Data: 2010-12-28 20:49:38 | |
Autor: J.F. | |
Jak zmusić Oranże do zrozumienia czym jest mBank mobile? | |
On Tue, 28 Dec 2010 20:33:43 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
żona uparła się, że chce telefon mieć w Oranże, bo mamusia ma w oranże i A sprawdzales cennik dokladnie - w roznych taryfach roznie bywa. Do dzisiaj numer nawet nie drgnął. Dzwoniłem na infolinię i co się Ja bym zlosliwie poszedl do innego salonu i podpisal druga umowe, a potem niech kombinuja :-) J. |
|
Data: 2010-12-28 20:55:25 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Jak zmusić Oranże do zrozumienia czym jest mBank mobile? | |
W dniu 28.12.2010 20:49, J.F. pisze:
On Tue, 28 Dec 2010 20:33:43 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote: Nie bardzo rozumiem. Do dzisiaj numer nawet nie drgnął. Dzwoniłem na infolinię i co sięJa bym zlosliwie poszedl do innego salonu i podpisal druga umowe, a A po co mi dwie umowy? Jednego Oranża mi za dużo.... Poza cudami z numerem, przeżyłem jeszcze: a) konieczność korygowania danych, bo choć dane na umowie są w 100% poprawnie, to do ich systemu trafiła mieszanka adresu fakturowego z adresem korespondencyjnym b) konieczność reklamowania braku zgody na markieting, bo choć zastrzegałem zakazy (i pani na infolinii potwierdza, że w notatkach jest taki zapis) to zaczęli mnie zalewać esesmanami z reklamami, a numeru nie podawałem nikomu, bo i w sumie po co, skoro czekam na przeniesienie tego z mobajla. W każdym razie, podpisanie drugiej umowy im nie zrobi kuku, a mi. -- Przemysław Adam Śmiejek Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego (J 1,14) |
|
Data: 2011-01-03 20:15:47 | |
Autor: J.F. | |
Jak zmusić Oranże do zrozumienia czym jest mBank mobile? | |
On Tue, 28 Dec 2010 20:55:25 +0100, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 28.12.2010 20:49, J.F. pisze: Moze wcale nie bedzie tak tanio jak sie mamusi wydaje i warto skorzystac z niecheci Orange do realizowania umowy :-) A po co mi dwie umowy? Jednego Oranża mi za dużo....Do dzisiaj numer nawet nie drgnął. Dzwoniłem na infolinię i co sięJa bym zlosliwie poszedl do innego salonu i podpisal druga umowe, a Z czystej zlosliwosci :-) W każdym razie, podpisanie drugiej umowy im nie zrobi kuku, a mi. No nie wiem, nie wiem - jeden numer, dwie umowy, jedna nie realizowana - oj, beda musieli sie zdrowo napracowac :-) J. |
|