Data: 2012-05-16 01:21:18 | |
Autor: frigo.adampiotrowski | |
Jak zrobi upgrade | |
Pozwol sobie powtrzy pytanie: czy szukanie ramy obsugujcej faki i tarcze nie bdzie jakim szukaniem igy w stogu siana, tym bardziej, e rama ma by i lekka i wytrzymaa - chyba wybr nie bdzie szeroki.
Innymi sowy, czy (bez)obsugowo i niezawodno hamulcw tarczowych/v-brejkw moe by wanym kryterium wyboru ramy? |
|
Data: 2012-05-16 11:50:48 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Jak zrobić upgrade | |
On Wed, 16 May 2012 01:21:18 -0700 (PDT)
frigo.adampiotrowski@gmail.com wrote: Pozwolę sobie powtórzyć pytanie: czy szukanie ramy obsługującej fałki i tarcze nie będzie jakimś szukaniem igły w stogu siana, tym bardziej, że rama ma być i lekka i wytrzymała - chyba wybór nie będzie szeroki. Wybór z czego?! Powiedz może coś więcej o tej ramie i warunkach zakupu. Jaka ona miałaby być? Koła 26, czy 28"? Stal, aluminium, czy wszystko jedno? Ile to jest „lekka” (i po cholerę Ci lekka rama do sakwiarstwa)? Skoro do turystyki, to czy marzy Ci się typowa rama touringowa, czy chcesz podejść elastyczniej (może cross? 29er?)? Przód sztywny, czy jednak chcesz się ładować w amora? Chcesz kupować w Polsce, czy możesz za granicą? No i najważniejsze: ile chciałbyś wydać na tę ramkę? Innymi słowy, czy (bez)obsługowość i niezawodność hamulców tarczowych/v-brejków może być ważnym kryterium wyboru ramy? Dla mnie tarcze są o niebo wygodniejsze i mniej kłopotliwe, więc jeśli miałbym wybierać ramkę tylko pod jeden rodzaj hamulców, to pod tarcze. Ale jeśli za zbliżone pieniądze miałbym podobną ramką różniącą się tylko obecnością piwotów, to ją bym brał. Zwłaszcza, że jeśli to niekoniecznie musi być dedykowana rama turystyczna, licz się z brakiem przednich gwintów do przykręcania bagażnika. Jeśli masz piwoty, możesz wtedy wybrać bagażnik do nich mocowany. Ale jeśli nie masz, a dodatkowo rama nie ma otworka w mostku między górnymi tylnymi rurkami (albo wręcz w ogóle nie ma tego mostka) jesteś skazany na różne dziwne obejmki i zaciski. A tak na szybko… Framesecik pod vałki i tarcze, bardzo elastyczny (znudziła Ci się przerzutka i chcesz założyć Alfina? nie ma sprawy), nadający się do turystyki (gwinty pod błotniki, bagażnik i bidony; choć… może ramka ciut do tego przykrótka), za umiarkowane pieniądze i IMO bardzo ładny: http://on-one.co.uk/i/q/FRPXKV2/planet_x_kaffenback_swap_out_frame http://on-one.co.uk/i/q/FOPXKV2-118-BLK-DSC/planet_x_kaffenback_2011_fork___1_1_8___black___disc_and_canti -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2012-05-16 11:34:29 | |
Autor: frigo.adampiotrowski | |
Jak zrobi upgrade | |
Rower ma powsta do uniwersalny koa 26, na wycieczki 2-3 dniowe, raczej bez koniecznoci sakw, chocia moe z czasem bdzie trzeba. Wic ta domniemana niezawodno i prostota obsugi va-brejkw nie jest chyba a tak istotna, a moe w ogle nie jest to adn kwesti. Natomiast moe waga by istotna - va-brejki bd chyba generalnie lejsze ni tarcze.
Widelec jednak amortyzowany. W sumie musz zamkn si w 3 tysicach naszych polskich zotych. Ale czas mam, pewnie dopiero na jesie bd kupowa, ale zbieram wiedz. |
|
Data: 2012-05-16 21:39:26 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Jak zrobić upgrade | |
On Wed, 16 May 2012 11:34:29 -0700 (PDT)
frigo.adampiotrowski@gmail.com wrote: Rower ma powstać dość uniwersalny koła 26, na wycieczki 2-3 dniowe, No to po coś, do ciężkiego pierona, pisał o „turystyce wielodniowej”? Turystyka WIELOdniowa, to nie są wycieczki w weekend! Więc ta domniemana niezawodność i prostota obsługi vał-brejków nie Czekaj, czekaj. Wyprostujmy. Vałki mają przewagę prostoty obsługi nad cantileverami. Natomiast *nie* mają takiej przewagi nad tarczami (w każdym razie mechanicznymi). Jeśli już, to ciut prostsze w obsłudze są IMO właśnie tarcze, choć różnica nie jest wielka i prawdę mówiąc tak jedne, jak i drugie obsłuży przeciętny szympans po krótkim przeszkoleniu. Natomiast może waga być istotna - vał-brejki będą chyba generalnie Tak. To ma sens. Oszczędzić 100 g na hamulcach, zakładając widelec cięższy o dwa kilo. ;> W sumie muszę Czyli zawracasz głowę poważnym ludziom tym, że chcesz rower, coby se na wycieczki czasem pojeździć? Idź se do dowolnego sklepu rowerowego, wybierz ten rower MTB z napisem „Unibike”, który Ci się będzie najbardziej podobał i zmieści w budżecie z lekkim marginesem, a za ten margines kup dodatkowo jakieś slicki oraz światełka i zbyte. Będziesz zadowolony. Albo jeszcze lepiej: idź do sklepu i kup rower dowolnej marki za tauzena. No, góra 1200. Raczej _nie_ będziesz do końca zadowolony. Ale za to jak na nim trochę pojeździsz, to będziesz wiedział dokładnie _z czego_ nie jesteś zadowolony i wtedy wyciągniesz z poszewki zaoszczędzone 1800, dorzucisz jeszcze trochę i wybierzesz sobie toczydło dokładnie dostosowane do swoich potrzeb. -- Tomasz Minkiewicz |
|
Data: 2012-05-21 06:01:18 | |
Autor: frigo.adampiotrowski | |
Jak zrobi upgrade | |
Dziki za odpowied, Tomasz, troch mnie zrugae, ale moe mi si naleao. Po prawdzie - nie wiem dokadnie czego chc: chciabym mie MTB, ktrym mgbym pojedzi na jedno-dniowe wycieczki, z plecakiem, albo bez; na _weekendowe_ - z wikszym plecakiem, i moe w przyszoci na dusze wyprawy. Mam obecnie starego, cikiego Wheelera (musz go w kocu zway) i czuj, e czas na przesiadk, a skoro finanse pozwalaj, chciabym je dobrze wykorzysta.
Znajomy namawia mnie na zoenie roweru z czci - zainwestowanie duo w ram, a mniej w pozostae komponenty, i z czasem na wymian ich na lepsze. Jest w tym sens, ale nie jestem raczej wielkim majsterkowiczem (radz sobie jak trzeba, ale tylko wtedy - jak nie trzeba, to nie grzebi w ustawieniach, regulacjach). |
|
Data: 2012-05-21 16:31:31 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Jak zrobić upgrade | |
On Mon, 21 May 2012 06:01:18 -0700 (PDT)
frigo.adampiotrowski@gmail.com wrote: Dzięki za odpowiedź, Tomasz, trochę mnie zrugałeś, ale może mi się należało. Po prawdzie - nie wiem dokładnie czego chcę: chciałbym mieć MTB, którym mógłbym pojeździć na jedno-dniowe wycieczki, z plecakiem, albo bez; na _weekendowe_ - z większym plecakiem, i może w przyszłości na dłuższe wyprawy. Nie chcesz jeździć z większym plecakiem! Mały, tak najwyżej do 20 l i niewypchany jest OK, ale jeśli planujesz nocleg i zabierasz więcej rzeczy, ładujesz je w sakwy. Z plecakiem jeździ się fatalnie. Mam obecnie starego, ciężkiego Wheelera (muszę go w końcu zważyć) i czuję, że czas na przesiadkę, a skoro finanse pozwalają, chciałbym je dobrze wykorzystać. Stary Wheeler? Znakomity punkt wyjścia. Prawdopodobnie dobrym pomysłem będzie szukać ramy podobnej do niego. Stare, stalowe ramy MTB bywały świetne do wszechstronnego roweru, właśnie takiego do wycieczek. Sam sobie na taką ostrzę zęby, tylko kumpel nie daje sobie wytłumaczyć, że to obciach jeździć takim starociem, więc powinien mi go oddać, a sobie kupić coś nowoczesnego. ;) Znajomy namawia mnie na złożenie roweru z części - zainwestowanie dużo w ramę, a mniej w pozostałe komponenty, i z czasem na wymianę ich na lepsze. Jest w tym sens, ale nie jestem raczej wielkim majsterkowiczem (radzę sobie jak trzeba, ale tylko wtedy - jak nie trzeba, to nie grzebię w ustawieniach, regulacjach). Umiejętności techniczne są do obejścia – złożenie w warsztacie rowerowym kosztuje powiedzmy stówę. To może faktycznie być dobry pomysł, ale jeśli nie wiesz dokładnie czego chcesz, możesz straszliwie wtopić, kupując świetną, drogą ramkę, ale zupełnie nie pasującą do tego co chcesz z nią robić, albo po prostu nie podchodzącą pod Twoje gusta. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|