Użytkownik "pwz" <pwz@onet.eu> napisał w wiadomości news:lhupv3$q6u$1node2.news.atman.pl...

Witam!

Jako że moja stara, hipermarketowa kamerka zakończyła żywot (z mojej winy, ale to inna historia), rozglądam się za nową. Parametry większość z kamer ma podobne, moje wymagania zresztą nie są jakieś wielkie i chyba nieodbiegające od standardowego wyposażenia (karta SD, nagrywanie w pętli, nagrywanie w nocy, szeroki kąt obiektywu, możliwie dobra jakość nagrania). ALE ostatnio doszedł nowy parametr: wielkość i waga. Szukam więc kamery możliwie małej i możliwie jak najlżejszej, przy czym chodzi mi o to, aby można było ją także wygodnie zamontować i zdemontować.

Używam kamerki DOD 430W. Co prawda dosyć droga (900 zł), ale kąt 140 stopni, mała, i bardzo lekka). Do tego ma GPS ( prędkość, położenie, data, godz.) i znakomicie rejestruje. Zasilanie poprowadziłem od zapalniczki, potem pod deską rozdzielczą, słupek i wypuściłem pod podsufitką (USB mini). Nie mam nic przeciwko tanim kamerkom, ale przed DOD-em zaliczyłem dwie i basta.

Dnia Wed, 9 Apr 2014 11:33:41 +0200, TM napisał(a):

Używam kamerki DOD 430W. Co prawda dosyć droga (900 zł), ale kąt 140 stopni, mała, i bardzo lekka). Do tego ma GPS ( prędkość, położenie, data, godz.) i znakomicie rejestruje. Zasilanie poprowadziłem od zapalniczki, potem pod deską rozdzielczą, słupek i wypuściłem pod podsufitką (USB mini). Nie mam nic przeciwko tanim kamerkom, ale przed DOD-em zaliczyłem dwie i basta.

Super, tylko czy spotkałeś (spotkaliście) na rynku kamerki które nie
wymagają tego całego okablowania od zapalniczki? Chce uniknąć ciągnięcia
kabla, bebeszenia deski, podsufitówki itp. Ideał to kamera z własnym
zasialniem, która pociągnie kilka godzin nagrywania materiału. --
Franc

W dniu 2014-04-09 12:39, Franc pisze:

Dnia Wed, 9 Apr 2014 11:33:41 +0200, TM napisał(a):

Używam kamerki DOD 430W. Co prawda dosyć droga (900 zł), ale kąt 140 stopni,
mała, i bardzo lekka). Do tego ma GPS ( prędkość, położenie, data, godz.) i
znakomicie rejestruje. Zasilanie poprowadziłem od zapalniczki, potem pod deską
rozdzielczą, słupek i wypuściłem pod podsufitką (USB mini). Nie mam nic
przeciwko tanim kamerkom, ale przed DOD-em zaliczyłem dwie i basta.

Super, tylko czy spotkałeś (spotkaliście) na rynku kamerki które nie
wymagają tego całego okablowania od zapalniczki? Chce uniknąć ciągnięcia
kabla, bebeszenia deski, podsufitówki itp. Ideał to kamera z własnym
zasialniem, która pociągnie kilka godzin nagrywania materiału.

Ale co Ty chcesz uzyskać?
Zasada DVR to zainstalować i zapomnieć. W czym przeszkadza Ci zasilanie ukryte w konstrukcji auta?

Wyjmowanie kamery celem jej doładowania to IHMO jakiś absurd.
Poza tym skąd kamera ma wiedzieć, kiedy zacząć nagrywać?
Wszystkie kamery DVR zaczynają nagranie w momencie włączenia stacyjki. Niektóre mają jeszcze finkcje dodatkowe, typu nagrywanie włączane czujnikiem ruchu.
Wszystkie nagrywają w pętli, kasując najstarszy materiał.

Ja osobiście podczas użytkowania kamery zasilanej wyłącznie z akumulatora bałbym się o jeszcze jedną rzecz: wg Murphiego ;) braknie zasilania akurat przed zdarzeniem, które warto uwiecznić.


--
Pozdrawiam.

Adam

Dnia Wed, 09 Apr 2014 14:52:39 +0200, Adam napisał(a):

Ale co Ty chcesz uzyskać?

To, że nie muszę demontować środka, przeciskać kabli itp. Bardzo tego nie
lubię i wolę zostawić zmontowany środek tak jak wyjechał z fabryki.

Zasada DVR to zainstalować i zapomnieć. W czym przeszkadza Ci zasilanie ukryte w konstrukcji auta?

j.w. - chodzi tylko i wyłącznie o rozbebeszanie wnętrza - tapicerki, deski
itp.

Wyjmowanie kamery celem jej doładowania to IHMO jakiś absurd.

Może jakieś aku - tak jak do np. aparatu.

Poza tym skąd kamera ma wiedzieć, kiedy zacząć nagrywać?

W tym przypadku pewnie trzeba z guzika odpalić - można zapomnieć, wiem.

Ja osobiście podczas użytkowania kamery zasilanej wyłącznie z akumulatora bałbym się o jeszcze jedną rzecz: wg Murphiego ;) braknie zasilania akurat przed zdarzeniem, które warto uwiecznić.

:-) --
Franc

W dniu 2014-04-09 12:39, Franc pisze:

Super, tylko czy spotkałeś (spotkaliście) na rynku kamerki które nie
wymagają tego całego okablowania od zapalniczki? Chce uniknąć ciągnięcia
kabla, bebeszenia deski, podsufitówki itp. Ideał to kamera z własnym
zasialniem, która pociągnie kilka godzin nagrywania materiału.

Niektórym wystarcza do tego telefon/smartfon.

Pozdrawiam