Data: 2009-11-17 19:34:30 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "mkfirma" <mkfirma@gmail.com> napisał w wiadomości news:0so5g5hfs69j13abuapko6043vqdkdhr6g4ax.com... Jakie są najlepsze indykatory w analizie technicznej metastock i jaka W AF badasz zmiany wielu różnych parametrów w czasie (np zysku z kolejnych raportów); co ma bardzo poważne, jeśli nie wyłączne, znamiona AT. Natomiast w AT nie potrzeba AF. Stąd wniosek, ze od AT nie uciekniesz tak, czy siak. |
|
Data: 2009-11-17 20:07:58 | |
Autor: totus | |
Jaka analiza | |
skippy wrote:
Dobrze by było zdefiniować AT. Jeżeli analizowanie wykresu z naniesionymi wynikami kwartalnymi w czasie to AT, czyli ogólnie, analizowanie wykresu z jakimikolwiek danymi o spółce w czasie to AT to chyba pytanie nie ma sensu. Co to jest AF? Wycena spółki przez księgowego to AF? Zysk obliczony przez księgowych na koniec kwartału to AF? Jeżeli księgowy podzieli jedno przez drugie i poda raz na kwartał z 1,5 miesięcznym opóźnieniem to AF? A jeżeli spółkę nie wyceni księgowy tylko rynek to co to jest AF czy AT? Cena rynkowa spółki to jest parametr fundamentalny czy techniczny? Dylemat jest sztuczny i mocno umowny i nie w rozwiązaniu tego pozornego dylematu prowadzi droga do zysków z handlu papierami na giełdzie. To jest taki sam spór o słowa jak ten różnicujący inwestora i spekulanta. Nic nie wnosi tylko robi bańki mydlane w powietrzu. |
|
Data: 2009-11-17 19:34:54 | |
Autor: azszxz | |
Jaka analiza | |
totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):
Dobrze by było zdefiniować AT. Jeżeli analizowanie wykresu z naniesionymi wynikami kwartalnymi w czasie to AT, czyli ogólnie, analizowanie wykresu z jakimikolwiek danymi o spółce w czasie to AT to chyba pytanie nie ma sensu. Co to jest AF? Wycena spółki przez księgowego to AF? Zysk obliczony przez księgowych na koniec kwartału to AF? Jeżeli księgowy podzieli jedno przez drugie i poda raz na kwartał z 1,5 miesięcznym opóźnieniem to AF? A jeżeli spółkę nie wyceni księgowy tylko rynek to co to jest AF czy AT? Cenarynkowa spółki to jest parametr fundamentalny czy techniczny? Dylemat jest sztuczny i mocno umowny i nie w rozwiązaniu tego pozornego dylematu prowadzi drogado zysków z handlu papierami na giełdzie. To jest taki sam spór o słowa jakten różnicujący inwestora i spekulanta. Nic nie wnosi tylko robi bańki mydlanew powietrzu. Nie trzeba odkrywać Ameryki jak już odkryta. AT to tylko i wyłącznie analiza wykresu ceny waloru w czasie. Cała reszta to AF. -- |
|
Data: 2009-11-17 20:48:48 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hdusaf$ruv$1inews.gazeta.pl... skippy wrote: To, że badanie zmian w czasie bezsensownych parametrów z definicji nie ma sensu, to inna para kaloszy. Ale wielu tak robi mysląc że to AF. |
|
Data: 2009-11-18 10:39:10 | |
Autor: mkfirma | |
Jaka analiza | |
On Tue, 17 Nov 2009 20:48:48 +0100, "skippy" <atu@nie.ma> wrote:
Czyli uważasz że takie parametry jak C/WK C/WK Grahama ROA Current Ratio i ich obserwacja długoterminow w AF nie maja sensu __ http://www.web-mk.cba.pl/ http://www.euroszlaki.yoyo.pl/ |
|
Data: 2009-11-18 11:35:26 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "mkfirma" <mkfirma@gmail.com> napisał w wiadomości news:0vf7g5htlqv6iemr2pjgcc3pfl56u33pfs4ax.com... On Tue, 17 Nov 2009 20:48:48 +0100, "skippy" <atu@nie.ma> wrote: tak uważam |
|
Data: 2009-11-18 12:10:26 | |
Autor: mkfirma | |
Jaka analiza | |
On Wed, 18 Nov 2009 11:35:26 +0100, "skippy" <atu@nie.ma> wrote:
a dlaczego, czy dlatego że te wskazniki sa zle ich obserwacja nie ma sensu nie sprawdzaja sie czy dla dlatego ze AT jest lepsza od AF __ http://www.web-mk.cba.pl/ http://www.euroszlaki.yoyo.pl/ |
|
Data: 2009-11-18 12:28:07 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "mkfirma" <mkfirma@gmail.com> napisał w wiadomości news:vel7g59q3k3trugvsutr6ta41nqdlo22ep4ax.com... On Wed, 18 Nov 2009 11:35:26 +0100, "skippy" <atu@nie.ma> wrote: Te wskaźniki zazwyczaj powstają na podstawie dziwacznych dancyh. Więc chociaz może same w sobie nie są dziwaczne, to już ich wartości i zmiany - tak. |
|
Data: 2009-11-18 12:29:09 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "skippy" <atu@nie.ma> napisał w wiadomości news:he0lop$qan$1news.onet.pl...
Zresztą gdzie ja napisałem, że: "AT jest lepsza od AF"? |
|
Data: 2009-11-18 19:57:06 | |
Autor: mkfirma | |
Jaka analiza | |
On Wed, 18 Nov 2009 12:29:09 +0100, "skippy" <atu@nie.ma> wrote:
napisales co powyzewj a ja wyciagnalem wnioski __ http://www.web-mk.cba.pl/ http://www.euroszlaki.yoyo.pl/ |
|
Data: 2009-11-19 08:42:58 | |
Autor: NKAB - | |
Jaka analiza | |
skippy <atu@nie.ma> napisał(a):
>> a dlaczego, czy dlatego że te wskazniki sa zle ich obserwacja nie ma Skippy. Ludzie cały czas nie odróżniają inwestycji od gry. AF jest dla tych co emitują akcje (inwestorów), którzy szukają potencjalnych dawców kapitału. AT jest dla graczy, którzy muszą wiedzieć gdzie aktualnie są. To typowi handlarze truskawkami. Dla nich najważniejszą rzeczą jest odpowiedź na pytanie czy uda im się sprzedać za więcej niż te truskawki kupili i czy te truskawki nie zgniją oraz ile kilo mogą zaryzykować. Po takiej sugestii myślę, że wagona truskawek nikt już nie zaryzykuje. Andrzej. -- |
|
Data: 2009-11-19 11:24:51 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "NKAB -" <nkab@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:he30ei$3t8$1inews.gazeta.pl... skippy <atu@nie.ma> napisał(a): Inwestowanie to jest np. gdy sie np pobiera dywidendę. Ogólnie wtedy, gdy nie zamierza sie pozbyc nabytego towaru, tylko pobierać zyski generowane przez ten towar. I jeszcze coś by tam mozna delikatnie rozwinąć. Cała reszta, wszystko tu poruszane i oparte na cyklu kupno-sprzedaż, to wyłącznie spekulacja o róznym horyzoncie czasowym. Podparta różną ideologią. W szczególności kupno dowolnego towaru w celu odsprzedaży po dniu niczym się nie rózni od kupna w celu pozbycia się za rok albo nie wiadomo kiedy. Sam termin nic tu nie ma do rzeczy. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-11-18 21:17:03 | |
Autor: vanbasten | |
Jaka analiza | |
mkfirma <mkfirma@gmail.com> napisał(a):
wyraze swoje skromne zdanie... nie ma sensu nie dlatego ze sa zle... one sa dobre w sensie takim ze cos tam opisuja... niestety posiadaja co najmniej dwie zasadnicze wady... 1) opisuja wydarzenia ktore juz sie wydarzyly... 2) sa narazone na manipulacje z prostego matematycznego powodu... opieraja sie na danych ktore... czasami celowo... nie zawsze wiernie opisuja te przeszlosc... vide casus enronu... tak czy inaczej oraz poprzez ich ogolna dostepnosc dla mas... oraz rowiez ich opoznienie w dotarciu do mas... ich wartosc przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych... w szczegolnosci dotyczacych otwarcia pozycji... jest bliska zeru... ale mialo byc o af... tymczasem af to nie analiza c/z roe czy tam cwks ze zaczerpne od skippy'ego... to przede wszystkim analiza opierajaca sie na przewidywaniu rozwoju tematu biorac pod uwage perspektywy segmentu... konkurencji w danym segmencie... itp czynnikow w ujeciu makro/mikro... czyli tzw. warunki brzegowe... w zakresie af nie za bardzo interesuja mnie obecne wskazniki... mnie intersuje czy zespol czynnikow zewnetrznych oraz ich przewidywany przeze mnie rozwoj ma szanse aby te wskazniki zmienic w kierunku oczekiwanym... jezeli w moim mniemaniu odpowiedz jest pozytywna nastapi otwarcie pozycji... potem pozostaje biezacy monitoring... rowniez poprzez analize raportow finansowych ale nie tylko... czy moje zalozenia sie sprawdzaja czy tez nie... oczywiscie istnieje rowniez cos na podobienstwo stop lossow... w rozumieniu odniesienia do wydarzen ktore zaneguja w moim odczuciu mozliwosc realizacji zalozonego scenariusza wydarzen... i aby bylo oczywiste... at stanowia powazne skladowe harmoniczne glownego sygnalu af... mozna grac jedynie na tych skladowych i swietnie na tym wychodzic... nie watpie... kto co lubi czy tam potrafi... idealnie by bylo jakby potrafil jedno i drugie... powyzszy wywod nie tyczy sie tematow z kategorii wydmuszek... z definicji nie ma tam zadnych czynnikow z natury af... pzdr -- |
|
Data: 2009-11-19 01:26:29 | |
Autor: mkfirma | |
Jaka analiza | |
On Wed, 18 Nov 2009 21:17:03 +0000 (UTC), "vanbasten"
<vbasten@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: mkfirma <mkfirma@gmail.com> napisał(a): to robi także at , z przeszłosci wnioskuje o przuyszłosci podobnie jak at 2) sa narazone na manipulacje z prostego matematycznego powodu... opieraja sie mi chodzi o dlugoterminowe wskazniki obserwacje w ciagu kilku lat to trudniej zmanipulowac. tak czy inaczej oraz poprzez ich ogolna dostepnosc dla mas... oraz rowiez ich at tez ma swoje wady i nie zawsze a wlasciwie to czesto sie myli i a podejmowanie decyzji na podstawie roznych wykresow systemow nierzadko sprzed kilkudziesieciu albo nawet kilkuset lat jest rownie ryzykowne ale mialo byc o af... tymczasem af to nie analiza c/z roe czy tam cwks ze oba te czynniki graja role ale bardziej wymierne sa te pierwsze w zakresie af nie za bardzo interesuja mnie obecne wskazniki... mnie intersuje odnosnie af to interesuje mnie jakie systemy wskazniki jest najlepsze dla inwestorow dlugoterminowych. __ http://www.web-mk.cba.pl/ http://www.euroszlaki.yoyo.pl/ |
|
Data: 2009-11-19 08:27:27 | |
Autor: skippy | |
Jaka analiza | |
Użytkownik "vanbasten" No właśnie częściowo mniej więcej tak, jak piszesz. Bardziej juz serio w tym temacie to uważam tak: pewne proste analizy, wszystkich tych słabo, tak sobie itp. obeznanych w AF z grubsza zdefiniowanej przez Ciebie, to jest tak naprawde po prostu najprostsza z możliwych AT podparta próbami prognozowania opartego na wróżeniu. Czyli np. skoro zysk był 1, a w tym raporcie jest 3, i irma ma perspektywy bo tamto i owamto, to wygląda, ze będzie 5. Zazwyczaj tacy analizatorzy aproksymuja kilka punktów i niczym to się nie rózni od tego, ze skoro WIG20 był 2000 a po kwartale jest 2400, to za kwartał powinien być 2800 (najprostsza AT) bo to,tamto i owamto (wróżenie). Co do wartości bardziej sakomplikowanych analiz, mimo że miałem co do nich jak pamietasz poważne wątpliwości, to skutecznie mnie przekonauje pamięć lata 2007, gdy na ich podstawie nie widziałem za bardzo prognoz tego co się stało od jesieni. Jaka więc jest istotna różnica? Ano taka, że w AF, jeśli tu to można tak nazwać - wygrają posiadacze informacji "rozszerzonych" i "prawdziwszych" względem ogólnodostępnych. Reszta się nabiera na bajki, bo musi, inaczej by się nie dało przeprowadzić dystrybucji wtedy, kiedy na to nadejdzie czas. I używanie elementów AT, wyłączne albo dodatkowe, dla nieposiadajacych ww inf daje mozliwość ich dostrzeżenia. Opisana wyżej, uprzywilejowana grupa - choćby milczała jak kamień - musi mówić z natury rzeczy w jednym miejscu, a jest to wykres cena/czas/vol/LOP. I druga sprawa, też IMO AT aczkolwiek zautomatyzowana i oparta na 2ch zasadniczo kwestiach - statystyce i bezwładności - to systemy czyli algorytmy. Pozdrawiam |
|
Data: 2009-11-19 00:34:39 | |
Autor: macieks | |
Jaka analiza | |
On 19 Lis, 08:27, "skippy" <a...@nie.ma> wrote:
Opisana wyżej, uprzywilejowana grupa - choćby milczała jak kamień - musi Ot to, dobrze powiedziane |
|
Data: 2009-11-19 16:36:34 | |
Autor: vanbasten | |
Jaka analiza | |
skippy <atu@nie.ma> napisał(a):
perspektywy bo tamto i owamto, to wygląda, ze będzie 5. czasami nawet sie sprawdzi... problem w tym ze nijak sie nie przelozy na zlotoweczki w kieszeni... sprawy oczywiste sa niestety za oczywiste... Co do wartości bardziej sakomplikowanych analiz, mimo że miałem co do nich jak pamietasz poważne wątpliwości, to skutecznie mnie przekonauje pamięć lata 2007, gdy na ich podstawie nie widziałem za bardzo prognoz tego co się stało od jesieni. no tak... ale rowniez czynniki natury af wysylaly sygnaly tego co sie moze stac... i jeszcze raz nie mowie jedynie o wskaznikach... czy staloby sie to co sie stalo bez tego co sie wydarzylo dookola?... problem jest aby potrafic to odpowiednio wczesnie dostrzec... i to jest ten element af... co do dostepnych prognoz to chyba nie jestesmy na tyle naiwni aby zawracac sobie glowe jakimikolwiek publicznie wyglaszanymi analizami... Jaka więc jest istotna różnica? jest to oczywiscie prawdziwe stwierdzenie... ale dotykasz sfery mikro jedynie... co za roznica czy posiadam insajdy jak caly rynek leci na pysk?... I używanie elementów AT, wyłączne albo dodatkowe, dla nieposiadajacych ww inf daje mozliwość ich dostrzeżenia. zgoda... dlatego rozumiem tych co skupiaja sie na at jedynie... rob to co najlepiej potrafisz... Opisana wyżej, uprzywilejowana grupa - choćby milczała jak kamień - musi mówić z natury rzeczy w jednym miejscu, a jest to wykres cena/czas/vol/LOP. tak... w kategoriach przyczynowo - skutkowych to jest to drugie... i znowu problemem jest tego dostrzezenie... i tu bym umiescil at... I druga sprawa, też IMO AT aczkolwiek zautomatyzowana i oparta na 2ch zasadniczo kwestiach - statystyce i bezwładności - to systemy czyli algorytmy. pzdr -- |