Data: 2011-07-16 12:31:52 | |
Autor: tadek | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
On 16 Lip, 19:58, Piotr <zx040...@gmail.com> wrote:
czesc,"lżejszy" tyłek mieć na krawężnikach. Balans ciałeml |
|
Data: 2011-07-16 21:39:35 | |
Autor: Piotr | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
W dniu 2011-07-16 21:31, tadek pisze:
"lżejszy" tyłek mieć na krawężnikach. Balans ciałeml nie, stary to nie w tym rzecz, ja jezdze off, nie da sie tak balansowac zeby przy jakims ostrzejszym fragmencie jakos nie dobic czasem lub o cos wyrznac...no nie da ;) |
|
Data: 2011-07-16 20:19:24 | |
Autor: Ignacy | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
Piotr <zx040040@gmail.com> napisał(a):
nie, stary to nie w tym rzecz, ja jezdze off, nie da sie tak balansowac zeby przy jakims ostrzejszym fragmencie jakos nie dobic czasem lub o cos wyrznac...no nie da ;) ...oj kolego ostrożnie z tym "no nie da" bo mamy na grupie takiego kolegę który balans szczególnie na sztywniaku ma opanowany do perfekcji a imię jego to Coaster...chwilowo jest mało aktywny bo może gdzieś wyjechał ale on mógłby udzielić Ci cennych wskazówek. Ignac -- |
|
Data: 2011-07-16 22:28:55 | |
Autor: Mike | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
...oj kolego ostrożnie z tym "no nie da" bo mamy na grupie Też miałem pisać o ruszaniu dupa z siodełka ;) ale.... pierwsze primo- zjazd 45-55 km/h po kamolach- po prostu nie da się balansować z taką częstotliwością. Analogicznie żaden amortyzator nie wybierze kamieni np. na drodze Stanisława, jakkolwiek by miał ustawione tłumienie, po prostu NIEDASIEM ;) drugie primo ;)- co do balansu przy powolnej jeździe uzmysłowiłem sobie, że gdy ja robię balans przy ~72kg i np. na tylne koło przypada wtedy z 22kg, to kolega Piotr przy takim samym balansie ma na tylnym kole 30kg. Więc balns balansem, ale NIEZAWSZEMSIEDA ;) Zresztą jak Piotr pisze, że jak lubi po kamieniach, to nie jest dziadem co mu się dupy nie chce podnieść na krawężniku :) -- pozdrawiam Mike [WRO][M.T.Fuji] [GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl http://mikemtb.org |
|
Data: 2011-07-16 21:46:48 | |
Autor: Ignacy | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
Mike <mikemtb@mail.patrz.w.sigu> napisał(a):
> ...oj kolego ostrożnie z tym "no nie da" bo mamy na grupie ...nie dostrzegasz mojej lekkiej ironii w strone kolegi Coastera. ...a wyliczanka po włosku to chyba powinna byc taka:primo, secundo, tertio,quatro, quinto...traktuj wyłącznie jako luzną uwagę. Ignac -- |
|
Data: 2011-07-17 08:37:18 | |
Autor: Mike | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
..nie dostrzegasz mojej lekkiej ironii w strone kolegi Coastera. Ironię słowną/ sytuacyjną zazwyczaj kumam ;) ale z odnoszącą się do osób na preclu mogę mieć problemy, bo wróciłem tu po dość dłuuuuugiej przerwie, więc wybaczcie :) -- pozdrawiam Mike [WRO][M.T.Fuji] [GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl http://mikemtb.org |
|
Data: 2011-07-17 19:31:22 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
In article <ivt0s8$n8m$1@inews.gazeta.pl>,
" Ignacy" <ignac88.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote: Mike <mikemtb@mail.patrz.w.sigu> napisał(a): > pierwsze primo- [...][...] ..nie dostrzegasz mojej lekkiej ironii w strone kolegi Coastera.E, wlasnie nie dostrzegles zartu w slowach kol. Mika. To byl taki cytat z pop kultury. Po drugie primo - wlasnie myli ci sie wloski z lacina. .... traktuj wylacznie jako luzna uwage. TA |
|
Data: 2011-07-17 14:45:28 | |
Autor: Piotr | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
Zresztą jak Piotr pisze, że jak lubi po kamieniach, to nie jest dziadem Haha nie no spoko, ja generalnie umiem jezdzic, wiem co do balans, zsiadanie, jezdzilem tez troche downhill'u, wiem co to ostry podjazd jak pot cieknie po oczach i wiem co to znaczy tak sie dojezdzic ze by sie zjadlo surowego ziemniaka i kilo cukru, bo juz nic nie ma w organizmie ;)) Kiedys robilem co prawda 200 km / tydzien, teraz jakies...oj kurde lepiej nie mowic, moze 500 km / rok. |
|
Data: 2011-07-18 00:34:10 | |
Autor: Zbrochaty | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
wiem co to znaczy tak sie dojezdzic ze by sie^^^^^^^^^^^^^^ Kilo cukru? Chlopie tu jest szydlo, ktore dziurawi Twoje detki. Max jeden MALY deser na tydzien, dieta ZP, malo miesa duzo warzyw plus jazda rowerem i po 3-6 miesiacach wazysz 80kg, problem detek sam zniknie Zbrochaty |
|
Data: 2011-07-18 10:16:14 | |
Autor: Piotr | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
W dniu 2011-07-18 09:34, Zbrochaty pisze:
Kilo cukru? Chlopie tu jest szydlo, ktore dziurawi Twoje detki. Haha no tak. Ze zejde do 80 kg 3 mies to moge sie zalozyc, wiem, bo mi waga skacze jak sobie chce (ja, nie waga) ;) |
|
Data: 2011-07-17 14:43:11 | |
Autor: Piotr | |
Jaka detka (MTB) - bo zwariuje... | |
W dniu 2011-07-16 22:19, Ignacy pisze:
...oj kolego ostrożnie z tym "no nie da" bo mamy na grupie Jezdze 12 lat, kiedys startowalem w zawodach mtb - i mowie cie - no nie da sie tak pojechac, zeby nie dobic czasem na jakims kamolu, szczegolnie w gorach - chyba, ze sie jest b. lekkim, duze skoki amora/ow i super lekki rower...kiedys jezdzilem na trek 9800 zx + sid i to wazylo ok. 9 kg i wtedy mniej (rzadziej) dobijalem...;) |