Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jaka kanclerz takie decyzje.

Jaka kanclerz takie decyzje.

Data: 2010-10-02 14:17:43
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Jaka kanclerz takie decyzje.
W odpowiedzi na artykuł ''Ordery dla ofiar katastrofy z klucza partyjnego'' była kanclerz kapituły Orderu Odrodzenia Polski Zofia Romaszewska przysłała ''Gazecie'' list. Wskazuje w nim, że nie wywyższała członków PiS przy nadawaniu odznaczeń. Publikujemy list, polemikę Pawła Wrońskiego oraz dokumenty Kancelarii Prezydenta dotyczące orderów

Po katastrofie smoleńskiej doszło do sporu Zofii Romaszewskiej, która była wtedy kanclerzem kapituły Orderu Odrodzenia Polski, z marszałkiem Bronisławem Komorowskim. Chodziło o ordery przyznawane pośmiertnie ofiarom tragedii.

Kapituła początkowo wyższe odznaczenia przyznała politykom PiS, a niższe - większości działaczy PO, SLD i PSL. Według dokumentów Kancelarii Prezydenta: "W pierwotnych propozycjach Kapituły [wnioskowano] nadania poseł PiS Aleksandrze Natalli-Świat Krzyża Komandorskiego Odrodzenia Polski [order III klasy], a posłom Leszkowi Deptule (PSL), Grzegorzowi Dolniakowi (PO), Edwardowi Wojtasowi (PSL), Sebastianowi Karpiniukowi (PO) oraz Wiesławowi Wodzie (PSL) odznaczeń niższej klasy".



Były wicepremier z PiS Przemysław Gosiewski otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą (II klasa), a Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica) - Komandorski. Nierówno zostali potraktowani marszałkowie Sejmu: Krzysztof Putra - wyżej, Krystyna Bochenek - niżej.

Po interwencji Komorowskiego kapituła dokonała "reasumpcji" głosowania i "wyrównała" klasy odznaczeń.

Zofia Romaszewska powiedziała nam wówczas: - To wszystko nieprawda, ja nie jestem członkiem PiS i wszystkich traktuję równo, nikt z PiS nie był wyróżniany. Owszem, były zaszłości dotyczące całego życia osób, a one istnieją nawet wtedy, gdy się zginęło pod Smoleńskiem.

Teraz była kanclerz kapituły przysłała "Gazecie" następujący list:

Szanowny Panie Redaktorze,

W "Gazecie Wyborczej" z 30 września br. ukazał się tekst "Ordery z klucza partyjnego", który insynuuje całej Kapitule Orderu Odrodzenia Polski i mnie osobiście, że przy opiniowaniu odznaczeń kierowaliśmy się względami partyjnymi. Chciałabym w związku z tym przedstawić kilka słów wyjaśnienia i odpowiedzi. Otóż Kapituła OOP i ja sama kierowaliśmy się przy opiniowaniu wniosków o odznaczenia tylko i wyłącznie względami na zasługi osoby odznaczanej, które były nam znane. Oczywiście każda kapituła orderu zmuszona jest do dokonywania porównań i ocen moralnych. Staraliśmy się właśnie na ich podstawie, uwzględniając całą drogę życiową tego, kto miał order otrzymać, ustalać odpowiednią naszym zdaniem klasę odznaczenia. Wyjątek czyniliśmy głównie dla osób odznaczanych w sytuacjach dyplomatycznych. Nie inaczej było w przypadku ofiar tragedii smoleńskiej.

Osobiście nie podzielałam w tej sprawie opinii wykonującego obowiązki prezydenta przedstawianej przez jego szefa kancelarii pana Jacka Michałowskiego (notabene Bronisław Komorowski nigdy na ten temat ze mną osobiście nie rozmawiał). Pan Michałowski był zdania, że klasy odznaczenia powinny zależeć od rangi urzędu pełnionego przez daną osobę i być jednakowe dla wszystkich osób odpowiedniej rangi. Ja natomiast nie uważałam, by należało tak samo oceniać długoletnią aktywną działalność w PZPR albo w PRON jak wiążące się z życiowym ryzykiem działanie w opozycji demokratycznej. Z pewnością natomiast ani ja, ani pozostali członkowie Kapituły nie kierowali się względami partyjnymi, czego najbardziej wyrazistym, choć nieprzytoczonym przez autora artykułu, przykładem jest przyznanie śp. Arkadiuszowi Rybickiemu, w chwili śmierci posłowi PO, najwyższego z możliwych odznaczeń, czyli Krzyża Wielkiego OOP.

Natomiast to, że faktycznie w sprawie przyzwoitego postępowania mam rozbieżne zdanie jeśli nie z samym panem prezydentem Komorowskim, to przynajmniej z jego otoczeniem, najlepiej udowodnił omawiany artykuł. Według mnie bowiem wywoływanie publicznej i imiennej dyskusji w gazetach na temat wysokości odznaczeń przyznanych tragicznie zmarłym i porównywanie ich między sobą jest postępowaniem poniżej wszelkiej krytyki. Jak można zauważyć, zarówno moi koledzy z Kapituły, jak i ja kierowaliśmy się innym systemem wartości, niż zafunkcjonował obecnie. Dotychczas nie było przecieków z Kapituły OOP dezawuujących kogokolwiek i przypominających w publicznej dyskusji niekorzystne fakty z czyjegokolwiek życia, co w ramach toczących się sporów można było sobie przecież wyobrazić. Wychodziliśmy bowiem z założenia, że Kapituła jednego z najwyższych odznaczeń Państwa Polskiego to nie magiel.

Proszę o opublikowanie powyższych wyjaśnień, ponieważ dotychczas największym moim majątkiem, na który pracowałam całe życie, jest moje dobre imię i nie mogę zgodzić się, by ktokolwiek przypisywał mi w sprawach etycznych niskie pobudki, w tym partyjne.

Zofia Romaszewska

Warszawa, 30 września 2010 r.

Jednak piętno

Jeśli dobrze zrozumiałem - zamierzeniem kapituły przyznającej odznaczenia pośmiertne nie było "wywyższenie" zmarłych działaczy PiS ponad polityków PO, SLD i PSL. Kapituła chciała jedynie "ukarać" b. działaczy PZPR i PRON.

Patrzę na listy odznaczonych i czegoś w tym, co pisze Zofia Romaszewska, nie pojmuję. Dlaczego kapituła przyznała od razu Krzyż Komandorski z Gwiazdą wicemarszałkowi Jerzemu Szmajdzińskiemu, który był nawet dumny ze swej działalności w PZPR i PRON, a wicemarszałek Krystynie Bochenek z PO - już nie? Jakież to obciążenie z okresu PRL-u niosła posłanka Izabela Jaruga-Nowacka? Członkostwo w Lidze Kobiet? Jakaż to przeszłość obciążała posła PO Sebastiana Karpiniuka wobec zasług Aleksandry Natalli-Świat? Jakież to piętno biograficzne nie pozwalało początkowo godnie uhonorować Andrzeja Przewoźnika, który służył państwu, a nie politycznym opcjom?

I jaki to ma sens?

Ludzie ci otrzymali ordery z jednego jedynego powodu - tragicznej śmierci w katastrofie smoleńskiej. Robienie dochodzenia, lustrowanie, sprawdzanie orientacji politycznej, dawnej przynależności do organizacji jest w tej sytuacji, zaraz po katastrofie, ponurym absurdem. Tam gdzie są teraz, nie jest istotne, czy kiedyś byli w jakiejś partii, a nawet - jaki order decyzją Szacownej Kapituły dostali.

Jeśli chodzi tu - jak chce Zofia Romaszewska - o spór o wartości, to rzeczywiście trudno o porozumienie. Jedynym pozytywnym - i pouczającym - jego elementem jest to, że kanclerz swoją i kapituły decyzję z 14 kwietnia szybko zmieniła.

Paweł Wroński

Dokumenty Kancelarii: reasumpcja głosowania - strona pierwsza, strona druga, tabela.



Więcej... http://wyborcza.pl/Polityka/1,103835,8455609,Nierownosc_po_smierci.html#ixzz11CeLN0oX


Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Data: 2010-10-02 14:42:49
Autor: Bogdan Idzikowski
Jaka kanclerz takie decyzje.

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i877t8$87k$1inews.gazeta.pl...
Jednak piętno

Jeśli dobrze zrozumiałem - zamierzeniem kapituły przyznającej odznaczenia pośmiertne nie było "wywyższenie" zmarłych działaczy PiS ponad polityków PO, SLD i PSL. Kapituła chciała jedynie "ukarać" b. działaczy PZPR i PRON.

Patrzę na listy odznaczonych i czegoś w tym, co pisze Zofia Romaszewska, nie pojmuję. Dlaczego kapituła przyznała od razu Krzyż Komandorski z Gwiazdą wicemarszałkowi Jerzemu Szmajdzińskiemu, który był nawet dumny ze swej działalności w PZPR i PRON, a wicemarszałek Krystynie Bochenek z PO - już nie? Jakież to obciążenie z okresu PRL-u niosła posłanka Izabela Jaruga-Nowacka? Członkostwo w Lidze Kobiet? Jakaż to przeszłość obciążała posła PO Sebastiana Karpiniuka wobec zasług Aleksandry Natalli-Świat? Jakież to piętno biograficzne nie pozwalało początkowo godnie uhonorować Andrzeja Przewoźnika, który służył państwu, a nie politycznym opcjom?

I jaki to ma sens?

Ludzie ci otrzymali ordery z jednego jedynego powodu - tragicznej śmierci w katastrofie smoleńskiej. Robienie dochodzenia, lustrowanie, sprawdzanie orientacji politycznej, dawnej przynależności do organizacji jest w tej sytuacji, zaraz po katastrofie, ponurym absurdem. Tam gdzie są teraz, nie jest istotne, czy kiedyś byli w jakiejś partii, a nawet - jaki order decyzją Szacownej Kapituły dostali.

Jeśli chodzi tu - jak chce Zofia Romaszewska - o spór o wartości, to rzeczywiście trudno o porozumienie. Jedynym pozytywnym - i pouczającym - jego elementem jest to, że kanclerz swoją i kapituły decyzję z 14 kwietnia szybko zmieniła.

Paweł Wroński

Dokumenty Kancelarii: reasumpcja głosowania - strona pierwsza, strona druga, tabela.



Więcej... http://wyborcza.pl/Polityka/1,103835,8455609,Nierownosc_po_smierci.html#ixzz11CeLN0oX

Moim zdaniem Wroński ma całkowitą rację!


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Data: 2010-10-02 14:49:02
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Jaka kanclerz takie decyzje.

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał

Moim zdaniem Wroński ma całkowitą rację!


Oczywiście, że tak.


Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Data: 2010-10-02 17:12:47
Autor: jadrys
Jaka kanclerz takie decyzje.
  W dniu 2010-10-02 14:17, Jarek nie obronił kżyża pisze:


Jeśli chodzi tu - jak chce Zofia Romaszewska - o spór o wartości, to rzeczywiście trudno o porozumienie. Jedynym pozytywnym - i pouczającym - jego elementem jest to, że kanclerz swoją i kapituły decyzję z 14 kwietnia szybko zmieniła.






Przemysław Warzywny

--

No i o co chodzi? Zrozumiała swój błąd i go naprawiła.  Szkoda tylko że Tusk rozróżnia śmierć Polaków i nie naprawia tego, a nawet pogłębia. Rodziny swoich zmarlych kumpli od koryta obsypuje złotem a biedakom obcina zasiłki pogrzebowe. To się dopiero nazywa .. nazwę to bez ogródek - *skurwysyństwem*..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-10-02 18:48:22
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Jaka kanclerz takie decyzje.

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał

Tusk rozróżnia śmierć Polaków i nie naprawia tego, a nawet pogłębia. Rodziny swoich zmarlych kumpli od koryta obsypuje złotem a biedakom obcina zasiłki pogrzebowe. To się dopiero nazywa .. nazwę to bez ogródek - *skurwysyństwem*..


Rodziny "kumpli" dostały więcej niż inne?


Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Data: 2010-10-02 22:42:58
Autor: jadrys
Jaka kanclerz takie decyzje.
  W dniu 2010-10-02 18:48, Jarek nie obronił kżyża pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał

Tusk rozróżnia śmierć Polaków i nie naprawia tego, a nawet pogłębia. Rodziny swoich zmarlych kumpli od koryta obsypuje złotem a biedakom obcina zasiłki pogrzebowe. To się dopiero nazywa .. nazwę to bez ogródek - *skurwysyństwem*..


Rodziny "kumpli" dostały więcej niż inne?


Przemysław Warzywny

--

Myślę Jacku  że wiesz o co mi chodziło.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-10-03 08:04:49
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Jaka kanclerz takie decyzje.


Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i885h4$j69$1news.onet.pl...
 W dniu 2010-10-02 18:48, Jarek nie obronił kżyża pisze:

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał

Tusk rozróżnia śmierć Polaków i nie naprawia tego, a nawet pogłębia. Rodziny swoich zmarlych kumpli od koryta obsypuje złotem a biedakom obcina zasiłki pogrzebowe. To się dopiero nazywa .. nazwę to bez ogródek - *skurwysyństwem*..


Rodziny "kumpli" dostały więcej niż inne?


Przemysław Warzywny

--

Myślę Jacku  że wiesz o co mi chodziło.


Nie, nie wiem.


Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Jaka kanclerz takie decyzje.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona