Witajcie!

Proszę doradźcie jaka osłona łańcucha jest warta zachodu, najlepiej z
linkiem do sklepu.

Moje potrzeby to:
 - jak najlepsza osłona przed brudem lecącym z pod kół
 - brat przerzutek czy napinaczy
 - zębatka przĂłd  47t/46t, tył 17t

Nie mam zupełnie doświadczenia z takimi elementami więc trudno mi na coś
samemu się zdecydować.

Na początku chciałem Hebie Chainglidera, bo lekko wygląda, ale przednia
zębatka może mieć max 44 zęby.

Chciał bym sprawdzić jaki wpływ na zużywanie napędu ma bród i czy jest
na tyle istotny aby męczyć się z osłoną.

Fabian.

Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a): Kilka sklepów z holendrami oferuje takie osłony np.:
http://www.rowerystylowe.pl/oslony-lancucha-pelne-oslony-lancucha-c-24_104_447.html

Ta Hebie Chainglider to, o ile się nie mylę, nie jest mocowana do ramy roweru,
tylko (zgodnie z nazwą) trzyma się łańcucha. Dziwne rozwiązanie, gdzieś
czytałem wypowiedzi osób, którym szelest tarcia nie podobał się. Sam kupiłem
do poprzedniego roweru Hesling Classic.

Musisz pamiętać, że większość osłon mocowanych jest do dolnej rurki widelca
tuż przy suporcie. Jeśli jest tam blacha do mocowanie stopki to trzeba
pomajsterkować.

Sam brud na łańcuchu tak strasznie nie zużywa łańcucha, ale taka osłona chroni
głównie przed wodą. Zasuwasz rowerem po deszczu a i tak mmarujesz łańcuch od
święta.

Bartek

--

Proszę doradźcie jaka osłona łańcucha jest warta zachodu, najlepiej z
linkiem do sklepu.

Widziałem ostatnio rower z genialną osłoną łańcucha, z tym że była przystosowana do roweru z przerzutką w piaście i wystającym z boku sterownikiem. Niestety nie udało mi się takiej namierzyć. Rower firmy Sparta, na stronie nie ma tej wersji osłony ale obejrzyj - są porządne.

Nie mam zupełnie doświadczenia z takimi elementami więc trudno mi na coś
samemu się zdecydować.

Na początku chciałem Hebie Chainglidera, bo lekko wygląda, ale przednia
zębatka może mieć max 44 zęby.

No i w tamtym rowerze była właśnie dość mała tarcza.

Chciał bym sprawdzić jaki wpływ na zużywanie napędu ma bród i czy jest
na tyle istotny aby męczyć się z osłoną.

Bród może mieć wpływ na napęd pod warunkiem, że przez niego przejedziesz.

Sorki, NMSP :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 08.04.2011 17:03, Wojtek Sobociński pisze:

Na początku chciałem Hebie Chainglidera, bo lekko wygląda, ale przednia
zębatka może mieć max 44 zęby.

No i w tamtym rowerze była właśnie dość mała tarcza.

Tego się obawiam, jeżeli chodzi o osłony, zwrócę się do sprzedawców tych
rozwiązań, może wiedzą o tego typu ograniczeniach.

Chciał bym sprawdzić jaki wpływ na zużywanie napędu ma bród i czy jest
na tyle istotny aby męczyć się z osłoną.

Bród może mieć wpływ na napęd pod warunkiem, że przez niego przejedziesz.

Sorki, NMSP :)

Słuszna uwaga, coś mi nie pasowało, ale automat nie podkreślił więc się
nie przejąłem.

Fabian.

W dniu 2011-04-08 18:22, Fabian pisze:

W dniu 08.04.2011 17:03, Wojtek Sobociński pisze:

Na początku chciałem Hebie Chainglidera, bo lekko wygląda, ale przednia
zębatka może mieć max 44 zęby.

No i w tamtym rowerze była właśnie dość mała tarcza.

Tego się obawiam, jeżeli chodzi o osłony, zwrócę się do sprzedawców tych
rozwiązań, może wiedzą o tego typu ograniczeniach.

http://www.trybik.pl/go/_info/?id=1177

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2011-04-08 09:17, Fabian pisze:

Na początku chciałem Hebie Chainglidera, bo lekko wygląda, ale przednia
zębatka może mieć max 44 zęby.

ja się na tym Hebie zawiodłem. Strasznie to mało stabilne jest, ciągle mi się rozpina. Do tego stopnia, że tylna część kiedyś zgubiłem. Plastik z którego jest to wykonane jest za miękki i sie rozłazi. Szczególnie jak tarcza jest trochę krzywa.
Na osłonie gromadzi się tez sporo błota, więc nogawki i tak się trochę brudzą, chociaż nie tak jak od łańcucha.
Są też oczywiście zalety, czyli nie ma możliwości kontaktu ciuchów z łańcuchem. Na łańcuch można nałożyć sporą ilość smaru i nie zaglądać do niego przez długi czas. Nie radzę używać dużych ilości oleju bo potem wycieka.
Drugi raz raczej bym nie kupił, pomyślałbym o większej i stabilniejszej osłonie.

pozdr

Michał

On 2011-04-19 23:30, garym wrote:

ja się na tym Hebie zawiodłem. Strasznie to mało stabilne jest, ciągle
mi się rozpina. Do tego stopnia, że tylna część kiedyś zgubiłem. Plastik
z którego jest to wykonane jest za miękki i sie rozłazi. Szczególnie jak
tarcza jest trochę krzywa.

Nie wiem, jak z krzywą tarczą, ale używam od października i jestem _zachwycony_ . Wyobrażam sobie, że to, o czym piszesz to jakiś błąd z rozmiarówką nastąpił, albo rzeczywiście krzywa tarcza. Nigdy mi się nie rozpiął. Wręcz mechanicy rowerowi miewali problemy - musiałem im pokazywać co i jak.

Na osłonie gromadzi się tez sporo błota, więc nogawki i tak się trochę
brudzą, chociaż nie tak jak od łańcucha.

Eeeeee... co? Ze trzy razy myłem normalnie szmatką z ludwikiem, nie ma absolutnie żadnego porównania z sytuacją "sprzed" - portki regularnie do prania za każdym razem kiedy zapominałem spinki na nogawkę. teraz jeżdżę bez spinki i nie ma najmniejszego problemu z brudzeniem.

Są też oczywiście zalety, czyli nie ma możliwości kontaktu ciuchów z
łańcuchem. Na łańcuch można nałożyć sporą ilość smaru i nie zaglądać do
niego przez długi czas. Nie radzę używać dużych ilości oleju bo potem
wycieka.

Łańcuch od nowości (październik) nie wymagał w ogóle smarowania. Używany od tego czasu codziennie, parkowany 8h dziennie na zewnątrz, bez wzgledu na pogodę.

Drugi raz raczej bym nie kupił, pomyślałbym o większej i stabilniejszej
osłonie.

Po 15 latach używania różnych osłon uważam wlaśnie tę za optymalną. Powiem więcej - uważam to za najciekawszy pomysł na usprawnienie rowerowania od ładych paru lat. Znacznie poręczniejszy niż "pełne" osłony holenderskie.

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.rowery.org.pl

On 19 Kwi, 23:46, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

Po 15 latach używania różnych osłon uważam wlaśnie tę za optymalną.
Powiem więcej - uważam to za najciekawszy pomysł na usprawnienie
rowerowania od ładych paru lat. Znacznie poręczniejszy niż "pełne"
osłony holenderskie.

Jak to jest z tymi pełnymi osłonami, wspomniane Hebie albo te
"holenderskie" w przypadku spadnięcia łańcucha?
Trzyma na odpowiednim torze? Z częściowymi osłonami bardzo trudno
założyć łańcuch na korbę, non stop spada w innym miejscu:)

On 2011-04-20 00:08, Michał Rz. wrote:

Jak to jest z tymi pełnymi osłonami, wspomniane Hebie albo te
"holenderskie" w przypadku spadnięcia łańcucha?

Nigdy mi nie spadł łańcuch ani w jednym ani w drugim przypadku (choć bez nich - owszem, ale to jest problem specyficzny jeśli mamy kontrę/piastę z przekładnią planetarną).

Osłony "holenderskie" są dużo bardziej skomplikowane do zakładania (może w ostatnich latach to się zmieniło, różne sztywne i drobne zatyczki które łatwo zgubić, konieczność "rozpinania" na metalowym szkielecie mocowanym do suportu), tymczasem hebie jest elastyczne i trzyma się samych tarczy i zębatki. Nie wyobrażam sobie, żeby technicznie możliwe było spadnięcie łańcucha trzymanego przez chainglidera, ale nie wykluczam - tyle że wtedy wcześniej jazda by musiała być mocno upierdliwa IMHO.

Trzyma na odpowiednim torze? Z częściowymi osłonami bardzo trudno
założyć łańcuch na korbę, non stop spada w innym miejscu:)

Jak łańcuch ci spada, to masz jakiś problem z rowerem albo z piastą. Jak założę, to przez rok albo i dłużej trzyma poprawnie (wymieniam koła na zimę).

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

On 20 Kwi, 00:37, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

Jak a cuch ci spada, to masz jaki problem z rowerem albo z piast . Jak
za o , to przez rok albo i d u ej trzyma poprawnie (wymieniam ko a na
zim ).

Co kilkaset km muszę poprawiać ułożenie koła w ramie, bo się
przesuwa:/, stąd to spadanie.
Teraz składam kolejny rower: nowa rama+torpedo i obawiam się czy znowu
nie będzie tego samego;]

On 2011-04-20 22:15, Michał Rz. wrote:

Co kilkaset km muszę poprawiać ułożenie koła w ramie, bo się
przesuwa:/, stąd to spadanie.

Proponuję mocniej dokręcić/dołożyć jakieś sprężynujące podkładki. Inna sprawa, że niedawno _zerwałem_śrube_ w shimano trzybiegowym i USR szuka mi osi na wymianę (ale w "zimowym" kole - mam na czym jeździć).

Teraz składam kolejny rower: nowa rama+torpedo i obawiam się czy znowu
nie będzie tego samego;]

A skąd wziąłeś ramę z hakami do torpedo, że się zapytam z ciekawości?

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

On 20 Kwi, 22:17, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

On 2011-04-20 22:15, Micha Rz. wrote:

> Co kilkaset km musz poprawia u o enie ko a w ramie, bo si
> przesuwa:/, st d to spadanie.

Proponuj mocniej dokr ci /do o y jakie spr ynuj ce podk adki. Inna
sprawa, e niedawno _zerwa em_ rube_ w shimano trzybiegowym i USR szuka
mi osi na wymian (ale w "zimowym" kole - mam na czym je dzi ).

Podkładki są, próbowałem dokręcania ile wlezie i problem pozostał.
Zębatki są małe 38/19, więc ogromne siły nie działają na piastę.

> Teraz sk adam kolejny rower: nowa rama+torpedo i obawiam si czy znowu
> nie b dzie tego samego;]

A sk d wzi e ram z hakami do torpedo, e si zapytam z ciekawo ci?

Zapędziłem się. Miałem na myśli inną niż poprzednio, nowa w kolekcji,
ale możliwe że starsza ode mnie:)

Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisał(a):

On 2011-04-20 22:15, Michał Rz. wrote:

> Co kilkaset km muszę poprawiać ułożenie koła w ramie, bo się
> przesuwa:/, stąd to spadanie.

Proponuję mocniej dokręcić/dołożyć jakieś sprężynujące podkładki. Inna sprawa, że niedawno _zerwałem_śrube_ w shimano trzybiegowym i USR szuka mi osi na wymianę (ale w "zimowym" kole - mam na czym jeździć).

> Teraz składam kolejny rower: nowa rama+torpedo i obawiam się czy znowu
> nie będzie tego samego;]

A skąd wziąłeś ramę z hakami do torpedo, że się zapytam z ciekawości?

Ja np. po dłuższym polowaniu nabyłem rower w Żyrardowie i nawet dało się nim
dojechać do Warszawy. Kosztował 150zł wszystkiego, więc nawet jakby tylko rama
się nadawała - i tak warto było.

A polowałem długo, bo oprócz haków chciałem, żeby to była rama górala i do
tego spora - bez tego ostatniego wymagania kupiłbym znacznie szybciej. I tak
okazała się przykrótka, ale zaprzyjaźniony serwis wykopał dłuuugą fajkę :D

rmikke

--

Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> napisał(a):

On 2011-04-20 00:08, Michał Rz. wrote:

> Jak to jest z tymi pełnymi osłonami, wspomniane Hebie albo te
> "holenderskie" w przypadku spadnięcia łańcucha?

Nigdy mi nie spadł łańcuch ani w jednym ani w drugim przypadku (choć bez nich - owszem, ale to jest problem specyficzny jeśli mamy kontrę/piastę z przekładnią planetarną).

Osłony "holenderskie" są dużo bardziej skomplikowane do zakładania (może w ostatnich latach to się zmieniło, różne sztywne i drobne zatyczki które łatwo zgubić, konieczność "rozpinania" na metalowym szkielecie mocowanym do suportu), tymczasem hebie jest elastyczne i trzyma się samych tarczy i zębatki. Nie wyobrażam sobie, żeby technicznie możliwe było spadnięcie łańcucha trzymanego przez chainglidera, ale nie wykluczam - tyle że wtedy wcześniej jazda by musiała być mocno upierdliwa IMHO.

Mi się łańcuch rozciągnął tak, że wisiał jak korale po zdjęciu osłony.
Ale spaść nie spadł, Chaiglider go trzymał. W końcu zaczął przeskakiwać na
tylnym kole pod większym obciążeniem, to sie połapałem...

rmikke

--

W dniu 2011-04-19 23:46, Marcin Hyła pisze:

Po 15 latach używania różnych osłon uważam wlaśnie tę za optymalną.
Powiem więcej - uważam to za najciekawszy pomysł na usprawnienie
rowerowania od ładych paru lat. Znacznie poręczniejszy niż "pełne"
osłony holenderskie.

zgadzam sie w 100%

--
  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz http://www.rower.orbit.pl
o__,  -"Szukaj swojej Przygody!  A gdy juz znajdziesz
,>_/-_- zmierz sie z nia wszystkim co  masz,  z  cala
(*)(*)   swoja moca, doswiadczeniem i pasja!"-Sir Edmund Hillary
  http://www.kino.waw.pl, http://www.chata-socjologa.pl

garym <garym&do_wyciecia&@gazeta.pl> napisał(a):

W dniu 2011-04-08 09:17, Fabian pisze:

>
> Na poczÄ&#65533;tku chciaĹ&#65533;em Hebie Chainglidera, bo lekko wyglÄ&#65533;da, ale przednia
> zÄ&#65533;batka moĹźe mieÄ&#65533; max 44 zÄ&#65533;by.

ja siÄ&#65533; na tym Hebie zawiodĹ&#65533;em. Strasznie to maĹ&#65533;o stabilne jest, ciÄ&#65533;gle mi siÄ&#65533; rozpina. Do tego stopnia, Ĺźe tylna czÄ&#65533;Ĺ&#65533;Ä&#65533; kiedyĹ&#65533; zgubiĹ&#65533;em. Plastik
 z ktĂłrego jest to wykonane jest za miÄ&#65533;kki i sie rozĹ&#65533;azi. SzczegĂłlnie jak tarcza jest trochÄ&#65533; krzywa.
Na osĹ&#65533;onie gromadzi siÄ&#65533; tez sporo bĹ&#65533;ota, wiÄ&#65533;c nogawki i tak siÄ&#65533; trochÄ&#65533; brudzÄ&#65533;, chociaĹź nie tak jak od Ĺ&#65533;aĹ&#65533;cucha.
SÄ&#65533; teĹź oczywiĹ&#65533;cie zalety, czyli nie ma moĹźliwoĹ&#65533;ci kontaktu ciuchĂłw z Ĺ&#65533;aĹ&#65533;cuchem. Na Ĺ&#65533;aĹ&#65533;cuch moĹźna naĹ&#65533;oĹźyÄ&#65533; sporÄ&#65533; iloĹ&#65533;Ä&#65533; smaru i nie zaglÄ&#65533;da
Ä&#65533; do niego przez dĹ&#65533;ugi czas. Nie radzÄ&#65533; uĹźywaÄ&#65533; duĹźych iloĹ&#65533;ci oleju bo potem wycieka.
Drugi raz raczej bym nie kupiĹ&#65533;, pomyĹ&#65533;laĹ&#65533;bym o wiÄ&#65533;kszej i stabilniejszej osĹ&#65533;onie.

Przejeździłem z tym całą jesień (w tym kawałek ze źle dobranym tylnym
kawałkiem) i zimę. Nic mi nie spadało, nawet z tym niewłasciwym tyłem, który
nie do końca dawał się założyć.

Natomiast zadna osłona w stu procentach nie chroni przed wodą - i Chainglider
też nie.

rmikke

--

Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):

Witajcie!

ProszÄ&#65533; doradĹşcie jaka osĹ&#65533;ona Ĺ&#65533;aĹ&#65533;cucha jest warta zachodu, najlepiej z
linkiem do sklepu.

Moje potrzeby to:
 - jak najlepsza osĹ&#65533;ona przed brudem lecÄ&#65533;cym z pod kĂłĹ&#65533;
 - brat przerzutek czy napinaczy
 - zÄ&#65533;batka przĂłd  47t/46t, tyĹ&#65533; 17t

Nie mam zupeĹ&#65533;nie doĹ&#65533;wiadczenia z takimi elementami wiÄ&#65533;c trudno mi na coĹ&#65533;
samemu siÄ&#65533; zdecydowaÄ&#65533;.

Na poczÄ&#65533;tku chciaĹ&#65533;em Hebie Chainglidera, bo lekko wyglÄ&#65533;da, ale przednia
zÄ&#65533;batka moĹźe mieÄ&#65533; max 44 zÄ&#65533;by.

To faktycznie nie kombinuj z Chaingliderem, bo ta tylna końcówka w wersji dla
mniejszych zębatek jest przeznaczona dla Rohloffa i nie daje się porządnie
wsadzić na Nexusa (a przynajmniej na Nexusa 8). Chyba, że masz Rohloffa...

rmikke

--

Ryszard Mikke wrote:

Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):

[ciach sieczka z polskich znakĂłw]

To faktycznie nie kombinuj z Chaingliderem, bo ta tylna końcówka w
wersji dla mniejszych zębatek jest przeznaczona dla Rohloffa i nie
daje się porządnie wsadzić na Nexusa (a przynajmniej na Nexusa
8). Chyba, Ĺźe masz Rohloffa...

Pytanie do posiadaczy Chainglidera - jest szansa pogodzić to z piastą
typu sram i-motion 3 albo t3 i zębatką 16t? Fotki:
http://imgur.com/a/xipyA

--
Krzyś

Krzyś Cierpiętnik <blah@blah.invalid> napisał(a):

Ryszard Mikke wrote:

> Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisaĹ&#65533;(a): >
>> [ciach sieczka z polskich znakĂłw]
>
> To faktycznie nie kombinuj z Chaingliderem, bo ta tylna koĹ&#65533;cĂłwka w
> wersji dla mniejszych zÄ&#65533;batek jest przeznaczona dla Rohloffa i nie
> daje siÄ&#65533; porzÄ&#65533;dnie wsadziÄ&#65533; na Nexusa (a przynajmniej na Nexusa
> 8). Chyba, Ĺźe masz Rohloffa...

Pytanie do posiadaczy Chainglidera - jest szansa pogodziÄ&#65533; to z piastÄ&#65533;
typu sram i-motion 3 albo t3 i zÄ&#65533;batkÄ&#65533; 16t? Fotki:
http://imgur.com/a/xipyA

Nie wiem, ale sluze koncowka do 16-tki, zeby sprobowac.

rmikke

--