" THX" <j666@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Kiedyś niezrównane były sokowirówki zdaje się bułgarskie.
Miały wirówkę nie wyrzucającą śmieci, lecz gromadzącą je w wirującym bębnie.
Dzięki temu wyciskały sok niemal na wiór.
Wewnątrz bębna była taśma ułatwiająca oczyszczanie go po zapełnieniu.
Jak na rynek wkroczyły sokowirówki z wyrzucaniem wiórów, to już tak dobrze nie odsączały soku.
No i mycie tego 'konusowego' sitka to tragedia, otworki łapią szczotkę, w zmywarce się nia da (to znaczy da, ale na sitku zostaje brud).
Właśnie dopiero co użyłem jakiejś nowoczesnej super-hiper sokowirówki i uczucia mam mieszane, 'postęp' jedynie w mocy silnika i tym, że całe jabłko bez krojenia można włożyć.
A czego Wy używacie i co polecacie?
BTW pamiętam jeszcze moją Babcię robiącą sok z pomidorów w sokowniku na parę, mniam :-))
Jak Ci zalezy na jakosci soku, to odpusc sobie sokowirowke
a kup wyciskarke do soku.
|