W dniu 2015-01-06 o 07:49, Xen pisze:

Jaka sprezarke kupic do pompowania opon, przy okazji do materaca itp  ??
Cena + - 100 zł

Naprawdę trzeba być wielkim optymistą żeby stwierdzić, że sprężarka olejowa z marketu wystarczy na całe życie. Ja to przerabiałem, kupiłem olejówkę 24 l i po pierwszej awarii w ramach gwarancji zwrócono mi pieniądze. Widocznie nie udało się jej naprawić.
Wtedy kupiłem bezolejową Stanleya:

http://allegro.pl/stanley-kompresor-bezolejowy-sprezarka-6l-7element-i4934734069.html.

Jeśli nic nie lakierujesz, a potrzebna Ci jest tylko do napompowania kół albo materacy sprawdza się bardzo dobrze.

W dniu czwartek, 8 stycznia 2015 19:57:21 UTC+1 użytkownik TM napisał:

W dniu 2015-01-06 o 07:49, Xen pisze:
> Jaka sprezarke kupic do pompowania opon, przy okazji do materaca itp  ??
> Cena + - 100 zł
Naprawdę trzeba być wielkim optymistą żeby stwierdzić, że sprężarka olejowa z marketu wystarczy na całe życie. Ja to przerabiałem, kupiłem olejówkę 24 l i po pierwszej awarii w ramach gwarancji zwrócono mi pieniądze. Widocznie nie udało się jej naprawić.
Wtedy kupiłem bezolejową Stanleya:

http://allegro.pl/stanley-kompresor-bezolejowy-sprezarka-6l-7element-i4934734069.html.

Jeśli nic nie lakierujesz, a potrzebna Ci jest tylko do napompowania kół albo materacy sprawdza się bardzo dobrze.

Miałeś pecha o ile historyjka nie jest zmyślona. ja nie miałem i od jakiś piętnastu lat morduję niskobudżetową sprężarkę z marketu i zabić jej nie mogą. A miała takie okresy w swoim życiu że klika lat pracowała co drugi dzień przez 10 i więcej godzin bez przerwy, podkręcona na 10 atmosfer. Oleju trochę zaczęła po tym morderczym okresie brać. Teraz jest do pompowania kół, do chłodzenia noża tokarskiego, do obdmuchiwania tokarki z wiórów, rzadko do lakierowania..

W dniu 2015-01-08 o 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:

W dniu czwartek, 8 stycznia 2015 19:57:21 UTC+1 użytkownik TM napisał:

W dniu 2015-01-06 o 07:49, Xen pisze:

Jaka sprezarke kupic do pompowania opon, przy okazji do materaca itp  ??
Cena + - 100 zł

Naprawdę trzeba być wielkim optymistą żeby stwierdzić, że sprężarka
olejowa z marketu wystarczy na całe życie. Ja to przerabiałem, kupiłem
olejówkę 24 l i po pierwszej awarii w ramach gwarancji zwrócono mi
pieniądze. Widocznie nie udało się jej naprawić.
Wtedy kupiłem bezolejową Stanleya:

http://allegro.pl/stanley-kompresor-bezolejowy-sprezarka-6l-7element-i4934734069.html.

Jeśli nic nie lakierujesz, a potrzebna Ci jest tylko do napompowania kół
albo materacy sprawdza się bardzo dobrze.

Miałeś pecha o ile historyjka nie jest zmyślona. ja nie miałem i od jakiś piętnastu lat morduję niskobudżetową sprężarkę z marketu i zabić jej nie mogą. A miała takie okresy w swoim życiu że klika lat pracowała co drugi dzień przez 10 i więcej godzin bez przerwy, podkręcona na 10 atmosfer. Oleju trochę zaczęła po tym morderczym okresie brać. Teraz jest do pompowania kół, do chłodzenia noża tokarskiego, do obdmuchiwania tokarki z wiórów, rzadko do lakierowania.

Wiesz, już samo sugerowanie, że kłamię jest ...powiedzmy delikatnie, niegrzeczne. Ja nie napiszę o chłodzeniu noża tokarskiego powietrzem ze sprężarki, nawet na tokarce uniwersalnej, że to lekkomyślność i blaga , no bo na karuzelówce to dopiero byłaby sztuka. Ale ad rem: piętnaście lat temu być może  jedna na 10 sprężarek z marketu wytrzymywała takie obciążenie jak Twoja, ale pewnie zmyślasz :-).

W dniu 2015-01-08 o 21:50, TM pisze:

W dniu 2015-01-08 o 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:

(...)
okresie brać. Teraz jest do pompowania kół, do chłodzenia noża
tokarskiego, do obdmuchiwania tokarki z wiórów, rzadko do lakierowania.

Wiesz, już samo sugerowanie, że kłamię jest ...powiedzmy delikatnie,
niegrzeczne. Ja nie napiszę o chłodzeniu noża tokarskiego powietrzem ze
sprężarki, nawet na tokarce uniwersalnej, że to lekkomyślność i blaga ,
no bo na karuzelówce to dopiero byłaby sztuka. Ale ad rem: piętnaście
lat temu być może  jedna na 10 sprężarek z marketu wytrzymywała takie
obciążenie jak Twoja, ale pewnie zmyślasz :-).

Doprowadzić czynnik chłodniczy do narzędzia, czy to w karuzelówce, czy zwykłej suportowej to chyba nie problem. Gorzej byłoby w maszynach wielowrzecionowych czy większych centrach obróbczych - ale one to miewały "od urodzenia".

Inna rzecz mnie ciekawi: powietrze ma małą pojemność cieplną. Słabo widzę go w charakterze środka do schładzania. Nawet przy wykorzystaniu przemiany adiabatycznej, wykorzystując duże ciśnienie i mały otwór w dyszy.
Nie prościej konewka z chłodziwem i wężyk od spryskiwacza?
Chyba, że chodzi o skrawanie jakichś metali kolorowych albo nie-metali (drewno, tworzywa sztuczne).


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu czwartek, 8 stycznia 2015 22:47:07 UTC+1 użytkownik Adam napisał:

W dniu 2015-01-08 o 21:50, TM pisze:
> W dniu 2015-01-08 o 20:09, kogutek444@gmail.com pisze:
>> (...)
>> okresie brać. Teraz jest do pompowania kół, do chłodzenia noża
>> tokarskiego, do obdmuchiwania tokarki z wiórów, rzadko do lakierowania.
> Wiesz, już samo sugerowanie, że kłamię jest ...powiedzmy delikatnie,
> niegrzeczne. Ja nie napiszę o chłodzeniu noża tokarskiego powietrzem ze
> sprężarki, nawet na tokarce uniwersalnej, że to lekkomyślność i blaga ,
> no bo na karuzelówce to dopiero byłaby sztuka. Ale ad rem: piętnaście
> lat temu być może  jedna na 10 sprężarek z marketu wytrzymywała takie
> obciążenie jak Twoja, ale pewnie zmyślasz :-).

Doprowadzić czynnik chłodniczy do narzędzia, czy to w karuzelówce, czy zwykłej suportowej to chyba nie problem. Gorzej byłoby w maszynach wielowrzecionowych czy większych centrach obróbczych - ale one to miewały "od urodzenia".

Inna rzecz mnie ciekawi: powietrze ma małą pojemność cieplną. Słabo widzę go w charakterze środka do schładzania. Nawet przy wykorzystaniu przemiany adiabatycznej, wykorzystując duże ciśnienie i mały otwór w dyszy.
Nie prościej konewka z chłodziwem i wężyk od spryskiwacza?
Chyba, że chodzi o skrawanie jakichś metali kolorowych albo nie-metali (drewno, tworzywa sztuczne).


-- Pozdrawiam.

Adam

Jak ktoś lubi być ujebany emulsją to jasne że może z konewki. Oczywiście ze nie jest w moim wykonaniu tak skuteczne chłodzenie jak chłodzenie emulsją. Ale jeśli chłodzę powietrzem i po toczeniu mogę wyjąć detal z uchwytu ręką a bez chłodzenia nie mogę to znaczy że chłodzenie działa. Przy obróbkach maszynowych chłodzenie powietrzem jest uznaną i stosowaną metodą. na tą okoliczność jest sporo rozwiązań schładzających powietrze do kilku, kilkunasty a czasami kilkudziesięciu stopni poniżej zera.

to ktora brac z baniakiem czy bez ?? ceny takie same, moc taka sama

W dniu piątek, 9 stycznia 2015 18:15:53 UTC+1 użytkownik Xen napisał:

to ktora brac z baniakiem czy bez ?? ceny takie same, moc taka sama

Z baniakiem.

a czym to sie rozni ???

W dniu 2015-01-09 o 18:15, Xen pisze:

to ktora brac z baniakiem czy bez ?? ceny takie same, moc taka sama

Do pompowania kół - bez znaczenia.
Do używania z narzędziami pneumatycznymi czy pistoletem - zdecydowanie z zasobnikiem, który eliminuje wahania ciśnienia powietrza.


--
Pozdrawiam.

Adam