Dnia Wed, 29 Jun 2011 14:12:24 +0200, Borneq napisał(a):

Również tania w eksploatacji, chodzi o tusze. Brother, epson? Mam HP Deskjest F2100 ale tusze drogie i coś się dzieje ze sterownikami do skanowania. Jakie skanerodrukarki mają świeże serowniki?

Tak przy okazji na benchmarku ciekawy tekst sie pojawil o HP, czy ktos moze
to potwierdzic?

"HP Photosmart WiFi

Kupiłem tę drukarkę ok. pół roku temu. Zawsze do tej pory miałem HPki.
Niestety… po przywiezieniu do domu czekało mnie rozczarowanie. Drukarka nie
działała prawidłowo – nie drukowała kolorów. Tu mój błąd. Zamiast odwieźć ją
do sklepu Komputronik, co załatwiłoby sprawę przy ich wysokiej jakości
obsługi, chciałem dobrze i zadzwoniłem do serwisu HP. Powiedzieli, że
karetka na tusze, wysyłają nową. Pomyślałem ok, niech będzie. W między
czasie oczywiście minęło parę dni (więc możliwość zwrotu do Koputronika
przepadła). Przyszła. I to samo. Wymieniam drukarkę… Znowu nie działa.
Wysyłają następną. I… tu uwaga – miła Pani w serwisie HP z rozbrajającą
szczerością poinformowała mnie, że sprzęt, który wysyła HP za sprzęt
niesprawny na gwarancji jest ZAWSZE sprzętem REGENEROWANYM. Więc kupiłem
nową drukarkę, która nie działała ani jednego dnia, a po 2 miesiącach walki
w końcu uruchomiłem swoją REGENEROWANĄ (więc używaną) drukarkę, za którą
zapłaciłem jak za nową (podobno mało kto wie o tym, że oni wysyłają sprzęt
regenerowany, co jest pewnym nadużyciem, bo zwykle o tym nie mówią, ale jak
dopytać to powiedzą). Więc w razie czego - walczcie o swoje, ja odpuściłem,
bo już nie miałem na to siły i czasu… Moja regenerowana drukarka aktualnie
sprawuje się ok, wydruki są naprawdę bardzo ładne, choć pracuje b. głośno.
Szybki wydruk tekstu. Ale nikogo chyba nie zdziwi, że ja z tą firmą nie chcę
mieć już nic wspólnego i na 100% żadnego HP już nigdy nie kupię... Bo w
końcu kupić nowe i po dwóch miesiącach w tej cenie dostać używane… nie jest
to budujące."

http://tinyurl.com/6b4qvh2

--
pozdrawiam
Norbert

Tak oczywiście, prawdziwy polski szlachcic zawsze rozbijał za sobą nowy kryształowy kielich po pierwszym toaście.
Nie będzie nam Polakom, narodowi windziarzy i sprzątaczek, jakieś HP pluło regeneracją w twarz.


-- -- -

Tak przy okazji na benchmarku ciekawy tekst sie pojawil o HP, czy ktos moze

to potwierdzic?

--

ąćęłńóśźż wrote:

Tak oczywiście, prawdziwy polski szlachcic zawsze rozbijał za sobą nowy
kryształowy kielich po pierwszym toaście.
Nie będzie nam Polakom, narodowi windziarzy i sprzątaczek, jakieś HP pluło
regeneracją w twarz.

Ja rozumiem, ze lata "pedagogiki wstydu" powoduja "kompleks polskosci",
ale zeby nawet niewinna informacja o praktykach serwisu HP wywolywala taki atak frustracji...

Po prostu nie kazdy zyczy sobie aby np. aparat fotograficzny na ktory
chucha i dmucha wymieniono mu (nawet przyspieszajac proces "naprawy")
na sprzet trzymany przez kogos dla przykladu na trzesacej sie lodowce
kolo parujacych garnkow. I narodowosc nie ma tu nic do rzeczy.
 Inna sprawa, ze wystarczy przeczytac warunki serwisowania sprzetu,
aby wiedziec, jakich firm unikac. Ostrzezenie bylo jak najbardziej
sensowne.

O co masz pretensje? Ze czlowiek, bedac Polakiem, ma czelnosc nie
przyjmowac z pokora tego, co mu Bialy Bwana laskawie ofiaruje?

Nie czytaj tego, bedziesz mial mniej kompleksow :)

Jako odtrutke na antysarmackie fobie polecam chocby dzisiejszy artykuł
polemiczny w Rp (o tytule pasujacym zreszta jak ulal do tematu watku ;)
"Nonsens modernizacyjnej kserokopiarki"
http://www.rp.pl/artykul/680897-Bronislaw-Wildstein-- Modernizacja-kontra-tradycja-.html

"Co sadzic o ludziach, ktorzy bezrefleksyjnie nasladuja wszystkie zachowania mieszkancow Zachodu? A tak zachowuja sie przedstawiciele elity III RP. (...)
Mozna zrozumiec, ze ludzie nieposiadajacy zadnego intelektualnego przygotowania i zafascynowani kawalkiem zasobnego swiata, ktory udalo
im sie zobaczyc, uznaja, iz jedynym sposobem przyblizenia sie do niego
jest bezrefleksyjne nasladowanie wszystkich zachowan jego mieszkancow.
Literatura anglojezyczna od Kiplinga do Naipaula pelna jest groteskowych
postaci krajowcow, ktorzy uwierzyli, ze ubieranie sie w angielskie kostiumy, picie herbaty po poludniu i palenie fajki wzniesie ich na wyzyny brytyjskiej kultury.

Co jednak sadzic o przedstawicielach elity III RP, ktorzy zachowuja sie
w podobny sposob? Co wiecej, to oni dominuja od 20 lat w polskich osrodkach opiniotworczych."

No coz, efekty widac powyzej...
--
    |\      _,,,-- -,,_       \___  | __ _  ___ ___| | __   \___  |
    /,`.-'`'    -.  ;-;;,_    _  | |/ _` |/ __/ _ \ |/ /    _  | |
   |,4-  ) )-,_..;\ (  `'-'  | |_| | (_| | (_|  __/   <    | |_| | _
  '-- -''(_/-- '  `-'\_)  fL    \___/ \__,_|\___\___|_|\_\    \___/ (_)

" ąćęłńóśźż" iuh1v4$joo$1@inews.gazeta.pl

Tak oczywiście, prawdziwy polski szlachcic zawsze rozbijał
za sobą nowy kryształowy kielich po pierwszym toaście.

I dlatego teraz produkujemy szklane kielichy -- są mocniejsze. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Dnia Wed, 29 Jun 2011 16:08:15 +0200, Norbert napisał(a):

Wysyłają następną. I? tu uwaga ? miła Pani w serwisie HP z rozbrajającą
szczerością poinformowała mnie, że sprzęt, który wysyła HP za sprzęt
niesprawny na gwarancji jest ZAWSZE sprzętem REGENEROWANYM. Więc kupiłem
nową drukarkę, która nie działała ani jednego dnia, a po 2 miesiącach walki
w końcu uruchomiłem swoją REGENEROWANĄ (więc używaną) drukarkę, za którą
zapłaciłem jak za nową (podobno mało kto wie o tym, że oni wysyłają sprzęt
regenerowany, co jest pewnym nadużyciem, bo zwykle o tym nie mówią, ale jak
dopytać to powiedzą).

To jest jakas bzdura.
Piszacy to wiedzial ze gdzies dzwonia, ale nei wiedzial w jakim kosciele.
Albo dorabial ideologie do faktow.

Po pierwsze - Oczywiscie ze HP wysyla drukarki regenerowane. Juz dosc dawno
zmienili swoja strategie serwisowa, i mozna jasno i wyraznie przeczytac o
tym na ich stronie, badz dowiedziec sie w rozmowie telefonicznej -
natomiast tyczy to wylacznie sprzetu *POGWARANCYJNEGO*
W skrocie wyglada to tak - zepsuyje ci sie drukarka, niewazne co, czy
pierdolka za 20 zl czy np padnie plyta glowna - wysylasz drukarke, oni ci
wysylaja inna tego modelu, z gwarancja, lub daja znizke na zakup nowej.
Niestety ceny tej uslugi maja, delikatnie mowiac, z ksiezyca:)

W przypadku napraw gwarancyjnych jest normalnie - wysylasz sprzet i go
naprawiaja. Pracowalem kiedys w firmie ktora prowadzila serwis gwarancyjny
drukarek HP, wiec raczej sie orientuje :)


--
Mark