Data: 2010-12-02 14:43:06 | |
Autor: krys | |
Jaka umowa? | |
Witam.
Jest sobie firma, która potrzebuje siły roboczej do uporządkowania lokalu, regałów, ometkowania towaru, poprawienia estetyki ekspozycji. Taka pomoc byłaby potrzebna raz, dwa razy w tygodniu, na dwie, trzy godziny. I tu dwa pytania: 1. Czy z osobą wykonujacą takie zadania można zawrzeć umowę o dzieło? 2.Jeżeli nie, to jaka forma jest korzystniejsza (dla firmy) - umowa zlecenie, czy umowa o pracę na ułamek etatu? Pozdrawiam Justyna |
|
Data: 2010-12-02 15:08:48 | |
Autor: Mordzia | |
Jaka umowa? | |
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał
Jest sobie firma, która potrzebuje siły roboczej do uporządkowania lokalu, 1. Czy z osobą wykonujacą takie zadania można zawrzeć umowę o dzieło? Czy to miałaby być jednorazowa czynność (doprowadzenie do określonego stanu i koniec) czy regularna (te same czynności do jakiś czas)? Jeśli jednorazowa (nieważne, że rozłożona na etapy w czasie), to myślę, że spokojnie dałoby się podciągnąć to pod umowę o dzieło. Natomiast jeśli ta osoba będzie ww. czynności wykonywać w sposób regularny, co jakiś czas, to bardziej pasowałoby zlecenie. Etat wcale niekoniecznie. Tzn. przeciwskazań nie ma oczywiście :) 2.Jeżeli nie, to jaka forma jest korzystniejsza (dla firmy) - umowa Dla_firmy_zdecydowanie lepsza jest umowa na zlecenie. Nie mają wówczas zastosowania przepisy KP, czyli m.in. urlopy, wypowiedzenia umowy, badania lekarskie, zwolnienia chorobowe, szkolenia BHP, przepisy związane z ciążą i cała masa innych. Druga sprawa to składki na ZUS, ale w tym wypadku, jeśli ta osoba nie jest nigdzie ubezpieczona, to pracodawca tak czy siak płaciłby za nią podobne składki, jak w przypadku zatrudnienia na etat (oprócz chorobowego i wypadkowego). Nie płaciłby jedynie wówczas, gdyby już miała jakiś inny tytuł do ubezpieczenia np. była zatrudniona, była studentem, emerytem itp. Tutaj więcej: http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/umowa;zlecenie;i;umowa;o;dzielo;-;jakie;skladki,97,0,224097.html Z kolei przy umowie o dzieło składek nie płaci się nigdy (o ile nie podpisuje się jej z własnym pracownikiem, ale tutaj nie ma takiej sytuacji). |
|
Data: 2010-12-02 15:20:13 | |
Autor: krys | |
Jaka umowa? | |
Mordzia wrote:
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał Raczej druga opcja. Jeśli Czekaj... Jeśli umowa brzmiałaby, że XY ma wykonać, to, co wyżej do końca 2013 roku, to może to być dzieło? Natomiast jeśli ta Właśnie o to mi chodziło. O tą zbędną papierologię. Druga sprawa to składki na ZUS, ale w tym wypadku, jeśli ta osoba nie jestDzięki serdeczne, rozjaśniłeś. Justyna |
|
Data: 2010-12-02 16:21:02 | |
Autor: Mordzia | |
Jaka umowa? | |
Użytkownik "krys" <krys_@poczta.onet.pl> napisał Czekaj... Jeśli umowa brzmiałaby, że XY ma wykonać, to, co wyżej do końca To zależy :) Jeśli np. najpierw kilka miesięcy ta osoba będzie robić porządek w szafach (w celu doprowadzenia do określonego stanu), potem kilka miesięcy poświęci na pometkowanie określonych towarów, potem z kolei sporządzi wystrój wnętrza i tak dalej, to dlaczego nie? Może też oczywiście robić te czynności na przemian, ale chodzi o efekt końcowy. Ale jeśli to będzie regularne sprzątanie szaf, bo się ciągle brudzą i metkowanie coraz to kolejnych towarów (zauważ, że piszę o czynności niedokonanej), to już nie bardzo. Co innego oznacza "sporządzenie [konkretnych] raportów ABC" a co innego "sporządzanie [wielu] raportów ABC". Więc tutaj może być "sprzątnięcie [konkretnej] szafy i pometkowanie [konkretnych] towarów" ale "sprzątanie szaf i metkowanie towarów" już nie koniecznie. Innymi słowy umowa o dzieło to umowa rezultatu, a umowa zlecenie to umowa starannego działania. Ale skoro piszesz, że w grę wchodzi raczej druga opcja, to bezpieczniej byłoby zawrzeć umowę zlecenie, Właśnie o to mi chodziło. O tą zbędną papierologię. No więc tutaj nie ma faktycznie. Przy umowach cywilno-prawnych jest tylko umowa, a obowiązuje kodeks cywilny. |
|
Data: 2010-12-02 16:23:02 | |
Autor: krys | |
Jaka umowa? | |
Mordzia wrote:
Ale skoro piszesz, że w grę wchodzi raczej druga opcja, to bezpieczniej Tak mi się właśnie wydawało, dzięki. J. |
|