Jak spluczka sie nie rozpada a szczelina jest niewielka to mozesz sprobowac klejem typu kropelka. Kup cyjanopan do polaczen sztywnych. Jesli jest mozliwosc takiego zadzialania zeby szczelina sie troche powiekszyla to bedzie to korzystne. Jesli nie to ryzyk fizyk. Klej musi byc swiezy bo tylko taki jest rzadki. Cyjanopan dobrze wchodzi w szczeliny. Jesli nie uda sie skleic wszystkich pekniec i bedzie sie pocilo to do spluczki dolewaj szkla wodnego.. Nie trzeba wiadrami. Po piecdziesiat gram na raz wystarczy. Rozbelta sie z woda w spluczce i cieknac przez szczeliny bedzie je zalepialo. Taki sposob naprawy nie spowoduje w przyszlosci niemozliwosci klejenia klejem epoksydowym. Dlaczego to peklo?

Dzięki.

Poprzednio pytałam o opis demontażu tzw. dzwonu. Znalazłam
filmik na YouTube i juz sobie z tym poradziłam.
Mam pustą spłuczkę.
Teraz mogłabym spróbować zdjęć całą spłuczkę, ale wymagałoby
to użycia sporej siły i trochę się boję żeby mi się przy tym nie
rozleciała.
W związku z tym wolałabym zastosować (wpierw) metodę
nie wymagającą położenia spłuczki na boku.

Jak spluczka sie nie rozpada a szczelina jest niewielka to mozesz
sprobowac klejem typu kropelka. Kup cyjanopan do polaczen sztywnych.

Czy każda "kropelka" to cyjanopan, czy muszę specjalnie takiego szukać?
W każdym razie jutro taką kupię. Kupię także "komplet naprawczy do kompaktu
typu U" żeby mieć swieże uszczelki i śruby do przykręcenia spłuczki do
dołu, bo chyba zabrał je przez przypadek hydraulik gdy badał sprawę
i kazał kupić cały kompakt.

Jesli jest mozliwosc takiego zadzialania zeby szczelina sie troche powiekszyla
to bedzie to korzystne. Jesli nie to ryzyk fizyk. Klej musi byc swiezy bo tylko
taki jest rzadki. Cyjanopan dobrze wchodzi w szczeliny.

Nie wiem czy szczelina jest duża czy mała, bo nie mam z czym porównać.
W każdym razie jestem w stanie włożyć tylko sam czubek bardzo cieńkiej
igły, więc wg mnie jest mała. Powiększyć ją się boję.

Jesli nie uda sie skleic wszystkich pekniec i bedzie sie pocilo to do spluczki
dolewaj szkla wodnego. Nie trzeba wiadrami. Po piecdziesiat gram na raz
wystarczy. Rozbelta sie z woda w spluczce i cieknac przez szczeliny bedzie
je zalepialo.

Czy nie będzie problemu gdy szkło wolne będzie spływało do muszli lub
na podłogę?

Taki sposob naprawy nie spowoduje w przyszlosciniemozliwosci klejenia
klejem epoksydowym.

Mogłabym od razu od tego zacząć, ale wtedy wraca początkowe pytanie:
Jaki klej epoksydowy - potrzebna jest mi dokładna nazwa, bo są najróżniejsze.

Dlaczego to peklo?

Nie mam pojęcia. Mogę tylko podejrzewać, że pomimo upływu lat budynek
nadal pracuje. W każdym razie popękały także niektóre kafelki, chociaż
były kładzione fachowo (nie przeze mnie oczywiście).

Pozdrawiam
Ewa

Epidian 53. Jest na Allegro. 100gramow 11 zlotych. Zadnych wynalazkow nie kupuj bo przeplacisz za cos gorszego. Mate szklana tez kupisz na allegro albo w markecie budowlanym. Uwazaj bo wazne jest prawidowe i dokladne odmierzenie skladnikow. Powinnas nalepic late na pekniete. Smarujesz zmieszana z utwardzaczem zywica tam gdzie ma byc mata. Przycinasz na wymiar mate i pedzlem przybijasz ja do posmarowanego. Potem dokladasz zywicy, malujesz pedzlem. Nie jest to latwe ale kazdy to potrafi ale nie wszyscy wiedza ze potrafia. W temperaturze pokojowej masz z 25 minut na laminowanie. Potem zywica zaczyna zelowac. Zywicy nie rozrabiaj za duzo bo reakcja ja podgrzewa co powoduje ze czas do zzelowania sie skraca. Nie uzywaj zywicy poliestrowej bo ona ma czas zycia do kilku minut. Nasaczona zywica mata ladnie sie uklada i nie ma problemow na krzywiznach. Mata musi byc dobrze nasaczona zywica. Jak jest dobrze nasaczona to z bialej robi sie troche przezroczysta.

Lepisz od srodka bo tam jest surowa ceramika i zywica sie z nia dobrze polaczy, wsiaknie w nia. Do gladkiego bez specjalnych zabiegow ktorych nie zrobisz a domu nie bedzie sie chciala dlugo trzymac, odprysnie. Powierzchnia do laminowania musi byc sucha i powinna byc wolna od pylu, nie moze byc zatluszczona. Acetonem mozna odtluscic, ale nie takim do paznokci, albo benzyna ekstrakcyjna ( nie lakowa). Rozpuszczalnik nitro tez moze byc. Uwazaj bo aceton, nitro i benzyna sa latwopalne.

Bardzo dziękuję za szczegółową instrukcję odnośnie
użycia żywice. Rzeczywi

Bardzo dziękuję za szczegółową instrukcję odnośnie
użycia żywicy. Rzeczywiście trochę skomplikowane.
Zostawię to sobie jako trzecie podejście.
Zacznę od kropelki.
Jeśli nie zadziała, spróbuję ze szkłem wodnym. Tutaj
widzę taki problem, że przy pustej spłuczce nie będę
miała możliwości zapobieżenia wylewania się szkła
do miski. Ponadto może się także wylewać przez
szczelinę zanim ją zaklei. Można temu zapobiec?

Jak rozumiem sedno sprawy leży w tym by zastosować
środek który wejdzie w reakcję z surową, nie-gładką,
ceramiką. Zakładam, że właśnie Cyjanopan jest takim
środkiem.

Pozdrawiam
Ewa

W dniu 04.10.2016 o 08:02, Ewa pisze:

Bardzo dziękuję za szczegółową instrukcję odnośnie
użycia żywicy. Rzeczywiście trochę skomplikowane.
Zostawię to sobie jako trzecie podejście.
Zacznę od kropelki.

Szkoda czasu

Jeśli nie zadziała, spróbuję ze szkłem wodnym. Tutaj
widzę taki problem, że przy pustej spłuczce nie będę
miała możliwości zapobieżenia wylewania się szkła
do miski.

Szklo wodne jest duze bardziej lepkie niz woda wiec nie powinno wyplywac przez waska szczeline. Jesli jednak chcesz temu zapobiec to mozesz szczeline po stronie zewnetrznej zakleic tasma klejaca lub zalac woskiem ze swieczki

Pamietaj zeby zalac szklem cala splucze, zalanie samego pekniecia nic nie da. Chodzi o to zeby szklo zaimpregnowalo cale wnetrze porowatej ceramiki. Operacje warto powtorzyc, czyli impregnowac raz przez noc, wysuszyc, zalac znowu i zostawic na noc, wysuszyc.

Ponadto może się także wylewać przez

szczelinę zanim ją zaklei. Można temu zapobiec?

Jak rozumiem sedno sprawy leży w tym by zastosować
środek który wejdzie w reakcję z surową, nie-gładką,
ceramiką. Zakładam, że właśnie Cyjanopan jest takim
środkiem.

Mysle, ze watpie...

Dzięki

Szklo wodne jest duze bardziej lepkie niz woda wiec nie powinno wyplywac przez waska szczeline. Jesli jednak chcesz temu zapobiec to mozesz szczeline po stronie zewnetrznej zakleic tasma klejaca lub zalac woskiem ze swieczki

Niemożliwe bez zdjęcia całej spłuczki bo spłuczka przylega do ściany.

Pamietaj zeby zalac szklem cala splucze, zalanie samego pekniecia nic nie da. Chodzi o to zeby szklo zaimpregnowalo cale wnetrze porowatej ceramiki. Operacje warto powtorzyc, czyli impregnowac raz przez noc, wysuszyc, zalac znowu i zostawic na noc, wysuszyc.

Nie widzę możliwości przeciwdziałania wylania się szkła do miski. :-(((
Jest to w tej chwili największa trudność.

Jak rozumiem sedno sprawy leży w tym by zastosować
środek który wejdzie w reakcję z surową, nie-gładką,
ceramiką. Zakładam, że właśnie Cyjanopan jest takim
środkiem.

Mysle, ze watpie...

Też mam coraz więcej wątpliwości co do zastosowania Kropelki-
Cyjanopanu. W Internecie jest porponowana do sklejenia ....np. broszki.
Ponadto na elektroda.pl piszą, że nie jest wodoodporna.

Najlepszy byłby w moim przypadku klej do ceramiki sanitarnej
surowej, wodoodporny, do połączeń sztywnych, który mogłabym
zastosować na szczelinę, ewentualnie z jakimś marginesem.
Mogłabym również zastosować taki środek na całej wewnętrznej
powierzchni spłuczki (gdyby to było wskazane), ale smarując
na przykład pędzlem, a nie wylewając.

Trudno mi uwierzyć w to, że w dzisiejszych czasach taki klej
nie istnieje. Trzeba jednak wiedzieć jaki to jest. Najlepiej
byłoby gdyby podpowiedział ktoś, któ coś takiego skutecznie
zastosował.
Boję się zdjąć spłuczkę żeby mi się przy zdejmowaniu nie rozleciała.
Jej zdjęcie wymagałoby przyłożenia sporej siły. Próbowałam.

Pozdrawiam
Ewa

Bez demontazu spluczki to niewiele zdzialasz, chyba ze jestes fakirem... Nie rozumiem dlaczego masz problem z odplywem szkla wodnego do klozetu. Przeciez to chyba oczywiste, ze dziure trzeba zatkac, np korkiem czy szmatą.
Jesli sie tak upieraz przy pozostawieniu spluczki na miejscu to mozesz probowac malowac pedzlem wnetrze. Ale trzeba wielokrotnie i szybko zanim szklo sie nie zaskorupi. Jesli ten zabieg nie pomoze to wez po prostu zwykly silikon sanitarny i wysmaruj nim dokladnie i dosc grubo wnetrze spluczki. Z miesiac a moze rok potrzyma.

Dzięki.

Przeciez to chyba oczywiste, ze dziure trzeba zatkac, np korkiem czy szmatą.

Rzeczywiście nie wpadłam na zatkanie dziury szmatą. :-(

Zatem najlepsze będzie chyba wlanie szkła wodnego. I tu mam pytania:
- jakie konkretnie szkło wodne kupić (w Internecie są różne) ?
- czy dodawać wodę i bełtać (czym bełtać?), czy tylko wlać szkło ?
- jak długo szkło powinno pozostać w spłuczce przed spuszczeniem
  do miski?
- czy, a jeśli tak, to po jakim czasie, operację powtórzyć ?
- czy szkło wodne jest niebezpieczne np. dla skóry rąk ?
   z czym nie powinno się stykać, np. z gumowymi rękawiczkami?

Walczę z tym już od jakiegoś czasu i już przyzwyczaiłam się do używania
wody z kubełka, więc mogę jeszcze trochę się z tym pobawić.

Pozdrawiam
Ewa

W dniu 04.10.2016 o 11:10, Ewa pisze:

Dzięki.

Przeciez to chyba oczywiste, ze dziure trzeba zatkac, np korkiem czy
szmatą.

Rzeczywiście nie wpadłam na zatkanie dziury szmatą. :-(

Zatem najlepsze będzie chyba wlanie szkła wodnego. I tu mam pytania:
- jakie konkretnie szkło wodne kupić (w Internecie są różne) ?

najtansze, sodowe, np http://allegro.pl/szklo-wodne-sodowe-r-145-5l-7kg-i5671250427.html

trzeba pewnie ze 2 karnistry, zalezy od pojemnosci spluczki

- czy dodawać wodę i bełtać (czym bełtać?), czy tylko wlać szkło ?

wlać, nie rozcienczac

- jak długo szkło powinno pozostać w spłuczce przed spuszczeniem
 do miski?

tego nie wie nikt, ja bym zostawil na noc potem wybrał chochlą jak nawiecej zeby uzyc spowrotem do drugiej impregnacji

- czy, a jeśli tak, to po jakim czasie, operację powtórzyć ?

az po pierwszej impregnacji interes wyschnie calkowice, czyli pojawi sie szklista sucha powierzchnia

- czy szkło wodne jest niebezpieczne np. dla skóry rąk ?

nie jest zrące ale lepiej sie w nim za bardzo nie chlapac, do oka tez lepiej nie wlewac

  z czym nie powinno się stykać, np. z gumowymi rękawiczkami?

ech.. kobiety...

Użytkownik "tomekp" <tomek@ala.ma.kota.pl> napisał w wiadomości news:nsvu7r$e09$1node2.news.atman.pl...

[...]
ech.. kobiety...

:-)

Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Ewa

W dniu 04.10.2016 o 10:20, Ewa pisze:

Trudno mi uwierzyć w to, że w dzisiejszych czasach taki klej
nie istnieje. Trzeba jednak wiedzieć jaki to jest. Najlepiej
byłoby gdyby podpowiedział ktoś, któ coś takiego skutecznie
zastosował.

Zdaje się, że nie do końca rozumiesz problem.
Takich klejów jest naprawdę cała masa. Problem w tym żeby je skutecznie zastosować, czyli zmusić taki klej żeby wszedł w tę wąską szczelinę.


--
Kaczin

Użytkownik "Kaczin" <jaka857@poczta.interia.pl> napisał w wiadomości news:nt0gv7$17nt$1gioia.aioe.org...

W dniu 04.10.2016 o 10:20, Ewa pisze:

Trudno mi uwierzyć w to, że w dzisiejszych czasach taki klej
nie istnieje. Trzeba jednak wiedzieć jaki to jest. Najlepiej
byłoby gdyby podpowiedział ktoś, któ coś takiego skutecznie
zastosował.

Zdaje się, że nie do końca rozumiesz problem.
Takich klejów jest naprawdę cała masa. Problem w tym żeby je skutecznie zastosować, czyli zmusić taki klej żeby wszedł w tę wąską szczelinę.

Taką możliwość ma chyba tylko szkło wodne. Ale dlaczego musi
być zanurzone całe wnętrze spłuczki?

Pozdrawiam
Ewa

Kupię także "komplet naprawczy do kompaktu
typu U" żeby mieć swieże uszczelki i śruby do przykręcenia spłuczki do
dołu, bo chyba zabrał je przez przypadek hydraulik gdy badał sprawę
i kazał kupić cały kompakt.

Przepraszam, śruby są, natomiast nie mam nakrętek, tych od spodu.

Ewa