Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jakaś świnia lży Lecha Wielkiego Wałęsę

Jakaś świnia lży Lecha Wielkiego Wałęsę

Data: 2012-02-04 20:39:02
Autor: matusm
Jakaś świnia lży Lecha Wielkiego Wałęsę

Użytkownik "rAzor" <komuchy@na.koBym.ru> napisał w wiadomości news:jgj4jq$l96$1inews.gazeta.pl...
"„(...) telefony okazały się naszym pierwszym błędem. Linia była na podsłuchu wywiadu wojskowego (…) Dawną polską służbę bezpieczeństwa zweryfikowano dwa lata wcześniej, ale wywiad i kontrwywiad, czyli tzw WSI (Wojskowe Służby Informacyjne) pozostały nietkniete (…) Skorumpowana, nielojalna, nie zreformowana tajna służba komunistyczna nie mogła więc liczyć na moje pobłażanie. (…) Kiedy komuniści chcieli nadać jakiejś informacji większy rozgłos, podawali ją za prasą zagraniczną (…) usłużny „murzyn” z „Observera”, który podpisał artykulik, mógł sobie pogratulować dziennikarskiej „bomby”. Później upewniłem się, że źródłem przecieku prasowego były Wojskowe Służby Informacyjne (mowa o nieprzychylnym autorowi artykule zamieszczonym w brytyjskim „Observerze” - przyp WG) (…) atakowali mnie i …. (wykropkowałem drugie nazwisko abyście już w tej chwili, zbyt łatwo nie zgadli kto jest autorem tekstu – WG) dawni komuniści oraz niegdysiejsi dysydenci, członkowie dawnej opozycji o lewicowych sympatiach. Nie ma praktycznie żadnej gazety, czasopisma lub rozgłośni, które nie byłyby kontrolowane przez jedną z tych grup. (…) szefem mojego gabinetu był tępy lizus o znudzonym spojrzeniu, były komunista. (…) WSI były ostatnią funkcjonującą organizacją komunistyczną, która mogła przejąć kontrolę nad krajem, gdyby ze Wschodu znów zaczęły wiać chłodniejsze wiatry. (…) Proszę pamiętać, że nie była to zwykła wojskowa formacja rozpoznawcza. (…) Obecni i byli oficerowie WSI mieli mieszkania i zagraniczne konta bankowe, prowadzili operacje przemytu broni, mieli własne źródła dochodu i własne kontakty na Wschodzie i na Zachodzie. W ciągu kilku ostatnich miesiecy komunizmu sprzedawali swoje tajemnice każdemu kto gotów był zapłacić. Byli ludźmi zamożnymi, w pełni niezależnymi i nie stanowili bynajmniej wyjątku w postkomunistycznej Europie. Mają odpowiedników w Rosji, również pod niepewną – o ile pod jakąkolwiek – kontrolą polityczną, a także, o czym mi wiadomo, w Rumunii. W najbliższych latach usłyszymy o nich więcej (podkreślenie WG). Po upadku Jaruzelskiego WSI zaczęły rozglądać się za nowym patronem. Mniej więcej w tym samym czasie Lech Wałęsa, nowo wybrany prezydent Polski, również rozglądał się za nową bazą dla swojej władzy (…) Wyglądało na to, ze nikt nie dysponuje prawdziwą władzą – oprócz starej gwardii. Zamiast prób zbudowania dobrego porozumienia Wałęsa wybrał łatwiejszą drogę (sojusz z WSI – wyjaśnienie WG). Wydawało mu się, ze będą mu pomagać w utrzymaniu się przy władzy, dostarczając informacji o ministrach i potencjalnych konkurentach. On w zamian chroniłby ich organizację. (…) moralny autorytet polskiej prezydentury nie był dla niego wystarczający. Jak każdy prostak – a Wałęsa jest nim w głębi duszy – lubi „fizyczne” sprawowanie władzy. (…) Prezydent wyznaczył teraz Waldemara Pawlaka, 32 – letniego lidera partii chłopskiej na nowego premiera. Pawlak, przywódca dawnego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, był w starym, marionetkowym parlamencie lojalnym sojusznikiem partii komunistycznej. Negocjował po stronie komunistycznej w rozmowach Okrągłego Stołu. Nareszcie Wałęsa może pracować z człowiekiem, w którym czuje się wygodnie, premierem pochodzącym bezpośrednio ze starego obozu komunistycznego...

(…) nasi wykształceni w Moskwie funkcjonariusze wpadali podczas nieudolnych operacji wywiadowczych w zachodnich stolicach, gdy niektórzy nasi, wykształceni w Moskwie generałowie byli w kontakcie ze starymi kumplami w Rosji (...)”"


Chcecie wiedzieć kim jest ten moralny karzeł i pyskacz?
To se kliknijcie przeskrolujcie na dół. :-)
http://wgadowski.salon24.pl/387474,walesa-zakladnik-wsi-spotyka-komuniste-pawlaka-czytajcie-g

ps. kolego mkarwan - zapomnieliście o psp? Taki tekst?! Podciągnijcie się! :-)
--
Znów tylko kolejny dowód ,ze nadal,,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Jakaś świnia lży Lecha Wielkiego Wałęsę

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona