Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?
Jacek

W dniu wtorek, 23 sierpnia 2016 14:05:09 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

Sprobowalbym Forse (Westa)...mialem, mam i jesli bede wymienial to raczej tylko to. Boshe, warty, centry zostawiam innym.
--
Dman-666

On 23.08.2016 14:05, Jacek wrote:

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem
najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat
trwałości?

Żadną. Kup najtańszego Jenoxa i wymień po pierwszym odpaleniu z kabli. Albo po trzech latach jak nie masz assistance. Najlepiej w jakimś markecie - jak się skopie w ciągu roku to wymienią bez problemu.

Miałem Vartę Silver - kupioną razem z samochodem. wytrzymała 4 lata, właściciel nie pamiętał, żeby wymnieniał, więc miała pewnie z 6 czy 8 - ciężko stwierdzić. Kupiłem boscha z wyższej półki - po trzech latach niby działa, ale ostatnio po 30 minutach na światłach nawet rozrusznikiem nie zakręcił - próbował, ale nie szło. Co ciekawe odpaliłem od dotknięcia... kablami z supermarketu i akumulatorem od motocykla. Więc nie wiem co za szmelc musi być z tego Boscha, skoro wychodzi na to, że z byle gówna zmontowanego na prędce odpala, a z markowego aku nie.

Widać kiedyś robili dobre, a teraz robią na trzy lata i tylko dzięki krzywej Gausa jakiś 5 pociągnie. Nie opłaca się robić na lata, bo kto będzie kupował nowe;)

Shrek.

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nphe5j$vga$1@node1.news.atman.pl...

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

A bedziesz tyle auto trzymal ?
Jak widac - roznica w trwalosci jest znikoma, nie warto przeplacac (choc ostatnio roznica w cenie znikoma).

IMO - wazniejsza prawidlowa eksploatacja.
Sprawdzic napiecia ladowania, naprawiac alternator od razu, nie rozladowywac akumulatora, no i jezdzic autem regularnie, lub regularnie doladowywac.


J.

IMO - wazniejsza prawidlowa eksploatacja.
Sprawdzic napiecia ladowania, naprawiac alternator od razu, nie rozladowywac akumulatora, no i jezdzic autem regularnie, lub regularnie doladowywac.

Dokladnie tak jak piszesz. Kupwalem wczesniej aku z wyzszej polki i padaly jak muchy bo rzadko jezdzilem i aku sie rozladowywal za bardzo i za czesto, o doladowywaniu tez nie zawsze pamietalem. Teraz jezdze na nonamie juz 6 lat i zero problemow, ale robie prawie codziennie po 100km.

A tak w ogole to aku markowe i noname-y sa produkowane w tych samych fabrykach. Kwestia przyklejenia znaczka zeby zroznicowac polki cenowe, aby Ci co chcą wydac wiecej mieli jakas satysfakcje ze kupili towar markowy :)

pzdr

Użytkownik "miumiu"

....
A tak w ogole to aku markowe i noname-y sa produkowane w tych samych
fabrykach. Kwestia przyklejenia znaczka zeby zroznicowac polki cenowe, aby
Ci co chcą wydac wiecej mieli jakas satysfakcje ze kupili towar markowy :)
-- -
Ziemniaki i obornik też mogą być od tego samego rolnika

I jakos ten obornik akumulatorowy sie sprawdza a super wynalazki otrafia zdechac zaraz po gwarancji. Hipermarket z zarciem jest dobrym miejscem do kupienia taniego akumulatora. Siec zamawia w Chinach od razu duzo akumulatorow.. Dostaje upust na wymiany na gwarancji bo przeciez nie odsylaja do Chin do naprawy. I byle czego nie dadza sobie wcisnac. Tanie akumulatory to akumulatory poprzedniej generacji. Produkcja opanowana do perfekcji. A nowoczesniejsze z punktu widzenia uzytkownika oprocz ceny roznia sie tym ze wody sie nie doleje albo maja prad rozruchowy wiekszy o 10%. Akumulator w samochodzie to takie zwierze co nie lubi jak o nie dbac. Po kupieniu nowego trzeba od razu go przymocowac do karoseri jak fabryka to wymyslia i nie dopuszczac do sytuacji zeby sie rozladowal za bardzo. No i napiecie w instajacji ma byc wlasciwe. A jak juz jest mus zeby podladowac to nie prostownikiem co go zagotuje tylko takim co przestanie ladowac jak na zaciskach sie zrobi z 14,5V..

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

I jakos ten obornik akumulatorowy sie sprawdza a super wynalazki otrafia zdechac zaraz po gwarancji.
Hipermarket z zarciem jest dobrym miejscem do kupienia taniego akumulatora.

Jak szukalem jakies 2 lata temu, to juz nie. Wcale nie takie tanie ...
Radze sprawdzic przed zakupem na allegro i ceneo, jakie sa ceny

Siec zamawia w Chinach od razu duzo akumulatorow.

Hm,  a na nich napis centra, Jenox, Bosch, Varta, Magneti ... ktore chinskie ?

Dostaje upust na wymiany na gwarancji bo przeciez nie odsylaja do Chin do naprawy.

Ja zapalniczke w Tesco reklamowalem. Moze odeslali, bo zgodnie z procedura - 2 tygodnie :-)

I byle czego nie dadza sobie wcisnac.

Taa, jasne, bo tam maja speca od akumulatorow.
Ktory pojedzie do Chin, przebada, zrobi audyt w fabryce, a na koniec dopilnuje, czy mu przyslali dokladnie to samo, co przebadal.

Tanie akumulatory to akumulatory poprzedniej generacji. Produkcja opanowana do perfekcji.

Ale sp* zawsze mozna.

A nowoczesniejsze z punktu widzenia uzytkownika oprocz ceny roznia sie tym ze wody sie nie doleje

Do tanich tez nie doleje. Korki za drogie sa, albo wstydliwe, bo niedostepne juz chyba we wszystkich ...

Choc prawde mowiac ... juz nie pamietam kiedy wody dolewalem.
Nie wiem - nowoczesne regulatory dobrze trzymaja napiecie i malo akumulatory gazuja, ale to chyba jednak za malo by bylo ... kwas na postoju wychwytuje wilgoc z powietrza ?

albo maja prad rozruchowy wiekszy o 10%. Akumulator w samochodzie to takie zwierze co nie lubi jak o nie dbac. Po kupieniu nowego trzeba od razu go >przymocowac do karoseri jak fabryka to wymyslia i nie dopuszczac do sytuacji zeby sie rozladowal za bardzo. No i napiecie w instajacji ma byc wlasciwe. A >jak juz jest mus zeby podladowac to nie prostownikiem co go zagotuje tylko takim co przestanie ladowac jak na zaciskach sie zrobi z 14,5V.

Pare godzin gazowania raz na rok akumulatora nie zniszczy.

J.

To kupuj drogie i laduj do siedemnastu voltow. Twoj akumulator i nic mi do tego. Staram sie tych co mniej wiedza poinformowac jak powinien byc eksploatowany akumulator w samochodzie bo w spoleczenstwie ta wiedza jest na zerowy poziomie a samochodow coraz wiecej.

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

To kupuj drogie i laduj do siedemnastu voltow. Twoj akumulator i nic mi do tego.

"Zwykly prostownik" do 17V akumulatora nie naladuje, przynajmniej nie w pare godzin.

Staram sie tych co mniej wiedza poinformowac jak powinien byc eksploatowany akumulator w samochodzie bo w spoleczenstwie ta wiedza jest na zerowy poziomie a samochodow coraz wiecej.

I bardzo dobrze ze sie starasz, ale nie zawsze tak do konca prawdziwie piszesz.

A ambitne ladowarki:
-no coz, juz potanialy na tyle, ze potrafia byc tansze niz "zwykle", wiec odpada argument o przeplacaniu,
-te tanie z Lidla maja troche maly prad. W doladowaniu przez noc nie przeszkadza, ale jak zastane padniety i chce odpalic na szybko, to mi troche tych amperow brakuje.
-najwieksza wada - jak akumulator kompletnie wyladowany, to one go nie naladuja. Czyli trzeba miec dwa "prostowniki" :-(

-zaleta polegajaca na tym, ze nie beda akumulatora niszczyly gazowaniem, jest malo istotna, gdy ktos po paru godzinach "zwykly prostownik" wylaczy.
  No dobra, moze mu sie nie bedzie chcialo przyjsc, moze przyjdzie za dwie doby ...

J.

Przeczytalem moj zakres obowiazkow. Nie ma w nim ze mam sie z koniem kopac.

Zenek Kapelinder w <news:41e6c2f5-5483-4061-8cb9-ed23cb2a1420googlegroups.com>:

Przeczytalem moj zakres obowiazkow.
Nie ma w nim ze mam sie z koniem kopac.

Kogutek, taki zakres wykluczyłby cię a priori.
A tak masz szanse poskakać, pogdakać, podziobać...

--
'Tom N'

Spierdalaj przymule bagienny.

W dniu 25.08.2016 o 20:29, Zenek Kapelinder pisze:

Spierdalaj przymule bagienny.

Zenek, nie mógłbyś zostawiać wrotki? Bo z tego co widzę, gadasz z duchami, czyli z zawartością mojego śmietnika i nie wiem który zasłużył sobie na taki tytuł :)

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Wiesiaczek w <news:npneqq$rvi$1node2.news.atman.pl>:

W dniu 25.08.2016 o 20:29, Zenek Kapelinder pisze:

Spierdalaj przymule bagienny.

Zenek, nie mógłbyś zostawiać wrotki?

kogutek jest równie inteligentny jak wieśniaczek.

Gdy sie znajdzie w opłakanej pozycji to zaczyna bluzgać

--
'Tom N'

To nie bluzgi tylko normalny dla mnie sposob traktowania  kretynow.

W dniu 2016-08-24 o 10:51, miumiu pisze:

A tak w ogole to aku markowe i noname-y sa produkowane w tych samych
fabrykach. Kwestia przyklejenia znaczka zeby zroznicowac polki cenowe, aby
Ci co chcą wydac wiecej mieli jakas satysfakcje ze kupili towar markowy:)

Mało kto to widział, a wszyscy o tym mówią :)

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

Użytkownik "Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> napisał w wiadomości news:nphe5j$vga$1node1.news.atman.pl...

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

Krystianie/Jacku:
6,5 roku na panasonicu, taki z ASO. Ale kosztuje tyle, co trzy marketowe, więc średnio się opłaca. (to znaczy, kosztował, bo dawno nie rozgryzałem tematu). Bosche, varty itp. wytrzymywały u mnie tyle, co gwarancja + miesiąc czy dwa. Hart (taki polski chińczyk) kręci w żoninowym aucie prawie 3 lata. Najdłużej poza panasem kręcił banner, bo ze trzy lata z hakiem, ale auto sprzedałem z nim i nie wiem ile pociągnął w sumie. No i teraz też mam panasonica z ASO, od siedmiu lat i kręci, ale kiedyś w 7 lat robiłem 500 tys. samochodem, teraz 70 ;-)

--
Yogi(n)

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nphe5j$vga$1@node1.news.atman.pl...

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

A ja pójdę niepopularnym tropem - Centra Futura wytrzymała mi 6 lat, mimo kilkukrotnego rozładowania prawie do zera (alternator padał, nie dając 'widocznych' objawów). Wcześniej kupowałem różne i żaden dłużej niż 3-4 lata nie wytrzymał (poza fabrycznie wkładanymi, bo takie zawsze powyżej 6 lat żyły). Więc chyba kupię Futurę, jak będzie w promocji w Makro...

--
Axel

On 2016-08-23 16:12, Axel wrote:

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nphe5j$vga$1@node1.news.atman.pl...

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej
miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę
ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat
trwałości?

A ja pójdę niepopularnym tropem - Centra Futura wytrzymała mi 6 lat,
mimo kilkukrotnego rozładowania prawie do zera (alternator padał, nie
dając 'widocznych' objawów). Wcześniej kupowałem różne i żaden dłużej
niż 3-4 lata nie wytrzymał (poza fabrycznie wkładanymi, bo takie zawsze
powyżej 6 lat żyły). Więc chyba kupię Futurę, jak będzie w promocji w
Makro...

Witam w klubie :) Mi Futura, którą zwykło się opluwać na tej grupie, chodzi od jesieni 2008 roku, czyli prawie 8 lat. Trochę mniej żwawo kręci teraz w zimie, ale nie było, aby nie dało się odpalić. Z tym, że nigdy nie rozładowywałem jej do zera. Przedtem od 9 lat, czyli od wyprodukowania mojego samochodu, był zainstalowany Motorcraft (nie wiem, kto produkował dla Forda akumulatory), ale pod koniec to był praktycznie już trup. Ale dopiero po 9 latach. Kiedy czytam, że każdy właściwie akumulator, a nie jakiś tandetny padaka, przeciętnie wytrzymuje 4-5 lat, to nie wiem, czy to ja mam szczęście, czy coś jest nie tak z elektryką w tych samochodach.

Piotr

Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości

Witam w klubie :) Mi Futura, którą zwykło się opluwać na tej grupie, chodzi od jesieni 2008 roku, czyli prawie 8 lat. Trochę mniej żwawo kręci teraz w zimie, ale nie było, aby nie dało się odpalić. Z tym, że nigdy nie rozładowywałem jej do zera. Przedtem od 9 lat, czyli od wyprodukowania mojego samochodu, był zainstalowany Motorcraft (nie wiem, kto produkował dla Forda akumulatory), ale pod koniec to był praktycznie już trup. Ale dopiero po 9 latach. Kiedy czytam, że każdy właściwie akumulator, a nie jakiś tandetny padaka, przeciętnie wytrzymuje 4-5 lat, to nie wiem, czy to ja mam szczęście, czy coś jest nie tak z elektryką w tych samochodach.

Elektryka jest bardzo prawdopodobna, bo te samochody jak widac juz swoje lata maja.
A czlowiek ja naprawia, jak mu pare razy akumulator padnie :-)

Albo nie naprawia, tylko goni do sklepu po nowy  ... akumulator oczywiscie, nie alternator :-)

J.

Witam w klubie :) Mi Futura, którą zwykło się opluwać na tej grupie,
chodzi od jesieni 2008 roku, czyli prawie 8 lat. Trochę mniej żwawo
kręci teraz w zimie, ale nie było, aby nie dało się odpalić. Z tym, że
nigdy nie rozładowywałem jej do zera. Przedtem od 9 lat, czyli od
wyprodukowania mojego samochodu, był zainstalowany Motorcraft (nie wiem,
kto produkował dla Forda akumulatory), ale pod koniec to był praktycznie
już trup. Ale dopiero po 9 latach. Kiedy czytam, że każdy właściwie
akumulator, a nie jakiś tandetny padaka, przeciętnie wytrzymuje 4-5 lat,
to nie wiem, czy to ja mam szczęście, czy coś jest nie tak z elektryką w
tych samochodach.

Piotr

Tez stawiam na Futurę. Padła po 6 latach, ale wymieniłem po pierwszym rozładowaniu zimą - postój 9 dni, pewnie by jeszcze lato przetrwała. Auto używane tylko w mieście - 15km dziennie, trasy nie widziało:)
pzdr
Adam

On 2016-08-23 16:52, Uncle Pete wrote:

Kiedy czytam, że każdy właściwie
akumulator, a nie jakiś tandetny padaka, przeciętnie wytrzymuje 4-5 lat,
to nie wiem, czy to ja mam szczęście, czy coś jest nie tak z elektryką w
tych samochodach.

tez sie dziwie - xsara picasso, diesel, rocznik 2001 akumulator ma oryginalny, jeden problem w zeszlym roku - kobieta nie grzala swiec
tylko krecila az zalapal i po kilku przejazdach do sklepu trzeba bylo ladowac - tak czy inaczej 15 lat (205kkm) mu juz stuknelo

W dniu 2016-08-23 o 16:12, Axel pisze:

A ja pójdę niepopularnym tropem - Centra Futura wytrzymała mi 6 lat,
mimo kilkukrotnego rozładowania prawie do zera (alternator padał, nie
dając 'widocznych' objawów). Wcześniej kupowałem różne i żaden dłużej
niż 3-4 lata nie wytrzymał (poza fabrycznie wkładanymi, bo takie zawsze
powyżej 6 lat żyły). Więc chyba kupię Futurę, jak będzie w promocji w
Makro...

Centra Plus
Mam już 7 lat i działa jak nowa.
Auto czasem ponad tydzień pod chmurką stoi nieużywane i nie ma problemów z odpaleniem - również zimą.

Kupiony w sklepie zajmującym się tylko sprzedażą akumulatorów.


--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Hello Leszek,

Wednesday, August 24, 2016, 8:48:20 AM, you wrote:

A ja pójdę niepopularnym tropem - Centra Futura wytrzymała mi 6 lat,
mimo kilkukrotnego rozładowania prawie do zera (alternator padał, nie
dając 'widocznych' objawów). Wcześniej kupowałem różne i żaden dłużej
niż 3-4 lata nie wytrzymał (poza fabrycznie wkładanymi, bo takie zawsze
powyżej 6 lat żyły). Więc chyba kupię Futurę, jak będzie w promocji w
Makro...

Centra Plus
Mam już 7 lat i działa jak nowa.

Miałem. Przemęczyłem przez 2 lata i wyrzuciłem. Następny, dwa razy
tańszy, wytrzymał 7 lat.

Auto czasem ponad tydzień pod chmurką stoi nieużywane i nie ma problemów
z odpaleniem - również zimą.
Kupiony w sklepie zajmującym się tylko sprzedażą akumulatorów.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "Jacek" <krystian.mazurek@alektum.com> napisał w wiadomości news:nphe5j$vga$1node1.news.atman.pl...

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

Dobre akumulatory to Yuasa albo Panasonic.

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

yuasa

3 lata i ma już 300 000km

Pozdr
Robert

Użytkownik "RB"  napisał w wiadomości

yuasa
3 lata i ma już 300 000km

A inne przy takim przebiegu gorsze ?


J.

Dnia Tue, 23 Aug 2016 20:15:40 +0200, RB napisał(a):

yuasa

3 lata i ma już 300 000km

Jak dużo jeździsz to akurat akumulator na tym nie cierpi.
Sztuka to jest zrobić akumulator który przetrwa 3 lata przez które samochód
przejechał 15000km skokami po kilka kilometrów w mieście.

Przez trzy lata nie zrobilem az tyle co napisales. Tylko skokami w miescie. Siodmy rok idzie najtanszemu z marketu. Przez siedem lat z dwa razy wyjety zeby podladowac. Z mojej winy sie rozladowal. W ostatnia zime czuc bylo ze slabszy ale dawal rade. Podejrzewam ze w ta zime sie skonczy. Osiem lat bedzie mial.

W dniu 2016-08-24 o 01:04, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Tue, 23 Aug 2016 20:15:40 +0200, RB napisał(a):

yuasa

3 lata i ma już 300 000km

Jak dużo jeździsz to akurat akumulator na tym nie cierpi.
Sztuka to jest zrobić akumulator który przetrwa 3 lata przez które samochód
przejechał 15000km skokami po kilka kilometrów w mieście.

Mi w takich warunkach, Centra Futura CA640 przeżyła ponad 5 lat. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Hello RB,

Tuesday, August 23, 2016, 8:15:40 PM, you wrote:

yuasa
3 lata

Co to są 3 lata dla akumulatora?

i ma już 300 000km

Szczególnie przy takich przebiegach.

7 lat temu kupiłem najtańszy na półce Daewoo do auta, które obecnie
robi mniej niż 10 kkm rocznie. Padł w tym roku dopiero.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Wed, 24 Aug 2016 15:56:05 +0200, w
<1895270477.20160824155605@pik-net.pl.invalid>, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> napisał(-a):

> yuasa
> 3 lata

Co to są 3 lata dla akumulatora?

> i ma już 300 000km

Szczególnie przy takich przebiegach.

7 lat temu kupiłem najtańszy na półce Daewoo do auta, które obecnie
robi mniej niż 10 kkm rocznie. Padł w tym roku dopiero.

Kiedyś do Lanosa 1,6 kupiłem za 60zł aku w hipermarkecie. Miał 36Ah, prąd chyba
z 200A, pisało że do "Fiata 126p i Tavrii". Po 5 latach hulał jak nowy
(międzyczasie ze 2 razy rozładowany do zera).

Dnia Wed, 24 Aug 2016 22:22:33 +0200, radekp@konto.pl napisał(a):

Wed, 24 Aug 2016 15:56:05 +0200, w
<1895270477.20160824155605@pik-net.pl.invalid>, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> napisał(-a):

yuasa
3 lata

Co to są 3 lata dla akumulatora?

i ma już 300 000km

Szczególnie przy takich przebiegach.

7 lat temu kupiłem najtańszy na półce Daewoo do auta, które obecnie
robi mniej niż 10 kkm rocznie. Padł w tym roku dopiero.

Kiedyś do Lanosa 1,6 kupiłem za 60zł aku w hipermarkecie. Miał 36Ah, prąd chyba
z 200A, pisało że do "Fiata 126p i Tavrii". Po 5 latach hulał jak nowy
(międzyczasie ze 2 razy rozładowany do zera).

No ja też około 4-5 lat temu kupiłem najtańszy akumulator do 126p.
Jeździ u mnie w Hondzie (samochód jeżdżony raz-dwa w miesiącu), w dodatku
kilka razy rozładowany do zupełnego zera. No i też dotychcas żadnych
problemów.
Fakt że auto zużywa 2mA jak stoi.

W dniu 2016-08-23 o 14:05, Jacek pisze:

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem
najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat
trwałości?
Jacek

Kup na allegro wolfa.
zapłacisz ze 160zł z wysyłką a 2 lata będzie działac bez zająknięcia. Przy odrobinie szczęścia może i 3-4.


--
Pozdrawiam
Lewis

On 2016-08-23 12:05, Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> wrote:

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat trwałości?

Żadnej, bo to czysta loteria.
Moje statystyki (z kilku samochodów, ale nie widać korelacji
samochód-czas działania):
Toyoty które przyszły z fabryki - 2 szt. obie 8 lat
Toyota kupiona w ASO - 3 lata
Centra - 6 lat
inna Centra - 2,5 roku
noname - 5 lat
inny noname - 3 lata

Użytkownik "Przyjazny"

Miałem ostatnio Vartę Silver i padła po niecałych 5 latach.
Poprzednio miałem Magnetti Marelli i wytrzymał 4 i pół. Wcześniej miałem
najtańszego Jenoxa i wytrzymał 4, chociaż ostatnią zimę ledwo-ledwo.
Jaką markę aku byście polecali, żeby przekroczyć te magiczne 5 lat
trwałości?

Żadnej, bo to czysta loteria.
Moje statystyki (z kilku samochodów, ale nie widać korelacji
samochód-czas działania):
Toyoty które przyszły z fabryki - 2 szt. obie 8 lat
Toyota kupiona w ASO - 3 lata
Centra - 6 lat
inna Centra - 2,5 roku
noname - 5 lat
inny noname - 3 lata
-- -
Jak Ci jeden samochód ładuje tak a drugi inaczej to nie loteria tylko inny samochód.

W dniu 2016-08-24 o 21:54, Przyjazny pisze:

Żadnej, bo to czysta loteria.
Moje statystyki (z kilku samochodów, ale nie widać korelacji
samochód-czas działania):
Toyoty które przyszły z fabryki - 2 szt. obie 8 lat
Toyota kupiona w ASO - 3 lata
Centra - 6 lat
inna Centra - 2,5 roku
noname - 5 lat
inny noname - 3 lata

U mnie Toyota z fabryki (z niemiec) - 7 lat
Bosch nie pamiętam jaki, z niemiec - 6 lat
Centra Futura - 3 tygodnie
Varta Silver - 4 lata
Jakiś tani marketowy u brata - 3 lata

teraz padło na Centrę Plus jak pod marketem Varta zdechła i nie odpaliłem.



--
Irokez

Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57bee881$0$12562$65785112@news.neostrada.pl...

U mnie Toyota z fabryki (z niemiec) - 7 lat
Bosch nie pamiętam jaki, z niemiec - 6 lat
Centra Futura - 3 tygodnie
Varta Silver - 4 lata

teraz padło na Centrę Plus jak pod marketem Varta zdechła i nie odpaliłem.

Tylko wiesz - czy ta Varta zdechla ze starosci (co powinno trwac jak widac 7 lat), czy juz samochod cos niedomagal, i teraz te nowa Centre zalatwi w 2 lata, skoro nikt niedomagan nie usunal ...

J.