Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Jaki analogowy system?

Jaki analogowy system?

Data: 2011-05-23 03:05:48
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 5:41 am, John Smith <u...@example.net> wrote:
Dlaczego nikt już nie pyta o to jaki sobie korpus sprawić do slajdów?
Albo o minimalny sensowny zestaw podróżny, czy do nauki?
Nie tęsknicie za takimi wątkami?
:-)

Czy wszystko już leży w archiwum i nikt nic nowego nie wymyśli?
A może ze względu na upływ czasu (zmiany cen, zmiany preferencji fotografujących) nastąpiły jakieś przetasowania?
Może robimy jakiś update?

Podprowadziles mi temat, ktory chcialem wlasnie zapodac.
Sprawa jest prosta jak "swinski ogon".
Po prostu od jakiegos czasu, coraz iwcej ludzi z tak zwanym dobrym
gustem, stac na lepsze "syfrowki".
Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

-- -- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 13:49:48
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

Mnie zycie zmusilo do usyfrowienia sie, ale sama zmiana nie tyle byla "z obrzydzeniem" co z wielkim zalem i lezka w oku. Totalny i zapowiadajacy sie na dlugo brak czasu na zabawe w ciemni postawil wybor: albo nie robic zdjec, albo probowac robic je w szybszej technologii. Coz, jednak chec tworzenia wygrala :-)
Po czasie widze juz, ze syfra nie ma "duszy" jak moje kochane analogi. Nie ma atmosfery ciemni i pracy z chemia. Teraz aparat to juz po prostu jeden z elementow zestawu jak swiatlomierz czy statyw. Nie ma tego "namaszczenia" przy zdejmowaniu tematu, bo i mozliwosci korekty wieksze i zawsze mozna pokusic sie o latwy i bezkosztowy bracketing. :-)
A fun z pracy z profi sprzetem analogowym mialem naprawde duuuuzy. Wszystko poszlo w Swiat co do butelki.
Ponizej mozna looknac na fotki tego co uzbieralem :-)
http://szkut.com/fotki/
http://szkut.com/fotki/ciemnia/
http://szkut.com/fotki/sinar/

Eh.... k...a szkoda :-/

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 05:28:42
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 7:49 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
> obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
> Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

Mnie zycie zmusilo do usyfrowienia sie, ale sama zmiana nie tyle byla "z
obrzydzeniem" co z wielkim zalem i lezka w oku. Totalny i zapowiadajacy sie
na dlugo brak czasu na zabawe w ciemni postawil wybor: albo nie robic zdjec,
albo probowac robic je w szybszej technologii. Coz, jednak chec tworzenia
wygrala :-)
Po czasie widze juz, ze syfra nie ma "duszy" jak moje kochane analogi. Nie
ma atmosfery ciemni i pracy z chemia. Teraz aparat to juz po prostu jeden z
elementow zestawu jak swiatlomierz czy statyw. Nie ma tego "namaszczenia"
przy zdejmowaniu tematu, bo i mozliwosci korekty wieksze i zawsze mozna
pokusic sie o latwy i bezkosztowy bracketing. :-)
A fun z pracy z profi sprzetem analogowym mialem naprawde duuuuzy. Wszystko
poszlo w Swiat co do butelki.
Ponizej mozna looknac na fotki tego co uzbieralem :-)http://szkut.com/fotki/http://szkut.com/fotki/ciemnia/http://szkut.com/fotki/sinar/

Eh.... k...a szkoda :-/

A mnie wcale nie szkoda, mimo ze z pewnoscia mam duzo dluzszy czas
stycznosci z fotografia niz ty.
Jednak ja patrze na to z punktu widzenia zawodowego fotografa.
Przy wielu okazjach wyrazam jednak swoja opinie, ze gdybym zajmowal
sie fotografia amatorsko, to wlasnie poswiecilbym sie uprawianiu
fotografi analogowej i to na srednim lub wielkim formacie.
O "niemaniu" duszy mowiono juz w odniesieniu do aparatow
maloobrazkowych.
Gdy jako jeden z pierwszych w srodowisku fotografow, kupilem aparat
maloobrazkowy z wewnetrznym pomiarem swiatla a zaraz potem z
aytomatyka ekspozycji, to bylem uwazany prawie za tredowatego.
Gdy tego typu aparaty stanialy, to ci ktorzy mnie tak krytykowali,
nagle zaczeli nie wyobrazac sobie jak mozna fotografowac apartatem bez
pomiaru wewnetrznego i jakiejs automatyki.

Najwiecej zabawy i przyjemnosci widze w fotografowaniu aparatami
wielkoformatowymi i mam ich kilka w roznych rozmiarach i roznych firm.
Najbardziej lubilem uzywac calumeta 8x10
Z formatu 4x5 najbardziej lubilem uzywac Horsemanay, mam ich 4 rozne
typy.
Byly to moje kolejne aparaty po linhofach i Graflexach i Arce.
W sumie mam 11 aparatow 4x6
Do kazdego swojego sprzetu czulem sentyment i odkladalem do kolekcji i
na pamiatke.
Chyba nadszedl czas, ze bede sie tego sprzetu pozbywal, bo do trumny
nie zabiore a ponadto szykuje mi sie przeprowadzka i chyba
zaprzestania dzialalnosci fotograficznej.

Z fotografia analogowa byla tez zwiazana moja mlodosc, co jeszcze
bardziej wzmacnia sentyment ale o duszy w jakimkolwiek aparacie, to
bym ideologii nie wymyslal.

--
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 14:36:59
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Z fotografia analogowa byla tez zwiazana moja mlodosc, co jeszcze
bardziej wzmacnia sentyment ale o duszy w jakimkolwiek aparacie, to
bym ideologii nie wymyslal.

Moja tez.
Ja nic nie wymyslam i mowie o "duszy" a nie o duszy. Mam nadzieje, ze wiesz co mam na mysli, bo jednym zadaniem trudno by bylo to wytlumaczyc. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 06:07:31
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 8:36 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Z fotografia analogowa byla tez zwiazana moja mlodosc, co jeszcze
> bardziej wzmacnia sentyment ale o duszy w jakimkolwiek aparacie, to
> bym ideologii nie wymyslal.

Moja tez.

Przypuszczam, ze moja byla mojsza :)
Ojciec mnie uczyl fotografii gdy mialem kilka lat.
Dostalem wtedy od ojca Kodaka synchro 6x9 i Agfe 6x9 ale tego modelu
juz nie pamietam.
Bylo to przeszlo 50 lat temu.
Od 38 lat fotografia stala sie moim oficjalnym zawodem,
zarejestrowanym w cechu rzemieslniczym.
Najpiekniejsze czasy, to czasy kryzysu, kiedy nawet chemie trzeba bylo
skladac samemu.
O dziwo, byly to tez czasy, kiedy na fotografii zarabialem najwiecej,
ale kiedy nadeszla mozliwosc wyemigrowania, to zrobilem to bez wahania
i zaczalem od nowa w tym samym zawodzie.
Cala filozofia dotyczaca zawodu fotografa musiala zostac zmieniona, bo
nie pasowala do tutejszych warunkow.
Malo ludzi potrafi sobie tutaj wyobrazic fotografa i laboranta
zarazem, w jednej osobie.
Fotografaia cyfrowa to wlasciwie ostatnie 10 lat, chociarz pierwszy
aparat cyfrowy kupilem juz przeszlo 15 lat temu.

Ja nic nie wymyslam i mowie o "duszy" a nie o duszy. Mam nadzieje, ze wiesz
co mam na mysli, bo jednym zadaniem trudno by bylo to wytlumaczyc. :-)

Wiem co maja na mysli tacy, ktorzy to twierdza.
Ja jednak uwazam inaczej i zadnej duszy w zadnym sprzecie nie widze,
chyba ze w starym zelazku, gdzie kawalek zlomu nazywano dusza.
Nawet nie widzialem duszy w swoim harleyu, ktoremu ja przyprawiaja.

--
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 15:59:42
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Bylo to przeszlo 50 lat temu.

Nie pierdziel. Ludzie tyle nie zyja ;-)

Wiem co maja na mysli tacy, ktorzy to twierdza.
Ja jednak uwazam inaczej i zadnej duszy w zadnym sprzecie nie widze,

No to jednak chyba nie wiesz o czym praiwe.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 07:56:19
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 9:59 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Bylo to przeszlo 50 lat temu.

Nie pierdziel. Ludzie tyle nie zyja ;-)

Wielu, wielu, tak dlugo nie zyje.
Pewnie twoi rodzice tez tak dlugo nie zyli, skoro tak twierdzisz.
W mojej rodzinie wiekszosc jest dlugowieczna.
Babcia dozyla 97 lat, pozostali dziadkowie dozyli do przedzialu 80-90.
Matka zyje i ma sie bardzo dobrze w wieku 78 lat
Ja w lipcu skoncze 58 i czuje sie znakomicie - jak przykurzony
malolat.
Nie liczac tragicznie zmarlych, to chyba nikt nie zmarl przed
ukonczeniem osiemdziesiatki.


> Wiem co maja na mysli tacy, ktorzy to twierdza.
> Ja jednak uwazam inaczej i zadnej duszy w zadnym sprzecie nie widze,

No to jednak chyba nie wiesz o czym praiwe.

Alez wiem.
Prawisz o dosc popularnej filozofii, dorabianej dla potrzeby
podniesienia wartosci jakiegos przedmiotu.
Takich rzeczy jest wiele.
Najczesciej odnosi sie to do rzeczy, ktore z roznych powodow odchodza
z naszego zycia a ktore kiedys stanowily jakas wartosc.
Albo tworzy sie tak zwane "religie", zeby jakims rzeczom nadac wartosc
duchowa.
Do takich rzeczy zaliczano zaglowki, gdy nastawaly czasy statkow
parowych a potem i statki parowe zostaly uduchowione, bo zastapione
zostaly innymi.
Tak jest ze wszystkim.
To tylko z powodu sentymentu.

-- -- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 14:36:28
Autor: John Smith
Jaki analogowy system?
Piotr Sz. napisał(a):
Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

Mnie zycie zmusilo do usyfrowienia sie, ale sama zmiana nie tyle byla "z obrzydzeniem" co z wielkim zalem i lezka w oku. Totalny i zapowiadajacy sie na dlugo brak czasu na zabawe w ciemni postawil wybor: albo nie robic zdjec, albo probowac robic je w szybszej technologii. Coz, jednak chec tworzenia wygrala :-)
Po czasie widze juz, ze syfra nie ma "duszy" jak moje kochane analogi. Nie ma atmosfery ciemni i pracy z chemia.

Dusza powiadasz...
Wg mnie czar analoga polega dziś m.in. na tym, że się od lat nie zmienia, więc po pierwsze pozwala na podróż
sentymentalną, a po drugie pozwala podróżować powoli, bez gonitwy. Oczywiście dopóki chodzi o fotografowanie
dla przyjemności. Jest coś beztroskiego w tym, że nie widać efektu od razu, że zdjęcia oglądane dopiero po
pewnym czasie, bez konkurencji z oryginałem, zyskują. Że uwalniamy się od manii "powtórzę, bo chyba mrugnąłeś".
Dusza?

Teraz aparat to juz po prostu jeden z elementow zestawu jak swiatlomierz czy statyw. Nie ma tego "namaszczenia" przy zdejmowaniu tematu, bo i mozliwosci korekty wieksze i zawsze mozna pokusic sie o latwy i bezkosztowy bracketing. :-)

Cóż, profi chyba nie mają wyboru, są skazani na cyfrę.
Amator, nie zmuszony do myślenia kategoriami zleceń, terminów i efektywności może sobie pozwolić na "stratę"
czasu w dowolnie wybranej technice, na którą go stać. Właśnie dlatego nie chcę zamienić hobby na pracę, choć
ponoć niektórzy potrafią to łączyć/dzielić.

Pozdrawiam,
--
Mirek

Data: 2011-05-23 14:48:10
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Dusza powiadasz...
Wg mnie czar analoga polega dziś m.in. na tym, że się od lat nie zmienia, więc po pierwsze pozwala na podróż
sentymentalną, a po drugie pozwala podróżować powoli, bez gonitwy. Oczywiście dopóki chodzi o fotografowanie
dla przyjemności. Jest coś beztroskiego w tym, że nie widać efektu od razu, że zdjęcia oglądane dopiero po
pewnym czasie, bez konkurencji z oryginałem, zyskują. Że uwalniamy się od manii "powtórzę, bo chyba mrugnąłeś".
Dusza?

Moze i po czesci to co napisales. Moze ta "dusza" to tez gabaryty sprzetu, materialy z jakiego zostal wykonany i obiektyw i sama kamera. Przygotowanie do zjecia, ustawianie kadru i parametrow ekspozycji. Wczesniejsze ladowanie kaset materialem. Minimalna wg "syfrowych" standardow ilosc materialu w terenie.
Sama atmosfera specjalnego pomieszczenia jakim jest ciemnia fotograficzna (wliczajac w to butelke koniaku w szafce z chemia :-) nie jest bez znaczenia.

Pewnie wszystko po troszke, ale w sumie sklada sie to wlasnie na ta "dusze" analoga. Zecydowanie nie ma tego moje nowe syfrowe body, ale w cyfrowej technice jest mi duzo latwiej osiagnac na odbitce to co sobie wymyslilem. To fakt. ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 06:15:11
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 8:48 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Dusza powiadasz...
> Wg mnie czar analoga polega dziś m.in. na tym, że się od lat nie zmienia,
> więc po pierwsze pozwala na podróż
> sentymentalną, a po drugie pozwala podróżować powoli, bez gonitwy.
> Oczywiście dopóki chodzi o fotografowanie
> dla przyjemności. Jest coś beztroskiego w tym, że nie widać efektu od
> razu, że zdjęcia oglądane dopiero po
> pewnym czasie, bez konkurencji z oryginałem, zyskują. Że uwalniamy się od
> manii "powtórzę, bo chyba mrugnąłeś".
> Dusza?

Moze i po czesci to co napisales. Moze ta "dusza" to tez gabaryty sprzetu,
materialy z jakiego zostal wykonany i obiektyw i sama kamera. Przygotowanie
do zjecia, ustawianie kadru i parametrow ekspozycji. Wczesniejsze ladowanie
kaset materialem. Minimalna wg "syfrowych" standardow ilosc materialu w
terenie.
Sama atmosfera specjalnego pomieszczenia jakim jest ciemnia fotograficzna
(wliczajac w to butelke koniaku w szafce z chemia :-) nie jest bez
znaczenia.

Moze to dlatego nie zauwazalem duszy w sprzecie fotograficznym, ze nie
mialem  butelki koniaku ani zadnego innego alkoholu, tak w ciemni jak
i poza nia.
Calkowicie zdaje sobie sprawe z tego, ze na trzezwo nie widzi sie
wielu rzeczy ale jakos mi z tym dobrze.

-- -- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 16:04:19
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Calkowicie zdaje sobie sprawe z tego, ze na trzezwo nie widzi sie
wielu rzeczy ale jakos mi z tym dobrze.

Spozywac alkohol mozna roznie. Nie jest to stan zerojedynkowy (trzezwy jak swinia / nwalony jak bak). Zalezy to od czlowieka. Od wielu juz lat nie mialem ani odwagi ani sily osiagnac pelnej "jedynki", ale  posmakowac dobry trunek jeszcze lubie. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 08:03:11
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 10:04 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Calkowicie zdaje sobie sprawe z tego, ze na trzezwo nie widzi sie
> wielu rzeczy ale jakos mi z tym dobrze.

Spozywac alkohol mozna roznie. Nie jest to stan zerojedynkowy (trzezwy jak
swinia / nwalony jak bak). Zalezy to od czlowieka. Od wielu juz lat nie
mialem ani odwagi ani sily osiagnac pelnej "jedynki", ale  posmakowac dobry
trunek jeszcze lubie. :-)

Ja jestem absolutny abstynent od przeszlo 1978 roku.
Wczesniej czasami napilem sie jakiegos wina albo likieru ale nigdy w
zyciu nawet nie bylem podpity.
Po prostu nigdy nie lubilem alkoholu wiec stwierdzilem, ze nie bede
wiecej pil i tyle.
Dla mnie, swiat jest piekniejszy na trzezwo i duzo mniej problemow.

-- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 17:13:50
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Ja jestem absolutny abstynent od przeszlo 1978 roku.

Tak dokladnie to pamietasz, jak by Cie w tym wlasnie roku "zaszyli" ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 08:34:06
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 11:13 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Ja jestem absolutny abstynent od przeszlo 1978 roku.

Tak dokladnie to pamietasz, jak by Cie w tym wlasnie roku "zaszyli" ;-)

Pamietam znacznie, ale to znacznie dokladniej.
Bylo to w nocy z 28 na 29 pardziernika 1978 roku.
Wyprawilem wtedy dla znajomych na kampusie w niemczech, oblewanie
narodzin mojego pierwszego dziecka.
Czemu wiec mialbym nie pamietac kiedy sie ono urodzilo?
Tej nocy rowniez i ja wypilem kieliszek wodki a inni pili ile chcieli
i nie wypili wszystkiego.
W dodatku mam nieprzecietnie dobra pamiec.
Pamietam z niewmowlectwa, jak w wieku kilku miesiecy, moja matka i
ciotka uczyly mnie chodzic.
Pamietam bardzo duzo z calego mojego zycia.
Glowa nie przepita, wiec moze dlatego dobrze dziala.

-- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-23 17:46:31
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Pamietam z niewmowlectwa, jak w wieku kilku miesiecy, moja matka i
ciotka uczyly mnie chodzic.

Dobrze ze nie pamietasz odglosow perystaltyki jelit z okresu zycia plodowego. To by musialo byc wkurzajace. ;-)
A tak na powaznie, to nie rob sobie jaj. Zapewne jestes "nieprzecietny", ale coraz bardziej jestem niezdecydowany w ktora strone. ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-23 09:41:45
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 23, 11:46 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Pamietam z niewmowlectwa, jak w wieku kilku miesiecy, moja matka i
> ciotka uczyly mnie chodzic.

Dobrze ze nie pamietasz odglosow perystaltyki jelit z okresu zycia
plodowego. To by musialo byc wkurzajace. ;-)
A tak na powaznie, to nie rob sobie jaj. Zapewne jestes "nieprzecietny", ale
coraz bardziej jestem niezdecydowany w ktora strone. ;-)

Czemu najtrudniej jest uwierzyc w prawde?
Nie mam powodu klamac.
Wodka mi nigdy nie smakowala.
Pamiec mam bardzo dobra.
Latwo uczylem sie i zapamietywalem wiersze.
Poezja to moje hobby.
Aktualnie potrafie wyrecytowac z pamieci ponad sto wierszy, z ktorych
niejeden nauczylemw sie nawet kilkadziesiat lat temu, za szkolnych
czasow.
Wiele przeczytanych w mlodosci ksiazek, moge opowiedziec dosc
dokladnie jeszcze teraz.
Patrzac na grupowa fotografie z pierwszej komunii swietej, potrafie
wymienic imie i nazwisko kazdego znajdujacego sie tam dziecka w 40to
osobowej grupie.
To naprawde nic trudnego.
Z dziecinstwa pamietam opowiadania dziadkow o czasach "jak to bylo za
zabou" ruskiego czy austriackiego, oraz o hiszpanii gdzie sie babcia
urodzila w 1892 roku.

Jest jednak wiele rzeczy, ktorych nie pamietam, bo nie warte sa
pamietania.
Do takich rzeczy nalezy naprzyklad to, co jadlem wczoraj lub poza
wczoraj.
Nie przykladam tez wagi, do pamietania ortografii.
Nie przykladam wagi do pamietania imion nowo pznawanych przypadkowo
ludzi.
Po paru minutach od przedstawienia sie, juz nie pamietam imienia
takiego delikwenta.

Im wiecej prawdy napisze, tym bardziej mozesz byc niezdecydowany.
Przede wszystkim dlatego, ze ludzie zazwyczaj im wiecej mowia lub
pisza, to tym wiecej klamia.
ja nie musze sie ani niczego wstydzic, ani niczego ukrywac.
Samo to, juz jest dla wielu dziwne.

-- -- -
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-24 10:41:11
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Czemu najtrudniej jest uwierzyc w prawde?
Nie mam powodu klamac.

Nic szczegolengo nie napisales. Jedno z moich hobbby to astronomia i tez potrafie wyrecytowac Ci nazwy lacinskie wszystkich gwiazdozbiorow wraz z ich dopelniaczami, przypisac i nazwac grubo ponad setke najjasniejszych gwiazd widocznych na niebie polnocnym i poludniowym nazwami oficjalnymi i tymi zwyczajowymi. Wskazac na niebie paluszkiem kazdy gwiazdozbior widoczny z szerokosci geograficznej Polski w danym momencie (nie mialem okazji widziec "na zywo" nieba poludniowego) i podac w mniej lub bardziej obszernym opisie historie danej konstelacji (jest ich obecnie tylko 88 na calym niebie).
To naprawde nic szczegolnego, jesli nie jest sie jakims kompletnym matloem. To normalne zdolnosci poznawcze czlowieka, zwlaszcza jesli cos go interesuje.

"Intryguje" mnie tylko cos czego pamietac nie mozesz, a wiec zdarzenia z wieku kilku pierwszych miesiecy zycia oraz glebokie przekonanie w wlasnej wyjatkowosci.
Moze Ci sie wydaje ze pamietasz i naprawde swiecie w to wierzysz. Ludzka pamiec potrafi platac rone figle. :-)

Ale to juz chyba zupelnie NTG.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-05-24 02:05:22
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 24, 4:41 am, "Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote:
> Czemu najtrudniej jest uwierzyc w prawde?
> Nie mam powodu klamac.

Nic szczegolengo nie napisales. Jedno z moich hobbby to astronomia i tez
potrafie wyrecytowac Ci nazwy lacinskie wszystkich gwiazdozbiorow wraz z ich
dopelniaczami, przypisac i nazwac grubo ponad setke najjasniejszych gwiazd
widocznych na niebie polnocnym i poludniowym nazwami oficjalnymi i tymi
zwyczajowymi. Wskazac na niebie paluszkiem kazdy gwiazdozbior widoczny z
szerokosci geograficznej Polski w danym momencie (nie mialem okazji widziec
"na zywo" nieba poludniowego) i podac w mniej lub bardziej obszernym opisie
historie danej konstelacji (jest ich obecnie tylko 88 na calym niebie).
To naprawde nic szczegolnego, jesli nie jest sie jakims kompletnym matloem.
To normalne zdolnosci poznawcze czlowieka, zwlaszcza jesli cos go
interesuje.

Astronomia to byly zainteresowania mojego pjca.
Nastepnie mialem kolkege maniaka astronoma z ktorym wspolpracowalem
prawie 8 lat.
Potem bylo to zainteresowanie mojego dziecka, wiec z koniecznosci
musialem troche poznac temat.
Od wieleu lat czytam fora i grupy dyskusyjne o astronomii.
Troche sie obylem z tematem.
Bardzo ciekawa dziedzina nauki.



"Intryguje" mnie tylko cos czego pamietac nie mozesz, a wiec zdarzenia z
wieku kilku pierwszych miesiecy zycia oraz glebokie przekonanie w wlasnej
wyjatkowosci.

Z latwoscia zauwazaja to moi znajomi a sam tez potrafie ocenic.

Moze Ci sie wydaje ze pamietasz i naprawde swiecie w to wierzysz. Ludzka
pamiec potrafi platac rone figle. :-)

Ludzka pamiec musialaby jednoczesnie splatac figle kilku osobom na
raz.
Zanim doroslem do pelnoletnosci, zdazylem kilka razy zweryfikowac
swoja pamiec z pamiecia matki 9i ciotki.
Ja zapamietalem tylko je obie z tamtego wydarzenia, ale okazalo sie ze
byli i inni obserwatorzy tego momentu.


Ale to juz chyba zupelnie NTG.

Tu ciagle jest NTG - nie tylko w moich watkach, wiec problemu nie
widze.

-- -- -- --
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-24 06:49:28
Autor: NetUser
Jaki analogowy system?
"Piotr Sz." <piotr@WYTNIJTOszkut.com> wrote in
news:18upa8-uvs.ln1news.paranoicy.net:
http://szkut.com/fotki/

Ta Mamijka... mmmmmmm... miodzik! :)))

http://szkut.com/fotki/ciemnia/

Piekna maskownica!

Szkoda, ze wszystko sie rozeszlo. Niemniej wazne, ze chec focenia pozostala :D

Data: 2011-05-24 00:12:34
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On May 24, 2:49 am, NetUser <netu...@net.net> wrote:
"Piotr Sz." <pi...@WYTNIJTOszkut.com> wrote innews:18upa8-uvs.ln1news.paranoicy.net:

>http://szkut.com/fotki/

Ta Mamijka... mmmmmmm... miodzik! :)))

Mamiya to piekny system.
Ten na zdjeciach to mocno sfatygowany w porownaniu z moim.


>http://szkut.com/fotki/ciemnia/

Piekna maskownica!

Mam taka do oddania za FREE.
Chyba od jutra zaczne tu robic za swietego mikolaja.
Kto bedzie chcial, to skorzysta.
Przy okazji wlaczy sie zapewne wielki skowyt tutejszych "psow
ogrodnika".
Licze, ze moje wyprzedzajace zdanie na ich temat, moze niektorych
wstrzyma od skowytu.
Zachecam juz teraz, ze jak ktos uzna ze mu sie cos przyda z mojej
oferty, to smialo niech sie zglasza.
Natomiast "psow ogrodnika" zachecam w tej mateii do konkurowania ze
mna biedaczkiem emigracyjnym.
Beda mieli wymierna okazje, wykazac sie, ze sa lepsi.


Szkoda, ze wszystko sie rozeszlo. Niemniej wazne, ze chec focenia pozostala
:D

U mnie chec focenia jest od dziecinstwa, nieprzerwanie do chwili
obecnej.
Zapwene tak juz zostanie, poki sil starczy.

-- -- --
Ziggy Photo - Professional photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-05-24 10:45:24
Autor: Piotr Sz.
Jaki analogowy system?
Ta Mamijka... mmmmmmm... miodzik! :)))

Oj bardzo fajna byla. Ta centralna migawka pozwalala sie nieraz skusic na fotke bez uzycia ststywu. No i optyka - kurcze zyleta. :-)

Piekna maskownica!

Precyzyjna i funkcjonalna. Musialem za nia jechc do Rzeszy 800km :-)

Szkoda, ze wszystko sie rozeszlo. Niemniej wazne, ze chec focenia pozostala
:D

A no zostala. Tyum bardziej, ze moja nowa modelka jutro koncvzy 20cia miesiecy ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

Data: 2011-07-26 15:23:54
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Jaki analogowy system?
W dniu 2011-05-23 12:05, Zygmunt Dariusz pisze:
Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

A u mnie na odwrót :))) Rzuciłem się na cyfrę jak szczerbaty na suchary a teraz powoli się z cyfry wycofuję :)))
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2011-07-26 06:39:58
Autor: Zygmunt Dariusz
Jaki analogowy system?
On Jul 26, 9:23 am, Andrzej Zbierzchowski <a_zbierzchow...@vp.pl>
wrote:
W dniu 2011-05-23 12:05, Zygmunt Dariusz pisze:

> Wielu z tych ktorzy, zawziecie kiedys bronili "analnych" aparatow,
> obecnie posluguje sie juz tymi krytykowanymi przez nich syframi.
> Ciekawe z jakim obrzydzeniem zmieniali "anal" na "syfre".

A u mnie na odwrót :))) Rzuciłem się na cyfrę jak szczerbaty na suchary
a teraz powoli się z cyfry wycofuję :)))

Jesli fotografie traktujesz jako hobby i przyjemnosc, to masz racje,
ze zainteresowales sie fotografia analogowa.
Polecam wiekszy format od sredniego - 4x5 jest najwygodniejszy.

-- -- -- -
Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Jaki analogowy system?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona