Data: 2014-11-05 10:51:20 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Chciałabym kupić jakiś niedrogi czujnik ostrzegający
sygnałem dźwiękowym w przypadku pojawienia się w mieszkaniu dymu i/lub gazu. Mogłoby to być jedno urządzenie lub dwa oddzielne. Mieszkanie nie jest duże, a w domu nikt nie pali papierosów, więc urządzenie włączałoby się tylko w przypadku dymu związanego z pożarem. Zależałoby mi, żeby tego nie trzeba było instalować na suficie, ale wystarczyło przyssać gdzieś wysoko, np. wysoko na szafie. Czy ktoś mógłby polecić takie urządzenie lub urządzenia, niezawodne, a przy tym niezbyt drogie? Najlepiej takie, które sam sprawdził. Pozdrawiam Zocha |
|
Data: 2014-11-05 20:59:18 | |
Autor: BQB | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-05 o 10:51, Zocha pisze:
Chciałabym kupić jakiś niedrogi czujnik ostrzegający Czujnik dymu - osobny umieszczony wysoko, czujnik tlenku węgla - osobny umieszczony nisko. Są co prawda urządzenia dwa w jednym, ale będzie działać tylko jedna funkcja jednocześnie, gdyż nie umieścisz go jednocześnie nisko i wysoko :P |
|
Data: 2014-11-05 21:39:37 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Użytkownik "BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:545a8198$0$12624$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2014-11-05 o 10:51, Zocha pisze: Nie pytałam o czujnik tlenku węgla, tylko o czujnik dumy i/lub czujnik gazu. Nie mam pieców, więc czujnik tlenku węgla nie jest mi potrzebny. Pozdrawiam Zocha |
|
Data: 2014-11-05 22:56:10 | |
Autor: JK | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-05 20:59, BQB pisze:
W dniu 2014-11-05 o 10:51, Zocha pisze: Po czym wnosisz Watsonie? JK |
|
Data: 2014-11-05 23:01:15 | |
Autor: dsw | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu środa, 5 listopada 2014 22:56:45 UTC+1 użytkownik JK napisał:
W dniu 2014-11-05 20:59, BQB pisze: > tlenek-dwutlenek - hukers? :) |
|
Data: 2014-11-06 13:14:01 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
tlenek-dwutlenek - hukers? Czy możemy skoncentrować się na sprawie czujników dymu i gazu? Jak już pisałam, czujnik tlenku węgla nie jest mi potrzebny. Pozdrawiam Zocha |
|
Data: 2014-11-06 21:58:13 | |
Autor: JK | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-06 13:14, Zocha pisze:
tlenek-dwutlenek - hukers? Droga Zocho. Po pierwsze, czujnik tlenku węgla jest ci potrzebny, tylko, że na razie jeszcze tego nie wiesz. Po drugie, tlenek węgla to gaz. Po trzecie, możemy się skoncentrować albo i nie. Nie ty o tym decydujesz. JK |
|
Data: 2014-11-07 17:13:40 | |
Autor: Qrczak | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Dnia 2014-11-06 21:58, obywatel JK uprzejmie donosi:
W dniu 2014-11-06 13:14, Zocha pisze: I nam Zocha strzeli focha. Ha ha. Q -- nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem |
|
Data: 2014-11-07 17:23:52 | |
Autor: Jawi | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-07 17:13, Qrczak pisze:
może i ucieknie, ale w odróżnieniu do koguta potrafi korzystać z grup dyskusyjnych |
|
Data: 2014-11-07 17:34:44 | |
Autor: Qrczak | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Dnia 2014-11-07 17:23, obywatel Jawi uprzejmie donosi:
W dniu 2014-11-07 17:13, Qrczak pisze: Szacun. Pokłon. Po pas. Pas. Q -- nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem |
|
Data: 2014-11-07 18:56:27 | |
Autor: Irokez | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-06 o 13:14, Zocha pisze:
tlenek-dwutlenek - hukers? To napisz może w takim razie czego. Bo gazów jest dużo. Jeśli chodzi o te najczęściej montowane w mieszkaniach to: - tlenku węgla - montaż na wysokości głowy - gaz ziemny - lżejszy od powietrza, czujka wysoko - gaz propan-butan z butli - cięższy od powietrza, czujka przy podłodze. - dymu - czujka na suficie Dobre czujki robi Kidde. -- Irokez |
|
Data: 2014-11-07 19:03:24 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
To napisz może w takim razie czego. Bo gazów jest dużo. Chodzi o gaz, który może się ulatniać z płyty gazowej (takiej do gotowania) lub w budynku zanim do mieszkań dotrze. Zobaczę co produkuje Kidde. Dzięki. Pozdrawiam Zocha |
|
Data: 2014-11-09 00:09:33 | |
Autor: dsw | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu piątek, 7 listopada 2014 19:03:18 UTC+1 użytkownik Zocha napisał:
> To napisz może w takim razie czego. Bo gazów jest dużo.
to teraz jeszcze trzeba znaleźć rozwiązanie jakim gazem grzejesz płytę gazową. Gz-50 czy butelkowanym? |
|
Data: 2014-11-09 11:54:36 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
to teraz jeszcze trzeba znaleźć rozwiązanie jakim gazemNie wiem czy to jest Gz-50, ale na pewno nie butelkowany. Używam gazu powszechnie dostarczanego do setek tysięcy mieszkań w tym kraju. Natomiast co do dymu, to chodzi mi o dym, który mógłby świadczyć o zaczynającym się pożarze, np w nocy. Pozdrawiam Zocha |
|
Data: 2014-11-09 22:20:54 | |
Autor: BQB | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-07 o 18:56, Irokez pisze:
W dniu 2014-11-06 o 13:14, Zocha pisze: Mi się zawsze wydawało, że na wysokości śpiącej osoby na łóżku - nisko. |
|
Data: 2014-11-10 07:04:46 | |
Autor: Irokez | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-09 o 22:20, BQB pisze:
W dniu 2014-11-07 o 18:56, Irokez pisze: Jeden diabeł, CO ani się nie pcha specjalnie na górę ani do dołu. -- Irokez |
|
Data: 2014-11-06 16:01:43 | |
Autor: kogutek444 | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu środa, 5 listopada 2014 10:51:21 UTC+1 użytkownik Zocha napisał:
Chciałabym kupić jakiś niedrogi czujnik ostrzegający Niezawodne to takie które ma wiele lat i jeszcze działa. Mam taki czujnik dymu. Kupiony z 10 lat temu. Działa bo co jakiś czas sprawdzam go dmuchając na niego dymem z papierosa. Zainspirowany Twoim tematem sprawdziłem czy działa. Działa. Zużywa baterię 9V przez dwa lata. Sądzisz że jak podam jego nazwę to kupisz dzisiaj taki sam? A może zwyczajnie farta miałem że po dziesięciu latach działa? |
|
Data: 2014-11-07 10:59:41 | |
Autor: Zocha | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Widzę, że na tej grupie są sami "prawdziwi"
Polacy ... z kompleksami. Jak komuś nie dokopią żeby samych siebie przekonać jacy są ważny i mądrzy, to się źle czują. Ale nie krępujcie się. Do boju. Cieszę się, że mogę Wam pomóc w leczeniu polskich kompleksów. Zocha |
|
Data: 2014-11-12 03:26:35 | |
Autor: Konspirator | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
W dniu 2014-11-07 10:59, Zocha pisze:
WidzÄ, Ĺźe na tej grupie sÄ sami "prawdziwi" Tu nie chodzi o kompleksy. Jest tu naprawdÄ wielu fachowcĂłw. Moim zdaniem nie potrzebujesz Ĺźadnego czujnika. Dla ĹwiÄtego spokoju moĹźesz kupiÄ czujnik dymu, a gdzie go zamontowaÄ? W swoim domu bym wiedziaĹ. Ale nie napisaĹaĹ czy chodzi Ci o poĹźar wzniecony w mieszkaniu czy np. piÄtro niĹźej. Dym generalnie idzie z ciepĹym powietrzem w gĂłrÄ (najpierw), wiÄc ja bym go montowaĹ tak na wysokoĹci 3/4. -- âŻ(ââ _â )⯠︾ âťââť |
|
Data: 2014-12-31 01:44:17 | |
Autor: jackare.pl | |
Jaki czujnik dymu/gazu? | |
Eura tech robi dobre czujniki dymu. Montuje się je na suficie lub przy suficie. Lepiej na suficie. Bateria 9v wystarcza na 2-3 lata. Mam kilka, używam od 6 lat
Robią też czujniki gazu ziemnego, ale nie używam. Czujnik gazu moim zdaniem nie jest potrzebny w normalnych warunkach. Gaz, jeśli się ulatnia unosi się w górę i jest usuwany przez wentylację. Ponadto gaz jest nawaniany i łatwo go wyczuć. Pomimo tego co Ci się wydaje warto mieć czujnik czadu (tlenku wegla). umieszcza się go lekko ponad wysokością głowy. Czad jest niebezpieczny bo jest niewyczuwalny i obezwładnia lub uśmierca bez żadnych symptomów ostrzegawczych. Nawet jeżeli ty nie masz pieców to czujnik warto mieć zawsze gdy: -masz gazowy ogrzewacz wody -masz gazowy kocioł CO z otwartą komorą spalania -Twoi sąsiedzi mają gazowe ogrzewacze wody, gazowe kotły CO lub piece -Ty lub sąsiedzi mają kominek Wbrew pozorom największe zagrożenie czadem może pochodzić właśnie od sąsiadów, nieszczelnych lub niesprawnych ciągów kominowych lub wentylacyjnych. Ja używam czujek czadu Eura techu - taka zasilana z 230V wystarcza na 2 do 2,5 roku - potem zaczyna sama z siebie alarmować i trzeba ją wymienić. Mam też taką zasilaną baterią 9V. Na razie ma ponad rok i działa. Pomimo tych wad czujek CO, używam ich bo mam pod domem ich punkt sprzedaży. Piszę o tym z własnego doświadczenia zarówno zawodowego gdy przez kilka lat prowadziłem zakład instalacyjny jak i osobistego gdy kilka lat z rzędu lądowałem z rodziną na obserwacji w szpitalu zatruwany przez sąsiadów eksploatujących niesprawne kominy lub urządzenia. |