Dysk mi w laptopie umarł i muszę go czymś zastąpić, tylko nie mam
pojęcia, czym by warto. Pomooshcie!

Wymagania:
- 2.5" SATA
- mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)
- chłodny (istotne, bo ten laptop dość ciepły jest i dodatkowej
  grzałki mi w nim nie trzeba)
- bardzo mile widziana mała hałaśliwość
- niewysoka cena (bez nacisku, ale przepłacać nie chcę)

- szybkość mało istotna – i tak pewnie będzie szybszy od tego co był
- pojemność mało istotna – ten padnięty miał 160GB i więcej mi nie
  trzeba, a mniejszych to juĹź chyba nie robią?

Tak na pierwszy rzut oka całkiem mi się podoba Seagate Momentus 250GB
RPM5400 ale wolałbym usłyszeć od jego użytkowników, jak on spełnia
powyĹźsze wymagania.

TIA

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

W dniu 08.08.2011 15:43, Tomasz Minkiewicz pisze:

- mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)

1) Nie da się określić.

2) Wszystkie są tak samo awaryjne. Po prostu rób kopie da-
    nych i miej nadzieję, że akurat na Ciebie nie wypadnie.

- chłodny (istotne, bo ten laptop dość ciepły jest i dodatkowej
   grzałki mi w nim nie trzeba)

Patrz na pobór mocy po prostu (w szczycie i średni).

- bardzo mile widziana mała hałaśliwość

To też w danych technicznych zawsze jest napisane.

- niewysoka cena (bez nacisku, ale przepłacać nie chcę)

Bez przesady, dyski są śmiesznie tanie.

Tak na pierwszy rzut oka całkiem mi się podoba Seagate Momentus 250GB
RPM5400 ale wolałbym usłyszeć od jego użytkowników, jak on spełnia
powyższe wymagania.

Mimo wszystko lepiej chyba 7200 rpm dzisiaj brać. Różnica
w wydajności jest zazwyczaj zauważalna, szczególnie jeżeli
pracuje się z gorzej napisanymi aplikacjami lub w sposób
wymagający częstego korzystania z pamięci masowej.

Ja z Momentusa generalnie jestem zadowolony, ale kupowałem
go już ze trzy lata temu chyba i te obecnie produkowane to
na pewno inna zupełnie generacja. Poza tym sprawdź warunki
gwarancji, o ile pamiętam Seagate na Momentusy teraz daje
tylko 24-miesięczną.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../

On 2011-08-08 16:11, Radosław Sokół wrote:

W dniu 08.08.2011 15:43, Tomasz Minkiewicz pisze:

- mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)

1) Nie da się określić.

2) Wszystkie są tak samo awaryjne. Po prostu rób kopie da-
nych i miej nadzieję, że akurat na Ciebie nie wypadnie.

Statystycznie to nie jest prawda, producenci mogą stosować
a) rózne procesy technologiczne
b) rózne procesy QA,

Dla przykładu HM640JJ (Samsung 640GB 7200) pada w perspektywie 6 miesięcy jakies 10-20 razy czesciej niz WD5000BEKT/BPKT (WD 500GB 7200)

Ja z Momentusa generalnie jestem zadowolony, ale kupowałem
go już ze trzy lata temu chyba i te obecnie produkowane to
na pewno inna zupełnie generacja. Poza tym sprawdź warunki
gwarancji, o ile pamiętam Seagate na Momentusy teraz daje
tylko 24-miesięczną.

Z tego względu polecam np WD3200BEKT: http://luktronik.pl/pl/p/Western-Digital-320GB-2.5-WD3200BEKT-7200-16MB-SATA-II-Scorpio-Black/199

5 Lat gw.

Nic nie zastąpi backupów, statystycznie jednak taki dysk zaoferuje mniej padów.

On Mon, 08 Aug 2011 16:48:22 +0200
Rafał <rafalweb@lukawski.pl> wrote:

On 2011-08-08 16:11, Radosław Sokół wrote:
> W dniu 08.08.2011 15:43, Tomasz Minkiewicz pisze:
>> - mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)
>
> 1) Nie da się określić.
>
> 2) Wszystkie są tak samo awaryjne. Po prostu rób kopie da-
> nych i miej nadzieję, że akurat na Ciebie nie wypadnie.

Statystycznie to nie jest prawda, producenci mogą stosować
a) rĂłzne procesy technologiczne
b) rĂłzne procesy QA,

Dla przykładu HM640JJ (Samsung 640GB 7200) pada w perspektywie 6 miesięcy jakies 10-20 razy czesciej niz WD5000BEKT/BPKT (WD 500GB 7200)

[...]

Z tego względu polecam np WD3200BEKT: http://luktronik.pl/pl/p/Western-Digital-320GB-2.5-WD3200BEKT-7200-16MB-SATA-II-Scorpio-Black/199

5 Lat gw.

I o to właśnie chodziło, żeby ktoś jakiś sprawdzony dysk polecił.
Dzięki, biorę go.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

On Tue, 9 Aug 2011 15:19:46 +0200
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote:

On Mon, 08 Aug 2011 16:48:22 +0200
Rafał <rafalweb@lukawski.pl> wrote:

> On 2011-08-08 16:11, Radosław Sokół wrote:
> > W dniu 08.08.2011 15:43, Tomasz Minkiewicz pisze:
> >> - mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)
> >
> > 1) Nie da się określić.
> >
> > 2) Wszystkie są tak samo awaryjne. Po prostu rób kopie da-
> > nych i miej nadzieję, że akurat na Ciebie nie wypadnie.
> > Statystycznie to nie jest prawda, producenci mogą stosować
> a) rĂłzne procesy technologiczne
> b) rĂłzne procesy QA,
> > Dla przykładu HM640JJ (Samsung 640GB 7200) pada w perspektywie 6 > miesięcy jakies 10-20 razy czesciej niz WD5000BEKT/BPKT (WD 500GB 7200)
[...]
> Z tego względu polecam np WD3200BEKT: > http://luktronik.pl/pl/p/Western-Digital-320GB-2.5-WD3200BEKT-7200-16MB-SATA-II-Scorpio-Black/199
> > 5 Lat gw.

I o to właśnie chodziło, żeby ktoś jakiś sprawdzony dysk polecił.
Dzięki, biorę go.

No i wziąłem. I jest OK, ale jedną wnerwiającą cechę to on ma. Niby
drobiazg, ale wnerwia. Chodzi o to, że jeżeli zawołać, że ma zrobić
wewnętrzny test smartowy, to aż do zakończenia tego testu w statusie
SMARTa nie ma o nim ani bitu. Żadnego „In progress – 30% left”. Jak
skończy, to pokazuje wynik testu, ale w czasie jego trwania – nic.
I człowiek nie wie, czy polecenie rozpoczęcia testu poskutkowało jakąś
akcją, czy może zostało całkowicie olane. I przez to mam teraz
w historii SMARTa brzydki wpis „Interrupted by user” (bo nie wiedząc
co się dzieje wywołałem test drugi raz, co oczywiście przerwało pierwszy
raz), zamiast samych „Completed successfully” i ten dysk już zawsze
będzie miał taką zamazaną hipotekę i nigdy już nie będzie taki piękny
jak by mógł być. Chlip, chlip.

Czy nieestetyczny wpis w logach SMARTa może być podstawą reklamacji? :)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Jak widać błędnie myślałem, że dyski twarde służą do używania i gromadzenia danych, a nie do onanizowania się SMART-em.


-- -- -

I przez to mam teraz w historii SMARTa brzydki wpis "Interrupted by user",

zamiast samych "Completed successfully" i ten dysk juz zawsze bedzie mial taka zamazana hipoteke i nigdy juz nie bedzie taki piekny jak by mogl byc.

--

I o to właśnie chodziło, żeby ktoś jakiś sprawdzony dysk polecił.
Dzięki, biorę go.

No i wziąłem. I jest OK, ale jedną wnerwiającą cechę to on ma. Niby
drobiazg, ale wnerwia. Chodzi o to, że jeżeli zawołać, że ma zrobić
wewnętrzny test smartowy, to aż do zakończenia tego testu w statusie
SMARTa nie ma o nim ani bitu. Żadnego „In progress – 30% left”. Jak
skończy, to pokazuje wynik testu, ale w czasie jego trwania – nic.
I człowiek nie wie, czy polecenie rozpoczęcia testu poskutkowało jakąś
akcją, czy może zostało całkowicie olane. I przez to mam teraz
w historii SMARTa brzydki wpis „Interrupted by user” (bo nie wiedząc
co się dzieje wywołałem test drugi raz, co oczywiście przerwało pierwszy
raz), zamiast samych „Completed successfully” i ten dysk już zawsze
będzie miał taką zamazaną hipotekę i nigdy już nie będzie taki piękny
jak by mógł być. Chlip, chlip.

Gdy z automatu coś będzie uruchamiać test np. co noc, to ten wpis wpadnie do historii /nie bedzie widoczny/. Nie wiem w tej chwili ile takich wpisow mozna przechowac w pamieci dysku, tak czy owak dla uzytkownika istotny jest ostatni wpis swiadczacy o stanie dysku

Czy nieestetyczny wpis w logach SMARTa może być podstawą reklamacji? :)

Nie :) Swiadczy to tylko, ze ktos dysk uzywal (poza innymi parametrami, ktore tez to pokazuja). Patrz j/w. Ten mechanizm przydaje sie do automatycznej diagnostyki dysku, gdy sprzet jest wlaczony 24h/dobe. WD Black Scorpio zdecydowanie sprawdza sie w takich zastosowaniach.

On Mon, 08 Aug 2011 16:11:06 +0200
Radosław Sokół <rsokol@magsoft.com.pl> wrote:

W dniu 08.08.2011 15:43, Tomasz Minkiewicz pisze:
> - mało awaryjny (w praktyce, nie w deklarowanym MTBF)

1) Nie da się określić.

Na pewno? Ty czy ja, jako końcowi użytkownicy możemy mieć problemy
z określeniem praktycznej awaryjności, bo za mało szpeju nam przez ręce
przechodzi, ale już jakiś sprzedawca/serwisant mógłby zaraportować, że
dyski z jakiejś konkretnej serii wracają istotnie częściej niż inne/niż
przeciętnie.

2) Wszystkie są tak samo awaryjne. Po prostu rób kopie da-
    nych i miej nadzieję, Ĺźe akurat na Ciebie nie wypadnie.

Kopie zapasowe, jak niezbędne by nie były, nie do końca rozwiązują
problem. Ten dysk poległ zaraz po powrocie z urlopu za granicą. Gdyby
padł tydzień wcześniej, to byłbym niemożebnie wściekły, bo nawet
prognozy pogody czy rozkładu jazdy pociągów nie mógłbym sprawdzić, gdy
było mi to najbardziej potrzebne.

> - chłodny (istotne, bo ten laptop dość ciepły jest i dodatkowej
>    grzałki mi w nim nie trzeba)

Patrz na pobór mocy po prostu (w szczycie i średni).

> - bardzo mile widziana mała hałaśliwość

To teĹź w danych technicznych zawsze jest napisane.

No owszem, ale przeglądać setkę specyfikacyj, to mogę gdy chcę
wydać jakąś grubszą kasę na sprzęt, a tu chodzi o jeden maleńki
dyszczek, więc zadanie na grupie prostego pytanka, na które praktycy
mogą bez wysiłku odpowiedzieć w dwa momenty wydało mi się lepszym
rozwiązaniem.

> - niewysoka cena (bez nacisku, ale przepłacać nie chcę)

Bez przesady, dyski są śmiesznie tanie.

Dobra, dobra, może i tanie, ale jak mam na podobny sprzęt wydać trzy
stówy, albo wydać dwie, a resztę móc przepić, to bezwzględnie wybieram
to drugie. ;)

> Tak na pierwszy rzut oka całkiem mi się podoba Seagate Momentus 250GB
> RPM5400 ale wolałbym usłyszeć od jego użytkowników, jak on spełnia
> powyĹźsze wymagania.

Mimo wszystko lepiej chyba 7200 rpm dzisiaj brać. Różnica
w wydajności jest zazwyczaj zauważalna, szczególnie jeżeli
pracuje się z gorzej napisanymi aplikacjami lub w sposób
wymagający częstego korzystania z pamięci masowej.

Chciałem 5400, żeby nieco mniej energii żarł, ale skoro zgodnie
radzicie 7200, to zmieniam zamiar – nie po to pytam, żeby potem
nie słuchać odpowiedzi.

Dzięki.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

W dniu 09.08.2011 15:18, Tomasz Minkiewicz pisze:

Na pewno? Ty czy ja, jako końcowi użytkownicy możemy mieć problemy
z określeniem praktycznej awaryjności, bo za mało szpeju nam przez ręce
przechodzi, ale już jakiś sprzedawca/serwisant mógłby zaraportować, że
dyski z jakiejś konkretnej serii wracają istotnie częściej niż inne/niż
przeciętnie.

I w ten sposób nie uwzględnić tego, że kupujący wyrzucili
zepsute dyski i kupili nowe albo poszli do jakiegoś znajomego
serwisanta w celu np. odblokowania firmware znanej serii dy-
sków Seagate... To też nie jest miarodajne. Poza tym każdy
sprzedawca pewnie jakieś marki faworyzuje i sprzedaje więcej
egzemplarzy, co zakłóci statystyki.

Kopie zapasowe, jak niezbędne by nie były, nie do końca rozwiązują
problem. Ten dysk poległ zaraz po powrocie z urlopu za granicą. Gdyby
padł tydzień wcześniej, to byłbym niemożebnie wściekły, bo nawet
prognozy pogody czy rozkładu jazdy pociągów nie mógłbym sprawdzić, gdy
było mi to najbardziej potrzebne.

Zdarza się. Prawa Murphy'ego. "Pociesz" się, że równie praw-
dopodobne jest to, że na skutek awarii lutu bezołowiowego
strzeli Ci płyta główna w komputerze przenośnym. W niektórych
seriach HP bodajże była to częstsza awaria niż awarie dysków ;)

No owszem, ale przeglądać setkę specyfikacyj, to mogę gdy chcę
wydać jakąś grubszą kasę na sprzęt, a tu chodzi o jeden maleńki
dyszczek, więc zadanie na grupie prostego pytanka, na które praktycy
mogą bez wysiłku odpowiedzieć w dwa momenty wydało mi się lepszym
rozwiązaniem.

A myślisz, że czytelnicy grupy spędzają dnie na czytaniu spe-
cyfikacji dysków twardych? ;) Ja się już od dawna mało inte-
resuję parametrami sprzętu na przykład.

Dla mnie to wyglądało po prostu na chęć zrzucenia niewdzięcz-
nej jak najbardziej roboty na kogoś innego :) Ewentualnie na
niezbyt dobrze rokujące poszukiwanie kogoś, kto przypadkiem
taką robotę odstawił i chwilowo dysponuje względnie aktualną
wiedzą na ten temat.

Dobra, dobra, może i tanie, ale jak mam na podobny sprzęt wydać trzy
stówy, albo wydać dwie, a resztę móc przepić, to bezwzględnie wybieram
to drugie. ;)

Różnice raczej oscylują w zakresie 20 zł ;)

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../

On Fri, 12 Aug 2011 12:42:03 +0200
Radosław Sokół <rsokol@magsoft.com.pl> wrote:

W dniu 09.08.2011 15:18, Tomasz Minkiewicz pisze:
> Na pewno? Ty czy ja, jako końcowi użytkownicy możemy mieć problemy
> z określeniem praktycznej awaryjności, bo za mało szpeju nam przez ręce
> przechodzi, ale już jakiś sprzedawca/serwisant mógłby zaraportować, że
> dyski z jakiejś konkretnej serii wracają istotnie częściej niż inne/niż
> przeciętnie.

I w ten sposób nie uwzględnić tego, że kupujący wyrzucili
zepsute dyski i kupili nowe albo poszli do jakiegoś znajomego
serwisanta w celu np. odblokowania firmware znanej serii dy-
skĂłw Seagate... To teĹź nie jest miarodajne. Poza tym kaĹźdy
sprzedawca pewnie jakieś marki faworyzuje i sprzedaje więcej
egzemplarzy, co zakłóci statystyki.

No i bardzo dobrze, że faworyzuje. Jeśli faworyzuje, to z jakiegoś
powodu. Oczywiście możliwe, że to przez te fajne breloczki, co na
targach producent rozdawał, ale też niewykluczone że dlatego, że ma
przez nie mniej roboty.

> Kopie zapasowe, jak niezbędne by nie były, nie do końca rozwiązują
> problem. Ten dysk poległ zaraz po powrocie z urlopu za granicą. Gdyby
> padł tydzień wcześniej, to byłbym niemożebnie wściekły, bo nawet
> prognozy pogody czy rozkładu jazdy pociągów nie mógłbym sprawdzić, gdy
> było mi to najbardziej potrzebne.

Zdarza się. Prawa Murphy'ego. "Pociesz" się, że równie praw-
dopodobne jest to, że na skutek awarii lutu bezołowiowego
strzeli Ci płyta główna w komputerze przenośnym. W niektórych
seriach HP bodajże była to częstsza awaria niż awarie dysków ;)

No kurde, zią, weź się, kurde, odczep od mojego Paviliona, kurde,
bo ja go od lat trzymam w nieświadomości, że jest śmiertelnie chory,
więc nie bałakaj o tym, bo jeszcze usłyszy. ;)

> No owszem, ale przeglądać setkę specyfikacyj, to mogę gdy chcę
> wydać jakąś grubszą kasę na sprzęt, a tu chodzi o jeden maleńki
> dyszczek, więc zadanie na grupie prostego pytanka, na które praktycy
> mogą bez wysiłku odpowiedzieć w dwa momenty wydało mi się lepszym
> rozwiązaniem.

A myślisz, że czytelnicy grupy spędzają dnie na czytaniu spe-
cyfikacji dysków twardych? ;) Ja się już od dawna mało inte-
resuję parametrami sprzętu na przykład.

MoĹźe to kwestia wieku? W pewnym momencie po prostu juĹź tak jest, Ĺźe
człowieka coraz mniej interesują różne rzeczy, jak np. specyfikacje
sprzętu, aktualność bloga… ;>

Dla mnie to wyglądało po prostu na chęć zrzucenia niewdzięcz-
nej jak najbardziej roboty na kogoś innego :)

No nieee. To juĹź oszczerstwo.

Ewentualnie na
niezbyt dobrze rokujące poszukiwanie kogoś, kto przypadkiem
taką robotę odstawił i chwilowo dysponuje względnie aktualną
wiedzą na ten temat.

A to się dla odmiany zgadza. No ale przepraszam, gdzie mam szukać
ludzi, co taką robotę już mają odwaloną, jak nie na pececie?

> Dobra, dobra, może i tanie, ale jak mam na podobny sprzęt wydać trzy
> stówy, albo wydać dwie, a resztę móc przepić, to bezwzględnie wybieram
> to drugie. ;)

Różnice raczej oscylują w zakresie 20 zł ;)

Na bezrybiu dobra i ćwiartka. :)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

"Tomasz Minkiewicz" 20110812132823.5201694a@sultan

Może to kwestia wieku? W pewnym momencie po prostu już tak jest, że
człowieka coraz mniej interesują różne rzeczy, jak np. specyfikacje
sprzętu, aktualność bloga. ;>

Odwrotnie -- im człowiek starszy, tym chętniej
czyta a mniej chętnie wierzy na słowo mówione.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Radosław Sokół" 2011081210420400@grush.one.pl

Zdarza się. Prawa Murphy'ego. "Pociesz" się, że równie praw-
dopodobne jest to, że na skutek awarii lutu bezołowiowego
strzeli Ci płyta główna w komputerze przenośnym. W niektórych
seriach HP bodajże była to częstsza awaria niż awarie dysków ;)

U mnie były problemy z sieciówką.
I cały czas są z depresją -- ponoć akumulator jest zużyty w 92 procentach.
Dobrym (nawet bardzo dobrym) rozwiązaniem jest kupno nowego notebooka. Na
wyjazdy mam netbook. Notebook chcę taki, który ma:

 HDMI
 USB 3.0
 i3/i5
 4 GB RAM  DDR3
 ATI/NVIDIA  FHD

 niską cenę

Mile widziane jest zasilanie stałym napięciem od 11 do 15 voltów. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Tomasz Minkiewicz" 20110808154311.17251c9e@sultan

Tak na pierwszy rzut oka całkiem mi się podoba Seagate
Momentus 250GB RPM5400 ale wolałbym usłyszeć od jego
użytkowników, jak on spełnia powyższe wymagania.

Ja mam dwa Momentusy 500 GB na 7200 i chwalę je sobie. :)
[trochę mało miejsca, ale cóż...]

Jeden (w notebooku, z którego teraz piszę) ma 1328 godzin, nie grzeje
się, nie sprawia problemów energetycznych... Rzęzi, gdy komputerem
zaczepię ;) o futrynę drzwi lub nieopatrznie rzucę o łóżko, bądź
choćby szybkim ruchem ręki obrócę...

Drugi (w netbooku) grzeje się mocniej, stwarza problemy energetyczne
(bo tam każdy miliwat na wagę bursztynu) i też rzęzi -- trochę częściej,
bo jednak netbookiem częściej ,,manipuluję''. ;) Od samego początku ma
w SMARTcie ,,relokowane'' sektory i nie martwi mnie to ani trochę. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....