W starej szosówce chciałem wymienić zuzuty wolnobieg, piasta to jakis stary francuski patent a wolnobieg stary polski ZZR, wymaga nietypowego chyba klucza z 2 bolcami.. Mam pytanie do znawców, czy jets to podobny klucz jak do BMXa? Jesli nie to gdzie taki zdobyć? I czy nowe wolnobiego są kompatybilne z tym standartem?
pozdrawiam,-
dżep

--

dżep wrote:

W starej szosówce chciałem wymienić zuzuty wolnobieg, piasta to jakis stary francuski patent a wolnobieg stary polski ZZR, wymaga nietypowego chyba klucza z 2 bolcami.. Mam pytanie do znawców, czy jets to podobny klucz jak do BMXa? Jesli nie to gdzie taki zdobyć? I czy nowe wolnobiego są kompatybilne z tym standartem?
pozdrawiam,-
dżep

Pokaż fotę, ale coś mi się wydaje że ten pierścień z dwoma otworami to
zamyka zapadki i kulki. Ale jak go odkręcisz i wysypiesz kulki to za
bieżnię można złapać i odkręcić. --
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

Wojtek Sobociński  pisze:

Pokaż fotę, ale coś mi się wydaje że ten pierścień z dwoma otworami to
zamyka zapadki i kulki. Ale jak go odkręcisz i wysypiesz kulki to za
bieżnię można złapać i odkręcić.

Pod warunkiem, ze to jest nowszy tryb. Stare polskie wielotryby rozkrecaly sie od strony szprych.

Jan Cytawa

W dniu 2011-10-05 12:52, dżep pisze:

W starej szosówce chciałem wymienić zuzuty wolnobieg, piasta to jakis stary
francuski patent a wolnobieg stary polski ZZR, wymaga nietypowego chyba
klucza z 2 bolcami.. Mam pytanie do znawców, czy jets to podobny klucz jak
do BMXa?

Najprostsze wyjście to rozkręcić wolnobieg, odkręcając pokrywę ( wysypią się śruty luzem ), zdjąć zapadki i wsadzić całość w *solidne imadło stołowe*. Kręcić kołem.

I czy nowe wolnobiego są
kompatybilne z tym standartem?

Gwint tak, reszta wymiarów nie.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Najprostsze wyjście to rozkręcić wolnobieg, odkręcając pokrywę ( wysypią
się śruty luzem ), zdjąć zapadki i wsadzić całość w *solidne imadło
stołowe*. Kręcić kołem.

Zrobiłem tak w przypadku wolnobiegu w starym mtb - pękło imadło, dopiero klucz i dłuuuga dźwignia dały radę :)

ikov wrote:

> Najprostsze wyjście to rozkręcić wolnobieg, odkręcając pokrywę ( wysypią
> się śruty luzem ), zdjąć zapadki i wsadzić całość w *solidne imadło
> stołowe*. Kręcić kołem.

Zrobiłem tak w przypadku wolnobiegu w starym mtb - pękło imadło, dopiero klucz i dłuuuga dźwignia dały radę :)

To co to za imadło było? Taniocha, panie :) Swoją drogą kiedyś pomogłem
odkręcić wolnobieg bo kumpel się szamotał bezradnie - i zdeformowałem
nowy klucz PT :) Wolnobieg mimo uszkodzenia klucza dał się odkręcić :)
Drugi kumpel obejrzał klucz i zapytał: "We dwóch odkręcaliście?!"


--
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

Ja z kolei do klucza do wolnobiegu użyłem metrowej długości klucza do
rur - w kole zerwały się cztery szprychy zanim wolnobieg puścił :-)

--
live_evil

Ja zakreciłem klucz w imadło przykręcone do duzego stolu warsztatowego Kolem kreciłęm z kolegą i przestawilsmy stól a wolnobiegu ruszylem. Nie ma tego złego bo kupilem sobie koło z piastą na kasete.

W dniu 2011-10-05 17:29, Adampio pisze:

Ja zakreciłem klucz w imadło przykręcone do duzego stolu warsztatowego
Kolem kreciłęm z kolegą i przestawilsmy stól a wolnobiegu ruszylem.

Ale Matka Ziemia została tam gdzie dotychczas ? ;)


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

To trzeba delikatnie. Jak imadłem nie daje rady, to klucz hydrauliczny ;)

Pozdro, M.

To co to za imadło było? Taniocha, panie :) Swoją drogą kiedyś pomogłem
odkręcić wolnobieg bo kumpel się szamotał bezradnie - i zdeformowałem
nowy klucz PT :) Wolnobieg mimo uszkodzenia klucza dał się odkręcić :)
Drugi kumpel obejrzał klucz i zapytał: "We dwóch odkręcaliście?!"


-- Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

  Vince pisze:

To trzeba delikatnie.

Jak najbardziej.

  Jak imadďż˝em nie daje rady, to klucz hydrauliczny ;)

Tu bym polemizowal. Jak imadlo nie daje rady to trzeba miec lepsze imadlo.(najlepiej nie zeliwne albo duze zeliwne)  Imadlo mate dobra wlasciwosc, ze zapewnia symetryczny rozklad sil. Jak nie masz sily odkrecic w imadle to z cala pewnoscia nie dasz rady z kluczem hydraulicznym. Czasami jak sie wielotryb mocno wkreci (w stalowe piasty) to i 2 osoby w imadle maja co robic. Kluczem hydraulicznym naciskasz z jednej strony i te stare wielotryby czasem trudno odkrecic bez popsucia sciagacza.

Jan Cytawa

cytawa wrote:

  Vince pisze:
> To trzeba delikatnie.

Jak najbardziej.

  Jak imadďż˝em nie daje rady, to klucz hydrauliczny ;)

Tu bym polemizowal. Jak imadlo nie daje rady to trzeba miec lepsze imadlo.

Otóż to. --
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

W dniu 2011-10-10 14:58, cytawa pisze:

Jak imadłem nie daje rady, to klucz hydrauliczny ;)

A ja bym polecal klucz udarowy pneumatyczny u wulkanizatora. Tyle ze moĹźe być problem z dobraniem nasadki. Takim kluczem odkręcili mi za ekwiwalent jednego piwa  w kilka sekund nakrętkę pod klucz 27 w skrzyni biegĂłw, ktĂłrej to nakrętki nawet nie ruszyło moje podskakiwanie (110kg Ĺźywej wagi) na końcĂłwce metrowego klucza.

Adampio wrote:

W dniu 2011-10-10 14:58, cytawa pisze:
> Jak imadłem nie daje rady, to klucz hydrauliczny ;)

A ja bym polecal klucz udarowy pneumatyczny u wulkanizatora. Tyle ze może być problem z dobraniem nasadki.

Można i tak, wiem, mam, używam. Tzn. teraz nie zawsze bo klucz Wurtha mi
się niestety złamał a zastępczy mam badziewny. Jedyny istotny szczegół
to taki, że potrzeba do tego dużego ciśnienia, 5-6 atm raczej nie
wystarcza (mój kompresor daje 10).


--
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

W dniu 2011-10-12 12:16, Wojtek Sobociński  pisze:

Jedyny istotny szczegół
to taki, że potrzeba do tego dużego ciśnienia, 5-6 atm raczej nie
wystarcza (mój kompresor daje 10).

Motto:
"Żeby napić się piwa nie trzeba kupować browaru"

Czego jak czego ale warsztatów wulkanizacyjnych to w Polszcze nie brakuje ;-)

Adampio wrote:

W dniu 2011-10-12 12:16, Wojtek Sobociński  pisze:
> Jedyny istotny szczegół
> to taki, że potrzeba do tego dużego ciśnienia, 5-6 atm raczej nie
> wystarcza (mój kompresor daje 10).

Motto:
"Żeby napić się piwa nie trzeba kupować browaru"

Ale żeby je produkować to już trzeba... ;)


--
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

On 05.10.2011 12:52, dĹźep wrote:

W starej szosówce chciałem wymienić zuzuty wolnobieg, piasta to jakis stary
francuski patent a wolnobieg stary polski ZZR, wymaga nietypowego chyba
klucza z 2 bolcami.. Mam pytanie do znawcĂłw, czy jets to podobny klucz jak
do BMXa? Jesli nie to gdzie taki zdobyć? I czy nowe wolnobiego są
kompatybilne z tym standartem?

Zanieść do warsztatu na centrowanie, z "przypadkiem" złamaną szprychą od tej strony (:
Później odkręci się już dużo lżej, tj. używając domowych narzędzi w finezyjny sposób.

In article <j6hct1$fuj$1@inews.gazeta.pl>, punk_rock_101
@NOSPAM.gazeta.pl says...

W starej szosówce chciałem wymienić zuzuty wolnobieg, piasta to jakis stary francuski patent a wolnobieg stary polski ZZR, wymaga nietypowego chyba klucza z 2 bolcami.. Mam pytanie do znawców, czy jets to podobny klucz jak do BMXa? Jesli nie to gdzie taki zdobyć? I czy nowe wolnobiego s± kompatybilne z tym standartem?
pozdrawiam,-
dĹźep

Nie wiem jaki to wolnobieg, ale ostatnio odkręcałem od piasty od Huragana.

Patent jest prosty:
- wyjąć oś i kulki z łożysk
- poszukać jakiegoś pilnika albo płaskownika, tak ze 3 - 4 mm grubości
- zamocować w imadle tak żeby wystawało nie więcej niż jakieś 3-4 mm
- położyć koło wolnobiegiem w dół i zazębić wytęp wolnobiegu z płaskownikiem
- mocno się zaprzeć i kręcić kołem przeciwnie do kierunku wskazówek zegara

Powinno pójść.

W przypadku Jaguara sprawa może być trochę bardziej skomplikowana bo trzeba sobie przygotować narzędzie czyli nie kawał płaskownika z metra tylko ściśle wymierzony kawałek (nie może być za krótki, bo się nie zazębi po obu stronach. Potem już normalnie jak z kołem od Huragana.

pozdr