Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jaki licznki zamiast Sigmy?

Jaki licznki zamiast Sigmy?

Data: 2012-10-02 13:55:04
Autor: Lukasz Goran
Jaki licznki zamiast Sigmy?
Najkrócej jka można:
GARMIN:)
--
Pozdrawiam
Łukasz Gądzik

Data: 2012-10-02 05:04:49
Autor: rmikke
Jaki licznki zamiast Sigmy?
W dniu wtorek, 2 października 2012 13:54:55 UTC+2 użytkownik Lukasz Goran napisał:
Najkrócej jka można:
GARMIN:)

Na ten temat, to już kiedyś wątek był i wynikało z niego, że liczniki GPS liczą wyraźnie mniej dokładnie od zwykłych,
bo po pierwsze muszą złapać fiksa, a po drugie kiepsko sobie
radzą z nachyleniami tj. słabo im wychodzi uwzględnianie
różnicy wysokości i albo liczą jak po płaskim, albo im ta
wysokość szaleje..

Data: 2012-10-02 05:20:11
Autor: Wilk
Jaki licznki zamiast Sigmy?
On 2 Paź, 14:04, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Na ten temat, to już kiedyś wątek był i wynikało z niego,
że liczniki GPS liczą wyraźnie mniej dokładnie od zwykłych,
bo po pierwsze muszą złapać fiksa, a po drugie kiepsko sobie
radzą z nachyleniami tj. słabo im wychodzi uwzględnianie
różnicy wysokości i albo liczą jak po płaskim, albo im ta
wysokość szaleje..

To jest akurat bajka, przynajmniej jeśli chodzi o gps rowerowy. Ten
liczy prędkość z koła, z gps dopiero, gdy nie ma czujnika. A pomiar
nachylenia mają jedynie gps-y rowerowe, Edge 800 pokazuje je
dokładniej i czulej niż licznik. W liczniku trochę czasu mija zanim
pokaże właściwe nachylenie, gdy wjeżdżamy z płaskiego pod ostrą górkę,
chwilę owo nachylenie "rośnie", w gps prawidłowy odczyt jest
natychmiast.

Gorzej kalkują dane natomiast odbiorniki turystyczne, które liczą
prędkość i dystans tylko z satelit, w lesie podlegają zakłóceniom, na
postojach pływają zaniżając średnią itd.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-10-02 05:31:49
Autor: rmikke
Jaki licznki zamiast Sigmy?
W dniu wtorek, 2 października 2012 14:20:11 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
On 2 Paź, 14:04, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:



> Na ten temat, to już kiedyś wątek był i wynikało z niego,
> że liczniki GPS liczą wyraźnie mniej dokładnie od zwykłych,
> bo po pierwsze muszą złapać fiksa, a po drugie kiepsko sobie
> radzą z nachyleniami tj. słabo im wychodzi uwzględnianie
> różnicy wysokości i albo liczą jak po płaskim, albo im ta
> wysokość szaleje..

To jest akurat bajka, przynajmniej jeśli chodzi o gps rowerowy. Ten
liczy prędkość z koła, z gps dopiero, gdy nie ma czujnika.

Znaczy, ten Edge800 ma dodatkowo czujnik na kole?
Tego nie wiedziałem, wtedy była mowa o licznikach
opierających się wyłącznie o dane z odbiornika.
Czujnik na kole zasadniczo zmienia postać rzeczy.

A pomiar
nachylenia mają jedynie gps-y rowerowe, Edge 800 pokazuje je
dokładniej i czulej niż licznik. W liczniku trochę czasu mija zanim
pokaże właściwe nachylenie, gdy wjeżdżamy z płaskiego pod ostrą górkę,
chwilę owo nachylenie "rośnie", w gps prawidłowy odczyt jest
natychmiast.

Ale przecież licznik w ogóle nie musi znać nachylenia
i większość w ogóle nic takiego nie pokazuje. Licznik
liczy obroty koła i ma nachylenie w dupie, zqwsze pokaże
tyle kilometrów, ile przejechałeś. No, chyba że pisząc
"licznik" miałeś na myśli wyłącznie liczniki GPS...

Gorzej kalkują dane natomiast odbiorniki turystyczne, które liczą
prędkość i dystans tylko z satelit, w lesie podlegają zakłóceniom, na
postojach pływają zaniżając średnią itd.

A, czyli masz na myśli liczniki z dostępem  do czujnika i do GPS.
Takie to mogą wręcz wyliczać nachylenie z różnicy między jednymi
i drugimi danymi. Nie wiem, czy tak robią, ale opisywane przez Ciebie
objawy wskazują, że tak.

A do tego Edge nie da się wsadzić karty pamięci? To by Ci rozwiązało
problem na ultramaratonach.

Data: 2012-10-02 06:09:26
Autor: Wilk
Jaki licznki zamiast Sigmy?
On 2 Paź, 14:31, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:

Znaczy, ten Edge800 ma dodatkowo czujnik na kole?
Tego nie wiedziałem, wtedy była mowa o licznikach
opierających się wyłącznie o dane z odbiornika.
Czujnik na kole zasadniczo zmienia postać rzeczy.

W serii Edge niemal wszystkie Garminy serii Edge mają czujnik na kole,
chyba tylko 205 (najprostszy, już nie produkowany) nie ma czujnika na
koło. Wynika to oczywiście z tego, że ludzie projektujący te
urządzenia zdają sobie sprawę z niedoskonałości pomiaru z samych
satelit na potrzeby rowerowe.

Ale przecież licznik w ogóle nie musi znać nachylenia
i większość w ogóle nic takiego nie pokazuje. Licznik
liczy obroty koła i ma nachylenie w dupie, zqwsze pokaże
tyle kilometrów, ile przejechałeś. No, chyba że pisząc
"licznik" miałeś na myśli wyłącznie liczniki GPS...

Czytaj uważnie. Ta część mojej wypowiedzi dotyczyła pomiaru
nachylenia, o którym napisałeś że jest niedokładny. Bardziej
zaawansowane liczniki jak najbardziej taki pomiar mają i w tej
wypowiedzi porównałem dokładność pomiaru nachylenia w takim liczniku.

A do tego Edge nie da się wsadzić karty pamięci? To by Ci rozwiązało
problem na ultramaratonach.

No taki "fachura" żeby na coś takiego nie wpaść to ja nie jestem.
Wolnej pamięci (i w urządzeniu i na karcie) to jest mnóstwo, problem
leży najpewniej w maksymalnej objętości jednego pliku, lub jego
strukturze. W nowych Edge pliki są zapisywane nie w sprawdzonym
formacie .gpx, a w formacie .fit z którym są same problemy. GPS
turystyczny zapisuje je w formacie .gpx - i tutaj na tej samej trasie
nie było żadnych problemów.

Jednym słowem - seria Edge to świetny gadżet, ale tylko dla osób
jeżdżących typowo sportowo i jednodniowo z dostępem do prądu; gdy
zaczynamy go inaczej eksploatować (ultramaratony, jazda wielodniowa,
gdy często ładujemy go na trasie, wyłączamy w czasie przerw by
oszczędzić baterię) - to już zero pewności; mam już niejeden zepsuty
ślad przez ten szajs. W urządzeniu za takie pieniądze - takie wpadki
są niedopuszczalne.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-10-02 19:10:09
Autor: szufla
Jaki licznki zamiast Sigmy?
Na ten temat, to już kiedyś wątek był i wynikało z niego,
że liczniki GPS liczą wyraźnie mniej dokładnie od zwykłych,
bo po pierwsze muszą złapać fiksa, a po drugie kiepsko sobie
radzą z nachyleniami tj. słabo im wychodzi uwzględnianie
różnicy wysokości i albo liczą jak po płaskim, albo im ta
wysokość szaleje..

Krotko...bezedura.

sz.

Data: 2012-10-02 10:35:55
Autor: rmikke
Jaki licznki zamiast Sigmy?
W dniu wtorek, 2 października 2012 19:08:52 UTC+2 użytkownik szufla napisał:
>Na ten temat, to już kiedyś wątek był i wynikało z niego,
>że liczniki GPS liczą wyraźnie mniej dokładnie od zwykłych,
>bo po pierwsze muszą złapać fiksa, a po drugie kiepsko sobie
>radzą z nachyleniami tj. słabo im wychodzi uwzględnianie
>różnicy wysokości i albo liczą jak po płaskim, albo im ta
>wysokość szaleje..

Krotko...bezedura.

No to rzeczywiscie krótko :D

Niestety, to co kiedyś wyczytałem na preclu raczej zgadza się
z własnymi doświadczeniami, ilekroć próbowałem sobie obejrzeć
profil trasy z mojego 60Gcs, cuda było widać (nagłe skoki
wysokości na zupełnie płaskim odcinku). Natomiast po wrzuceniu
na GPSies i użyciu tamtejszego korektora profilu (ciekawe, że
coś takiego umieścili, nieprawdaż...), profil zaczynał wyglądać
normalnie.

Z tym, że tamta dyskusja dotyczyła urządzeń, posługujących
się wyłącznie danymi GPS, mój odbiornik to egzemplarz turystyczny,
który właśnie tak robi, a Wilk pisze, że Edge radzą sobie
z tym zdecydowanie lepiej - więc może i rzeczywiście tamte
informacje nie mają tu zastosowania...

Data: 2012-10-02 05:14:11
Autor: Wilk
Jaki licznki zamiast Sigmy?
On 2 Paź, 13:54, "Lukasz Goran" <goran...@op.pl> wrote:
Najkrócej jka można:
GARMIN:)


Garmin nie jest licznikiem tylko gps-em rowerowym, a to zupełnie inna
półka sprzętu, nie wspominając już o cenie i czasie pracy.

Poza tym wspominanie o serii rowerowej Edge pod kątem niezawodności -
to czyste nieporozumienie, na wszystkich długich trasach na jakich go
miałem (Edge 800) zawsze występowały jakieś kwiatki - a to zablokował
się guzik, a to się zawiesił, a to nie ma części śladu po wyłączeniu i
ponownym włączeniu podczas tej samej trasy (to najczęstszy przypadek)..
Poza tym ten szajs jest tak zrobiony, że nie jest w stanie obsłużyć
ultramaratońskich dystansów; na BBTour po 750km zaczął się nagle
wyłączać, by zaczął działać trzeba było zrobić reset, tracąc wszystkie
dane z trasy, co jest niedopuszczalne. Myślałem, że to coś z moim
egzemplarzem nie tak - tymczasem w sieci znalazłem opisy mnóstwa osób
z dokładnie takim samym objawem, prawdopodobnie robi się to przy
pewnej pojemności pliku lub liczbie rekordów z pozycjami GPS
(wyłączenie samego odbiornika GPS podobno na to pomaga, tylko że wtedy
nie mamy oczywiście śladu, więc to żadne rozwiązanie). Problem był
wielokrotnie zgłaszany do Garmina - nie zrobili z tym nic.

Jednym słowem - jak na sprzęt za taką kasę - wielkie rozczarowanie,
pod względem niezawodności nawet się nie umywa do serii turystycznej
Garmina, czy pierwszego z brzegu licznika.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Jaki licznki zamiast Sigmy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona