Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jaki mandat?

Jaki mandat?

Data: 2010-07-23 15:13:25
Autor: Rafa
Jaki mandat?
W dniu 23.07.2010 13:37, VoyteG pisze:
Zostaem  trafiony w tyl przez mila pani.

Skrcalimy sobie spokojnie w lewo na wiatach. Na prostopadej ulicy
w ktora skrcalimy, piesi tez mieli zielone na pasach. Zatrzymalem
sie, aby ustapic tym pieszym i wtedy wlasnie zostaem trafiony w ty
auta. Szkody nie byy na tyle znaczne by uszczupla zniki tej pani na
OC, ani tez informowa policje, wiec poinformowalimy tylko
bankomat :-)

Miaem kiedy podobn sytuacje, z tym e to ja zaparkowaem w baganiku kogo. Z pocztku wygldao tylko na pokiereszowany zderzak, wic powiedziaem ze pokryje straty. Tamta pani bya z lekka zdezorientowana i nie ogarniaa co si stao, wic ykaa wszystko co mwiem, waciwie mogem sobie pojecha i ola spraw. Zostawiem jej moje namiary, wcznie z numerem polisy.
Nastpnego dnia, po wizycie u mechanika, zadzwonia i podaa cen 3000z, grzecznie powiedziaem eby zrobia uytek z tego numeru polisy.
Po jakim czasie zadzwonia z podzikowaniem, bo kto j uwiadomi czym zaryzykowaa umawiajc si na gb, na miejscu nie spisalimy adnego protokou, wic moga by si niele buja.
Mnie ta akcja kosztowaa 10% zniek na OC + naprawa swojego, w gratisie mam wity spokj e sprawa si zakoczya pomylnie dla poszkodowanej.


Gdyby wezwa policje, to ile  mandat kosztuje za takie zdarzenie oraz
ile punktw?
Przerabia kto z was co takiego?

Nie wiem, nie sprawdzaem, na szczcie nie wzywalimy policji:)

Data: 2010-07-23 15:16:43
Autor: Marek Giyski
Jaki mandat?
Mnie ta akcja kosztowaa 10% zniek na OC + naprawa swojego, w gratisie
mam wity spokj e sprawa si zakoczya pomylnie dla poszkodowanej.


Problem jest taki, ze niektorzy beda sie szmacic dla owych 10% znizek...

m.

Data: 2010-07-23 17:08:17
Autor: J.F.
Jaki mandat?
Uytkownik "Marek Giyski" <__USUN_TO__gira@go2.pl> napisa
Mnie ta akcja kosztowaa 10% zniek na OC + naprawa swojego, w gratisie
mam wity spokj e sprawa si zakoczya pomylnie dla poszkodowanej.

Problem jest taki, ze niektorzy beda sie szmacic dla owych 10% znizek...

No wiesz, to moze byc 20% i to przez pare lat - moze byc taniej samemu zaplacic :-)

J.

Data: 2010-07-23 15:22:23
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "Rafa" <rafal_zapytaj_o_reszte@o2.pl> napisa w wiadomoci news:i2c4hl$8kb$1node1.news.atman.pl...
W dniu 23.07.2010 13:37, VoyteG pisze:
Zostaem  trafiony w tyl przez mila pani.

Skrcalimy sobie spokojnie w lewo na wiatach. Na prostopadej ulicy
w ktora skrcalimy, piesi tez mieli zielone na pasach. Zatrzymalem
sie, aby ustapic tym pieszym i wtedy wlasnie zostaem trafiony w ty
auta. Szkody nie byy na tyle znaczne by uszczupla zniki tej pani na
OC, ani tez informowa policje, wiec poinformowalimy tylko
bankomat :-)

Miaem kiedy podobn sytuacje, z tym e to ja zaparkowaem w baganiku kogo. Z pocztku wygldao tylko na pokiereszowany zderzak, wic powiedziaem ze pokryje straty. Tamta pani bya z lekka zdezorientowana i nie ogarniaa co si stao, wic ykaa wszystko co mwiem, waciwie mogem sobie pojecha i ola spraw. Zostawiem jej moje namiary, wcznie z numerem polisy.
Nastpnego dnia, po wizycie u mechanika, zadzwonia i podaa cen 3000z, grzecznie powiedziaem eby zrobia uytek z tego numeru polisy.

U mnie szkody zostay oszacowane na ok 10 tys (nie liczc utraty wartoci auta - kolejne kilka tys), mimo e ich praktycznie nie wida (ludziska ktrzy ogldali ty mojego ceeda na zlocie mog zawiadczy) a auto od tego czasu przejechao z 6 kkm.

Wic czasem mona si zdziwi, ile si jest w plecy na olaniu naprawy zderzaka.

Data: 2010-07-23 18:38:58
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

U mnie szkody zostały oszacowane na ok 10 tys (nie licząc utraty
wartości auta - kolejne kilka tys), mimo że ich praktycznie nie widać
(ludziska którzy oglądali tył mojego ceeda na zlocie mogą zaświadczyć) a
auto od tego czasu przejechało z 6 kkm.

Chyba po cenach ASO wziętych z d... tzn. z księżyca. Za 10 tys. to można pół sida ulepić.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-23 23:21:09
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c49e1c2$0$19168$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

U mnie szkody zostały oszacowane na ok 10 tys (nie licząc utraty
wartości auta - kolejne kilka tys), mimo że ich praktycznie nie widać
(ludziska którzy oglądali tył mojego ceeda na zlocie mogą zaświadczyć) a
auto od tego czasu przejechało z 6 kkm.

Chyba po cenach ASO wziętych z d... tzn. z księżyca.

Nie bardzo, te same z grubsza elementy co w wycenie PTU, tylko stawka robocizny inna.
130 zł za h a nie 50 zł.
No i oczywiście bez bezprawnych potrąceń za wiek auta.

Za 10 tys. to można
pół sida ulepić.

Tak się tylko wydaje.

Data: 2010-07-24 07:51:57
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Nie bardzo, te same z grubsza elementy co w wycenie PTU, tylko stawka
robocizny inna.
130 zł za h a nie 50 zł.

No ale to jest nadal wycena na elementach z ASO w cenach wziętych z kosmosu. W ASO Opla skorupa tylnego zderzaka kosztuje 5 tys. W ASO Forda odblask na zderzak potrafi kosztować 200 zł.

No i oczywiście bez bezprawnych potrąceń za wiek auta.

Hehe, moim zdaniem takie potrącenia byłyby bardzo dobre. Inaczej dochodzimy do absurdów w stylu "szkoda całkowita" po zarysowaniu zderzaka w 15 letnim aucie. A właściciel bierze "odszkodowanie" i jeździ dalej. Płacimy za to oczywiście wszyscy, w OC.

Za 10 tys. to można
pół sida ulepić.

Tak się tylko wydaje.

Jak się ceny weźmie z d... to i jedna śrubka może kosztować 10 tys.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 10:09:05
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4a9b9d$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Nie bardzo, te same z grubsza elementy co w wycenie PTU, tylko stawka
robocizny inna.
130 zł za h a nie 50 zł.

No ale to jest nadal wycena na elementach z ASO w cenach wziętych z
kosmosu.

Nie - wbrew pozorom części nie są aż tak drogie.

W ASO Opla skorupa tylnego zderzaka kosztuje 5 tys.

Do Ceeda chyba z 900 zł.

No i oczywiście bez bezprawnych potrąceń za wiek auta.

Hehe, moim zdaniem takie potrącenia byłyby bardzo dobre.

Jasne.
To zasponsoruj mi 3 tys zł dopłaty do nowego lakieru (i blachy też rzecz jasna) w 3 letnim aucie.
I to MIMO oczywistego faktu, że ten nowy lakier będzie gorszy od poprzedniego, fabrycznego.

Inaczej
dochodzimy do absurdów w stylu "szkoda całkowita" po zarysowaniu zderzaka
w 15 letnim aucie. A właściciel bierze "odszkodowanie" i jeździ dalej.

A czemu miałby nie brać?
Szkoda powstała czy nie?
Była - więc odszkodowanie się należy.

Zresztą mówimy o aucie niespełna 3 letnim.


Płacimy za to oczywiście wszyscy, w OC.

Za 10 tys. to można
pół sida ulepić.

Tak się tylko wydaje.

Jak się ceny weźmie z d... to i jedna śrubka może kosztować 10 tys.

Ceny części nie są takie złe.
http://www.kiasklep.pl/index2.php?a=ceed&b=nadwozie&c=zderzaki+ty%B3

Tylko roboty którą teoretycznie trzeba wykonać, żeby to wszystko powymieniać i pomalować kropnie dużo.

Data: 2010-07-24 08:58:32
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Do Ceeda chyba z 900 zł.

To skąd się to 10 tys. wzięło? Po za tym 900 zł za skorupę z plastiku to też sporo. Chyba, że to razem z kratkami, listwami, whatever.
 
Jasne.
To zasponsoruj mi 3 tys zł dopłaty do nowego lakieru (i blachy też rzecz
jasna) w 3 letnim aucie.
I to MIMO oczywistego faktu, że ten nowy lakier będzie gorszy od
poprzedniego, fabrycznego.

?
 
Inaczej
dochodzimy do absurdów w stylu "szkoda całkowita" po zarysowaniu
zderzaka w 15 letnim aucie. A właściciel bierze "odszkodowanie" i
jeździ dalej.

A czemu miałby nie brać?
Szkoda powstała czy nie?
Była - więc odszkodowanie się należy.

Powstała, ale nie w takiej wysokości. Należy się odszkodowanie w realnej wysokości. Czyli w pełnoletnim aucie montujemy używany zderzak i lakierujemy go w przyzwoitym zakładzie, co razem wyniesie < 1000 zł i żadnej szkody całkowitej nie będzie. Efekt i tak będzie lepszy niż wcześniej. Jeśli ktoś ma fanaberię by do pełnoletniego auta zamontować sobie nowy zderzak w ASO to niech płaci za to sam. Takich ludzi oczywiście nie ma, ta fanaberia istnieje wyłącznie w celu wyłudzenia odszkodowania za szrota w absurdalnej wysokości i wydania go na co innego niż naprawa.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:33:16
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4aab38$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Do Ceeda chyba z 900 zł.

To skąd się to 10 tys. wzięło?

Do tej skorupy dochodzi wypełnienie, wzmocnienie, znaczki, klapa, zawiasy, rozebranie całego tyłu i jego ponowne skręcenie, wyciągnięcie szyby ze starej klapy, wklejenie do nowej i lakier na połowie auta.
Nawet PTU wyliczyło ok 40 rh, mimo że jeszcze nie liczyli tego co schowane pod zderzakiem.

To zasponsoruj mi 3 tys zł dopłaty do nowego lakieru (i blachy też rzecz
jasna) w 3 letnim aucie.
I to MIMO oczywistego faktu, że ten nowy lakier będzie gorszy od
poprzedniego, fabrycznego.

?

Co taki zdziwiony?
Jak sprzedajesz auto, to świeżo polakierowany element to plus czy minus?


Inaczej
dochodzimy do absurdów w stylu "szkoda całkowita" po zarysowaniu
zderzaka w 15 letnim aucie. A właściciel bierze "odszkodowanie" i
jeździ dalej.

A czemu miałby nie brać?
Szkoda powstała czy nie?
Była - więc odszkodowanie się należy.

Powstała, ale nie w takiej wysokości.

A niby dlaczego?
Mam prawo w tak młodym aucie naprawiać auto z OC w ASO.
Więc tyle wynosi powstała szkoda którą ubezpieczyciel lub sprawca ma psi obowiązek wyrównać.
A czy to zrobię to moja sprawa, nikt mnie nie ma prawa do tego zmusić.

Czyli w pełnoletnim aucie

Nie mówimy o aucie 18 letnim, tylko niespełna 3 letnim.

Data: 2010-07-24 11:54:31
Autor: Bydl
Jaki mandat?
On 2010-07-24 11:33:16 +0200, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> said:
Mam prawo w tak modym aucie naprawia auto z OC w ASO.

A IMO w kadym.


Wic tyle wynosi powstaa szkoda ktr ubezpieczyciel lub sprawca ma psi obowizek wyrwna.

wite sowa.
Wystarczyo nie czyni szkody, by mie pen kiesze.
A jeli sico zepsuo, to trzeba to naprawi i naprawi krzywd.

Czego nie rozumie pokolenie gier komputerowych (3 ycia, niemiertelno i reset Hall OF Fame...)

--
Bydl

Data: 2010-07-24 11:48:27
Autor: to
Jaki mandat?
Bydlę wrote:

Święte słowa.
Wystarczyło nie czynić szkody, by mieć pełną kieszeń. A jeśli się coś
zepsuło, to trzeba to naprawić i naprawić krzywdę.

Czego nie rozumie pokolenie gier komputerowych (3 życia, nieśmiertelność
i reset Hall OF Fame...)

Ty nie rozumiesz tego, że OC obowiązkowe i na absurdalnie wysokie odszkodowania dla cwaniaków składamy się wszyscy, wcale nie tylko ci, co powodują szkody.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 13:54:54
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ad30b$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
Bydlę wrote:

Święte słowa.
Wystarczyło nie czynić szkody, by mieć pełną kieszeń. A jeśli się coś
zepsuło, to trzeba to naprawić i naprawić krzywdę.

Czego nie rozumie pokolenie gier komputerowych (3 życia, nieśmiertelność
i reset Hall OF Fame...)

Ty nie rozumiesz tego, że OC obowiązkowe i na absurdalnie wysokie
odszkodowania dla cwaniaków

Też będziesz takim "cwaniakiem" (czyli kimś kto nie chce być stratny tylko dlatego że ktoś w niego wjechał) kiedy tylko zostaniesz przez kogoś poszkodowany - spokojna głowa.
Takich mądrych w gębie, co to dobrowolnie rezygnują z połowy odszkodowania, które im się należy to można spotkać wyłącznie wśród tych, co to nigdy w życiu jeszcze nie mieli do czynienia z przypadkiem o którym gardłują.

Data: 2010-07-24 12:20:29
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Też będziesz takim "cwaniakiem" (czyli kimś kto nie chce być stratny
tylko dlatego że ktoś w niego wjechał) kiedy tylko zostaniesz przez
kogoś poszkodowany - spokojna głowa.

Nie oceniaj innych po sobie -- gość mi wjechał w zeszłym roku w tył i porysował lekko zderzak i nie starałem się wyłudzić za to odszkodowania w wysokości połowy auta.

Takich mądrych w gębie, co to dobrowolnie rezygnują z połowy
odszkodowania, które im się należy to można spotkać wyłącznie wśród
tych, co to nigdy w życiu jeszcze nie mieli do czynienia z przypadkiem o
którym gardłują.

J.w.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 14:49:30
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On 24 Jul 2010 12:20:29 GMT,  to wrote:
Nie oceniaj innych po sobie -- go mi wjecha w zeszym roku w ty i porysowa lekko zderzak i nie staraem si wyudzi za to odszkodowania w wysokoci poowy auta.

Tylko wiesz, jak chcesz miec to porzadnie zrobione, zeby lakier sie
nie roznil od sasiednich elementow, zeby szczeliny byly takie same jak
wczesniej, zeby pozniejszy klient nie latal z magnesem "panie, tu sama
szpachla", zeby wszystkie uszczelki i drobne elementy byly umieszczone
jak przed szkoda, zeby nowe czesci byly ocynkowane jak oryginalne - to
cena rosnie.
I trudno powiedziec czy ASO ma tu ceny wyraznie zawyzone, czy
przyjmujemy jako cene odniesienia.


Gdzies przy starszych autach mozna by sie zastanawiac - panie, po co
panu piekna farba na blotniku, jesli na trzech innych rda juz przeszla
na wylot ..

J.

Data: 2010-07-24 19:32:49
Autor: to
Jaki mandat?
J.F. wrote:

Tylko wiesz, jak chcesz miec to porzadnie zrobione, zeby lakier sie nie
roznil od sasiednich elementow, zeby szczeliny byly takie same jak
wczesniej, zeby pozniejszy klient nie latal z magnesem "panie, tu sama
szpachla", zeby wszystkie uszczelki i drobne elementy byly umieszczone
jak przed szkoda, zeby nowe czesci byly ocynkowane jak oryginalne - to
cena rosnie.

Wystarczy dobry fachowiec. Nie trzeba ASO do tego i ich absurdalnych cen. Zresztą ASO zwykle nie ma wcale lakierni itp. tylko oddaje auta do podwykonawców.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:10:21
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b3fe0$0$2597$65785112news.neostrada.pl...
J.F. wrote:

Tylko wiesz, jak chcesz miec to porzadnie zrobione, zeby lakier sie nie
roznil od sasiednich elementow, zeby szczeliny byly takie same jak
wczesniej, zeby pozniejszy klient nie latal z magnesem "panie, tu sama
szpachla", zeby wszystkie uszczelki i drobne elementy byly umieszczone
jak przed szkoda, zeby nowe czesci byly ocynkowane jak oryginalne - to
cena rosnie.

Wystarczy dobry fachowiec. Nie trzeba ASO do tego i ich absurdalnych cen.
Zresztą ASO zwykle nie ma wcale lakierni itp. tylko oddaje auta do
podwykonawców.

Dokładnie - te ceny to właśnie od podwykonawcy pochodzą.
Czyli takiego dobrego lakiernika, o którym mówisz.
Takoż i nie bardzo wiem, jak chcialbyś namówić go do spuszczenia 2/3 ceny.

Data: 2010-07-24 20:35:55
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Dokładnie - te ceny to właśnie od podwykonawcy pochodzą. Czyli takiego
dobrego lakiernika, o którym mówisz. Takoż i nie bardzo wiem, jak
chcialbyś namówić go do spuszczenia 2/3 ceny.

Za 10 tys. to można dwa auta polakierować, a nie klapę i zderzak.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:52:40
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b4eab$0$19168$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Dokładnie - te ceny to właśnie od podwykonawcy pochodzą. Czyli takiego
dobrego lakiernika, o którym mówisz. Takoż i nie bardzo wiem, jak
chcialbyś namówić go do spuszczenia 2/3 ceny.

Za 10 tys. to można dwa auta polakierować, a nie klapę i zderzak.

I dach i przedni zderzak.
Razem z częściami do wymiany (bo niby czemu miałbym mieć coś poszpachlowane)?
I dasz na to gwarancję?

Data: 2010-07-25 10:09:52
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sat, 24 Jul 2010 22:52:40 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
Cavallino wrote:
Dokadnie - te ceny to wanie od podwykonawcy pochodz. Czyli takiego
dobrego lakiernika, o ktrym mwisz. Tako i nie bardzo wiem, jak
chcialby namwi go do spuszczenia 2/3 ceny.

No, jak mu ASO ciagle podsyla robote to rzeczywiscie nie ma powodow
spuszczac.

Za 10 tys. to mona dwa auta polakierowa, a nie klap i zderzak.
I dach i przedni zderzak.
Razem z czciami do wymiany (bo niby czemu miabym mie co poszpachlowane)?

Dach pewnie masz szpachlowany, bo wymiana to juz powazna operacja i
nieoplacalna. Chyba ze byl tylko "cieniowany".

I dasz na to gwarancj?

Dobry lakiernik czemu ma nie dac.

Tak czy inaczej - prawda lezy gdzies po srodku. Fachowa naprawa
kosztuje, ale w ASO znacznie drozej. I kto za to placi ? Ci panstwo ? J.

Data: 2010-07-25 13:27:06
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Za 10 tys. to mona dwa auta polakierowa, a nie klap i zderzak.
I dach i przedni zderzak.
Razem z czciami do wymiany (bo niby czemu miabym mie co
poszpachlowane)?

Dach pewnie masz szpachlowany,

Nie mam i nie zamierzam nic z nim robi.
Zreszt zastanawiam si czy w ogle dam te ryski z tyu do lakierowania.
Jak bd auto sprzedawa, to moe by tak, e lepiej mi bdzie spuci z ceny za t robot, ni udowadnia chtnemu, e to bya niewielka stuczka a nie kasacja pojazdu.

Dobry lakiernik czemu ma nie dac.

Na blach te?
Bo jeli mylisz, e z kad pierdo polec gdzie indziej to mnie po prostu rozmieszasz.

Data: 2010-07-25 10:20:34
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 24 Jul 2010 19:32:49 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Wystarczy dobry fachowiec. Nie trzeba ASO do tego i ich absurdalnych cen. Zreszt ASO zwykle nie ma wcale lakierni itp. tylko oddaje auta do podwykonawcw.

Ale ASO daje gwarancj na wykonan prac. Co przy kilkuletniej
gwarancji na powok lakiernicz ma znaczenie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-24 16:59:02
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ada8d$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Też będziesz takim "cwaniakiem" (czyli kimś kto nie chce być stratny
tylko dlatego że ktoś w niego wjechał) kiedy tylko zostaniesz przez
kogoś poszkodowany - spokojna głowa.

Nie oceniaj innych po sobie -- gość mi wjechał w zeszłym roku w tył i
porysował lekko zderzak

Nie każda szkoda kończy się na porysowaniu zderzaka.
Pogadamy, jak taką zaliczysz.

i nie starałem się wyłudzić za to odszkodowania w
wysokości połowy auta.

I co odpuściłeś zupełnie gościowi, czy po prostu dobrze wiedziałeś że Ci nie należało nic więcej niż udało Ci się wyłudzić?

Data: 2010-07-24 19:31:41
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

i nie starałem się wyłudzić za to odszkodowania w wysokości połowy
auta.

I co odpuściłeś zupełnie gościowi, czy po prostu dobrze wiedziałeś że Ci
nie należało nic więcej niż udało Ci się wyłudzić?

Mam jego oświadczenie, jeszcze nie zgłosiłem bo nie miałem na to czasu ani ochoty. Myślę, że cokolwiek mi dadzą to będę zadowolony, a pole do wyłudzeń miałbym bardzo duże i zapewne wiele osób by z takiej opcji skorzystało.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:09:07
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b3f9d$0$2597$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

i nie starałem się wyłudzić za to odszkodowania w wysokości połowy
auta.

I co odpuściłeś zupełnie gościowi, czy po prostu dobrze wiedziałeś że Ci
nie należało nic więcej niż udało Ci się wyłudzić?

Mam jego oświadczenie, jeszcze nie zgłosiłem bo nie miałem na to czasu
ani ochoty. Myślę, że cokolwiek mi dadzą to będę zadowolony,

I dokładnie tak samo postąpiłem z ryską na drzwiach.
Ale skoro obecna szkoda jest dużo więcej warta, to nie mam zamiaru dać się oszukać.

Data: 2010-07-25 11:13:42
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4aab38$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Do Ceeda chyba z 900 zł.

To skąd się to 10 tys. wzięło? Po za tym 900 zł za skorupę z plastiku to
też sporo. Chyba, że to razem z kratkami, listwami, whatever.

A ty co, przedstawiciel handlowy?
Skoro zderzak nowy w serwisie kosztuje 900 PLN, to tyle trzeba ująć w kosztorysie i nie ma znaczenia, że zderzak np. do Seicento będzie tańszy. Idź do Toyoty, popytaj o ceny części blacharskich do np. Yarisa i wtedy będziesz się zastanawiał, dlaczego przedni goły zderzak kosztuje 1400 PLN, bez żadnych kratek i listew.

Inaczej
dochodzimy do absurdów w stylu "szkoda całkowita" po zarysowaniu
zderzaka w 15 letnim aucie. A właściciel bierze "odszkodowanie" i
jeździ dalej.

A czemu miałby nie brać?
Szkoda powstała czy nie?
Była - więc odszkodowanie się należy.

Powstała, ale nie w takiej wysokości. Należy się odszkodowanie w realnej
wysokości.

Należy się odszkodowanie w wysokości takiej, ile wydałbyś w serwisie autoryzowanym na naprawę tego, z wyjątkiem sytuacji, gdy ta kwota przekracza wartość nieuszkodzonego samochodu. Tak jest na całym świecie, tylko u nas ubezpieczyciele ścigają się w niewypłacaniu odszkodowań i wykazywaniu coraz wyższych dochodów...

Czyli w pełnoletnim aucie montujemy używany zderzak i
lakierujemy go w przyzwoitym zakładzie, co razem wyniesie < 1000 zł i
żadnej szkody całkowitej nie będzie. Efekt i tak będzie lepszy niż
wcześniej. Jeśli ktoś ma fanaberię by do pełnoletniego auta zamontować
sobie nowy zderzak w ASO to niech płaci za to sam. Takich ludzi
oczywiście nie ma, ta fanaberia istnieje wyłącznie w celu wyłudzenia
odszkodowania za szrota w absurdalnej wysokości i wydania go na co innego
niż naprawa.

Jakiego wyłudzania? To, że ktoś sobie naprawi zderzak "u Mietka w szopie" to już jest sprawa tylko i wyłącznie właściciela samochodu. Tobie ani ubezpieczycielowi nic do tego.

Jurand.

Data: 2010-07-26 08:28:44
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Należy się odszkodowanie w wysokości takiej, ile wydałbyś w serwisie
autoryzowanym na naprawę tego, z wyjątkiem sytuacji, gdy ta kwota
przekracza wartość nieuszkodzonego samochodu.

Niby dlaczego wyznacznikiem ma być serwis autoryzowany ze swoimi absurdalnymi cenami?

Tak jest na całym świecie,

Nie, tak nie jest na całym świecie, ale jedynie w kilku socjalistycznych krajach europy zachodniej. Jest tak dlatego, że pasuje to ubezpieczycielom (bo obracają większą gotówką) i pasuje to ASO (które mają rynek zbytu na swoje absurdalnie drogie usługi).

Jakiego wyłudzania? To, że ktoś sobie naprawi zderzak "u Mietka w
szopie" to już jest sprawa tylko i wyłącznie właściciela samochodu.
Tobie ani ubezpieczycielowi nic do tego.

Pomiędzy "Mietkiem w szopie", a ASO jest bardzo dużo przestrzeni i tam należy się udać.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 19:52:37
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4d473c$0$2593$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Należy się odszkodowanie w wysokości takiej, ile wydałbyś w serwisie
autoryzowanym na naprawę tego, z wyjątkiem sytuacji, gdy ta kwota
przekracza wartość nieuszkodzonego samochodu.

Niby dlaczego wyznacznikiem ma być serwis autoryzowany ze swoimi
absurdalnymi cenami?

Wyjaśnisz pojęcie "cena absurdalna" w świecie motoryzacyjnym?  Może masz to gdzieś opisane w jakiejś ustawie?

Tak jest na całym świecie,

Nie, tak nie jest na całym świecie, ale jedynie w kilku socjalistycznych
krajach europy zachodniej. Jest tak dlatego, że pasuje to
ubezpieczycielom (bo obracają większą gotówką) i pasuje to ASO (które
mają rynek zbytu na swoje absurdalnie drogie usługi).

Hmm no to masz pełne pole do popisu, jeśli chodzi o zakładanie własnego ASO z "normalnymi" cenami.

Jakiego wyłudzania? To, że ktoś sobie naprawi zderzak "u Mietka w
szopie" to już jest sprawa tylko i wyłącznie właściciela samochodu.
Tobie ani ubezpieczycielowi nic do tego.

Pomiędzy "Mietkiem w szopie", a ASO jest bardzo dużo przestrzeni i tam
należy się udać.

Tzn. gdzie? Masz testować jako poszkodowany kolejne warsztaty i w razie ew. problemów pan Heniek, właściciel owej "przestrzeni alternatywnej" wyciągnie Ci stosowne pisma i będziesz go mógł pocałować w zadek?
Wiesz w ogóle, jakie są wymogi jeśli chodzi o naprawy powypadkowe? ;)

Jurand.

Data: 2010-07-28 23:35:36
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Wyjaśnisz pojęcie "cena absurdalna" w świecie motoryzacyjnym? 

Taka, która nijak nie koresponduje z kosztami wytworzenia produktu czy kosztami świadczenia usługi.

Może masz
to gdzieś opisane w jakiejś ustawie?

Wszystko musisz mieć w ustawie? Prawo jest dzisiaj takie, jutro może być inne. Zresztą coś na ten temat by się znalazło.

Hmm no to masz pełne pole do popisu, jeśli chodzi o zakładanie własnego
ASO z "normalnymi" cenami.

Raczej musiałbym założyć w tym celu własną fabrykę samochodów.
 
Tzn. gdzie? Masz testować jako poszkodowany kolejne warsztaty i w razie
ew. problemów pan Heniek, właściciel owej "przestrzeni alternatywnej"
wyciągnie Ci stosowne pisma i będziesz go mógł pocałować w zadek? Wiesz
w ogóle, jakie są wymogi jeśli chodzi o naprawy powypadkowe? ;)

"Masz testować jako poszkodowany kolejne ASO (...)?"

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 09:47:25
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 23 Jul 2010 18:38:58 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Chyba po cenach ASO wzitych z d... tzn. z ksiyca. Za 10 tys. to mona p sida ulepi.

Takie s realia.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-24 07:52:52
Autor: to
Jaki mandat?
jerzu wrote:

Chyba po cenach ASO wziętych z d... tzn. z księżyca. Za 10 tys. to można
pół sida ulepić.

Takie są realia.

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida? Nikt normalny by tego nie robił, gdyby nie ubezpieczenie. Oczywiście mówię o częściach w stylu zderzaka.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 10:04:29
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 24 Jul 2010 07:52:52 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

A kto kae naprawia w ASO na nowych czciach starego sida?

A kto zabrania?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-24 08:54:09
Autor: to
Jaki mandat?
jerzu wrote:

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A kto zabrania?

Za własne pieniądze nikt, ale za czyjeś powinien.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:28:24
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4aaa31$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
jerzu wrote:

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A kto zabrania?

Za własne pieniądze nikt, ale za czyjeś powinien.

Nie rób szkód, nie trzeba będzie naprawiać.

Data: 2010-07-24 09:31:40
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Nie rób szkód, nie trzeba będzie naprawiać.

Demagogia.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:34:06
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ab2fc$0$17101$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Nie rób szkód, nie trzeba będzie naprawiać.

Demagogia.

Nie - to jest fakt.
Nikt się nie zgodzi na utratę wartości swojego auta za darmo.

Data: 2010-07-24 09:37:57
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Nie - to jest fakt.

Nie, to demagogia, bo za cwaniaków biorących 5 tys. odszkodowania na rysę na zderzaku w starym Golfie płacę co roku w wygórowanej stawce OC. Żadnych szkód nie muszę powodować.

Nikt się nie zgodzi na utratę wartości swojego auta za darmo.

Wirtualną. --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:42:08
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ab475$0$17101$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Nie - to jest fakt.

Nie, to demagogia, bo za cwaniaków biorących 5 tys. odszkodowania na rysę
na zderzaku w starym Golfie płacę co roku w wygórowanej stawce OC.

A nie przypadkiem za tych, którzy im te rysy robią?
Mnie za rysę na drzwiach wypłacili 500 zł, więc raczej do 5 tys daleka droga.

Data: 2010-07-24 12:22:59
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

A nie przypadkiem za tych, którzy im te rysy robią?

Niespecjalnie, bo rysa nie jest warta 5 tys.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 17:04:11
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4adb23$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

A nie przypadkiem za tych, którzy im te rysy robią?

Niespecjalnie, bo rysa nie jest warta 5 tys.

Skoro ASO żąda 5 tys, to widać jej usunięcie dokładnie tyle kosztuje.
A to co się Tobie wydaje w tym względzie, jest warte tyle co zeszłoroczny śnieg.

Data: 2010-07-24 18:23:17
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Niespecjalnie, bo rysa nie jest warta 5 tys.

Skoro ASO żąda 5 tys, to widać jej usunięcie dokładnie tyle kosztuje.

ROTFL! Nie osłabiaj mnie swoją "logiką".

A
to co się Tobie wydaje w tym względzie, jest warte tyle co zeszłoroczny
śnieg.

ASO nie jest jedynym miejscem, gdzie można usunąć rysę na drzwiach. Nie ma najmniejszego powodu by usuwać ją w najdroższym możliwym miejscu, czyli zapewne w ASO właśnie. A jeśli ktoś ma taką fanaberię, to powinien sam za to zapłacić. --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:04:39
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:

ASO nie jest jedynym miejscem, gdzie można usunąć rysę na drzwiach. Nie
ma najmniejszego powodu by usuwać ją w najdroższym możliwym miejscu,

Jest.
Gwarancja.

Data: 2010-07-24 20:36:38
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

ASO nie jest jedynym miejscem, gdzie można usunąć rysę na drzwiach. Nie
ma najmniejszego powodu by usuwać ją w najdroższym możliwym miejscu,

Jest.
Gwarancja.

Gwarancja na co? Chyba tylko na klapę?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:55:14
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b4ed6$0$19168$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

ASO nie jest jedynym miejscem, gdzie można usunąć rysę na drzwiach. Nie
ma najmniejszego powodu by usuwać ją w najdroższym możliwym miejscu,

Jest.
Gwarancja.

Gwarancja na co? Chyba tylko na klapę?

Na wszystko co zostało uszkodzone i na co bardzo chętnie producent auta się wypnie jak stwierdzi naprawianie u babola zamiast wymiany uszkodzonych elementów w ASO.

Zresztą ja nie mam ani czasu, ani ochoty, ani powodów żeby szukać "taniego i dobrego" lakiernika, skoro mogę wstawić auto do ASO i mieć wszystko załatwione szybko i sprawnie.
Już niejedne opowieści o takich dobrych i tanich słyszałem, Jurand świadekiem. ;-)

Data: 2010-07-25 10:56:51
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Zresztą ja nie mam ani czasu, ani ochoty, ani powodów żeby szukać
"taniego i dobrego" lakiernika, skoro mogę wstawić auto do ASO i mieć
wszystko załatwione szybko i sprawnie.
Już niejedne opowieści o takich dobrych i tanich słyszałem, Jurand
świadekiem. ;-)

A opowieści o partaczach z ASO nie słyszałeś?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 13:32:18
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4c1873$0$2599$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Zresztą ja nie mam ani czasu, ani ochoty, ani powodów żeby szukać
"taniego i dobrego" lakiernika, skoro mogę wstawić auto do ASO i mieć
wszystko załatwione szybko i sprawnie.
Już niejedne opowieści o takich dobrych i tanich słyszałem, Jurand
świadekiem. ;-)

A opowieści o partaczach z ASO nie słyszałeś?

Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?

Data: 2010-07-25 14:22:03
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 13:32:18 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
A opowieci o partaczach z ASO nie syszae?
Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?

Sam lakiernik ? Co prawda nie przez 7 lat, co przy nowym wozku moze
miec znaczenie. A i tak jeszcze by trzeba kogos kto przez taka reklamacje praktycznie
przeszedl, zeby sie nie okazalo ze:
-odmawiamy naprawy bo widac slady niefachowej naprawy blacharskiej.
-ale to u was w ASO robione.
-u nas w ASO robimy fachowo i auto potem nie rdzewieje, to musialo byc
drugi raz robione :-)

J.

Data: 2010-07-25 16:17:36
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:mtao46lfrel6uolhaes3k5r41oqr8vbvvr4ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 13:32:18 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
A opowieci o partaczach z ASO nie syszae?
Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?

Sam lakiernik ?

Czyli nikt.

Data: 2010-07-25 17:22:25
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 16:17:36 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
A opowieci o partaczach z ASO nie syszae?
Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?
Sam lakiernik ?

Czyli nikt.

Dlaczego nikt ? Jest czlowiek, nie biedny, to i gwarantuje. Chyba ze
umrze. Moze zniknac KIA Polska, czy kto ci tam cokolwiek gwarantuje.

Kwota nie jest znow taka duza zebys jakies nadmierne ryzyko ponosil.

No i prawde mowiac male pr-stwo zeby spartolil tak ze farba po 2-3
latach odpadla.

J.

Data: 2010-07-25 17:53:37
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:6dlo46p0q2l4plh14qjk1n5gvab3elhu604ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 16:17:36 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
A opowieci o partaczach z ASO nie syszae?
Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?
Sam lakiernik ?

Czyli nikt.

Dlaczego nikt ? Jest czlowiek, nie biedny, to i gwarantuje.

e napaszkudzi jeszcze bardziej przy poprawkach?
Bo chyba nie liczysz, e kas zwrci za spapran robot.

Chyba ze
umrze. Moze zniknac KIA Polska, czy kto ci tam cokolwiek gwarantuje.

Moe, ale jako taka moliwo pozwala mi spa po nocach. ;-)




Kwota nie jest znow taka duza zebys jakies nadmierne ryzyko ponosil.

No i prawde mowiac male pr-stwo zeby spartolil tak ze farba po 2-3
latach odpadla.

Jaka farba?
Mi chodzi o gwarancj na nadwozie, jego rdzewienie itd.
Farba to najmniejszy problem.

Data: 2010-07-26 10:04:14
Autor: J.F.
Jaki mandat?
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Za ASO odpowiada gwarant, a kto odpowiada za taniego lakiernika?
Sam lakiernik ?
Czyli nikt.
Dlaczego nikt ? Jest czlowiek, nie biedny, to i gwarantuje.
e napaszkudzi jeszcze bardziej przy poprawkach?
Bo chyba nie liczysz, e kas zwrci za spapran robot.

A ktos inny ci zwroci ? Kupiles towar to beda ci go naprawiac.

Z lakiernikiem o tyle dobrze ze usterki wyjda rzadko, robota niepilna, szybka.

Chyba ze
umrze. Moze zniknac KIA Polska, czy kto ci tam cokolwiek gwarantuje.
Moe, ale jako taka moliwo pozwala mi spa po nocach. ;-)

Daewoo Motors przestalo istniec, a jak ci strzeli pasek to strata bedzie znacznie wieksza niz jedna rdzewiejaca blacha :-)
Spojrz na przykladzie wlasnym - ile widziales

Kwota nie jest znow taka duza zebys jakies nadmierne ryzyko ponosil.
No i prawde mowiac male pr-stwo zeby spartolil tak ze farba po 2-3
latach odpadla.

Jaka farba?
Mi chodzi o gwarancj na nadwozie, jego rdzewienie itd.
Farba to najmniejszy problem.

Jak farba odpadnie do blacha rdzewieje. A jak jest dobrze polozona to rdzy nie ma.
Ale co - on ci cale nadwozie malowal ? Wstawi nowa klape, pomaluje - i jesli rdza na klapie wyjdzie to bedziesz sie domagal usuniecia.
Usunie, pomaluje nastepny raz, i juz dawno sprzedales auto :-)

Tylko ze sama klapa droga jest, bo np blotniki sa tanie ..

J.

Data: 2010-07-26 10:12:39
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Mi chodzi o gwarancj na nadwozie, jego rdzewienie itd.
Farba to najmniejszy problem.

Jak farba odpadnie do blacha rdzewieje. A jak jest dobrze polozona to rdzy nie ma.

Nie ma tak dobrze, w kosztorysie widziaem sporo zabezpiecze antykorozyjnych.
Nie jestem przekonany e lakiernik-babol w ogle uyby tego typu rodkw po wymianie blacharki.

Data: 2010-07-25 11:19:18
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ab475$0$17101$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Nie - to jest fakt.

Nie, to demagogia, bo za cwaniaków biorących 5 tys. odszkodowania na rysę
na zderzaku w starym Golfie płacę co roku w wygórowanej stawce OC.

Hehe, chyba nie wiesz co to jest "wygórowana stawka OC".
Sprawdź sobie, jakie ubezpieczenia płacą np. we Włoszech.
Jakby każdy ubezpieczyciel wypłacał klientom tyle, ile faktycznie wydaliby na naprawę w ASO, to OC miałbyś na poziomie 3x wyższym, niż obecnie.

Żadnych szkód nie muszę powodować.

Nie ma też obowiązku posiadania samochodu. Naprawdę.

Jurand.

Data: 2010-07-25 09:21:40
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Hehe, chyba nie wiesz co to jest "wygórowana stawka OC". Sprawdź sobie,
jakie ubezpieczenia płacą np. we Włoszech. Jakby każdy ubezpieczyciel
wypłacał klientom tyle, ile faktycznie wydaliby na naprawę w ASO, to OC
miałbyś na poziomie 3x wyższym, niż obecnie.

Twierdzisz, ze ludzie w Polsce nie naprawiają aut po wypadkach tylko oddają je na złom i godzą się ze stratą?

Żadnych szkód nie muszę powodować.

Nie ma też obowiązku posiadania samochodu. Naprawdę.

Jak masz pisać głupio, to lepiej nie pisz wcale.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 11:57:57
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4c0224$0$2599$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Hehe, chyba nie wiesz co to jest "wygórowana stawka OC". Sprawdź sobie,
jakie ubezpieczenia płacą np. we Włoszech. Jakby każdy ubezpieczyciel
wypłacał klientom tyle, ile faktycznie wydaliby na naprawę w ASO, to OC
miałbyś na poziomie 3x wyższym, niż obecnie.

Twierdzisz, ze ludzie w Polsce nie naprawiają aut po wypadkach tylko
oddają je na złom i godzą się ze stratą?

Naprawiają. Tylko jest różnica, czy naprawiasz to ze swoich pieniędzy, bo Ty popełniłeś błąd na drodze (wtedy możesz zgodzić się na zamontowanie sobie używanego zderzaka, być może kiedyś klejonego), czy wina nie leży po Twojej stronie i wtedy jakiekolwiek "dokładanie" albo kompromisy mogą Cię nie interesować.

Żadnych szkód nie muszę powodować.

Nie ma też obowiązku posiadania samochodu. Naprawdę.

Jak masz pisać głupio, to lepiej nie pisz wcale.

To jest bardzo sensowna odpowiedź. Rozumiem, że gdyby można było kupić prywatny odrzutowiec za 20 tysięcy złotych, też byś taki nabył i potem narzekał, że latać nie ma gdzie, pali dużo i ubezpieczenie wysokie?

Jurand.

Data: 2010-07-25 20:49:53
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Naprawiają. Tylko jest różnica, czy naprawiasz to ze swoich pieniędzy,
bo Ty popełniłeś błąd na drodze (wtedy możesz zgodzić się na
zamontowanie sobie używanego zderzaka, być może kiedyś klejonego), czy
wina nie leży po Twojej stronie i wtedy jakiekolwiek "dokładanie" albo
kompromisy mogą Cię nie interesować.

Problem polega właśnie na tym, że nie rozumiesz (podobnie jak większość) że w zasadzie w obu przypadkach naprawiasz z własnych pieniędzy. Ubezpieczyciel i tak wyjdzie na swoje i jeśli przeciętne odszkodowanie będzie wyższe to i składka którą TY płacisz będzie wyższa (i nie pisz mi tu o zniżkach za bezszkodową jazdę bo ich wysokość jest śmieszna).

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:14:26
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ca371$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Naprawiają. Tylko jest różnica, czy naprawiasz to ze swoich pieniędzy,
bo Ty popełniłeś błąd na drodze (wtedy możesz zgodzić się na
zamontowanie sobie używanego zderzaka, być może kiedyś klejonego), czy
wina nie leży po Twojej stronie i wtedy jakiekolwiek "dokładanie" albo
kompromisy mogą Cię nie interesować.

Problem polega właśnie na tym, że nie rozumiesz (podobnie jak większość)
że w zasadzie w obu przypadkach naprawiasz z własnych pieniędzy.

Nie. Nie naprawiam z własnych. Naprawiam z pieniędzy ubezpieczyciela, którego sam wybieram na podstawie oferty, którą mi przedstawia i wiążą nas przepisy zawarte w Ustawie o Ubezpieczeniach Obowiązkowych OC. Składka nie jest przeznaczona na naprawy mojego samochodu, tylko na zabezpieczenie się przed tym, żebym właśnie nie wydawał własnych pieniędzy w sytuacji, gdy ktoś uszkodzi moje auto.
Jest w tym wszystkim jedna mina - ja się mogę ubezpieczyć u najuczciwszego ubezpieczyciela pod słońcem. Co z tego, jeśli likwidacja szkody następuje u ubezpieczyciela sprawcy. I to powoduje, że ubezpieczalnie chętnie obniżyły składki obowiązkowego OC, w zamian za to szukają dziury w całym, żeby odmówić wypłaty odszkodowania.

Ubezpieczyciel i tak wyjdzie na swoje i jeśli przeciętne odszkodowanie
będzie wyższe to i składka którą TY płacisz będzie wyższa (i nie pisz mi
tu o zniżkach za bezszkodową jazdę bo ich wysokość jest śmieszna).

Zgadzam się na wyższe OC. Jak najbardziej. Jeśli za tym ma iść likwidacja szkód w taki sposób, jak wygląda to na zachodzie - mi to pasuje. Drażni mnie już ustawiczne ciąganie ubezpieczycieli do sądów. Twoje poglądy wynikają zapewne z miernego doświadczenia w temacie likwidacji szkód komunikacyjnych.

Jurand.

Data: 2010-07-25 21:50:13
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Nie. Nie naprawiam z własnych. Naprawiam z pieniędzy ubezpieczyciela
(...)

Zatem ta dyskusja nie ma sensu. Nie potrafisz spojrzeć na problem w szerszej perspektywie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:33:47
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sat, 24 Jul 2010 11:28:24 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
A kto kae naprawia w ASO na nowych czciach starego sida?
A kto zabrania?
Za wasne pienidze nikt, ale za czyje powinien.

Nie rb szkd, nie trzeba bdzie naprawia.

Ale jak jednak szkode zrobisz .. no to chyba nie powinno byc tak
ze "bez kozery powiem 20 tys".

UOKiK naslac na te ASO ? To chyba jakas zmowa cenowa :-)

J.

Data: 2010-07-24 11:41:13
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Nie rb szkd, nie trzeba bdzie naprawia.

Ale jak jednak szkode zrobisz .. no to chyba nie powinno byc tak
ze "bez kozery powiem 20 tys".

I tak kwot si pewnie dla PTU ten proces skoczy, jeli bd si stawia, dojd koszty procesu, mojego prawnika itd.
Ja na pewno nie pozw ich o mniej ni liczy sobie ASO.
Jak chc to mog sami z ASO negocjowa, ja nie mam zamiaru za nich nic robi.


UOKiK naslac na te ASO ? To chyba jakas zmowa cenowa :-)

Nie sdz, bez problemu mogem znale takie, ktre za przegld chciao dwa razy tyle, wic pewnie i stawk robocizny maj nie nie 130, ale ze 200 z.

Data: 2010-07-24 11:44:35
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On Sat, 24 Jul 2010 11:33:47 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

UOKiK naslac na te ASO ? To chyba jakas zmowa cenowa :-)

To s ceny z Audatexu zapewne.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-24 11:44:54
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 24 Jul 2010 08:54:09 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Za wasne pienidze nikt, ale za czyje powinien.

Za czyje? --
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-24 12:23:30
Autor: to
Jaki mandat?
jerzu wrote:

Za własne pieniądze nikt, ale za czyjeś powinien.

Za czyjeś?

Pytasz, bo chcesz pobrać nauki czytania, czy w jakimś innym celu?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 11:18:13
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4aaa31$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
jerzu wrote:

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A kto zabrania?

Za własne pieniądze nikt, ale za czyjeś powinien.

Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustawą o ubezpieczeniach OC do wypłacania określonych odszkodowań w przypadku uszkodzenia mienia. Jeśli więc ten Ceed miał fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrócenie go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i położenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru. To, że tobie się to nie podoba i dla Ciebie jest to wyłudzanie pieniędzy - to już jest Twój problem. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach stwierdził ponadto, że właściciel samochodu SAM decyduje o tym, co i gdzie naprawi i czy w ogóle cokolwiek będzie naprawiał, a wypłata tak czy inaczej mu się należy.
Więc nie wiem, gdzie widzisz tutaj jakiekolwiek wyłudzenia.

Jurand.

Data: 2010-07-25 11:34:36
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 11:18:13 +0200,  Jurand wrote:
Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustaw o ubezpieczeniach OC do wypacania okrelonych odszkodowa w przypadku uszkodzenia mienia. Jeli wic ten Ceed mia fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrcenie go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i pooenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru. To, e tobie si to nie podoba i

No wiesz, jak Ceed wyjechal niedawno z salonu to oczywiscie masz
racje, ale jak to byl inny samochod z fabrycznie nowym, 10-letnim
zderzakiem ? :-)

Przy innych uszkodzeniach mozna sie juz spierac czy wlasciwym sposobem
usuniecia szkody jest wymiania drzwi na nowe, czy zaszpachlowanie tego
niewielkiego wgniecenia. W Polsce mozna to wyrownac zadaniem wyrownania za utrate wartosci
pojazdu - choc tu sady sa raczej niechetne ..

dla Ciebie jest to wyudzanie pienidzy - to ju jest Twj problem. Sd Najwyszy w swoich orzeczeniach stwierdzi ponadto, e waciciel samochodu SAM decyduje o tym, co i gdzie naprawi i czy w ogle cokolwiek bdzie naprawia, a wypata tak czy inaczej mu si naley.

Tylko w jakiej wysokosci ta wyplata.

Bo do ASO to ja moge nie miec zaufania, a do wujka mam. Tylko wujek bierze trzy razy wiecej, bo zaufanie kosztuje i on pracuje
starannie, a nie tak jak w ASO :-)

J.

Data: 2010-07-25 11:59:55
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:eq0o46h2v0rg266g1fja24v062unmp7uac4ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 11:18:13 +0200,  Jurand wrote:
Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustaw o ubezpieczeniach OC do
wypacania okrelonych odszkodowa w przypadku uszkodzenia mienia. Jeli
wic ten Ceed mia fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrcenie
go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i
pooenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru. To, e tobie si to nie podoba i

No wiesz, jak Ceed wyjechal niedawno z salonu to oczywiscie masz
racje, ale jak to byl inny samochod z fabrycznie nowym, 10-letnim
zderzakiem ? :-)

Jeli zderzak by pierwszego montau i mia jedn jedyn warstw lakieru - a to zdarza si nawet przy autach 10-letnich - to niestety nie ma opcji innej, jeli chodzi o przywrcenie pojazdu do stanu takiego, jak sprzed wypadku.

Przy innych uszkodzeniach mozna sie juz spierac czy wlasciwym sposobem
usuniecia szkody jest wymiania drzwi na nowe, czy zaszpachlowanie tego
niewielkiego wgniecenia.
W Polsce mozna to wyrownac zadaniem wyrownania za utrate wartosci
pojazdu - choc tu sady sa raczej niechetne ..

To moe nie tyle niech sdw, co zajebista znajomo tej tematyki przez biegych sdowych.

dla Ciebie jest to wyudzanie pienidzy - to ju jest Twj problem. Sd
Najwyszy w swoich orzeczeniach stwierdzi ponadto, e waciciel samochodu
SAM decyduje o tym, co i gdzie naprawi i czy w ogle cokolwiek bdzie
naprawia, a wypata tak czy inaczej mu si naley.

Tylko w jakiej wysokosci ta wyplata.

Bo do ASO to ja moge nie miec zaufania, a do wujka mam.
Tylko wujek bierze trzy razy wiecej, bo zaufanie kosztuje i on pracuje
starannie, a nie tak jak w ASO :-)

No c - jak na razie wyznacznikiem cen rynkowych przy naprawach jest serwis autoryzowany.

Jurand.

Data: 2010-07-25 12:49:53
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 11:59:55 +0200,  Jurand wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
No wiesz, jak Ceed wyjechal niedawno z salonu to oczywiscie masz
racje, ale jak to byl inny samochod z fabrycznie nowym, 10-letnim
zderzakiem ? :-)

Jeli zderzak by pierwszego montau i mia jedn jedyn warstw lakieru - a to zdarza si nawet przy autach 10-letnich - to niestety nie ma opcji innej, jeli chodzi o przywrcenie pojazdu do stanu takiego, jak sprzed wypadku.

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)


Jest taki jak przed szkoda - fabryczny, 10 letni, troszke porysowany
:-)

Przy innych uszkodzeniach mozna sie juz spierac czy wlasciwym sposobem
usuniecia szkody jest wymiania drzwi na nowe, czy zaszpachlowanie tego
niewielkiego wgniecenia.
W Polsce mozna to wyrownac zadaniem wyrownania za utrate wartosci
pojazdu - choc tu sady sa raczej niechetne ..

To moe nie tyle niech sdw, co zajebista znajomo tej tematyki przez biegych sdowych.

A co - sady wypadkow nie miewaja, a samochody tylko sluzbowe ? :-)

Z tego co szlysze to na razie odrzucaja formalnie - skoro powod domaga
sie iles za utrate wartosci pojazdu, to powienien przedstawic wycene
rzeczoznawcy ze taka utrata wystapila. Jako uczciwy sedzia zawiesilbym platnosc do czasu sprzedazy pojazdu, i
anulowal jesli bedzie miala miejsce inna kolizja  :-)

Bo do ASO to ja moge nie miec zaufania, a do wujka mam.
Tylko wujek bierze trzy razy wiecej, bo zaufanie kosztuje i on pracuje
starannie, a nie tak jak w ASO :-)
No c - jak na razie wyznacznikiem cen rynkowych przy naprawach jest serwis autoryzowany.

Jak widac ubezpieczyciele to kwestionuja i trudno powiedziec czy nie
maja troche racji. Na przyklad - czy naprawialbys w ASO jakbys mial
sam zaplacic ? Tak czy inaczej - koniec koncow to i tak kierowca zaplaci za
wygorowane zadania :-)

J.

Data: 2010-07-25 13:31:17
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Jeli zderzak by pierwszego montau i mia jedn jedyn warstw lakieru - a
to zdarza si nawet przy autach 10-letnich - to niestety nie ma opcji innej,
jeli chodzi o przywrcenie pojazdu do stanu takiego, jak sprzed wypadku.

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)

A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?


Z tego co szlysze to na razie odrzucaja formalnie - skoro powod domaga
sie iles za utrate wartosci pojazdu, to powienien przedstawic wycene
rzeczoznawcy ze taka utrata wystapila.

Jak sd ma kopoty z wycen, to sam moe rzeczoznawc powoa.

Jak widac ubezpieczyciele to kwestionuja

Bo ubezpieczycielowi jest atwiej skasowa skadk i nie wypaci lub zaniy odszkodowanie.
Zreszt PTU tego nie kwestionuje.
Tyle e wymaga abym ja wyoy kas.
A na to ju mojej zgody nie ma i nie bdzie.

Na przyklad - czy naprawialbys w ASO jakbys mial
sam zaplacic ?

Po to si ubezpieczam, abym tego robi nie musia.

Data: 2010-07-25 14:38:04
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 13:31:17 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
Jeli zderzak by pierwszego montau i mia jedn jedyn warstw lakieru - a
to zdarza si nawet przy autach 10-letnich - to niestety nie ma opcji innej,
jeli chodzi o przywrcenie pojazdu do stanu takiego, jak sprzed wypadku.

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

Jakie dodatkowe ? Kupujesz pomalowany w odpowiednim kolorze :-)

Z tego co szlysze to na razie odrzucaja formalnie - skoro powod domaga
sie iles za utrate wartosci pojazdu, to powienien przedstawic wycene
rzeczoznawcy ze taka utrata wystapila.
Jak sd ma kopoty z wycen, to sam moe rzeczoznawc powoa.

Prosciej mu odrzucic powodztwo, bo to obowiazek powoda.
Dopiero jak sa dwie opinie z obu stron, sprzeczne, to powola
trzeciego. A trzeci moze uczciwie napisac ze trudno jest ustalic utrate wartosci
przy odsprzedazy i on nie potrafi stwierdzic takiego zwiazku, co w
zasadzie sadowi znow wystarczy do odrzucenia zadania :-)

Na przyklad - czy naprawialbys w ASO jakbys mial
sam zaplacic ?
Po to si ubezpieczam, abym tego robi nie musia.

No to powiedzmy ze ubezpieczyciel cie z banki - oceniamy ze ta naprawa
bedzie kosztowac 5000, tu jest gotowka, prosze pokwitowac kwote
bezsporna. Twoje doswiadczenie podpowiada ze w ASO mniej wiecej tyle
bedzie kosztowac. Dla utrudnienia przyjmijmy ze auto nadaje sie do jazdy i rzecz ma
miejsce na twoim lub ubezpieczyciela podworku, a Ceed ma juz 4 lata.

Nastepnie z wlasnej nieprzymuszonej woli jedziesz do ASO i prosisz o
naprawe, czy szukasz dobrego a taniego lakiernika ? :-)

J.

Data: 2010-07-25 16:21:13
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:o3bo46t7eqe51h5kur7g00kpuc77h9vssb4ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 13:31:17 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
Jeli zderzak by pierwszego montau i mia jedn jedyn warstw lakieru - a
to zdarza si nawet przy autach 10-letnich - to niestety nie ma opcji innej,
jeli chodzi o przywrcenie pojazdu do stanu takiego, jak sprzed wypadku.

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

Jakie dodatkowe ? Kupujesz pomalowany w odpowiednim kolorze :-)

A 1000 z za jedenie po szrotach i szukanie, to kto zapaci?

Jak sd ma kopoty z wycen, to sam moe rzeczoznawc powoa.

Prosciej mu odrzucic powodztwo, bo to obowiazek powoda.

Obowizekiem powoda jest ustali wysoko szkody?

Dopiero jak sa dwie opinie z obu stron, sprzeczne, to powola
trzeciego.

Wydawao mi si, e jak nie s sprzeczne, to nikt do sdu nie idzie.

A trzeci moze uczciwie napisac ze trudno jest ustalic utrate wartosci
przy odsprzedazy i on nie potrafi stwierdzic takiego zwiazku, co w
zasadzie sadowi znow wystarczy do odrzucenia zadania :-)

Na szczcie takie problemy masz tylko Ty, a nie sdy.



Na przyklad - czy naprawialbys w ASO jakbys mial
sam zaplacic ?
Po to si ubezpieczam, abym tego robi nie musia.

No to powiedzmy ze ubezpieczyciel cie z banki - oceniamy ze ta naprawa
bedzie kosztowac 5000, tu jest gotowka, prosze pokwitowac kwote
bezsporna.

Dokadnie tak si stao.
Tyle e kasa przysza przelewem.

Twoje doswiadczenie podpowiada ze w ASO mniej wiecej tyle
bedzie kosztowac.
Dla utrudnienia przyjmijmy ze auto nadaje sie do jazdy i rzecz ma
miejsce na twoim lub ubezpieczyciela podworku, a Ceed ma juz 4 lata.

Bardzo zblione warunki do obecnych.
Ubezpieczyciela podam do sdu, a jak ju cao kasy bdzie na koncie, to si bd zastanawia nad zakresem w jakim naprawi.

Data: 2010-07-25 17:17:45
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 16:21:13 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

Jakie dodatkowe ? Kupujesz pomalowany w odpowiednim kolorze :-)

A 1000 z za jedenie po szrotach i szukanie, to kto zapaci?

Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)

Jak sd ma kopoty z wycen, to sam moe rzeczoznawc powoa.
Prosciej mu odrzucic powodztwo, bo to obowiazek powoda.
Obowizekiem powoda jest ustali wysoko szkody?

powiedzmy "uzasadnic". Jesli domaga sie 5000 zl tytulem utraty
wartosci, to dobrze jest miec opinie na pismie ze takie auto wypadkowe
traci 5000 na wartosci.

Dopiero jak sa dwie opinie z obu stron, sprzeczne, to powola
trzeciego.
Wydawao mi si, e jak nie s sprzeczne, to nikt do sdu nie idzie.

No to przyjmij ze sa sprzeczne :-)
Mozna sie sadzic co do samej zasady - np czy nalezy 8 letnie auto
naprawiac po cenach ASO, moze ktos zaniedbac zaproponowania ugody, moze wreszcie zadzialac ta sama zasada w druga strone - poszkodowany
twierdzi ze po wypadku stracil dodatkowo 5000, przedstawiciel
ubezpieczyciela ze najwyzej 1000 - ale nie ma na to opinii
rzeczoznawcy. I sadowi sie moze wydac ze jedna opinia wystarczy.

A trzeci moze uczciwie napisac ze trudno jest ustalic utrate wartosci
przy odsprzedazy i on nie potrafi stwierdzic takiego zwiazku, co w
zasadzie sadowi znow wystarczy do odrzucenia zadania :-)
Na szczcie takie problemy masz tylko Ty, a nie sdy.

Jakos tak pod warsztatami nie czeka kolejka prawnikow zeby pomoc
poszkodowanemu i zarobic pare setek na prostej sprawie.

Czasem czytam uzasadnienia, czasem orzeczenia SN - Temida jak wiadomo
na slepo orzeka :-)


Po to si ubezpieczam, abym tego robi nie musia.
No to powiedzmy ze ubezpieczyciel cie z banki - oceniamy ze ta naprawa
bedzie kosztowac 5000, tu jest gotowka, prosze pokwitowac kwote
bezsporna.

Dokadnie tak si stao. Tyle e kasa przysza przelewem.

Twoje doswiadczenie podpowiada ze w ASO mniej wiecej tyle
bedzie kosztowac.
Dla utrudnienia przyjmijmy ze auto nadaje sie do jazdy i rzecz ma
miejsce na twoim lub ubezpieczyciela podworku, a Ceed ma juz 4 lata.

Bardzo zblione warunki do obecnych.
Ubezpieczyciela podam do sdu, a jak ju cao kasy bdzie na koncie, to si bd zastanawia nad zakresem w jakim naprawi.

No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo. Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

Tylko badz obiektywny po sprawie - zacytuj uzasadnienie, napisz co
twoim zdaniem ich prawnik sp*. Bo wygrac mozna w rozny sposob.

J.

Data: 2010-07-25 17:51:22
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

Jakie dodatkowe ? Kupujesz pomalowany w odpowiednim kolorze :-)

A 1000 z za jedenie po szrotach i szukanie, to kto zapaci?

Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)

To znajd sobie na allegro tylny zderzak w kolorze deep blue.
Jak patrzyem, to oglnie byo zderzakw sztuk 1, oczywicie nie w kolorze.

Obowizekiem powoda jest ustali wysoko szkody?

powiedzmy "uzasadnic". Jesli domaga sie 5000 zl tytulem utraty
wartosci, to dobrze jest miec opinie na pismie ze takie auto wypadkowe
traci 5000 na wartosci.

Albo ze trzy wyroki, w ktrych zasdzono np. 10 czy 20% wartoci.


Jakos tak pod warsztatami nie czeka kolejka prawnikow zeby pomoc
poszkodowanemu i zarobic pare setek na prostej sprawie.

Ludzie boj si sdw, to i takie s efekty.
W ilu przypadkach ubezpieczyciel wygrywa spraw przed sdem o wysoko odszkodowania?
Podejrzewam e zmieci si to w kilku %.

Bardzo zblione warunki do obecnych.
Ubezpieczyciela podam do sdu, a jak ju cao kasy bdzie na koncie, to
si bd zastanawia nad zakresem w jakim naprawi.

No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

Dokadnie taki mam zamiar.
Plus utrata wartoci.

Data: 2010-07-26 10:46:47
Autor: J.F.
Jaki mandat?
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i2hmho$r1n$1news.onet.pl...
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)

To znajd sobie na allegro tylny zderzak w kolorze deep blue.
Jak patrzyem, to oglnie byo zderzakw sztuk 1, oczywicie nie w kolorze.

Bo ceed to nowe auto, rynek sie jeszcze nie rozwinal :-)
Zderzakow do mondeo 29 stron, np zielonych troche mniej, ale
http://allegro.pl/item1158357967_ford_mondeo_mk2_96_00_zderzak_w_twoim_kolorze.html
nowka sztuka, 240zl, kolor dowolny :-)

Co prawda tak mowiac szczerze - zderzak czesc istotna dla bezpieczenstwa, za zamontowanie wloskiego  nalezy sie wyplata dodatkowa :-)

Obowizekiem powoda jest ustali wysoko szkody?
powiedzmy "uzasadnic". Jesli domaga sie 5000 zl tytulem utraty
wartosci, to dobrze jest miec opinie na pismie ze takie auto wypadkowe
traci 5000 na wartosci.
Albo ze trzy wyroki, w ktrych zasdzono np. 10 czy 20% wartoci.

Precedensy w polskim systemie nie obowiazuja.

Jakos tak pod warsztatami nie czeka kolejka prawnikow zeby pomoc
poszkodowanemu i zarobic pare setek na prostej sprawie.
Ludzie boj si sdw, to i takie s efekty.

Ale ja nie o ludziach, tylko o prawnikach :-)

Ubezpieczyciela podam do sdu, a jak ju cao kasy bdzie na koncie,
No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

Dokadnie taki mam zamiar. Plus utrata wartoci.

Czekamy. Napisz jak zlozysz pozew.

J.

Data: 2010-07-26 11:05:56
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:i2ji1e$71f$1news.onet.pl...
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa w wiadomoci news:i2hmho$r1n$1news.onet.pl...
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
Jakie jezdzenie, wszystko na allegro :-)

To znajd sobie na allegro tylny zderzak w kolorze deep blue.
Jak patrzyem, to oglnie byo zderzakw sztuk 1, oczywicie nie w kolorze.

Bo ceed to nowe auto, rynek sie jeszcze nie rozwinal :-)

A przeciez o nim mwimy, wic swoje wraenia ze eksploatacji 30 letniej Sierry moesz sobie w buty woy.

Albo ze trzy wyroki, w ktrych zasdzono np. 10 czy 20% wartoci.

Precedensy w polskim systemie nie obowiazuja.

Ale pozwalaj na uprawdopodobnienie powstania szkody.

Ludzie boj si sdw, to i takie s efekty.

Ale ja nie o ludziach, tylko o prawnikach :-)

Filmw si naoogldae.



Ubezpieczyciela podam do sdu, a jak ju cao kasy bdzie na koncie,
No to czekamy na sprawozdanie jak poszlo.
Pobrac kosztorys z ASO, i o tyle sie sadzic.

Dokadnie taki mam zamiar. Plus utrata wartoci.

Czekamy. Napisz jak zlozysz pozew.

Na razie czekam na wynik ostatniego odwoania.
Zna kto jakiego prawnika specjalizujcego si w komunikacyjnych szkodach z Poznania?

Data: 2010-07-27 11:22:52
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Albo ze trzy wyroki, w których zasądzono np. 10 czy 20% wartości.

Durnych wyroków niestety nie brakuje.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 20:51:04
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)

A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wcześniej?

A w czym Ci one przeszkadzają? Gazetki motoryzacyjne odmóżdżyły Cię już do tego stopnia że uwierzyłeś, że zderzak z lakierem grubszym o ileś tam mikronów staje się gorszy?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:15:43
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ca3b8$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)

A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wcześniej?

A w czym Ci one przeszkadzają? Gazetki motoryzacyjne odmóżdżyły Cię już
do tego stopnia że uwierzyłeś, że zderzak z lakierem grubszym o ileś tam
mikronów staje się gorszy?

A rozumiesz pojęcie "przywrócić do stanu sprzed kolizji", czy dalej będziesz bił pianę nie mając racji?

Jurand.

Data: 2010-07-25 21:48:36
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

A w czym Ci one przeszkadzają? Gazetki motoryzacyjne odmóżdżyły Cię już
do tego stopnia że uwierzyłeś, że zderzak z lakierem grubszym o ileś
tam mikronów staje się gorszy?

A rozumiesz pojęcie "przywrócić do stanu sprzed kolizji", czy dalej
będziesz bił pianę nie mając racji?

Przed kolizją w trzyletnim aucie miał nowy zderzak?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 00:13:34
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4cb134$0$2584$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

A w czym Ci one przeszkadzają? Gazetki motoryzacyjne odmóżdżyły Cię już
do tego stopnia że uwierzyłeś, że zderzak z lakierem grubszym o ileś
tam mikronów staje się gorszy?

A rozumiesz pojęcie "przywrócić do stanu sprzed kolizji", czy dalej
będziesz bił pianę nie mając racji?

Przed kolizją w trzyletnim aucie miał nowy zderzak?

Miał zderzak fabrycznego montażu z oryginalną, jedną powłoką lakierniczą.
Teraz proszę o opcję przywrócenia samochodu do dokładnie takiego samego stanu.

Jurand.

Data: 2010-07-25 23:31:23
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Miał zderzak fabrycznego montażu z oryginalną, jedną powłoką
lakierniczą.

Czyli z powodu 5 cm rysy też należy WYMIENIĆ zderzak na nowy?

Grubsza warstwa lakieru obiektywnie nie jest wadą, co więcej, jest zaletą. Wadę stanowi jedynie dla odmóżdżonych operatorów miernika grubości lakieru za 20 zł.

Teraz proszę o opcję przywrócenia samochodu do dokładnie
takiego samego stanu.

To trzeba wymienić samochód na nowy, a potem zużyć go przez trzy lata. Najlepiej żeby zrobił to osobiście Cavallino jeżdżąc po tych samych trasach. Wtedy będzie w dokładnie takim samym stanie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 01:20:15
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 23:15:43 +0200,  Jurand wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
Cavallino wrote:
Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

A w czym Ci one przeszkadzaj? Gazetki motoryzacyjne odmdyy Ci ju
do tego stopnia e uwierzye, e zderzak z lakierem grubszym o ile tam
mikronw staje si gorszy?

A rozumiesz pojcie "przywrci do stanu sprzed kolizji", czy dalej bdziesz bi pian nie majc racji?

Czekaj czeka - ale ma sporo racji. Co zlego w tym ze ma cztery warstwy
lakieru zamiast dwoch ? To by zasadniczo podpadalo pod "nadmierne koszta" i jest na to
ustawowy wyjatek :-)

A ze bedzie wychodzilo na mierniku ... gorzej od tego nie jezdzi.
Na plastikowym zderzaku zreszta nie bedzie :)


J.

Data: 2010-07-26 09:15:58
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:vahp4612schd14n6ovvvlb6svahai2clgi4ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 23:15:43 +0200,  Jurand wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
Cavallino wrote:
Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)
A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wczeniej?

A w czym Ci one przeszkadzaj? Gazetki motoryzacyjne odmdyy Ci ju
do tego stopnia e uwierzye, e zderzak z lakierem grubszym o ile tam
mikronw staje si gorszy?

A rozumiesz pojcie "przywrci do stanu sprzed kolizji", czy dalej bdziesz
bi pian nie majc racji?

Czekaj czeka - ale ma sporo racji.

Nie ma.
Ale kto kogo zadowala jedenie 20 ltnim zomem o wartoci oglnej 0 z nigdy tego nie pojmie, wic szkoda klawiatury.

Data: 2010-07-26 08:24:40
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Ale ktoś kogo zadowala jeżdżenie 20 ltnim złomem o wartości ogólnej 0 zł
nigdy tego nie pojmie, więc szkoda klawiatury.

Tak, Cavallinku, już lecę i zamieniam moje kilkuletnie Mondeo, na Twoje, nieco młodsze, koreańskie jeździdełko, które traktujesz jak relikwię rodową i nie dasz pokalać używanym zderzakiem, bo przecież pozostałe części z którego się składa są "wiecznie nowe".

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:16:16
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ca3b8$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Zderzak szrotu, pomalowany - 250zl, montaz 50 zl :-)

A te dodatkowe warstwy lakieru to jak usuniesz wcześniej?

A w czym Ci one przeszkadzają?

Jak Tobie szrot w Twoim aucie nie przeszkadza to nie mój problem.
Ja po to kupuję auto nowe, aby ze szrotem do czynienia w nim nie mieć.
Paniał?

Data: 2010-07-25 21:20:03
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Jak Tobie szrot w Twoim aucie nie przeszkadza to nie mój problem. Ja po
to kupuję auto nowe, aby ze szrotem do czynienia w nim nie mieć. Paniał?

Nowe auto po trzech latach jest autem trzyletnim, a nie nowym.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:22:52
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4caa83$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Jak Tobie szrot w Twoim aucie nie przeszkadza to nie mój problem. Ja po
to kupuję auto nowe, aby ze szrotem do czynienia w nim nie mieć. Paniał?

Nowe auto po trzech latach jest autem trzyletnim, a nie nowym.

W wycenie szkody u każdego ubezpieczyciela dla auta do lat 3 należą się nowe części, więc po co pyszczysz, jak nie masz pojęcia o czym?

Data: 2010-07-25 21:26:15
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

W wycenie szkody u każdego ubezpieczyciela dla auta do lat 3 należą się
nowe części, więc po co pyszczysz, jak nie masz pojęcia o czym?

A co mnie obchodzi co jest u "każdego ubezpieczyciela"? --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:29:19
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4cabf7$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

W wycenie szkody u każdego ubezpieczyciela dla auta do lat 3 należą się
nowe części, więc po co pyszczysz, jak nie masz pojęcia o czym?

A co mnie obchodzi co jest u "każdego ubezpieczyciela"?

A co nas obchodzi, co się roi w Twojej głowie, skoro każdy myślący widzi, że to bez sensu?

Data: 2010-07-25 21:48:09
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

A co nas obchodzi, co się roi w Twojej głowie, skoro każdy myślący
widzi, że to bez sensu?

Raczej każdy odmóżdżony, który nie ogarnia różnicy pomiędzy stanem prawnym a pożądanym.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 00:16:09
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4cb119$0$2584$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

A co nas obchodzi, co się roi w Twojej głowie, skoro każdy myślący
widzi, że to bez sensu?

Raczej każdy odmóżdżony

Jedynym odmóżdżonym w tym wątku jesteś Ty.
EOD

Data: 2010-07-26 00:23:43
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Jedynym odmóżdżonym w tym wątku jesteś Ty. EOD

Owszem, nie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 00:20:39
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4cb119$0$2584$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

A co nas obchodzi, co się roi w Twojej głowie, skoro każdy myślący
widzi, że to bez sensu?

Raczej każdy odmóżdżony, który nie ogarnia różnicy pomiędzy stanem
prawnym a pożądanym.

Odmóżdżony to jest ktoś, kto od poszkodowanego domaga się, żeby ten zajął sie poszukiwaniem używanych zderzaków w sobie tylko wiadomych miejscach. Poszkodowany ma takie rzeczy w dupie - on chce jak najszybciej dostać swoje SPRAWNE auto spowrotem, a nie bujać się po giełdach i szrotach.

Jurand.

Data: 2010-07-26 08:25:51
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Odmóżdżony to jest ktoś, kto od poszkodowanego domaga się, żeby ten
zajął sie poszukiwaniem używanych zderzaków w sobie tylko wiadomych
miejscach. Poszkodowany ma takie rzeczy w dupie - on chce jak
najszybciej dostać swoje SPRAWNE auto spowrotem, a nie bujać się po
giełdach i szrotach.

Sprawdza szkody ma ją naprawić, a nie robić prezenty poszkodowanemu.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 19:55:32
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4d468f$0$2593$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Odmóżdżony to jest ktoś, kto od poszkodowanego domaga się, żeby ten
zajął sie poszukiwaniem używanych zderzaków w sobie tylko wiadomych
miejscach. Poszkodowany ma takie rzeczy w dupie - on chce jak
najszybciej dostać swoje SPRAWNE auto spowrotem, a nie bujać się po
giełdach i szrotach.

Sprawdza szkody ma ją naprawić, a nie robić prezenty poszkodowanemu.

To powiedz mi, gdzie parkujesz swoje Mondeo. Kupię Fiata 126p i kilka razy przyłożę w ten samochód, a potem będę Ci naprawiał szkodę, ok?

Widzę, że oprócz tego, że nie masz pojęcia o tym, ile kosztuje naprawa wykonana profesjonalnie (sam lakier, w zależności od producenta, może mieć duży rozrzut cenowy), to jeszcze obracasz się w swerze swoich i wyłącznie swoich domysłów i teorii, ignorując ustawowe nakazy, obowiązujące przy likwidacji szkody.

Jurand.

Data: 2010-07-27 11:25:12
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

To powiedz mi, gdzie parkujesz swoje Mondeo. Kupię Fiata 126p i kilka
razy przyłożę w ten samochód, a potem będę Ci naprawiał szkodę, ok?

Widzę, że oprócz tego, że nie masz pojęcia o tym, ile kosztuje naprawa
wykonana profesjonalnie (sam lakier, w zależności od producenta, może
mieć duży rozrzut cenowy), to jeszcze obracasz się w swerze swoich i
wyłącznie swoich domysłów i teorii, ignorując ustawowe nakazy,
obowiązujące przy likwidacji szkody.

Raczej powiedz to do siebie, bo ja miałem już drzwi "profesjonalnie" naprawione przez ASO, a konkretnie wymienione na fabrycznie nowe z pojedynczą warstwą lakieru (nie była to szkoda tylko naprawa gwarancyjna). Niestety "profesjonalnie naprawione drzwi" okazały się mieć nieco inny odcień niż pozostała część karoserii. --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-27 19:52:36
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ec218$0$19169$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

To powiedz mi, gdzie parkujesz swoje Mondeo. Kupię Fiata 126p i kilka
razy przyłożę w ten samochód, a potem będę Ci naprawiał szkodę, ok?

Widzę, że oprócz tego, że nie masz pojęcia o tym, ile kosztuje naprawa
wykonana profesjonalnie (sam lakier, w zależności od producenta, może
mieć duży rozrzut cenowy), to jeszcze obracasz się w swerze swoich i
wyłącznie swoich domysłów i teorii, ignorując ustawowe nakazy,
obowiązujące przy likwidacji szkody.

Raczej powiedz to do siebie, bo ja miałem już drzwi "profesjonalnie"
naprawione przez ASO, a konkretnie wymienione na fabrycznie nowe z
pojedynczą warstwą lakieru (nie była to szkoda tylko naprawa
gwarancyjna). Niestety "profesjonalnie naprawione drzwi" okazały się mieć
nieco inny odcień niż pozostała część karoserii.

To już problem konkretnego wykonawcy. To, czy jest to ASO, czy jakiś rzemieślnik spod Łomży, to nie ma znaczenia.

Natomiast plujesz jadem, nie mając w ogóle podejścia do sprawy od strony poszkodowanego. Poszkodowanego wali z góry na dół, kto to auto będzie mu naprawiał - byle było to zrobione szybko i dobrze (bo samochód najczęściej jest bardzo potrzebny na codzień). Praktycznie tylko w ASO masz szansę na bezproblemowe poprawki wadliwego wykonania usługi - bo mają na tym na tyle duży zapas finansowy, że mogą sobie na takie poprawki pozwolić. Pan Heniek, który Ci pomaluje element za 250 PLN (na tyle mniej więcej opiewają kosztorysy ubezpieczycieli), jak zaczniesz szczekać to powie Ci "sp... i nie pokazuj się tu więcej" (bo jego materiały na ten element będą kosztowały c.a. 150 PLN, więc facet nie będzie dokładał do interesu) i będziesz miał 3 opcje
- olać jakość tej naprawy,
- oddać auto do naprawy do kogo innego,
- oddać sprawę do sądu.

Oczywiście rozumiem, że dla Ciebie normalnym zjawiskiem byłoby borykanie się z opcją 2 lub 3 - no bo przecież kto to widział, żeby ASO brało tyle za naprawy, więc niech ubezpieczyciel wypłaca jakieś grosze...

OC i AC masz tylko dlatego takie tanie w Polsce (bo jest naprawdę tanie), że ubezpieczyciele kombinują jak mogą, żeby nie wypłacać odszkodowań. Nie pisz mi, że nie wiem o czym mówię - mam 2 bardzo dobrych kolegów, którzy pracowali chwilę jako prawnicy na rzecz ubezpieczycieli i wiem jaki mieli "prikaz" z góry. Ponadto każdy prawnik z ubezpieczalni, z którym spotykałem się przed, na i po rozprawie, twierdził dokładnie to samo - ubezpieczalni OPŁACA się zaniżać na chama odszkodowania i odmawiać wypłat, bo ciemny naród mają dookoła i zaledwie 50% ludzi decyduje się na kierowanie spraw do sądów. Reszta zadowala się "ochłapami", rzucanymi przez ubezpieczyciela.

Jurand.

Data: 2010-07-28 23:20:38
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

To już problem konkretnego wykonawcy. To, czy jest to ASO, czy jakiś
rzemieślnik spod Łomży, to nie ma znaczenia.

Ale ASO bardzo często montuje nowe elementy malowane w fabryce i dobrane wg. koloru lakieru. I bardzo często efekt jest taki jak u mnie. Przyzwoity lakiernik pewnie lepiej dobierze kolor.

Pan Heniek, który Ci pomaluje element za 250 PLN (na
tyle mniej więcej opiewają kosztorysy ubezpieczycieli), jak zaczniesz
szczekać to powie Ci "sp... i nie pokazuj się tu więcej"

Ciągle marudzisz o jakichś mechanikach ze stodoły, a ja nigdy nie sugerowałem by naprawiać auta w takich miejscach tylko w przyzwoitych zakładach, ale niekoniecznie ASO.

OC i AC masz tylko dlatego takie tanie w Polsce (bo jest naprawdę
tanie), że ubezpieczyciele kombinują jak mogą, żeby nie wypłacać
odszkodowań. Nie pisz mi, że nie wiem o czym mówię - mam 2 bardzo
dobrych kolegów, którzy pracowali chwilę jako prawnicy na rzecz
ubezpieczycieli i wiem jaki mieli "prikaz" z góry. (...)

To przecież oczywiste, że ubezpieczalnia stara się wypłacić jak najniższe odszkodowania, w końcu to firma komercyjna. Jednak mimo wszystko moim co mniej zamożnym kumplom udaje się "zarobić" na szkodach, bo nawet to wg. Ciebie "zaniżone" odszkodowanie jest na tyle wysokie, że da się naprawić auto taniej, a resztę włożyć do kieszeni. Póki OC jest obowiązkowe to powinno zapewniać podstawowe zadośćuczynienie za wyrządzoną szkodę, a nie dawać upust fanaberiom w stylu "muszę mieć auto na jutro" albo "do ASO mam najbliżej". Jeśli wypłacane kwoty będą wyższe to i koszt ubezpieczenia. A ten wcale nie jest taki mały w porównaniu do naszych zarobków. Po za tym u nas poziom zniżek-zwyżek jest śmiesznie niski, więc tak naprawdę OC nie różni się wiele od AC, bo wszyscy płacą podobne kwoty (za dany model/rocznik/silnik).

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-29 16:38:36
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c50bb46$0$17090$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

To już problem konkretnego wykonawcy. To, czy jest to ASO, czy jakiś
rzemieślnik spod Łomży, to nie ma znaczenia.

Ale ASO bardzo często montuje nowe elementy malowane w fabryce i dobrane
wg. koloru lakieru. I bardzo często efekt jest taki jak u mnie.
Przyzwoity lakiernik pewnie lepiej dobierze kolor.

Khem - widziałeś kiedyś fabrycznie nowy błotnik, który przyjeżdża od razu pomalowany? Ja jeszcze nie.

Pan Heniek, który Ci pomaluje element za 250 PLN (na
tyle mniej więcej opiewają kosztorysy ubezpieczycieli), jak zaczniesz
szczekać to powie Ci "sp... i nie pokazuj się tu więcej"

Ciągle marudzisz o jakichś mechanikach ze stodoły, a ja nigdy nie
sugerowałem by naprawiać auta w takich miejscach tylko w przyzwoitych
zakładach, ale niekoniecznie ASO.

Ale taki "przyzwoity zakład" często ma ceny zbliżone do ASO, a naprawdę nie wiadomo jak się zachowa w sytuacji, gdy jednak naprawa zostanie wykonana nieprzyzwoicie. Przeszedłem osobiście przez kilka takich przypadków.

OC i AC masz tylko dlatego takie tanie w Polsce (bo jest naprawdę
tanie), że ubezpieczyciele kombinują jak mogą, żeby nie wypłacać
odszkodowań. Nie pisz mi, że nie wiem o czym mówię - mam 2 bardzo
dobrych kolegów, którzy pracowali chwilę jako prawnicy na rzecz
ubezpieczycieli i wiem jaki mieli "prikaz" z góry. (...)

To przecież oczywiste, że ubezpieczalnia stara się wypłacić jak najniższe
odszkodowania, w końcu to firma komercyjna. Jednak mimo wszystko moim co
mniej zamożnym kumplom udaje się "zarobić" na szkodach, bo nawet to wg.
Ciebie "zaniżone" odszkodowanie jest na tyle wysokie, że da się naprawić
auto taniej, a resztę włożyć do kieszeni.

Oczywiście, że tak można. Ale to już nie jest interes ubezpieczalni, co kto zrobi z powierzonymi mu pieniędzmi, pozwalającymi na przywrócenie samochodu do stanu sprzed kolizji. Takie jest nawet stanowisko Sądu Najwyższego - rozumiem, że dla Ciebie ta instytucja to też grupa pierdzistołków, wydająca kontrowersyjne wyroki.

Póki OC jest obowiązkowe to
powinno zapewniać podstawowe zadośćuczynienie za wyrządzoną szkodę, a nie
dawać upust fanaberiom w stylu "muszę mieć auto na jutro" albo "do ASO

Powiem Ci tak - póki co obowiązkowe OC umożliwia Ci wynajęcie samochodu dokładnie od momentu kolizji - czyli "od zaraz". I za ten wynajem (gdzie nierzadko kwota przekracza koszt naprawy) ubezpieczyciel też zwraca pieniądze.

mam najbliżej". Jeśli wypłacane kwoty będą wyższe to i koszt
ubezpieczenia. A ten wcale nie jest taki mały w porównaniu do naszych
zarobków.

Kpisz Normalne OC, przy samochodzie na osobę prywatną i maksymalnych zniżkach, oscyluje w okolicach 500 PLN na rok. To, że Ty masz jakiś przedziwny pakiet, to jest już wyjątek i nie stanowi on o tym, że mają tak wszyscy.

Po za tym u nas poziom zniżek-zwyżek jest śmiesznie niski, więc
tak naprawdę OC nie różni się wiele od AC, bo wszyscy płacą podobne kwoty
(za dany model/rocznik/silnik).

Skoro dla Ciebie różnica w OC i AC na poziomie 300%-500% więcej za AC to jest "niewiele", to rozumiem, skąd takie ciekawe i nowatorskie podejście do tematu wypłat odszkodowań.

Jurand.

Data: 2010-07-29 21:03:03
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 28 Jul 2010 23:20:38 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Ale ASO bardzo czsto montuje nowe elementy malowane w fabryce i dobrane wg. koloru lakieru.

Masz mizerne pojcie o pracy ASO.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-29 21:10:59
Autor: DoQ
Jaki mandat?
to pisze:

Ale ASO bardzo często montuje nowe elementy malowane w fabryce i dobrane wg. koloru lakieru. I bardzo często efekt jest taki jak u mnie. Przyzwoity lakiernik pewnie lepiej dobierze kolor.

W zasadzie to nigdy tak nie robi.


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-07-26 01:13:12
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 23:22:52 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "to" <to@abc.xyz> napisa w wiadomoci
Nowe auto po trzech latach jest autem trzyletnim, a nie nowym.

W wycenie szkody u kadego ubezpieczyciela dla auta do lat 3 nale si nowe czci, wic po co pyszczysz, jak nie masz pojcia o czym?

A masz na to jakis zapis ustawowy ? :-)

J.

Data: 2010-07-26 09:40:44
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jaki mandat?
On 2010-07-25, Jurand <jurand@interia.pl> wrote:

Za wasne pienidze nikt, ale za czyje powinien.

Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustaw o ubezpieczeniach OC do wypacania okrelonych odszkodowa w przypadku uszkodzenia mienia. Jeli wic ten Ceed mia fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrcenie go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i pooenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru.

Na marginesie: przykadowy picioletni zderzak to nie jest fabrycznie nowy zderzak.

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

Data: 2010-07-26 19:56:56
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Uytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisa w wiadomoci news:slrni4qevo.svg.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
On 2010-07-25, Jurand <jurand@interia.pl> wrote:

Za wasne pienidze nikt, ale za czyje powinien.

Firma ubezpieczeniowa jest zobligowana ustaw o ubezpieczeniach OC do
wypacania okrelonych odszkodowa w przypadku uszkodzenia mienia. Jeli
wic ten Ceed mia fabryczny, nigdy nie uszkodzony zderzak, to przywrcenie
go do stanu sprzed wypadku wymaga zamontowania FABRYCZNIE nowego zderzaka i
pooenia na nim JEDNEJ warstwy lakieru.

Na marginesie: przykadowy picioletni zderzak to nie jest fabrycznie nowy zderzak.

Nie, ale jeli ten picioletni zderzak nie mia adnych ladw napraw, to najbliszy temu zderzakowi bdzie zderzak nowy + jedna warstwa lakieru. Bo np. nie ma moliwoci sprawdzenia, w jakim stanie jest zderzak uywany - gruboci lakieru nie zmierzysz (mg go kto ze 3 razy klei i malowa).

Jurand.

Data: 2010-07-27 11:21:53
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Nie, ale jeśli ten pięcioletni zderzak nie miał żadnych śladów napraw,
to najbliższy temu zderzakowi będzie zderzak nowy + jedna warstwa
lakieru. Bo np. nie ma możliwości sprawdzenia, w jakim stanie jest
zderzak używany - grubości lakieru nie zmierzysz (mógł go ktoś ze 3 razy
kleić i malować).

Klejenie widać od wewnątrz.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-27 19:52:49
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ec151$0$19169$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Nie, ale jeśli ten pięcioletni zderzak nie miał żadnych śladów napraw,
to najbliższy temu zderzakowi będzie zderzak nowy + jedna warstwa
lakieru. Bo np. nie ma możliwości sprawdzenia, w jakim stanie jest
zderzak używany - grubości lakieru nie zmierzysz (mógł go ktoś ze 3 razy
kleić i malować).

Klejenie widać od wewnątrz.

Zdziwiłbyś się.

Jurand.

Data: 2010-07-24 10:09:55
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4a9bd4$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
jerzu wrote:

Chyba po cenach ASO wziętych z d... tzn. z księżyca. Za 10 tys. to można
pół sida ulepić.

Takie są realia.

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A co, do 3 letniego auta na gwarancji mam pakować części ze szrotu, bo panu w BMW omsknął się pedał gazu?

Data: 2010-07-24 08:53:52
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A co, do 3 letniego auta na gwarancji mam pakować części ze szrotu, bo
panu w BMW omsknął się pedał gazu?

3 letnie auto jest całe ze szrotu. Myślisz, ze ile lat mają sidy na szrotach? 15? --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:28:00
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4aaa1f$0$19180$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

A kto każe naprawiać w ASO na nowych częściach starego sida?

A co, do 3 letniego auta na gwarancji mam pakować części ze szrotu, bo
panu w BMW omsknął się pedał gazu?

3 letnie auto jest całe ze szrotu.

Jasne.
Tak jak Twój łeb.

Data: 2010-07-24 09:33:02
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

3 letnie auto jest całe ze szrotu.

Jasne.
Tak jak Twój łeb.

Hehehe, ciekawe że co druga osoba, która kupiła sobie nowe jeździdło uważa, że pozostaje ono nowe na wieki.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 11:38:32
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ab34e$0$17101$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

3 letnie auto jest całe ze szrotu.

Jasne.
Tak jak Twój łeb.

Hehehe, ciekawe że co druga osoba, która kupiła sobie nowe jeździdło
uważa, że pozostaje ono nowe na wieki.

Moje nowe nie jest, ale przynajmniej do końca gwarancji nie mam zamiaru faszerować go starymi częściami.
Na szczęście Kia to nie Renault, więc nie ma takiego ekonomicznego przymusu.
Zwłaszcza jak naprawa ma być za pieniądze winnego kolizji.

Data: 2010-07-24 12:21:32
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Moje nowe nie jest, ale przynajmniej do końca gwarancji nie mam zamiaru
faszerować go starymi częściami.
Na szczęście Kia to nie Renault, więc nie ma takiego ekonomicznego
przymusu. Zwłaszcza jak naprawa ma być za pieniądze winnego kolizji.

Winny ma naprawić swoją winę, a nie sponsorować naprawę w najdroższym możliwym warsztacie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 17:03:10
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4adacb$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Moje nowe nie jest, ale przynajmniej do końca gwarancji nie mam zamiaru
faszerować go starymi częściami.
Na szczęście Kia to nie Renault, więc nie ma takiego ekonomicznego
przymusu. Zwłaszcza jak naprawa ma być za pieniądze winnego kolizji.

Winny ma naprawić swoją winę

Dokładnie tak.
W przypadku nowego auta oprócz odszkodowania w wysokości naprawy w ASO + utrata wartości handlowej, wchodzi w rachubę także wymiana auta na identyczne, bezwypadkowe.
Każda inna opcja nie jest naprawą szkody.

, a nie sponsorować naprawę w najdroższym
możliwym warsztacie.

I bezczelnie ignorujesz fakt, że parę postów temu wyraźnie napisałem, że bez problemu mogę znaleźć 2 razy droższe ASO niż to w którym serwisuję auto na codzień?

Zresztą ja wcale nie chciałem odszkodowania w wysokości której zażądało ASO.
Byłem zdecydowany wziąć odszkodowanie wg kosztorysu, ale uczciwie wyliczone, plus odszkodowanie za utratę wartości.
Ale PTU postanowiło mnie oszukać i nie wypłacić nawet tej pierwszej części w pełnej wysokości.
No to zapłacą wg cennika ASO, plus drugie tyle za prawnika i sąd.

Data: 2010-07-24 18:27:39
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Dokładnie tak.
W przypadku nowego auta oprócz odszkodowania w wysokości naprawy w ASO +
utrata wartości handlowej, wchodzi w rachubę także wymiana auta na
identyczne, bezwypadkowe.

ROTFL!!!

Każda inna opcja nie jest naprawą szkody.

I jeszcze może chcesz żeby Cię do snu utulić?
 
I bezczelnie ignorujesz fakt, że parę postów temu wyraźnie napisałem, że
bez problemu mogę znaleźć 2 razy droższe ASO niż to w którym serwisuję
auto na codzień?

Pewnie i 3x droższe znajdziesz i co z tego? ASO to generalnie najdroższa opcja i totalnie bezsensowna jeśli chodzi o naprawę blacharską.
Zresztą ja wcale nie chciałem odszkodowania w wysokości której zażądało
ASO. Byłem zdecydowany wziąć odszkodowanie wg kosztorysu, ale uczciwie
wyliczone, plus odszkodowanie za utratę wartości. Ale PTU postanowiło
mnie oszukać i nie wypłacić nawet tej pierwszej części w pełnej
wysokości.

Zrobienie tego co mówisz u dobrego lakiernika to 2-3 tys. wraz z częściami. A lakierowanie połowy auta z powodu klapy i tylnego zderzaka to idiotyzm. Różnicy i tak nie będzie widać bo blachy są przecież pod innym kątem, a jak pomalujesz połowę auta to debile przy sprzedaży będą ci wmawiać, że zdrapałeś je z drzewa.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:07:34
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:

Zresztą ja wcale nie chciałem odszkodowania w wysokości której zażądało
ASO. Byłem zdecydowany wziąć odszkodowanie wg kosztorysu, ale uczciwie
wyliczone, plus odszkodowanie za utratę wartości. Ale PTU postanowiło
mnie oszukać i nie wypłacić nawet tej pierwszej części w pełnej
wysokości.

Zrobienie tego co mówisz u dobrego lakiernika to 2-3 tys. wraz z
częściami.

Skoro same części kosztują właśnie tyle, to znaczy że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz.
I skoro samo PTU wycenia szkodę na 2 razy tyle, to tym bardziej.


A lakierowanie połowy auta z powodu klapy i tylnego zderzaka
to idiotyzm.

Jeszcze dach i przedni zderzak został policzony przez PTU.

Różnicy i tak nie będzie widać bo blachy są przecież pod
innym kątem, a jak pomalujesz połowę auta to debile przy sprzedaży będą
ci wmawiać, że zdrapałeś je z drzewa.

I dlatego nie mam zamiaru tego robić, tak jak wymiany podłogi w bagażniku.
Co nie znaczy, ze odszkodowanie za powyższe się nie należy.

Data: 2010-07-24 20:34:25
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Zrobienie tego co mówisz u dobrego lakiernika to 2-3 tys. wraz z
częściami.

Skoro same części kosztują właśnie tyle

Trzyletnie?

Jeszcze dach i przedni zderzak został policzony przez PTU.

Mówiłeś o tylnym zderzaku i klapie. Zdecyduj się.
 --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 22:50:53
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b4e51$0$19168$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Zrobienie tego co mówisz u dobrego lakiernika to 2-3 tys. wraz z
częściami.

Skoro same części kosztują właśnie tyle

Trzyletnie?

Kupowałem nowe i takie mam mieć.
Jak Ci się nie podoba, trzeba szkód nie powodować.



Jeszcze dach i przedni zderzak został policzony przez PTU.

Mówiłeś o tylnym zderzaku i klapie. Zdecyduj się.

Klapa jest mocowana do dachu czy nie jest?
No i w punktach mocowania widać ślady na lakierze.
A przedni zderzak to skutek wepchnięcia na pojazd, który stał przede mną.
Minimalne, ale jednak ryski są.

Czyli odszkodowanie się należy.

Data: 2010-07-24 21:04:04
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Kupowałem nowe i takie mam mieć.
Jak Ci się nie podoba, trzeba szkód nie powodować.

Ale już nie jest nowe. Gdyby auto poszło do kasacji to też byś chciał odszkodowanie jak za nowe bo "kupowałeś nowe"?

Klapa jest mocowana do dachu czy nie jest? No i w punktach mocowania
widać ślady na lakierze.

I nie da się ich usunąć bez lakierowania całego dachu?

A przedni zderzak to skutek wepchnięcia na
pojazd, który stał przede mną. Minimalne, ale jednak ryski są.

Masz 100% pewności że nie było ich wcześniej?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-24 23:11:06
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b5544$0$19168$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Kupowałem nowe i takie mam mieć.
Jak Ci się nie podoba, trzeba szkód nie powodować.

Ale już nie jest nowe. Gdyby auto poszło do kasacji to też byś chciał
odszkodowanie jak za nowe bo "kupowałeś nowe"?

W określonych warunkach (do roku) tak.
Z kolei do trzeciego roku należy się pełne odszkodowanie za wymianę NOWYCH części.
I mam gdzieś co Ty na ten temat sądzisz.




Klapa jest mocowana do dachu czy nie jest? No i w punktach mocowania
widać ślady na lakierze.

I nie da się ich usunąć bez lakierowania całego dachu?

Nie stosuje się malowania kawałka elementu.
A nawet gdyby ktoś to zaoferował, to nie da rady zrobić tego bezśladowo.




A przedni zderzak to skutek wepchnięcia na
pojazd, który stał przede mną. Minimalne, ale jednak ryski są.

Masz 100% pewności że nie było ich wcześniej?

Nie było.
To pierwsza kolizja w tym aucie.
Zresztą został zakwalifikowany do malowania, więc nie w tym tkwi problem (nie mam większych zastrzeżeń do protokułu szkody), tylko w tym, że PTU nie chce zapłacić pełnego odszkodowania za szkodę, nawet w wysokości w której same ją ustaliło.
Nie ma podstaw prawnych do potrącania czegokolwiek przy 3 letnim aucie.
Więc wszystko co PTU próbuje potrącić to ewidentna próba zaniżenia odszkodowania, czyli oszustwa.

Data: 2010-07-25 11:22:46
Autor: Jurand
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4b309b$0$2597$65785112news.neostrada.pl...

Zresztą ja wcale nie chciałem odszkodowania w wysokości której zażądało
ASO. Byłem zdecydowany wziąć odszkodowanie wg kosztorysu, ale uczciwie
wyliczone, plus odszkodowanie za utratę wartości. Ale PTU postanowiło
mnie oszukać i nie wypłacić nawet tej pierwszej części w pełnej
wysokości.

Zrobienie tego co mówisz u dobrego lakiernika to 2-3 tys. wraz z
częściami. A lakierowanie połowy auta z powodu klapy i tylnego zderzaka
to idiotyzm. Różnicy i tak nie będzie widać bo blachy są przecież pod
innym kątem, a jak pomalujesz połowę auta to debile przy sprzedaży będą
ci wmawiać, że zdrapałeś je z drzewa.

Rozumiem, że
1. Jesteś w stanie oszacować rozmiar szkody i koszty naprawy bez patrzenia nawet na foty uszkodzeń
2. Dla Ciebie auto z nieuszkodzonym nigdy tyłem, a samochód naprawiony za "2-3 tysiące wraz z częściami ze szrotu" to są dokładnie te same samochody.

Czym jeździsz na codzień? 20-letnią Granadą?

Jurand.

Data: 2010-07-25 15:28:23
Autor: Adam Paszczyca
Jaki mandat?
Dnia Sun, 25 Jul 2010 11:22:46 +0200, Jurand napisa(a):

Czym jedzisz na codzie? 20-letni Granad?

Jurand, nie zmylaj. Nie moe takow jedzi. Najmodsze maj obecnie 26
lat.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-07-25 17:43:48
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

1. Jesteś w stanie oszacować rozmiar szkody i koszty naprawy bez
patrzenia nawet na foty uszkodzeń

Przecież napisał co zostało uszkodzone. Po co mi foty?

2. Dla Ciebie auto z nieuszkodzonym nigdy tyłem, a samochód naprawiony
za "2-3 tysiące wraz z częściami ze szrotu" to są dokładnie te same
samochody.

Trzyletni zderzak z sida Cavallino to dokładnie to samo co trzyletni zderzak z innego sida. A jeśli zostanie na nowo polakierowany to jest nawet więcej wart, bo na trzyletnim zderzaku trudno spodziewać się idealnego lakieru. Różnica mentalna nie powinna być brana pod uwagę.

Czym jeździsz na codzień? 20-letnią Granadą?

Kilkuletnim Mondeo i płacę prawie 2 tys. zł za OC.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 19:46:22
Autor: cef
Jaki mandat?
to wrote:

Czym jeździsz na codzień? 20-letnią Granadą?

Kilkuletnim Mondeo i płacę prawie 2 tys. zł za OC.

Gdzie takie atrakcyjne warunki?

Data: 2010-07-25 22:53:09
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 19:46:22 +0200,  cef wrote:
to wrote:
Kilkuletnim Mondeo i pac prawie 2 tys. z za OC.

Gdzie takie atrakcyjne warunki?

No jak to gdzie - w Warszawie :-)

J.

P.S. polecam sprawdzic oferty Allianz, sa dwie.

Data: 2010-07-25 21:02:11
Autor: to
Jaki mandat?
J.F. wrote:

P.S. polecam sprawdzic oferty Allianz, sa dwie.

Nie chcesz wiedzieć ile wyszło...

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-26 01:28:57
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On 25 Jul 2010 21:02:11 GMT,  to wrote:
J.F. wrote:
P.S. polecam sprawdzic oferty Allianz, sa dwie.
Nie chcesz wiedzie ile wyszo...

Chce. Sam za mondeo place 345zl. Allianz ma na fordy dobra oferte.

J.

Data: 2010-07-26 00:14:26
Autor: to
Jaki mandat?
J.F. wrote:

Chce. Sam za mondeo place 345zl. Allianz ma na fordy dobra oferte.

Uściślę. Nie znalazłem taniej całego pakietu czyli OC/AC/NNW. Samo OC w Allianz jest tańsze (ale i tak ponad 1000), ale za to AC jest bardzo drogie.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 20:04:05
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:

Trzyletni zderzak z sida Cavallino to dokładnie to samo co trzyletni
zderzak z innego sida. A jeśli zostanie na nowo polakierowany to jest
nawet więcej wart,

A poszpachlowana klapa jest więcej warta niż nowa.
Może dla Ciebie.
Na całe szczęście Twoje uważanie jest g.... warte, a pojęcia o realiach nie masz żadnego.


bo na trzyletnim zderzaku trudno spodziewać się
idealnego lakieru.

I tu się mylisz, nic mu nie dolegało.
No i co z bezcenną nalepką PMS z pierwszej serii na klapie? ;-)

Czym jeździsz na codzień? 20-letnią Granadą?

Kilkuletnim Mondeo i płacę prawie 2 tys. zł za OC.

LOL.
A ile wypadków spowodowałeś, żeby na taką cenę zasłużyć?
Bo mnie się chyba nigdy nie zdarzyło zapłacić tyle za cały pakiet, nawet w nowym aucie z silnikiem 1.8.

Data: 2010-07-25 20:53:52
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

A poszpachlowana klapa jest więcej warta niż nowa. Może dla Ciebie.
Na całe szczęście Twoje uważanie jest g.... warte, a pojęcia o realiach
nie masz żadnego.

Czy ja cokolwiek pisałem o szpachlowaniu? Poszpachlowany element jest obiektywnie gorszy od nieposzpachlowanego. Ja piszę o częściach używanych -- bez szpachli.
 
LOL.
A ile wypadków spowodowałeś, żeby na taką cenę zasłużyć? Bo mnie się
chyba nigdy nie zdarzyło zapłacić tyle za cały pakiet, nawet w nowym
aucie z silnikiem 1.8.

Taniej się nie udało znaleźć (chociaż jakoś specjalnie nie szukałem). Duży silnik i auto firmowe.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:18:10
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ca460$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

A poszpachlowana klapa jest więcej warta niż nowa. Może dla Ciebie.
Na całe szczęście Twoje uważanie jest g.... warte, a pojęcia o realiach
nie masz żadnego.

Czy ja cokolwiek pisałem o szpachlowaniu? Poszpachlowany element jest
obiektywnie gorszy od nieposzpachlowanego. Ja piszę o częściach używanych
-- bez szpachli.

Tylko nie wiem po co piszesz.
Należy się nowe, to chcę odszkodowania za nowe.
Ty możesz sobie rezygnować - nie mój biznes.




LOL.
A ile wypadków spowodowałeś, żeby na taką cenę zasłużyć? Bo mnie się
chyba nigdy nie zdarzyło zapłacić tyle za cały pakiet, nawet w nowym
aucie z silnikiem 1.8.

Taniej się nie udało znaleźć (chociaż jakoś specjalnie nie szukałem).

Wszystko się da, tylko trzeba chcieć.
U mnie też auta tylko firmowe od prawie 10 lat.

Data: 2010-07-26 14:06:00
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Tylko nie wiem po co piszesz.
Należy się nowe, to chcę odszkodowania za nowe. Ty możesz sobie
rezygnować - nie mój biznes.

Skoro za trzyletni zderzak należy się Twoim zdaniem nowy, to może za trzyletniego sida też?

Wszystko się da, tylko trzeba chcieć. U mnie też auta tylko firmowe od
prawie 10 lat.

Nie wiem co mógłbym zrobić po za sprawdzeniem kilku większych ubezpieczycieli. W jakimś gównie ubezpieczać się nie chce, bo potem może być problem przy byle kolizji.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 22:26:54
Autor: jerzu
Jaki mandat?
On 25 Jul 2010 17:43:48 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Kilkuletnim Mondeo i pac prawie 2 tys. z za OC.

Gratulacje. Ja tyle za pakiet AC/OC/NW/Assistance nie zapaciem.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-07-25 22:34:02
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:hf7p461namp104fh1s6me78iku5v7pd3pg4ax.com...
On 25 Jul 2010 17:43:48 GMT, to <to@abc.xyz> wrote:

Kilkuletnim Mondeo i pac prawie 2 tys. z za OC.

Gratulacje. Ja tyle za pakiet AC/OC/NW/Assistance nie zapaciem.

Ale on sobie wytumaczy, e placi tyle z powodu przysugiwania nowego zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze zomowiska i co mu zrobisz?

Data: 2010-07-25 20:54:21
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Ale on sobie wytłumaczył, że placi tyle z powodu przysługiwania nowego
zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze złomowiska i co mu
zrobisz?

Po co bredzisz?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:18:42
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4ca47d$0$2605$65785112news.neostrada.pl...
Cavallino wrote:

Ale on sobie wytłumaczył, że placi tyle z powodu przysługiwania nowego
zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze złomowiska i co mu
zrobisz?

Po co bredzisz?

Teraz zrozumiałeś, że właśnie Cię zacytowałem i na co wychodzi Twoja pisanina?

Data: 2010-07-25 21:51:29
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Ale on sobie wytłumaczył, że placi tyle z powodu przysługiwania nowego
zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze złomowiska i co mu
zrobisz?

Po co bredzisz?

Teraz zrozumiałeś, że właśnie Cię zacytowałem i na co wychodzi Twoja
pisanina?

Wiesz co to znaczy "zacytować"? Czy może wytłumaczyć? --
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 22:51:02
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 22:34:02 +0200,  Cavallino wrote:
Kilkuletnim Mondeo i pac prawie 2 tys. z za OC.
Gratulacje. Ja tyle za pakiet AC/OC/NW/Assistance nie zapaciem.

Ale on sobie wytumaczy, e placi tyle z powodu przysugiwania nowego zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze zomowiska i co mu zrobisz?

Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen spowodowales ? I ile tobie spowodowano ? to teraz przyjmij ze kazde wydarzenie to minimum 10 tys i napisz ile
powinna wynosic przecietna skladka OC ? Ja place 350zl rocznie. A przeciez lubie szybka jazde i moge
przefasonowac komus pojazd powazniej i wtedy 10k nie starczy, to kiedy to splace ? J.

Data: 2010-07-25 23:15:15
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:fi8p461mpdhpbauqf0lhoqmprq2jtilv174ax.com...
On Sun, 25 Jul 2010 22:34:02 +0200,  Cavallino wrote:
Kilkuletnim Mondeo i pac prawie 2 tys. z za OC.
Gratulacje. Ja tyle za pakiet AC/OC/NW/Assistance nie zapaciem.

Ale on sobie wytumaczy, e placi tyle z powodu przysugiwania nowego
zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze zomowiska i co mu zrobisz?

Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen spowodowales ?

Zero.

I ile tobie spowodowano ?

Niech pomyl.
Z 5 czy 6?

to teraz przyjmij ze kazde wydarzenie to minimum 10 tys

Niby dlaczego?
Byly uszkodzenia i za sto zotych, ggdzie sprawca bieg do bankomatu po gotwk, byy i takie za 30 tys.
Ale rednia na pewno nie wychodzi 10 tys.

A niechby nawet - dlaczego miabym nie naprawia samochodu z czyjego OC, jeli kto mi wyrzdzi szkod?

Data: 2010-07-26 01:43:25
Autor: J.F.
Jaki mandat?
On Sun, 25 Jul 2010 23:15:15 +0200,  Cavallino wrote:
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci
Ale on sobie wytumaczy, e placi tyle z powodu przysugiwania nowego
zderzaka dla nowego pojazdu, zamiast takiego ze zomowiska i co mu zrobisz?
Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen spowodowales ?
Zero.

No no - pogratulowac .. instruktora albo sklerozy :-)

I ile tobie spowodowano ?
Niech pomyl. Z 5 czy 6?

No to srednia wynosi 3. Na ile lat posiadania roznych samochodow ?

to teraz przyjmij ze kazde wydarzenie to minimum 10 tys
Niby dlaczego?
Byly uszkodzenia i za sto zotych, ggdzie sprawca bieg do bankomatu po gotwk, byy i takie za 30 tys.
Ale rednia na pewno nie wychodzi 10 tys.
A niechby nawet - dlaczego miabym nie naprawia samochodu z czyjego OC, jeli kto mi wyrzdzi szkod?

Alez masz naprawiac, od tego OC jest.

Na razie mowa tylko o tym ile by kosztowalo OC gdyby kazdy dostawal
tyle ile wynosi wycena z ASO. Co mozna naprawic za 100 zl w ASO ? policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO, podziel przez ilosc
lat, podziel przez dwa, napisz ile wyszlo.

J.

Data: 2010-07-26 09:22:28
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen spowodowales ?
Zero.

No no - pogratulowac .. instruktora albo sklerozy :-)

Nie mam a takiej sklerozy, eby nie pamita czy spowodowaem szkody u kogo.
Z AC korzystaem raz - gdy kto si poakomi na radio i rozwali mi szyb w Punto.



I ile tobie spowodowano ?
Niech pomyl. Z 5 czy 6?

No to srednia wynosi 3. Na ile lat posiadania roznych samochodow ?

Ponad 20.

A niechby nawet - dlaczego miabym nie naprawia samochodu z czyjego OC,
jeli kto mi wyrzdzi szkod?

Alez masz naprawiac, od tego OC jest.

No wanie.
Po co wic do trucie dupy?



Na razie mowa tylko o tym ile by kosztowalo OC gdyby kazdy dostawal
tyle ile wynosi wycena z ASO.

Kosztowaoby tyle samo, jako e ubezpieczyciel musi wliczy wanie tak warto szkody w kadym przypadku.
A e tego nie wypaca, to ju jego zysk, ktrego ja nie mam ochoty sponsorowa mu moim kosztem.

policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO

Dwie byy cakowita, wic bez zmian, wycen ostatniej znasz, pozostae 3 to rysy na drzwiach i felgach, gdzie rnica moga wynie max kilkaset z, a ktrych w ogle nie naprawiaem, w ostatnim przypadku auto byo do stare, ale te zostao naprawione w ASO, tyle e na zamiennikach, bo tylko na tyle wystarczyo odszkodowania.
Nie korzystam z zakadw krzakw, gdzie nie dostaj auta zastpczego, za to dostaj duo doz niepewnoci w zamian za niewiele niszy rachunek.

Data: 2010-07-26 10:37:15
Autor: J.F.
Jaki mandat?
Uytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl>
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:
Slawku, jezdzisz juz pare ladnych latek - ile wydarzen spowodowales ?
Zero.
No no - pogratulowac .. instruktora albo sklerozy :-)
Nie mam a takiej sklerozy, eby nie pamita czy spowodowaem szkody u kogo.

Takie rzeczy sie latwo wypiera z pamieci .. albo pogratulowac instruktora :-)

I ile tobie spowodowano ?
Niech pomyl. Z 5 czy 6?
No to srednia wynosi 3. Na ile lat posiadania roznych samochodow ?
Ponad 20.

I to sie chyba statystycznie potwierdza - jedno zdarzenie co 6-7 lat.

A niechby nawet - dlaczego miabym nie naprawia samochodu z czyjego OC,
jeli kto mi wyrzdzi szkod?

Alez masz naprawiac, od tego OC jest.

No wanie.  Po co wic do trucie dupy?

Kwestia sposobu naprawiania starego auta, ktorych jednak sporo po kraju jezdzi :-)

Na razie mowa tylko o tym ile by kosztowalo OC gdyby kazdy dostawal
tyle ile wynosi wycena z ASO.
Kosztowaoby tyle samo, jako e ubezpieczyciel musi wliczy wanie tak warto szkody w kadym przypadku.
A e tego nie wypaca, to ju jego zysk, ktrego ja nie mam ochoty sponsorowa mu moim kosztem.

Ale przeciez nie tak to liczy - tylko jak ma duzy zysk to moze nie podnosic, a nawet obnizyc skladki.

policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO
Dwie byy cakowita, wic bez zmian,

Tak powaznie ci rozwalili auto, czy takie stare bylo ?

pozostae 3 to  rysy na drzwiach i felgach, gdzie rnica moga wynie max kilkaset z, a ktrych w ogle nie naprawiaem, w ostatnim przypadku auto byo do stare, ale te zostao naprawione w ASO, tyle e na zamiennikach, bo tylko na tyle wystarczyo odszkodowania.

No to teraz policz ile sie nalezy za ryse na drzwiach .. drzwi panie byly oryginalne z fabrycznym lakierem i takie maja zostac, drzwi pewnie ponad 2000zl, do tego malunek, przekladka - i razem wyjdzie 3000.  To musze placic 430zl rocznie przez 7 lat . Plus koszty dzialalnosci ubezpieczyciela. Plus powazniejsze zdarzenia.

Nie korzystam z zakadw krzakw, gdzie nie dostaj auta zastpczego, za to

Auto zastepcze to niejako osobny temat. Powinien ubezpieczyciel sam pokrywac .. albo taksowki ..

dostaj duo doz niepewnoci w zamian za niewiele niszy rachunek.

Imo przesadzasz. IMO polscy blacharze robote opanowali bardzo dobrze, a przy niewielkich uszkodzeniach to chyba tylko estetyki mozna sie czepiac.

J.

Data: 2010-07-26 11:03:29
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:

Alez masz naprawiac, od tego OC jest.

No wanie.  Po co wic do trucie dupy?

Kwestia sposobu naprawiania starego auta, ktorych jednak sporo po kraju jezdzi :-)

Ale to nie mj problem, od kilkunastu lat nie mam stykw z naprawianiem starego auta w jakikolwiek sposb.

Kosztowaoby tyle samo, jako e ubezpieczyciel musi wliczy wanie tak warto szkody w kadym przypadku.
A e tego nie wypaca, to ju jego zysk, ktrego ja nie mam ochoty sponsorowa mu moim kosztem.

Ale przeciez nie tak to liczy

Oczywicie e tak liczy.
Chyba nie chcesz sugerowa, e ubezpieczyciel nie liczy ryzyka.

policz ile by kosztowaly te szkody razem w/g ASO
Dwie byy cakowita, wic bez zmian,

Tak powaznie ci rozwalili auto, czy takie stare bylo ?

Jedno wanie byo za nowe (kilkumiesiczny Maluch), naprawa w ASO wyszaby niewiele mniej ni koszt nowego, wic sprzedaem pozostaoci, ktra po remoncie za kilkaset z jedziy jeszcze dugo w rodzinie.
Druga to spory strza przy drogowych prdkociach w nawalonego przeciwnika - tu faktycznie nie byo co naprawia.

No to teraz policz ile sie nalezy za ryse na drzwiach .. drzwi panie byly oryginalne z fabrycznym lakierem i takie maja zostac, drzwi pewnie ponad 2000zl, do tego malunek, przekladka - i razem wyjdzie 3000.

Skoro ucierpia tylko lakier to nie ma szans na wymian na nowe drzwi, ktre te nie przychodz fabrycznie polakierowane przecie.
Czyli koszt malowania w ASO plus odszkodowanie za utrat dziewictwa auta.

dostaj duo doz niepewnoci w zamian za niewiele niszy rachunek.

Imo przesadzasz.

A IMO nie.
wiat w ktrym istniej naprawy u pana Kazia pod potem dla mnie nie istnieje.
I nie mam zamiaru w niego wkracza w imi obniania kosztw ubezpieczyciela.

IMO polscy blacharze robote opanowali bardzo dobrze

Nie mam zamiaru tego sprawdza na sobie.
Jak ASO bdzie chciao wzi za nich odpowiedzialno to czemu nie.
A jak ubezpieczyciel uwaa, e naprawi taniej i nie straci, to niech bierze auto, wypaca jego warto z dnia wypadku i sam si buja z naprawami i sprzeda.

Data: 2010-07-28 23:32:53
Autor: to
Jaki mandat?
Cavallino wrote:

Kosztowałoby tyle samo, jako że ubezpieczyciel musi wliczyć właśnie taką
wartość szkody w kaźdym przypadku. A że tego nie wypłaca, to już jego
zysk, którego ja nie mam ochoty sponsorować mu moim kosztem.

Bzdura, nie masz pojęcia o czym piszesz. Jeśli suma wypłacanych odszkodowań wzrośnie to i wzrosną składki. To oczywiste.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-25 23:21:24
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4c77d4$0$17082$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

1. Jesteś w stanie oszacować rozmiar szkody i koszty naprawy bez
patrzenia nawet na foty uszkodzeń

Przecież napisał co zostało uszkodzone. Po co mi foty?

Po to, że sam opis zewnętrznych uszkodzeń nie informuje, co jest uszkodzone pod zderzakiem.

2. Dla Ciebie auto z nieuszkodzonym nigdy tyłem, a samochód naprawiony
za "2-3 tysiące wraz z częściami ze szrotu" to są dokładnie te same
samochody.

Trzyletni zderzak z sida Cavallino to dokładnie to samo co trzyletni
zderzak z innego sida. A jeśli zostanie na nowo polakierowany to jest
nawet więcej wart, bo na trzyletnim zderzaku trudno spodziewać się
idealnego lakieru. Różnica mentalna nie powinna być brana pod uwagę.

Tak, tylko Cavalino może mieć zupełnie nie dotykany wcześniej zderzak bez ani jednej ryski. Znajdź teraz taki zderzak używany. Zaręczam Ci, że to jest praktycznie niemożliwe. Sposób przechowywania elementów tego typu UŻYWANYCH powoduje, że są one porysowane do granic możliwości. Poza tym masz szanse, że trafisz na zderzak po jakimś małym klejeniu itp.
Co się dzieje dalej - zakładamy, że zamontowałeś używkę i pomalowałeś. Masz kolejną stłuczkę. Z tej używki schodzi lakier i widać, że pod spodem jest inny kolor. Ubezpieczyciel wypłaca Ci następnym razem 30% wartości zderzaka, bo przecież miałeś używany to sobie taki znowu kupisz. W sądzie nie masz szans na walkę - zderzak był używany i teraz cenę ubezpieczyciel może wziąć zupełnie z czapki.
I kolejne pytanie - KTO ma szukać tego używanego zderzaka? Poszkodowany, marnując swój czas? Kto mu za to zwróci pieniądze? Jaką masz gwarancję, że zakup np. wysyłkowy nie skończy się tym, że dostaniesz zderzak popękany na skutek nieodpowiedniego transportu?

Czym jeździsz na codzień? 20-letnią Granadą?

Kilkuletnim Mondeo i płacę prawie 2 tys. zł za OC.

To widocznie masz zero zniżek, więc bardzo małe doświadczenie jako właściciel samochodu. Jak sobie trochę różnymi samochodami pojeździsz i trochę się z ubezpieczalniami poszarpiesz o należne Ci pieniążki - to wtedy zmieni Ci się światopogląd.

Jurand.

Data: 2010-07-25 23:21:02
Autor: Cavallino
Jaki mandat?
Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości news:i2i9la$ies$1news.onet.pl...

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4c77d4$0$17082$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

1. Jesteś w stanie oszacować rozmiar szkody i koszty naprawy bez
patrzenia nawet na foty uszkodzeń

Przecież napisał co zostało uszkodzone. Po co mi foty?

Po to, że sam opis zewnętrznych uszkodzeń nie informuje, co jest uszkodzone pod zderzakiem.

Dokładnie.
Nawet PTU tego w pierwszej wycenie nie policzyło.
Skoro doszło do podłogi bagażnika, to pewnie znaczy że wymienić można wszystko od skorupy zderzaka do tejże podłogi.

Data: 2010-07-27 16:33:23
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Tak, tylko Cavalino może mieć zupełnie nie dotykany wcześniej zderzak
bez ani jednej ryski. Znajdź teraz taki zderzak używany. Zaręczam Ci, że
to jest praktycznie niemożliwe. Sposób przechowywania elementów tego
typu UŻYWANYCH powoduje, że są one porysowane do granic możliwości. Poza
tym masz szanse, że trafisz na zderzak po jakimś małym klejeniu itp. Co
się dzieje dalej - zakładamy, że zamontowałeś używkę i pomalowałeś. Masz
kolejną stłuczkę. Z tej używki schodzi lakier i widać, że pod spodem
jest inny kolor. Ubezpieczyciel wypłaca Ci następnym razem 30% wartości
zderzaka, bo przecież miałeś używany to sobie taki znowu kupisz. W
sądzie nie masz szans na walkę - zderzak był używany i teraz cenę
ubezpieczyciel może wziąć zupełnie z czapki.

A kto mówi o znalezieniu zderzaka już w odpowiednim kolorze? To rzeczywiście jest zazwyczaj niewykonalne. Należy znaleźć w podobnym kolorze a potem polakierować i tyle. A wszelkie naprawy zderzaka doskonale widać.

I kolejne pytanie - KTO ma szukać tego używanego zderzaka? Poszkodowany,
marnując swój czas? Kto mu za to zwróci pieniądze? Jaką masz gwarancję,
że zakup np. wysyłkowy nie skończy się tym, że dostaniesz zderzak
popękany na skutek nieodpowiedniego transportu?

A jaką masz gwarancję, że ASO nie spartoli roboty? Korzystam z usług różnych warsztatów i tylko ASO spieprzyło sprawę i to dwa razy. Raz nawet musiałem wymienić łożysko w "garażowym" zakładzie (spieszyło mi się) i zrobili to dobrze.

To widocznie masz zero zniżek, więc bardzo małe doświadczenie jako
właściciel samochodu. Jak sobie trochę różnymi samochodami pojeździsz i
trochę się z ubezpieczalniami poszarpiesz o należne Ci pieniążki - to
wtedy zmieni Ci się światopogląd.

Czy to nie Ty czasem pisałeś o wyciąganiu wniosków z sufitu? Nie wiem ile mam niżej, ale one się tutaj w ogóle nie liczą bo auto jest firmowe. OC wychodzi drogo, ale za to AC jest tanio. Ogólnie pakiet wychodzi taniej niż w e-ubezpieczalniach i ma większy zakres ubezpieczenia.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-27 19:56:08
Autor: Jurand
Jaki mandat?
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c4f0a53$0$19165$65785112news.neostrada.pl...

Tak, tylko Cavalino może mieć zupełnie nie dotykany wcześniej zderzak
bez ani jednej ryski. Znajdź teraz taki zderzak używany. Zaręczam Ci, że
to jest praktycznie niemożliwe. Sposób przechowywania elementów tego
typu UŻYWANYCH powoduje, że są one porysowane do granic możliwości. Poza
tym masz szanse, że trafisz na zderzak po jakimś małym klejeniu itp. Co
się dzieje dalej - zakładamy, że zamontowałeś używkę i pomalowałeś. Masz
kolejną stłuczkę. Z tej używki schodzi lakier i widać, że pod spodem
jest inny kolor. Ubezpieczyciel wypłaca Ci następnym razem 30% wartości
zderzaka, bo przecież miałeś używany to sobie taki znowu kupisz. W
sądzie nie masz szans na walkę - zderzak był używany i teraz cenę
ubezpieczyciel może wziąć zupełnie z czapki.

A kto mówi o znalezieniu zderzaka już w odpowiednim kolorze? To
rzeczywiście jest zazwyczaj niewykonalne. Należy znaleźć w podobnym
kolorze a potem polakierować i tyle. A wszelkie naprawy zderzaka
doskonale widać.

Już pisałem, co sie będzie działo później, jak przy kolejnej stłuczce ubezpieczyciel stwierdzi, że auto miało naprawiany wcześniej zderzak. Jako poszkodowany mogę nie chcieć się potem wykłócać o takie rzeczy, tak? Poza tym nie widać wszelkich napraw zderzaka, a już na pewno laik ich nie zauważy.

I kolejne pytanie - KTO ma szukać tego używanego zderzaka? Poszkodowany,
marnując swój czas? Kto mu za to zwróci pieniądze? Jaką masz gwarancję,
że zakup np. wysyłkowy nie skończy się tym, że dostaniesz zderzak
popękany na skutek nieodpowiedniego transportu?

A jaką masz gwarancję, że ASO nie spartoli roboty? Korzystam z usług
różnych warsztatów i tylko ASO spieprzyło sprawę i to dwa razy. Raz nawet
musiałem wymienić łożysko w "garażowym" zakładzie (spieszyło mi się) i
zrobili to dobrze.

A jaką masz gwarancję, że przechodząc na zielonym świetle, coś Cię nie rozjedzie? Żadnej. Więc równie dobrze można przechodzić i na czerwonym i na zielonym - wszakże zawsze możesz zostać rozjechany. To taki sam poziom argumentacji.
Ja mam przeświadczenie, że każdy może spieprzyć robotę. Pytanie - kto to potem i na jakich warunkach naprawi.

To widocznie masz zero zniżek, więc bardzo małe doświadczenie jako
właściciel samochodu. Jak sobie trochę różnymi samochodami pojeździsz i
trochę się z ubezpieczalniami poszarpiesz o należne Ci pieniążki - to
wtedy zmieni Ci się światopogląd.

Czy to nie Ty czasem pisałeś o wyciąganiu wniosków z sufitu? Nie wiem ile
mam niżej, ale one się tutaj w ogóle nie liczą bo auto jest firmowe. OC
wychodzi drogo, ale za to AC jest tanio. Ogólnie pakiet wychodzi taniej
niż w e-ubezpieczalniach i ma większy zakres ubezpieczenia.

No to skoro masz niskie AC a wysokie OC, ale ogólnie pakiet jest tani - to nie płacz, że z ubezpieczeniami w Polsce jest źle.

Jurand.

Data: 2010-07-28 23:23:20
Autor: to
Jaki mandat?
Jurand wrote:

Już pisałem, co sie będzie działo później, jak przy kolejnej stłuczce
ubezpieczyciel stwierdzi, że auto miało naprawiany wcześniej zderzak.
Jako poszkodowany mogę nie chcieć się potem wykłócać o takie rzeczy,
tak? Poza tym nie widać wszelkich napraw zderzaka, a już na pewno laik
ich nie zauważy.

To samo może stwierdzić jeśli zderzak był polakierowany w następstwie 3 cm rysy. To co, jak jest 3 cm rysa, to też należy wymienić zderzak na nowy?

A jaką masz gwarancję, że przechodząc na zielonym świetle, coś Cię nie
rozjedzie? Żadnej. Więc równie dobrze można przechodzić i na czerwonym i
na zielonym - wszakże zawsze możesz zostać rozjechany. To taki sam
poziom argumentacji.
Ja mam przeświadczenie, że każdy może spieprzyć robotę. Pytanie - kto to
potem i na jakich warunkach naprawi.

Mi do tej pory partoliło tylko ASO.

No to skoro masz niskie AC a wysokie OC, ale ogólnie pakiet jest tani -
to nie płacz, że z ubezpieczeniami w Polsce jest źle.

Czy prawie 3 tys. za kilkuletnie auto to "tanio" to bym dyskutował...

--
ignorance is bliss

Data: 2010-07-29 16:41:53
Autor: Jurand
Jaki mandat?

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c50bbe8$0$17090$65785112news.neostrada.pl...
Jurand wrote:

Już pisałem, co sie będzie działo później, jak przy kolejnej stłuczce
ubezpieczyciel stwierdzi, że auto miało naprawiany wcześniej zderzak.
Jako poszkodowany mogę nie chcieć się potem wykłócać o takie rzeczy,
tak? Poza tym nie widać wszelkich napraw zderzaka, a już na pewno laik
ich nie zauważy.

To samo może stwierdzić jeśli zderzak był polakierowany w następstwie 3
cm rysy. To co, jak jest 3 cm rysa, to też należy wymienić zderzak na
nowy?

Jeśli zderzak był wcześniej lakierowany - to uwierz mi - ubezpieczyciel od razu zaliczy zderzak "do naprawy". Ja już spotkałem takie sytuacje, gdzie w samochodzie, w którym nigdy wcześniej nie naprawiany zderzak pęknął na odcinku ok. 20 cm, skierowano pacjenta do "klejenia zderzaka". To, idąc Twoim tokiem rozumowania, też przecież nie ma wpływu na wygląd zderzaka po naprawie - jak się go dobrze sklei, to nic nie będzie z zewnątrz widać.

A jaką masz gwarancję, że przechodząc na zielonym świetle, coś Cię nie
rozjedzie? Żadnej. Więc równie dobrze można przechodzić i na czerwonym i
na zielonym - wszakże zawsze możesz zostać rozjechany. To taki sam
poziom argumentacji.
Ja mam przeświadczenie, że każdy może spieprzyć robotę. Pytanie - kto to
potem i na jakich warunkach naprawi.

Mi do tej pory partoliło tylko ASO.

To widocznie masz wyjątkowe szczęście do mechaników spoza ASO. Bo mi partolili wszyscy, bez wyjątku. Do momentu znalezienia kogoś, komu zależy na tym, żeby klient do niego wrócił.

No to skoro masz niskie AC a wysokie OC, ale ogólnie pakiet jest tani -
to nie płacz, że z ubezpieczeniami w Polsce jest źle.

Czy prawie 3 tys. za kilkuletnie auto to "tanio" to bym dyskutował...

Nie ważne, ile lat ma auto. Ważne jest, jaka jest jego wartość - AC liczy się od tej właśnie wartości. Masz braki na elementarnym poziomie kalkulowania składek.

Jurand.

Jaki mandat?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona