Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

W dniu .11.2015 o 19:16 Radek D <radek997@poczta.onet.pl> pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km..

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

TG

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Użytkownik "Radek D" <radek997@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5648e219$0$691$65785112news.neostrada.pl...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki się nie rozpadają.


--
Pozdrawiam,

yabba

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki
się nie rozpadają.

A co to ma do rzeczy ?:)

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <kielbasa@wyborcza.pl> napisał w wiadomości news:n2aqnb$1rh$1node1.news.atman.pl...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki
się nie rozpadają.

A co to ma do rzeczy ?:)

Że jazdy po 3 km nie zabiją silnika diesla od razu.


--
Pozdrawiam,

yabba

W dniu 15.11.2015 o 22:10, yabba pisze:

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <kielbasa@wyborcza.pl> napisał w wiadomości
news:n2aqnb$1rh$1node1.news.atman.pl...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki
się nie rozpadają.

A co to ma do rzeczy ?:)

Że jazdy po 3 km nie zabiją silnika diesla od razu.

Tak jak i benzyniaka:)

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <kielbasa@wyborcza.pl> napisał w wiadomości news:n2asg3$s3f$1node2.news.atman.pl...

W dniu 15.11.2015 o 22:10, yabba pisze:

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <kielbasa@wyborcza.pl> napisał w wiadomości
news:n2aqnb$1rh$1node1.news.atman.pl...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki
się nie rozpadają.

A co to ma do rzeczy ?:)

Że jazdy po 3 km nie zabiją silnika diesla od razu.

Tak jak i benzyniaka:)

Radek D powątpiewał w użytkowanie diesla na krótkim dystansie, a nie benzyniaka. Odpowiedziałem więc o dieslu.


--
Pozdrawiam,

yabba

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki
się nie rozpadają.

A co to ma do rzeczy ?:)

Że jazdy po 3 km nie zabiją silnika diesla od razu.

Tak jak i benzyniaka:)

Radek D powątpiewał w użytkowanie diesla na krótkim dystansie, a nie
benzyniaka. Odpowiedziałem więc o dieslu.

Bo jemu chodziło pewnie generalnie o wyższe koszty eksploatacji jako całokształt.
Tutaj może mieć racje, choć nie musi:)

Bo jemu chodziło pewnie generalnie o wyższe koszty eksploatacji jako
całokształt.
Tutaj może mieć racje, choć nie musi:)

Dokładnie - bardzo ważne są dla mnie koszty napraw - może się okazać, że usterka za 1000zł wyeliminuje samochód na 1-2 miesiące - czego wolałbym uniknąć. Dlatego szukam już pod takim kontem, że jeśli nawali
to by naprawa była jak najtańsza.

Doświadczenie w obsłudze samochodu mam marne - użytkuję Polo 6N z 1996 - silnik benzyna 45KM. Leję benzynę i zmieniam opony i tak od 10 lat.
Elektryka się nie popsuje - bo z elektryki jest tylko niedziałające radio ;-). Olej tak co 15-20kkm wymieniam,  z 2 razy amortyzatory i
to właściwie wszystko.

minivan do 10k bedzie ciezko. tradycyjnie zerknij na doblo z silnikiem benzynowym. muł wolny ale bajecznie tani w eksploatacji - zwłaszcza jak zagazujesz.
części są tanie
http://allegro.pl/fiat-doblo-gaz-abs-hak-el-szyby-i5781974829.html
za niecala 6tke starocia masz - jak zdrowy od dołu to bedzie jezdzic - ten silnik jest prosty jak budowac cepa. jedyne w zasadzie co widze powtarza sie w tych benzyniakach to parciejacy przewod paliwa przy grodzi silnika.
a tu masZ za niecala 7ke
http://otomoto.pl/oferta/fiat-doblo-2004-rok-1-2-benzyna-z-gazem-sekwencyjnym-bardzo-oszczedny-ID6ycwKF.html

jestem uzytkownikiem doblo z 2007 (po lifcie juz) - zlego slowa nie powiem a przelatalem nim juz dobre 3 lata z ogonkiem zdaje sie. Moj nie ma grama rdzy ale mam doswiadczenie po moich punciakach:
jeden z 2003 roku nabyty niedawno brakuje mu pół metra kwadratowego podłogi (dzisiaj sie dowiedziałem próbując ją oczyścić, że jakiś ch... zapeciał rdzę biteksem i zadowolony)

drugi z 2004 nabyty jako czterolatek mial w ubieglym roku pierwszy raz robiona przeze mnie konserwację i kontrolę podwozia. Korozję miałem tylko na progach od kamieni i piasku (brak chlapaczy). Reszta podkłogi i rogów od wewnątrz zdrowa. A i jeszcze miałem przetartą wykładzine do blachy - tam tez sie zrobila korozja ale bez perforacji. I tyle.

Jak kto dba i jak kto użytkuje tak widać różnica kolosalna....
dlatego patrz na podłogę  (kaĹźdego auta) bo reszta to pryszcz. Unikaj jak ognia tych z biteksem tudzieĹź innym czarnym badziewiem na podwoziu. A a jak biteks świeĹźy to w ogĂłle nawet nie zaczynaj negocjacji tylko w tyl zwrot.

W dniu 2015-11-15 o 23:56, sirapacz pisze:

minivan do 10k bedzie ciezko. tradycyjnie zerknij na doblo z silnikiem
benzynowym. muł wolny ale bajecznie tani w eksploatacji - zwłaszcza jak
zagazujesz.

Niby myślałem nad samochodem typu doblo - jednak wygląd mocno odstrasza.

W dniu 2015-11-17 o 00:06, Radek D pisze:

W dniu 2015-11-15 o 23:56, sirapacz pisze:

minivan do 10k bedzie ciezko. tradycyjnie zerknij na doblo z silnikiem
benzynowym. muł wolny ale bajecznie tani w eksploatacji - zwłaszcza jak
zagazujesz.

Niby myślałem nad samochodem typu doblo - jednak wygląd mocno odstrasza.

no ta starsza wersja (a taka tylko sie łapie w budżecie) faktycznie jest ochydna z przodu. Nowsza sporo lepiej ale powiedzmy sobie szczerze... to ma jeździć a nie wyglądać.
:)

Użytkownik yabba g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net ...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

.... no ale nie skończyłeś:)

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

... no ale nie skończyłeś:)

Sadziłem ze reszta jest jasna.
Myliłem się? Trzeba wytłumaczyc?

W dniu 2015-11-15 o 23:06, Czesław Wiśniak pisze:

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

... no ale nie skończyłeś:)

A tam czepiasz się.
W sumie ma rację.
Miałem Alfę 156 z 2.4JTD i 9km do pracy. Zimą wqr.. się że ciepło robiło się na ostatnim kilometrze dopiero.
Teraz mam dupowóz Avensis z benzyną i jest normalnie z ciepłem choć przyjemności z jazdy żadnej w porównaniu do Alfy ;)


--
Irokez

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

... no ale nie skończyłeś:)

A tam czepiasz się.
W sumie ma rację.
Miałem Alfę 156 z 2.4JTD i 9km do pracy. Zimą wqr.. się że ciepło robiło
się na ostatnim kilometrze dopiero.
Teraz mam dupowóz Avensis z benzyną i jest normalnie z ciepłem choć
przyjemności z jazdy żadnej w porównaniu do Alfy ;)

No właśnie nie sprecyzowal czy szkoda silnika czy człowieka, bo w benzynie po 3km to tez za bardzo się nie ogrzeje:)

W dniu 16.11.2015 o 20:24, Irokez pisze:

W dniu 2015-11-15 o 23:06, Czesław Wiśniak pisze:

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybór na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i
silniki się nie rozpadają.

Chodzi o temperature pracy...

... no ale nie skończyłeś:)

A tam czepiasz się.
W sumie ma rację.
Miałem Alfę 156 z 2.4JTD i 9km do pracy. Zimą wqr.. się że ciepło robiło
się na ostatnim kilometrze dopiero.

Patrz, a głupia Dacia ma chyba grzałkę w układzie i mimo diesla po 1 km muszę przykręcać grzanie, bo nie idzie wytrzymać....

Patrz, a głupia Dacia ma chyba grzałkę w układzie i mimo diesla po 1 km
muszę przykręcać grzanie, bo nie idzie wytrzymać....

mowisz serio?
jaka?

moja klientka ostatnio sie rozpływała nad dacią duster - podobno pełen wypas za 5 dych mozna mieć. az se w wolnej chwili sprawdze ichni konfigurator.

W dniu 17.11.2015 o 18:29, sirapacz pisze:

Patrz, a głupia Dacia ma chyba grzałkę w układzie i mimo diesla po 1 km
muszę przykręcać grzanie, bo nie idzie wytrzymać....

mowisz serio?
jaka?

moja klientka ostatnio sie rozpływała nad dacią duster - podobno pełen
wypas za 5 dych mozna mieć. az se w wolnej chwili sprawdze ichni
konfigurator.

Właśnie o Dusterze piszę.

Oczywiście nie można mieć wypasu za 50 tys, przynajmniej nie jeśli mowa o nowych autach.
Ja płaciłem po upustach 73 000 (za najwyższą wersję Prestige), a można było jeszcze coś dołożyć...

A i tak uważam, że minimalna cena za sensownego Dustera to prawie 70 tys - ale wtedy tylko z turbodoładowanym silnikiem benzynowym.

Wersja inna niż najwyższa jest tak naprawdę zbyt uboga, żeby się nią interesować, mimo że dużych wymagań nie mam.
I odpowiada mniej więcej wersjom najniższym w produktach konkurencji. Cenowo wychodzą wtedy podobnie, tyle że nie mają 4x4.
Może poza Suzuki Vitarą, która będzie cenowo zbliżona w wersji golas 4x4, niestety bez turbo, co uważam za konieczność.

a jak ci sie spisuje? boje sie awaryjnosci ale poza tym i mnie i zonie sie podoba. Ile go masz?

W dniu 17.11.2015 o 19:14, sirapacz pisze:

a jak ci sie spisuje? boje sie awaryjnosci ale poza tym i mnie i zonie
sie podoba. Ile go masz?

Ale kto, co, jak?
Do mnie piszesz o Dusterze?

W dniu 2015-11-17 o 20:06, Cavallino pisze:

W dniu 17.11.2015 o 19:14, sirapacz pisze:

a jak ci sie spisuje? boje sie awaryjnosci ale poza tym i mnie i zonie
sie podoba. Ile go masz?

Ale kto, co, jak?
Do mnie piszesz o Dusterze?

no odpowiadalem na twoj post wiec tak:) rozumiem ze jestes jego uzytkownikiem wiec masz juz jakies doswiadczenia:)

W dniu 18.11.2015 o 08:59, sirapacz pisze:

W dniu 2015-11-17 o 20:06, Cavallino pisze:

W dniu 17.11.2015 o 19:14, sirapacz pisze:

a jak ci sie spisuje? boje sie awaryjnosci ale poza tym i mnie i zonie
sie podoba. Ile go masz?

Ale kto, co, jak?
Do mnie piszesz o Dusterze?

no odpowiadalem na twoj post

Ale zapomniałeś zacytować, a ja starych postów nie widzę, nawet jakbym chciał.

  wiec tak:) rozumiem ze jestes jego

uzytkownikiem wiec masz juz jakies doswiadczenia:)

Mam.
Pierwszy rok to tragedia - wymiana części co kilka miesięcy, niedopracowane oprogramowanie silnika, poprawiane kilka razy.
Ale jak już powymieniali co mieli wymienić, to auto działa i spełnia założenia i nie nawala (ale i tak przy jakości Renault eksploatację auta trzeba zakładać na tak długo jak jest gwarancja, łącznie z przedłużoną).

Z minusów - słaba klima (też już klamoty w niej wymieniali), przy +35 musi chodzić na 3 biegu dmuchawy, żeby był jakiś efekt.
Wkurzające, zwłaszcza hałas, bo zwykle w takich okolicznościach wystarczał bieg 1, którego nie było w gołe słychać.

No i Cx cegły powoduje bardzo wysokie spalanie przy szybszej jeździe w trasie, poniżej 8 l średnio ciężko zejść (a to niby diesel), nawet przy 120 km/h na autostradzie, tyle to palą diesle o połowę mocniejsze, również w wysokich autach typu Jeep Renegade.

Bagażnik w wersji 4x4 jest za płytki (coś jak w Polonezie), ciężko coś tam włożyć, nawet lodówka turystyczna się nie bardzo mieści, o większej walizce na wyższym boku nie wspominając. Na lato i dłuższe wyjazdy wyrzucam z niego koło zapasowe, przez co zyskuję dodatkowe 10 cm bagażnika - wtedy jest ok.

Za to wszystko wynagradza zachowanie w terenie - to auto nie ma się czego wstydzić nawet w konkurencji z prawdziwymi terenówkami, o suvach nie wspominając - większość z nich (seryjnych) bije kątami zejścia, wejścia i prześwitem.
Dobre, crossove opony - i na rajdy turystyczne możesz jeździć z powodzeniem, ja nawet na seryjnych gumach dawałem radę.

Mam.
Pierwszy rok to tragedia - wymiana części co kilka miesięcy,

no tak wlsnie tego sie obawiałem:( czyli awaryjność idzie w parze z ceną wychodzi na to.

No i Cx cegły powoduje bardzo wysokie spalanie przy szybszej jeździe w
trasie, poniżej 8 l średnio ciężko zejść (a to niby diesel), nawet przy
120 km/h na autostradzie, tyle to palą diesle o połowę mocniejsze,
również w wysokich autach typu Jeep Renegade.

co ja mam powiedziec. mam doblo 1.9 105KM to o ile do 120 jest ok i na autostradzie mam ze 6 literków tak przy 140-160 nagle włącza się 10/100.
Ale tak do 140 to jestem bardzo zadowolony z żarłoczności autka.

Bagażnik w wersji 4x4 jest za płytki (coś jak w Polonezie), ciężko coś
tam włożyć, nawet lodówka turystyczna się nie bardzo mieści, o większej
walizce na wyższym boku nie wspominając. Na lato i dłuższe wyjazdy
wyrzucam z niego koło zapasowe, przez co zyskuję dodatkowe 10 cm
bagażnika - wtedy jest ok.

o bagażnik też miałem się zapytać. mnie 4x4 nie potrzebne (choć w zimie by się przydało na kopny śnieg) ale przy dzieciach najlepiej jeździć dostawczakiem (doblo jakby nie patrzeć to dostawczak w większości egzemplarzy:)))

Za to wszystko wynagradza zachowanie w terenie - to auto nie ma się
czego wstydzić nawet w konkurencji z prawdziwymi terenówkami, o suvach
nie wspominając - większość z nich (seryjnych) bije kątami zejścia,
wejścia i prześwitem.
Dobre, crossove opony - i na rajdy turystyczne możesz jeździć z
powodzeniem, ja nawet na seryjnych gumach dawałem radę.

no ale ile w terenie nim jeździsz - 300km rocznie? chyba ze masz jakąś działkę w bieszczadach:)

W dniu 19.11.2015 o 09:07, sirapacz pisze:

Mam.
Pierwszy rok to tragedia - wymiana części co kilka miesięcy,

no tak wlsnie tego sie obawiałem:( czyli awaryjność idzie w parze z ceną
wychodzi na to.

Niekoniecznie.
Miałem auto z pierwszej serii po liftingu.
Jest duża szansa, że po eksperymentach na mnie kolejne partie miały już od razu poprawiony soft.

No i Cx cegły powoduje bardzo wysokie spalanie przy szybszej jeździe w
trasie, poniżej 8 l średnio ciężko zejść (a to niby diesel), nawet przy
120 km/h na autostradzie, tyle to palą diesle o połowę mocniejsze,
również w wysokich autach typu Jeep Renegade.

co ja mam powiedziec. mam doblo 1.9 105KM to o ile do 120 jest ok i na
autostradzie mam ze 6 literków tak przy 140-160 nagle włącza się 10/100.

Czyli i tak pali mniej.

no ale ile w terenie nim jeździsz - 300km rocznie? chyba ze masz jakąś
działkę w bieszczadach:)

W teren jeżdżę rekreacyjnie, jak tylko jest okazja (w sensie rajd w mojej okolicy).
Auto ma być z założenia do transportu tyłka i do zabawy, przynajmniej to auto.

W dniu 2015-11-17 o 18:40, Cavallino pisze:

moja klientka ostatnio sie rozpływała nad dacią duster - podobno pełen
wypas za 5 dych mozna mieć. az se w wolnej chwili sprawdze ichni
konfigurator.

Właśnie o Dusterze piszę.

Oczywiście nie można mieć wypasu za 50 tys, przynajmniej nie jeśli mowa
o nowych autach.
Ja płaciłem po upustach 73 000 (za najwyższą wersję Prestige), a można
było jeszcze coś dołożyć...

Też myślałem o Dusterze ale jak piszesz to po dołożeniu opcji wyposażenia już nie było 40tyś tylko 70tyś i niestety mimo chęci sprzedawcy musiałem/chciałem odpuścić. Poza tym poza fatalną ergonomią jak dla mnie to auto super.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

On Sun, 15 Nov 2015 20:58:05 +0100, "yabba"
<g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Kurierzy mają często diesle, czasem podjeżdżają po 500 metrów i silniki się nie rozpadają.

Bo ciężko jest kupić dostawcaka z silnikiem benzynowaym?

Xsarę za to raczej nie problem.

P.S. Ja tam do diesli nic nie mam ;)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

W dniu .11.2015 o 20:50 Radek D <radek997@poczta.onet.pl> pisze:

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

Znam toyotę corolę 1,4 d4d ktĂłra od ponad 80kkm jeĹşdzi na "dystansie" 1km  pauza 8h 1km (czasami trafi się jakaś trasa).
Nic jej nie dolega. Ten 2.0 hdi w porĂłwnaniu do diesla toyoty jest o lata  świetlne do przodu w bezawaryjności.

TG

On 2015-11-15 20:50, Radek D wrote:

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

Xsara - OK - ale czy diesel to dobry wybĂłr na takie dystanse ?
Większość tras to dom-szkoła-dom czyli niecałe 3km w jedną stronę.

no to Xsara Picasso z silnikiem benzynowym 1.6i 16v (112KM).
Będzie ciszej niż z dieslem.

Miałem taki silnik w X.Picasso (poprzednio również w Xsarze II i C4'ce MK1 - silnik bezproblemowy).

W dniu 15.11.2015 o 19:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .11.2015 o 19:16 Radek D <radek997@poczta.onet.pl> pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

Xsara Picasso 2.0hdi 90KM.

TG

tak. w silniku rhy niebardzo ma się co popsuć. w xsarze 1 jest trochę jedna część elektryczna mniej do popsucia, ale nie wiem czy dostaniesz picasso w tej wersji. tak zagaduje... bo po doświadczeniach z kilkoma starymi autami, widzę że najlepiej sprawują się te które były tanie, popsute i naprawione. czyli auto za5tyś +5 tyś za naprawy(2000rok) sprawowało się lepiej niż auto za 10tyś(2004rok) Ale to taka dygresja.
tak czy owak, jakakolwiek xsara, albo berlingo, nie poskładane z dwóch sztuk i wiaty przystanku, z silnikiem RHY (te literki są w VIN, a VIN "na szybie", i najlepiej z takim wyświetlaczem, który nie pokazuje chwilowego spalania. (starsza wersja)

ToMasz

W dniu 2015-11-15 o 19:16, Radek D pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

MoĹźe Chrysler Voyager ? tylko Ĺźe to 2+2+2/3 zazwyczaj.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

W dniu 2015-11-18 o 08:38, Chris pisze:

W dniu 2015-11-15 o 19:16, Radek D pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

MoĹźe Chrysler Voyager ? tylko Ĺźe to 2+2+2/3 zazwyczaj.

Ale to już chyba raczej pełny van..;-) A poza tym podobno awaryjny jak wszyscy diabli.

W dniu 2015-11-19 o 14:41, Trybun pisze:

W dniu 2015-11-18 o 08:38, Chris pisze:

W dniu 2015-11-15 o 19:16, Radek D pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

MoĹźe Chrysler Voyager ? tylko Ĺźe to 2+2+2/3 zazwyczaj.

Ale to już chyba raczej pełny van..;-) A poza tym podobno awaryjny jak
wszyscy diabli.

Podobno zależy od silnika, braciak miał takiego i bardzo sobie chwalił.
Co do wielkości to aż takie duże to to nie jest (są wersje zwykłe i grand), wiadomo że większe niż zwykły sedan ale hammer to też nie jest.

Druga opcja to Chrysler Pacyfica która jest już dużo mniejsza ale o ile pamiętam w tej cenie chyba się nie załapie no i zostają tylko sztuki z USA co ma swoje wady i zalety, zaletą jest możliwość sprawdzenia historii pojazdu.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

W dniu 2015-11-19 o 14:57, Chris pisze:

MoĹźe Chrysler Voyager ? tylko Ĺźe to 2+2+2/3 zazwyczaj.

Ale to już chyba raczej pełny van..;-) A poza tym podobno awaryjny jak
wszyscy diabli.

Podobno zależy od silnika, braciak miał takiego i bardzo sobie chwalił.
Co do wielkości to aż takie duże to to nie jest (są wersje zwykłe i grand), wiadomo że większe niż zwykły sedan ale hammer to też nie jest.

Druga opcja to Chrysler Pacyfica która jest już dużo mniejsza ale o ile pamiętam w tej cenie chyba się nie załapie no i zostają tylko sztuki z USA co ma swoje wady i zalety, zaletą jest możliwość sprawdzenia historii pojazdu.

A ja swoją opinię opieram na narzekaniach znajomego, byłego posiadacza takiego pojazdu. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku. Można pewnie trafić na jakiś wadliwy egzemplarz, można i na taki który z niechęcią odwiedza mechaników.

Swoją drogą trudno wyczuć czym się sugerują ci co to widzą różnicę miedzy mini a pełnym vanem skoro nie ma określonych jakichś przyjętych reguł. Np. dlaczego Scenic to mini a Espace to już van...

W dniu 2015-11-20 o 11:33, Trybun pisze:

Swoją drogą trudno wyczuć czym się sugerują ci co to widzą różnicę
miedzy mini a pełnym vanem skoro nie ma określonych jakichś przyjętych
reguł. Np. dlaczego Scenic to mini a Espace to już van...

W tym przypadku różnica jest widoczna gołym okiem - jak masz możliwość, to zobacz jaka jest pojemność bagażnika w jednym i drugim, przy założeniu, że w Espace nie ma trzeciego rzędu foteli (czyli może podróżować 5 osób, tak jak w Scenicu).
Albo w drugą stronę - zobacz bagażnik w Scenicu i wyobraź sobie jak by wyglądał, gdyby umieszczono w nim dodatkowo dwa fotele z pasażerami ;-)

W dniu 2015-11-20 o 12:02, kosmos pisze:

W dniu 2015-11-20 o 11:33, Trybun pisze:

Swoją drogą trudno wyczuć czym się sugerują ci co to widzą różnicę
miedzy mini a pełnym vanem skoro nie ma określonych jakichś przyjętych
reguł. Np. dlaczego Scenic to mini a Espace to już van...

W tym przypadku różnica jest widoczna gołym okiem - jak masz możliwość, to zobacz jaka jest pojemność bagażnika w jednym i drugim, przy założeniu, że w Espace nie ma trzeciego rzędu foteli (czyli może podróżować 5 osób, tak jak w Scenicu).
Albo w drugą stronę - zobacz bagażnik w Scenicu i wyobraź sobie jak by wyglądał, gdyby umieszczono w nim dodatkowo dwa fotele z pasażerami ;-)

Jednak wszystko to jest umowne. Np. sedan, kombi czy czy inny rodzaj nadwozia jest jasno zdefiniowany. Natomiast określenia van czy minivan to taka terminowa partyzantka.

W dniu 2015-11-20 o 11:33, Trybun pisze:

W dniu 2015-11-19 o 14:57, Chris pisze:

MoĹźe Chrysler Voyager ? tylko Ĺźe to 2+2+2/3 zazwyczaj.

Ale to już chyba raczej pełny van..;-) A poza tym podobno awaryjny jak
wszyscy diabli.

Podobno zależy od silnika, braciak miał takiego i bardzo sobie chwalił.
Co do wielkości to aż takie duże to to nie jest (są wersje zwykłe i
grand), wiadomo że większe niż zwykły sedan ale hammer to też nie jest.

Druga opcja to Chrysler Pacyfica ktĂłra jest juĹź duĹźo mniejsza ale o
ile pamiętam w tej cenie chyba się nie załapie no i zostają tylko
sztuki z USA co ma swoje wady i zalety, zaletą jest możliwość
sprawdzenia historii pojazdu.

A ja swoją opinię opieram na narzekaniach znajomego, byłego posiadacza
takiego pojazdu. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku. Można pewnie trafić
na jakiś wadliwy egzemplarz, można i na taki który z niechęcią odwiedza
mechanikĂłw.

Różnie silniki były o ile pamiętam i w zależności od wersji jedne były niezawodne a inne padały, nie mówiąc już o imporcie z USA gdzie można było trafić albo zadbane sztuki albo po powodzi ..

Swoją drogą trudno wyczuć czym się sugerują ci co to widzą różnicę
miedzy mini a pełnym vanem skoro nie ma określonych jakichś przyjętych
reguł. Np. dlaczego Scenic to mini a Espace to już van...

Teraz to nikt nie wie na jakiej zasadzie są podawane modele, jak np. byś nazwał KIA VENGA ? ani to maluch ani to minivan.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

W dniu 2015-11-23 o 10:08, Chris pisze:

A ja swoją opinię opieram na narzekaniach znajomego, byłego posiadacza
takiego pojazdu. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku. Można pewnie trafić
na jakiś wadliwy egzemplarz, można i na taki który z niechęcią odwiedza
mechanikĂłw.

Różnie silniki były o ile pamiętam i w zależności od wersji jedne były niezawodne a inne padały, nie mówiąc już o imporcie z USA gdzie można było trafić albo zadbane sztuki albo po powodzi ..

I tu pewnie pies pogrzebany - nawet przy dwu autach tej samej marki można mieć dwie całkiem różne opinie nt awaryjności..

Swoją drogą trudno wyczuć czym się sugerują ci co to widzą różnicę
miedzy mini a pełnym vanem skoro nie ma określonych jakichś przyjętych
reguł. Np. dlaczego Scenic to mini a Espace to już van...

Teraz to nikt nie wie na jakiej zasadzie są podawane modele, jak np. byś nazwał KIA VENGA ? ani to maluch ani to minivan.

Podejrzewam że w nomenklaturze urzędniczej nawet nie ma takiego miana jak "minivan", ponieważ w dokumentacji moich wozów zarówno w przypadku Rezzo jak i Matrixa stoi w rubryce typ nadwozia - "kombi", a nie "minivan"..

W dniu 2015-11-15 o 19:16, Radek D pisze:

Co możecie mi polecić do około 10tys zł.
Najlepiej minivan dla rodzinki 2+2 (w fotelikach),
90% jazdy to miasto, odcinki 2-15km, miesięcznie około 500km.

Nie musi być zbyt dynamiczny - ważne tylko by się zbytnio nie psuł.

Jeżeli benzyna i nie zraża Cię wygląd to Opel Zafira.

Jeżeli benzyna i nie zraża Cię wygląd to Opel Zafira.

jakie masz uwagi do wygladu zafiry?

--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z