Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador) więc trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp. żona ma alergię na pyłki ale nie na kurz więc nie musi to być jakiś "antyalergiczny" ale jak będzie miał jakiś filtr przyzwoity to się nie obrażę ;).. Acha - mieszkanie około 55m2 więc nie musi być jakieś wielki.. Przeczytałem trochę po sieci ale nie mam w sumie zdania na temat workowy/bez workowy/wodny itp.
Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

arturs <nie@ma.mnie.tu> napisał(a):

Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador) więc trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp. żona ma alergię
 na pyłki ale nie na kurz więc nie musi to być jakiś "antyalergiczny" ale jak będzie miał jakiś filtr przyzwoity to się nie obrażę ;).. Acha - mieszkanie około 55m2 więc nie musi być jakieś wielki.. Przeczytałem trochę po sieci ale nie mam w sumie zdania na temat workowy/bez workowy/wodny itp.
Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

Kup tani marketowy. Tylko zwróć uwagę czy worki do niego da się kupic i ile
kosztują. mam marketowy. Działa już trzeci rok. Pasują do niego worki od
zelmera, trzeba tylko tekturkę przycinać z jednej strony nożyczkami. Pzredtem
była Cobra zelmera. Pies ją trącał. Wypadająca ciągle zarąbiście ciężka rura.
Ciężki. Przejechać po swoim kablu nie dawał rady. Cichy był ze trzy miesiące.
potem warczał jak tani odkurzacz. --

Dnia Tue, 01 May 2012 17:27:32 +0200, arturs napisał(a):

Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..

Zelmer Elf2 + turboszczotka (na sierść)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Użytkownik "arturs" <nie@ma.mnie.tu> napisał w wiadomości news:jnovd7$i7d$1inews.gazeta.pl...

Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador) więc trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp. żona ma alergię na pyłki ale nie na kurz więc nie musi to być jakiś "antyalergiczny" ale jak będzie miał jakiś filtr przyzwoity to się nie obrażę ;).. Acha - mieszkanie około 55m2 więc nie musi być jakieś wielki.. Przeczytałem trochę po sieci ale nie mam w sumie zdania na temat workowy/bez workowy/wodny itp.
Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..

Zelmer Syrius mam na 65 metrĂłw mieszkanie. Spokojnie daje rady
Zelmer Meteor wcześniej był naście lat i spokojnie też dawał rady. Syrius ma lepsze filtry HEPA.

--
Irokez

arturs wrote:

Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador)

Ultrasilencer, po roku pekla szczotka ale dali nowa... za to mocny i cichy. Podczas oczekiwania na wymiane szczotki (jakis tydzien) uzywalem stary zelmer - masakra dla uszu. Takze rowenta, samsung i elektrolux bo te marki maja sprawdzone "silencery".

Dzięki za info, coś pewnie wyszperam po sklepach
Pozdrawiam

Może cichy model Rowenta ze specjalną szczotką do zbierania sierści?


-- -- -

szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies więc trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp.

--

W dniu wtorek, 1 maja 2012 17:27:32 UTC+2 użytkownik arturs napisał:

Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

Zelmer Syrius.
Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

Dnia Fri, 4 May 2012 01:54:34 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu wtorek, 1 maja 2012 17:27:32 UTC+2 użytkownik arturs napisał:

Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

Zelmer Syrius.
Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

Na rok czasu wystarczy najtańszy odkurzacz zelmera za 99zł - wkłada się
jedną-dwie warstwy waty razem z filtrem i hajda (watę wymienaić, filtr
myć). Po roku do kosza i kupić nowy, czyściutki.

W dniu piątek, 4 maja 2012 20:40:39 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

> Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

Na rok czasu wystarczy najtańszy odkurzacz zelmera za 99zł - wkłada się
jedną-dwie warstwy waty razem z filtrem i hajda (watę wymienaić, filtr
myć). Po roku do kosza i kupić nowy, czyściutki.

Na rok to starczy zestaw filtr+ worki.
odkurzacz posłuzy dlużej- 4 lata gwarancji ma.

Dnia Fri, 4 May 2012 12:23:56 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu piątek, 4 maja 2012 20:40:39 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

Na rok czasu wystarczy najtańszy odkurzacz zelmera za 99zł - wkłada się
jedną-dwie warstwy waty razem z filtrem i hajda (watę wymienaić, filtr
myć). Po roku do kosza i kupić nowy, czyściutki.

Na rok to starczy zestaw filtr+ worki.
odkurzacz posłuzy dlużej- 4 lata gwarancji ma.

I cóż z tego - zasyfiony wewnątrz odkurzacz budzi we mnie wstręt. A nie mam
możliwości o: najtańszy "suchy" plus dobry "mokry".

Dnia Sun, 6 May 2012 02:06:52 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Fri, 4 May 2012 12:23:56 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu piątek, 4 maja 2012 20:40:39 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

Na rok czasu wystarczy najtańszy odkurzacz zelmera za 99zł - wkłada się
jedną-dwie warstwy waty razem z filtrem i hajda (watę wymienaić, filtr
myć). Po roku do kosza i kupić nowy, czyściutki.

Na rok to starczy zestaw filtr+ worki.
odkurzacz posłuzy dlużej- 4 lata gwarancji ma.

I cóż z tego - zasyfiony wewnątrz odkurzacz budzi we mnie wstręt. A nie mam
możliwości

wyczyścić obudowy wewnątrz, tam gdzie jest silnik. Wolę więc zestaw:

najtańszy "suchy" plus dobry "mokry".

Sorry, coś wycięło poprzednio, więc dopisuję.

Kris wrote:

W dniu wtorek, 1 maja 2012 17:27:32 UTC+2 użytkownik arturs napisał:

Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i
żeby parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

Zelmer Syrius.
Koszt ok 300zł, 4 lata gwarancji, zestaw 4 orginalnych worków + filtr
ok 20zł. taki zestaw starczy pewnie na rok czasu

chyba żartujesz sobie, zmieniasz worki co kwartał :)

W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 09:48:14 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:

chyba żartujesz sobie, zmieniasz worki co kwartał :)

Z tym kwartałem to pewnie przesadziłem ale na dwa miechy mi taki worek starcza. Oprócz tego odkurzacza mam jakiegoś cyklonowca(Dirt Dwevil)chyba, ale to porazka z tymi cyklonami. Głośne to, pojemnik mały, wysypywanie, mycie itp to cały rytuał. nigdy więcej cyklonowca

Kris wrote:

W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 09:48:14 UTC+2 użytkownik Marek
Dyjor napisał:

chyba żartujesz sobie, zmieniasz worki co kwartał :)

Z tym kwartałem to pewnie przesadziłem ale na dwa miechy mi taki
worek starcza. Oprócz tego odkurzacza mam jakiegoś cyklonowca(Dirt
Dwevil)chyba, ale to porazka z tymi cyklonami. Głośne to, pojemnik
mały, wysypywanie, mycie itp to cały rytuał. nigdy więcej cyklonowca

ja ma cyklona (samsung) i bardzo sobie chwalę.

Dnia Mon, 7 May 2012 06:40:57 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

ale na dwa miechy mi taki worek starcza.

Słucham??? - ja zmieniam worki po każdym odkurzaniu, czasem co drugie. Tzn
teraz już czyszczę, bo teraz mam odkurzacz z workiem tekstylnym (jako drugi
oprocz wodnego) i to jest zdecydowanie lepsze niż worki papierowe, które w
początkach swego istnienia były owszem, tanie, ale kiedy się ludzie do tej
wygody przyzwyczaili, ceny ich wzrosły absurdalnie.
Ponadto worek tekstylny mogę po każdym sprzątaniu sobie uprać i jest
ekstra.

W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 18:00:58 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

Słucham??? - ja zmieniam worki po każdym odkurzaniu, czasem co drugie..

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek od odkurzacza codziennie wywalasz.
Ja wywalam jak się napełni.
A mam wszystko przygotowane juz pod odkurzacz centralny, brakuje mi tylko jednostki centralnej. Mysle ze w tym roku to odpale i zas będzie lżej

Dnia Mon, 7 May 2012 10:53:26 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 18:00:58 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

Słucham??? - ja zmieniam worki po każdym odkurzaniu, czasem co drugie.

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w reklamowkach na nogach chodzisz itp.

No wiesz, biorąc pod uwagę, że dla mnie hotele nie są wzorcami czystości -
moja idea reklamówkowa jest raczej minimalistyczna.

To i nie dziwie sie ze worek od odkurzacza codziennie wywalasz.

Nie odkurzam codziennie, no bez przesady. Nie łazimy w buciorach po domu.
Jednakże świadomość zalegania kurzu i śmieci w worku w odkurzaczu jest dla
mnie bardzo stresujaca, ponadto taki worek potrafi po jakimś czasie nieźle
cuchnąć starym kurzem jak myszami, niestety. Wolę do tego nie dopuszczać.

Ja wywalam jak się napełni.

Po prostu wolę, kiedy nie zdąży - nie przeciążam odkurzacza, a poza tym
odkurzajac cały dom napełniam worek na tyle, że warto go opróżnić, zeby nie
robić tego w trakcie następnego odkurzania.

A mam wszystko przygotowane juz pod odkurzacz centralny, brakuje mi tylko jednostki centralnej. Mysle ze w tym roku to odpale i zas będzie lżej

I będziesz miał wciąż w ścianach to zasyfione, śmierdzące badziewie? Nie
daj Boże, żeby się w dodatku zatkało...

Dnia Mon, 7 May 2012 21:50:51 +0200, Ikselka napisał(a):

No wiesz, biorąc pod uwagę, że dla mnie hotele nie są wzorcami czystości -
moja idea reklamówkowa jest raczej minimalistyczna.

Dla Ciebie, to nawet sala operacyjna nie jest wystarczająco czysta :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(a):

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek od odkurzacza codziennie wywalasz.
Ja wywalam jak się napełni.

Lazenie w reklamowkach to przesada, ale wyrzucanie/czyszczenie worka po kazdym sprzataniu nie jest
glupie.

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(a):

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek od odkurzacza codziennie wywalasz.
Ja wywalam jak się napełni.

Lazenie w reklamowkach to przesada,

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp zastępnik.

ale wyrzucanie/czyszczenie worka po kazdym sprzataniu nie jest
glupie.

Jak dla mnie czysty worek po sprzątaniu to podstawa - pisałam, dlaczego.

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp zastępnik.

nielazenie boso w hotelu to chyba normalne, ale zawijanie reklamowkami?
to nie lepiej w butach?

Dnia Tue, 08 May 2012 16:16:07 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp zastępnik.

nielazenie boso w hotelu to chyba normalne, ale zawijanie reklamowkami?
to nie lepiej w butach?

Buty są brudne, także wewnątrz (hotele są przeważnie w mieście, kurz
miejski jest wszędzie, m.in. dlatego myje się nogi wieczorem) - nigdy po
prysznicu wieczornym, idąc do łóżka,  nie założyłabym butów, ponieważ moje
łóżko (czyli moja...) nie może mieć styczności z tym, co w butach przebywa
po całym dniu np łażenia po ulicach.
Wszystko to oczywiście w odróżnieniu od moich butów "ogródkowych", których
się absolutnie nie brzydzę i mogłabym  w nich nawet spać - własny (czyt.
rodzimy) brud ogródkowy mi niczym paskudnym nie zagraża.

Ikselka wrote:

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(a):

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w
reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek
od odkurzacza codziennie wywalasz. Ja wywalam jak się napełni.

Lazenie w reklamowkach to przesada,

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp
zastępnik.

hm...

jak mam mieszkać w hotelu to zabieram ze sobą papcie :)

Dnia Wed, 9 May 2012 05:32:39 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(a):

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w
reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek
od odkurzacza codziennie wywalasz. Ja wywalam jak się napełni.

Lazenie w reklamowkach to przesada,

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp
zastępnik.

hm...

jak mam mieszkać w hotelu to zabieram ze sobą papcie :)

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu wyrzucam.
Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać sobie do domu tego, co
tam jest na podłogach... Hint: rotacja gości/pacjentów.

Dnia Wed, 9 May 2012 10:54:30 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Wed, 9 May 2012 05:32:39 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Kris <kszysztofc@gmail.com> napisał(a):

Ale Ty raczej normalna nie jesteś. Jak czytalem ze po hotelu w
reklamowkach na nogach chodzisz itp. To i nie dziwie sie ze worek
od odkurzacza codziennie wywalasz. Ja wywalam jak się napełni.

Lazenie w reklamowkach to przesada,

Tak? - to jednorazowe kapcie w hotelu też?
Tyle że w POLSKICH hotelach rzadko są te kapcie, więc ja mam żtp
zastępnik.

hm...

jak mam mieszkać w hotelu to zabieram ze sobą papcie :)

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu wyrzucam.
Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać sobie do domu tego, co
tam jest na podłogach... Hint: rotacja gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości hotelowych, lecz
o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na które gdzie indziej nie
pozwoliliby sobie.

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać sobie
do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości hotelowych,
lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na które gdzie
indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

W dniu środa, 9 maja 2012 14:31:31 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:

jednak jestes lekką paranoiczką.

Lekką??;)

Dnia Wed, 9 May 2012 14:31:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać sobie
do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości hotelowych,
lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na które gdzie
indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

No ba, wszak dziś już tylko paranoicy nigdy NIE siadają gołym... na
trotuarze! - caa reszta uważa, ze to bezpieczne.

PS.
http://www.hotelnews.pl/przechytrzyc-zarazki-w-pokojach-hotelowych/
http://serwis-hotelarski.gastrona.pl/art/article_10413.php

Dnia Wed, 9 May 2012 15:10:47 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Wed, 9 May 2012 14:31:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać sobie
do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości hotelowych,
lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na które gdzie
indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

No ba, wszak dziś już tylko paranoicy nigdy NIE siadają gołym... na
trotuarze! - caa

cała

reszta uważa, ze to bezpieczne.

PS.
http://www.hotelnews.pl/przechytrzyc-zarazki-w-pokojach-hotelowych/
http://serwis-hotelarski.gastrona.pl/art/article_10413.php

itd.

Ikselka wrote:

Dnia Wed, 9 May 2012 15:10:47 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Wed, 9 May 2012 14:31:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać
sobie do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości
hotelowych, lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na
które gdzie indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

No ba, wszak dziś już tylko paranoicy nigdy NIE siadają gołym... na
trotuarze! - caa

cała

reszta uważa, ze to bezpieczne.

PS.
http://www.hotelnews.pl/przechytrzyc-zarazki-w-pokojach-hotelowych/

STRASZNE...

Chciałem zauważyć że normalny zdrowy człowiek od dziecka styka sie z zarazkami najróżniejszymi, ale uwaga człowiek ma układ immunologiczny którego celem jest zabezpieczanie.

Wyznam ci jeszcze jedną tajemnicę, im bardziej będziesz wyjaławiać swoje normalne środowisko tym większa szansa że zakazi cie coś co nie zrobi wrażenia na zwykłym człowieku.

Dlatego tak trzeba sprzątać w domu ale używanie środków z antybiotykami i lamp UV jest głupotą, tak trzeba być ręce ale stosowanie mydeł antybakteryjnych jest głupotą, tak trzeba myć pożywienie ale wyparzanie wszystkiego jest głupotą itd...
Nadmierna dbałość o sterylność otoczenia bardzo szybko sie zemści na takiej osobie.

Dnia Thu, 10 May 2012 05:37:35 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Wed, 9 May 2012 15:10:47 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Wed, 9 May 2012 14:31:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać
sobie do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości
hotelowych, lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na
które gdzie indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

No ba, wszak dziś już tylko paranoicy nigdy NIE siadają gołym... na
trotuarze! - caa

cała

reszta uważa, ze to bezpieczne.

PS.
http://www.hotelnews.pl/przechytrzyc-zarazki-w-pokojach-hotelowych/

STRASZNE...

Chciałem zauważyć że normalny zdrowy człowiek od dziecka styka sie z zarazkami najróżniejszymi, ale uwaga człowiek ma układ immunologiczny którego celem jest zabezpieczanie.

Wyznam ci jeszcze jedną tajemnicę, im bardziej będziesz wyjaławiać swoje normalne środowisko tym większa szansa że zakazi cie coś co nie zrobi wrażenia na zwykłym człowieku.

Dlatego tak trzeba sprzątać w domu ale używanie środków z antybiotykami i lamp UV jest głupotą, tak trzeba być ręce ale stosowanie mydeł antybakteryjnych jest głupotą, tak trzeba myć pożywienie ale wyparzanie wszystkiego jest głupotą itd...
Nadmierna dbałość o sterylność otoczenia bardzo szybko sie zemści na takiej osobie.

Gdzieś pisałam o sterylizacji, mydłach anty, antybiotykach, lampach UV? -
to, ze w hotelu nie chcę nabawić się grzybicy stóp, chodzić po czyjejś
spermie i plwocinie, dotykać klamki zabrudzonej kałem to zwykłe ludzkie
odruchy osoby świadomej zagrożeń.

Ikselka wrote:

Dnia Thu, 10 May 2012 05:37:35 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Wed, 9 May 2012 15:10:47 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Wed, 9 May 2012 14:31:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

No własnie ja nie. A jeśli już, to je przed powrotem do domu
wyrzucam. Podobnie jak po pobycie w szpitalu. Nie chcę ściągać
sobie do domu tego, co tam jest na podłogach... Hint: rotacja
gości/pacjentów.

I nie chodzi mi w obawach, oczywiście, o normalnych gości
hotelowych, lecz o tych, którzy własnie w hotelu robią rzeczy, na
które gdzie indziej nie pozwoliliby sobie.

boisz że że przyniesiesz "zuo"

jednak jestes lekką paranoiczką.

No ba, wszak dziś już tylko paranoicy nigdy NIE siadają gołym... na
trotuarze! - caa

cała

reszta uważa, ze to bezpieczne.

PS.
http://www.hotelnews.pl/przechytrzyc-zarazki-w-pokojach-hotelowych/

STRASZNE...

Chciałem zauważyć że normalny zdrowy człowiek od dziecka styka sie z
zarazkami najróżniejszymi, ale uwaga człowiek ma układ immunologiczny
którego celem jest zabezpieczanie.

Wyznam ci jeszcze jedną tajemnicę, im bardziej będziesz wyjaławiać
swoje normalne środowisko tym większa szansa że zakazi cie coś co
nie zrobi wrażenia na zwykłym człowieku.

Dlatego tak trzeba sprzątać w domu ale używanie środków z
antybiotykami i lamp UV jest głupotą, tak trzeba być ręce ale
stosowanie mydeł antybakteryjnych jest głupotą, tak trzeba myć
pożywienie ale wyparzanie wszystkiego jest głupotą itd...
Nadmierna dbałość o sterylność otoczenia bardzo szybko sie zemści na
takiej osobie.

Gdzieś pisałam o sterylizacji, mydłach anty, antybiotykach, lampach
UV? -

hm...  chyba czytałem:)

 to, ze w hotelu nie chcę nabawić się grzybicy stóp, chodzić po
czyjejś spermie i plwocinie, dotykać klamki zabrudzonej kałem to
zwykłe ludzkie odruchy osoby świadomej zagrożeń.

po ulicy też chodzisz po plwocinach i bóg wie czym. jak dotykasz klamek czy rurek w maskomie to bóg wie kto tam to dotykał, jak idziesz do restauracji to oooo nie daj boże...

Jak widać po tym że istniejemy i co ciekawe najbardziej sie rozmanazamy tam gdzie jest najwieszy syf to chyab brud nei jest największym wrogiem ludzkości.

Dnia Fri, 11 May 2012 10:07:48 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

po ulicy też chodzisz po plwocinach i bóg wie czym.

Dlatego chodzę w butach, nie wchodzę w nich potem do domu (zmieniam na
kapcie lub wchodze boso), myję nogi.

jak dotykasz klamek czy rurek w maskomie to bóg wie kto tam to dotykał,

Po powrocie do domu pierwsze co robię to natychmiast myję ręce i już od tej
pory nie obawiam się. W HOTELU idę do łóżka bezpośrednio po wyjściu z łazienki i dotykaniu
"niewiadomoprzezkogodotykanychiczym" brodzika, klamek i kurków, idąc
dotykam brudnej podłogi... tak że wiesz, stopy i dłonie właśnie W HOTELU to
transportery i wasnie tam szczególnie się zabezpieczam, chodzi bowiem
jedynie o to, żeby nie spać w czyichś wydzielinach i zarazkach. Nigdy też
nie użyłabym np ręcznikowych figurek, nagminnie "uatrakcyjniajacych" pobyt
hotelowy w Egipcie czy t.p. - aż strach pomyśleć, co taki wymaćkany przez
kogoś ręcznik ma na sobie, ne móiąc już o tym, że "figurkowanie"
uniemożliwia mi ocenę jego świeżości.

 jak idziesz do restauracji to oooo nie daj boże...

Unikam, serio. Idę tylko w razie braku innych możliwości zjedzenia
czegokolwiek lub z braku możliwości wykręcenia się, w podróży wolę już Mc
Donalds, bo tam wszystko jest jednorazowe.

Ikselka wrote:

 jak idziesz do restauracji
to oooo nie daj boże...

Unikam, serio. Idę tylko w razie braku innych możliwości zjedzenia
czegokolwiek lub z braku możliwości wykręcenia się, w podróży wolę
już Mc Donalds, bo tam wszystko jest jednorazowe.

boże co za nieszczęśliwa kobieta...

współczuję ci koszmaru życia.

Dnia Fri, 11 May 2012 15:16:20 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

 jak idziesz do restauracji
to oooo nie daj boże...

Unikam, serio. Idę tylko w razie braku innych możliwości zjedzenia
czegokolwiek lub z braku możliwości wykręcenia się, w podróży wolę
już Mc Donalds, bo tam wszystko jest jednorazowe.

boże co za nieszczęśliwa kobieta...

współczuję ci koszmaru życia.

Gratuluję raju nieświadomości.

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Dnia Fri, 11 May 2012 15:16:20 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

 jak idziesz do restauracji
to oooo nie daj boże...

Unikam, serio. Idę tylko w razie braku innych możliwości zjedzenia
czegokolwiek lub z braku możliwości wykręcenia się, w podróży wolę
już Mc Donalds, bo tam wszystko jest jednorazowe.

boże co za nieszczęśliwa kobieta...

współczuję ci koszmaru życia.

Gratuluję raju nieświadomości.

Zdrowo przesadzasz. W mysl twojego myslenia dzieciom
powinno sie zabronic bawienia w piaskowniku, na podworku....
Pamietaj, ze wiekszosc szkodliwych ludziom  bakterii i wirusow nie potrafi zyc
poza organizmem i ginie bardzo szybko w zewnetrznym srodowisku,
takze nie ma co sobie wyobrazac, ze nanosisz z podworka nie wiadomo
czego. Jak nie ty wniesiesz z podworka pchly, gliste czy inne robactwo
to zrobi dziecko, piesek, kotek ktory wbiegnie do domu. A w sklepie
ktos kichnie na ciebie i na nic twoje starania.... Wiesz, wystarczy zachowac
zdrowy rozsadek i podstawowe zasady higieny, ludzki organizm
wycwiczony przez wieki naprawde radzi sobie z wieloma rzeczami sam.
Naprawde, wiecej sobie pewnie  zaszkodzisz np. obecnie sprzedawanym zarciem niz
brudem z podworka - no pod warunkiem, ze go nie jesz :)

Dnia Sat, 12 May 2012 00:35:04 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):

Dnia Fri, 11 May 2012 15:16:20 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:

 jak idziesz do restauracji
to oooo nie daj boże...

Unikam, serio. Idę tylko w razie braku innych możliwości zjedzenia
czegokolwiek lub z braku możliwości wykręcenia się, w podróży wolę
już Mc Donalds, bo tam wszystko jest jednorazowe.

boże co za nieszczęśliwa kobieta...

współczuję ci koszmaru życia.

Gratuluję raju nieświadomości.

Zdrowo przesadzasz. W mysl twojego myslenia dzieciom
powinno sie zabronic bawienia w piaskowniku, na podworku....

http://dzieci.pl/breedingAid,12723157,cid,1024253,title,Co-mozna-znalezc-w-piaskownicy,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6e6e9

Pamietaj, ze wiekszosc szkodliwych ludziom  bakterii i wirusow nie potrafi zyc
poza organizmem i ginie bardzo szybko w zewnetrznym srodowisku,
takze nie ma co sobie wyobrazac, ze nanosisz z podworka nie wiadomo
czego.

Wiadomo, czego.

Jak nie ty wniesiesz z podworka pchly, gliste czy inne robactwo
to zrobi dziecko, piesek, kotek ktory wbiegnie do domu. A w sklepie
ktos kichnie na ciebie i na nic twoje starania.... Wiesz, wystarczy zachowac
zdrowy rozsadek i podstawowe zasady higieny,

A jakie to są "podstawowe"? - bo wg mnie jest to m.in. nieufanie hotelowemu
personelowi sprzątającemu. Ty ufasz, że pani Niepilnowana zawsze zmienia
ściereczkę, kiedy kończy myć wc, żeby wytrzeć krzesła ? Szkoda, że nie
oglądałeś programu "Usterka"...

ludzki organizm
wycwiczony przez wieki naprawde radzi sobie z wieloma rzeczami sam.
Naprawde, wiecej sobie pewnie  zaszkodzisz np. obecnie sprzedawanym zarciem niz
brudem z podworka - no pod warunkiem, ze go nie jesz :)

Nie mówię o "brudzie z podwórka", kiedy mówię o chodzeniu w pokoju
hotelowym w reklamówkach i niedotykaniu kurków i klamek bezpośrednio przed
pójściem do łóżka czy wykonywaniem własnych czynności higienicznych.
Ponadto powtarzam - MOJE osobiste przydomowe podwórko jest dla mnie
bezpieczne, w odróżnieniu od międzyblokowego.

Dnia Sat, 12 May 2012 02:05:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie mówię o "brudzie z podwórka", kiedy mówię o chodzeniu w pokoju
hotelowym w reklamówkach i niedotykaniu kurków i klamek bezpośrednio przed
pójściem do łóżka czy wykonywaniem własnych czynności higienicznych.
Ponadto powtarzam - MOJE osobiste przydomowe podwórko jest dla mnie
bezpieczne, w odróżnieniu od międzyblokowego.

Ja jednak Ci współczuję :D Ciekawe, co zrobisz za chwile z ponad kilogramem
bakterii jakie masz cały czas w swoim przewodzie pokarmowym :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 12 May 2012 02:05:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie mówię o "brudzie z podwórka", kiedy mówię o chodzeniu w pokoju
hotelowym w reklamówkach i niedotykaniu kurków i klamek bezpośrednio
przed pójściem do łóżka czy wykonywaniem własnych czynności
higienicznych. Ponadto powtarzam - MOJE osobiste przydomowe podwórko
jest dla mnie bezpieczne, w odróżnieniu od międzyblokowego.

Ja jednak Ci współczuję :D Ciekawe, co zrobisz za chwile z ponad
kilogramem bakterii jakie masz cały czas w swoim przewodzie
pokarmowym :D

zagłodzi...

albo wytruje domestosem...

Dnia Sat, 12 May 2012 21:27:46 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 12 May 2012 02:05:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie mówię o "brudzie z podwórka", kiedy mówię o chodzeniu w pokoju
hotelowym w reklamówkach i niedotykaniu kurków i klamek bezpośrednio
przed pójściem do łóżka czy wykonywaniem własnych czynności
higienicznych. Ponadto powtarzam - MOJE osobiste przydomowe podwórko
jest dla mnie bezpieczne, w odróżnieniu od międzyblokowego.

Ja jednak Ci współczuję :D Ciekawe, co zrobisz za chwile z ponad
kilogramem bakterii jakie masz cały czas w swoim przewodzie
pokarmowym :D

zagłodzi...

albo wytruje domestosem...

Następny mundry.

Dnia Sun, 13 May 2012 13:54:08 +0200, Ikselka napisał(a):

Ja jednak Ci współczuję :D Ciekawe, co zrobisz za chwile z ponad
kilogramem bakterii jakie masz cały czas w swoim przewodzie
pokarmowym :D

zagłodzi...

albo wytruje domestosem...

Następny mundry.

A nad ogródkiem masz dach? Wiesz, ptaki mogą Ci nasrać, a ile złych
bakterii w takiej ptasiej kupie....

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sat, 12 May 2012 19:49:11 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 12 May 2012 02:05:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie mówię o "brudzie z podwórka", kiedy mówię o chodzeniu w pokoju
hotelowym w reklamówkach i niedotykaniu kurków i klamek bezpośrednio przed
pójściem do łóżka czy wykonywaniem własnych czynności higienicznych.
Ponadto powtarzam - MOJE osobiste przydomowe podwórko jest dla mnie
bezpieczne, w odróżnieniu od międzyblokowego.

Ja jednak Ci współczuję :D Ciekawe, co zrobisz za chwile z ponad kilogramem
bakterii jakie masz cały czas w swoim przewodzie pokarmowym :D

Albo rzeczywiście nie jesteś w stanie zrozumieć, że nie o WSZYSTKIE
bakterie mi chodzi (ja odróżniam te potrzebne od chorobotwórczych, Ty nie),
albo po prostu Ci się nudzi. Współczucie niech Ci zatem będzie jakąś
odmianą...

Dnia Sun, 13 May 2012 13:53:49 +0200, Ikselka napisał(a):

Albo rzeczywiście nie jesteś w stanie zrozumieć, że nie o WSZYSTKIE
bakterie mi chodzi (ja odróżniam te potrzebne od chorobotwórczych, Ty nie),
albo po prostu Ci się nudzi. Współczucie niech Ci zatem będzie jakąś
odmianą...

FYI te które masz w sobie staja się też przyczyną chorób. No ale jak
wiekszość paranoiczek tego nie przyjmiesz do wiadomości :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 13 May 2012 15:06:36 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 13:53:49 +0200, Ikselka napisał(a):

Albo rzeczywiście nie jesteś w stanie zrozumieć, że nie o WSZYSTKIE
bakterie mi chodzi (ja odróżniam te potrzebne od chorobotwórczych, Ty nie),
albo po prostu Ci się nudzi. Współczucie niech Ci zatem będzie jakąś
odmianą...

FYI te które masz w sobie staja się też przyczyną chorób. No ale jak
wiekszość paranoiczek tego nie przyjmiesz do wiadomości :D

Ja nie potrzebuję do kolekcji HIV-a, grzybicy i żółtaczki, ale skoro Ty
jesteś skłonny poszerzać kolekcję, to Twój problem :-)

Dnia Sun, 13 May 2012 18:55:24 +0200, Ikselka napisał(a):

FYI te które masz w sobie staja się też przyczyną chorób. No ale jak
wiekszość paranoiczek tego nie przyjmiesz do wiadomości :D

Ja nie potrzebuję do kolekcji HIV-a, grzybicy i żółtaczki, ale skoro Ty
jesteś skłonny poszerzać kolekcję, to Twój problem :-)

Nie, nie jestem skłonny poszerzać. Natomiast nie popadam w paranoje i nie
próbuje latac nad pokojem hotelowym z powodu własnych wyobrażeń. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 13 May 2012 20:15:04 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 18:55:24 +0200, Ikselka napisał(a):

FYI te które masz w sobie staja się też przyczyną chorób. No ale jak
wiekszość paranoiczek tego nie przyjmiesz do wiadomości :D

Ja nie potrzebuję do kolekcji HIV-a, grzybicy i żółtaczki, ale skoro Ty

Nie, nie jestem skłonny poszerzać. Natomiast nie popadam w paranoje i nie
próbuje latac nad pokojem hotelowym z powodu własnych wyobrażeń.

Chodzisz boso i siadasz gołą... na wc gdzie popadnie - właśnie z powodu
własnych wyobrażeń :-)

Dnia Sun, 13 May 2012 21:30:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie, nie jestem skłonny poszerzać. Natomiast nie popadam w paranoje i nie
próbuje latac nad pokojem hotelowym z powodu własnych wyobrażeń.

Chodzisz boso i siadasz gołą... na wc gdzie popadnie - właśnie z powodu
własnych wyobrażeń :-)

Pewnie tak :D I to moje wyobrażenia powodują, że nigdy nie chorowałem
zakaźnie :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 13 May 2012 21:44:52 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 21:30:09 +0200, Ikselka napisał(a):

Nie, nie jestem skłonny poszerzać. Natomiast nie popadam w paranoje i nie
próbuje latac nad pokojem hotelowym z powodu własnych wyobrażeń.

Chodzisz boso i siadasz gołą... na wc gdzie popadnie - właśnie z powodu
własnych wyobrażeń :-)

Pewnie tak :D I to moje wyobrażenia powodują, że nigdy nie chorowałem
zakaźnie :D

Liczą się szanse.
pa.

Dnia Sun, 13 May 2012 21:49:25 +0200, Ikselka napisał(a):

Pewnie tak :D I to moje wyobrażenia powodują, że nigdy nie chorowałem
zakaźnie :D

Liczą się szanse.

Tak? Jak się zabezpieczasz przed trafieniem meteorytem? :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 13 May 2012 22:38:22 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 21:49:25 +0200, Ikselka napisał(a):

Pewnie tak :D I to moje wyobrażenia powodują, że nigdy nie chorowałem
zakaźnie :D

Liczą się szanse.

Tak? Jak się zabezpieczasz przed trafieniem meteorytem? :D

Unikam hoteli, na które meteoryt spadł choć raz :->

Dnia Sun, 13 May 2012 22:56:02 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 22:38:22 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 21:49:25 +0200, Ikselka napisał(a):

Pewnie tak :D I to moje wyobrażenia powodują, że nigdy nie chorowałem
zakaźnie :D

Liczą się szanse.

Tak? Jak się zabezpieczasz przed trafieniem meteorytem? :D

Unikam hoteli, na które meteoryt spadł choć raz :->

Tzn miało być "Wybieram hotele, na które...".
Tak jest bezpieczniej - zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa.
:->

Dnia Sun, 13 May 2012 22:57:20 +0200, Ikselka napisał(a):

Unikam hoteli, na które meteoryt spadł choć raz :->

Tzn miało być "Wybieram hotele, na które...".
Tak jest bezpieczniej - zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa.
:->

Naprawdę nie musisz dowodzić, że o matematyce i rachunku prawdopodobieństwa
masz zerowe pojecie. Ale skoro prosisz, to cóż, ośmieszaj się dalej. Tylko najpierw wyjaśnij,
dlaczego według Ciebie fakt, że w jakieś miejsce uderzył meteoryt sprawia,
że uderzenie kolejne w to (i jakiekolwiek inne miejsce) ma inna szansę?

Albo prościej - wyjaśnij mi, dlaczego przy dwukrotnym rzucie monetą jest
inna szansa na wyrzucenie RR, OO, RO i OR?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 13 May 2012 23:35:36 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 22:57:20 +0200, Ikselka napisał(a):

Unikam hoteli, na które meteoryt spadł choć raz :->

Tzn miało być "Wybieram hotele, na które...".
Tak jest bezpieczniej - zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa.
:->

Naprawdę nie musisz dowodzić, że o matematyce i rachunku prawdopodobieństwa
masz zerowe pojecie. Ale skoro prosisz, to cóż, ośmieszaj się dalej. Tylko najpierw wyjaśnij,
dlaczego według Ciebie

Piiip!

fakt, że w jakieś miejsce uderzył meteoryt sprawia,
że uderzenie kolejne w to (i jakiekolwiek inne miejsce) ma inna szansę?

Mój mały, chodzi o ZNIKOME prawdopodobieństwo, że w ogóle TEN KONKRETNY
hotel będzie w ogóle trafiony - a już że będzie to ten sam hotel,
prawdopodobieństwo maleje do kwadratu.

Albo prościej - wyjaśnij mi, dlaczego przy dwukrotnym rzucie monetą jest
inna szansa na wyrzucenie RR, OO, RO i OR?

Niczego takiego nie twierdzę, czytaj wyżej.

Ponadto porównujesz prawdopodobieństwo przy rzucie monetą (dla porządku:
DWUstronną) z  prawdopodobieństwem ponownego trafienia meteorytu w ten sam
hotel spośród 110000 istniejących? Powiem Ci tylko tyle, że prawdopodobieństwo pojedynczego(!) trafienia
meteorytu jest milion razy mniejsze niż upadek samolotu na dany obiekt.
Podnieś sobie je jeszcze do kwadratu... Ho ho 333-)

Dnia Mon, 14 May 2012 00:28:44 +0200, Ikselka napisał(a):

fakt, że w jakieś miejsce uderzył meteoryt sprawia,
że uderzenie kolejne w to (i jakiekolwiek inne miejsce) ma inna szansę?

Mój mały, chodzi o ZNIKOME prawdopodobieństwo, że w ogóle TEN KONKRETNY
hotel będzie w ogóle trafiony - a już że będzie to ten sam hotel,
prawdopodobieństwo maleje do kwadratu.

Naprawdę? Dlaczego?

Albo prościej - wyjaśnij mi, dlaczego przy dwukrotnym rzucie monetą jest
inna szansa na wyrzucenie RR, OO, RO i OR?

Niczego takiego nie twierdzę, czytaj wyżej.

Ależ twierdzisz. Szansa na wyrzucenie orła w każdej próbie jest taka sama -
1/2. Nie ma znaczenia, czy wcześniej wyrzuciłaś orła, czy reszkę. Tak samo z szansa trafienia meteorytem - to, że jakiś hotel został trafiony
nie wpływa w żaden sposób na szansę, że zostanie trafiony w przyszłości. ale naprawde nie musisz dowodzic, że o logice i prawdopodobieństwie nie
masz żadnego pojęcia. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Mon, 14 May 2012 23:58:30 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 14 May 2012 00:28:44 +0200, Ikselka napisał(a):

fakt, że w jakieś miejsce uderzył meteoryt sprawia,
że uderzenie kolejne w to (i jakiekolwiek inne miejsce) ma inna szansę?

Mój mały, chodzi o ZNIKOME prawdopodobieństwo, że w ogóle TEN KONKRETNY
hotel będzie w ogóle trafiony - a już że będzie to ten sam hotel,
prawdopodobieństwo maleje do kwadratu.

Naprawdę? Dlaczego?

Albo prościej - wyjaśnij mi, dlaczego przy dwukrotnym rzucie monetą jest
inna szansa na wyrzucenie RR, OO, RO i OR?

Niczego takiego nie twierdzę, czytaj wyżej.

Ależ twierdzisz. Szansa na wyrzucenie orła w każdej próbie jest taka sama -
1/2. Nie ma znaczenia, czy wcześniej wyrzuciłaś orła, czy reszkę. Tak samo z szansa trafienia meteorytem - to, że jakiś hotel został trafiony
nie wpływa w żaden sposób na szansę, że zostanie trafiony w przyszłości. ale naprawde nie musisz dowodzic, że o logice i prawdopodobieństwie nie
masz żadnego pojęcia.

Generalnie: podziwiam, z jaką determinacją ciągniesz dysputę o trafieniu
hotelu meteorytem. Dla mnie do TEJ chwili była to tylko zabawa, ale widzę,
ze jednak dla Ciebie nie - trafiłam na dzieciaka, który przypiał się do
sprawy jakby od tego zależało, czy dostanie lizaka :->

Dnia Tue, 15 May 2012 00:11:48 +0200, Ikselka napisał(a):

Generalnie: podziwiam, z jaką determinacją ciągniesz dysputę o trafieniu
hotelu meteorytem. Dla mnie do TEJ chwili była to tylko zabawa, ale widzę,
ze jednak dla Ciebie nie - trafiłam na dzieciaka, który przypiał się do
sprawy jakby od tego zależało, czy dostanie lizaka :->

Ojej, biedna paranoiczka nie umie się przyznać, że jej paranoja nie zmienia
zasad rzadzących światem :D
jak tam, stawiasz juz dach nad ogródkiem/ Wiesz, te zarazki z ptasich
gówien mogą Cię zabić!

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Lazenie w reklamowkach to przesada, ale wyrzucanie/czyszczenie worka po kazdym sprzataniu nie jest
glupie.

Ponieważ?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał(a):

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Lazenie w reklamowkach to przesada, ale wyrzucanie/czyszczenie worka po kazdym sprzataniu nie jest
glupie.

Ponieważ?

poniewaz dlatego, ze jak np. wciagniesz kawalki zarcia z podlogi, to potem
w worze pieknie sie one rozmnazaja; za tydzien zaczynasz znowu odkurzac i
przez ten wor znowu wydmuchujesz powietrze; pewnie, ze sa dalej filtry, ale one
tego nie zatrzymaja co akurat moze wyleciec

Dnia Tue, 08 May 2012 16:20:51 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał(a):

Dnia Tue, 08 May 2012 10:46:55 +0200, Przesmiewca napisał(a):

Lazenie w reklamowkach to przesada, ale wyrzucanie/czyszczenie worka po kazdym sprzataniu nie jest
glupie.

Ponieważ?

poniewaz dlatego, ze jak np. wciagniesz kawalki zarcia z podlogi, to potem
w worze pieknie sie one rozmnazaja; za tydzien zaczynasz znowu odkurzac i
przez ten wor znowu wydmuchujesz powietrze; pewnie, ze sa dalej filtry, ale one
tego nie zatrzymaja co akurat moze wyleciec

Dokładnie o to chodzi. Dlatego, ponieważ worki papierowe są oczywiście zbyt
drogie, zeby je codziennie wyrzucać, mam odkurzacz wodny, a w zwykłym, tym
własnie za 99 złotych, mam worek tekstylny, a właściwie dwa na zmianę -
jeden, wyprany, zawsze czeka w pogotowiu.

Dnia Mon, 7 May 2012 18:00:58 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Mon, 7 May 2012 06:40:57 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

ale na dwa miechy mi taki worek starcza.

Słucham??? - ja zmieniam worki po każdym odkurzaniu, czasem co drugie. Tzn

Ale naprawde nie kazdy boi sie tego bobo, co w worku mieszka,

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Tue, 8 May 2012 13:43:11 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 7 May 2012 18:00:58 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Mon, 7 May 2012 06:40:57 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

ale na dwa miechy mi taki worek starcza.

Słucham??? - ja zmieniam worki po każdym odkurzaniu, czasem co drugie. Tzn

Ale naprawde nie kazdy boi sie tego bobo, co w worku mieszka,

Smieci też wynosisz, jak już zaczną śmierdzieć?

Dnia Tue, 8 May 2012 13:49:18 +0200, Ikselka napisał(a):

Ale naprawde nie kazdy boi sie tego bobo, co w worku mieszka,

Smieci też wynosisz, jak już zaczną śmierdzieć?

Nie, jak sie kosz napełni. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

UĹźytkownik "arturs"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jnovd7$i7d$1@inews.gazeta.pl...

Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador) więc
trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp. żona ma alergię
na pyłki ale nie na kurz więc nie musi to być jakiś "antyalergiczny" ale
jak będzie miał jakiś filtr przyzwoity to się nie obrażę ;).. Acha -
mieszkanie około 55m2 więc nie musi być jakieś wielki.. Przeczytałem
trochę po sieci ale nie mam w sumie zdania na temat workowy/bez
workowy/wodny itp.
Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby
parę latek podziałało..
Pozdrawiam..


Ja, po wielu przerobionych odkurzaczach, z filtrami i bez, bezworkowych, z oproznianym plastikowym pojemnikiem itp
w wiekszosci ktorych trzeba bylo smieci wkladac samemu do rury i jeszcze ja podnosic do gory zeby wpadly zakupilem Nilfiska gd900.
Tego modelu juz chyba nawet nie ma w sprzedazy, chyba zastapila go 910.
Poszukaj w internecie, na pewno nie ma ich w zwyklych sklepach, skontaktuj sie z jakims dystrybutorem w Twoim rejonie, niech ci zrobi pokaz i sam sie przekonasz czy w ogole bylbys zainteresowany.
Jest to odkurzacz biurowy , bez zwijanego kabla zasilajacego (takiej dlugosci ze odkurzysz cale mieszkanie z jednego gniazdka), na papierowe worki, z jednym filtrem na silniku w postaci gestej tkaniny, ktora mozna od czasu do czasu wrzucic do pralki.
Worek ma pojemnosc ok10-15 litrow, potezny silnik nakladany od gory.Czy jest glosny-rzecz wzgledna.
Mamy go juz 7 lat, przezyl szlifowanie na sucho scian gipsowych, remont drewnianych schodow i dwa koty.
Pozdrawiam
JK



-- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

On 1 Maj, 17:27, arturs <n...@ma.mnie.tu> wrote:

Witam..
w archiwum nie ma za bardzo aktualnego tematu na temat odkurzacza..
Nie interesują mnie jakieś rainbowy za parę tysięcy..
szukam zwykłego odkurzacza do mieszkania, jest też pies (labrador) więc
trochę kłaków jest, nie ma za to dywanów, chodników itp. żona ma alergię
na pyłki ale nie na kurz więc nie musi to być jakiś "antyalergiczny" ale
jak będzie miał jakiś filtr przyzwoity to się nie obrażę ;).. Acha -
mieszkanie około 55m2 więc nie musi być jakieś wielki.. Przeczytałem
trochę po sieci ale nie mam w sumie zdania na temat workowy/bez
workowy/wodny itp.
Co kupić - tak żeby kieszeni nie urwało (do 800 no może 1000 zł) i żeby
parę latek podziałało..
Pozdrawiam..

popieram JANKO WALSKI, używałem kilka różnych wynalazków "domowych"
przez długie lata, ale dopiero gdy w zasadzie przypadkowo "wpadł mi w
ręce odkurzacz profesjonalny do zastosowań biurowych / hotelowych -
poznałem co znaczy solidne i profesjonalne podejście do tematu
odkurzania. Model o którym mówię to wetrok monovac 6 (bardzo dobry
szwajcarski producent urządzeń i chemii sprzątającej). Obdarowałem
nimi również parę osób i wszyscy są zachwyceni poręcznością urządzenia
bądź co bądź profesjonalnego i jego mocą ssącą. Rozmawiałem też z
polskim dystrybutorem i pomimo iż sprzedają te urządzenia od dobrych
kilku lat w ogromnych ilościach (hotele, banki) to podobno jest to
sprzęt praktycznie bezawaryjny. Co prawda jego cena to 899 zł netto
ale da się go kupić taniej.
Gdybyś był zainteresowany takim odkurzaczem to daj znać na priv a
postaram się pomóc :)
(uprzedzam domysły - pomoc tylko oficjalna i legalna :)  )
Pozdrawiam,
chaddy