Data: 2009-05-08 15:15:17 | |
Autor: Jan-xx | |
Jaki poradnik dla organizatora galerii? | |
Hej!
Jestem wlascicielem nowo otwartej, niewielkiej galerii z rzemioslem artystycznym - craft od umiarkowanie niedrogiego do umiarkowanie drogiego, w bogatej dzielnicy. Potrzebuje materialow, jak powinna byc zorganizowana taka galeria, aby zachecala klientow do zakupow. Na przyklad interesuje mnie kwestia, dlaczego spora czesc klientow, chociaz zachwyca sie witryna, nie wchodzi pozniej do srodka. Interesuje mnie, jak wyglada myslenie nabywcy w kontekscie takiej galerii - czy robi spontaniczne zakupy, czy moze najpierw musi sie oswoic z miejscem, czy najpierw kupi cos taniego, a dopiero pozniej moze cos drozszego, itp. Potrzebuje rowniez informacji, jak zorganizowac tu sprzedaz i prace pracownika - co pracownik powinien wiedziec, robic, za co odpowiadac, jak go motywowac, kontrolowac, itp. Znacie jakies godne polecenia zrodla? Zatrzegam, ze nie szukam podrecznikow wiedzy ogolnej. Dzieki, -- Jan-xx |
|
Data: 2009-05-12 07:05:34 | |
Autor: NKAB - | |
Jaki poradnik dla organizatora galerii? | |
Jan-xx <jan-xx@gazeta.pl> napisał(a):
Hej!w bogatej dzielnicy.dlaczego spora czesc klientow, chociaz zachwyca sie witryna, nie wchodzi pozniej do srodka. Interesuje mnie, jak wyglada myslenie nabywcy w kontekscie takiej galerii - czy robi spontaniczne zakupy, czy moze najpierw musi sie oswoic z miejscem, czy najpierw kupi cos taniego, a dopiero pozniej moze cos drozszego, itp.go motywowac, kontrolowac, itp. Publikacji tym temacie raczej nie znam. Myslę, że takie galerie funkcjonują na zasadzie znajomości z ludźmi ze środowisk artystycznych. Wówczas będą i kupujący klienci. Musisz zacząć "bywać". Ze swojej strony napewno w pogodne dni owierałbym drzwi bardzo szeroko, obsługa nie powinna podchodzić do odwiedzających i mówić coś w rodzaju "w czym mogę pomóc" bo ludzie tego nie lubią. Klient zainteresowany zakupem napewno sam poprosi o informacje. Dobrze gdyby przy pracach były jakieś ciekawe opisy na ich temat, takie które zwracałyby uwagę na to co wartościowe w tej pracy (kolorystyka, technika, struktura itp), ludzie wolą czytać bo to dlanich mniej krepujące (bezpieczniejsze). Co bardziej nie wprawni w odbiorze sztuki bardzo chieliby się coś dowiedzieć, nauczyć i to napewno zachęci do częstszego odwiedzania takiej nie znanej jeszcze nikomu galerii. Klientowi kupującemu warto powiedzieć coś o artyście, gdzie wystawiał kto go kupuje itp. Jeśli w galerii dominuje sztuka nowoczesna to warto zachęcicć młodzież. Jak? Ano puścić dość głośno jakąś muzę. I tu znów moja rada - im głupsza tym lepsza. Wiem bo mam tu kogoś kto będzie magistrem sztuki za rok i puszcza właśnie taką. To coś w rodzaju: puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk, puk,puk... - skacze przy tym coraz wyżej i wyżej i pragnę aby walnął mózgiem w sufit to może przywróci mu rozum i wyższą wrażliwość. Duży ruch napewno pomaga w hadlu i opórcz młodych napewno wejdzie tam nie jeden kasiasty chrupek, który coś kupi. Tyle moich sugestii, może inni coś więcej dodadzą. Andrzej. -- |
|