Data: 2014-03-13 02:57:23 | |
Autor: TheGhost | |
Jaki rower - takie tam przemyślenia z pamiętnika mechanika. | |
Niech nabywca nie cuduje, bo każde udziwnienie, każdy niepotrzebny Najgorszą, najtrudniejszą i chyba najbardziej pracochłonną naprawą jaką kiedykolwiek miałem w życiu była stara, zdezelowana ukraina (lub coś podobnego). Miała chyba ze 30 lat. Koleś przyszedł do mnie żeby wykręcić śrubę mocującą kierownicę. Próbowałem chyba wszystkiego (może poza kluczem hydraulicznym), WD-40, Coca Coli, soku z kiszonej kapusty, odrdzewiaczy, imadła, etc. Po kilku dniach po prostu się poddałem. Najśmieszniejsze, że koleś (a było to ładnych parę lat temu) jeżdzi na tej samej starej, zdezelowanej ukrainie z krzywą kierownicą do dnia dzisiejszego i jak mnie widzi to ironicznie się uśmiecha. I to jest chyba najbardziej bolesne :-) Pozdrawiam, M. -- - Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com |
|