Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jaki rower w cenie 1300-1800zł

Jaki rower w cenie 1300-1800zł

Data: 2018-06-01 09:15:48
Autor: zbrochaty
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
W dniu poniedziałek, 28 maja 2018 10:04:40 UTC+2 użytkownik Sebastian Heymann napisał:
Hej,

poszukuje roweru w cenie od 1300 do 1800zł. Główny cel: dojazdy do pracy 7km w jedną stronę.
Czasem przejazdy po parkach - lajtowa turystyka.
Rozmiar 19" i koło między 26 - 28cali.

Mam pytanie, po co Ci amortyzator? Jest we wszystkich modelach ktore wymieniłes... Po co hamulce tarczowe? Na miasto i lajtowe wycieczki V-brake sa wystarczajace, łatwiejsze w obsłudze i lżejsze. Na miasto wg mnie powinien byc rower maksymalnie lekki, aby chcialo Ci sie na nim jeżdzic.

Data: 2018-06-01 09:40:54
Autor: zbrochaty
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
Mam pytanie, po co Ci amortyzator? Jest we wszystkich modelach ktore wymieniłes... Po co hamulce tarczowe? Na miasto i lajtowe wycieczki V-brake sa wystarczajace, łatwiejsze w obsłudze i lżejsze. Na miasto wg mnie powinien byc rower maksymalnie lekki, aby chcialo Ci sie na nim jeżdzic.

poszukaj czegos podobnego:
https://www.olx.pl/oferta/trek-fx3-rozm-17-5-na-wzrost-ok-170miejsko-szosowy-gwar-producent-CID767-IDuE6M7.html#6174546bc0;promoted
ewentualnie dokup lekkie błotniki. mam podobny i sobie chwale. mam troche wieksze dystanse i raczej unikam deszczu, zamiast blotnikow uzywam meteo.pl i pogodynka/radary

Data: 2018-06-01 21:35:58
Autor: Jacek G.
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
W dniu 2018-06-01 o 18:15, zbrochaty@gmail.com pisze:
W dniu poniedziałek, 28 maja 2018 10:04:40 UTC+2 użytkownik Sebastian
Heymann napisał:
Hej,

poszukuje roweru w cenie od 1300 do 1800zł. Główny cel: dojazdy do
pracy 7km w jedną stronę. Czasem przejazdy po parkach - lajtowa
turystyka. Rozmiar 19" i koło między 26 - 28cali.

Mam pytanie, po co Ci amortyzator? Jest we wszystkich modelach ktore
wymieniłes... Po co hamulce tarczowe? Na miasto i lajtowe wycieczki
V-brake sa wystarczajace, łatwiejsze w obsłudze i lżejsze. Na miasto
wg mnie powinien byc rower maksymalnie lekki, aby chcialo Ci sie na
nim jeżdzic.

A nie jest przypadkiem tak, że amortyzatory zaczęto powszechnie
stosować, gdy zaczęto robić ramy z aluminium zamiast stali? Stalowa rama
i widelec same w sobie co nieco amortyzują, alu jest sztywne. Karbon
ponoć łączy zalety stali i alu pod tym względem, ale to zupełnie inna
półka cenowa.
A swoją drogą jak się jeździ na sztywnym widelcu po naszych, nie zawsze
gładkich asfaltach? Kiedyś miałem crossa cr-mo bez amora, ale to dość
dawno było i słabo pamiętam. No i gdy wjeżdżałem w teren, to czuło się
brak amortyzacji. Zresztą teraz gdy zablokuję amortyzator na jakimś
prostym i równym odcinku, to dość szybko muszę go odblokować gdy
napotykam na jakieś dziury i uskoki jezdni, chodnika itp. Ale
zablokowany amortyzator działa jednak nieco inaczej niż sztywny widelec
- szybciej przypomina o sobie takim nieprzyjemnym stukiem.
Co do hamulców, to zgadzam się, że w takich zastosowaniach tarcze nie są niezbędne.
--
Jacek G.

Data: 2018-06-01 23:24:22
Autor: Maciek
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
A swoją drogą jak się jeździ na sztywnym widelcu po naszych, nie zawsze
gładkich asfaltach?

Asfalt różnej jakości? Bardzo dobrze. Pisze to osoba, która miała amor i się go pozbyła - jeździ na oponach dmuchanych na 5-8 bara.
Na amorze jest przyjemniej podczas wpadania w dziurę no ale nic poza tym. Za to przy "pyceniu" pod górę na sztywniaku jest moc i większa frajda ;-)

Bzdurą według mnie jest również to, że niektórzy sobie potrafią wytłumaczyć, że nadgarstki, ręce itp. będą mniej boleć przy amorze.


Kiedyś miałem crossa cr-mo bez amora, ale to dość
dawno było i słabo pamiętam. No i gdy wjeżdżałem w teren, to czuło się
brak amortyzacji. Zresztą teraz gdy zablokuję amortyzator na jakimś
prostym i równym odcinku, to dość szybko muszę go odblokować gdy
napotykam na jakieś dziury i uskoki jezdni, chodnika itp. Ale
zablokowany amortyzator działa jednak nieco inaczej niż sztywny widelec
- szybciej przypomina o sobie takim nieprzyjemnym stukiem.

Nieźle to brzmi "kiedyś miałem crossa cr-mo..." ;-) Sam bym chciał kupić teraz ramę cr-mo z geometrią turystyczną w rozsądnej cenie. Samo g...linium.
Aczkolwiek chyba historia zaczyna zataczać koło i pojawiają się rowerowy cr-mo z tym, ze w cenach od 3kzł. Ram brak. Moze kiedyś znowu będzie tanio.

No ale wracając do tematu, ludzie zazwyczaj nie wiedzą, że mają największy amortyzator w swoich rękach.
Prosta zasada, nie należy trzymać kierownicy kurczowo i się bać np. zjazdów, łokcie mają pracować a nie mają być sztywne i przenosić wszystkie nierówności na plomby w zębach. Ile tutaj skoku mamy? 50cm?

Co do hamulców, to zgadzam się, że w takich zastosowaniach tarcze nie są niezbędne.

Racja.

Data: 2018-06-02 20:50:06
Autor: ń
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
Nie wyobrazić tylko po prostu mniej bolą, np. mnie.


-- -- -
niektórzy sobie potrafią wytłumaczyć, że nadgarstki, ręce itp. będą mniej boleć przy amorze.

Data: 2018-06-02 21:45:16
Autor: Maciek
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
W dniu 02.06.2018 o 20:50, ń pisze:
Nie wyobrazić tylko po prostu mniej bolą, np. mnie.


-- -- -
niektórzy sobie potrafią wytłumaczyć, że nadgarstki, ręce itp. będą mniej boleć przy amorze.


....a może po prostu masz dobrze dobraną geometrię roweru pod siebie?
Dobierz tak samo rower ze sztywniakiem i porównaj na asfalcie.

Mnie bardziej chodzi o to, że ludzie po prostu potrafią sobie wytłumaczyć, że amortyzator jest panaceum na problem bólu rąk.
Bzdura.
Sam mam szosę, która jest najwygodniejszym rowerem na jakim w życiu jeździłem no a jest cholernie sztywna, alu bez karbonu.
Grunt to "uszyć" rower na miarę pod siebie.

Data: 2018-06-03 00:30:19
Autor: Maciek
Jaki rower w cenie 1300-1800zł
W dniu 02.06.2018 o 22:08, ń pisze:
BTW akurat wczoraj przejeżdżałem przez osiedle gdzie mieszkałem 30 lat temu, nic się nie zmieniło, te same krzywe płytki, te same popękane trylinki, skamielina socjalizmu.
Po asfalcie w mieście rzadko jeździsz (do tych miszczów, co zawsze dają jezdnią: to po ch... mi rower, po jezdni wolę samochodem).


Zależy jak leży i od miasta.
W Krakowie już jest całkiem fajnie, do sporej części osiedli dojedziesz asfaltowymi ścieżkami rowerowymi.
Po osiedlach nie ma co jeździć chodnikami bo to sensu nie ma.
Dróg wylotowych z małym ruchem jest sporo.
Na wiochach dobre asfalty. Nic tylko pić wodę i trzymać kadencję ;-)

Jaki rower w cenie 1300-1800zł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona