Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący , mniej pospolity.

Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący , mniej pospolity.

Data: 2010-01-17 12:29:16
Autor: Przemek
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący , mniej pospolity.
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

-raczej coś z lat 90-tych, ale może być i 80-tych, w cenie powiedzmy 2-7 tys. zł. Samochód chciałbym traktować hobbystycznie, samemu dokonywać przy nim prostych napraw. W przeciągu pierwszego roku mógłbym wydać na naprawy powiedzmy 2-4 tys. zł, później już mniej.
-fajnie by było, gdyby miał ze 100 KM/tonę lub więcej, benzynowe
-raczej coś z mniejszych/lżejszych samochodów
-duży plus za niebanalny wygląd, rozważam kabriolety
-na tyle popularny model i wersja silnikowa, aby był dostęp do akceptowalnie tanich części i nie trzeba było ich szukać po całej Polsce (czyli niestety np. Saaby odpadają). Możliwie bezawaryjny i prosty konstrukcyjnie.
-ogromny plus za fajny dźwięk silnika - macie może pomysł na samochód z silnikiem innym niż rzędowa czwórka, który byłby sensowny cenowo w utrzymaniu (jakieś rozrządy, filtry, świece itp)? Choć rzędowych czwórek nie wykluczam.
-spalanie mniej istotne, bo nie będę tym samochodem wiele jeździł, pewnie około 5-10kkm rocznie. Poza tym raczej nie jeżdżę zbyt szybko, choć lubię agresywne przyspieszenia i nie unikam wysokich obrotów - taki ecodriving w tym właściwym wydaniu
-duży plus za tylny napęd, choć nie jest to warunek
-czasem ma posłużyć do zabawy i nauki na jakichś bocznych opuszczonych drogach, lotniskach itp., więc może się zdarzyć, że coś nieeksploatacyjnego uszkodzę - dobrze by było, aby nie był to jakiś egzotyczny samochód, do którego problem będzie znaleźć jakąś część używaną
-możliwie mało siermiężne wnętrze, duży plus za bogatsze wyposażenie
-walory praktyczne, liczba drzwi, bagażnik - nieistotne

Oto przykłady samochodów, a każdy z innej bajki, część zupełnie pospolitych:
Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza
BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba trudnej będzie zmieścić się w budżecie). Tu chyba jeszcze trudniej o dobry egzemplarz. Który z większych silników nie sprawiałby problemów w eksploatacji?
Peugeot 306 - jakaś bogatsza wersja silnikowa, cabrio jest całkiem zgrabne
Ford Sierra - w wersji hatchback lub coupe, może mercedes 190, jakieś audi 80/90? Tam chyba były fajnie brzmiące 5-cylindrowe silniki. Japońskich nie wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.

Macie jakieś inne propozycje?

Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2010-01-17 12:29:49
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek <spam@spam.pl> wrote:

Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza

 Chciałbyś sobie poświrować łajbą dla dziadka? ;)))

BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba trudnej będzie zmieścić się w budżecie).

 Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
 rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
 (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
 ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
 M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
 Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.

 Z małych silników M42B18/M44B19 -- ~140KM szału może nie robi,
 ale za to auto przepięknie skręca. Tylko większość z nich jest
 już mocno wyeskploatowana, a to oznacza nawet ryzyko wyjścia
 korby bokiem (popularne w tych jednostkach -- jak coś puka,
 trzeba sprawdzić czy nie panewki i zrobić).

Tu chyba jeszcze trudniej o dobry egzemplarz. Który z większych silników nie sprawiałby problemów w eksploatacji?

 M50, choć cięższy, przez co pogarsza trochę prowadzenie, to w
 razie czego łatwiejszy do naprawy (szczególnie wersja bez
 VANOS-a), M52 ma już nikasilowe (albo alusilowe) tuleje, jak
 wyrżnięte, to już zaczyna się problem i trzeba kupić następny
 silnik. Jeśli M50 to M50B25, jeśli M52 to najlepiej M52B28.
 Absolutnie nie ma sensu kupować dwulitrowych szóstek -- jeździ
 toto jak 318 z M42B18, a tylko żre więcej.

 Jest jeszcze rodzina S50, ale z tym budżetem nawet silnika nie
 kupisz ;) Ale gdyby, to S50B30 będzie zjadliwszy w kosztach
 eksploatacji z uwagi na pojedynczy VANOS (jeśli przez ostatni
 rok, dwa lata się nic nie zmieniło w tej kwestii, to koszty
 naprawy podwójnego są o rząd wielkości większe od pojedynczego).

Ford Sierra

 Czyli jak włożyć kupę szmalu w zawieszenie, by dojść do poziomu
 seryjnego E30... Jak dla mnie to auto jest pomyłką (poza
 silnikami turbo z kosłotrów).

Japońskich nie wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.

 MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
 wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
 wpasować :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-17 12:47:44
Autor: Jacek Rudowski
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał/a:
BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba trudnej będzie zmieścić się w budżecie).

 Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
 rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
 (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
 ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
 M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
 Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.

Ale zdarzaja sie nienajgorzej zrobione - chociaz juz w cenie praktycznie E36 -
- E30 z przelozonymi silnikami i nie tylko, np. te kilka egzemplarzy, ktore Ci pokazywalem.
Ale pewnie nadal pozostaje wazny argument o rozkladzie mas itp. itd.

Za to wygladem - pomimo wiekowej linii - E30 bardzo mi sie podoba, bardziej niz E36,
chociaz nie mam tej ostatniej tez wiele do zarzucenia. Fajne samochody sa :)

Japońskich nie wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.

 MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
 wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
 wpasować :)


Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.
No ale fakt, ze z 7tys. to bym tez nie startowal.
No i tytulem dodatku - moze faktycznie nie jest tak, ze w Polsce akurat latwo o czesci do tego,
ale nie powinno byc ogolnie problemu z zalatwieniem ich. Najwyzej chwile trzeba poczekac, sciagajac np.
z UK.
No ale powiedzmy, ze trzymajac sie tego kryterium to jednak bym odrzucil sam taka opcje.

Za to mx-5 fajny samochodzik.

Majac taki budzet, to bym sie za wiekszosc wspomnianych samochodow nie zabieral :)

Dobrze utrzymanej E30 318is tez sie raczej w tej kasie nie kupi.

Albo sie kupi i bedzie czekala na kolejne przyplywy gotowki na naprawy/picowanie.

--
Jacek "AMI" Rudowski

Data: 2010-01-17 13:24:43
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Sun, 17 Jan 2010 12:47:44 +0000 (UTC), Jacek Rudowski
<ami@_usunto_wkurw.org> wrote:

Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.

 Ale drogi, bo modny :) A jednocześnie zawieszeniowo bardzo
 ubogi (sztywna oś).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-17 13:26:50
Autor: Jacek Rudowski
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał/a:
On Sun, 17 Jan 2010 12:47:44 +0000 (UTC), Jacek Rudowski
<ami@_usunto_wkurw.org> wrote:

Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.

 Ale drogi, bo modny :) A jednocześnie zawieszeniowo bardzo
 ubogi (sztywna oś).

Bywalo na allegro egzemplarze i ponizej 10tys. i powyzej.
Oczywiscie nie ma sie co czarowac - to tylko jakis tam koszt bazowy.

--
Jacek "AMI" Rudowski

Data: 2010-01-18 13:37:35
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
W dniu 2010-01-17 13:29, Robert Rędziak pisze:
On Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek<spam@spam.pl>  wrote:

Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej
eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza

  Chciałbyś sobie poświrować łajbą dla dziadka? ;)))

To autko w odpowiedniej wersji raczej jest "czajniczkiem" niż "łajbą dla dziadka".

Czajniczek - od zagotowywania na światłach "szypkich i fsciekłych" w ich tuningowanych szportowych golfach - "Co to k... było?"

Oczywiście piszę o wersji GTi z silnikiem 1.9 benzynowym - w zależności od wersji 120 - 160 KM.

Przy założonym budżecie można już szukać poprawnego egzemplarza.
Spełnia większość wymagań:

>-raczej coś z lat 90-tych, ale może być i 80-tych, w cenie powiedzmy >2-7 tys. zł. Samochód chciałbym traktować hobbystycznie, samemu >dokonywać przy nim prostych napraw. W przeciągu pierwszego roku >mógłbym wydać na naprawy powiedzmy 2-4 tys. zł, później już mniej.
Cena dobrego egzemplarza może zacząć się już od 4k złotych. Oczywiście trzeba się liczyć że wersje sportowe nie były traktowane przez poprzednie ...naście lat bardzo delikatnie.

>-fajnie by było, gdyby miał ze 100 KM/tonę lub więcej, benzynowe
Masa własna to tylko ok. 1070kg  więc się mieści nawet w nie najmocniejszej wersji.

>-raczej coś z mniejszych/lżejszych samochodów
Ciężki nie jest, ale dość duży i kanciasty.

>-duży plus za niebanalny wygląd, rozważam kabriolety
Stylistyka z lat 80 - więc to już prawie antyk ;)

>-na tyle popularny model i wersja silnikowa, aby był dostęp do >akceptowalnie tanich części i nie trzeba było ich szukać po całej >Polsce (czyli niestety np. Saaby odpadają). Możliwie bezawaryjny i >prosty konstrukcyjnie.
Konstrukcja prosta jak klocki LEGO, aczkolwiek czasem wymagająca poszukiwań elementów :( - wersje GT i GTi były jednak niszowymi modelami. Mechanicy się boją hydropneumatyki.

>-ogromny plus za fajny dźwięk silnika - macie może pomysł na samochód >z silnikiem innym niż rzędowa czwórka, który byłby sensowny cenowo w >utrzymaniu (jakieś rozrządy, filtry, świece itp)? Choć rzędowych >czwórek nie wykluczam.
R4 - nic innego nie było. I nie kocha grzebania (głowica, kanały, dolot, wydech).

>-duży plus za tylny napęd, choć nie jest to warunek
FWD - wersje z 4x4 działającym są częste jak uczciwi handlarze samochodów :(

>-czasem ma posłużyć do zabawy i nauki na jakichś bocznych opuszczonych >drogach, lotniskach itp., więc może się zdarzyć, że coś >nieeksploatacyjnego uszkodzę - dobrze by było, aby nie był to jakiś >egzotyczny samochód, do którego problem będzie znaleźć jakąś część >używaną
Jeśli trafisz na GTi z oryginalnymi zderzakami laminatowymi - to najlepiej je schować w garażu i zastąpić "cywilnymi". Cena oryginału w ASO jest "troszkę" wysoka - ok. 7k zł.

>-możliwie mało siermiężne wnętrze, duży plus za bogatsze wyposażenie
GTi zazwyczaj miało wszystko (lub prawie) co dostępne do tego modelu.

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-01-18 16:15:54
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Mon, 18 Jan 2010 13:37:35 +0100, Wojciech Smagowicz [ZIWK]
<wsmag@o2.pl> wrote:

Czajniczek - od zagotowywania na światłach "szypkich i fsciekłych" w ich tuningowanych szportowych golfach - "Co to k... było?"

 Póki nie trafisz na GII z 1.8T 225+KM pod maską? ;))

Oczywiście piszę o wersji GTi z silnikiem 1.9 benzynowym - w zależności od wersji 120 - 160 KM.

 Wątpię, żeby dawał frajdę większą niż np MX-5, mimo że Miata ma
 sporo słabszy silnik. Zresztą dlatego polecam koledze
 sześciocylindrowe betki, bo tam jest przynajmniej 190KM (przy
 czym w 328 M52 można całkiem niedrogo dorobić się dwójki z
 przodu), a nie marne 120 czy 150. I napęd na właściwą oś.

Cena dobrego egzemplarza może zacząć się już od 4k złotych. Oczywiście trzeba się liczyć że wersje sportowe nie były traktowane przez poprzednie ...naście lat bardzo delikatnie.

 Wersje sportowe w takim wieku są zazwyczaj, niestety, zabite.
 Czy to będzie BX, czy 205GTi (którego bym polecał w miejsce
 BX-a), czy choćby Kadett/Astra GSi.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-17 12:51:17
Autor: Michał
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzm iący, mniej pospolity.
większość założeń spełnia kaszlak :)

Data: 2010-01-17 12:57:40
Autor: pIOTER
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
SAAB krokodyl

pIOTER

Data: 2010-01-17 12:59:13
Autor: pIOTER
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
wbrew pozorom z czesciami tak zle nie jest jak sie wie gdzie szukac, ponadto blacharke maja bardzo trwała

pIOTER

Data: 2010-01-17 13:08:03
Autor: Pab_lo
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Użytkownik "Przemek" <spam@spam.pl> napisał w wiadomości news:hiusai$o42$1inews.gazeta.pl...

Macie jakieś inne propozycje?


Za te pieniadze, raczej malucha, tylko ta moc nie podchodzi -przy Twoich zalozeniach trzeba go podkrecic do 37 KM...

Kiedy ja bede mial duzo czasu i miejsce w garazu, to lykne sobie jakas E24 635 CSI i odpicuje :)

Picasso

Data: 2010-01-17 13:39:22
Autor: szwagier
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Przemek pisze:
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

Ford Capri.
Aczkolwiek z zamknieciem sie w budzecie tez bedzie ciezko.

szwagier

Data: 2010-01-17 14:47:22
Autor: Rabbit McCroolick
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Użytkownik "Przemek" <spam@spam.pl> napisał w wiadomości news:hiusai$o42$1inews.gazeta.pl...
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

Ja kupiłbym sobie albo Alfa Romeo164 lub AR155. Chciałbym kiedyś wrócić do AR33, ale dostęp do części nie najlepszy (o porządy egzemplarz bardzo trudno, większość ze względu na ignorancję mechaników w kwestii boksera zajezdzona) a do AR155 sporo części od Tipo/Tempra.

Data: 2010-01-17 14:51:00
Autor: Maciej Browarczyk
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Przemek pisze:

Macie jakieś inne propozycje?

Ford Capri (V6 brzmi zajebiscie na prostych rurach ;) )
Opel Manta
i moj faworyt Audi Coupe B3 z 5 cylindrowym silnikiem (najlepiej 2.3 20v 170KM) quattro, na snieguradosc nie do opisania ;) a "Panie, co za klang on ma!". ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2010-01-17 14:53:33
Autor: Staszek Sosenko
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzm iący, mniej pospolity.
Przemek wrote:
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni
jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

<ciach!>

IMHO zdecydowaną większość Twoich kryteriów spełnia Nissan 100NX 2.0. Kupiłem takiego w październiku zeszłego roku za 7,5 kpln. Rok '95 (ostatni wypust), bardzo ładny stan. Sztukę w średniej kondycji kupisz już za 4,5 kpln. Auto zdecydowanie mało pospolite, przy czym mechanicznie to Sunny N14. Lekki, zrywny, bardzo fajnie się prowadzi, w 2.0 odpowiednie wyposażenie, no i w 99% przypadków wersja nadwoziowa targa, czyli taki prawie-kabriolet, co w połączeniu z drzwiami bez ramek wygląda bardzo fajnie ;) Największy problem tego modelu to korozja, zwłaszcza tylnych kielichów i progów na wysokości tylnej krawędzi drzwi. Zdrowy egzemplarz potrafi dostarczyć sporo radości z jazdy :) Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, zapraszam na www.100nx.fora.pl :)

Pozdrawiam,
Staszek - Nissan 100NX GTi

Data: 2010-01-17 15:27:09
Autor: Przemek
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzm iący, mniej pospolity.
Staszek Sosenko wrote:

IMHO zdecydowaną większość Twoich kryteriów spełnia Nissan 100NX 2.0.
Kupiłem takiego w październiku zeszłego roku za 7,5 kpln. Rok '95
(ostatni wypust), bardzo ładny stan. Sztukę w średniej kondycji
kupisz już za 4,5 kpln. Auto zdecydowanie mało pospolite, przy czym
mechanicznie to Sunny N14.

O! Dobra propozycja, ten przód jakoś mi nie pasuje, ale reszta wydaje się być w porządku.

Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2010-01-17 19:44:13
Autor: Adam Płaszczyca
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia Sun, 17 Jan 2010 15:27:09 +0100, Przemek napisał(a):

O! Dobra propozycja, ten przód jakoś mi nie pasuje, ale reszta wydaje się być w porządku.

Napęd na niewłaściwa ośkę AFAIK ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-17 15:08:39
Autor: Przemek
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzm iący, mniej pospolity.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, odpisuję zbiorczo:

AE86 to chyba w środowisku driftu popularna, E30 i E36 to już w ogóle popularne, bo to udane samochody. Zatem popyt na nie jest spory,  a skoro już ich nie produkują i więcej ich się na rynku nie pojawi, to ceny mogą być niewspółmierne do wartości użytkowej. Z MX-5 i Capri jest chyba podobnie. Mój budżet na samochód jest raczej niezmienny w czasie, traktuję motoryzację jako jedno z hobby i posiadanie takiego samochodu-zabawki jest dla mnie warte te kilka tysięcy, ale nie więcej. Robert Rędziak - dzięki za wyczerpujące opinie dotyczące silników, wygląda na to, że z BMW będę musiał zrezygnować w ogóle - oglądałem jakieś ogłoszenia jeszcze starszych modeli E12, E21 i choć wyglądają znakomicie, to zapewne nawet z częściami eksploatacyjnymi będzie problem.

Dlatego myślę o jakimś niepopularnym samochodzie, którego nikt nie chce ;-) Te 2-4 tys. przeznaczone na naprawy to też raczej traktuję jako rezerwa na wypadek ewentualnych awarii, wymianę rozrządu po zakupie itp, co nie znaczy, że chcę je wydać jeżeli samochód będzie jeździł bez problemu.

Jakość prowadzenia nie jest priorytetem, dlatego rozważam samochody takie jak BX-a, jego też można wziąć na parking, rozstawić pachołki i mieć z tego dużo frajdy.

Z silników innych niż R4 chyba w ogóle muszę zrezygnować. Rozważałem peugeota 306 bo w rodzinie mieliśmy trzy peugeoty i w zasadzie z żadnym nie było większych problemów. Jedynie zawieszenie nie było zbyt trwałe, ale przy planowanych przebiegach nie ma to dużego znaczenia.

Może więc szukać malego samochodu z większym silnikiem, który jest popularny w większych autach tego samego koncernu, przez co łatwiej o tanie naprawy.

Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2010-01-17 15:06:19
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Sun, 17 Jan 2010 15:08:39 +0100, Przemek <spam@spam.pl> wrote:

AE86 to chyba w środowisku driftu popularna,

 HaczyWKroku jest przewartościowana dzięki drifterom i takiej
 jednej mandze. ;)

E30 i E36 to już w ogóle popularne, bo to udane samochody. Zatem popyt na nie jest spory,  a skoro już ich nie produkują i więcej ich się na rynku nie pojawi, to ceny mogą być niewspółmierne do wartości użytkowej.

 Powiem Ci, że wydałem dużo na swoją E36/5 i jak na razie nie
 żałuję tego (znaczy żałuję tylko tyle, że nie było mnie stać na
 ładne, dobrze wyposażone 328 coupe lub M3).

Z MX-5

 MX-5 ma tę zaletę, że jest postrzegany jako samochód sezonowy
 (choć obecny tu Przemek Vonau ma nieco inne zdanie), zatem nawet
 nastoletnie sztuki będą w o wiele lepszym stanie niż ich
 całoroczne odpowiedniki. Do tego jest to bardzo ciekawy wózek:
 dobrze wyważony, sensownie zawieszony, ze szperą.

Mój budżet na samochód jest raczej niezmienny w czasie, traktuję motoryzację jako jedno z hobby i posiadanie takiego samochodu-zabawki jest dla mnie warte te kilka tysięcy, ale nie więcej.

 Problem w tym, że za kilka tysięcy raczej niewiele dostaniesz.
 Nawet bobek z sensownego roku, we względnie przyzwoitym stanie
 kosztuje te 3-4kPLN, a gdzie jeszcze obowiązkowy pakiet zmian,
 żeby 21KM rozmnożyło się choćby w 30 ;)))

E12, E21 i choć wyglądają znakomicie, to zapewne nawet z częściami eksploatacyjnymi będzie problem.

 Chyba trochę dramatyzujesz. E21 to nie E114 ;) Ludzie je mają i
 jakoś dają radę je utrzymać w sensownym stanie (zwłaszcza że
 mechanicznie niektóre części są współdzielone z E30). Zresztą
 popatrz sam:

 http://bmwfans.info/parts/catalog/#all (na dole masz katalogi
 części do E12 i innych klasyków).

Dlatego myślę o jakimś niepopularnym samochodzie, którego nikt nie chce ;-)

 Nietypowe auta mają tę wadę, że w kilka-kilkanaście lat po
 zaprzestaniu ich produkcji części do nich prawie nie ma. Z
 takich jadowitych wynalazków mógłbym Ci polecić Charade GTti,
 ale jak Ci przyjdzie wyremontować silnik, to się zapłaczesz...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-18 16:51:53
Autor: Przemek V
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Użytkownik "Przemek" <spam@spam.pl> napisał w wiadomości news:hiv5ld$sm2$1inews.gazeta.pl...
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, odpisuję zbiorczo:

AE86 to chyba w środowisku driftu popularna, E30 i E36 to już w ogóle popularne, bo to udane samochody. Zatem popyt na nie jest spory,  a skoro już ich nie produkują i więcej ich się na rynku nie pojawi, to ceny mogą być niewspółmierne do wartości użytkowej. Z MX-5 i Capri jest chyba podobnie. Mój budżet na samochód jest raczej niezmienny w czasie, traktuję motoryzację jako jedno z hobby i posiadanie takiego samochodu-zabawki jest dla mnie warte te kilka tysięcy, ale nie więcej.

Tak jak Robert napisał popatrz na MX-5. Natłukli tego mnóstwo, części w Polsce też jest dużo bo do UK ciągle spływają używane z Japonii, auto jest proste jak cep w budowie, pancerne jak oldskulowy japończyk i daje dużo frajdy. Łatwo przy niej dłubać i jest dużo materiałów w necie o tym co i jak można dłubać. Nieporównywalne z jakimiś BX'ami czy wozami drabiniastymi pokroju Capri czy Manty. O frajdzie z jazdy nie wspomnę bo miała być nieistotna ale sam się przekonasz.

Data: 2010-01-17 17:21:10
Autor: Ni Knight
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Użytkownik "Przemek" <spam@spam.pl> napisał w wiadomości
news:hiusai$o42$1inews.gazeta.pl...
Macie jakieś inne propozycje?

Może Ford Probe II 2.5 V6, części tanie i łatwo dostępne (Mazda 626, Xedos), nie koroduje, jeżeli nie bity. Miałem kiedyś 2.0 i bardzo miło wspominam.

pozdrawiam,
Szymon

Data: 2010-01-17 19:08:12
Autor: Adam Płaszczyca
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek napisał(a):

Sierra 2.0 DOHC, albo 2.9V6. Nie spełnia:

-duży plus za niebanalny wygląd, rozważam kabriolety
-ogromny plus za fajny dźwięk silnika - macie może pomysł na samochód z silnikiem innym niż rzędowa czwórka, który byłby sensowny cenowo w utrzymaniu (jakieś rozrządy, filtry, świece itp)? Choć rzędowych czwórek nie wykluczam.
(dotyczy DOHC)

A reszta - jak ulał :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-17 19:13:21
Autor: Nex@pl
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Mercedes W201 2.5D

Data: 2010-01-17 20:33:24
Autor: Czarek Daniluk
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Przemek wrote:
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

-raczej coś z lat 90-tych, ale może być i 80-tych, w cenie powiedzmy 2-7 tys. zł. Samochód chciałbym traktować hobbystycznie, samemu dokonywać przy nim prostych napraw. W przeciągu pierwszego roku mógłbym wydać na

Golf 2 G60 ;) Polo G40, ale znalezienie ladnego egzemplarza bedzie graniczylo z cudem ;)

Jak nie to moze Golf 3 VR6 ??

Jakies Audi z 5cylinder benzinen motor ??

Pozdrawiam !!

Data: 2010-01-17 22:24:28
Autor: Grzegorz Prędki
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Macie jakieś inne propozycje?


Volvo 480.

Data: 2010-01-18 23:38:05
Autor: Jacek
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Użytkownik "Przemek" <spam@spam.pl> napisał w wiadomości news:hiusai$o42$1inews.gazeta.pl...
Witam wszystkich!
Szukam jakiegoś ciekawego, mniej pospolitego samochodu, który spełni jak najwyższą liczbę z poniższych warunków:

Fiat 125p z motorem 2.0, albo zaszczepić jakiś wiekszy motor od Sierry.
Opadnięte szczęki Gofrów - bezcenne :)
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '09 & Alan28 / ML145

Data: 2010-01-18 22:53:04
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Mon, 18 Jan 2010 23:38:05 +0100, Jacek <stoout@wp.pl> wrote:

Fiat 125p z motorem 2.0,

 Których jest na pęczki w stanie nówka sztuka, nieśmigana.

albo zaszczepić jakiś wiekszy motor od Sierry.

 Który, który?

Opadnięte szczęki Gofrów - bezcenne :)

 Najpierw niech wyjedzie z garażu.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-18 22:55:16
Autor: Jacek Rudowski
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia 18.01.2010 Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał/a:
On Mon, 18 Jan 2010 23:38:05 +0100, Jacek <stoout@wp.pl> wrote:

Fiat 125p z motorem 2.0,

 Których jest na pęczki w stanie nówka sztuka, nieśmigana.

albo zaszczepić jakiś wiekszy motor od Sierry.

 Który, który?

Opadnięte szczęki Gofrów - bezcenne :)

 Najpierw niech wyjedzie z garażu.


I to wszystko za jedyne 7tys. :)
WOW


--
Jacek "AMI" Rudowski

Data: 2010-01-20 20:16:47
Autor: Adam Płaszczyca
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia Mon, 18 Jan 2010 22:53:04 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):

albo zaszczepić jakiś wiekszy motor od Sierry.

 Który, który?

2.0 DOHC, albo 2.3?



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-20 20:16:20
Autor: Adam Płaszczyca
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia Mon, 18 Jan 2010 23:38:05 +0100, Jacek napisał(a):

Fiat 125p z motorem 2.0, albo zaszczepić jakiś wiekszy motor od Sierry.
Opadnięte szczęki Gofrów - bezcenne :)

To juz lepiej sierrę z tym silnikiem - kredens jednak zawieszeniem nie
pogada ze ścierką. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący , mniej pospolity.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona