Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Data: 2010-01-17 12:29:49
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek <spam@spam.pl> wrote:

Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza

 Chciałbyś sobie poświrować łajbą dla dziadka? ;)))

BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba trudnej będzie zmieścić się w budżecie).

 Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
 rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
 (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
 ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
 M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
 Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.

 Z małych silników M42B18/M44B19 -- ~140KM szału może nie robi,
 ale za to auto przepięknie skręca. Tylko większość z nich jest
 już mocno wyeskploatowana, a to oznacza nawet ryzyko wyjścia
 korby bokiem (popularne w tych jednostkach -- jak coś puka,
 trzeba sprawdzić czy nie panewki i zrobić).

Tu chyba jeszcze trudniej o dobry egzemplarz. Który z większych silników nie sprawiałby problemów w eksploatacji?

 M50, choć cięższy, przez co pogarsza trochę prowadzenie, to w
 razie czego łatwiejszy do naprawy (szczególnie wersja bez
 VANOS-a), M52 ma już nikasilowe (albo alusilowe) tuleje, jak
 wyrżnięte, to już zaczyna się problem i trzeba kupić następny
 silnik. Jeśli M50 to M50B25, jeśli M52 to najlepiej M52B28.
 Absolutnie nie ma sensu kupować dwulitrowych szóstek -- jeździ
 toto jak 318 z M42B18, a tylko żre więcej.

 Jest jeszcze rodzina S50, ale z tym budżetem nawet silnika nie
 kupisz ;) Ale gdyby, to S50B30 będzie zjadliwszy w kosztach
 eksploatacji z uwagi na pojedynczy VANOS (jeśli przez ostatni
 rok, dwa lata się nic nie zmieniło w tej kwestii, to koszty
 naprawy podwójnego są o rząd wielkości większe od pojedynczego).

Ford Sierra

 Czyli jak włożyć kupę szmalu w zawieszenie, by dojść do poziomu
 seryjnego E30... Jak dla mnie to auto jest pomyłką (poza
 silnikami turbo z kosłotrów).

Japońskich nie wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.

 MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
 wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
 wpasować :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-17 12:47:44
Autor: Jacek Rudowski
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał/a:
BMW 3 E30 (nowszej E36 nie wykluczam, choć chyba mniej mi sie podoba i chyba trudnej będzie zmieścić się w budżecie).

 Dozbieraj na E36, bo się lepiej prowadzi (lepszy tylny zawias i
 rozkład mas), poza tym ustrzelić E30 w dobrym stanie jest ciężko
 (znaczy są takie, ale nie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy
 ;))) Jeśli E30, to bym brał z małym silnikiem i włożył M50 albo
 M52. M30 tylko wtedy, gdybym chciał sobie zbudować replikę
 Alpiny B6. M20 w ogóle mi jakoś nie imponują.

Ale zdarzaja sie nienajgorzej zrobione - chociaz juz w cenie praktycznie E36 -
- E30 z przelozonymi silnikami i nie tylko, np. te kilka egzemplarzy, ktore Ci pokazywalem.
Ale pewnie nadal pozostaje wazny argument o rozkladzie mas itp. itd.

Za to wygladem - pomimo wiekowej linii - E30 bardzo mi sie podoba, bardziej niz E36,
chociaz nie mam tej ostatniej tez wiele do zarzucenia. Fajne samochody sa :)

Japońskich nie wykluczam, choć żaden nie przychodzi mi do głowy.

 MX-5, tylko znów musisz sporo dozbierać. I być raczej mało
 wyrośniętym -- powyżej 180cm trochę trudno się w nią sensownie
 wpasować :)


Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.
No ale fakt, ze z 7tys. to bym tez nie startowal.
No i tytulem dodatku - moze faktycznie nie jest tak, ze w Polsce akurat latwo o czesci do tego,
ale nie powinno byc ogolnie problemu z zalatwieniem ich. Najwyzej chwile trzeba poczekac, sciagajac np.
z UK.
No ale powiedzmy, ze trzymajac sie tego kryterium to jednak bym odrzucil sam taka opcje.

Za to mx-5 fajny samochodzik.

Majac taki budzet, to bym sie za wiekszosc wspomnianych samochodow nie zabieral :)

Dobrze utrzymanej E30 318is tez sie raczej w tej kasie nie kupi.

Albo sie kupi i bedzie czekala na kolejne przyplywy gotowki na naprawy/picowanie.

--
Jacek "AMI" Rudowski

Data: 2010-01-17 13:24:43
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Sun, 17 Jan 2010 12:47:44 +0000 (UTC), Jacek Rudowski
<ami@_usunto_wkurw.org> wrote:

Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.

 Ale drogi, bo modny :) A jednocześnie zawieszeniowo bardzo
 ubogi (sztywna oś).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-01-17 13:26:50
Autor: Jacek Rudowski
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
Dnia 17.01.2010 Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał/a:
On Sun, 17 Jan 2010 12:47:44 +0000 (UTC), Jacek Rudowski
<ami@_usunto_wkurw.org> wrote:

Jak jest zapal i znajdzie sie kasa na rzezbienie, to bym pomyslal tez np.
o AE86 - jesli mialby byc w miare fajny samochod do zabawy.

 Ale drogi, bo modny :) A jednocześnie zawieszeniowo bardzo
 ubogi (sztywna oś).

Bywalo na allegro egzemplarze i ponizej 10tys. i powyzej.
Oczywiscie nie ma sie co czarowac - to tylko jakis tam koszt bazowy.

--
Jacek "AMI" Rudowski

Data: 2010-01-18 13:37:35
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
W dniu 2010-01-17 13:29, Robert Rędziak pisze:
On Sun, 17 Jan 2010 12:29:16 +0100, Przemek<spam@spam.pl>  wrote:

Citroen BX - choć chyba tutaj ciężko będzie o zapewnienie bezproblemowej
eksploatacji i znalezienie dobrego egzemplarza

  Chciałbyś sobie poświrować łajbą dla dziadka? ;)))

To autko w odpowiedniej wersji raczej jest "czajniczkiem" niż "łajbą dla dziadka".

Czajniczek - od zagotowywania na światłach "szypkich i fsciekłych" w ich tuningowanych szportowych golfach - "Co to k... było?"

Oczywiście piszę o wersji GTi z silnikiem 1.9 benzynowym - w zależności od wersji 120 - 160 KM.

Przy założonym budżecie można już szukać poprawnego egzemplarza.
Spełnia większość wymagań:

>-raczej coś z lat 90-tych, ale może być i 80-tych, w cenie powiedzmy >2-7 tys. zł. Samochód chciałbym traktować hobbystycznie, samemu >dokonywać przy nim prostych napraw. W przeciągu pierwszego roku >mógłbym wydać na naprawy powiedzmy 2-4 tys. zł, później już mniej.
Cena dobrego egzemplarza może zacząć się już od 4k złotych. Oczywiście trzeba się liczyć że wersje sportowe nie były traktowane przez poprzednie ...naście lat bardzo delikatnie.

>-fajnie by było, gdyby miał ze 100 KM/tonę lub więcej, benzynowe
Masa własna to tylko ok. 1070kg  więc się mieści nawet w nie najmocniejszej wersji.

>-raczej coś z mniejszych/lżejszych samochodów
Ciężki nie jest, ale dość duży i kanciasty.

>-duży plus za niebanalny wygląd, rozważam kabriolety
Stylistyka z lat 80 - więc to już prawie antyk ;)

>-na tyle popularny model i wersja silnikowa, aby był dostęp do >akceptowalnie tanich części i nie trzeba było ich szukać po całej >Polsce (czyli niestety np. Saaby odpadają). Możliwie bezawaryjny i >prosty konstrukcyjnie.
Konstrukcja prosta jak klocki LEGO, aczkolwiek czasem wymagająca poszukiwań elementów :( - wersje GT i GTi były jednak niszowymi modelami. Mechanicy się boją hydropneumatyki.

>-ogromny plus za fajny dźwięk silnika - macie może pomysł na samochód >z silnikiem innym niż rzędowa czwórka, który byłby sensowny cenowo w >utrzymaniu (jakieś rozrządy, filtry, świece itp)? Choć rzędowych >czwórek nie wykluczam.
R4 - nic innego nie było. I nie kocha grzebania (głowica, kanały, dolot, wydech).

>-duży plus za tylny napęd, choć nie jest to warunek
FWD - wersje z 4x4 działającym są częste jak uczciwi handlarze samochodów :(

>-czasem ma posłużyć do zabawy i nauki na jakichś bocznych opuszczonych >drogach, lotniskach itp., więc może się zdarzyć, że coś >nieeksploatacyjnego uszkodzę - dobrze by było, aby nie był to jakiś >egzotyczny samochód, do którego problem będzie znaleźć jakąś część >używaną
Jeśli trafisz na GTi z oryginalnymi zderzakami laminatowymi - to najlepiej je schować w garażu i zastąpić "cywilnymi". Cena oryginału w ASO jest "troszkę" wysoka - ok. 7k zł.

>-możliwie mało siermiężne wnętrze, duży plus za bogatsze wyposażenie
GTi zazwyczaj miało wszystko (lub prawie) co dostępne do tego modelu.

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-01-18 16:15:54
Autor: Robert Rędziak
Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.
On Mon, 18 Jan 2010 13:37:35 +0100, Wojciech Smagowicz [ZIWK]
<wsmag@o2.pl> wrote:

Czajniczek - od zagotowywania na światłach "szypkich i fsciekłych" w ich tuningowanych szportowych golfach - "Co to k... było?"

 Póki nie trafisz na GII z 1.8T 225+KM pod maską? ;))

Oczywiście piszę o wersji GTi z silnikiem 1.9 benzynowym - w zależności od wersji 120 - 160 KM.

 Wątpię, żeby dawał frajdę większą niż np MX-5, mimo że Miata ma
 sporo słabszy silnik. Zresztą dlatego polecam koledze
 sześciocylindrowe betki, bo tam jest przynajmniej 190KM (przy
 czym w 328 M52 można całkiem niedrogo dorobić się dwójki z
 przodu), a nie marne 120 czy 150. I napęd na właściwą oś.

Cena dobrego egzemplarza może zacząć się już od 4k złotych. Oczywiście trzeba się liczyć że wersje sportowe nie były traktowane przez poprzednie ...naście lat bardzo delikatnie.

 Wersje sportowe w takim wieku są zazwyczaj, niestety, zabite.
 Czy to będzie BX, czy 205GTi (którego bym polecał w miejsce
 BX-a), czy choćby Kadett/Astra GSi.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Jaki samochód dla hobbysty - tani, ładnie brzmiący, mniej pospolity.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona