Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

W dniu 2016-02-03 o 15:40, JDX pisze:

Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

Moim skromnym zdaniem wystarczy aż nadto. Również moim skromnym zdaniem konieczny jest wzorzec IT-8 i oprogramowanie, które wie, co z nim zrobić. VueScan wie.

P.P.

On 2016-02-03 15:47, Paweł Pawłowicz wrote:
[...]

Moim skromnym zdaniem wystarczy aĹź nadto.

Rozumiem, Ĺźe wystarczy V370

RĂłwnieĹź moim skromnym zdaniem konieczny jest wzorzec IT-8 i oprogramowanie,

A gdzie w PL można kupić takie wzorce? Widziałem w jakimś zagranicznym
sklepie – karta 10x15 cm to co najmniej €50.

które wie, co z nim zrobić. VueScan wie.

A to zbundlowane ze skanerem może nie wiedzieć? Bo dodatkowe
oprogramowanie to dodatkowo co najmniej €50. W sumie wzorzec plus soft
wyjdzie tyle co V370. :-)

On 2016-02-03 15:40, JDX wrote:

Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

Wziąłbym V19. Po co Ci źle działający układ do skanowania negatywów i slajdów?

On 2016-02-03 18:13, Uncle Pete wrote:
[...]

Wziąłbym V19. Po co Ci źle działający układ do skanowania negatywów i
slajdów?

Jaki układ? 8-)

W dniu 2016-02-03 o 15:40, JDX pisze:

Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

Próbowałem coś napisać, ale chyba poszło w krzaki, więc krótko jeszcze raz.
V370 spokojnie Ci wystarczy, dokupiłbym jednak jakieś sensowne oprogramowanie do skanowania, VueScan jest tani a ma bardzo szerokie możliwości.
Na dobrą sprawę wystarczy nawet, przepraszam za słowo, Plustek. Warto też rozważyć zakup skanera używanego, ale w tym przypadku trzeba będzie kupić wzorzec IT-8 i zrobić profil.

P.P.

V370 spokojnie Ci wystarczy, dokupiłbym jednak jakieś sensowne
oprogramowanie do skanowania, VueScan jest tani a ma bardzo szerokie
możliwości.
Na dobrą sprawę wystarczy nawet, przepraszam za słowo, Plustek. Warto
też rozważyć zakup skanera używanego, ale w tym przypadku trzeba będzie
kupić wzorzec IT-8 i zrobić profil.

Nie przesadzasz z tym wszystkim w przypadku okazyjnego amatorskiego skanowania odbitek? Jeżeli uważasz, że nie, dorzuć do listy zakupów dobry monitor z kalibratorem.

Piotr

Dnia Thu, 4 Feb 2016 23:22:09 +0100, Uncle Pete napisał(a):

V370 spokojnie Ci wystarczy, dokupiłbym jednak jakieś sensowne
oprogramowanie do skanowania, VueScan jest tani a ma bardzo szerokie
możliwości.
Na dobrą sprawę wystarczy nawet, przepraszam za słowo, Plustek. Warto
też rozważyć zakup skanera używanego, ale w tym przypadku trzeba będzie
kupić wzorzec IT-8 i zrobić profil.

Nie przesadzasz z tym wszystkim w przypadku okazyjnego amatorskiego skanowania odbitek? Jeżeli uważasz, że nie, dorzuć do listy zakupów dobry monitor z kalibratorem.

Pytaniem jest, jak dobre skany chce mieć.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Ja tak się biję z moim wrodzonym lenistwem, że już sił nie starcza, aby  ]
[ coś zrobić.                                             (JoeMonster.org) ]

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisałL

Na dobrą sprawę wystarczy nawet, przepraszam za słowo, Plustek.

Do tekstu, czy obrazków wystarczy, ale do slajdów i negatywów już nie.

Warto też rozważyć zakup skanera używanego, ale w tym przypadku trzeba będzie kupić wzorzec IT-8 i zrobić profil.

O co chodzi z tym wzorcem? Kupiłem na All jakiś badziew do negatywów i słabo to wychodzi. Pani w zakładzie foto powiedziała mi, że skanowanie negatywów wymaga wiedzy na poziomie magistra :) Czy ten wzorzec może coś poprawic?

Pzdr

W dniu 2016-02-08 o 07:16, Kamil pisze:

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisałL

Na dobrą sprawę wystarczy nawet, przepraszam za słowo, Plustek.

Do tekstu, czy obrazków wystarczy, ale do slajdów i negatywów już nie.

Warto też rozważyć zakup skanera używanego, ale w tym przypadku trzeba
będzie kupić wzorzec IT-8 i zrobić profil.

O co chodzi z tym wzorcem? Kupiłem na All jakiś badziew do negatywów i
słabo to wychodzi. Pani w zakładzie foto powiedziała mi, że skanowanie
negatywów wymaga wiedzy na poziomie magistra :) Czy ten wzorzec może coś
poprawic?

Może zdecydowanie poprawić, o ile wie się, co z nim zrobić ;)

W dużym uproszczeniu chodzi o to, żeby trawa była zielona, a nie żółto-brązowa, a teściowa żeby była "ładna" ;)

Problem to m.in. podświetlenie - lampa z czasem świeci "inaczej", stąd co pewien czas kalibrację powtarza się. Ponadto zalecane jest przed skanowaniem (oraz profilowaniem) lampę wygrzać.

Oprócz tego dobrze jest wiedzieć, co to maska (negatyw), czym różni się skanowanie negatywu od pozytywu, a czym materiałów kolorowych od cz-b.

Nie zawsze też najlepsze jest skanowanie w najwyższej rozdzielczości, ze względu na interferencje z ziarnem.

Jest to temat-rzeka, i analogicznie - jak nie każdy zrobi świadomie dobre zdjęcie, tak nie każdy zrobi prawidłowy skan, nawet na bębnie.


--
Pozdrawiam.

Adam

JDX wrote:

Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

Epson V500/550/600. V370 nie warto, chyba że faktycznie tylko do odbitek.

Mój kolega odda za darmo półprofesjonalną Agfę ze złączem SCSI gdybyś chciał Ty czy ktoś inny.
Do Agfy było profesjonalne oprogramowanie FotoLook (v. 3.60).
(W-wa)


-- -- -

Mam do wydania 1000 zł i jako że "z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca.

Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał:

Mój kolega odda za darmo półprofesjonalną Agfę ze złączem SCSI gdybyś chciał Ty
czy ktoś inny.
Do Agfy było profesjonalne oprogramowanie FotoLook (v. 3.60).
(W-wa)

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Zgłaszam akces. Co dalej robić?

Pzdr

JDX napisał:

jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć

To i ja się podepnę.
ScanMaker i800 Plus to dobre rozwiązanie? Ile warto za niego dać, jeśli kupujemy mało "chodzoną" używkę - poność w stanie idealnym?

Z harcerskim pozdrowieniem,

Koziołek
--
www.przepraszamzacrossposta.blox.pl
www.blogmateuszka.blox.pl

JDX wrote:

Moje podstawowe wymaganie to to, że raz na kwartał potrzebuję zeskanować
kilka stron jakichś dokumentów. Jako że już nie chcę w tym celu pieprzyć
się z aparatem fotograficznym to pomyślałem, że w końcu trzeba by kupić
jakiś skaner. Pomyślałem też, że "przy okazji" mógłbym zeskanować trochę
starych zdjęć (odbitek, nie negatywów). Mam do wydania 1000 zł i jako że
"z powodów religijnych" nie chcę najtańszego szajsu, to poszukuję
właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie? Epson V550 albo
V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

V550/V600 będzie jak najbardziej w porządku.
V370 nie miałem w rękach, więc nie wiem, ale moim zdaniem lepiej brać V550 (lub V600) i mieć z głowy, niż kupić V370 i potem żyć z frustracją, że wolałby się jednak V550.

W dniu 2016-02-03 15:40, JDX pisze:

Mam do wydania 1000 zł i jako że "z powodów religijnych" nie chcę najtańszego
szajsu, to poszukuję właśnie czegoś w okolicy tego tysiąca. Co polecacie?
Epson V550 albo V600 będzie w porządku? A może wystarczy tylko V370?

Będzie / będą w porządku.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/