Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Jaki soft archiwizujący?

Jaki soft archiwizujący?

Data: 2013-10-21 10:06:29
Autor: robot
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-20 02:23, (c)RaSz pisze:

No i co wy na to, polecicie cosik takiego - za darmo?

Wszyscy jak zwykle  polecają cobian backup bo jest najbardziej znany.
Ja go używałem i okazał wcale nie taki fajny.
Ja polecam SyncBackSE.
I również nie polecam archiwizowania na płytach.


--
pozdro
2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS

Data: 2013-10-21 10:34:18
Autor: mappl
Jaki soft archiwizujący?
Ja polecam SyncBackSE.

+1


I również nie polecam archiwizowania na płytach.

a tu się nie zgodzę. Archiwizowanie na płytach jako _jednym_z_nośników_ jest jak najbardziej ok. Co więcej, Jeśli zarchiwizujemy dane na kilku nośnikach z automatu odradzanych (DVD, pendrive i zewnętrzny dysk) to zapewni to bezpieczeństwo większe, niż jeden nośnik rekomendowany (np NAS) który ulegnie awarii. _Ważne_ dane powinny być archiwizowane na kilku nośnikach (kilka kopii), trzymanych w różnych miejscach.

Data: 2013-10-21 13:21:07
Autor: Boogie
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-21 10:34, mappl pisze:
Ja polecam SyncBackSE.

+1


I również nie polecam archiwizowania na płytach.

a tu się nie zgodzę. Archiwizowanie na płytach jako _jednym_z_nośników_
jest jak najbardziej ok. Co więcej, Jeśli zarchiwizujemy dane na kilku
nośnikach z automatu odradzanych (DVD, pendrive i zewnętrzny dysk) to
zapewni to bezpieczeństwo większe, niż jeden nośnik rekomendowany (np
NAS) który ulegnie awarii. _Ważne_ dane powinny być archiwizowane na
kilku nośnikach (kilka kopii), trzymanych w różnych miejscach.

Podpisuję się pod tą opinią - jakakolwiek dywersyfikacja (np. napęd magnetyczny i optyczny) daje większą pewność niż klasyczny pewny NAS. Tylko ewentualnie wygoda mniejsza...

Data: 2013-10-21 14:07:59
Autor: marfi
Jaki soft archiwizujący?
Użytkownik "mappl" <nie@ma.pl> napisał w wiadomości news:5264e70e$0$2167$65785112news.neostrada.pl...
Ja polecam SyncBackSE.

+1


I również nie polecam archiwizowania na płytach.

a tu się nie zgodzę. Archiwizowanie na płytach jako _jednym_z_nośników_ jest jak najbardziej ok. Co więcej, Jeśli zarchiwizujemy dane na kilku nośnikach z automatu odradzanych (DVD, pendrive i zewnętrzny dysk) to zapewni to bezpieczeństwo większe, niż jeden nośnik rekomendowany (np NAS) który ulegnie awarii. _Ważne_ dane powinny być archiwizowane na kilku nośnikach (kilka kopii), trzymanych w różnych miejscach.

 Generalnie duże backupy robię za pomocą "Image for Windows" na HDD (USB/NAS/Wewnętrzny) ale to co osobiście wklepałem do komputera (z wyjątkiem poczty) również na DVD jako kopie przyrostowe wykonywane przez Nero.

--
marfi

Data: 2013-10-21 22:47:24
Autor: jg
Jaki soft archiwizujący?
Dnia Mon, 21 Oct 2013 10:06:29 +0200, robot napisał(a):

W dniu 2013-10-20 02:23, (c)RaSz pisze:

No i co wy na to, polecicie cosik takiego - za darmo?

Wszyscy jak zwykle  polecają cobian backup bo jest najbardziej znany.
Ja go używałem i okazał wcale nie taki fajny.

co bylo nie tak/czego brakowalo?

I również nie polecam archiwizowania na płytach.

wlasnie zrzucam na dysk usb jakies 200 cd nagrywanych 12-8 lat temu ... z
co druga plytka jakies problemy, niektore pliki nieczytliwe. sprawdzane na
trzech czytnikach. plytki rozne, ale glownie srednie jakosciowo...

--
jg

Data: 2013-10-21 23:47:56
Autor: \(c\)RaSz
Jaki soft archiwizujący?

Użytkownik "jg" napisał w wiadomości
 news:1jkvg5sozza1s$.15wmchyo4butg$.dlg40tude.net ...
: Dnia Mon, 21 Oct 2013 10:06:29 +0200, robot napisał(a):
:
: (...)
:
: > I również nie polecam archiwizowania na płytach.
:
: wlasnie zrzucam na dysk usb jakies 200 cd nagrywanych 12-8 lat temu ... z
: co druga plytka jakies problemy, niektore pliki nieczytliwe. sprawdzane na
: trzech czytnikach. plytki rozne, ale glownie srednie jakosciowo...
:

Hm, a sprawdzałeś je bezpośrednio  _po_nagraniu_ ?

Chodź w zasadzie powinien to robić sam Neron, ale... Ale i u mnie, choć mam
"cesarza" dość nowego - czasem coś się nagra tak, że: zajmuje miejsce na
krążku, a nijakiej zawartości - nie widać! Choć Nero twierdzi że all is
correct...

No cóż, jakieś gnomy siedzą w komputerach, i zawsze cósik tam na-kaszanią!

Jeśli Twoje krążki były onegdaj czytelne, a dziś już - nie, to pewnie
dlatego, że mogły się porysować, zakurzyć, albo co najgorsze - zostały
zaatakowane przez pleśń. Zerknij do tematu
" paluchy na płycie CD/DVD " - do tego posta:
news:521f73b5$0$1225$65785112news.neostrada.pl  - ludwik poradzi sobie
czasem i z pleśnią, choć być może trzeba też będzie ożyć jakiegoś płynu o
silniejszym działaniu.

Poza tym są programy które potrafią odczytać naprawdę znaczny procent
krążka, który jest nawet najbardziej zaszargany. Soft jest specjalistyczny,
dość drogi, więc najlepiej zlecić taką pracę firmie, która się tym zajmuje.
Albo skrzyknąć się w dziesięciu, i soft nabyć. Niestety nie pamiętam jak się
on nazywał (choć korzystał z niego mój brat), więc nie podpowiem Ci za czym
googlać...

Data: 2013-10-21 18:33:47
Autor: rs
Jaki soft archiwizujący?
On 10/21/2013 5:47 PM, (c)RaSz wrote:

Użytkownik "jg" napisał w wiadomości
  news:1jkvg5sozza1s$.15wmchyo4butg$.dlg40tude.net ...
: Dnia Mon, 21 Oct 2013 10:06:29 +0200, robot napisał(a):
:
: (...)
:
: > I również nie polecam archiwizowania na płytach.
:
: wlasnie zrzucam na dysk usb jakies 200 cd nagrywanych 12-8 lat temu ... z
: co druga plytka jakies problemy, niektore pliki nieczytliwe. sprawdzane na
: trzech czytnikach. plytki rozne, ale glownie srednie jakosciowo...
:

Hm, a sprawdzałeś je bezpośrednio  _po_nagraniu_ ?

Chodź w zasadzie powinien to robić sam Neron, ale... Ale i u mnie, choć mam
"cesarza" dość nowego - czasem coś się nagra tak, że: zajmuje miejsce na
krążku, a nijakiej zawartości - nie widać! Choć Nero twierdzi że all is
correct...

No cóż, jakieś gnomy siedzą w komputerach, i zawsze cósik tam na-kaszanią!

Jeśli Twoje krążki były onegdaj czytelne, a dziś już - nie, to pewnie
dlatego, że mogły się porysować, zakurzyć, albo co najgorsze - zostały
zaatakowane przez pleśń. Zerknij do tematu
" paluchy na płycie CD/DVD " - do tego posta:
news:521f73b5$0$1225$65785112news.neostrada.pl  - ludwik poradzi sobie
czasem i z pleśnią, choć być może trzeba też będzie ożyć jakiegoś płynu o
silniejszym działaniu.

wlasnie jestem w trakcie cyfrowania swoje kolekcji plyt. czesc z nich to limitowane do kilkudziesieciu/kilkuset kopii wydania na CDRach. spora czesc z nich juz nie jest do odczytu, przynajmniej nie w calosci. plyty sa w idealnych stanach.

nie wiem o jakiej plesni mowisz, ale plyty tloczone przez kilka firm np. PDO podlegaja czemus, co sie nazywa disc rot, ktorego sie nie da usunac, bo jest ona wyninikiem reakcji chemicznej miedzy nosnikiem a plastikiem.

Poza tym są programy które potrafią odczytać naprawdę znaczny procent
krążka, który jest nawet najbardziej zaszargany. Soft jest specjalistyczny,
dość drogi, więc najlepiej zlecić taką pracę firmie, która się tym zajmuje.
Albo skrzyknąć się w dziesięciu, i soft nabyć. Niestety nie pamiętam jak się
on nazywał (choć korzystał z niego mój brat), więc nie podpowiem Ci za czym
googlać...

jesli problemem sa rysy to mozna uzyc czegos co sie nazywa disc master. nie mam czasu teraz szukac linka. jest to fizyczne urzadzenie, ktore papierem sciernym o wysokiej granulacji, na mokro, zdziera powierzchnie dysku. kosztuje chyba ze 30$. plyta potem wyglada jak psu z gardla i jest jakby matowa, ale nie ma juz tych glebokich rys i daje sie czytac. no chyba ze rysy sa po stronie nosnika albo na wylot, to nawet ten specjalistyczne soft o ktorym mowisz nie pomoze. <rs>


-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2013-10-22 21:28:24
Autor: jg
Jaki soft archiwizujący?
Dnia Mon, 21 Oct 2013 23:47:56 +0200, (c)RaSz napisał(a):

Użytkownik "jg" napisał w wiadomości
 news:1jkvg5sozza1s$.15wmchyo4butg$.dlg40tude.net ...
: Dnia Mon, 21 Oct 2013 10:06:29 +0200, robot napisał(a):
:
: (...)
:
:> I również nie polecam archiwizowania na płytach.
:
: wlasnie zrzucam na dysk usb jakies 200 cd nagrywanych 12-8 lat temu ... z
: co druga plytka jakies problemy, niektore pliki nieczytliwe. sprawdzane na
: trzech czytnikach. plytki rozne, ale glownie srednie jakosciowo...
:

Hm, a sprawdzałeś je bezpośrednio  _po_nagraniu_ ?

nero zawsze weryfikowalem...

Jeśli Twoje krążki były onegdaj czytelne, a dziś już - nie, to pewnie
dlatego, że mogły się porysować, zakurzyć, albo co najgorsze - zostały
zaatakowane przez pleśń.

nic z powyzszego... przelezaly sobie w etui... jak dziewicze...

raczej widze tu slaba jakosc cd albo raczej parametry nagrywarki i obecnych
czytnikow... jakies optyczne parametry, ogniskowe itp. moze... btw. przy
odczycie 150 plytki nagrywarka dvd odmowila poslugi przy odczycie... a
stary 15 letni czytnik cd philipsa daje rade jak zaden... jak ma problemy
to zwalnia niemozebnie, ale powoli i czesto idzie do przodu z odczytem, tam
gdzie inne nie daja rady...


--
jg

Data: 2013-10-22 00:17:38
Autor: \(c\)RaSz
Jaki soft archiwizujący?
Dziękując za komentarze i podpowiedzi, chciałbym prosić jeszcze raz tych,
którzy polecali jakieś programy, aby skrobnęli słówko o tym, czy są one
dostępne w polskiej wersji językowej, jaki jest orientacyjny koszt, tudzież
garść informacji technicznych - o ile im wolny czas pozwoli ;)

Skomentuję też kilka wypowiedzi uczestników - tak "zusamen do kupy"  -  coby
nie mnożyć postów.

"Kamikazee" napisał w news:l3vl3j$bpg$1node1.news.atman.pl...

: Do przyrostowej automatycznej
: archiwizacji to Cobian Backup, do wypalania DVD to
: CDBurnerXP

Cobian? CDBurnerXP? Lepszy od Nerona? Napisz jeszcze słówko o nich!

"Szymon von Ulezalka" napisał w
news:ead38593-c470-4f5d-96e9-2211a797de5fgooglegroups.com ...
: (...)
: co do softu:
 http://www.dobreprogramy.pl/Archiwizacja-danych,Programy,Windows,223.html

Jeśli się nie mylę (niech mnie ktoś poprawi - koniecznie!) witryna owa
prowadzi dość bandycką politykę. Do oferowanego oprogramowania (cudzego! -
choć właściciel praw autorskich pozwala go rozpowszechniać - uwaga!  -
bezpłatnie!)  witryna "dobreprogramy" dołącza jakieś wredne "ciasteczka"
które potrafią nieźle nakaszanić, a i wqrwić niewąsko.

: natomiast naprawde wazne dane dobrze jest miec w sieci-
: skydrive, dropbox, google dysk.

Nnno, jakoś nie mam przekonania do "chmury" - choć niby żadnych tajnych
tajności nie posiadam. Ale nigdy nie uwierzę, iż do takiego dropbox'a nikt
włamać się nie może, choćby po to, aby z czystej złośliwości wykorzystać
jakieś dane...

Użytkownik "Boogie" napisał w
news:l42m9m$vco$1news.task.gda.pl ...
: (...)
: Proponuje Allways Sync&Go - nie sluzy backupowi a synchronizacji jednak
: przy ustaleniu jednokierunkowosci sprawdza sie doskonale a dodatkowo
: jest portable.
:

Chwytam co 2 słowo. Co to jest w tym przypadku "jednokierunkowość", czym się
różni synchronizacja od backup'a, i dlaczego program powinien być "portale"?

Użytkownik "m" <m...m@gmail.com> napisał w
news:5264ea52$0$2148$65785112news.neostrada.pl ...
: (...)
:
: Dlatego, że jakbym miał archiwizować na DVD, to nie robiłbym nic innego
: jak wkładał i wyjmował płytki.
:

Danych do archiwizacji produkuję tyle co kot napłakał, jeden krążek
"rewritable" starczy mi na parę tygodni, chyba że coś mi się odmieni. Nie są
to jakieś dane, z których utratą wiązałby się wieeelki uszczerbek finansowy,
ale... byłbym jednak niepocieszony!

Zasadniczym problemem jest to, że są one porozsiewane w różnych miejscach,
chciałbym coby program za mnie już zapamiętywał co-gdzie-jest, sprawdzał,
czy zmienił się w którymś z tak zapamiętanych lokalizacji atrybut
"archiwizacyjny", robił kopie, a w razie zniszczenia pliku - przywracał (z
najnowszej kopii), i to (co ważne!)  dokładnie w tej samej ścieżce dostępu
co była onegdaj, a nie "gdzie bądź"...

: Poza tym, taki drobny szczegół że najbliższy napęd DVD jest u sąsiada.

No tak, zupełnie jak w tym dowcipie z Napoleonem, i burmistrzem małego
miasteczka:
"Ależ cesarzu, strzelalibyśmy, ale nie mieliśmy armat..." ;)

Użytkownik "marfi" napisał w
news:5263ba00$0$2285$65785112news.neostrada.pl ...
: (...)
:  Masz Nero? No pewnie i NeroBackItUp?
:

Nnno tak, nie sprawdziłem zawartości  _własnego_  dysku, a szperam w necie
;)

Ale... nigdy nie korzystałem z NeroBackItUp, nie wiedziałem że można nim
cosik po-archiwizować. Dzięki, sprawdzę!

Użytkownik "robot" napisał w
 news:l42nbu$k9l$1node2.news.atman.pl...
:
: Wszyscy jak zwykle  polecają cobian backup bo jest najbardziej znany.
: Ja go używałem i okazał wcale nie taki fajny.
: Ja polecam SyncBackSE.

A jakieś szczegóły?

Użytkownik "marfi" <marfi @bb.onet.pl> napisał w
news:52651927$0$2286$65785112news.neostrada.pl ...
: (...)
: (...) na DVD jako kopie przyrostowe wykonywane przez Nero.
:

A jak Nerona nakłonić do robienia kopii przyrostowych - a już najlepiej na
krążku  "rewritable" ? Bo próbowałem, ale jakoś bezskutecznie...

Ktoś tam jeszcze pisał o "statystycznej" niezawodności RAID5 (czym to się
je?), ktoś jeszcze o zaletach NAS'a, ale nie dam tu linku, bo posty jakoś
nieopatrznie już wykasowałem. Jednak skomentuję ową niezawodność:

Najlepszy RAID-1000  nic a nic nie pomoże, jeśli w system dupnie naprawdę
sprytny wirus. Notabene przez wirusy straciłem kilkakrotnie nie tylko cenne
dla mnie dane, ale i całą zawartość Outlooka, wszelkie moje ustawienia
spersonalizowane, zakładki i historię w przeglądarce.

No ale to dłuższy temat (a w zasadzie nawet dwa), więc pewnie innym razem.

Data: 2013-10-22 01:01:57
Autor: BQB
Jaki soft archiwizujący?

Ktoś tam jeszcze pisał o "statystycznej" niezawodności RAID5 (czym to się
je?), ktoś jeszcze o zaletach NAS'a, ale nie dam tu linku, bo posty jakoś
nieopatrznie już wykasowałem. Jednak skomentuję ową niezawodność:

Najlepszy RAID-1000  nic a nic nie pomoże, jeśli w system dupnie naprawdę
sprytny wirus. Notabene przez wirusy straciłem kilkakrotnie nie tylko cenne
dla mnie dane, ale i całą zawartość Outlooka, wszelkie moje ustawienia
spersonalizowane, zakładki i historię w przeglądarce.

No ale to dłuższy temat (a w zasadzie nawet dwa), więc pewnie innym razem.

NAS nie podłącza się do komputera, na NAS robi się kopie przez sieć co jakiś czas, najprościej to zrzucać przez FTP na NAS. Co za różnica, czy w pliku, którego kopię zrobisz na płytę czy na NAS jest wirus? No fakt, z płyty to już właściwie go nie usuniesz :P

a tak gwoli przypomnienia - RAID nie służy do robienia kopii - RAID jest po to, aby w razie awarii dysku to co pracuje na tym RAIDzie działało dalej (nie dotyczy RAID0).

Data: 2013-10-22 21:20:40
Autor: \(c\)RaSz
Jaki soft archiwizujący?

Użytkownik "BQB" napisał w wiadomości
news:5265b268$0$2149$65785112news.neostrada.pl ...
:
: (...)
: Co za różnica, czy
: w pliku, którego kopię zrobisz na płytę czy na NAS jest wirus? No fakt,
: z płyty to już właściwie go nie usuniesz :P
:

Wspominałem o wirusie naprawdę złośliwym, wrednym i przebiegłym. A zaś
najczęściej jeszcze - tego typu wirusy nie były wykrywane przez standardowe
programy anty-vir, bowiem tworzone je specjalnie pod określonego "klienta".
Można by je określić jako "dedykowane". Co mam na myśli? Onegdaj zetknąłem
się z opisem ich działania, polegało ono na tym, iż taki wirus instalował
się w systemie, i zaczynał szyfrować zawartość dysków, czyniąc to "w tle".
Kiedy system sięgał do jakiegoś pliku, to wirus przechwytywał informację o
tym, i wpierw sprawdzał, czy już ten plik zaszyfrował, czy jeszcze nie.
Jeśli nie - to nic nie robił (czekał na sprzyjającą sposobność aby go
zaszyfrować), natomiast jeśli plik był zaszyfrowany, to go konwertował (w
tle) tak, aby użytkownik nic nie zauważył. Sposób deszyfrowania musiał być
dość szybki, aby opóźnienie było niewielkie.

Klucz (podstawę szyfrowania) wirus przekazywał swemu TFU-rcy, co było
elementem strategii. I gdy minął zadany czas, kiedy wybiła data krytyczna,
wirus kasował sam siebie, kasował dane dotyczące sposobu szyfrowania, po
czym (najczęściej, ale... nie zawsze!) wyświetlał przerażonym użytkownikom
informacje o tym "co zrobił". Podawał też informację dotyczącą możliwości
odzyskania dostępu do zaszyfrowanych danych - co oczywiście wiązało się z
koniecznością wyłożenia sporej kasy.

Niewątpliwym jest chyba, że z-beckupowane pliki były szyfrowane
priorytetowo. Oczywiście mogło być i tak, że ktoś, za pomocą "czystego"
komputera zajrzał do beck-up-u - i kropnął się, iż coś jest nie tak, ale...
Ale najczęściej sięga się przecież do kopii najświeższej, a zaś ta była pod
troskliwym nadzorem wirusa, i on dekodował dane w locie.

:
: a tak gwoli przypomnienia - RAID nie służy do robienia kopii - RAID jest
: po to, aby w razie awarii dysku to co pracuje na tym RAIDzie działało
: dalej (nie dotyczy RAID0).
:

Nnno - jednak "wyższe" RAIDy robią coś w rodzaju "kopii" - albo za pomocą
strategii "mirror", albo - co w zasadzie daje podobny efekt - sumy
kontrolnej. Tak czy siak, ale naprawdę wredny (a w szczególności
"dedykowany") wirus może sobie poradzić zarówno z RAIDami, jak i wieloma
innymi sposobami zabezpieczenia danych "na wypadek awarii". W tym -
oczywiście - z archiwizowaniem ich na krążkach CD / DVD...

Data: 2013-10-22 21:42:30
Autor: BQB
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-22 21:20, (c)RaSz pisze:

Użytkownik "BQB" napisał w wiadomości
news:5265b268$0$2149$65785112news.neostrada.pl ...
:
: (...)
: Co za różnica, czy
: w pliku, którego kopię zrobisz na płytę czy na NAS jest wirus? No fakt,
: z płyty to już właściwie go nie usuniesz :P
:

Wspominałem o wirusie naprawdę złośliwym, wrednym i przebiegłym. A zaś
najczęściej jeszcze - tego typu wirusy nie były wykrywane przez standardowe
programy anty-vir, bowiem tworzone je specjalnie pod określonego "klienta".

Ale ktoś je musi zainstalować, porządne antywiry drą się w przypadku próby instalacji czegoś niestandardowego, poza tym, praca na uprawnieniach admina?

Można by je określić jako "dedykowane". Co mam na myśli? Onegdaj zetknąłem
się z opisem ich działania, polegało ono na tym, iż taki wirus instalował
się w systemie, i zaczynał szyfrować zawartość dysków, czyniąc to "w tle".
Kiedy system sięgał do jakiegoś pliku, to wirus przechwytywał informację o
tym, i wpierw sprawdzał, czy już ten plik zaszyfrował, czy jeszcze nie.
Jeśli nie - to nic nie robił (czekał na sprzyjającą sposobność aby go
zaszyfrować), natomiast jeśli plik był zaszyfrowany, to go konwertował (w
tle) tak, aby użytkownik nic nie zauważył. Sposób deszyfrowania musiał być
dość szybki, aby opóźnienie było niewielkie.

I szyfrowanie i deszyfrowanie musiało by być dość szybkie - przy obecnych procesorach jest wystarczająco szybkie.

Klucz (podstawę szyfrowania) wirus przekazywał swemu TFU-rcy, co było
elementem strategii. I gdy minął zadany czas, kiedy wybiła data krytyczna,
wirus kasował sam siebie, kasował dane dotyczące sposobu szyfrowania, po
czym (najczęściej, ale... nie zawsze!) wyświetlał przerażonym użytkownikom
informacje o tym "co zrobił". Podawał też informację dotyczącą możliwości
odzyskania dostępu do zaszyfrowanych danych - co oczywiście wiązało się z
koniecznością wyłożenia sporej kasy.

Chyba kolego czytałeś ten sam artykuł co ja w którymś chipie

Niewątpliwym jest chyba, że z-beckupowane pliki były szyfrowane
priorytetowo. Oczywiście mogło być i tak, że ktoś, za pomocą "czystego"
komputera zajrzał do beck-up-u - i kropnął się, iż coś jest nie tak, ale...
Ale najczęściej sięga się przecież do kopii najświeższej, a zaś ta była pod
troskliwym nadzorem wirusa, i on dekodował dane w locie.

Sądzisz, że w przypadku robienia kopii przyrostowej ktoś tego nie zauważy, że nagle niemal wszystkie pliki są kopiowane? Że archiwum zamiast tworzyć się chwilę trwa kilka/kilkanaście godzin?


: a tak gwoli przypomnienia - RAID nie służy do robienia kopii - RAID jest
: po to, aby w razie awarii dysku to co pracuje na tym RAIDzie działało
: dalej (nie dotyczy RAID0).
:

Nnno - jednak "wyższe" RAIDy robią coś w rodzaju "kopii" - albo za pomocą
strategii "mirror", albo - co w zasadzie daje podobny efekt - sumy
kontrolnej. Tak czy siak, ale naprawdę wredny (a w szczególności
"dedykowany") wirus może sobie poradzić zarówno z RAIDami, jak i wieloma
innymi sposobami zabezpieczenia danych "na wypadek awarii". W tym -
oczywiście - z archiwizowaniem ich na krążkach CD / DVD...

Nie, RAID nie robi kopii. RAID również nie zabezpiecza na wypadek awarii software, on jest tylko po to, aby software działało dalej mimo awarii sprzętowej któregoś dysku.

Data: 2013-11-09 12:45:53
Autor: 666
Jaki soft archiwizujący?
Jak nie pracowac na uprawnieniach admina, gdy co chwilę coś Cię woła o uprawnienia admina?

-- -- -
praca na uprawnieniach admina?

Data: 2013-11-09 13:14:21
Autor: BQB
Jaki soft archiwizuj�cy?
W dniu 2013-11-09 12:45,  666 pisze:

>> praca na uprawnieniach admina?
Jak nie pracowac na uprawnieniach admina, gdy co chwil� co� Ci� wo�a o uprawnienia admina?

Po 1.
Odp: -Bo zaburza naturalną kolejność czytania.
Pyt: Dlaczego jest to takie złe?
Odp: -Pisanie nad cytatem.
Pyt: Co jest najbardziej wkurzające w usenecie i w e-mailach?

Po 2.
Ustaw kodowanie w swoim czytniku.

Dziwne to oprogramowanie, które ciągle woła o uprawnienia admina - podzielisz się wiadomością - jakie to?

Data: 2013-11-09 14:36:50
Autor: \(c\)RaSz
Jaki soft archiwizuj�cy?

Użytkownik "BQB" napisał w news:527e272a$0$2155$65785112news.neostrada.pl...
:W dniu 2013-11-09 12:45,  666 pisze:
:
: >> (...)
: > Jak nie pracowac na uprawnieniach admina, gdy co chwil� co� Ci� wo�a o uprawnienia admina?
:
:
: Po 2.
: Ustaw kodowanie w swoim czytniku.
:

Odpuść sobie, kol 666 jest absolutnie odporny na wiedzę...

Data: 2013-11-15 17:56:25
Autor: 666
Jaki soft archiwizujacy?
A może to właśnie Twój czytnik nie umie poprawnie przeczytać newsów??


-- -- -
Ustaw kodowanie w swoim czytniku.GIF87a"÷

Data: 2013-11-15 18:11:16
Autor: qwerty
Jaki soft archiwizujacy?
UĹźytkownik " 666"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l65ka2$mrr$1@news.supermedia.pl...

A mo�e to w�a�nie Tw�j czytnik nie umie poprawnie przeczyta� news�w??


-- -- -
Ustaw kodowanie w swoim czytniku.

Wypierdalaj stąd.

Data: 2013-11-17 01:22:15
Autor: BQB
Jaki soft archiwizujacy?
W dniu 2013-11-15 18:11, qwerty pisze:
UĹźytkownik " 666"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l65ka2$mrr$1@news.supermedia.pl...

A mo�e to w�a�nie Tw�j czytnik nie umie poprawnie przeczyta� news�w??


-- -- -
Ustaw kodowanie w swoim czytniku.

Wypierdalaj stąd.

Czy to do mnie było?

Data: 2013-11-17 11:19:08
Autor: qwerty
Jaki soft archiwizujacy?
UĹźytkownik "BQB"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52880c40$0$2283$65785112@news.neostrada.pl...
Czy to do mnie było?

Spójrz kogo cytowałem.

Data: 2013-11-17 12:56:31
Autor: BQB
Jaki soft archiwizujacy?
W dniu 2013-11-17 11:19, qwerty pisze:
UĹźytkownik "BQB"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:52880c40$0$2283$65785112@news.neostrada.pl...
Czy to do mnie było?

Spójrz kogo cytowałem.

Przepraszam, późno już było i nie zwróciłem już na to uwagi.

Data: 2013-10-22 10:38:05
Autor: robot
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-22 00:17, (c)RaSz pisze:

:
: Wszyscy jak zwykle  polecają cobian backup bo jest najbardziej znany.
: Ja go używałem i okazał wcale nie taki fajny.
: Ja polecam SyncBackSE.

A jakieś szczegóły?

Cytuję:

SyncBackSE to program do synchronizacji plików i folderów na dysku.
W programie znajdziemy harmonogram backupu, tryb symulacji oraz moduł przywracania danych z backupu.


SyncBackSE to program do synchronizacji plików i folderów na dysku.
W aplikacji znajdziemy harmonogram backupu, tryb symulacji oraz moduł przywracania danych z backupu.

SyncBackSE działa w dwóch trybach: uproszczonym, w którym starannie dobrano zestaw najpotrzebniejszych
funkcji i opcji oraz w trybie zaawansowanym. W trakcie tworzenia nowego profilu (zadania)
użytkownik wybiera typ zadania: Backup, Synchronizacja, Mirror lub Grupa.
Grupa łączy dwa lub więcej profili, które mogą być uruchamiane jednocześnie.
Twórcą aplikacji jest 2BrightSparks.

Widzę, że jest wersja polskojęzyczna (ja używałem angielskiej).
Program jest w różnych wersjach, darmowych i nie darmowych.
Więcej szczegółów szukaj na stronie producenta.

--
pozdro
2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS

Data: 2013-10-27 00:33:39
Autor: Kamikazee
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-22 00:17, (c)RaSz pisze:
Dziękując za komentarze i podpowiedzi, chciałbym prosić jeszcze raz tych,
którzy polecali jakieś programy, aby skrobnęli słówko o tym, czy są one
dostępne w polskiej wersji językowej, jaki jest orientacyjny koszt, tudzież
garść informacji technicznych - o ile im wolny czas pozwoli ;)

Skomentuję też kilka wypowiedzi uczestników - tak "zusamen do kupy"  -  coby
nie mnożyć postów.

"Kamikazee" napisał w news:l3vl3j$bpg$1node1.news.atman.pl...

: Do przyrostowej automatycznej
: archiwizacji to Cobian Backup, do wypalania DVD to
: CDBurnerXP

Cobian? CDBurnerXP? Lepszy od Nerona? Napisz jeszcze słówko o nich!

Cobian służy mi do archiwizacji na odległy serwer FTP i lokalnego NASa, CDBurnerXP do kopiowania danych na płyty sam dzieli dane na płyty jak tylko zmeniam płyty http://cdburnerxp.se/help/Data/disc-spanning
Do płyt przydaje się generowanie sum kontrolnych MD5.
Jakiś czas bawiłem się http://dvdisaster.net/en/index.html do generowania woluminów odzyskiwania ale czas potrzebny do generowania przekraczał czas wypalenia dodatkowej płyty i zrezygnowałem z tego programu na rzecz dodatkowej replikacji danych.

--
http://kamikaze.mp.waw.pl/
Gaz pieprzowy, obezwładniający, łzawiący, który wybrać?
Odpowiedź znajdziesz na stronie:
http://kamikaze.mp.waw.pl/gaz/

Data: 2013-10-22 10:26:11
Autor: robot
Jaki soft archiwizujący?
W dniu 2013-10-21 22:47, jg pisze:


Wszyscy jak zwykle  polecają cobian backup bo jest najbardziej znany.
Ja go używałem i okazał wcale nie taki fajny.

co bylo nie tak/czego brakowalo?

Niestety, nie pamiętam już. Miedzy innymi brakowało jakiejś podstawowej funkcji.
Może chodziło o wykonywanie kilku różnych backupow automatycznie po kolei,
ale nie pamiętam na 100%.

I również nie polecam archiwizowania na płytach.

wlasnie zrzucam na dysk usb jakies 200 cd nagrywanych 12-8 lat temu ... z
co druga plytka jakies problemy, niektore pliki nieczytliwe. sprawdzane na
trzech czytnikach. plytki rozne, ale glownie srednie jakosciowo...

O to mi właśnie chodziło z płytami.

--
pozdro
2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS

Jaki soft archiwizujący?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona