Data: 2018-08-01 09:33:25 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzęt. | |
Wreszcie się zmobilizowałem i zacząłem czyścić auto z rdzy.
Szlifierka kątowa kupiona w Casto za 100+ zł mi padła. Kolejna... Wiertarka też już ledwo zipie. Potrzebuje kupić sprzęt. Tylko tak żeby popracowały ze 100 godzin. |
|
Data: 2018-08-01 12:21:45 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Jaki sprzęt. | |
Jedz do blacharza zeby wymienil i nie pierdol sie z tym czego nie dasz rady zrobic.
|
|
Data: 2018-08-01 12:43:28 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzÄt. | |
W dniu środa, 1 sierpnia 2018 21:21:47 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Jedz do blacharza zeby wymienil i nie pierdol sie z tym czego nie dasz rady zrobic. Blacharz wycenił na połowe wartość samochodu na początek czyli 1500 zł. A ja chce: wyczyścić ile się da odrdzewiacz kupiłem dzisiaj 30 zł podkład 30 zł baza: mam lakier końcowy: mam Nie mam ambicji ze starego auta zrobić nowego. Chce tylko wyhamować proces korozji tak długo jak się da. Rok może dwa. A co się przy okazji naucze to moje. A kątówka i tak się czasami przydaje. |
|
Data: 2018-08-01 14:27:38 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Jaki sprzÄt. | |
Bez sensu jest twierdzenie ze polowa wartosci samochodu i sie nie oplaca. W samochodzie o rynkowej wartosci ponizej tysiaca zlotych wymienilem progi za tysiac zlotych. Za dwa tysiace w zyciu bym nie kupil samochodu w takim stanie w jakim mam ten zrobiony. Z rok temu znajomy blacharz robil dwudziestoletniego mercedesa. Progi, podloga, wzmocnienia, podciagi, wymienial poszycie drzwi. Blotniki, poszycie drzwi i inne elementy ktore mozna bylo kupic byly sprowadzone z Indii. Za naprawe blacharska klient zaplacil 12 tysiecy. Rozmawialem z nim. Na zlomie dostal by za auto kilkaset zlotych i musial by kupic inne. Mowil ze jego praca zwiazana jest z przemieszczaniem sie na duze odleglosci. Komfort i pewnosc ze dojedzie jaka zapewnia mu stary mercedes zapewenil by mu samochod za kilkadziesiat tysiecy. Ja znowu bardzo malo jezdze i posiadanie lepszego czyli drozszego samochodu mija sie z sensem.
|
|
Data: 2018-08-02 01:09:56 | |
Autor: LordBluzg(R) | |
Jaki sprzęt. | |
W dniu 2018-08-01 o 23:27, Zenek Kapelinder pisze:
Bez sensu jest twierdzenie ze polowa wartosci samochodu i sie nie oplaca. Zaprzeczasz sam sobie :) W samochodzie o rynkowej wartosci ponizej tysiaca zlotych wymienilem progi za tysiac zlotych. Tutaj właśnie :) Za dwa tysiace w zyciu bym nie kupil samochodu w takim stanie w jakim mam ten zrobiony. A tutaj udowadniasz swój poprzedni bezsens :] Z rok temu znajomy blacharz robil dwudziestoletniego mercedesa. Progi, podloga, wzmocnienia, podciagi, wymienial poszycie drzwi. Blotniki, poszycie drzwi i inne elementy ktore mozna bylo kupic byly sprowadzone z Indii. Za naprawe blacharska klient zaplacil 12 tysiecy. Rozmawialem z nim. Na zlomie dostal by za auto kilkaset zlotych i musial by kupic inne. A tutaj/powyżej to już zupełny odlot :) Mowil ze jego praca zwiazana jest z przemieszczaniem sie na duze odleglosci. Komfort i pewnosc ze dojedzie jaka zapewnia mu stary mercedes zapewenil by mu samochod za kilkadziesiat tysiecy. Tak, to jeden z niewielu modeli starych samochodów, który jeśli jest zadbany, wytrzymuje wiele więcej niż inne. Beczka to taki "wzór", jak dogodzić klientowi i jak sobie namaslić, żeby w sumie stracić (firma) ale zbudować dobrą reputację i spierdolić w następnych produkcjach :) Ja znowu bardzo malo jezdze i posiadanie lepszego czyli drozszego samochodu mija sie z sensem. ....czyli Alfa ci wystarczy albo Multipla :) Mi się podoba multipla. 3 miejsca z przodu to rewelka:) Jak się idzie na czołowe to szanse są równiejsze :D Nodobra, trolluję ale sens zawarłem :P -- LordBluzg(R) ?Sukces WOŚP klęską PiS? |
|
Data: 2018-08-02 06:56:59 | |
Autor: abn140 | |
Jaki . | |
w sumie stracic (firma)film albo tekst obalajacy te miejska legende lezy gdzies na necie. merce przed w123 byly podobnie lub nawet bardziej trwale jednak daly kase umozliwiajaca opracowanie w123. w140 tez sie jakos sprzedawalo mimo ze w momencie debiutu calosc produkcji poprzednika nadal byla w ruchu. pomijajac wypadki pozary, itp sprawy losowe ktore zawsze beda kasowac auta. |
|
Data: 2018-08-02 11:16:16 | |
Autor: LordBluzg(R) | |
Jaki . | |
W dniu 2018-08-02 o 06:56, abn140 pisze:
w sumie stracic (firma)film albo tekst obalajacy te miejska legende lezy gdzies na necie. No leży. Mercedes sporo stracił na serii M, A, C, w sensie że jesli dotąd wszystko było w miarę OK to później już nie. Wracając do urban legend, to strata miała być spowodowana tym, że serwisy padły przy 123/4 i nie zarabiały bo auta się mało psuły co oczywiście było wielką bzdurą z tymi serwisami :) merce przed w123 byly podobnie lub nawet bardziej trwale jednak daly kaseTak. Ja się odniosłem do następnych produkcji z lat 2000 gdzie marka sporo straciła na niedoróbkach i awariach. -- LordBluzg(R) ?Sukces WOŚP klęską PiS? |
|
Data: 2018-08-02 10:30:32 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Jaki sprzÄt. | |
Glupi sie urodzles i glupi umrzesz.
|
|
Data: 2018-08-02 10:09:40 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzÄt. | |
W dniu środa, 1 sierpnia 2018 23:27:40 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Bez sensu jest twierdzenie ze polowa wartosci samochodu i sie nie oplaca. W samochodzie o rynkowej wartosci ponizej tysiaca zlotych wymienilem progi za tysiac zlotych. Za dwa tysiace w zyciu bym nie kupil samochodu w takim stanie w jakim mam ten zrobiony. Z rok temu znajomy blacharz robil dwudziestoletniego mercedesa. Progi, podloga, wzmocnienia, podciagi, wymienial poszycie drzwi. Blotniki, poszycie drzwi i inne elementy ktore mozna bylo kupic byly sprowadzone z Indii. Za naprawe blacharska klient zaplacil 12 tysiecy.. Rozmawialem z nim. Na zlomie dostal by za auto kilkaset zlotych i musial by kupic inne. Mowil ze jego praca zwiazana jest z przemieszczaniem sie na duze odleglosci. Komfort i pewnosc ze dojedzie jaka zapewnia mu stary mercedes zapewenil by mu samochod za kilkadziesiat tysiecy. Ja znowu bardzo malo jezdze i posiadanie lepszego czyli drozszego samochodu mija sie z sensem. Ten seat jest zajebisty. Jak mam po krakowie jeździć i mam do wyboru mazde 6 i seata. To biorę seata. Ma tylko jedną wadę brak klimy. Jak wracałem znad morza w tamtym roku to masakra. |
|
Data: 2018-08-01 21:46:45 | |
Autor: PiteR | |
Jaki sprzęt. | |
na ** p.m.s ** Bolko pisze tak:
W dniu środa, 1 sierpnia 2018 21:21:47 UTC+2 użytkownik Zenek Podłubać masz chęć wyczówam ;) Nawdychasz się kurzu i chemii. Maskę masz? 100zł Lepsza korozja na samochodzie niż w sobie. Odrdzewiacz średnio działa. Trzeba go spłukać, suszyć. Lepsze efekty osiągałem tym mlekiem niemieckim Anti Rust typu cortanin. Jestem teraz lata świetlne od takich robót ale jakbym miał to robić to wpuściłbym tylko piankę, wyprowadził kształt progu i zamazał jakimś środkiem do dachów blaszanych, psiknął kolorem. W Polsce zima jest tak agresywna, że tylko plastikowe nadkola, chlapacze ratują sytuację, uszczelnione dodatkowo silikonem. Zadne minie, podkłady, bitexy itp. -- Piter Sweet little girl I prefer You behind the wheel Me the passenger |
|
Data: 2018-08-01 23:47:48 | |
Autor: Kaczin | |
Jaki sprzęt. | |
W dniu 01.08.2018 o 21:43, Bolko pisze:
A co się przy okazji naucze to moje. "Szlifierka kątowa kupiona w Casto za 100+ zł mi padła." No to ta już się nie przyda. -- Kaczin |
|
Data: 2018-08-02 08:42:32 | |
Autor: ToMasz | |
Jaki sprzęt. | |
(...)
bosh z regulacją obrotów wyczyścić ile się dajaki? cortanin, polrust, hammeride? bo to duuuuża różnica ToMasz |
|
Data: 2018-08-02 10:01:18 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzÄt. | |
W dniu czwartek, 2 sierpnia 2018 08:42:33 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
(...) Rstop |
|
Data: 2018-08-01 12:45:04 | |
Autor: Pszemol | |
Jaki sprzęt. | |
"Bolko" <suryga@gmail.com> wrote in message news:98120b16-f6b3-41ac-8e5d-9912b070f686googlegroups.com...
Wreszcie się zmobilizowałem i zacząłem czyścić auto z rdzy. A to auto jest warte więcej niż te kilka stówek jakie wydasz na sprzęt do czyszczenia rdzy? ;-) |
|
Data: 2018-08-01 11:33:05 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzÄt. | |
myślę że jak bym się postarał to sprzęt byłby wart więcej
tylko że pod względem mechanicznym auto jest w super stanie i gdyby nie nadkola i progi to na dzisiaj nie ma do czego się przyczepić |
|
Data: 2018-08-01 21:05:35 | |
Autor: Tom N | |
Jaki sprzęt. | |
Bolko w <news:f18c56cd-3d4d-4a30-9460-713e45e5ca5dgooglegroups.com>:
myślę że jak bym się postarał to sprzęt byłby wart więcej No ba, walec swoje kosztuje :) tylko że pod względem mechanicznym auto jest w super stanie Model, rocznik, przebieg... i gdyby nie nadkola i progi to na dzisiaj nie ma do czego się przyczepić Przełóż mechanicznie do takiego z nadkolami i progami... PS W sobotę byłem ze swoim czternastoletnim na badaniu, 160kkm, cos tam rdzewieje na drzwiach, ale nadkola i progi? Bity, czy niemiec z odzysku? -- 'Tom N' |
|
Data: 2018-08-01 12:38:04 | |
Autor: Bolko | |
Jaki sprzÄt. | |
W dniu środa, 1 sierpnia 2018 21:05:35 UTC+2 użytkownik Tom N napisał:
Bolko w <news:f18c56cd-3d4d-4a30-9460-713e45e5ca5dgooglegroups.com>:Seat cordoba 1999 200 kkm kupiony od koleżanki ciotki najbardziej zajebiste w tym samochodzie jest to że za 1000 zł moge wymienić pół auta > i gdyby nie nadkola i progi to na dzisiaj nie ma do czego się przyczepić |
|
Data: 2018-08-01 21:01:38 | |
Autor: Jacek | |
Jaki sprzęt. | |
W dniu 01.08.2018 o 18:33, Bolko pisze:
Wreszcie się zmobilizowałem i zacząłem czyścić auto z rdzy.Jeżeli mowa o taniej szlifierce kątowej, to polecam Ferm. http://elektronarzedziauoli.pl/pl/katowe/616-szlifierka-katowa-ferm-fag-125n.html Dokładnie taką wyszlifowaliśmy całe schody (stopnie, barierki itp.) na wieżę o wysokości 45 m i szlifierka nadal chodzi, a kosztowała 99 zł. Jeżeli chcesz zainwestować 250 zł to polecam Bosch GWS 850CE, ma regulację obrotów, przez co jest bezpieczniejsza w użyciu. Ale i tak wszędzie szlifierką nie dojdziesz, więc nastaw się na ręczne drapanie w zakamarkach. Do tego farba reaktywna, która nadaje się na niedoczyszczone powierzchnie. Ja używam Anvi Corr, ale jest tego sporo na rynku, więc wybierz, co tam Ci się podoba. Jacek |
|
Data: 2018-08-02 01:46:59 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jaki sprzęt. | |
Dnia Wed, 1 Aug 2018 09:33:25 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):
Wreszcie się zmobilizowałem i zacząłem czyścić auto z rdzy. Hitachi polecam. Moim zdaniem jakościowo wyżej niż Bosch (a cenowo podobnie). |