Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jaki tani amortyzator na przód?

Jaki tani amortyzator na przód?

Data: 2012-05-31 23:03:16
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-05-31 15:52, Nuel pisze:
Hej!

Troche popytam, bo kompletnie nie siedze w temacie.
Robie zmiane z calkowitego sztywniaka na hardtaila. Zakupiłem uzywana
rame (Unibike Evoluton '19), kola i prawie cały osprzet przekładam ze
starego pojazdu.
Do kompletu potrzebuję jeszcze jakiegoś niedrogiego amortyzatora.
Przeleciałem kilkadziesiąt postów na różnych forach i niewiele mi sie
rozjasniło.

Krótko - uzywka czy nowy?
Jakich unikac, bo sa bublami nawet w tej najniższej klasie?
Co jest godnego uwagi z najniższej półki?
Może ktoś ma cos do sprzedania, co mu zalega?

Chcialbym sie zamknąc w 350, max. 400 zł.

Popatrz za Manitou. Używany Axel jest tani, Black trochę droższy od Axla, ale i tak się powinieneś zmieścić w budżecie. Licz się tylko z tym, że dojdą koszty przeserwisowania go (czyli zakup uszczelek, smaru i oleju - robocizny liczyć nie trzeba, bo to się daje samodzielnie zrobić człowiekowi, który 8 lat podstawówki miał i na ZPTach nie spał).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2012-06-01 07:56:40
Autor: INEAD
Jaki tani amortyzator na przód?

Popatrz za Manitou. Używany Axel jest tani,

Ja bym nie kupował używek, jak ktoś sprzedaje swój amor to w większości przypdaków nie dlatego, że mu kolorystyka sie znudziła, tylko że złapał luzy, cieknie czy łotever.

Data: 2012-06-01 08:22:52
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 07:56, INEAD pisze:

Popatrz za Manitou. Używany Axel jest tani,

Ja bym nie kupował używek, jak ktoś sprzedaje swój amor to w większości
przypdaków nie dlatego, że mu kolorystyka sie znudziła, tylko że złapał
luzy, cieknie czy łotever.

Jakie sa orientacyjne koszty serwisowania amora - głównie chodzi o cześci, robocizne powinienem byc w stanie zrobic samodzielnie?

Co sądzicie np. na takie cos
http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z4-105mm-unikat-swietny-stan-i2365660330.html?

Myślalem raczej o uzywkach, ale jak mam dolozyc 200 za serwisowanie to moze faktycznie dorzucic i kupic nowy...
W temacie amorow zielony jestem zupelnie:0

Pozdrowka
Nuel

Data: 2012-06-01 11:08:43
Autor: janek
Jaki tani amortyzator na przód?
Nuel napisał:
Co sądzicie np. na takie cos
http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z4-105mm-unikat-swietny-stan-i2365660330.html?

Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora sprężynowego?
Dodam że na olejowym jest znacznie trudniej wybić przednie koło do góry w czasie pokonywania krawężników.

Data: 2012-06-01 09:32:36
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-01, janek wrote:
Nuel napisał:
Co sądzicie np. na takie cos
http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z4-105mm-unikat-swietny-stan-i2365660330.html?

Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora sprężynowego?
Dodam że na olejowym jest znacznie trudniej wybić przednie koło do góry w czasie pokonywania krawężników.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale gadasz kompletne głupoty.

Amortyzatory mogą być powietrzne, elastomerowe (raczej tylko niska
półka) bądź sprężynowe. Tłumik olejowy może być (i w zasadzie występuje
teraz w czymkolwiek powyżej najniższej półki) w każdym z nich, choć
elastomerowe niekoniecznie potrzebują tłumienia.

I faktycznie, łatwość wskakiwania na krawężniki może być zależna od
ustawienia tłumienia. Ma się jednak nijak względem tego, czy medium
ściskanym są sprężyny czy powietrze.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-01 20:34:17
Autor: janek
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
Jan Srzednicki napisałL
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale gadasz kompletne głupoty.
Amortyzatory mogą być powietrzne, elastomerowe (raczej tylko niska
półka) bądź sprężynowe. Tłumik olejowy może być (i w zasadzie
występuje teraz w czymkolwiek powyżej najniższej półki) w każdym
z nich, choć elastomerowe niekoniecznie potrzebują tłumienia.

Jakie głupoty konkretnie?
Amortyzator to sprężyna i tłumik, proste jak drut.
I na pewno sama sprężyna jest tańsza i wieczna niż jakaś powietrzna imitacja sprężyny.
Na przód nie widzę sensu stosowania czegoś innego niż sprężyna, ma to wiele zalet, natomiast na tył faktycznie musi być amortyzator.

Data: 2012-06-01 20:28:36
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-01, janek wrote:
Jan Srzednicki napisałL
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale gadasz kompletne głupoty.
Amortyzatory mogą być powietrzne, elastomerowe (raczej tylko niska
półka) bądź sprężynowe. Tłumik olejowy może być (i w zasadzie
występuje teraz w czymkolwiek powyżej najniższej półki) w każdym
z nich, choć elastomerowe niekoniecznie potrzebują tłumienia.

Jakie głupoty konkretnie?

Takie, że amortyzatory dzielą się na sprężynowe i olejowe.

Amortyzator to sprężyna i tłumik, proste jak drut.

W konstrukcji co bardziej ambitnych tłumików nie ma niczego prostego.

I na pewno sama sprężyna jest tańsza i wieczna niż jakaś powietrzna imitacja sprężyny.

Tańsza zwykle tak. Ale "wieczna" nie będzie, choć faktycznie ma szanse
wytrzymać dłużej, niż uszczelki amortyzatora powietrznego. Za to z kolei
posiada znacznie mniejsze możliwości regulacyjne i jest zwyczajnie
ciężka.

Na przód nie widzę sensu stosowania czegoś innego niż sprężyna, ma to wiele zalet, natomiast na tył faktycznie musi być amortyzator.

Acha. Czyli amortyzator z przodu ze sprężyną nie jest amortyzatorem?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-03 11:45:45
Autor: janek
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
Jan Srzednicki napisał:
Jakie głupoty konkretnie?

Takie, że amortyzatory dzielą się na sprężynowe i olejowe.

PrzecieĹź to ty sam takie brednie opowiadasz a nie ja!
Może najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem , zwłaszcza siebie, zanim coś
chlapniesz.


Acha. Czyli amortyzator z przodu ze sprężyną nie jest amortyzatorem?

Już wyjaśniałem czym jest amortyzator, to połączenie sprężyny z tłumikiem,
wszystko inne to chwyt marketingowy, ale działa!

Data: 2012-06-01 20:37:26
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 20:34:17 +0200, "janek" <j.kosow231@wp.pl> said:

Amortyzator to sprężyna i tłumik, proste jak drut.

Nooo, np. sprężyna powietrzna.


I na pewno sama sprężyna jest tańsza i wieczna

Sprężyna stalowa absolutnie nie jest wieczna.


niż jakaś powietrzna imitacja sprężyny.

Przestań już bredzić, co?

http://en.wikipedia.org/wiki/Gas_spring


Na przód nie widzę sensu stosowania czegoś innego niż sprężyna, ma to wiele zalet,

Sprężyna powietrzna ma kilka przewag, średnio 300 g zalet oraz możliwość płynnej regulacji SAGu.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-02 07:29:44
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "janek" <j.kosow231@wp.pl> napisał w wiadomości news:4fc9099e$0$26699$65785112news.neostrada.pl...


Jakie głupoty konkretnie?

Twoj podzal na olejowe i sprezynowe


I na pewno sama sprężyna jest tańsza i wieczna niż jakaś powietrzna imitacja sprężyny.
Sprezyna moze i wieczna ale reszta juz nie.
Roweruje raptem od kilku lat a rozwalily mi sie dwa suntour'y
W obu elemety tlumienia.W pierwszym o ile to tlumik te tuleje plastikowe
w drugim zablokowal sie wlasnie ten olejowy wklad
Od 2 lat uzytkuje Rebe i narazie odpukac mimo ze kupilem uzywke
spisuje sie ok
Mozliwosci ustawien sa potezne .Wystarczy pomka i zmieniamy charakterystyke


pozdrawiam
Jacek

Data: 2012-06-02 12:16:39
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-02 07:29, jacek pisze:
I na pewno sama sprężyna jest tańsza i wieczna niż jakaś powietrzna
imitacja sprężyny.
Sprezyna moze i wieczna ale reszta juz nie.
Roweruje raptem od kilku lat a rozwalily mi sie dwa suntour'y
W obu elemety tlumienia.W pierwszym o ile to tlumik te tuleje plastikowe
w drugim zablokowal sie wlasnie ten olejowy wklad

W moim powietrznym Suntourze też zablokował się tłumik - zamknięty kartridż olejowy. Część zamienna potrzebna do naprawy to nowy amortyzator. A w drugiej goleni sprężyna powietrzna nie utraciła szczelności przez kilka lat. Bez zaglądania do środka. I nie trzeba było dopompowywać powietrza.

--
biodarek

Data: 2012-06-03 11:53:37
Autor: janek
Jaki tani amortyzator na przód?
jacek napisał:
Jakie głupoty konkretnie?

Twoj podzal na olejowe i sprezynowe

To nie jest mój podział, ale osób nie mających pojęcia czym jest amortyzator.


Sprezyna moze i wieczna ale reszta juz nie.
Roweruje raptem od kilku lat a rozwalily mi sie dwa suntour'y
W obu elemety tlumienia.W pierwszym o ile to tlumik te tuleje
plastikowe w drugim zablokowal sie wlasnie ten olejowy wklad

Dlatego tłumaczę że na przód wystarczy widelec z samą sprężyną, bo sam sprężyna jest wieczna, poza tym na przedzie daje praktycznie wszystkie zalety amortyzatora, poza tym jest tania i daje możliwość łatwego podbicia przedniego koła w górę w czasie pokonywania większych przeszkód terenowych. Na tył faktycznie sprężyna się nie nadaje i tam musi być wyłącznie amortyzator.


Mozliwosci ustawien sa potezne .Wystarczy pomka i zmieniamy charakterystyke

Wiesz, i sprężynę możesz sobie ustawić, przez zmianę jej naprężenia, to żadna sztuka, tylko jaki praktycznie sens mają te ustawienia dla przedniego widelca?

Data: 2012-06-03 05:26:25
Autor: rzymo
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu niedziela, 3 czerwca 2012 11:53:37 UTC+2 użytkownik janek napisał:
(...) daje możliwość łatwego podbicia przedniego koła w górę w czasie pokonywania większych przeszkód terenowych.

Wirtuozem jazdy technicznej nie jestem, mimo tego podbicie koła nie sprawia mi żadnych problemów. Na pokładzie tłumienie kompresji, tłumienie odbicia i aż strach napisać - 29-calowe koło w 'góralu' ;)

Wiesz, i sprężynę możesz sobie ustawić, przez zmianę jej naprężenia, to żadna sztuka, tylko jaki praktycznie sens mają te ustawienia dla przedniego widelca?

Zmiana naprężenia sprężyny daje niewielki zakres regulacji. Powietrze jest pod tym względem znacznie lepsze.

Data: 2012-06-04 10:56:27
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-03 11:53:37 +0200, "janek" <j.kosow231@wp.pl> said:

Sprezyna moze i wieczna ale reszta juz nie.
Roweruje raptem od kilku lat a rozwalily mi sie dwa suntour'y
W obu elemety tlumienia.W pierwszym o ile to tlumik te tuleje
plastikowe w drugim zablokowal sie wlasnie ten olejowy wklad

Dlatego tłumaczę że na przód wystarczy widelec z samą sprężyną, bo sam sprężyna jest wieczna,

Nie jest. BTW pochwal się ile to przejechałeś na amorach ze sprężyną powietrzną i tłumieniem olejowym?


 poza tym na przedzie daje praktycznie wszystkie zalety amortyzatora,

Większa masa niż sprężyny powietrznej to też zaleta?


 poza tym jest tania i daje możliwość łatwego podbicia przedniego koła w górę w czasie pokonywania większych przeszkód terenowych.

Pewnie o czymś nie wiem, ale nie zauważyłem jak dotąd problemów z tym w amortyzatorach ze sprężyną powietrzną.


Mozliwosci ustawien sa potezne .Wystarczy pomka i zmieniamy charakterystyke

Wiesz, i sprężynę możesz sobie ustawić, przez zmianę jej naprężenia, to żadna sztuka,

W bardzo wąskim zakresie. Poza nim - tylko wymiana sprężyny na taką o innej twardości.


 tylko jaki praktycznie sens mają te ustawienia dla przedniego widelca?

Jaki sens ma ustawienie SAG?! Napisz proszę, że se jaja robisz, co?

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-04 12:31:21
Autor: ...::QRT::...
Jaki tani amortyzator na przód?
Dnia Sun, 3 Jun 2012 11:53:37 +0200, janek napisał(a):

 
Dlatego tłumaczę że na przód wystarczy widelec z samą sprężyną,

mi tam w miescie wystarcza, damka ze sztywnym widelcem. Tyle ze nie twierdze że to najlepsze co może być i winno wystarczać
wszstkim i zawsze.
bo sama sprężyna jest wieczna,

no i co z tego? wystarczy że ślizgi nie sa wieczne. A widelce bez tłumienia
to najniższa z możliwych półek.
poza tym na przedzie daje praktycznie wszystkie zalety amortyzatora,

gówno prawda - ma przy gigantyczną wadę wad których nie ma widelec z
tłumieniem - czyli niema tłumienia i np. na korzeniach odaje enegrie
uderzenia.

Wiesz, i sprężynę możesz sobie ustawić, przez zmianę jej naprężenia, to żadna sztuka,

Kompletna bzdura. Nic nie ustawisz jesli sprężyna jest niedpodasowana do
wagi jeźdźca.
tylko jaki praktycznie sens mają te ustawienia dla przedniego widelca?

zasadniczy - powodują ze widelac albo działa albo nie.

Data: 2012-06-01 11:12:24
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 11:08, janek pisze:
Nuel napisał:
Co sądzicie np. na takie cos
http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z4-105mm-unikat-swietny-stan-i2365660330.html?


Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś
innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora
sprężynowego?
Dodam że na olejowym jest znacznie trudniej wybić przednie koło do góry
w czasie pokonywania krawężników.


No jakbym wiedział co mi da, to bym nie pytał tutaj:)
Mam zerowe doświadczenie z amorami, wiec każda informacja cenna.

Bomber w zasadzie cieszy sie dobrymi opiniami (nie wiem czy akurat ten model), a tutaj cena w której muglbym si ezmiescic - i tyle. Bez udziwnien. Jak mozna nmiec lepsze za ta sama cene, to czemu ine  - pytanie tylko czy to bedzie lepsze i czy jest sens kupowania czegos takiego.

z dyskusji wynika, ze generalnie przy niskiej półce zakladam ze do 500 zl za nowke, nie ma co specjalnie kombinowac i jeden wal co sie zalozy.

Pozdro
Nuel

Data: 2012-06-01 11:25:52
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 11:08, janek pisze:
Nuel napisał:
Co sądzicie np. na takie cos
http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z4-105mm-unikat-swietny-stan-i2365660330.html?


Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś
innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora
sprężynowego?
Dodam że na olejowym jest znacznie trudniej wybić przednie koło do góry
w czasie pokonywania krawężników.

Może choć odrobinę poprawności. Olejowy, kiedy olej jest medium tłumiącym, nie oznacza, że amortyzator jest ze sprężyną powietrzną ani, że ze stalową. To dwie różne rzeczy. Jeśli nie tłumienie olejowe, to pozostaje tylko cierne lub za pomocą elastomerów - czyli mizerne.

--
biodarek

Data: 2012-06-02 10:30:10
Autor: karbar
Jaki tani amortyzator na przód?
On 01.06.2012 11:08, janek wrote:

Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś
innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora
sprężynowego?

Amortyzator olejowy często ma sprężynę stalową. Olej w amortyzatorze nie służy do tłumienia ugięcia, tylko tłumienia odbicia. Dlatego właśnie amortyzatorem z tłumieniem olejowym trudniej jest wskoczyć na krawężnik - energia która poszła w ugięcie amortyzatora przed skokiem, jest oddawana dłużej i mniej gwałtowanie niż w amortyzatorach bez tłumienia odbicia.

Jak chcesz wskakiwać na krawężniki, istotnie jest to problem, ale jeżeli robisz długie trasy w terenie, ciężkie technicznie zjazdy czy szybkie zjazdy po drogach utwardzonych typu uklepane kamienie, to jazda amortyzatorem z tłumieniem jest mniej męcząca. Przyjemniej oddaje pochłoniętą energię, mniej gwałtowne obciążenia idą an Twoje ręce i pod koniec dnia będziesz czuł różnicę w zmęczeniu.

Do tego w skrajnych przypadkach amortyzator bez tłumienia ma większą tendencję do zbyt gwałtownego rozprostowywania się po najechaniu na przeszkodę. Może to spowodować np odciążenie przedniego koła i utratę trakcji.

Właśnie to daje amortyzator z tłumieniem olejowym (nieważne czy ze sprężyną stalową czy z powietrzną).

pozdrawiam
karbar

--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: GT Avalanche Expert, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl gg:2240510

Data: 2012-06-02 12:23:32
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-02 10:30, karbar pisze:
On 01.06.2012 11:08, janek wrote:

Mnie zastanawia jaki jest sens stosowania do amortyzacji na przód czegoś
innego niż zwykłe sprężyny, zwłaszcza gdy się liczy z kosztami?
Co niby ci da ten olejowy amortyzator z przodu w porównaniu do amora
sprężynowego?

Amortyzator olejowy często ma sprężynę stalową. Olej w amortyzatorze nie
służy do tłumienia ugięcia, tylko tłumienia odbicia.

Doprecyzuję - nie tylko tłumienia odbicia, także tłumienia kompresji (ugięcia), którego regulacja może dawać w skrajnym przypadku przydatne zablokowanie widelca :)

Dlatego właśnie
amortyzatorem z tłumieniem olejowym trudniej jest wskoczyć na krawężnik
- energia która poszła w ugięcie amortyzatora przed skokiem, jest
oddawana dłużej i mniej gwałtowanie niż w amortyzatorach bez tłumienia
odbicia.

Z drugiej strony, jak się ma amortyzator, to po co podrywać koło przed krawężnikiem :)

--
biodarek

Data: 2012-06-02 13:00:36
Autor: Michał \"Mhrok\" Kalida
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-02 12:23, biodarek pisze:

Z drugiej strony, jak się ma amortyzator, to po co podrywać koło przed
krawężnikiem :)


Nie wiem jak jest u Ciebie, ale we wsi Warszawowo bywają krawężniki, pod które nie jest bezpiecznie wjeżdżać w ogóle. Nieważne jak bardzo dobry jest Twój amorek ;)

Data: 2012-06-02 13:39:51
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-02 13:00, "Michał \"Mhrok\" Kalida" pisze:
W dniu 2012-06-02 12:23, biodarek pisze:

Z drugiej strony, jak się ma amortyzator, to po co podrywać koło przed
krawężnikiem :)


Nie wiem jak jest u Ciebie, ale we wsi Warszawowo bywają krawężniki, pod
które nie jest bezpiecznie wjeżdżać w ogóle. Nieważne jak bardzo dobry
jest Twój amorek ;)

Wiadomo, stolica - wszystko duże. Krawężniki też.
Jak macie problemy z krawężnikami, to polecam duże kółka :)

Nie no, wiadomo, że jeśli chcesz się znaleźć po tej wyższej części krawężnika przy dużej prędkości, to często trzeba wyrwać cały rower w górę. Ale przy małej prędkości wystarczy odciążyć przód i przednie koło wtoczy się na krawężnik. Mówię to jeżdżąc na amorku RST Neon Pro czyli dolna półka. Ze skokiem ~5cm. Potrzebowałem najtańszy widelec, który pozwoli zachować geometrię roweru i będzie miał blokadę - reszta nieważna. Ale koła 28", więc łagodniejszy kąt natarcia na krawężnik w porównaniu z 26".

--
biodarek

Data: 2012-06-03 11:58:25
Autor: janek
Jaki tani amortyzator na przód?
biodarek napisał:
Wiadomo, stolica - wszystko duże. Krawężniki też.
Jak macie problemy z krawężnikami, to polecam duże kółka :)

O wiele średnicy koła nie zwiększysz, a większe koło jest mniej wytrzymałe mechanicznie, więc może nie wytrzymać takiego wjazdu na krawężnik. Dlatego w góralach stosuje się jedynie 26stki.


Nie no, wiadomo, że jeśli chcesz się znaleźć po tej wyższej części krawężnika przy dużej prędkości, to często trzeba wyrwać cały
rower w górę. Ale przy małej prędkości wystarczy odciążyć przód
i przednie koło wtoczy się na krawężnik.

Czyli proponujesz zatrzymywanie się przed każdą przeszkodą terenową? To może być bardzo męczące i denerwujące!

Data: 2012-06-03 10:57:08
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-03, janek wrote:
biodarek napisał:
Wiadomo, stolica - wszystko duże. Krawężniki też.
Jak macie problemy z krawężnikami, to polecam duże kółka :)

O wiele średnicy koła nie zwiększysz, a większe koło jest mniej wytrzymałe mechanicznie, więc może nie wytrzymać takiego wjazdu na krawężnik. Dlatego w góralach stosuje się jedynie 26stki.

Masz informacje spóźnione o jakieś 10 lat.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-03 14:25:58
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Sun, 03 Jun 2012 10:57:08 +0000, Jan Srzednicki wrote:

O wiele średnicy koła nie zwiększysz, a większe koło jest mniej
wytrzymałe mechanicznie, więc może nie wytrzymać takiego wjazdu na
krawężnik. Dlatego w góralach stosuje się jedynie 26stki.

Masz informacje spóźnione o jakieś 10 lat.

Albo ja się przeniosłem 2 dni temu wehikułem czasu o 10 lat do przodu, bo właśnie w piątek zaległy na mojej podłodze "dziwne" koła MTB o fi 622 mm i dziwna rama, jakby do nich pasująca ;-)

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-04 02:19:43
Autor: minus
Jaki tani amortyzator na przód?
On 03.06.2012 11:58, janek wrote:

Czyli proponujesz zatrzymywanie się przed każdą przeszkodą terenową? To
może być bardzo męczące i denerwujące!

Czy ty przypadkiem masz na nazwisko Smietana? Bo chyba cie znam z Onetu...

minus

Data: 2012-06-01 08:59:03
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-01, INEAD wrote:

Popatrz za Manitou. UĹźywany Axel jest tani,

Ja bym nie kupował używek, jak ktoś sprzedaje swój amor to w większości przypdaków nie dlatego, że mu kolorystyka sie znudziła, tylko że złapał luzy, cieknie czy łotever.

Albo zmienia rower.
Albo wymienia amor na lepszy, lĹźejszy czy cokolwiek.

Nie uogólniaj. Jeżeli amor ma znaczące (to też zależy, bo np. Bombery
miewaly luzy fabryczne i już) luzy bądź cieknie i nie jest do podane, to
to się kwalifikuje pod oszustwo.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-01 10:55:33
Autor: Wojtas
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 07:56, INEAD pisze:

Ja bym nie kupował używek, jak ktoś sprzedaje swój amor to w większości
przypdaków nie dlatego, że mu kolorystyka sie znudziła, tylko że złapał
luzy, cieknie czy łotever.

Nie pomyślałeś, że mógł się po prostu ktoś przesiąść na wyższy model?

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2012-06-01 08:58:17
Autor: ...::QRT::...
Jaki tani amortyzator na przód?
Dnia Thu, 31 May 2012 23:03:16 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2012-05-31 15:52, Nuel pisze:
Hej!

Troche popytam, bo kompletnie nie siedze w temacie.
Robie zmiane z calkowitego sztywniaka na hardtaila. Zakupiłem uzywana
rame (Unibike Evoluton '19), kola i prawie cały osprzet przekładam ze
starego pojazdu.
Do kompletu potrzebuję jeszcze jakiegoś niedrogiego amortyzatora.
Przeleciałem kilkadziesiąt postów na różnych forach i niewiele mi sie
rozjasniło.

Krótko - uzywka czy nowy?
Jakich unikac, bo sa bublami nawet w tej najniższej klasie?
Co jest godnego uwagi z najniższej półki?
Może ktoś ma cos do sprzedania, co mu zalega?

Chcialbym sie zamknąc w 350, max. 400 zł.

Popatrz za Manitou. Używany Axel jest tani, Black trochę droższy od Axla, ale i tak się powinieneś zmieścić w budżecie.

Axel to był budżetowy w sumie amor i kupowanie czegoś takiego z drugiej
ręki to jednak troche bez sensu. IMO jesli patrzeć na używane amory to chyba lepiej koncenrować sie na
modelach z nieco wyższej półki bo to przynajmniej jest większe
prawdopodobieństwo iż właściciel był bardziej świadomy i wiedział jak sie z
tym obchodzić i jakoś o ten widelec dbał.

Data: 2012-06-01 08:01:03
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 08:58:17 +0200, ...::QRT::... wrote:

Axel to był budżetowy w sumie amor i kupowanie czegoś takiego z drugiej
ręki to jednak troche bez sensu.

Nie dość, że budżetowy to jeszcze gówniany na maksa (przynajmniej w wersji Comp).

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 10:13:28
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
W dniu 2012-06-01 10:01, Olgierd pisze:
On Fri, 01 Jun 2012 08:58:17 +0200, ...::QRT::... wrote:

Axel to był budżetowy w sumie amor i kupowanie czegoś takiego z drugiej
ręki to jednak troche bez sensu.

Nie dość, że budżetowy to jeszcze gówniany na maksa (przynajmniej w
wersji Comp).


No, cos sie klaruje powoli:)
Teraz jeszcze prosze o określenie, w którym miejscu znajduje się granica budzetowości i średniej półki.


Patrzac na zakupiona przeze mnie rame, do tego roweru w wersji sklepowej Unibike pakuje SR SUNTOUR XCR / BLOKADA HYDRAULICZNA / SKOK 100MM.
Nowy mozna wyrwac za jakies 300 zł.

Wnioskuje z tego, ze do rowerĂłw za 2600 zeta pakuja jakis badziew.
Chociaz ten akurat amor nazywany jest gdzieniegdzie "królem wśród budżetówek".

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np. ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)

PozdrĂłwka
Nuel

Data: 2012-06-01 10:38:15
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 10:13, Nuel pisze:

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na
mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)


Szczerze? W tym celu to wsadź byle co. A nawet zostaw sztywniaka i upuść powietrza, nie ma co cudować.

Ten koleś się w amortyzatory nie bawi, a jeździ ostro:

http://vimeo.com/25342478

;)

--
bans

Data: 2012-06-01 09:31:43
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 10:38:15 +0200, bans wrote:

A nawet zostaw sztywniaka i upuść powietrza, nie ma co cudować.

Jeśli ktoś jeździ tylko po równym, a jeśli nawet po niezbyt równym, ale niezbyt długo (max. 2-3 godziny), to da radę na sztywnym.

Wiem, po niedawno powróciłem do takiego modelu rowerowania:

http://farm8.staticflickr.com/7105/7235955360_e49fac041f_b.jpg

i po 2-3 godzinach tłuczenia się czuję teren w dłoniach i nadgarstkach.
Ten koleś się w amortyzatory nie bawi, a jeździ ostro:

Aż tak bardzo ostro to on nie jeździ. Raczej jak kot się skrada.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 11:48:30
Autor: Alfer_z_pracy
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
Olgierd napisał:
Wiem, po niedawno powróciłem do takiego modelu rowerowania:
http://farm8.staticflickr.com/7105/7235955360_e49fac041f_b.jpg

OT, ale bardzo ładne cacuszko!

Byś coś skrobnął już z punktu widzenia praktyka jak się to sprawuje w terenie. Juz wiem że kręgosłup dostaje w kość, to jasne. Ale przede wszystkim jakie masz przełożenie i co się da na tym robić. Sama idea singla bardzo mi się podoba bo prosto, klarownie, czysta postać. Ale jak pomyślę że przy większym nachyleniu trzeba będzie rwać kolana lub iść pieszo, a z kolei na zjazdach dochodzić do kosmicznej kadencji lub jechać trzydziestką, to się mi odechciewa :-) Bo wychodzi na to że taki rower jest bardzo ładny, ciekawy, ale bardzo słabo uniwersalny i raczej dla masochisty :)))

Czasem w terenie sobie symuluję singla wrzucając środkowe przełoĹźenia i właśnie mam odczucia jak wyĹźej, Ĺźe przy większych ekstremach się to nie sprawdza, ale moĹźe jednak przy leciutkim singlu to wygląda  inaczej?

A.

Data: 2012-06-01 10:08:09
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 11:48:30 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Wiem, po niedawno powróciłem do takiego modelu rowerowania:
http://farm8.staticflickr.com/7105/7235955360_e49fac041f_b.jpg

OT, ale bardzo ładne cacuszko!

Bardzo serdecznie i uprzejmie dziękuję :) 
Byś coś skrobnął już z punktu widzenia praktyka jak się to sprawuje w
terenie. Juz wiem że kręgosłup dostaje w kość, to jasne.

Kręgosłup to nawet nie, ale ręce, dłonie, nadgarstki... Do 2 godzin jestem w stanie wytrzymać prawie wszystko, później -- o ile nadal jeżdżę w terenie -- jest gorzej; zaczynam szukać gładkich odcinków, żeby się wyprostować, puścić kierownicę. Najgorzej jest właśnie na różnych tarkach, gdzie widelec wpada w wibrację. Jakieś pojedyncze korzenie, uskoki, etc. jestem w stanie znieść praktycznie bez ograniczeń.

Ten wideł (On-One) jest twardy jak psia kość, może jakbym zainwestował w coś mniej "kanalizacyjnego", byłoby łatwiej.

Ale przede
wszystkim jakie masz przełożenie i co się da na tym robić.

32:16. Do pracy na luzie (od 3 dni jeżdżę w klikach, więc prędkości poszły w górę i w sprincie udało mi się wyciągnąć 40 km/h). W terenie, byle nie w piachu czy pod zarąbistą górkę też robię prawie wszystko -- najwyżej mam większy opór.
Do bujania się po różnych takich wokółwrocławskich łączkach, dróżynkach, etc. -- super. Przede wszystkim nie ma problemu z czyszczeniem łańcucha i kasety (ale fakt, że w tylną zębatkę zainwestowałem prawie tyle, co w średniej klasy kasetę ;-)
Sama idea
singla bardzo mi się podoba bo prosto, klarownie, czysta postać. Ale jak
pomyślę że przy większym nachyleniu trzeba będzie rwać kolana lub iść
pieszo,

Przy większych to idziesz pieszo :) Dlatego to raczej rower w teren, ale niekoniecznie w góry (ale właśnie dziś przyszła do mnie kolejna rama, tym razem 29er, i z tego już zrobię jakiegoś 1x8 albo 1x9, właśnie po to, żeby jednak mieć coś w b. wymagający teren).

a z kolei na zjazdach dochodzić do kosmicznej kadencji lub
jechać trzydziestką, to się mi odechciewa  Bo wychodzi na to Ĺźe taki
rower jest bardzo ładny,
ciekawy, ale bardzo słabo uniwersalny i raczej dla masochisty ))

Jak masz możliwość się rozpędzić grawitacyjnie, to pojedziesz ile Izaak Newton da ;-) Co do masochizmu: są plusy, są minusy. Plus jest np. taki, że jak jeździsz w błocie, krzakach to nie ma problemu z syfem wkręcającym się w pantograf. No i taki, że stalowy rower, w którym komponenty w ogóle nie były dobierane pod kątem masy waży jakieś 11.5 kg. No i uważam też, że to optymalny rower na miasto: zwinna geometria, pojemne gumy, a równocześnie lekki i prosty w obsłudze.

Czasem w terenie sobie symuluję singla wrzucając środkowe przełożenia i
właśnie mam odczucia jak wyżej, że przy większych ekstremach się to nie
sprawdza, ale moĹźe jednak przy leciutkim singlu to wygląda  inaczej?

Zanim się zdecydowałem sprzedać Treka 6500 próbowałem dokładnie takich samych symulacji. I powiem Ci, że jednak prawdziwy singiel jest nieco lepszy pod tym względem :) Ale pewnie dużo zależy też od nogi :) poszukaj sobie informacji o Nedzie Overendzie, który niedawno wygrał mistrzostwa USA w XC -- w kategorii singli właśnie :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 10:10:42
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 10:08:09 +0000, Olgierd wrote:

Przy większych to idziesz pieszo  Dlatego to raczej rower w teren, ale
niekoniecznie w gĂłry

Dodam, że jakiś czas temu dołożyłem rogi (moje stareńkie Onza Pro Cut, zabrane z GT Tequesta, którego kupiłem u schyłku ubiegłego wieku) i podjazdy -- co jasne -- zrobiły się znacznie łatwiejsze.
Ja się w ogóle dziwię ludziom, że jadą w góry bez rogów na kierownicy.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 12:21:52
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 12:10, Olgierd pisze:

Ja się w ogóle dziwię ludziom, że jadą w góry bez rogów na kierownicy.

Ostatnio zmienialem kierownice z prostej 580mm z rogami na gieta 680mm bez rogow i troche sie balem, ze bedzie mi rogow brakowac. Jak sie okazlo - nieslusznie, widocznie giecie i/lub szerokosc tez robia swoje.

--
bans

Data: 2012-06-01 12:28:45
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 12:21, bans pisze:
W dniu 2012-06-01 12:10, Olgierd pisze:

Ja się w ogóle dziwię ludziom, że jadą w góry bez rogów na
kierownicy.

Ostatnio zmienialem kierownice z prostej 580mm z rogami na gieta 680mm
bez rogow i troche sie balem, ze bedzie mi rogow brakowac. Jak sie
okazlo - nieslusznie, widocznie giecie i/lub szerokosc tez robia swoje.

Zgadza się. W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez rogów. Obie proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i na szerokiej kierownicy nie brakuje rogów.

--
biodarek

Data: 2012-06-01 11:50:24
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 12:28:45 +0200, biodarek wrote:

W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez rogĂłw. Obie
proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i na
szerokiej kierownicy nie brakuje rogĂłw.

Ja mam teraz, w tej właśnie maszynie, 660 z rogami. W drugim będzie kiera 716 mm -- i jak najbardziej zacznę od rogów. Zawsze to i możliwość przerzucenia ciężaru do przodu, no i -- niebagatelna sprawa -- zmiany chwytu przy dłuższych traskach.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 12:50:36
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 11:50:24 +0000, Olgierd wrote:

Ja mam teraz, w tej właśnie maszynie, 660 z rogami. W drugim będzie
kiera 716 mm -- i jak najbardziej zacznę od rogów.

Właściwie to chyba do takich b. giętej kierownicy nie wyobrażam sobie rogów. Pierwotny secik wyglądał tak

http://www.flickr.com/photos/olgierd/7208256386/in/photostream/lightbox/

i chociaż dłoniom i nadgarstkom było całkiem wygodnie, to pewności przy większych prędkościach i zjazdach brakowało...

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 15:03:00
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 14:50, Olgierd pisze:

http://www.flickr.com/photos/olgierd/7208256386/in/photostream/lightbox/

Z czego to wymontowales te kierownice, z Ukrainy?! ;)


--
bans

Data: 2012-06-01 13:15:23
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 15:03:00 +0200, bans wrote:

http://www.flickr.com/photos/olgierd/7208256386/in/photostream/
lightbox/

Z czego to wymontowales te kierownice, z Ukrainy?!

Nie, nówka nieśmigana -- prosto ze sklepu:

http://www.on-one.co.uk/i/q/HBOOMA/on_one_mary_handlebar

Generalnie jest super.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 12:43:59
Autor: ...::QRT::...
Jaki tani amortyzator na przód?
Dnia Fri, 01 Jun 2012 12:28:45 +0200, biodarek napisał(a):

W dniu 2012-06-01 12:21, bans pisze:
W dniu 2012-06-01 12:10, Olgierd pisze:

Ja się w ogóle dziwię ludziom, że jadą w góry bez rogów na
kierownicy.

Ostatnio zmienialem kierownice z prostej 580mm z rogami na gieta 680mm
bez rogow i troche sie balem, ze bedzie mi rogow brakowac. Jak sie
okazlo - nieslusznie, widocznie giecie i/lub szerokosc tez robia swoje.

Zgadza się. W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez rogów. Obie proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i na szerokiej kierownicy nie brakuje rogów.

ale nawet na szerokich kierownicach rogi albo raczej jakieś takie
mini-różki czasem sie przydają jak już sie jest zmęczonym i sie chce
zmienić chwyt choć na trochę.

Data: 2012-06-01 13:09:08
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 12:43, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 01 Jun 2012 12:28:45 +0200, biodarek napisał(a):

W dniu 2012-06-01 12:21, bans pisze:
W dniu 2012-06-01 12:10, Olgierd pisze:

Ja się w ogóle dziwię ludziom, że jadą w góry bez rogów na
kierownicy.

Ostatnio zmienialem kierownice z prostej 580mm z rogami na gieta 680mm
bez rogow i troche sie balem, ze bedzie mi rogow brakowac. Jak sie
okazlo - nieslusznie, widocznie giecie i/lub szerokosc tez robia swoje.

Zgadza się. W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez
rogów. Obie proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i
na szerokiej kierownicy nie brakuje rogów.

ale nawet na szerokich kierownicach rogi albo raczej jakieś takie
mini-różki czasem sie przydają jak już sie jest zmęczonym i sie chce
zmienić chwyt choć na trochę.

Tak, ale takie zmęczenie i konieczność zmiany chwytu, to raczej na długiej szosie. W takiej sytuacji, przy braku rogów, trzymam kierownicę przy mostku - namiastka dolnego chwytu ;)

Ale zrozumiałem, że chodzi o jazdę w góry jako o MTB i o konieczność przesunięcia za pomocą rogów sylwetki do przodu. Podrywanie przedniego koła? Bo przy jeździe po górach, to raczej całe ciało jest nieustannie w ruchu i nie zdarza się (przynajmniej mi) jakieś drętwienie dłoni. A na szosie i owszem.

Stąd moje zdziwienie na zdziwienie Olgierda :)

--
biodarek

Data: 2012-06-01 11:52:00
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 13:09:08 +0200, biodarek wrote:

Podrywanie przedniego koła? Bo przy jeździe po górach, to raczej całe
ciało jest nieustannie w ruchu i nie zdarza się (przynajmniej mi) jakieś
drętwienie dłoni.

Ale drętwienie nie od rogów czy braku rogów, lecz od sztywnego widła.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-01 12:53:53
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-01, biodarek wrote:
W dniu 2012-06-01 12:43, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 01 Jun 2012 12:28:45 +0200, biodarek napisał(a):

Zgadza się. W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez
rogów. Obie proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i
na szerokiej kierownicy nie brakuje rogĂłw.

ale nawet na szerokich kierownicach rogi albo raczej jakieś takie
mini-różki czasem sie przydają jak już sie jest zmęczonym i sie chce
zmienić chwyt choć na trochę.

Tak, ale takie zmęczenie i konieczność zmiany chwytu, to raczej na długiej szosie. W takiej sytuacji, przy braku rogów, trzymam kierownicę przy mostku - namiastka dolnego chwytu ;)

Trochę inaczej to widzę. Nie tylko długa szosa, ale też długie podjazdy
po szutrach i ogólnie wszelkie mniej dynamiczne etapy - ręce bardzo
doceniają, jak można zmienić pozycję chociaż na chwilę. Niczego
długaśnego nie potrzeba, mi się krótkie Ergony GX2 bardzo dobrze
sprawdzają, przy kierownicy 680mm. :)

Za to niestety można czasem zawadzić o chaszcze. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-01 16:38:06
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
W dniu 2012-06-01 14:53, Jan Srzednicki pisze:
On 2012-06-01, biodarek wrote:
W dniu 2012-06-01 12:43, ...::QRT::... pisze:
Dnia Fri, 01 Jun 2012 12:28:45 +0200, biodarek napisał(a):

Zgadza się. W jednym rowerze mam 580mm z rogami, w drugim 680mm bez
rogów. Obie proste (chyba 5% gięcia). Na obu świetnie mi się podjeżdża i
na szerokiej kierownicy nie brakuje rogĂłw.

ale nawet na szerokich kierownicach rogi albo raczej jakieś takie
mini-różki czasem sie przydają jak już sie jest zmęczonym i sie chce
zmienić chwyt choć na trochę.

Tak, ale takie zmęczenie i konieczność zmiany chwytu, to raczej na
długiej szosie. W takiej sytuacji, przy braku rogów, trzymam kierownicę
przy mostku - namiastka dolnego chwytu ;)

Trochę inaczej to widzę. Nie tylko długa szosa, ale też długie podjazdy
po szutrach i ogólnie wszelkie mniej dynamiczne etapy - ręce bardzo
doceniają, jak można zmienić pozycję chociaż na chwilę. Niczego
długaśnego nie potrzeba, mi się krótkie Ergony GX2 bardzo dobrze
sprawdzają, przy kierownicy 680mm. :)

Nie przeczę, że komuś może być wygodniej z rogami w takich sytuacjach. Np. te długie podjazdy szutrowe. Potrafię sobie to wyobrazić. Dla mnie rogi pozwalają na jedną rzecz - obrócenie dłoni wzdłuż osi ciała. Tzn. w sposób w jaki naturalnie zwisają podczas stania. I w tej pozycji można się mocno oprzeć na kierownicy - dla mnie jest to potrzebne tylko przy podjazdach na stojąco. W innym wypadku, po co naciskać na kierownicę? - lepiej na pedały :)

Za to niestety można czasem zawadzić o chaszcze. :)

W ten sposób złamałem sobie kiedyś łopatkę (i nie w manetce ;)
Można też zawadzić o drzewo na szlakach pokroju Singltreka pod Smrkem.

Oglądając Puchar Świata w XC zauważam odchodzenie przez zawodników od rogów na rzecz szerszych kierownic. I chyba niekoniecznie wynika to z przesiadki na 29", ale również z tego, że trasy stają się z roku na rok coraz bardziej wymagające technicznie.
http://live.redbull.tv/events/52/uci-labresse-xco-women/

Może więc to jak jeździmy po górach przesądza, czy rogi są nam potrzebne. Jednak wrócę do zdania, od którego się zaczęło - że można się dziwić ludziom, którzy jeżdżą w góry bez rogów. Czyli np. zawodowej elicie XC :)

--
biodarek

Data: 2012-06-01 12:23:38
Autor: Alfer_z_pracy
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
Olgierd napisał:
Dlatego to raczej rower w teren, ale niekoniecznie w góry (ale właśnie dziś przyszła do mnie kolejna rama, tym razem 29er, i z tego już zrobię jakiegoś 1x8 albo 1x9, właśnie po to, żeby jednak mieć coś w b. wymagający teren).

No właśnie, a w ogóle singiel ale z wewnętrzną pojemną piastą planetarną (czy to jeszcze singiel?) byłby ideałem :)

Ale pewnie dużo zależy też od nogi :) poszukaj sobie informacji o Nedzie Overendzie, który niedawno wygrał mistrzostwa USA w XC -- w kategorii

No taaak, ale my szaraczki mĂłwimy tu o normalnych ludziach a nie terminatorach ;)

A.

Data: 2012-06-01 12:46:55
Autor: ...::QRT::...
Jaki tani amortyzator na przód?
Dnia Fri, 1 Jun 2012 12:23:38 +0200, Alfer_z_pracy napisał(a):

Olgierd napisał:
Dlatego to raczej rower w teren, ale niekoniecznie w góry (ale właśnie dziś przyszła do mnie kolejna rama, tym razem 29er, i z tego już zrobię jakiegoś 1x8 albo 1x9, właśnie po to, żeby jednak mieć coś w b. wymagający teren).

No właśnie, a w ogóle singiel ale z wewnętrzną pojemną piastą planetarną (czy to jeszcze singiel?)  byłby ideałem :)

sadze ze za jakiś czas tak sie to skończy. Dla turystów piasta planetarna z
15 przełożeniami dla sportowców 2x12 :)

Data: 2012-06-01 15:03:40
Autor: Fabian
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 01.06.2012 12:23, Alfer_z_pracy wrote:
Olgierd napisał:
Dlatego to raczej rower w teren, ale niekoniecznie w góry (ale właśnie
dziś przyszła do mnie kolejna rama, tym razem 29er, i z tego już
zrobię jakiegoś 1x8 albo 1x9, właśnie po to, żeby jednak mieć coś w b.
wymagający teren).

No właśnie, a w ogóle singiel ale z wewnętrzną pojemną piastą planetarną
(czy to jeszcze singiel?) byłby ideałem :)

Single jak sama nazwa wskazuje ma jedno przełożenie. Bo chyba nie jeden łańcuch, czy jedną zębatkę czy jedno co innego. Więc single z biegami nie jest singlem ;)

Fabian.

Data: 2012-06-01 16:17:39
Autor: Alfer_z_pracy
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
Fabian napisał:
Single jak sama nazwa wskazuje ma jedno przełożenie. Bo chyba nie jeden łańcuch, czy jedną zębatkę czy jedno co innego. Więc single z biegami
nie jest singlem ;)

Pewnie masz rację. A na mieście używam na przykład czterobiega (1x4) ;)

A.

Data: 2012-06-01 12:16:01
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 11:31, Olgierd pisze:

Aż tak bardzo ostro to on nie jeździ. Raczej jak kot się skrada.


W ogole jezdzi ostro, a nie ze na tym filmiku :)

Tu chodzilo mi o zademonstrowanie, ze wybieranie amortyzatora na miasto to dzielenie wlosa na czworo, skoro na kamienistym stromym zjezdzie w gorach da sie jechac na sztywniaku.

Litosci, nie porownujmy jazdy po kostce brukowej czy wskakiwania na krawezniki z jazda _naprawde_ wymagajaca amortyzacji.


--
bans

Data: 2012-06-01 12:24:30
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przód?

Tu chodzilo mi o zademonstrowanie, ze wybieranie amortyzatora na miasto
to dzielenie wlosa na czworo, skoro na kamienistym stromym zjezdzie w
gorach da sie jechac na sztywniaku.

Litosci, nie porownujmy jazdy po kostce brukowej czy wskakiwania na
krawezniki z jazda _naprawde_ wymagajaca amortyzacji.

Na ul. Wilczej kostka brukowa nie ma zaprawy pomiedzy:)
Osiagam tam predkosc 5km na godzine, co jest nieco irytujące.

To jest jednak prawie nieistotne, sztywniak sie konczy i chialbym czegos nowego sprobowac.

Nuel

Data: 2012-06-01 12:27:42
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 12:24, Nuel pisze:

Na ul. Wilczej kostka brukowa nie ma zaprawy pomiedzy:)

Latosi krowa tam wpadla i tyle ja widzieli ;)


--
bans

Data: 2012-06-01 12:31:12
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 12:27, bans pisze:
W dniu 2012-06-01 12:24, Nuel pisze:

Na ul. Wilczej kostka brukowa nie ma zaprawy pomiedzy:)

Latosi krowa tam wpadla i tyle ja widzieli ;)

Ale zrozumiałes, o co chodzi:))
Dawno takiego dziwactwa nie napisalem:)

Data: 2012-06-01 12:47:42
Autor: Tomasz Minkiewicz
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On Fri, 1 Jun 2012 09:31:43 +0000 (UTC)
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:

On Fri, 01 Jun 2012 10:38:15 +0200, bans wrote:

> A nawet zostaw sztywniaka i upuść powietrza, nie ma co cudować.

Jeśli ktoś jeździ tylko po równym, a jeśli nawet po niezbyt równym, ale niezbyt długo (max. 2-3 godziny), to da radę na sztywnym.

Wiem, po niedawno powróciłem do takiego modelu rowerowania:

http://farm8.staticflickr.com/7105/7235955360_e49fac041f_b.jpg

Wow! To Twój? Ładna maszyna. :)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2012-06-01 10:54:52
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:jq9v68$2bm$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-06-01 10:13, Nuel pisze:

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na
mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)


Szczerze? W tym celu to wsadź byle co. A nawet zostaw sztywniaka i upuść powietrza, nie ma co cudować.


byle amortyzator to tylko dodatkowy balast.
sztywny widelec i przynajmniej radosc jazdy lekkim rowerem
smiga paru kolegow maratony na sztywnych
ja w swoim mtb ktory uzywalem na miasto tez zmieniam na sztywny
dokladam lzejsze kola i bedzie fajny rower do uphill'ow i na szutry


pozdrawiam
Jacek

Data: 2012-06-01 10:59:37
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 10:54, jacek pisze:

byle amortyzator to tylko dodatkowy balast.

Racja, ale do jazdy po miescie, no bez jaj :))) Ludzie po mieście jeżdżą 17-kilogramowymi roweremi ;)

sztywny widelec

Racja. Na miasto i w miarę gładkie ścieżki poza miastem nie widzę sensu zakładania amortyzatora.


--
bans

Data: 2012-06-01 11:16:05
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na prz�d?
W dniu 2012-06-01 10:54, jacek pisze:
Uďż˝ytkownik "bans"<goc@o2.pl>  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci
news:jq9v68$2bm$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-06-01 10:13, Nuel pisze:

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na
mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)


Szczerze? W tym celu to wsad� byle co. A nawet zostaw sztywniaka i upu��
powietrza, nie ma co cudowaďż˝.

Na malym cisnieniu sie zle jezdzi po jedni, wole nabijac na maksa:)


byle amortyzator to tylko dodatkowy balast.
sztywny widelec i przynajmniej radosc jazdy lekkim rowerem
smiga paru kolegow maratony na sztywnych
ja w swoim mtb ktory uzywalem na miasto tez zmieniam na sztywny
dokladam lzejsze kola i bedzie fajny rower do uphill'ow i na szutry

Ja mam stara rame Shimano CrMo - lapie troche rdzy, stery klasyczne skrzypia, na dodatek wydaje mi sie, ze jest troche krzywa. Naped juz zdechl, wiec nie chce pakowac kasy w trupa. Czas na zmiane po prostu - a ze sztywniakiem juz pojezdzilem pare lat, to sprobuje czegos innego. Bez filozofii wielkiej.

Nuel

Data: 2012-06-01 15:02:18
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 10:38:15 +0200, bans <goc@o2.pl> said:

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na
mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)

Szczerze? W tym celu to wsadź byle co. A nawet zostaw sztywniaka i upuść powietrza, nie ma co cudować.

Taaaa, a później słychać płacz i stękanie, że ci wredni, bezmyślni drogowcy kolejną śmieszkę kostką wyłożyli, że krawężniki za wysokie, jezdnie dziurawe i w ogóle wiatr zawsze w mordę. No można sobie celowo utrudniać życie, tylko po co? Żeby udowodnić jakim się jest hardkorowcem? Tylko kwękanie w wyżej wspomnianych wątkach nie do końca z tym licuje.

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-01 15:07:08
Autor: Fabian
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 01.06.2012 15:02, de Fresz wrote:
On 2012-06-01 10:38:15 +0200, bans <goc@o2.pl> said:

Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na
mieście a nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)

Szczerze? W tym celu to wsadĹş byle co. A nawet zostaw sztywniaka i
upuść powietrza, nie ma co cudować.

Taaaa, a później słychać płacz i stękanie, że ci wredni, bezmyślni
drogowcy kolejną śmieszkę kostką wyłożyli, że krawężniki za wysokie,
jezdnie dziurawe i w ogóle wiatr zawsze w mordę. No można sobie celowo
utrudniać życie, tylko po co? Żeby udowodnić jakim się jest
hardkorowcem? Tylko kwękanie w wyżej wspomnianych wątkach nie do końca z
tym licuje.

Jak chcę sobie pojeździć w terenie, to jadę do lasu, po mieście chcę dotrzeć szybko i bezboleśnie do celu. Jak mogę jechać jezdnią to nie ma z tym problemu, więc dlaczego mam tego samego nie oczekiwać na jezdni specjalnie robionej dla rowerów (DDR)?

Fabian.

Data: 2012-06-01 15:20:50
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 15:07:08 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Taaaa, a później słychać płacz i stękanie, że ci wredni, bezmyślni
drogowcy kolejną śmieszkę kostką wyłożyli, że krawężniki za wysokie,
jezdnie dziurawe i w ogóle wiatr zawsze w mordę. No można sobie celowo
utrudniać życie, tylko po co? Żeby udowodnić jakim się jest
hardkorowcem? Tylko kwękanie w wyżej wspomnianych wątkach nie do końca z
tym licuje.

Jak chcę sobie pojeździć w terenie, to jadę do lasu, po mieście chcę dotrzeć szybko i bezboleśnie do celu. Jak mogę jechać jezdnią to nie ma z tym problemu, więc dlaczego mam tego samego nie oczekiwać na jezdni specjalnie robionej dla rowerów (DDR)?

Oczekiwać jak najbardziej możesz. I na razie tylko tyle, bo rzeczywistość funkcjonuje po swojemu. Można zwyczajnie iść drogą mientkich kaczuszek i się do niej dostosować (wybierając stosowny sprzęt). Lub z jednej strony zgrywać twardziela, a z drugiej kwękać i biadolić, co jest lekko żałosne. Ale to oczywiście wolny wybór. Tylko po co za pomocą wydumanych argumentów przekonywać innych, że tak jest "lepiej"?

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-01 15:50:39
Autor: Fabian
Jaki tani amortyzator na przód?
On 01.06.2012 15:20, de Fresz wrote:
On 2012-06-01 15:07:08 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Taaaa, a później słychać płacz i stękanie, że ci wredni, bezmyślni
drogowcy kolejną śmieszkę kostką wyłożyli, że krawężniki za wysokie,
jezdnie dziurawe i w ogóle wiatr zawsze w mordę. No można sobie celowo
utrudniać życie, tylko po co? Żeby udowodnić jakim się jest
hardkorowcem? Tylko kwękanie w wyżej wspomnianych wątkach nie do końca z
tym licuje.

Jak chcę sobie pojeździć w terenie, to jadę do lasu, po mieście chcę
dotrzeć szybko i bezboleśnie do celu. Jak mogę jechać jezdnią to nie
ma z tym problemu, więc dlaczego mam tego samego nie oczekiwać na
jezdni specjalnie robionej dla rowerów (DDR)?

Oczekiwać jak najbardziej możesz. I na razie tylko tyle, bo
rzeczywistość funkcjonuje po swojemu. Można zwyczajnie iść drogą
mientkich kaczuszek i się do niej dostosować (wybierając stosowny
sprzęt). Lub z jednej strony zgrywać twardziela, a z drugiej kwękać i
biadolić, co jest lekko żałosne. Ale to oczywiście wolny wybór. Tylko po
co za pomocą wydumanych argumentów przekonywać innych, że tak jest
"lepiej"?

Ja nie zgrywam twardziela. Ignoruję te DDR, które mi się nie pobają, wybieram trasę tak aby było ok. Jeżdżę na oponach 700x23 lub 700x28 i dobrze mi z tym. Cenie sobie w komunikowaniu rowerem szybkość i nie będę z tego rezygnował dla IMHO źle rozumianej wygody.

Fabian.
ps. jeżdżę ostrym i też mi z tym wygodnie ;)

Data: 2012-06-01 16:01:23
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 15:50:39 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Oczekiwać jak najbardziej możesz. I na razie tylko tyle, bo
rzeczywistość funkcjonuje po swojemu. Można zwyczajnie iść drogą
mientkich kaczuszek i się do niej dostosować (wybierając stosowny
sprzęt). Lub z jednej strony zgrywać twardziela, a z drugiej kwękać i
biadolić, co jest lekko żałosne. Ale to oczywiście wolny wybór. Tylko po
co za pomocą wydumanych argumentów przekonywać innych, że tak jest
"lepiej"?

Ja nie zgrywam twardziela. Ignoruję te DDR, które mi się nie pobają, wybieram trasę tak aby było ok. Jeżdżę na oponach 700x23 lub 700x28 i dobrze mi z tym.

Trochę trudno mi w to uwierzyć, ale to może dlatego, że masochizm jest mojej naturze obcy ;-)


Cenie sobie w komunikowaniu rowerem szybkość i nie będę z tego rezygnował dla IMHO źle rozumianej wygody.

Ale że jak, Twój rower bez amortyzatora daje Ci szybkośći, której nie da taki z amortyzacją?

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-01 17:02:36
Autor: Fabian
Jaki tani amortyzator na przód?
On 01.06.2012 16:01, de Fresz wrote:
On 2012-06-01 15:50:39 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Oczekiwać jak najbardziej możesz. I na razie tylko tyle, bo
rzeczywistość funkcjonuje po swojemu. Można zwyczajnie iść drogą
mientkich kaczuszek i się do niej dostosować (wybierając stosowny
sprzęt). Lub z jednej strony zgrywać twardziela, a z drugiej kwękać i
biadolić, co jest lekko żałosne. Ale to oczywiście wolny wybór. Tylko po
co za pomocą wydumanych argumentów przekonywać innych, że tak jest
"lepiej"?

Ja nie zgrywam twardziela. Ignoruję te DDR, które mi się nie pobają,
wybieram trasę tak aby było ok. Jeżdżę na oponach 700x23 lub 700x28 i
dobrze mi z tym.

Trochę trudno mi w to uwierzyć, ale to może dlatego, że masochizm jest
mojej naturze obcy ;-)

Też nie uważam się za masochistę, ale najbardziej miękkie siodełko raczej jest najwygodniejsze. Na co dzień nie jeżdżę po chodnikach, nie jeżdżę po kostce frezowanej i bruku (poza bardzo krótkimi odcinkami). Na normalnym asfalcie opony szosowe dają większy komfort niż terenowe.

Cenie sobie w komunikowaniu rowerem szybkość i nie będę z tego
rezygnował dla IMHO źle rozumianej wygody.

Ale że jak, Twój rower bez amortyzatora daje Ci szybkośći, której nie da
taki z amortyzacją?

Oczywiście. Amortyzator to waga i straty energii na niepotrzebne uginanie się - choćby pedałowanie na stojąco, na podjazdach. Z powodów o których napisałem wcześniej też jest zbędny. Nie miał by czego wybierać - dziury omijam. A taki amor kosztuje, waży, większe prawdopodobieństwo zepsucia i jeszcze trzeba go serwisować ;) Jeżeli policzyć wagę amora vs. sztywnego widelca, opony - balony (i co się z tym wiąże) vs. szosowe (miejskie, z wkładkami itd.) to można zaoszczędzić spokojnie 3kg. A różnica w użytkowaniu roweru 12kg vs 9kg jest znacząca.

Ja bynajmniej nie chcę nikogo przekonać moja filozofia sprawdzi się u kogoś innego, tylko zwrócić uwagę, że wygoda dla każdego może oznaczać co innego. Posiadam również rower górski, ale jeżdżę nim w terenie, więc jakieś porównanie mam, zresztą kilka lat temu miałem górala do wszystkiego.

Fabian.

Data: 2012-06-01 17:38:22
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 17:02:36 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Cenie sobie w komunikowaniu rowerem szybkość i nie będę z tego
rezygnował dla IMHO źle rozumianej wygody.

Ale że jak, Twój rower bez amortyzatora daje Ci szybkośći, której nie da
taki z amortyzacją?

Oczywiście. Amortyzator to waga i straty energii na niepotrzebne uginanie się - choćby pedałowanie na stojąco, na podjazdach.

A jakie są zyski na większej prędkości na nierównościach i komforciejadącego (bezapelacyjnie wyższym przy amortyzacji) ?


Z powodów o których napisałem wcześniej też jest zbędny. Nie miał by czego wybierać - dziury omijam.

A jakie straty energetyczno-czasowe ponosisz na tym omijaniu?


A taki amor kosztuje, waży, większe prawdopodobieństwo zepsucia i jeszcze trzeba go serwisować ;)

Twoje argumenty przypominają mi te głoszone przez osoby uważające posiadanie klimy w samochodzie za zbędną opcję ;-)


Jeżeli policzyć wagę amora vs. sztywnego widelca, opony - balony (i co się z tym wiąże) vs. szosowe (miejskie, z wkładkami itd.)

A od kiedy jest obowiązek posiadania wielkich balonów przy amortyzatorze? No i jakaż to jest przewaga wagowa na oponach szosowych?


to można zaoszczędzić spokojnie 3kg. A różnica w użytkowaniu roweru 12kg vs 9kg jest znacząca.

Twierdzisz, że jeżdżąc po mieście będziesz miał lepsze czasy przejazdu i odczujesz zauważalnie niższe zmęczenie w porównaniu z jazdą na rowerze 3 kg cięższym? Przecież to wierutna bzdura.


--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-01 21:19:21
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> napisał w wiadomości news:jqanle$lmf$1inews.gazeta.pl...
On 2012-06-01 17:02:36 +0200, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> said:

Twierdzisz, że jeżdżąc po mieście będziesz miał lepsze czasy przejazdu i odczujesz zauważalnie niższe zmęczenie w porównaniu z jazdą na rowerze 3 kg cięższym? Przecież to wierutna bzdura.


lzejszym rowerem lepszy  czas osiagnie w kazdych warunkach
osiagnie tez predkosc niedostepna dla ciezszego roweru
przejedze o wiele dalej tym samym nakladem sil
ale to chyba dla tych co maja sportowe zaciecie

Data: 2012-06-01 23:08:29
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-01 21:19:21 +0200, "jacek" <jac_ek@prom.pl> said:

Twierdzisz, że jeżdżąc po mieście będziesz miał lepsze czasy przejazdu i
odczujesz zauważalnie niższe zmęczenie w porównaniu z jazdą na rowerze 3
kg cięższym? Przecież to wierutna bzdura.


lzejszym rowerem lepszy  czas osiagnie w kazdych warunkach

Wypisujesz dyrdymały. Przejedź się może kiedyś po mieście ze stoperem, sam sprawdź jaki wpływ na średnią mają cykle świateł i inne przeszkody wymagające zwolnienia, a do tego czasu taka nieśmiała propozycja - nie opowiadaj głupotek.


osiagnie tez predkosc niedostepna dla ciezszego roweru

Taaaa, te 2-5% różnicy masy będzie miało kolosaln wpływ... Tylko na co poza samopoczuciem "świetnie" wydanych pieniędzy?


przejedze o wiele dalej tym samym nakladem sil
ale to chyba dla tych co maja sportowe zaciecie

Raczej dla teoretyków.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-02 07:11:10
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> napisał w wiadomości news:jqbb0d$nnv$1inews.gazeta.pl...
On 2012-06-01 21:19:21 +0200, "jacek" <jac_ek@prom.pl> said:


lzejszym rowerem lepszy  czas osiagnie w kazdych warunkach

> Wypisujesz dyrdymały. Przejedź się może kiedyś po mieście ze stoperem,
sam sprawdź jaki wpływ na średnią mają cykle świateł i inne przeszkody wymagające zwolnienia, a do tego czasu taka nieśmiała propozycja - nie opowiadaj głupotek.



nie porownuje postoju ciezkiego roweru i lekkiego tylko jazde.


osiagnie tez predkosc niedostepna dla ciezszego roweru

Taaaa, te 2-5% różnicy masy będzie miało kolosaln wpływ... Tylko na co poza samopoczuciem "świetnie" wydanych pieniędzy?

mam kilka rowerow i porownujac sie do jazdy jednego z kolegow
gdy jade lzejszym nie jest w stanie mnie odejsc
gdy jade ciezszym odchodzi bez problemu

moj lzejszy mtb 11kg ciezszy 14

robie czesto czasowki na rozne podjazdy
roznica 2 czy 3 kg na 3km o srednim pochyleniu 10% to okolo 1min
Jezdze tez czesto dluzsza czasowke po plaskim wiec tez mam porownanie


Nie namawiam  nikogo do demontazu amortyzatora tylko pisze o swoich wrazeniach
z jazdy.W pierwszym rowerze wymienilem sztywny widelec na tani amortyzator a dzis ide odebrac zamowiony sztywny widelec i demontuje amor
Okazuje sie ze tani sztywny widelec nie tak latwo zdobyc.Duzo jest ale 1 calowych

Ja jadac rowerem ponizej 11kg odczuwam roznice z jazdy bardzo duza.
Rower wrecz wyrywa do przodu.Nie da sie tez ciezkim rowerem zlapac kola za motorowerem
czy tez wolniejsza ciezarowka a ja czasem korzystam.
Gdyby dokuczal mi brak amortyzatora upuszcze cisnienia.Detek nie mam bo zalozylem lepsza opaske +mleczko wiec nie ma co szczypac



pozdrawiam
Jacek

Data: 2012-06-04 12:20:52
Autor: de Fresz
Jaki tani amortyzator na przód?
On 2012-06-02 07:11:10 +0200, "jacek" <jac_ek@prom.pl> said:
Wypisujesz dyrdymały. Przejedź się może kiedyś po mieście ze stoperem,
sam sprawdź jaki wpływ na średnią mają cykle świateł i inne przeszkody
wymagające zwolnienia, a do tego czasu taka nieśmiała propozycja - nie
opowiadaj głupotek.

nie porownuje postoju ciezkiego roweru i lekkiego tylko jazde.

Ale w mieście masz od groma wymuszonych postojów, które są pernamentnym elementem jazdy. Sorry, nic na to nie poradzisz. I te zatrzymania dramatycznie potrafią zaniżyć śrendnią i sprawić, że super duper lekką wyścigówką będziesz miał szas lepszy może o dosłownie parę minut, może.


osiagnie tez predkosc niedostepna dla ciezszego roweru

Taaaa, te 2-5% różnicy masy będzie miało kolosaln wpływ... Tylko na co
poza samopoczuciem "świetnie" wydanych pieniędzy?

mam kilka rowerow i porownujac sie do jazdy jednego z kolegow
gdy jade lzejszym nie jest w stanie mnie odejsc
gdy jade ciezszym odchodzi bez problemu

moj lzejszy mtb 11kg ciezszy 14

robie czesto czasowki na rozne podjazdy
roznica 2 czy 3 kg na 3km o srednim pochyleniu 10% to okolo 1min
Jezdze tez czesto dluzsza czasowke po plaskim wiec tez mam porownanie

Sorry, ale takie dane są zupełnie niemiarodajne. Ile prób? Jakie dokładnie dystanse i jaki dokładnie czas każdej z nich? Zakładając że na tym podjeździe utrzymujesz średnią 15 km/h, to robisz go w circa 12 minut, więc 1 minutą w tą czy tamtą jest w granicach dopuszczalnego błedu nawet dla tego samego roweru.


Nie namawiam  nikogo do demontazu amortyzatora tylko pisze o swoich
wrazeniach z jazdy.

I z tym stwierdzeniem się jestem skłonny zgodzić - mówisz i o wrażeniach, odczuciach. A te potrafią byś bardzo zwodnicze.


Rower wrecz wyrywa do przodu.Nie da sie tez ciezkim rowerem zlapac kola za
motorowerem czy tez wolniejsza ciezarowka a ja czasem korzystam.

Uważaj na nisko przelatujące kwantyfikatory. Jakiś czas temu kumpla na full-profi 8-kilowej cienarce wyprzedził starszy pan na jakimś makro-keszu i jeszcze krzyczał "wsiadaj na koło", ale kumpel po kilkusetmetrach odpuścił, bo nie wyrabiał tempa (cały czas w okolicach pnad 40).

--

Pozdrawiam
de Fresz

Data: 2012-06-04 15:03:33
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> napisał w wiadomości news:jqi264$hc1$1inews.gazeta.pl...
On 2012-06-02 07:11:10 +0200, "jacek" <jac_ek@prom.pl> said:




robie czesto czasowki na rozne podjazdy
roznica 2 czy 3 kg na 3km o srednim pochyleniu 10% to okolo 1min
Jezdze tez czesto dluzsza czasowke po plaskim wiec tez mam porownanie

Sorry, ale takie dane są zupełnie niemiarodajne. Ile prób? Jakie dokładnie dystanse i jaki dokładnie czas każdej z nich? Zakładając że na tym podjeździe utrzymujesz średnią 15 km/h, to robisz go w circa 12 minut, więc 1 minutą w tą czy tamtą jest w granicach dopuszczalnego błedu nawet dla tego samego roweru.


bywa ze jezdze kilka razy w tyg
czas wjazdu rozni sie kilkanascie sekund dla tego samego roweru
Na stronie rowerowanie w zaleznosci od wagi zestawu podaja przyblizona moc
jaka trzeba bylo dysponowac.na szybko zerknalem to dwa kilo ciezszy zestaw
pomimo ze wjechal 2 sek wolniej przykladal wieksza moc


Uważaj na nisko przelatujące kwantyfikatory. Jakiś czas temu kumpla na full-profi 8-kilowej cienarce wyprzedził starszy pan na jakimś makro-keszu i jeszcze krzyczał "wsiadaj na koło", ale kumpel po kilkusetmetrach odpuścił, bo nie wyrabiał tempa (cały czas w okolicach pnad 40).


Ja tez wyprzedze na 15 kg rowerze MTB  sporo osob
na szosach  ale niektorych juz nie

dyskusja przypadkowo zbiegla sie z moja wymiana amora na sztywny
w rowerze ktorym jezdze po miescie
Od soboty to calkowity sztywniak
Wrazenia z jazdy narazie slabe bo mam zlamany obojczyk i kieruje jedna reka
Ale pierwsze co dalo sie odczuc to latwosc wnoszenia jedna reka po schodach :)
Jutro odbieram paczke z lzejszymi kolami i waga jeszcze w dol




pozdrawiam
Jacek

Data: 2012-06-02 07:49:05
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 01 Jun 2012 21:19:21 +0200, jacek wrote:

lzejszym rowerem lepszy  czas osiagnie w kazdych warunkach osiagnie tez
predkosc niedostepna dla ciezszego roweru przejedze o wiele dalej tym
samym nakladem sil

Nieprawda, albo lepiej: półprawda -- bo to będzie zależało od tego gdzie się jedzie.

Do niedawna jeździłem do pracy na takim właśnie miejsko-wyścigowym Treku: kółka 700C x 25, baranek, hamulce szczękowe, masa ok. 9,5 kg. Po przejechaniu ok. 5500 metrów (tyle dzieli mój dom od mojej pracy) miałem średnią rzędu 18 km/h.

Teraz jeżdżę właśnie górskim singlem: koło 26x2.1, hamulce tarczowe. Średnia wzrosła o 10% (a teraz o kolejne ok. 15%, bo się szarpnąłem na kliki). Sęk w tym, że przejazd przez miasto obfituje w taką masę przeszkód, że rower w stylu amerykańskim nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-02 11:01:59
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2012.06.02.07.49.04rudak.org...
On Fri, 01 Jun 2012 21:19:21 +0200, jacek wrote:



Do niedawna jeździłem do pracy na takim właśnie miejsko-wyścigowym Treku:
kółka 700C x 25, baranek, hamulce szczękowe, masa ok. 9,5 kg. Po
przejechaniu ok. 5500 metrów (tyle dzieli mój dom od mojej pracy) miałem
średnią rzędu 18 km/h.

zgadza sie
tyle ze ja porownywalem jazde na takich samych rowerach z rozna waga
Twierdzisz ze slickami szybciej  ?
ten sam rower a mniejsza masa rotujaca moim zdaniem wiecej dajaca niz opory toczenia
ktore tez teraz mniejsze
i juz  roznica
skoro to singiel przypuszczam ze wagowo niewiele sie rozni od szosy


pozdrawiam
Jacek

Data: 2012-06-02 22:02:26
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-02, jacek wrote:

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2012.06.02.07.49.04rudak.org...
On Fri, 01 Jun 2012 21:19:21 +0200, jacek wrote:



Do niedawna jeździłem do pracy na takim właśnie miejsko-wyścigowym Treku:
kółka 700C x 25, baranek, hamulce szczękowe, masa ok. 9,5 kg. Po
przejechaniu ok. 5500 metrów (tyle dzieli mój dom od mojej pracy) miałem
średnią rzędu 18 km/h.

zgadza sie
tyle ze ja porownywalem jazde na takich samych rowerach z rozna waga
Twierdzisz ze slickami szybciej  ?
ten sam rower a mniejsza masa rotujaca moim zdaniem wiecej dajaca niz opory toczenia
ktore tez teraz mniejsze
i juz  roznica
skoro to singiel przypuszczam ze wagowo niewiele sie rozni od szosy

A bierzesz w ogóle pod uwagę, że baloniaste, wiele wybaczające opony,
mogą być znacząco szybsze od wąziutkich slicków nabitych na kamień?
Wcale nie potrzeba do tego terenu, wystarczą mocno nierówne kocie łby.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-03 05:52:44
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnjsl3bi.1q88.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2012-06-02, jacek wrote:

A bierzesz w ogóle pod uwagę, że baloniaste, wiele wybaczające opony,
mogą być znacząco szybsze od wąziutkich slicków nabitych na kamień?
Wcale nie potrzeba do tego terenu, wystarczą mocno nierówne kocie łby.


a czy ja to sugerowalem?
porownywalem rowery rozniace sie ciezarem
Dla mnie to normalne ze dobieram opony do terenu
ale fajnie jak uda sie zeby jak najlzejsza
Choc akurat na kostce chocbym szosa jechal chyba bys mnie
tymi baloniastymi nie wyprzedzil
Bedac ostatnio w Krakowie zmierzylem sie z poodjazdem pod ZOO
poczatek wlasnie kostka
przed moim czasem nie ma nikogo na MTB

Data: 2012-06-04 07:14:53
Autor: Olgierd
Jaki tani amortyzator na przód?
On Sat, 02 Jun 2012 11:01:59 +0200, jacek wrote:

skoro to singiel przypuszczam ze wagowo niewiele sie rozni od szosy

Ten singiel MTB jest 2 kg cięższy od singla wyścigowo-miejskiego (11.5 vs. 9.5 kg). Dodam też, że przełożenia ma mniej "prędkie" (32:16 vs. 44:17). A jednak -- mimo wyższej prędkości przelotowej -- średnia z dojazdu do pracy mi wzrosła.

Ciekawostka, co? ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-06-04 14:28:13
Autor: jacek
Jaki tani amortyzator na przód?

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2012.06.04.07.14.53rudak.org...
On Sat, 02 Jun 2012 11:01:59 +0200, jacek wrote:

skoro to singiel przypuszczam ze wagowo niewiele sie rozni od szosy

Ten singiel MTB jest 2 kg cięższy od singla wyścigowo-miejskiego (11.5
vs. 9.5 kg). Dodam też, że przełożenia ma mniej "prędkie" (32:16 vs.
44:17). A jednak -- mimo wyższej prędkości przelotowej -- średnia z
dojazdu do pracy mi wzrosła.

Ciekawostka, co? ;-)

Ja jednym i tym samym rowerem na niektorych odcinkach zrobie lepsza srednia
z blatu a na innym z mlynka wiec nie dziwi mnie to wogole

Data: 2012-06-07 21:39:55
Autor: Gotfryd Smolik news
Jaki tani amortyzator na przód?
On Fri, 1 Jun 2012, jacek wrote:

lzejszym rowerem lepszy  czas osiagnie
w kazdych warunkach
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
osiagnie tez predkosc niedostepna dla ciezszego roweru

  Nie wiem jak Ty, ale mi osiaganie lepszych czasów i większych
prędkosci zdecydowanie lepiej idzie z górki.
  Jakos tak stoi to w sprzecznosci z generalizowaniem.
  Nisko latajacy kwantyfikator czy jakos tak ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-01 15:27:36
Autor: bans
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 15:02, de Fresz pisze:

Taaaa, a później słychać płacz i stękanie, że ci wredni,
bezmyślni drogowcy kolejną śmieszkę kostką wyłożyli, że
krawężniki za wysokie, jezdnie dziurawe i w ogóle wiatr zawsze w
mordę. No można sobie celowo utrudniać życie, tylko po co? Żeby
udowodnić jakim się jest hardkorowcem? Tylko kwękanie w wyżej
wspomnianych wątkach nie do końca z tym licuje.

O rety, rety :)

Do 40km to jezdze na 28 calowym singlu z tanimi Kendami Kwest nabitymi do maksimum, po polach, sciezkach, dziurach, szutrze, kraweznikach, kostce brukowej. Aha, na siodelku twardym jak deska, bo nie mam ochoty wydawac kasy na inne. I do glowy mi nie przyszlo, ze ma mi byc niewygodnie :)))

Wyciaganie na takie trasy gorala to overkill. No, chyba ze ktos kupuje/sklada rower i w gory - to rozumiem. Ale na "miasto"? Pfff :))))



--
bans

Data: 2012-06-01 16:01:37
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przód?

Do 40km to jezdze na 28 calowym singlu z tanimi Kendami Kwest nabitymi
do maksimum, po polach, sciezkach, dziurach, szutrze, kraweznikach,
kostce brukowej. Aha, na siodelku twardym jak deska, bo nie mam ochoty
wydawac kasy na inne. I do glowy mi nie przyszlo, ze ma mi byc
niewygodnie :)))

Wyciaganie na takie trasy gorala to overkill. No, chyba ze ktos
kupuje/sklada rower i w gory - to rozumiem. Ale na "miasto"? Pfff :))))

Stac mnie chwilowo na jeden pojazd.
Jezdze do roboty calorocznie, ale jezdze tez na wycieki okolomiejskie - Trzebnica, sleza (góra, nie wiocha). W tym roku mam zamiar jechac do kumpla, mieszkajacego w Porębie - gdzies za Bystrzyca Kłodzka.
Niespecjalnie chciałoby mi sie mi sie tam gibac na singlu:) Przejezdzilem 4 lata na sztywniaku, i stwierdzam, ze jest za malo uniwersalny jednak. Jade na wycieczke z kumplami - i po komforcie jazdy po poniemiekich kocich lbach widze, ze sztywniak to jednak nie jest najlepszy wybór na takie trasy. Jade dwa-trzy razy wolniej niz reszta, fakt ze oni na fullach:)

Amortyzator mnie na miescie nie ogranicza tak, jak jego brak na dziurawych trasach.
Ze sztywniaka pewnie zrobie jakas zimowke albo singla do jazdy po bułki:)

Pozdrówka!
Nuel

Data: 2012-06-01 11:37:12
Autor: biodarek
Jaki tani amortyzator na przód?
W dniu 2012-06-01 10:13, Nuel pisze:
Patrzac na zakupiona przeze mnie rame, do tego roweru w wersji sklepowej
Unibike pakuje SR SUNTOUR XCR / BLOKADA HYDRAULICZNA / SKOK 100MM.
Nowy mozna wyrwac za jakies 300 zł.
[...]
Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na mieście a
nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)

Czyli wymagasz od amortyzatora dużej czułości. Wbrew pozorom, Suntour ze swoją niską czułością, lepiej się sprawdzi właśnie na maratonie.

Na Twoim miejscu spróbowałbym zmienić opony na takie o większej objętości (choć nie wiem jakie masz teraz) i jednak stosował niższe ciśnienie w kołach. To opona ma pierwsza kontakt z przeszkodą i dopiero, gdy nie jest w stanie jej zniwelować, siła przenosi się na amortyzator.

A w międzyczasie szukać okazyjnie używanego amortyzatora. Proponuję coś ze stajni Rock Shox, bo cieszą się dobrymi opiniami oraz są tanie i proste w serwisowaniu. Nawet jeśli nie zrobi się tego samemu, to często znajdzie się jakiś znajomy, który pomoże.

--
biodarek

Data: 2012-06-01 09:48:34
Autor: Jan Srzednicki
Jaki tani amortyzator na przĂłd?
On 2012-06-01, biodarek wrote:
W dniu 2012-06-01 10:13, Nuel pisze:
Patrzac na zakupiona przeze mnie rame, do tego roweru w wersji sklepowej
Unibike pakuje SR SUNTOUR XCR / BLOKADA HYDRAULICZNA / SKOK 100MM.
Nowy mozna wyrwac za jakies 300 zł.
[...]
Dla jasnosci zalezy mi na tlumieniu poniemieckiej kostki brukowej (np.
ul.Wilcza we Wrocławiu), torów tramwajowych i krawężników na mieście a
nie smiganiu w maratonach po kamolcach:)

Czyli wymagasz od amortyzatora dużej czułości. Wbrew pozorom, Suntour ze swoją niską czułością, lepiej się sprawdzi właśnie na maratonie.

Na Twoim miejscu spróbowałbym zmienić opony na takie o większej objętości (choć nie wiem jakie masz teraz) i jednak stosował niższe ciśnienie w kołach. To opona ma pierwsza kontakt z przeszkodą i dopiero, gdy nie jest w stanie jej zniwelować, siła przenosi się na amortyzator.

A w międzyczasie szukać okazyjnie używanego amortyzatora. Proponuję coś ze stajni Rock Shox, bo cieszą się dobrymi opiniami oraz są tanie i proste w serwisowaniu. Nawet jeśli nie zrobi się tego samemu, to często znajdzie się jakiś znajomy, który pomoże.

A ja, pod tym kątem, doradziłbym jakiegoś Bombera w dobrym stanie. Co
jak co, ale czułości starszym Bomberom (nie wiem, jak nowe) nie brakuje,
chociaż tłumiki miewały takiese.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-06-01 12:04:34
Autor: Nuel
Jaki tani amortyzator na przĂłd?


A w międzyczasie szukać okazyjnie używanego amortyzatora. Proponuję coś
ze stajni Rock Shox, bo cieszą się dobrymi opiniami oraz są tanie i
proste w serwisowaniu. Nawet jeśli nie zrobi się tego samemu, to często
znajdzie się jakiś znajomy, który pomoże.

A ja, pod tym kątem, doradziłbym jakiegoś Bombera w dobrym stanie. Co
jak co, ale czułości starszym Bomberom (nie wiem, jak nowe) nie brakuje,
chociaż tłumiki miewały takiese.

Czy w swietle tego ten Bomber Z4 ktĂłrego aukcje wklejalem, bedzie ok?
Aukcja konczy sie za pol godziny, jeszcze moglbym go lyknac:)

Nuel

Jaki tani amortyzator na przód?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona