Witam

Dawno nie kupowałem dysków twardych, a teraz mnie sytuacja do tego
zmusza :-) Będę kupował coś wielkości 1-2TB. O dyskach tej wielkości
krążą różne opinie, a to jakaś seria głośna, a to padliwa. Macie jakieś
doświadczenia odnośnie tego, co omijać z daleka? WD Caviar Black 1GB
podobno jest głośny. Prawda to, czy zależy od serii?

Wymagania:
- szybki (będzie na nim system)
- względnie cichy (bez szaleństwa, ale głowicami mógłby za bardzo nie
"chrupać")

--
Pozdrawiam
Maciek

Dawno nie kupowałem dysków twardych, a teraz mnie sytuacja do tego
zmusza :-) Będę kupował coś wielkości 1-2TB. O dyskach tej wielkości
krążą różne opinie, a to jakaś seria głośna, a to padliwa. Macie jakieś
doświadczenia odnośnie tego, co omijać z daleka? WD Caviar Black 1GB
podobno jest głośny. Prawda to, czy zależy od serii?

Z takich ogólnych spostrzeżeń - zazwyczaj bardziej awaryjne są pierwsze generacje dysków dużej pojemności, które mają dużo talerzy i głowic.
Na przykład z Samsunga w niektórych sklepach wciąż można dostać stare 3-talerzowe dyski 1TB, podczas gdy standardem są 2 talerze. Akurat w Samsungu łatwo to rozkminić, przedostatnia literka nazwy modelu oznacza:
G: 5400rpm, 1 heads (1 platter) (F3EG: HD253GI)
H: 5400rpm, 2 heads (1 platter) (F3EG: HD503HI; F2EG: HD502HI)
J: 5400rpm, 3 heads (2 platter) (F3EG: HD754JI)
S: 5400rpm, 4 heads (2 platter) (F3EG: HD105SI; F2EG: HD102SI, HD103SI)
U: 5400rpm, 6 heads (3 platter) (F2EG: HD153UI, HD154UI)
W: 5400rpm, 8 heads (4 platter) (F3EG: HD203WI, HD153WI)

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

3-talerzowe dyski 1TB, podczas gdy standardem są 2 talerze. Akurat w Samsungu łatwo to rozkminić, przedostatnia literka nazwy modelu oznacza:
G: 5400rpm, 1 heads (1 platter) (F3EG: HD253GI)
H: 5400rpm, 2 heads (1 platter) (F3EG: HD503HI; F2EG: HD502HI)
J: 5400rpm, 3 heads (2 platter) (F3EG: HD754JI)
S: 5400rpm, 4 heads (2 platter) (F3EG: HD105SI; F2EG: HD102SI, HD103SI)
U: 5400rpm, 6 heads (3 platter) (F2EG: HD153UI, HD154UI)
W: 5400rpm, 8 heads (4 platter) (F3EG: HD203WI, HD153WI)

....a ile talerzy ma SAMSUNG HM501II? (500 GB)

On 2011-08-01 18:22, Q wrote:

3-talerzowe dyski 1TB, podczas gdy standardem są 2 talerze. Akurat w
Samsungu łatwo to rozkminić, przedostatnia literka nazwy modelu oznacza:
G: 5400rpm, 1 heads (1 platter) (F3EG: HD253GI)
H: 5400rpm, 2 heads (1 platter) (F3EG: HD503HI; F2EG: HD502HI)
J: 5400rpm, 3 heads (2 platter) (F3EG: HD754JI)
S: 5400rpm, 4 heads (2 platter) (F3EG: HD105SI; F2EG: HD102SI, HD103SI)
U: 5400rpm, 6 heads (3 platter) (F2EG: HD153UI, HD154UI)
W: 5400rpm, 8 heads (4 platter) (F3EG: HD203WI, HD153WI)

...a ile talerzy ma SAMSUNG HM501II? (500 GB)

Zapewne 2. talerze (2.5") 3 talerzowe maja 12.5 mm wysokosci, 2 oraz jedno talerzowe - standard 9.5 mm


--
Western Digital Silver Partner - http://luktronik.pl/

W dniu 2011-08-01 12:36, =Marcos= pisze:

Z takich ogólnych spostrzeżeń - zazwyczaj bardziej awaryjne są pierwsze generacje dysków dużej pojemności, które mają dużo talerzy i głowic.

No jest to dość logiczne - więcej mechaniki, większa podatność na
awarie. Z drugiej strony, mniej mechaniki, to konieczność gęstszego
upakowania danych z całym dobrodziejstwem inwentarza :-)

Na przykład z Samsunga w niektórych sklepach wciąż można dostać stare 3-talerzowe dyski 1TB, podczas gdy standardem są 2 talerze. Akurat w Samsungu łatwo to rozkminić, przedostatnia literka nazwy modelu oznacza:

No tak, tylko Samsung to w tej chwili, przynajmniej jeśli chodzi o
dyski, marka zanikająca, więc wolałbym się w niego nie pakować.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 02.08.2011 01:30, Maciek pisze:

No tak, tylko Samsung to w tej chwili, przynajmniej jeśli chodzi o
dyski, marka zanikająca, więc wolałbym się w niego nie pakować.

ze wszystkich dysków jakie miałem i widziałem, od początku lat 90 siatych, najbardziej psujace to segaty - mimo ze to wiodąca marka. Samsungów używam od momentu kiedy pół TB a było nowością ( w sklepach, nie na targach) i 2 takie oraz 2szt 1TB i nic złego im sie nie dzieje. dawno po gwarancji wszystkie.
ToMasz

W dniu 2011-08-03 09:03, ToMasz pisze:

ze wszystkich dysków jakie miałem i widziałem, od początku lat 90 siatych, najbardziej psujace to segaty - mimo ze to wiodąca marka. Samsungów używam od momentu kiedy pół TB a było nowością ( w sklepach, nie na targach) i 2 takie oraz 2szt 1TB i nic złego im sie nie dzieje. dawno po gwarancji wszystkie.

Ależ ja nie mówię, że Samsungi są złe, choć zdaje się też zaliczyły
jakieś wadliwe serie. Chodzi mi tylko o to, że skoro znikają z rynku, to
może być w razie czego problem z wymianą na chociaż podobny egzemplarz.
A ja potrzebuję 2 do macierzy.

--
Pozdrawiam
Maciek

On 2011-08-03 20:38, Maciek wrote:

W dniu 2011-08-03 09:03, ToMasz pisze:

ze wszystkich dysków jakie miałem i widziałem, od początku lat 90
siatych, najbardziej psujace to segaty - mimo ze to wiodąca marka.
Samsungów używam od momentu kiedy pół TB a było nowością ( w sklepach,
nie na targach) i 2 takie oraz 2szt 1TB i nic złego im sie nie dzieje.
dawno po gwarancji wszystkie.

Ależ ja nie mówię, że Samsungi są złe, choć zdaje się też zaliczyły
jakieś wadliwe serie. Chodzi mi tylko o to, że skoro znikają z rynku, to
może być w razie czego problem z wymianą na chociaż podobny egzemplarz.
A ja potrzebuję 2 do macierzy.

MOżliwości wymiany po prostu nie będzie (już zniknęła gdzieś połowa asortymentu samsung HDD dostępna jeszcze na pocz. roku) - klient dostanie korekte ew. propozycje wymiany na odpowiednik innego producenta.

--
Western Digital Silver Partner - http://luktronik.pl/

Dawno nie kupowałem dysków twardych, a teraz mnie sytuacja do tego
zmusza :-) Będę kupował coś wielkości 1-2TB. O dyskach tej wielkości
krążą różne opinie, a to jakaś seria głośna, a to padliwa. Macie
jakieś doświadczenia odnośnie tego, co omijać z daleka? WD Caviar
Black 1GB podobno jest głośny. Prawda to, czy zależy od serii?

Zwracam uwagę, że wiele dzisiejszych dysków w tym przedziale ma
4-kilobajtowe sektory (w miejsce 512B). Taki dysk wymaga *utworzenia
partycji* pod systemem je obsługującym (Vista, Windows 7). Potem można już
używać w starszych systemach, jak Windows XP.

Nie wiem jak Linuksy sobie z tym radzą, ale też zapewne trzeba mieć w miarę
nowy system, przynajmniej do partycjonowania.

Partycjonowanie pod systemem nie obsługującym standardu pozornie się uda, ale skończy się tragicznym spadkiem wydajności takiego dysku.

--
Azarien

W dniu 01.08.2011 18:53, Wiktor S. pisze:

Nie wiem jak Linuksy sobie z tym radzą,

Znakomicie.

ale też zapewne trzeba mieć w miarę
nowy system, przynajmniej do partycjonowania.

LOL

Toż to tylko kwestia właściwego ustawienia początku partycji.

Nie wiem jak Linuksy sobie z tym radzą,

Znakomicie.

ale też zapewne trzeba mieć w miarę
nowy system, przynajmniej do partycjonowania.

Toż to tylko kwestia właściwego ustawienia początku partycji.

Nie wiem co w tym śmiesznego. Oczywiście że tak. Ale wolałbym, żeby to system o tym wiedział (czy tam: program partycjonujący) a nie żebym liczył sektory i musiał się upewniać że będzie ok)


--
Azarien

W dniu 01.08.2011 18:53, Wiktor S. pisze:

Nie wiem jak Linuksy sobie z tym radzą, ale też zapewne trzeba mieć w miarę
nowy system, przynajmniej do partycjonowania.

Nawet bardzo stare dystrybucje mają tryb ręcznego partycjo-
nowania, w którym można podać parametry partycji z dokładno-
ścią do jednego sektora, a więc i zacząć np. od 64., a nie
63. sektora dysku.

Partycjonowanie pod systemem nie obsługującym standardu pozornie się uda, ale skończy się tragicznym spadkiem wydajności takiego dysku.

O ile wierzyć testom *widocznym* spadkiem, ale nie tragicznym.
I to głównie przy zapisie, bo przy odczycie różnica była - o
ile pamiętam - niewielka.

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../

Partycjonowanie pod systemem nie obsługującym standardu pozornie się uda, ale skończy się tragicznym spadkiem wydajności takiego dysku.

O ile wierzyć testom *widocznym* spadkiem, ale nie tragicznym.

A jaki to widoczny? W jakich sytuacjach się objawia, w jakiego rodzaju testach to widać, a w jakiego nie?

I to głównie przy zapisie, bo przy odczycie różnica była - o
ile pamiętam - niewielka.

Czy można dobrze spartycjonować i sformatować taki dysk, dysponując płytą instalacyjną Win7, bez instalowania Win7 (chcę pozostać przy XP).

Czy jeśli przy pomocy BootIT NG przeniosę na taki dysk (świeżo kupiony) obraz partycji systemu XP, to czy problem będzie miał miejsce?

Dziękuję,

latet

Zwracam uwagę, że wiele dzisiejszych dysków w tym przedziale ma
4-kilobajtowe sektory (w miejsce 512B). Taki dysk wymaga *utworzenia
partycji* pod systemem je obsługującym (Vista, Windows 7). Potem można już
używać w starszych systemach, jak Windows XP.

A jak sprawdzić/rozpoznać, czy dysk, który np. zamierzam kupic, ma 4-KB sektory?

Dziękuję,

latet

W dniu 26.08.2011 02:18, Latet pisze:

Zwracam uwagę, że wiele dzisiejszych dysków w tym przedziale ma
4-kilobajtowe sektory (w miejsce 512B). Taki dysk wymaga *utworzenia
partycji* pod systemem je obsługującym (Vista, Windows 7). Potem można już
używać w starszych systemach, jak Windows XP.

A jak sprawdzić/rozpoznać, czy dysk, który np. zamierzam kupic, ma 4-KB sektory?

Powinien mieć oznaczenie "Advanced Format".

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\........................................................../