Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jakie 100mld ?

Jakie 100mld ?

Data: 2010-10-14 22:41:24
Autor: jadrys
Jakie 100mld ?
  W dniu 2010-10-14 14:26, cyc pisze:
Kosciol otrzymal od panstwa zwrotu za zagarniete przez komune mienie tylko
100,7 mln zl a nie zadne 100 mld. zl..
Zwracam hierarchom uwage na to , ze tylko w Krakowie idzie o przekazane
kosciolowi mienie ,  warte  kilkaset milionow zl , no chyba , ze "bieglym "
w liczeniu wartosci przekazywanej kosciolowi w zamian za zagarniete mienie 5
pietrowej kamienicy w centrum Krakowa jest ksiadz z komisji majatkowej  i
wycenia ja na 10 000zl.

cyc


100,7 mln to tylko taka pieniężna rekompensata. Nie obejmuje ona i nie jest wliczona do 64 tys. hektarów ziemi i kilku tysięcy budynków odzyskanych przez kościół.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-10-15 11:53:12
Autor: kochamspamWYTNIJTO
a może spróbujmy oszacować
  W dniu 2010-10-14 14:26, cyc pisze:
> Kosciol otrzymal od panstwa zwrotu za zagarniete przez komune mienie tylko
> 100,7 mln zl a nie zadne 100 mld. zl..
> Zwracam hierarchom uwage na to , ze tylko w Krakowie idzie o przekazane
> kosciolowi mienie ,  warte  kilkaset milionow zl , no chyba , ze "bieglym "
> w liczeniu wartosci przekazywanej kosciolowi w zamian za zagarniete mienie 5
> pietrowej kamienicy w centrum Krakowa jest ksiadz z komisji majatkowej  i
> wycenia ja na 10 000zl.
>
> cyc
>

100,7 mln to tylko taka pieniężna rekompensata. Nie obejmuje ona i nie jest wliczona do 64 tys. hektarów ziemi i kilku tysięcy budynków odzyskanych przez kościół.

Cena hektara = 20 tysięcy zł
Tyle znalazłem w necie i jest raczej cena maksymalna.
Zatem 64 tysiące ha = 1,280 miliarda zł.

Cena budynku = 3 miliony zł
To już moja spekulacja (bo ciężko cos znaleźć):
1 000 m2 powierzchni mieszkalnej po 3 000 zł za metr.
Zatem 5000 budynków = 15 miliardów zł.

Łacznie nieco ponad 16 miliardów zł

Zapewne Kościołowi łatwiej było to odzyskać niż właścicielom prywatnym. Wielokrotnie dochodziły bowiem słuchy o torpedowaniu zwracania zrabowanego im minia przez administrację.
I może na tym polega uprzywilejowanie Kościoła.
 --


Data: 2010-10-15 12:53:38
Autor: kochamspamWYTNIJTO
inne zwroty zrabowanego (tj nie Kościołowi)
>   W dniu 2010-10-14 14:26, cyc pisze:
> > Kosciol otrzymal od panstwa zwrotu za zagarniete przez komune mienie tylko
> > 100,7 mln zl a nie zadne 100 mld. zl..
> > Zwracam hierarchom uwage na to , ze tylko w Krakowie idzie o przekazane
> > kosciolowi mienie ,  warte  kilkaset milionow zl , no chyba ,
ze "bieglym "
> > w liczeniu wartosci przekazywanej kosciolowi w zamian za zagarniete
mienie 5
> > pietrowej kamienicy w centrum Krakowa jest ksiadz z komisji majatkowej  i
> > wycenia ja na 10 000zl.
> >
> > cyc
> >
> > 100,7 mln to tylko taka pieniężna rekompensata. Nie obejmuje ona i nie > jest wliczona do 64 tys. hektarów ziemi i kilku tysięcy budynków > odzyskanych przez kościół.
> Cena hektara = 20 tysięcy zł
Tyle znalazłem w necie i jest raczej cena maksymalna.
Zatem 64 tysiące ha = 1,280 miliarda zł.

Cena budynku = 3 miliony zł
To już moja spekulacja (bo ciężko cos znaleźć):
1 000 m2 powierzchni mieszkalnej po 3 000 zł za metr.
Zatem 5000 budynków = 15 miliardów zł.

Łacznie nieco ponad 16 miliardów zł

Zapewne Kościołowi łatwiej było to odzyskać niż właścicielom prywatnym. Wielokrotnie dochodziły bowiem słuchy o torpedowaniu zwracania zrabowanego im minia przez administrację.
I może na tym polega uprzywilejowanie Kościoła.
 
Zajrzałem pod:
http://www.reprywatyzacja.info.pl/b_organizacje_poszkodowanych.htm#_Wprowadzenie

Wygląda na to że właścicielom prywatnym (nie Kościołowi) zrabowano grubo ponad 100 miliardów i że zwrócono zaledwie cząstkę  - no może ze 2%.
Wygląda na to że (być może?) kiedyś odzyskają 15% - ale to "kiedyś" jest pisane tak cienkim patykiem, że...
No cóż - "wyzyskiwali robotników i chłopów" i wreszcie dosięgła ich "twarda ręka sprawiedliwości ludowej".


--


Jakie 100mld ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona