Data: 2012-02-11 13:53:06 | |
Autor: abc | |
Jakie filmy mają oglądać licealiści? | |
"Gazeta Wyborcza" ostrzega przed filmem dokumentalnym "Ukraiński rapsod" o
zbrodniach UPA na Wołyniu. Uważa, że film jest "nieuczciwy, szkodliwy i prostacki" i nie powinien być pokazywany w liceach. Dlaczego? [...] Ktoś, kto bierze się za taki temat, musi przynajmniej spróbować rzetelnie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego do nich doszło? W "Ukraińskim rapsodzie" śladu takiego pytania nie ma - czytamy we wrocławskim wydaniu "GW". Autora razi drastyczność scen i koncentrowanie się na mordach, sprowadzaniu wszystkiego "do opisów mechaniki zbrodni", i brak "refleksji nad jej korzeniami". I dalej: "Sceny są prostacko wymyślone i beznadziejnie wyreżyserowane". Człowiek nie znający podwójnej moralności redaktorów "GW" mógłby się nawet z niektórymi wnioskami zgodzić. Zbyt dosłowne pokazywanie strasznych zbrodni, epatowanie przemocą i krwią - może być rzeczywiście dyskusyjne i przynosić odwrotny efekt. Można by też rzeczywiście pokazać kontekst historyczny. Tak jest, tyle tylko, że "GW" jest taka troskliwa i zabiegająca o delikatność oraz "kontekst historyczny" tylko w przypadku zbrodni UPA, bo jeśli powstaje jakiś film, w którym to Polacy są zbirami, mordercami, tępym motłochem mordującym inne nacje - to jest to z reguły "arcydzieło". Przykład? Proszę bardzo - "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, epatujący naturalizmem, perwersyjną brutalnością, ordynarnymi scenami gwałtu i tortur. To obraz Mazur po 1945 roku - w roli oprawców Rosjanie i Polacy. Ofiary to Niemcy i Mazurzy. Obraz jest okrzyczany jako arcydzieło, choć jest jednostronny i tendencyjny. Ale to nikomu nie przeszkadza, bo ma "obalić" mit "Samych swoich", ma pokazać, że nie byliśmy tacy cacy, że mordowaliśmy i gwałciliśmy. Więcej http://www.konserwatyzm.pl/artykul/3665/jakie-filmy-maja-ogladac-licealisci -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|