Jakie byście polecili lekkie (~450 g) i tanie (<150 zł za 2 szt.) obręcze do XC (26")?

Warunki pracy:
- hardtail XC;
- biker 60 kg przyzwyczajony do fulli;
- opony 2.0" - Kenda Karma, więc dość spory balon - im szersze obręcze, tym lepiej;
- hamulce V-brake;
- piasta 32 otwory.

Na razie myślę o Accentach Offrider:
http://www.velo.com.pl/www/produkt/?m=1&pk=%&id=1306
(55 zł, 450 g, szerokość 19 mm)

Ale może podsuniecie jakieś inne ciekawe typy, może nieco bardziej "obręczowych" firm? ;)
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

Ja obecnie jeżdżę na obręczach Accentach Offrider i nie ma im nic do
zarzucenia - bardzo dobra obręcz. Wcześniej miałem Mavicki X221 i
SunRimsy SubIV i Accenty wypadają przy nich tak samo dobrze. A jak nie
widać różnic to po co przepłacać.
Na Allegro Offridery za 49 zł masz.

sebekfireman@gmail.com {sebekfireman@gmail.com} naskrobał:

Ja obecnie jeżdżę na obręczach Accentach Offrider i nie ma im nic do
zarzucenia - bardzo dobra obręcz. Wcześniej miałem Mavicki X221 i
SunRimsy SubIV i Accenty wypadają przy nich tak samo dobrze. A jak nie
widać różnic to po co przepłacać.
Na Allegro Offridery za 49 zł masz.

Też mam offridery i jestem umiarkowanie zadowolony. Większych problemów nie mam ale jakoś lekko mi sie rozcentrowywują. Co jakiś czas muszę korygować. Inna sprawa, że waże dużo i czasem jeżdżę z sakwami.
Ich realna waga to ok. 485-490g. Dla kogos kto waży 60kg spokojnie wystarczą.

Wooyek wrote:

Jakie byście polecili lekkie (~450 g) i tanie (<150 zł za 2 szt.) obręcze
do XC (26")?

Na razie myślę o Accentach Offrider:

Ja bym wybrał Tracklinera ewentualnie Pathfindera. Jeżdzę na obu (Pathfinder z przodu 6,5 tyś km, trackliner z tyłu 1 tyś km) i nie widzę różnicy pomiędzy nimi a Maviciem xm317, którego miałem wcześniej.

Jeżeli priorytetem jest cena to bierz Accenta. Nic tańszego nie dostaniesz. Pozdrawiam,
Michał

Użytkownik "Wooyek" <napisał w wiadomości :

Jakie byście polecili lekkie (~450 g) i tanie (<150 zł za 2 szt.) obręcze do XC (26")?

Alexrims Ace 18, mając wybór kilku sztuk możesz trafić takie po 410-415 gram. Cena 60 PLN, chyba najlepszy wybór waga/cena.
Musiałem wymienić przód ale to nie była wina obręczy, koła przez 2 lata i wymagały 2 czy 3 krotnego centrowania, więc raczej norma. Używane przeważnie na wyścigach no i dodam że moja waga oscyluje 85-90 kg więc nie powinieneś mieć problemów. Gumy wszystkie nowe balony Schwalbe czy Hutchinsony do 2.20 wchodziły bez problemu.

pozdr
eslo

"eslo" <eslo@op.pl> wrote in message news:gtq951$idh$1atlantis.news.neostrada.pl...

Alexrims Ace 18, mając wybór kilku sztuk możesz trafić takie po 410-415 gram. Cena 60 PLN, chyba najlepszy wybór waga/cena.

Ace 18 po raptem kilku kkm:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/VariaII#5265680899585160658

te kilkadziesiąt gram poniżej wagi katalogowej chyba nie wpływa pozytywnie na wytrzymałość - pierwsze Ace 18, jakie miałem, były jakby wytrzymalsze. Pod v-brake nie ma co polecać (pod tarcze pewnie jak najbardziej). Jeśli już, to Ace 19 - chyba mają ciut grubsze ścianki>

pozdr

Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@pocztanawirtualnej.pl> napisał w wiadomości news:gtq9bv$gl7$1news.wp.pl...

Ace 18 po raptem kilku kkm:

  http://picasaweb.google.com/wpaszk/VariaII#5265680899585160658

te kilkadziesiąt gram poniżej wagi katalogowej chyba nie wpływa pozytywnie na wytrzymałość - pierwsze Ace 18, jakie miałem, były jakby wytrzymalsze. Pod v-brake nie ma co polecać (pod tarcze pewnie jak najbardziej). Jeśli już, to Ace 19 - chyba mają ciut grubsze ścianki>

bez przesady zależy co rozumiesz przez XC, u mnie obręcze jeśli chodzi o boki praktycznie jak nowe przeleciały ok 3-4 km, głównie maratony ale zdażały się błotne jazdy i zimowe wypady. Po mojemu to za dużo dajesz w heble, hamuj więcej przodem. Ja moje skapiszonowałem przez głupotę tył na krawężniku ale działa, a przód no cóż szkoda gadac ;)
 Dwa czy przypadkiem od obręczy za 60 PLN nie oczekujesz za wiele. Jak powiedział Keith Bontrager: komponenty mogą być lekkie dobre i tanie... tyle że z tych przymiotników możesz wybrać tylko dwa.

pozdr

"eslo" <eslo@op.pl> wrote in message news:gtqbna$kff$1nemesis.news.neostrada.pl...

bez przesady zależy co rozumiesz przez XC

ja tam nie poczuwam się do uprawiania żadnego XC, tylko jeżdżę sobie rowerem po drogach, polach i lasach, ot dla przyjemności.

Po mojemu to za dużo dajesz w heble, hamuj więcej przodem.

sęk w tym, że tyłem to za bardzo nie hamuję. Na jeden komplet okładzin do tylnej v-ki zużywam 2-3 komplety klocków do przedniej tarczy...

Dwa czy przypadkiem od obręczy za 60 PLN nie oczekujesz za wiele.

Hmmm, obręcze w tym zakresie cenowym (albo i niższym) i o niewiele wyższej wadze żyły u mnie ciut dłużej. Ace-18 sprzed 2 lat za te same pieniądze też przeżyły jakby ciut więcej. Tak tylko chciałem napomknąć, że chyba jakaś trefna partia tych opon musiała do nas trafić - w zeszłym roku na samym tylko preclu trochę osób się na nie skarżyło. Waga niższa o 10% od katalogowej świadczy, że coś musi być na rzeczy. Ale Mavikami XM317 też chyba się lekko rozczarowałem, następne do testów będą Ace-19.

pozdr

Ace 18 po raptem kilku kkm:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/VariaII#5265680899585160658

A może za duże ciśnienie w dętce było?. Dodatkowo obręcz była trochę
przytarta no i trach. Zazwyczaj od tego właśnie pęka na boku.

<rafallubicz@gmail.com> wrote in message news:3ec0559c-a6d7-401e-8faa-a45de6d7be0bq14g2000vbn.googlegroups.com...

A może za duże ciśnienie w dętce było?

3,5-4atm, więc raczej niezbyt wielkie. W osiołku bagażowym taka sama obręcz znosi (jak na razie) 5atm w Marathonie

Dodatkowo obręcz była trochę
przytarta no i trach. Zazwyczaj od tego właśnie pęka na boku.

nno pęka, już kilka razy takie coś zaliczyłem. Tylko tej akurat zdarzyło się to podejrzanie szybko ;)

pozdr

Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@pocztanawirtualnej.pl> napisał w wiadomości news:gtq9bv$gl7$1news.wp.pl...

Ace 18 po raptem kilku kkm:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/VariaII#5265680899585160658

nie wiem co ile czyscisz rower, ale IMO przyczyna jest ten syf co masz na obreczy, ktory dziala jak papier scierny i przyspiesza jej scieranie. Obrecz tak peka jak juz ma cienka, wytarta scianke. No chyba, ze zaprzestales czyszczenia dopiero po fakcie.

pozdrawiam,
dziki.

"dziki" <ten.adres@jest.nieprawdziwy> wrote in message news:gtrhsh$akr$1news.dialog.net.pl...

nie wiem co ile czyscisz rower, ale IMO przyczyna jest ten syf co masz na obreczy, ktory dziala jak papier scierny i przyspiesza jej scieranie. Obrecz tak peka jak juz ma cienka, wytarta scianke. No chyba, ze zaprzestales czyszczenia dopiero po fakcie.

Żartujesz sobie czy piszesz poważnie? Syf jest nie do uniknięcia, jeśli się rowerem jeździ, a nie trzyma na wystawie - przecież ciężko się zatrzymywać co chwila i przed każdym zaciśnięciem hamulca czyścić obręcz... Chyba że masz na myśli grubą warstwę syfu poza powierzchnią pracującą obręczy - ale codzienne czyszczenie tego to raczej sztuka dla sztuki. Niestety najwyraźniej spora część lekkich obręczy pod V jest dedykowana do jazdy w sterylnych warunkach albo do wymiany co 2-3kkm cięższych warunków. Mimo sporej wytrzymałości na początku (piszący te słowa ważył netto 85-95kgs i nie miał nigdy problemów z krzywieniem obręczy, mimo jazdy po górach czy z 35kg bagażem), szybko ją tracą w trakcie używania. A szkoda, bo wydaje mi się, że bez problemu można by zrobić obręcz ok. 500-525gr z grubą "warstwą ścieralną" i zacną wytrzymałością. Kiedyś jeździłem na czymś takim, zwącym się Weinmann ZAC19 - ważyła niewiele więcej od takiego ACE18, a wytrzymała 20kkm bez przetarcia ścianek - więc można...

pozdr

Dnia 06.05.2009 Wojtek Paszkowski <wo.pa@wp.pl> napisał:

[...]
Weinmann ZAC19 - ważyła niewiele więcej od takiego ACE18, a wytrzymała 20kkm bez przetarcia ścianek - więc można...

Od ładnych paru lat obręcze ZAC produkuje Ridgida. Są one sprzedawane w polsce
w cenach około 60PLN za sztukę.

KAcper

Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał w wiadomości news:gtrjlo$9lk$1news.wp.pl...

"dziki" <ten.adres@jest.nieprawdziwy> wrote in message news:gtrhsh$akr$1news.dialog.net.pl...

Żartujesz sobie czy piszesz poważnie? Syf jest nie do uniknięcia, jeśli się rowerem jeździ, a nie trzyma na wystawie - przecież ciężko się zatrzymywać co chwila i przed każdym zaciśnięciem hamulca czyścić obręcz... Chyba że masz na myśli grubą warstwę syfu poza powierzchnią pracującą obręczy - ale codzienne czyszczenie tego to raczej sztuka dla sztuki.

nie, nie zartuje. Odnioslem sie do zdjecia, ktore wrzuciles. Jest tam tyle syfu, ze jak najbardziej kwalifikuje sie do czyszczenia. To jest obrecz do XC, a nie do codziennego jezdzenia w zimie po syfie.

pozdrawiam,
dziki.

"dziki" <ten.adres@jest.nieprawdziwy> wrote in message news:gtrvjl$jqe$1news.dialog.net.pl...

nie, nie zartuje. Odnioslem sie do zdjecia, ktore wrzuciles. Jest tam tyle syfu, ze jak najbardziej kwalifikuje sie do czyszczenia.

ciężko żeby była czysta po 1,5h jazdy po lesie w lejącym deszczu  (ostatnia Odyseja Świętokrzyska, generalnie wesoło tam było w temacie zużywania się rowerów ;). Gdyby nie była pęknięta, to syfu byś nie widział - bo klocki przy hamowaniu by go czyściły ;)

 To jest obrecz do XC, a nie do codziennego jezdzenia w zimie po syfie.

może Cię to zdziwi, ale obręcz była założona latem, a dotrwała raptem początków jesieni...
Parę obręczy w życiu zaliczyłem, większość to były "obręcze do XC" w okolicy pół kilograma +/- 100g i nie padały tak szybko jak zeszłoroczne ACE18. Wnioski niech sobie każdy wyciągnie jakie chce.

pozdr

Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał w wiadomości news:gts1eu$ilm$1news.wp.pl...

może Cię to zdziwi, ale obręcz była założona latem, a dotrwała raptem początków jesieni...

no to moze rzeczywiscie jest za delikatna.

Parę obręczy w życiu zaliczyłem, większość to były "obręcze do XC" w okolicy pół kilograma +/- 100g i nie padały tak szybko jak zeszłoroczne ACE18. Wnioski niech sobie każdy wyciągnie jakie chce.

Ja polecam Mach 1. Nie wiem ile waza; cos ~.5kg raczej. Mam takie 2 w treningowce. Glownie asfalt, ale zdarza sie tez teren (z reguly trudny). Tej z przodu leci juz 4 rok.

pozdrawiam,
dziki.

Dnia Tue, 5 May 2009 22:53:44 +0200, eslo napisał(a):

Użytkownik "Wooyek" <napisał w wiadomości :

Jakie byście polecili lekkie (~450 g) i tanie (<150 zł za 2 szt.) obręcze do XC (26")?

Alexrims Ace 18, mając wybór kilku sztuk możesz trafić takie po 410-415 gram. Cena 60 PLN, chyba najlepszy wybór waga/cena.

też używam - wydają sie być zupełnie ok - na tyle ze jak myśle o następnych
kołach to wybiorę je chyba ponownie. Co do scierania to nie wiem mam tarcze.

--
www.warszawski.info

Użytkownik "Wooyek" <wooyek@(nospam)epf.pl> napisał w wiadomości
news:gtq430$ftp$1inews.gazeta.pl...

Jakie byście polecili lekkie (~450 g) i tanie (<150 zł za 2 szt.) obręcze

do

XC (26")?

Sun rims CR18..

ja mam 36  ale wersja 32 też chyba jest  ok.
Marek

"cynamoon" <woszczyzna@gazeta.pl> wrote in message
news:gtrqmm$ss5$1inews.gazeta.pl...

Sun rims CR18..

dobrze hamują Ci na deszczu? Mam jedną sztukę i zachowują się bardzo dziwnie - na sucho
ok, ale w większym deszczu jest tragedia - dopóki się przez kilku chwil
hamowania nie osuszą, to praktycznie klocki ich nie łapią. Tylko Koolstopy jakoś
sobie z moją CR18 radzą, ale za to działają zerojedynkowo - co akurat na mokrej
nawierzchni jest mało porządane.

Natomiast wyraźnie wolniej się zużywają niż inne - widać coś za coś.

pozdr

Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał w
wiadomości news:gts1eu$ilm$2news.wp.pl...

"cynamoon" <woszczyzna@gazeta.pl> wrote in message
news:gtrqmm$ss5$1inews.gazeta.pl...

> Sun rims CR18..

dobrze hamują Ci na deszczu? Mam jedną sztukę i zachowują się bardzo
dziwnie - na sucho
ok, ale w większym deszczu jest tragedia - dopóki się przez kilku chwil
hamowania nie osuszą, to praktycznie klocki ich nie łapią. Tylko Koolstopy
jakoś
sobie z moją CR18 radzą, ale za to działają zerojedynkowo - co akurat na
mokrej
nawierzchni jest mało porządane.

ja używam klocków jagwire ( tych najtańszych za ok 10 pln para)
hamowanie w deszczu jest tak samo ułomne jak w przypadku innych zbliżonych
cenowo obręczy, które wcześniej posiadałem  (Rigida, Vuelta) ale da się
wytrzymać

Natomiast wyraźnie wolniej się zużywają niż inne - widać coś za coś.

no i nie pekają i nie centrują się na byle krawężniku ( przez trzy lata
jeżdżenia nie mialem potrzeby użycia klucza do centrowania....zapomnialem
kiedy go ostatni raz widziałem i w ogóle gdzie go wkitrałem.
Marek