Netx pisze:

mam pytanie jakie napięcie podaje płyta główna do diód np. "power [-on]" led? Czy jest ono stabilizowane - np. czy mógłbym dać więcej niż jedną diodę połączone równolegle? Płyta Asus P5E. W instrukcji nie znalazłem a nie chcę tam manipulować multimetrem bo łatwo zewrzeć. Zepsuła mi się jedna z diód podświetlających front (słabnie jasność) i chciałbym od razu kupić kilka na Allegro tylko nie znam napięcia.

Zasilanie diody "power led" jest tak realizowane, że z +5v na płycie gł. jest przepuszczane przez opornik (szacunkowo 330ohm do 470ohm zależnie od płyty). Tak że bez obciążenia (bez diody) spotkasz na pinach od leda pełne 5v, a gdy obciążysz ledem - spadnie do dokładnie takiego napięcia, jakie wynika z napięcia przewodzenia danego leda.
Podłączysz diodkę czerwoną lub zieloną, która ma napięcie ~2v - spadnie do 2v, popłynie prąd wynikający z różnicy (5v - 2v) i opornika (powiedzmy 470ohm) = 3v/330= około 10mA
Podłączysz diodkę np niebieską lub białą, które mają napięcie przewodzenia ~3v, to też takie napięcie na niej będzie, a prąd popłynie (5v-3v)/330 = około 6mA, czyli mniej i teoretycznie by swieciło słabiej, ale diody białe/niebieskie mają większą jasność i będzie i tak świecić mocno.

Gdy chcesz diodek podłączyć więcej - łączyć szeregowo niezbyt jest jak bo napięcie 5v nie wystarczy na zbyt wiele. Dla dwóch ~2v diod led czerwonych/żółtych/zielonych spadek napięcia będzie 4v, na oporniku zostaje tylko 1v, więc prąd jaki popłynie będzie mały - ledwo ~3mA. Przy diodach niebieskich/białych które mają po ~3v - nie popłynie prąd żaden, nie zaświecą się.
Możesz ryzykować podłączanie ich równolegle (gdy są identyczne!), ryzykujesz tym, że jedna będzie świecić  słabiej druga mocniej, zależnie od rozjechania ich parametrów, bo nawet niewielkie różnice w napięciu przewodzenia znacznie zmienią rozkład prądu. Prąd który w wyżej pokazanych szacunkach był np 6mA - teraz ci się rozłoży na 2 diodki, na jedną np 2mA a na drugą 4mA, od strony płyty nic się nie zmieni, a od strony diodek - cóż, będą świecić nierówno...
W takiej sytuacji jak chcesz diodki zasilać - zasilaj je wprost z zasilacza, najlepiej z +12v po kilka szeregowo plus opornik odpowiedni. Wtedy przez wszystkie płynie ten sam prąd, więc i jasność mają taką samą.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

On Saturday 20 June 2009 13:25, BartekK wrote:

W takiej sytuacji jak chcesz diodki zasilać - zasilaj je wprost z
zasilacza, najlepiej z +12v po kilka szeregowo plus opornik odpowiedni.

Dokładnie.
Kilka lat temu bawiłem się diodami, podłączając pod wyjście diodowe płyty tranzystor NPN. Zasilałem tym po kilkanaście diodek... :-)

Wykonanie bardzo proste:
- Baza do wyjścia na płycie
- Emiter do masy
- Diody podłączasz szeregowo plusem do +12V (przez odpowiedni opornik), a minusem do kolektora

Można nawet pokusić się o zastąpienie diodek czymkolwiek innym - żaróweczką, przekaźnikiem, itp... ;-)

Pozdrawiam,
Mateusz Viste