Data: 2019-02-07 21:05:37 | |
Autor: Marek S | |
Jakie okładziny do tarczówek? | |
W dniu 2019-02-06 o 19:18, poncki[LUB] pisze:
Jakie okładziny do tarczówek w rowerze typu adventure/gravel? Ja miałem kiedyś żywiczne. Kwiczały jak zarzynane prosię. Kiedyś skusiłem się na metaliczne k-Force (83 zł za komplet) i tak już zostało. Są bezgłośne, duża siła hamowania, również na mokrych tarczach. Ale ... potrafią się zestarzeć. Po 2 latach zaczęły jęczeć po nie używaniu przez zimę. Wymiana na takie same... i znów cisza. Jeżdżę pół na pół po mieście jak i po drogach leśnych, czasem łąkach czy nawet po zaoranym polu, gdzie dużo syfu na tarcze leci. Żadnych problemów, również akustycznych. -- Pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2019-02-07 21:33:50 | |
Autor: abn140 | |
Re | |
metaliczne k-Force mocno obgryzaja tarcze? no i czy hamuja dobrze od pierwszego klamkowania czy tez musza sie rozgrzac jak to sie pisze tam i siam czasem...? |
|
Data: 2019-02-07 21:43:48 | |
Autor: qrt | |
Re | |
"abn140" <abn140@googlemail.com> Wrote in message:
>>metaliczne k-Force A to ma jakiekolwiek znaczenie? Grube tysiące zrobiłem na MTB w metalikami na tarczach tylko do klocków żywicznych i luz. -- |
|
Data: 2019-02-08 20:05:28 | |
Autor: Marek S | |
Re | |
W dniu 2019-02-07 o 21:33, abn140 pisze:
metaliczne k-Force Nie muszą się docierać, hamują jak brzytwa. Zużycie tarcz? Hmmm... Kolarzem nie jestem. W sezonie powiedzmy 100-200km tygodniowo. Na tarczach widzę jedynie optyczną zmianę w miejscu pracy klocków. Na grubości, wizualnie żadnej. Nie ma tu długich stromych zjazdów by hamować trzeba było non stop. Może wtedy byłaby jakaś różnica. -- Pozdrawiam, Marek |