Witam!
Zamierzam zmienić obecne stery klasyczne na a-head. Komplet sterowy chcę
kupić możliwie długowieczny i taki, którego cena nie zwali z nóg nawet
najzdrowszego studenta. Czy jak powiem, że chcę za te stery zapłacić 100zł
to będzie to mało? 150zł też jakoś przeżyję, choć wtedy mi się trochę
mostek odsunie ;-)
Stery mają wytrzymać jazdę nie tylko po gładkiej jak pupa niemowlaka
szosie, ale również teren. Czasami mi odbija i się w niego pakuję, do tego
w przyszłym roku chciałbym wrócić na Bałkany i odwiedzić Albanię, gdzie z
asfaltem kiepsko, jak pisał Michał.
Możecie coś polecić?

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

On 12 Lis, 20:09, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

Ja miałem do dyspozycji gwintowany pręt M12, nakrętki i podkładki
które kupiłem w Leroy Merlin - idealnie pasowały średnicą do
wewnętrznej krawędzi misek a-headów 1-1/8" (poniżej bieżni łożyska).
Co najmniej po 2 takie grube podkładki (bo jak dałem jedną to zaczęła
się zapadać na środku), trochę smaru na krawędzie miski, nie obie
miski na raz tylko pojedynczo. W zależności od tego ile liczy za to
serwis z odpowiednim narzędziem może Ci się nie opłacać zakup takiego
pręta, nakrętek i podkładek na jednorazowy montaż sterów :P

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Witam!
Zamierzam zmienić obecne stery klasyczne na a-head. Komplet sterowy chcę
kupić możliwie długowieczny i taki, którego cena nie zwali z nóg nawet
najzdrowszego studenta. Czy jak powiem, że chcę za te stery zapłacić 100zł
to będzie to mało? 150zł też jakoś przeżyję, choć wtedy mi się trochę
mostek odsunie ;-)
Stery mają wytrzymać jazdę nie tylko po gładkiej jak pupa niemowlaka
szosie, ale również teren. Czasami mi odbija i się w niego pakuję, do tego
w przyszłym roku chciałbym wrócić na Bałkany i odwiedzić Albanię, gdzie z
asfaltem kiepsko, jak pisał Michał.
Możecie coś polecić?

Kilka miesięcy temu szukałem sterów do nowej ramy MTB w podobnych pieniążkach. Nie wiem dlaczego projektanci upierają się, żeby góra sterów nie potrzebuje uszczelnienia. Stwierdziłem że klasyczne stery to nie rakieta kosmiczna i kupiłem taniutkie Neco za 40 zł i uszczelniłem górę.

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

Zdemontować da się choćby i młotkiem, ale montaż nowych przy użyciu impulsownika kinematycznego z interfejsem trzonkowym to trochę barbarzyństwo, choć powszechnie praktykowane. I tak należy zacząć od sprawdzenia planowania główki sterowej.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Stwierdziłem że klasyczne stery to nie rakieta kosmiczna i kupiłem taniutkie Neco za 40 zł i uszczelniłem górę.

Panie, a ja nie chcę klasyków, tylko a-heady. Klasycznych kupić nie muszę,
bo mam i żyją. Ale z tego co widzę mój widelec-to-be nie ma gwintowanej
rury sterowej, ergo: dópa.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Dnia 12.11.2009 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał:

[...]
Ale z tego co widzę mój widelec-to-be nie ma gwintowanej rury sterowej,
ergo: dĂłpa.

Z przedpiścy. Mi przycięli i nagwintowali widelec w ramach usługi założenia.

KAcper

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

PeJot bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Stwierdziłem że klasyczne stery to nie rakieta kosmiczna i kupiłem taniutkie Neco za 40 zł i uszczelniłem górę.

Panie, a ja nie chcę klasyków, tylko a-heady.

Ups... Klasyczne, to już dziś ahedy, *nie* zintegrowane, czy semizintegrowane.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

"PeJot" <PeJot@o2.pl> wrote in message news:hdhokj$f9t$1inews.gazeta.pl...

 Stwierdziłem że klasyczne stery to nie rakieta kosmiczna i kupiłem taniutkie Neco za 40 zł i uszczelniłem górę.

olaboga, aż 40zł? Kupilem swego czasu parę sztuk klasycznych (znaczy się z zewnętrznymi miskami) Neco, niecałe 20zł kosztowały.

Nie wiem, jak tam stery "zintegrowane", ale klasyczne, nawet takie za 20zł, to element niemal nie do zajechania. Prędzej ramy zmieniałem, niż stery. Jedyna nie zużywająca się namacalnie część w rowerze, do tego kosztująca niewielki pieniądz.

Aha, zazwyczaj używam błotnika przedniego, zwłaszcza w błocie.

pozdr

On Thu, 12 Nov 2009 20:09:00 +0100, Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Witam!
Zamierzam zmienić obecne stery klasyczne na a-head. Komplet sterowy chcę
kupić możliwie długowieczny i taki, którego cena nie zwali z nóg nawet
najzdrowszego studenta. Czy jak powiem, że chcę za te stery zapłacić 100zł
to będzie to mało? 150zł też jakoś przeżyję, choć wtedy mi się trochę
mostek odsunie ;-)
Stery mają wytrzymać jazdę nie tylko po gładkiej jak pupa niemowlaka
szosie, ale również teren. Czasami mi odbija i się w niego pakuję, do tego
w przyszłym roku chciałbym wrócić na Bałkany i odwiedzić Albanię, gdzie z
asfaltem kiepsko, jak pisał Michał.
Możecie coś polecić?

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

Czesc,

Jesli chodzi o to jakie stery kupic, to Ci nie pomoge, natomiast odnosnie
pytania pomocniczego, to jak najbardziej poradzisz sobie. Do zdjecia
starych sterow wystarczy (tzn to moja metoda, pewnie sa inne ;) jakis
niewielki mlotek, maly srubokret i noz. Do nalozenia dolnej biezni nowych
idealna bylaby jakas rura o srednicy minimalnie wiekszej od rury sterowej.
Ja takiej nie mialem, uzywalem podkladki pod mostek (w celu ochrony biezni)
+ uderzalem niewielkim mlotkiem w taki duzy klucz dookola. Troche gorzej
jest z gwiazdka (nie wiem czy bedziesz ja wymienial). Zeby nabic nowa,
uzywalem solidnego srubokreta i tym razem wielkiego mlotka. dalo rade ;)
Oczywiscie walilem we wkrecona srube.


--
pozdrawiam,
Marek Sosnowski
"Man have a different way of noticing hair and appearance.
 Which is not noticing it."

Dnia 12.11.2009 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał:

[...]

Marek!

Kupiłem dwa lata temu klasyczne STX za 56 zł, a w zeszłym roku PRO z igielkowym
dołem Ahead za 60 zł. Oba w Duda rowery. Oba 1 i 1/8.

KAcper

Kacper Perschke bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

a w zeszłym roku PRO z igielkowym
dołem Ahead za 60 zł.

Ile kilometrów na nich zrobiłeś i w jakich warunkach?

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Dnia 12.11.2009 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał:

[...]

a w zeszłym roku PRO z igielkowym dołem Ahead za 60 zł.

Ile kilometrów na nich zrobiłeś i w jakich warunkach?

CĂłrka, a nie ja. 200 km w czym 50% asfalt i 50% teren. Bardzo wczesna wiosna, lato.
Stery są jak nowe.

KAcper

Kacper Perschke bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Dnia 12.11.2009 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał:

[...]

a w zeszłym roku PRO z igielkowym dołem Ahead za 60 zł.

Ile kilometrów na nich zrobiłeś i w jakich warunkach?

Córka, a nie ja. 200 km w czym 50% asfalt i 50% teren. Bardzo wczesna wiosna, lato.
Stery są jak nowe.

Po 200km - nie dziwię się...
No offence, ale bywało, że 200km to był jeden wyjazd w tym sezonie. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

On Thu, 12 Nov 2009 20:09:00 +0100
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

A nie lepiej jednak do serwisu? Teraz, poza sezonem, zrobią to pewnie
od ręki, zapłacisz grosze, a będziesz miał miłą świadomość, że miski
zostały elegancko wepchnięte praską, nie tak na chama „metodą udarową”.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

On Nov 13, 11:32 am, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:

On Thu, 12 Nov 2009 20:09:00 +0100
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-sp...@gmail.com> wrote:

> Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
> kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
> wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
> zniszczyć ;-)

A nie lepiej jednak do serwisu? Teraz, poza sezonem, zrobią to pewnie
od ręki, zapłacisz grosze, a będziesz miał miłą świadomość, że miski
zostały elegancko wepchnięte praską, nie tak na chama "metodą udarową".

--
Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com>

Ja montowalem tak jak przedpisca - polmetrowy pret nagwintowany na
calej dlugosci, cztery grubasne podkladki, po dwie z kazdej strony,
dwie nakretki.

Zadnego uderzania mlotkiem, zadnych zastrzezen zeby cos zle siedzialo.
Jesli ktos nie stroni od narzedzi, to bez problemu sobie poradzi.

On Fri, 13 Nov 2009 05:03:27 -0800 (PST)
"frank.castle0407@googlemail.com" <frank.castle0407@googlemail.com>
wrote:

On Nov 13, 11:32 am, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:
> On Thu, 12 Nov 2009 20:09:00 +0100
> Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-sp...@gmail.com> wrote:
>
> > Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
> > kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
> > wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
> > zniszczyć ;-)
>
> A nie lepiej jednak do serwisu? Teraz, poza sezonem, zrobią to pewnie
> od ręki, zapłacisz grosze, a będziesz miał miłą świadomość, że miski
> zostały elegancko wepchnięte praską, nie tak na chama "metodą udarową".
>
> --
> Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com>

Ja montowalem tak jak przedpisca - polmetrowy pret nagwintowany na
calej dlugosci, cztery grubasne podkladki, po dwie z kazdej strony,
dwie nakretki.

Jasne, że tak można, ale co, jeśli ktoś akurat nie ma w domu
nagwintowanego pręta półmetrowego, grubaśnych podkładek i nakrętek
pasujących do tego wszystkiego? To raczej nie są artykuły pierwszej
potrzeby, nawet dla śrubkarza rowerowego. W pierwszym lepszym markecie
budowlanym będą to wszystko mieli, ale chyba wyjdzie drożej niż nabicie
w serwisie, a skoro w ogóle trzeba ruszyć rzyć z fotela i gdzieś iść,
to rĂłwnie dobrze moĹźna do serwisu.

Zadnego uderzania mlotkiem, zadnych zastrzezen zeby cos zle siedzialo.
Jesli ktos nie stroni od narzedzi, to bez problemu sobie poradzi.

Tak naprawdę, młotkiem też znakomicie wychodzi, byle stukać przez
deseczkę. W prawie wszystkich rowerach tak mam i jak dotąd żadnych
problemĂłw.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Tomasz Minkiewicz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

On Thu, 12 Nov 2009 20:09:00 +0100
Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Pytanie dodatkowe: czy mając do dyspozycji zwykły warsztat (plus kilka
kluczy rowerowych na wielowypust, ale to chyba nieistotne) jestem w stanie
wymienić stery i ich nie zniszczyć? Przynajmniej tych nowych bym chciał nie
zniszczyć ;-)

A nie lepiej jednak do serwisu?

Myślę nad tym dość poważnie. --
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

> A nie lepiej jednak do serwisu?

 

Myślę nad tym dość poważnie.

Ja do wybijania sterów używam:
miski
- stary widelec z długą rurą sterową
- WD40
- młotek
konus na widelcu
- mocny duży wkrętak do pobijania (trzonek na przelot uchwytu)
Do wbijania:
miski
- olej albo smar
- płaska mocna deseczka
- młotek
konus
- ww wkrętak
Daje radę, najważniejsze, to równo wbijać (początek najtrudniejszy)
Problem jest z delikatnymi konusami alu-stal pod łożyska kulkowe
Najmniej problemów z dzielonymi konusami pod niektóre łożyska "przemysłowe"
(nie wszystkie takowe mają, w niektórych jest zamknięty pierścień)
Przy sterach 1 1/8 odpada problem ewentualnej pomyłki wymiarów: konusy 26,4 i
27,0; miski 30,0 i 30,2 w różnych kombinacjach.
A co do samych sterów, to weź jakieś niedrogie a przyzwoite (np. R. Comp) i
dokup zapasowe łożysko na dalsze wyjazdy (kilka gram do narzędzi;-))
Pzdr;-)
Konik


--