W dniu 2011-05-19 01:17, rex pisze:

Witam,

od kilku miesięcy paliwo jest coraz droższe i szukam sposobów na to,
żeby jeździć jak najbardziej ekonomicznie. Czytałem ostatnio sporo nt.
ecodrivingu. Z tego  co wyczytałem wynika, że najważniejsza zasada
ecodrivingu w cyklu pozamiejskim to jeżdżenie na wysokich biegach
najniższych możliwych obrotach bezpiecznych dla silnika.

Istotnie, tylko nie zapędź się czasem bo ta zasada działa jak silnik jest mało obciążony - czyli kulasz się ze stała prędkością po płaskim.
Natomiast przyspieszanie czy górki, to z redukcją i zdecydowanie.

Posiadam VW Polo 1.2 60KM. Niestety nie posiadam komputera
pokładowego, a ciekawi mnie ile to auto pali przy podanych niżej
prędkościach:

To nie wiem, pewnie nikt nie wie, bo zależy to od wielu czynników.
Generalnie spokojnie możesz przyjąć że im szybciej, tym pali więcej.

On 19 Maj, 01:31, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:

W dniu 2011-05-19 01:17, rex pisze:

> Witam,

> od kilku miesięcy paliwo jest coraz droższe i szukam sposobów na to,
> żeby jeździć jak najbardziej ekonomicznie. Czytałem ostatnio sporo nt.
> ecodrivingu. Z tego  co wyczytałem wynika, że najważniejsza zasada
> ecodrivingu w cyklu pozamiejskim to jeżdżenie na wysokich biegach
> najniższych możliwych obrotach bezpiecznych dla silnika.

Istotnie, tylko nie zapędź się czasem bo ta zasada działa jak silnik
jest mało obciążony - czyli kulasz się ze stała prędkością po płaskim.
Natomiast przyspieszanie czy górki, to z redukcją i zdecydowanie.

> Posiadam VW Polo 1.2 60KM. Niestety nie posiadam komputera
> pokładowego, a ciekawi mnie ile to auto pali przy podanych niżej
> prędkościach:

To nie wiem, pewnie nikt nie wie, bo zależy to od wielu czynników.
Generalnie spokojnie możesz przyjąć że im szybciej, tym pali więcej.

Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
wie ile auto mu pali.
Im szybciej tym więcej pali - zgody. Ale chciałbym się dowiedzieć o
ile więcej.

rex

On 19 Maj, 02:25, rex <michaljasmi...@gmail.com> wrote:

On 19 Maj, 01:31, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:









> W dniu 2011-05-19 01:17, rex pisze:

> > Witam,

> > od kilku miesięcy paliwo jest coraz droższe i szukam sposobów na to,
> > żeby jeździć jak najbardziej ekonomicznie. Czytałem ostatnio sporo nt.
> > ecodrivingu. Z tego  co wyczytałem wynika, że najważniejsza zasada
> > ecodrivingu w cyklu pozamiejskim to jeżdżenie na wysokich biegach
> > najniższych możliwych obrotach bezpiecznych dla silnika.

> Istotnie, tylko nie zapędź się czasem bo ta zasada działa jak silnik
> jest mało obciążony - czyli kulasz się ze stała prędkością po płaskim.
> Natomiast przyspieszanie czy górki, to z redukcją i zdecydowanie.

> > Posiadam VW Polo 1.2 60KM. Niestety nie posiadam komputera
> > pokładowego, a ciekawi mnie ile to auto pali przy podanych niżej
> > prędkościach:

> To nie wiem, pewnie nikt nie wie, bo zależy to od wielu czynników.
> Generalnie spokojnie możesz przyjąć że im szybciej, tym pali więcej.

Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
wie ile auto mu pali.

Pomyłka. Chodziło mi oczywiście o chwilowe zużycie paliwa.

W dniu 2011-05-19 02:25, rex pisze:

To nie wiem, pewnie nikt nie wie, bo zależy to od wielu czynników.
Generalnie spokojnie możesz przyjąć że im szybciej, tym pali więcej.

Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
wie ile auto mu pali.

To wtedy wie ile mu pali, ale nadal niekoniecznie wie ile pali Tobie.
Zwłaszcza że u Ciebie to będzie pewnie chwilowe zużycie paliwa rzędu 4.5-5l i różnice poniżej 0.5l/100km.

Im szybciej tym więcej pali - zgody. Ale chciałbym się dowiedzieć o
ile więcej.

Tak z mojego doświadczenia - do 80-90km/h zużycie paliwa rośnie na tyle powoli że nie ma się co przejmować, potem już szybciej.

Zresztą i tak nie to jest najistotniejsze - jak na trasie zaczniesz jechać szybciej niż ciężarówki (około 85km/h), to zaczniesz je co chwilę doganiać i wyprzedzać, a to będzie pewnie miało większy wpływ na zużycie paliwa niż jakieś tam groszowe różnice w chwilowym zużyciu paliwa.

On 19 Maj, 09:21, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:

W dniu 2011-05-19 02:25, rex pisze:

> Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
> wie ile auto mu pali.

To wtedy wie ile mu pali, ale nadal niekoniecznie wie ile pali Tobie.

Jeśli weźmiemy dwa takie same auta, z takim samym silnikiem i będziemy
nimi poruszać się w takich samych warunkach (opisałem je w poście
rozpoczynającym watek) z identyczną prędkością, to powinniśmy otrzymać
bardzo podobne zużycie paliwa w obu samochodach. Dlaczego miałoby być
inaczej?

Tak z mojego doświadczenia - do 80-90km/h zużycie paliwa rośnie na tyle
powoli że nie ma się co przejmować, potem już szybciej.

Właśnie z takimi prędkościami staram się jeździć. Zapodałem ten wątek,
żeby przekonać się czy są one optymalne - najbardziej ekonomiczne.

W dniu 2011-05-19 11:12, rex pisze:

On 19 Maj, 09:21, Tomasz Pyra<hellf...@spam.spam.spam>  wrote:

W dniu 2011-05-19 02:25, rex pisze:

Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
wie ile auto mu pali.

To wtedy wie ile mu pali, ale nadal niekoniecznie wie ile pali Tobie.

Jeśli weźmiemy dwa takie same auta, z takim samym silnikiem i będziemy
nimi poruszać się w takich samych warunkach (opisałem je w poście
rozpoczynającym watek) z identyczną prędkością, to powinniśmy otrzymać
bardzo podobne zużycie paliwa w obu samochodach. Dlaczego miałoby być
inaczej?

Dobre pytanie. A jednak różnice są znaczne. MOże to stan techniczny, a co bardziej prawdopodobne, że taki test to tylko idealnie kulistym samochodem na okrągłym torze;) A co za tym idzie nie do odtworzenia w realnym świecie;) IMHO najwięcej zależy od stanu technicznego, warunków na drodze i kierowcy - trzy zmienne, dziewięć kombinacji, nie do porównania. A dochodzi jeszcze z 10 czynników mniej znaczących.

Shrek.

On 19 Maj, 23:00, Shrek <lskorupka@wirtualna> wrote:

W dniu 2011-05-19 11:12, rex pisze:

> On 19 Maj, 09:21, Tomasz Pyra<hellf...@spam.spam.spam>  wrote:
>> W dniu 2011-05-19 02:25, rex pisze:

>>> Jeśli ktoś ma komputer pokładowy, który pokazuje prędkość chwilową to
>>> wie ile auto mu pali.

>> To wtedy wie ile mu pali, ale nadal niekoniecznie wie ile pali Tobie.

> Jeśli weźmiemy dwa takie same auta, z takim samym silnikiem i będziemy
> nimi poruszać się w takich samych warunkach (opisałem je w poście
> rozpoczynającym watek) z identyczną prędkością, to powinniśmy otrzymać
> bardzo podobne zużycie paliwa w obu samochodach. Dlaczego miałoby być
> inaczej?

Dobre pytanie. A jednak różnice są znaczne. MOże to stan techniczny, a
co bardziej prawdopodobne, że taki test to tylko idealnie kulistym
samochodem na okrągłym torze;) A co za tym idzie nie do odtworzenia w
realnym świecie;) IMHO najwięcej zależy od stanu technicznego, warunków
na drodze i kierowcy

Warunki na drodze opisałem w poście rozpoczynającym wątek, a kierowca
przy prędkości chwilowej nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli chcemy
dowiedzieć się jakie jest chwilowe zużycie paliwa przy danej
prędkości, to jedyną rolą kierowcy jest utrzymywanie tejże prędkości
przez krótki okres czasu, a to nie problem na płaskiej drodze, bez
wybojów.
Z czynników, które wymieniłeś, jedynie stan techniczny auta może
istotnie wpłynąć na błąd pomiaru.

Dnia Thu, 19 May 2011 01:31:31 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Istotnie, tylko nie zapędź się czasem bo ta zasada działa jak silnik
jest mało obciążony - czyli kulasz się ze stała prędkością po płaskim.
Natomiast przyspieszanie czy górki, to z redukcją i zdecydowanie.

Jest jeszcze coś takiego jak hypermiling, ale po jednej próbie stwierdzam, że:
- trzeba mieć 100% flegmatyzmu, bo mnie wk*wiło po 10 min,
- nadaje się na płaskim i poza OZ,
- upewnij się, że nikt za tobą nie jedzie, inaczej po 5min wyprzedzi, zajedzie drogę i sklepie facjatę.

--   Jaroslaw "jaros" Berezowski