Data: 2010-06-14 08:20:41 | |
Autor: precz z gnomem | |
Jakiego prezydenta chce Pan Bóg. | |
Abp Józef Życiński: - Byłoby pretensjonalnie, gdyby któryś z biskupów zdecydował się udzielić poparcia tylko jednemu kandydatowi.
Metropolita lubelski w sobotniej audycji "Pasterski kwadrans" na antenie diecezjalnego Radia eR w mocnych słowach ostrzegł przed uprawianiem w Kościele przedwyborczej propagandy. Nawiązał w ten sposób do listu od słuchaczki Radia eR, który nazwał "wyrazem problemów pulsujących w życiu publicznym". - Pani Barbara z Wrocławia w kontekście beatyfikacji ks. Popiełuszki ma prośbę do wszystkich biskupów. Dlaczego nie chcą wyraźnie podać nazwiska kandydata, na którego należałoby głosować w najbliższych wyborach? Czy nie przyszedł już najwyższy czas, by opowiedzieć się zdecydowanie po którejś stronie przed wyborami prezydenckimi? Przecież nie może być tak, że każdy z dwóch liczących się kandydatów jednakowo podoba się Panu Bogu - streścił list abp Życiński. I odpowiedział słuchaczce: - Rzeczywiście nie wiemy, jakie są nastroje Pana Boga, i który z kandydatów podoba mu się bardziej, ale właśnie dlatego powinniśmy milczeć. Uprawianie propagandy i występowanie w roli rzecznika prasowego Pana Boga byłoby czymś bardzo niewłaściwym w Kościele, i dlatego prośba pani Barbary nie może być spełniona. Metropolita podkreślił, że "byłoby pretensjonalnie, gdyby któryś z księży biskupów zdecydował się udzielić poparcia tylko jednemu kandydatowi". - Proszę się modlić. Może Pan Bóg odpowie i podsunie tego kandydata, którego wizja świata i wartości są mu bliższe. Proszę natomiast nie wymagać od biskupów, aby przestali być pasterzami całego ludu i związali się z jedną grupą, z jednym programem prezydenckim. Byłoby to samobójcze i szkodliwe dla Kościoła - poradził pani Barbarze abp Życiński. Nie wszyscy hierarchowie podzielają poglądy lubelskiego metropolity o udziale Kościoła w polityce. Niedawno w Radiu Kielce bp Kazimierz Ryczan przyznał, że jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej, 3 maja, bronił z ambony Jana Pospieszalskiego, współautora reportażu "Solidarni 2010" lansującego spiskową teorię rosyjskiego zamachu w Smoleńsku (nadano go w TVP 1 w dniu ogłoszenia startu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich) i wezwał do walki "o duszę narodu, którą zatruwają polskojęzyczne media". Z kolei przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik na łamach "Naszego Dziennika" poparł ostatnio Marka Jurka, deklarując, że "zagłosuje na kandydata, który pokazał, że potrafi bronić życia niezależnie od układów". Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8009075,Jakiego_prezydenta_chce_Pan_Bog.html#ixzz0qo14JMyN Przemysław Warzywny -- "Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych. Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły". |
|
Data: 2010-06-14 08:22:46 | |
Autor: zenek | |
Jakiego prezydenta chce Pan Bóg. | |
Bog ma gleboko w dupie to co sie dzieje na ziemi.
|
|