Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?

Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?

Data: 2021-04-13 15:13:29
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
Dostałem odpowiedź od Krajowej Informacji Skarbowej. Pytałem:
1. czy coś stoi na przeszkodzie, aby zgłosić też przelewy przed osiągnięciem kwoty 9673 (aby zacząć liczenie od nowa).
2. jaką datę darowizny wpisać, gdy jest to seria przelewów.

Zrozumiałem że:
1 - mogę, ale zaczynam podejrzewać, że czas 6 miesięcy na zgłoszenie być może liczy się od daty każdego przelewu, a nie od daty osiągnięcia 9673.
2 - nic nie odpowiedzieli, ale jeśli każdy przelew trzeba zgłaszać osobno (patrz niżej) to wtedy nie ma wątpliwości co do tej daty.

W odpowiedzi moją uwagę zwrócił fragment:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Podkreślenia wymaga fakt, że datą nabycia i datą powstanie obowiązku podatkowego jest moment spełnienia przyrzeczonego świadczenia (tj. w przypadku przelewu środków pieniężnych - momentu obciążenia rachunku darczyńcy). To oznacza, że nie da się wykazać kilku darowizn na jednym zgłoszeniu. Każdą z darowizn obdarowany powinien wykazać na odrębnym zgłoszeniu SD-Z2.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy tak samo jak ja rozumiecie, że jest mi teraz potrzebny jakiś program do wypełniania druków SD-Z2 na podstawie danych z pliku .csv pobranego z banku?

Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy były po 5zł).
P.G.

P.S.
Dla dociekliwych treść całej odpowiedzi:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Odpowiadając na pytanie informujemy, że darowizna środków pieniężnych otrzymana od rodzica przez dziecko może być zwolniona od podatku od spadków i darowizn przy spełnieniu następujących warunków:

  - dokonania zgłoszenia nabytych rzeczy i praw majątkowych właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego na formularzu SD-Z2 (Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych) przez osobę obdarowaną, w terminie 6 miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego, oraz

- w przypadku, gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny są środki pieniężne, udokumentowanie ich otrzymania dowodem przekazania na rachunek płatniczy nabywcy, na jego rachunek, inny niż płatniczy, w banku lub spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej lub przekazem pocztowym (jeżeli wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, przekracza kwotę wolną od podatku - 9.637 zł).

Przy łącznym spełnieniu powyższych warunków nie powstaje obowiązek zapłaty podatku od spadków i darowizn.

Jednocześnie informujemy, że obowiązek podatkowy w podatku od spadków i darowizn w przypadku darowizny środków pieniężnych (w przypadku umowy zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego) powstaje z chwilą spełnienia przyrzeczonego świadczenia (tj. w przypadku przelewu środków pieniężnych - momentu obciążenia rachunku darczyńcy).




Obowiązek zgłoszenia na druku SD-Z2 nie obejmuje przypadków, gdy:

- wartość majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych, nie przekracza kwoty 9.637 zł
lub

-  nabycie następuje na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego lub w tej formie zostało złożone oświadczenie woli jednej ze stron.


Podkreślenia wymaga fakt, że datą nabycia i datą powstanie obowiązku podatkowego jest moment spełnienia przyrzeczonego świadczenia (tj. w przypadku przelewu środków pieniężnych - momentu obciążenia rachunku darczyńcy). To oznacza, że nie da się wykazać kilku darowizn na jednym zgłoszeniu. Każdą z darowizn obdarowany powinien wykazać na odrębnym zgłoszeniu SD-Z2.

Aby skorzystać ze zwolnienia należy zgłosić każdą darowiznę powyżej limitu zwolnienia, zgodnie z ww. zasadą kumulacji. Podatnik może jednak zgłosić wszystkie darowizny (również te poniżej limitu). W takiej sytuacji zwolnienie nastąpi, a limit pozostanie niewykorzystany (pod warunkiem zachowania 6 miesięcznego terminu na zgłoszenie).

Informacje dodatkowe

Ogólne zasady opodatkowania podatkiem od spadków i darowizn



Podstawa prawna
- art. 1 ust. 1 pkt 2, art. 4a ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (Dz. U. z 2019 r., poz. 1813 ze zm.).

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2021-04-13 17:02:03
Autor: TomN
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
Piotr Gałka w <news:s545do$nk4$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:


W odpowiedzi moją uwagę zwrócił fragment:
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Podkreślenia wymaga fakt, że datą nabycia i datą powstanie obowiązku podatkowego jest moment spełnienia przyrzeczonego świadczenia (tj. w przypadku przelewu środków pieniężnych - momentu obciążenia rachunku darczyńcy).


Skąd obdarowany ma wiedzieć kiedy darczyńcy konto obciążyli?
W ogólnym przypadku oczywiście, zakładając, że ma dostęp tylko do swojego
konta.

Zresztą w internetach piszą, że spełnienie == wpłyniecie na konto, a i sami
napisali:
"w przypadku, gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny są środki pieniężne, udokumentowanie ich otrzymania"


Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy były po 5zł).

1 kwietnia dawno minął...

--
'Tom N'

Data: 2021-04-13 17:50:41
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-13 o 17:02, TomN pisze:
Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy
były po 5zł).

1 kwietnia dawno minął...


To nie kawał.
Jak na czynsz to 1000, jak na bilet tramwajowy to 5.
P.G.

Data: 2021-04-14 10:33:31
Autor: TomN
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
Piotr Gałka w <news:s54ekg$uno$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:

W dniu 2021-04-13 o 17:02, TomN pisze:
Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy
były po 5zł).
1 kwietnia dawno minął...

To nie kawał.
Jak na czynsz to 1000, jak na bilet tramwajowy to 5.

Czy te wpłaty nie wynikał aby z obowiązku alimentacyjnego?


--
'Tom N'

Data: 2021-04-14 14:05:28
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-14 o 10:33, TomN pisze:
Piotr Gałka w
<news:s54ekg$uno$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:

W dniu 2021-04-13 o 17:02, TomN pisze:
Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy
były po 5zł).
1 kwietnia dawno minął...

To nie kawał.
Jak na czynsz to 1000, jak na bilet tramwajowy to 5.

Czy te wpłaty nie wynikał aby z obowiązku alimentacyjnego?


Nie jestem taki mądry, aby to wiedzieć.
Ale nie chcę ryzykować, że każą mu zapłacić podatek od darowizny bo to w sumie ja zapłacę.
Czyli działam w trybie dupochronu.
Z tego co czytam tu i ówdzie to:
- jak się nie uczy (skreślony 30 września),
- nie podejmuje (jakoś udokumentowanych) działań typu podnoszenie kwalifikacji, co miałoby w przyszłości podnieść jego wartość na rynku pracy,
to się uznaje, że to są darowizny. W wielu miejscach tego typu interpretacje widziałem.
Jakiś miesiąc, czy dwa temu widziałem info, że jakiś minister (taki dość młody) tłumaczył, że US musi to wiedzieć, żeby nie wziąć takich przelewów za finansowanie terroryzmu, czy pranie kasy.
Jak musi wiedzieć to trudno - chodzi mi tylko o to jak to najprościej (dla mnie i dla nich) zrobić.

Na razie zaniosłem dziś do US jedno SD-Z2 wypełnione tak jak wcześniej mi się wydawało (zapytałem KIS przed przyjazdem syna, odpowiedzieli po wyjeździe wiec jak wypełniał to jeszcze nie wiedziałem (może na szczęście), że oni myślą inaczej) czyli zgłosiłem przelewy od 1.10.20 do 12.04.21 wpisując, że obowiązek powstał 15.12.20 (bo wtedy pękła granica 9673).
Liczyłem na pieczątkę na kopii, ale z powodu fali nie wpuszczają tylko wystawili skrzynkę ze szparą do wrzucania.
No i się zastanawiam czy pisać jakieś pismo do naczelnika z pytaniem, czy faktycznie chcą dostać 135 druków SD-Z2 - że uważam to za bezsens i marnowanie zasobów (papier, mój czas, ich czas) ale jeśli taka wola to się dostosuję, czy raczej założyć, że mój US myśli bardziej pragmatycznie niż KIS i uznać, że zgłosiłem skutecznie i ewentualnie czekam na ich reakcję.

Kompletnie nie wiem co robić, ale mam też w pracy urwanie głowy i na takie tematy to mam czas po 22 jak wracam do domu.
P.G.

Data: 2021-04-14 19:30:15
Autor: cef
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-14 o 14:05, Piotr Gałka pisze:

Na razie zaniosłem dziś do US jedno SD-Z2 wypełnione tak jak wcześniej mi się wydawało (zapytałem KIS przed przyjazdem syna, odpowiedzieli po wyjeździe wiec jak wypełniał to jeszcze nie wiedziałem (może na szczęście), że oni myślą inaczej) czyli zgłosiłem przelewy od 1.10.20 do 12.04.21 wpisując, że obowiązek powstał 15.12.20 (bo wtedy pękła granica 9673).
Liczyłem na pieczątkę na kopii, ale z powodu fali nie wpuszczają tylko wystawili skrzynkę ze szparą do wrzucania.
No i się zastanawiam czy pisać jakieś pismo do naczelnika z pytaniem, czy faktycznie chcą dostać 135 druków SD-Z2 - że uważam to za bezsens i marnowanie zasobów (papier, mój czas, ich czas) ale jeśli taka wola to się dostosuję, czy raczej założyć, że mój US myśli bardziej pragmatycznie niż KIS i uznać, że zgłosiłem skutecznie i ewentualnie czekam na ich reakcję.

Kompletnie nie wiem co robić, ale mam też w pracy urwanie głowy i na takie tematy to mam czas po 22 jak wracam do domu.

Pomijam już fakt czy to ma sens czy nie ale, że chce Ci się
latać z papierami do US.
Nie możesz tego wyklikać z domu wieczorem?

Data: 2021-04-14 22:03:39
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-14 o 19:30, cef pisze:

Kompletnie nie wiem co robić, ale mam też w pracy urwanie głowy i na takie tematy to mam czas po 22 jak wracam do domu.

Pomijam już fakt czy to ma sens czy nie ale, że chce Ci się
latać z papierami do US.
Nie możesz tego wyklikać z domu wieczorem?


To jest tak, że jak się nie ma czasu to przekroczenie jakiegoś progu, nawet jak jest słuszne i w przyszłości da oszczędności na czasie to w danym momencie może być trudne.

PITy wysyłam elektronicznie od 2008.
Program który używam (z braku czasu jeszcze nie pobrałem tegorocznej wersji) chyba nie pozwala poza PITami wypisywać zbyt wielu innych papierów. Na pewno (kilka lat temu) jakieś tam pozwalał, ale potem tylko wydruk a nie wysłanie.
Czyli pierwszy próg - czy jest coś co pozwala wypełnić elektronicznie i wysłać - nie mogę być pewien, czy poszukiwanie nie zajmie mi tylko czasu i nic z tego nie będzie. Jeśli to co piszesz ma oznaczać, że to się na pewno da - to jest to jakaś informacja.

Dalej może się okaże, że nie da się podpisać (jak PITy) wynikiem z zeszłego roku tylko trzeba będzie zgłębić temat profilu zaufanego - kolejna bariera.

Na dokładkę papieru nie składam ja tylko syn - więc trzeba by jeszcze jego w to wprowadzić, a jak on wpada do nas na weekend to ma tzw. 'kalendarz' zapełniony i z trudem udało mi się złapać go aby podpisał te SD-Z2.

Poza tym miałem nadzieję, że w jakimś trybie sanitarnym uda mi się pogadać w US z żywym człowiekiem. To był chyba najważniejszy powód dla którego chciałem pojawić się w US osobiście (po raz pierwszy od iluś lat). Ale wpuścili mnie tylko do przedsionka i pokazali szparę do wrzucania papierów.

Moje doświadczenie jest takie, że oficjalnie to mi np. powiedzą, że jak z powodu tego, że PITa nie da się wypełnić tak, aby mu się wszystkie obliczenia zgadzały to mam wysyłać co roku do naczelnika osobne pismo (i pani twierdziła, że nie da się elektronicznie). Ale na gębę to się dowiedziałem, że jak w jedynym miejscu, gdzie można kilka słów napisać napiszę skąd się bierze to, że w polu, gdzie piszą, że ma być suma pól... to u mnie nie jest suma tych pól to choć to pole nie jest do tego i nie powinni tego akceptować to przymykają na to oko i w ten sposób uniknąłem wysyłania co roku tego pisma albo dostarczania go osobiście.

Oficjalne stanowisko już poznałem (załączyłem do pierwszego posta) - każdy przelew na osobnym druku SD-Z2. Liczyłem, że ktoś mi powie, że teoretycznie tak, ale w praktyce jak zrobię tak a tak to przejdzie.

kilka miesięcy temu ktoś mi na innej grupie napisał, że jak comiesięcznie pomagał córce spłacać kredyt to po konsultacjach wyszło, że musiała mniej więcje raz na rok wysyłać SD-Z2. Z tego mi wychodzi, że przez pół roku zbierała się kwota 9000, potem było pół roku na wysłanie i po tym czasie zapewne zgłaszała przelewy z całego roku aby liczenie zacząć od zera. Ja wypisałem SD-Z2 według tego założenia. Wydawało mi się, że wszystko wiem, oprócz tego jaką wpisać datę nabycia i o to się głównie zapytałem i mi namieszali.

U mnie w domu wieczorem to jest zazwyczaj już po północy i jestem raczej wykończony. Teraz jest 21:56 i przed wyjściem z pracy rzuciłem okiem co słychać w Usenecie. Zaraz idę do domu. Jakaś kolacja, może coś poprasuję, coś pozmywam i będzie północ.

P.G.

Data: 2021-04-14 22:50:10
Autor: cef
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-14 o 22:03, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-14 o 19:30, cef pisze:

Pomijam już fakt czy to ma sens czy nie ale, że chce Ci się
latać z papierami do US.
Nie możesz tego wyklikać z domu wieczorem?

Czyli pierwszy próg - czy jest coś co pozwala wypełnić elektronicznie i wysłać - nie mogę być pewien, czy poszukiwanie nie zajmie mi tylko czasu i nic z tego nie będzie. Jeśli to co piszesz ma oznaczać, że to się na pewno da - to jest to jakaś informacja.

Na pewno się da, bo to robiłem.
https://www.podatki.gov.pl/pcc-sd/sd/e-deklaracje-sd/formularze-sd/
Ale widzę, że może być problem z autoryzacją - ja podpisywałem elektronicznie.

Dalej może się okaże, że nie da się podpisać (jak PITy) wynikiem z zeszłego roku tylko trzeba będzie zgłębić temat profilu zaufanego - kolejna bariera.

Aż dziwnie, że jako przedsiębiorca nie masz niczego zaufanego,
ja mam ale nie używam - wszędzie wchodzę podpisem.
(jedynie do BDO jest łatwiej zaufanym)

Na dokładkę papieru nie składam ja tylko syn - więc trzeba by jeszcze jego w to wprowadzić, a jak on wpada do nas na weekend to ma tzw. 'kalendarz' zapełniony i z trudem udało mi się złapać go aby podpisał te SD-Z2.

Niech sam zrobi papierki, a Ty tylko sprawdź :-)

Poza tym miałem nadzieję, że w jakimś trybie sanitarnym uda mi się pogadać w US z żywym człowiekiem. To był chyba najważniejszy powód dla którego chciałem pojawić się w US osobiście (po raz pierwszy od iluś lat). Ale wpuścili mnie tylko do przedsionka i pokazali szparę do wrzucania papierów.

To można było przewidzieć.

Ja wypisałem SD-Z2 według tego założenia. Wydawało mi się, że wszystko wiem, oprócz tego jaką wpisać datę nabycia i o to się głównie zapytałem i mi namieszali.

Zamknij okresy kwotami na te 9tys hakiem kwoty wolnej,
a na resztę naucz się klikać po każdym przelewie
( i tak będziesz musiał załączyć potwierdzenie)
albo unikaj przekazywania przelewem.


U mnie w domu wieczorem to jest zazwyczaj już po północy i jestem raczej wykończony. Teraz jest 21:56 i przed wyjściem z pracy rzuciłem okiem co słychać w Usenecie. Zaraz idę do domu. Jakaś kolacja, może coś poprasuję, coś pozmywam i będzie północ.

Taki zaganiany człowiek pewnie zarabia dobrze,
to może zapłacić jakiemuś fachowcowi, żeby to ogarnął :-)

Data: 2021-04-15 12:16:51
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-14 o 22:50, cef pisze:

Aż dziwnie, że jako przedsiębiorca nie masz niczego zaufanego,
ja mam ale nie używam - wszędzie wchodzę podpisem.
(jedynie do BDO jest łatwiej zaufanym)

Z tego wnioskuję, że profil zaufany i podpis to dwie różne rzeczy.
Prawda?
Myślę, myślę i nie mogę wykombinować co to BDO.


Jestem 'przedsiębiorcą', ale nie jednoosobowym (użyłem '' bo jakiś ekonomista mi kiedyś powiedział, że to my robimy to właściwie jest forma samozatrudnienia a nie przedsiębiorczości).  Mnóstwo tematów nad którymi trzeba zapanować wymusiło na nas silną specjalizację. Z trudem obrabiam swoje zadania - nie jestem w stanie wnikać w zadania wspólników, a papierologia to kto inny. Dlatego, nic zaufanego nie było mi potrzebne.
Ja mam na głowie:
- wybieranie nowych elementów (ostatnio masakra - zamawiasz scalak i dostajesz termin 2022),
- projektowanie płytek (ostatnio zdarza się, że przeprojektowuję płytkę tylko dlatego, że jakiś niedostępny scalak trzeba zastąpić innym, pociąga to za sobą też nowe oprogramowanie, ale to już nie ja),
- badania jakby podstawowe - np. wymyśliłem czujnik w którym niezbędne jest wykrywanie przesunięcia zbocza o 2 ns (aby to ogarnąć kupiliśmy nowy oscyloskop),
- ciągłą konserwację naszego programu produkcyjnego - zazwyczaj kilka nowych wersji każdego miesiąca,
- rozwiązywanie problemów z elementami u naszych producentów kontraktowych - czym zastąpić w moim projekcie coś, co zniknęło.
- bycie na bieżąco, ze wszystkimi dyrektywami i normami. Od stycznia 2021 norma EN-60950-1 przestała zapewniać domniemanie zgodności z dyrektywą LVD. O nowej (62368-1) wiem na razie tylko, że jest napisana według zupełnie innej koncepcji. Jeszcze nie zdążyłem jej przeczytać - to jest 350 stron niełatwego tekstu. Po pierwszym czytaniu 60950 (naście lat temu) niewiele z tego zrozumiałem. Jak napisałem na forum IEEE, że czytam, czytam i nic nie rozumiem to mi napisali: 'witamy w klubie :)'. A LVD to nie jedyna dyrektywa.

Niech sam zrobi papierki, a Ty tylko sprawdź :-)

Marzenie ściętej głowy :)

Poza tym miałem nadzieję, że w jakimś trybie sanitarnym uda mi się pogadać w US z żywym człowiekiem. To był chyba najważniejszy powód dla którego chciałem pojawić się w US osobiście (po raz pierwszy od iluś lat). Ale wpuścili mnie tylko do przedsionka i pokazali szparę do wrzucania papierów.

To można było przewidzieć.

Słyszałem o protestach pozamykanych restauratorów, branży beauty, siłowni, ale o protestach pozamykanych urzędów nie słyszałem więc sądziłem, że nie są pozamykane :)

Ja wypisałem SD-Z2 według tego założenia. Wydawało mi się, że wszystko wiem, oprócz tego jaką wpisać datę nabycia i o to się głównie zapytałem i mi namieszali.

Zamknij okresy kwotami na te 9tys hakiem kwoty wolnej,

Nie całkiem zrozumiałem co nazywasz hakiem.

a na resztę naucz się klikać po każdym przelewie

No bo jak pozostałe zgłaszam pojedynczo to okres 9 tys będzie tylko jeden - ten pierwszy.

( i tak będziesz musiał załączyć potwierdzenie)

a ja słyszałem, że potwierdzenia to dopiero jak sobie zażyczą, w komentarzach napisałem, że zgłoszenie dotyczy stu iluś przelewów - może nie będą chcieli być zawalani papierami.

albo unikaj przekazywania przelewem.

I pomyśleć, że ktoś wymyślił przelewy aby ułatwić ludziom życie.

Taki zaganiany człowiek pewnie zarabia dobrze,

Mi się wydaje, że ci co zarabiają dobrze to zazwyczaj nie są zaganiani i nie spędzają czasu w pracy tylko na rozrywkach.
Najbardziej lubię jeździć na nartach, ale w całym swoim życiu byłem tylko tydzień na nartach za granicą - Dolomity.
W 2006 zarobiliśmy raz trochę więcej i na rozliczeniu PIT według skali byliśmy do tyłu. W związku z tym od 2007 przeszliśmy na podatek liniowy. I co roku wychodziło, że przez ten liniowy jesteśmy do tyłu. Dopiero chyba w 2018 po raz pierwszy wyszło, że dzięki liniowemu jesteśmy ciut, cit do przodu, ale oszczędności na tym są na razie mniejsze niż straty w latach 2007-2017, a tu szykują nam Nowy Ład.

Od zawsze (1988) zajmujemy się wyłącznie produkcją elektroniki. Czyli w sumie konkurujemy z chińczykami. To się nie może udać :)

to może zapłacić jakiemuś fachowcowi, żeby to ogarnął :-)

Na takiego, który na pewno dobrze ogarnie, może być mnie nie stać :)
Kolega od papierologii płaci fachowcowi zajmującemu się tego typu ogarnianiem od 20 lat. Ale jak pojawił się temat połowy VATu od wykupionego po leasingu samochodu (poruszałem ten temat chyba tu i ktoś mnie całkiem niesłusznie napadł - może Ty) to gość wiedział kompletnie źle. Po nakierowaniu przez nas ogarnął jak trzeba. Ale dwa miesiące później, jak już zacząłem wykonywać konkretne działania, znów wciskał koledze swoją starą, bezsensowną wersję, a ten do mnie z buzią, że to jak ja to robię nie ma żadnego sensu, bo tylko robimy mu robotę papierkową a nic na tym nie zaoszczędzimy. No i idiotyczny argument - facet niczym innym się nie zajmuje od 20 lat to wie. Musieliśmy sami wyszukać i wskazać konkretne zapisy aby gościa (po raz drugi) naprostować.
P.G.

Data: 2021-04-15 17:26:04
Autor: cef
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 12:16, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-14 o 22:50, cef pisze:

Aż dziwnie, że jako przedsiębiorca nie masz niczego zaufanego,
ja mam ale nie używam - wszędzie wchodzę podpisem.
(jedynie do BDO jest łatwiej zaufanym)

Z tego wnioskuję, że profil zaufany i podpis to dwie różne rzeczy.
Prawda?

Tak. To dwie różne rzeczy.

Myślę, myślę i nie mogę wykombinować co to BDO.

https://bdo.mos.gov.pl/


Ja mam na głowie:
W sumie jak ktoś lubi to co robi, to już tylko
mu odpowiednia gratyfikacja potrzebna.

Poza tym miałem nadzieję, że w jakimś trybie sanitarnym uda mi się pogadać w US z żywym człowiekiem. To był chyba najważniejszy powód dla którego chciałem pojawić się w US osobiście (po raz pierwszy od iluś lat). Ale wpuścili mnie tylko do przedsionka i pokazali szparę do wrzucania papierów.

To można było przewidzieć.

Słyszałem o protestach pozamykanych restauratorów, branży beauty, siłowni, ale o protestach pozamykanych urzędów nie słyszałem więc sądziłem, że nie są pozamykane :)

Zdarzyło mi się już w czasie pandemii odbierać jakiś odpis z USC
czy wyrabiać nowy dowód rejestracyjny, wiec wiem, że
urzędy działają, ale raczej w trybie na dystans i przez szybkę-
dlatego na jakieś rozmowy z urzędnikami bym nie liczył

Ja wypisałem SD-Z2 według tego założenia. Wydawało mi się, że wszystko wiem, oprócz tego jaką wpisać datę nabycia i o to się głównie zapytałem i mi namieszali.

Zamknij okresy kwotami na te 9tys hakiem kwoty wolnej,

Nie całkiem zrozumiałem co nazywasz hakiem.

Opisałem kwotę wolną jako 9tys z hakiem (zjadło literkę z)
bo wynosi ona około 9tys  wtej grupie podatkowej

( i tak będziesz musiał załączyć potwierdzenie)

a ja słyszałem, że potwierdzenia to dopiero jak sobie zażyczą, w komentarzach napisałem, że zgłoszenie dotyczy stu iluś przelewów - może nie będą chcieli być zawalani papierami.

Ale jak będziesz klikał na bieżąco, to łatwiej od razu załączyć
niż potem szukać.

albo unikaj przekazywania przelewem.

I pomyśleć, że ktoś wymyślił przelewy aby ułatwić ludziom życie.

To może tytuły przelewu dawaj jakieś nie sugerujące
konieczności ewidencjonowania kwot albo
ułatwiaj sobie życie nie korzystając z przelewów
wtedy kiedy to by utrudniło Ci życie.
Przecież gdybyś te wszystkie kwoty dał gotówką,
to nie musiałbyś szukać informacji o SD-Z2

Taki zaganiany człowiek pewnie zarabia dobrze,

Mi się wydaje, że ci co zarabiają dobrze to zazwyczaj nie są zaganiani i nie spędzają czasu w pracy tylko na rozrywkach.
Najbardziej lubię jeździć na nartach, ale w całym swoim życiu byłem tylko tydzień na nartach za granicą - Dolomity.
W 2006 zarobiliśmy raz trochę więcej i na rozliczeniu PIT według skali byliśmy do tyłu. W związku z tym od 2007 przeszliśmy na podatek liniowy. I co roku wychodziło, że przez ten liniowy jesteśmy do tyłu. Dopiero chyba w 2018 po raz pierwszy wyszło, że dzięki liniowemu jesteśmy ciut, cit do przodu, ale oszczędności na tym są na razie mniejsze niż straty w latach 2007-2017, a tu szykują nam Nowy Ład.

Ha, ha odwieczny problem podatnika.
Szkoda, że nie można zdecydować po zakończeniu roku jaki sposób
opodatkowania wybrać.
Kiedyś miałem działalność usługową: najlepiej było mieć ją na ryczałcie,
ale przekraczała próg obrotu. Potem charakter się zmienił na handlowy
i kombinowałem czy skala czy liniowy. Jak miałem małe
dochody, to skala była lepsza, bo jeszcze można było rozliczyć się wspólnie
ale raz mi przywiało mnóstwo zleceń i przekroczyłem wszystkie
możliwe progi i zapłaciłem podatek wg najwyższej skali :-(,
  to przeszedłem na liniowy - choć
przy tych minizarobkach od dwóch lat lepiej bym wyszedł na skali.


No i idiotyczny argument - facet niczym innym się nie zajmuje od 20 lat to wie. Musieliśmy sami wyszukać i wskazać konkretne zapisy aby gościa (po raz drugi) naprostować.

Faktem jest, że unikam też kooperacji, bo trudno znaleźć
firmę, która spełniła by moje wymagania.
Od wielu lat sam sobie też prowadzę KPiR, choć teraz
mam proste kwity (nie to co 20 lat temu) i nawet najbardziej głupie biuro by sobie
poradziło.

Data: 2021-04-15 19:03:56
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 17:26, cef pisze:

Ale jak będziesz klikał na bieżąco, to łatwiej od razu załączyć
niż potem szukać.

mBank generuje zbiorcze potwierdzenia - zauważyłem przy okazji zeszłorocznej pitologii.

Dla tych wszystkich przelewów mam jeden pdf zawierający po jednej stronie dla każdego. A plik może 2x większy niż dla jednego przelewu - więc na bajtach zaoszczędziłem.

Jakbym potrzebował wydrukować je wszystkie to jest to tylko jedno polecenia drukowania + ryza papieru do drukarki.

I pomyśleć, że ktoś wymyślił przelewy aby ułatwić ludziom życie.

To może tytuły przelewu dawaj jakieś nie sugerujące
konieczności ewidencjonowania kwot

Tytuł jest jakiś typu "Przelew"

albo
ułatwiaj sobie życie nie korzystając z przelewów
wtedy kiedy to by utrudniło Ci życie.
Przecież gdybyś te wszystkie kwoty dał gotówką,
to nie musiałbyś szukać informacji o SD-Z2.

Dopóki ktoś nie zapyta a co ja robię z 4k miesięcznie, gdy wszystko inne płacę kartą. Trzeba by w ogóle wrócić do gotówki.
Ja założyłem, że raz ogarnę ten temat i potem już wdrożę jakąś rutynową procedurę.

W każdym razie wygenerowanie potwierdzeń za dowolny okres w mBanku to tylko nieco dłuższa sekunda.

Ha, ha odwieczny problem podatnika.

Nie jestem pewien czy podatnika, czy podatnika w Polsce.

Widziałem raz taki filmik z serii, że niewidoczna publika się śmieje. Gość (USA) wypełniał zeznanie podatkowe i tłumaczył nastolatkowi o co biega. Wychodziło, że może albo wypełnić zeznanie uproszczone (to chyba była jedna strona), albo jak uzna, że mu się to opłaca to wypełnić jakieś dokładne i wtedy mógł wybierać jakieś tam metody rozliczenia i robił to 'za zeszły rok'.

Szkoda, że nie można zdecydować po zakończeniu roku jaki sposób
opodatkowania wybrać.

No właśnie. W Polsce, czy wszędzie (poza USA, bo jeśli wierzyć w ten film to tam można po).
Dla mnie to, że trzeba z góry, to jedna z cech opresyjnego państwa. Skoro z jakichś powodów (są za tym argumenty) wprowadzili możliwość wyboru (bo to się jakoś państwu opłaca) to następnie działania utrudniające wykorzystanie tej możliwości to nic innego jak działanie przeciw swojej własnej wcześniejszej decyzji. Gdybym był jednym z decydujących o tym polityków to wstydziłbym się, że w ten sposób wykazuję się daleko idącą głupotą. Takie myślenie "jestem za a nawet przeciw" nie jako kawał, a realizowane faktycznie świadczy właśnie o głupocie.

Kiedyś miałem działalność usługową: najlepiej było mieć ją na ryczałcie,
ale przekraczała próg obrotu. Potem charakter się zmienił na handlowy
i kombinowałem czy skala czy liniowy. Jak miałem małe
dochody, to skala była lepsza, bo jeszcze można było rozliczyć się wspólnie
ale raz mi przywiało mnóstwo zleceń i przekroczyłem wszystkie
możliwe progi i zapłaciłem podatek wg najwyższej skali :-(,
to przeszedłem na liniowy - choć
przy tych minizarobkach od dwóch lat lepiej bym wyszedł na skali.

Obecna skala ma następujące poziomy opodatkowania:
- 0-8: 0%
- 8-13: 33,7%
- 13-85.xx: 17%
- 85.xx + : 32%
- danina solidarnościowa mnie nie interesuje

Z tym co muszę rozliczyć według skali wpadam w 33,7%.
Jak się kiedyś po raz pierwszy odezwałem do "Elektroniki dla Wszystkich" to tekst który napisałem w mailu znalazł się w najbliższym numerze (zajął 1,5 strony) i coś mi za to zapłacili.

Czasem mam ochotę coś tam do nich napisać, ale jak z tego mam zapłacić 33,7% to mi się odechciewa.

Od wielu lat sam sobie też prowadzę KPiR,

My od zawsze (czyli od 88) prowadzimy sami.
Za 88 zapłaciliśmy karę za to, że w tym samym wierszu wpisywaliśmy rachunek za zakupione elementy i bilet kolejowy (w innej kolumnie) jako koszt zakupu. Tłumaczyli, że jest to za utrudnianie pracy urzędnika, bo to są różne zdarzenia gospodarcze i jako takie mają być w różnych wierszach bo każdy wiersz to osobne zdarzenie, a tak wpisując wprowadzamy urzędnika w błąd. Pikanterii temu dodaje fakt, że tego samego dnia dostaliśmy książeczkę jak należy wypełniać KPiR w 1989r i tam było, że aby ułatwić pracę urzędnika należy zakup i związane z nim koszty zakupu wpisywać w tym samym wierszu.
P.G.

Data: 2021-04-15 19:36:01
Autor: cef
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 19:03, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 17:26, cef pisze:

Ja założyłem, że raz ogarnę ten temat i potem już wdrożę jakąś rutynową procedurę.

W każdym razie wygenerowanie potwierdzeń za dowolny okres w mBanku to tylko nieco dłuższa sekunda.

Jakoś trzeba rozwiązać problem.
Myślę, że to dobra droga, tylko zinformatyzowałbym proces skłądania SD-Z2.

Z tym co muszę rozliczyć według skali wpadam w 33,7%.

Ja postanowiłem nie zaprzątać sobie głowy tymi wyliczeniami
i kwotami wolnymi. Jak się skończy recesja, to i na liniowym
sobie odbiję.

Od wielu lat sam sobie też prowadzę KPiR,

My od zawsze (czyli od 88) prowadzimy sami.
Za 88 zapłaciliśmy karę za to, że w tym samym wierszu wpisywaliśmy rachunek za zakupione elementy i bilet kolejowy (w innej kolumnie) jako koszt zakupu.

Ja prowadzę od 2003.
Nigdy nie zapłaciłem żadnej kary za cokolwiek związanego
z prowadzeniem dokumentacji. Kontroli różnych trochę było-
szczególnie w VAT (bo stałe zwroty) od kiedy jest JPK, to przestali potrzebować.

Data: 2021-04-15 20:36:39
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 19:36, cef pisze:

Ja prowadzę od 2003.
Nigdy nie zapłaciłem żadnej kary za cokolwiek związanego
z prowadzeniem dokumentacji.

Ale to już jest bardziej cywilizowany okres.
Już nie było np. nie uznawania za koszty (za ostatnie ileś tam lat), ze wszystkimi tego konsekwencjami, faktur na których, ktoś, kto ci ją wystawiał, zamiast słowa 'Oryginał' umieścił słowo 'Orginał'. A takich było sporo bo jakaś fabryka papieru (kilkuwarstwowego - z kopią od razu) do drukarek komputerowych się pomyliła. W czasie drukarek igłowych to był najprostszy sposób uzyskania oryginału i kopii w rozsądnym czasie.

A teraz tak mi przyszło do głowy, a może to była fabryka zarządzana przez państwo i to nie była przypadkowa pomyłka....
P.G.

Data: 2021-04-15 21:12:41
Autor: Kviat
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 15.04.2021 o 20:36, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 19:36, cef pisze:

Ja prowadzę od 2003.
Nigdy nie zapłaciłem żadnej kary za cokolwiek związanego
z prowadzeniem dokumentacji.

Ale to już jest bardziej cywilizowany okres.
Już nie było np. nie uznawania za koszty (za ostatnie ileś tam lat), ze wszystkimi tego konsekwencjami, faktur na których, ktoś, kto ci ją wystawiał, zamiast słowa 'Oryginał' umieścił słowo 'Orginał'.

Serio? Tak było?
Urban legend.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-04-16 13:01:51
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 21:12, Kviat pisze:
W dniu 15.04.2021 o 20:36, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 19:36, cef pisze:

Ja prowadzę od 2003.
Nigdy nie zapłaciłem żadnej kary za cokolwiek związanego
z prowadzeniem dokumentacji.

Ale to już jest bardziej cywilizowany okres.
Już nie było np. nie uznawania za koszty (za ostatnie ileś tam lat), ze wszystkimi tego konsekwencjami, faktur na których, ktoś, kto ci ją wystawiał, zamiast słowa 'Oryginał' umieścił słowo 'Orginał'.

Serio? Tak było?
Urban legend.


Ja wiem tyle:
W jakiejś poważnej gazecie (Prawna/Wyborcza?) była opisana taka sytuacja + informacja, że to jest nagminne podczas kontroli.
Osobiście tego nie czytałem, ale czytał to kolega zajmujący się u nas papierologią i nie było to 1 kwietnia.

Jednym z określonych w ustawie warunków jakie musiała spełniać faktura VAT było, że ma zawierać słowo "Oryginał".
No i US: "Jest słowo 'Oryginał'?" - Nie ma = zgodnie z ustawą to nie jest faktura VAT - czyli przedsiębiorca (VATowiec) nie miał prawa tego wliczyć w koszty - czyli zaniżył dochód - czyli dopłata i kara.
W czasie kontroli nie pozwalali dopisać tego słowa.

Po przeczytaniu tego kupiliśmy pieczątkę z napisem "Oryginał" i opieczętowaliśmy jak leci wszystkie faktury ileś lat wstecz.
O to, że słowo jest 2 razy, albo, że jest też jakieś inne "Orginał' się nie czepiali bo ustawa nie zabraniała, aby coś dodatkowego było.

Inna afera z tamtych czasów. Firma ma 5 komputerów i na każdym używa OpenOffice. Skoro używa darmowego oprogramowania to uzyskała nieuzasadnioną korzyść (liczyli według ceny Microsoft Office - nie wiem czemu nie Works).
Na szczęście wystarczyło mieć fakturę za zakup czasopisma do którego była dołączona płyta CD z OpenOffice.
P.G.

Data: 2021-04-17 08:30:01
Autor: m4rkiz
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
On 2021-04-15 19:03, Piotr Gałka wrote:

Dopóki ktoś nie zapyta a co ja robię z 4k miesięcznie, gdy wszystko inne
płacę kartą.

Jako wolny człowiek to możesz nawet palić w piecu albo chować do skarpety a jak się nazbiera to rzucać kaczkom.

Jak już kombinujesz w tym kierunku to nieco bardziej problematyczny byłby tu niewykazany przychód u syna, ale nie wierzę że ktokolwiek kiedykolwiek się zainteresuje skąd ma on ekstra kilka tysięcy na życie - o ile nie prowadzi działalności czy nie występuje o zasiłki nie wykazując żadnych dochodów.

Data: 2021-04-17 15:40:00
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-17 o 08:30, m4rkiz pisze:
On 2021-04-15 19:03, Piotr Gałka wrote:

Dopóki ktoś nie zapyta a co ja robię z 4k miesięcznie, gdy wszystko inne
płacę kartą.

Jako wolny człowiek to możesz nawet palić w piecu albo chować do skarpety a jak się nazbiera to rzucać kaczkom.

Jak już kombinujesz w tym kierunku to nieco bardziej problematyczny byłby tu niewykazany przychód u syna, ale nie wierzę że ktokolwiek kiedykolwiek się zainteresuje skąd ma on ekstra kilka tysięcy na życie - o ile nie prowadzi działalności czy nie występuje o zasiłki nie wykazując żadnych dochodów.


Całkowicie bym się z Tobą zgodził gdyby nie te informacje, że jest wiele wyroków, że to nie darowizny tylko obowiązek.

Skąd by się te wyroki brały, gdyby oni się 'nie orientowali'.

A wystarczyło by, że skoro w rodzinie nie ma podatków to nie ma i już - ale u nas nic nie może być prosto.
P.G.

Data: 2021-04-17 16:35:06
Autor: Kviat
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 17.04.2021 o 15:40, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-17 o 08:30, m4rkiz pisze:

Jak już kombinujesz w tym kierunku to nieco bardziej problematyczny byłby tu niewykazany przychód u syna, ale nie wierzę że ktokolwiek kiedykolwiek się zainteresuje skąd ma on ekstra kilka tysięcy na życie - o ile nie prowadzi działalności czy nie występuje o zasiłki nie wykazując żadnych dochodów.


Całkowicie bym się z Tobą zgodził gdyby nie te informacje, że jest wiele wyroków, że to nie darowizny tylko obowiązek.

Skąd by się te wyroki brały, gdyby oni się 'nie orientowali'.

Te wyroki głównie biorą się stąd, że jakiś dorosły i zdrowy jak byk darmozjad pozywa rodziców, gdy ci przestają mu płacić, podczas gdy on chce leżeć na plaży i pracować nad swoją opalenizną i okazuje się, że te dotychczasowe wpłaty to jednak była darowizna, a nie obowiązek alimentacyjny.
Albo gdy rodzice wykopują na ulicę, bo zamiast iść do pracy, to darmozjad chce się uczyć i są bardzo zdziwieni, że to jednak obowiązek alimentacyjny, a nie darowizna.
Widziałem też taki, gdy sąd uznał wpłaty od rodziców jako darowiznę, bo niepracujące dziecko jeżdżące autem za pół melona lokowało te wpłaty w udziałach jakiejś spółki i nie potrafiło udokumentować tego przychodu - zapewne było zaskoczone, że sąd nie uznał tych wpłat jako obowiązek alimentacyjny. Rodzice pewnie też byli zaskoczeni.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-04-17 20:00:34
Autor: m4rkiz
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
On 2021-04-17 15:40, Piotr Gałka wrote:
Całkowicie bym się z Tobą zgodził gdyby nie te informacje, że jest wiele
wyroków, że to nie darowizny tylko obowiązek.

Skąd by się te wyroki brały, gdyby oni się 'nie orientowali'.

Pewnie z innych niezałatwionych spraw okołofiskusowych.

Nie znam szczegółów ale gdybym był na twoim miejscu to najprawdopodobniej zrobiłbym 'fikcyjną' darowiznę wystarczającą na dłuższy okres czasu, zgłosił, a następnie przeszedł na gotówkę.

W ten sposób wszystkie powiązane strony wygrywają czas a jednocześnie mają kryte tyły w każdych normalnych życiowych okolicznościach.

Data: 2021-04-19 11:55:45
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-17 o 20:00, m4rkiz pisze:

Nie znam szczegółów ale gdybym był na twoim miejscu to najprawdopodobniej zrobiłbym 'fikcyjną' darowiznę wystarczającą na dłuższy okres czasu, zgłosił,

Aby zgłosić trzeba przelewem (bo zażyczą sobie potwierdzenia).
Aby przelać trzeba mieć od razu tę wystarczającą na dłuższy czas kasę.
No i przy założeniu, że to fikcyjnie to ona musi jakoś wrócić.

Ja na razie zgłosiłem (czyli syn zgłosił) na jednym druku.
Na druku jest na końcu trochę miejsca na jakieś wyjaśnienia. Dopisałem tam, że zgłoszenie dotyczy stu iluś tam przelewów w okresie .... na łączną kwotę ... i że próg 9673 został przekroczony 15.12.2020.

Zobaczymy. Chyba głowy nie urwą.

Ja po prostu uważam te przepisy za durne i mam nadzieję, że co mądrzejszy urzędnik też tak uważa.
Tylko jemu pewnie nie wolno tak powiedzieć. Tak wnioskuję z tej odpowiedzi jaką dostałem, że każdy przelew mam zgłaszać na osobnym druku.
P.G.

Data: 2021-04-20 16:33:52
Autor: m4rkiz
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
On 2021-04-19 11:55, Piotr Gałka wrote:
Zobaczymy. Chyba głowy nie urwą.

Ja po prostu uważam te przepisy za durne i mam nadzieję, że co
mądrzejszy urzędnik też tak uważa.
Tylko jemu pewnie nie wolno tak powiedzieć. Tak wnioskuję z tej
odpowiedzi jaką dostałem, że każdy przelew mam zgłaszać na osobnym druku.

Chętnie się dowiem jeżeli coś ciekawego się w tej sprawie zdarzy. Daj znać.

Data: 2021-04-20 19:33:16
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-20 o 16:33, m4rkiz pisze:
On 2021-04-19 11:55, Piotr Gałka wrote:
Zobaczymy. Chyba głowy nie urwą.

Ja po prostu uważam te przepisy za durne i mam nadzieję, że co
mądrzejszy urzędnik też tak uważa.
Tylko jemu pewnie nie wolno tak powiedzieć. Tak wnioskuję z tej
odpowiedzi jaką dostałem, że każdy przelew mam zgłaszać na osobnym druku.

Chętnie się dowiem jeżeli coś ciekawego się w tej sprawie zdarzy. Daj znać.

Dam znać.
Z tym, że przez to covidowe wrzucanie do skrzynki to nie mam potwierdzenia że cokolwiek doręczyłem.

Poza tym o ile się orientuję, to jakiekolwiek wnioski mogą dotyczyć tylko tego jednego US.

P.G.

Data: 2021-05-15 13:10:31
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-20 o 16:33, m4rkiz pisze:
On 2021-04-19 11:55, Piotr Gałka wrote:
Zobaczymy. Chyba głowy nie urwą.

Ja po prostu uważam te przepisy za durne i mam nadzieję, że co
mądrzejszy urzędnik też tak uważa.
Tylko jemu pewnie nie wolno tak powiedzieć. Tak wnioskuję z tej
odpowiedzi jaką dostałem, że każdy przelew mam zgłaszać na osobnym druku.

Chętnie się dowiem jeżeli coś ciekawego się w tej sprawie zdarzy. Daj znać.

Dostałem pismo z US.
Tytuł tego wątku, który w sumie był żartem już żartem nie jest.

Mam zamiar wykorzystać do tego arkusz kalkulacyjny.
Nie szukałem grupy o arkuszach kalkulacyjnych tylko zapytałem na pl.misc.elektronika bo tam jestem najczęściej.

Jak interesuje Cię to wątek "[NTG] Seryjne drukowanie..... "
Ale poza zapytaniem nie planuję się tam specjalnie udzielać - muszę jakoś zrobić tę setkę zgłoszeń.
P.G.

Data: 2021-05-15 13:26:06
Autor: Robert Tomasik
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 15.05.2021 o 13:10, Piotr Gałka pisze:

Ale poza zapytaniem nie planuję się tam specjalnie udzielać - muszę
jakoś zrobić tę setkę zgłoszeń.


Nie śledziłem wątku od początku. Ja mam następujący patent na
generowanie seryjne dokumentów wpisywanych w druki oparty na pakiecie MS
OFFICE.
1) Skanuję druk;
2) Umieszczam go na pustej stronie (stronach) w WORD;
3) Tworzę tabelę z danymi zmieniającymi się (WORD, EXCEL, ACCESS);
4) Ustawiam obrazek druku jako "na wskroś" pod tekstem (WORD);
5) Robię tzw. "korespondencję seryjną". Stałe rzeczy wpisuję "z palca",
a zmienne pobieram z tabeli;
6) Usuwam obrazek, albo ustawiam jego właściwości na niedrukowane;
7) Drukuję przypadkowy jeden zestaw i sprawdzam, czy się wpasowało.
Czasem coś nie pasuje, to już nie zmieniam samych wpisów, tylko zmieniam
marginesy o te kilka milimetrów, bo bywa, że druk się inaczej, niż
kartka zaciąga.
8) drukuję wszystkie druki i cieszę się z wyniku.



--
Robert Tomasik

Data: 2021-05-15 14:17:09
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-05-15 o 13:26, Robert Tomasik pisze:
W dniu 15.05.2021 o 13:10, Piotr Gałka pisze:

Ale poza zapytaniem nie planuję się tam specjalnie udzielać - muszę
jakoś zrobić tę setkę zgłoszeń.


Nie śledziłem wątku od początku. Ja mam następujący patent na
generowanie seryjne dokumentów wpisywanych w druki oparty na pakiecie MS
OFFICE.
1) Skanuję druk;
2) Umieszczam go na pustej stronie (stronach) w WORD;
3) Tworzę tabelę z danymi zmieniającymi się (WORD, EXCEL, ACCESS);
4) Ustawiam obrazek druku jako "na wskroś" pod tekstem (WORD);
5) Robię tzw. "korespondencję seryjną". Stałe rzeczy wpisuję "z palca",
a zmienne pobieram z tabeli;
6) Usuwam obrazek, albo ustawiam jego właściwości na niedrukowane;
7) Drukuję przypadkowy jeden zestaw i sprawdzam, czy się wpasowało.
Czasem coś nie pasuje, to już nie zmieniam samych wpisów, tylko zmieniam
marginesy o te kilka milimetrów, bo bywa, że druk się inaczej, niż
kartka zaciąga.
8) drukuję wszystkie druki i cieszę się z wyniku.


Dzięki.
Na p.m.e ktoś mnie naprowadził na to, że mogę grafikę druku podłożyć - skoro sam druk też mam wydrukować i pisać bezpośrednio na tym i drukować wszystko od razu, a nie celować w to.
Jakoś nie pomyślałem - praktycznie nie znam Worda - nie przyszło mi do głowy, że tam można pisać po grafice.

Pamiętam, że kiedyś próbowałem z pdf-a wyłuskać grafikę o rozsądnym rozmiarze (dawno, dawno) i kojarzy mi się, że wtedy rozwiązaniem było wydrukowanie teoretycznie na A0 czy A1 i zapisanie w formacie bitmapowym.
Bo (chyba Acrobat Reader) przyjmował na sztywno jakąś niską dpi i to była metoda uzyskania większej dpi.
Muszę znów popróbować.
P.G.

Data: 2021-05-16 00:32:18
Autor: Robert Tomasik
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 15.05.2021 o 14:17, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-05-15 o 13:26, Robert Tomasik pisze:
W dniu 15.05.2021 o 13:10, Piotr Gałka pisze:

Ale poza zapytaniem nie planuję się tam specjalnie udzielać - muszę
jakoś zrobić tę setkę zgłoszeń.


Nie śledziłem wątku od początku. Ja mam następujący patent na
generowanie seryjne dokumentów wpisywanych w druki oparty na pakiecie MS
OFFICE.
1) Skanuję druk;
2) Umieszczam go na pustej stronie (stronach) w WORD;
3) Tworzę tabelę z danymi zmieniającymi się (WORD, EXCEL, ACCESS);
4) Ustawiam obrazek druku jako "na wskroś" pod tekstem (WORD);
5) Robię tzw. "korespondencję seryjną". Stałe rzeczy wpisuję "z palca",
a zmienne pobieram z tabeli;
6) Usuwam obrazek, albo ustawiam jego właściwości na niedrukowane;
7) Drukuję przypadkowy jeden zestaw i sprawdzam, czy się wpasowało.
Czasem coś nie pasuje, to już nie zmieniam samych wpisów, tylko zmieniam
marginesy o te kilka milimetrów, bo bywa, że druk się inaczej, niż
kartka zaciąga.
8) drukuję wszystkie druki i cieszę się z wyniku.


Dzięki.
Na p.m.e ktoś mnie naprowadził na to, że mogę grafikę druku podłożyć -
skoro sam druk też mam wydrukować i pisać bezpośrednio na tym i drukować
wszystko od razu, a nie celować w to.

Oczywiście, ze tak lepiej.

Jakoś nie pomyślałem - praktycznie nie znam Worda - nie przyszło mi do
głowy, że tam można pisać po grafice.

Pamiętam, że kiedyś próbowałem z pdf-a wyłuskać grafikę o rozsądnym
rozmiarze (dawno, dawno) i kojarzy mi się, że wtedy rozwiązaniem było
wydrukowanie teoretycznie na A0 czy A1 i zapisanie w formacie bitmapowym.
Bo (chyba Acrobat Reader) przyjmował na sztywno jakąś niską dpi i to
była metoda uzyskania większej dpi.

Twój adres email nie istnieje. Jak napiszesz do mnie na priv z
istniejącego, to Ci wyślę SD-Z2 w pliku WORD-a :-)


--
Robert Tomasik

Data: 2021-04-15 12:49:24
Autor: Michal Jankowski
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 14.04.2021 o 22:50, cef pisze:

Na pewno się da, bo to robiłem.
https://www.podatki.gov.pl/pcc-sd/sd/e-deklaracje-sd/formularze-sd/
Ale widzę, że może być problem z autoryzacją - ja podpisywałem elektronicznie.


A bo znowu.

Niektóre państwowe  usługi są dostępne przez podpis kwalifikowany lub przez profil zaufany.

Składanie PIT-37 - przez podpis, profil lub przez podanie danych z PIT (przychód).

A składanie SD-Z2 - przez podpis lub dane z PIT. Przez profil - NIE.

I bądź tu mądry.

   MJ

Data: 2021-04-15 13:07:16
Autor: TomN
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
Piotr Gałka w <news:s56lq8$ejp$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:

W dniu 2021-04-14 o 10:33, TomN pisze:
Piotr Gałka w
<news:s54ekg$uno$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:
W dniu 2021-04-13 o 17:02, TomN pisze:
Ręczne wypełnianie 135 druków mi się nie uśmiecha (niektóre przelewy
były po 5zł).
1 kwietnia dawno minął...
To nie kawał.
Jak na czynsz to 1000, jak na bilet tramwajowy to 5.
Czy te wpłaty nie wynikał aby z obowiązku alimentacyjnego?

Nie jestem taki mądry, aby to wiedzieć.

W obecnej sytuacji nikt nie jest mądry :/

Ale nie chcę ryzykować, że każą mu zapłacić podatek od darowizny bo to w sumie ja zapłacę.

Czyli z grubsza pasuje pod obowiązek alimentacyjny...

Czyli działam w trybie dupochronu.

OK

Z tego co czytam tu i ówdzie to: - jak
się nie uczy (skreślony 30 września), - nie podejmuje (jakoś
udokumentowanych) działań typu podnoszenie kwalifikacji, co miałoby w
przyszłości podnieść jego wartość na rynku pracy, to się uznaje, że to są
darowizny.


IMHO pierdolenie, bo skoro matka w wieku 80 lat, która nigdy nie pracowała i
nie dostaje emerytury, i nie mająca sił już pójść do pracy jest utrzymywana
przez syna, to wypłacanie darmozjadowi pensji pod warunkiem zajęcia się w
taki sposób jak wyżej nie jest darowizną

W wielu miejscach tego typu interpretacje widziałem.
Jakiś miesiąc, czy dwa temu widziałem info, że jakiś minister (taki dość młody) tłumaczył, że US musi to wiedzieć, żeby nie wziąć takich przelewów za finansowanie terroryzmu, czy pranie kasy.

To na chuja wafla robisz przelewy?

Piątaka zostawiasz pod wycieraczką... I co przeszkadza Ci, żebyś wynajął
mieszkanie na siebie?


--
'Tom N'

Data: 2021-04-15 13:37:43
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 13:07, TomN pisze:


Piątaka zostawiasz pod wycieraczką...

+ benzyna - 600km w jedną stronę.

I co przeszkadza Ci, żebyś wynajął
mieszkanie na siebie?

Miałbym je wynajmować na spółę ze studentami z którymi je wynajmuje?
To jest już 3-cie wynajmowane i za każdym razem inny zestaw ludzi.
P.G.

Data: 2021-04-15 17:42:00
Autor: TomN
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
Piotr Gałka w <news:s598i1$8on$1$PiotrGalkanews.chmurka.net>:

W dniu 2021-04-15 o 13:07, TomN pisze:
Piątaka zostawiasz pod wycieraczką...
+ benzyna - 600km w jedną stronę.

Benzyna na wycieraczkę?  Nie, nie zrozumiałeś, że po co przelew....

I co przeszkadza Ci, żebyś wynajął
mieszkanie na siebie?
Miałbym je wynajmować na spółę ze studentami z którymi je wynajmuje?

Przeczytaj jeszcze raz powyższe i teraz poniższe :)
"Miałbym je wynajmować na spółę ze studentami z którymi je wynajmuję?"

To jest już 3-cie wynajmowane i za każdym razem inny zestaw ludzi.

Oj, ja tam swojego, skoro mu się studia odwidziały, to posłałem na "studia
życia".
Poszedł do pracy, żyje za swoje, przyjedzie do domu, to ma "wikt i
opierunek", a wynajmuje z kim chce i za ile go stać! I dzięki temu nie mam problemów z przelewami

Kolega to samo ze swoim gamoniem zrobił. Gamoń swoje u bauera...

A tak wygląda, przepraszam, że trutnia hodujesz...

--
'Tom N'

Data: 2021-04-15 19:28:26
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 17:42, TomN pisze:

Piątaka zostawiasz pod wycieraczką...
+ benzyna - 600km w jedną stronę.

Benzyna na wycieraczkę?  Nie, nie zrozumiałeś, że po co przelew....

Nie na wycieraczkę tylko na dotarcie do wycieraczki.

Miałbym je wynajmować na spółę ze studentami z którymi je wynajmuje?

Przeczytaj jeszcze raz powyższe i teraz poniższe :)
"Miałbym je wynajmować na spółę ze studentami z którymi je wynajmuję?"

Chodzi Ci o to, że czytając widziałeś 'ę' i nie rozumiałeś co piszę?

To jest już 3-cie wynajmowane i za każdym razem inny zestaw ludzi.

Oj, ja tam swojego, skoro mu się studia odwidziały, to posłałem na "studia
życia".
Poszedł do pracy, żyje za swoje, przyjedzie do domu, to ma "wikt i
opierunek", a wynajmuje z kim chce i za ile go stać!
I dzięki temu nie mam problemów z przelewami

Istnieją różne czynniki powodujące, że życia poszczególnych ludzi nie przebiegają i nie mogą przebiegać według tego samego schematu.

Są też specyficzne środowiska. Piszę teraz o kimś innym. Co powiesz jak profesor mówi studentowi: "dopóki ja tu jestem pan niczego nie osiągnie". Skutkiem tego dziekan organizuje dla studenta egzamin specjalnie wtedy gdy profesor jest w delegacji aby komisja mogła mu dać 5-kę, bo jakby profesor był na miejscu to musiałby być jej przewodniczącym.

A tak wygląda, przepraszam, że trutnia hodujesz...

Jak pisałem istnieją różne ... czynniki.
Jeśli jesteś zainteresowany tłumaczeniem dlaczego to odezwij się na priv, ale nie czuj się do tego namawiany.
P.G.

Data: 2021-04-15 20:36:56
Autor: Kviat
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 15.04.2021 o 19:28, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 17:42, TomN pisze:

Piątaka zostawiasz pod wycieraczką...
+ benzyna - 600km w jedną stronę.

Benzyna na wycieraczkę?  Nie, nie zrozumiałeś, że po co przelew....

Nie na wycieraczkę tylko na dotarcie do wycieraczki.

Tak czytam co piszesz i zachodzę w głowę dlaczego nie traktujesz tych przelewów/przekazów jako obowiązku alimentacyjnego.

Przecież problem wystąpi dopiero gdy dziecko cię pozwie, że nie chcesz mu dawać kasy na naukę, albo gdy US stwierdzi, że te przychody dziecka od rodzica przekraczają tzw. obowiązek alimentacyjny. I to US musi uzasadnić dlaczego uważa, że te przychody ten obowiązek przekraczają, a nie Ty.

Jest wiele wyroków i interpretacji sądowych, które wyjaśniają, że jeżeli specyfika nauki dziecka (już dorosłego) uniemożliwia podjęcie pracy zarobkowej w trakcie nauki (z pierdyliarda powodów), to jak najbardziej podlega to pod obowiązek alimentacyjny i nie jest to darowizna.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-04-16 12:22:04
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-15 o 20:36, Kviat pisze:

Tak czytam co piszesz i zachodzę w głowę dlaczego nie traktujesz tych przelewów/przekazów jako obowiązku alimentacyjnego.

Jestem zwykłym człowiekiem - nie znam się i nie chcę się narażać na kopanie z koniem.
Widziałem wiele informacji, że jak się nie uczy to nie jest obowiązek alimentacyjny (nie na fejsie tylko na różnych portalach podatkowych).
Tak na oko wychodzi, że w roku zbierze się ze 40 tysięcy i nie chcę przypadkiem od tego zapłacić chyba 19% - czyli dodatkowo 8tys (mój czas poświęcony na ten temat jest niestety mniej warty ('niestety' bo oczywiście wolałbym, gdybym mógł stwierdzić - 8k, a tyle to ja gdzieś w tylnej kieszeni ..., ale nie mogę).
A że się sam przygotowuje do egzaminu to się chyba nie da udowodnić - szczególnie jakby nie zdał, co wcale nie jest wykluczone.

Przecież problem wystąpi dopiero gdy dziecko cię pozwie, że nie chcesz mu dawać kasy na naukę,

tego się nie obawiam,

albo gdy US stwierdzi, że te przychody dziecka od rodzica przekraczają tzw. obowiązek alimentacyjny.

Skoro ktoś wymyślił granicę 9673 na 5 lat to jak mi wychodzi 40 na rok to wydaje mi się to na tyle dużo, że nie jestem pewien interpretacji.
Istnieje coś takiego jak doświadczenie życiowe - kiedyś latałem do kasy w drugim budynku US wpłacić 11gr (9gr (kolega zrobił czeski błąd i zamiast wpłacić 43gr wpłacił 34gr + 2gr odsetek) bo dopóki nie ureguluję zaległości podatkowej to nic nie załatwię.
Kiedyś co roku byliśmy wszyscy wzywani bo jakiś idiota wymyślił, że wynik końcowy zamiast dokładny ma być iloczynem z liczbą, którą wcześniej każą wpisać do PIT w zaokrągleniu.
Mój wniosek: Potrafią się przyczepić do wszystkiego.

A wczoraj widziałem informację jak nasze państwo reaguje na czeski błąd:
https://www.money.pl/gospodarka/firma-pomylila-sie-o-18-zl-pfron-idzie-w-zaparte-i-naklada-ponad-100-tys-zl-kary-6629242452388416a.html
i z 18 zł ( 75 a 57) robi 100tysięcy.

Dygresja:
Do 2004 nie rozumiałem jak to jest możliwe aby zrobić czeski błąd. Ale wtedy podczas operacji był jakiś problem z niedotlenieniem i potem było tak, że nie umiałem napisać jednej linijki aby nie zrobić takiego błędu. Przez lata się powoli poprawia, ale nadal mi się zdarza.
Najbardziej mnie dziwi, że można na to patrzeć i nie widzieć nawet jak się tego typu błędu szuka. Wydaje się niemożliwe, ale ja, który do 2004 uważałem to za niemożliwe, teraz sam to potwierdzam.

I to US musi uzasadnić dlaczego uważa, że te przychody ten obowiązek przekraczają, a nie Ty.

Banki muszą uzasadnić, że odmawiają kredytu, a kilka dni temu ktoś na grupie bankowej pytał czy ma szansę coś więcej się dowiedzieć bo dostał informację, że odmowa wynika z wewnętrznych procedur banku.
Jest wymagane uzasadnienie - proszę bardzo.

Jest wiele wyroków i interpretacji sądowych, które wyjaśniają, że jeżeli specyfika nauki dziecka (już dorosłego) uniemożliwia podjęcie pracy zarobkowej w trakcie nauki (z pierdyliarda powodów), to jak najbardziej podlega to pod obowiązek alimentacyjny i nie jest to darowizna.


Nie pociąga mnie perspektywa włóczenia się po sądach. Zastanawia mnie ile czasu, nerwów i może pieniędzy kosztowało tamtych ludzi uzyskanie tych wyroków. Wydaje mi się, że wybieram opcję mniej kosztowną.
A wiele razy widziałem informację, że nawet mimo wyroku NSA urzędy dalej swoje (tak chyba było z pułapką na ulgę meldunkową).
P.G.

Data: 2021-04-16 15:16:47
Autor: Kviat
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 16.04.2021 o 12:22, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 20:36, Kviat pisze:

Tak czytam co piszesz i zachodzę w głowę dlaczego nie traktujesz tych przelewów/przekazów jako obowiązku alimentacyjnego.

Jestem zwykłym człowiekiem - nie znam się i nie chcę się narażać na kopanie z koniem.
Widziałem wiele informacji, że jak się nie uczy to nie jest obowiązek alimentacyjny (nie na fejsie tylko na różnych portalach podatkowych).

Wydawało mi się, że pisałeś, że się uczy. Przygotowuje do egzaminu czy coś takiego. Może coś źle zrozumiałem...

Obowiązek alimentacyjny wobec dziecka nie wygasa sam z siebie. Możesz uchylić się od płacenia pod pewnymi warunkami, np. że darmozjad leży na plaży zamiast iść do roboty.
Może być taka sytuacja, że nawet gdy już pracuje i uczy się równocześnie, to nadal możesz mieć obowiązek alimentacyjny w postaci dopłacenia brakującej kwoty dziecku - wszystko zależy od sytuacji materialnej dziecka, jego zdrowia (możliwości podjęcia pracy) itd.

To, że został skreślony z listy studentów nic nie znaczy. Jeżeli ma chęć do nauki (i faktycznie to robi, a nie leży na plaży do góry brzuchem) i to przygotowywanie się do egzaminu jest na tyle absorbujące (np. wymaga wielogodzinnego grania na instrumencie itp.), że uniemożliwia mu podjęcie pracy (albo jakaś praca dorywcza nie wystarcza na samodzielne utrzymanie lub np. z przyczyn zdrowotnych podjęcie pracy jest niemożliwe lub bardzo trudne), to jak najbardziej obowiązek alimentacyjny trwa.
Możesz przestać płacić, gdy uznasz, że czas na to "przygotowywanie się do egzaminu" przekroczył granice przyzwoitości (zasady współżycia społecznego) - np. dziecko "przygotowuje się" już 2 rok balując ze studentami, samemu nie będąc studentem.
Jak przestaniesz płacić i dziecko cię pozwie, to musisz mieć argumenty dlaczego przestałeś płacić.

Te wpłaty zostaną (mogą zostać) potraktowane przez US jako darowizna, ale to znowu zależy od statusu materialnego dziecka, jego zdrowia, możliwości samodzielnego utrzymania itd. Jeżeli dziecko się nie uczy (albo nawet i uczy, ale ma z czego żyć i się utrzymać, bo np. dostał w spadku po ciotce kamienicę i ma dochody z wynajmu), a za Twoje wpłaty kupuje akcje Orlenu na giełdzie, to jest spora szansa, że US zainteresuje się, skąd wziął na to pieniądze i potraktuje je jako darowiznę.

Ale na litość... 5 zł na bilet tramwajowy? Serio?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2021-04-16 17:56:17
Autor: Piotr Gałka
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-16 o 15:16, Kviat pisze:

Wydawało mi się, że pisałeś, że się uczy. Przygotowuje do egzaminu czy coś takiego. Może coś źle zrozumiałem...

Dobrze zrozumiałeś. Tylko, że mi się wydawało (i nadal wydaje), że to uczenie się w razie co trzeba udokumentować.
Zaangażował się tam w ileś chórów. Jednego jest dyrygentem (za jakąś tam symboliczną opłatę). Z tego powodu nie ma co go wyrywać stamtąd.
Chce zdawać do Poznania. Egzamin to zagranie koncertu (za orkiestrę robi drugi fortepian) więc przygotowanie wymaga podobno sporo wysiłku.
Tylko, że właśnie skończył 26 lat....


Ale na litość... 5 zł na bilet tramwajowy? Serio?

Jak sumuję wszystkie przelewy po przekroczeniu 9673 to wszystkie.
Jak zacznę selekcjonować to tylko kłopoty.

Może się mylę, ale sądzę, że US działa tak - wystąpmy z roszczeniem do wszystkich do których się da - część się będzie bronić, ale większość dla świętego spokoju zapłaci.
Skądinąd mogło by się wziąć podobno dużo wyroków, że takie przelewy to nie darowizny tylko obowiązek. No skądś się przecież te spory wzięły.
Czyli, że tego można się spodziewać. I co z tego, że nawet na 99% będę pewny, że stanie na moim. Znam siebie - nerwy nie pozwolą mi normalnie funkcjonować.
No i skąd mogę wiedzieć w jakiej kondycji będą sądy w Polsce za te kilka lat, kiedy ktoś się do mnie przyczepi. Może będą już całkiem opanowane, a dobro wspólne (potrzeby budżetu) będą powyżej dobra indywidualnego bo tak stwierdzi TK.
P.G.

Data: 2021-04-16 16:50:37
Autor: cef
Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?
W dniu 2021-04-16 o 12:22, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2021-04-15 o 20:36, Kviat pisze:

Tak czytam co piszesz i zachodzę w głowę dlaczego nie traktujesz tych przelewów/przekazów jako obowiązku alimentacyjnego.

Jestem zwykłym człowiekiem - nie znam się i nie chcę się narażać na kopanie z koniem.

Nie pociąga mnie perspektywa włóczenia się po sądach. Zastanawia mnie ile czasu, nerwów i może pieniędzy kosztowało tamtych ludzi uzyskanie tych wyroków. Wydaje mi się, że wybieram opcję mniej kosztowną.
A wiele razy widziałem informację, że nawet mimo wyroku NSA urzędy dalej swoje (tak chyba było z pułapką na ulgę meldunkową).

Cóż w ten sposób zawsze koń Cię będzie kopał.

Ja od samego początku własnego rozliczania dostrzegłem, że
często wymagają ode mnie rzeczy, których nie nakazuje żaden przepis.
Skoro już z przepisami musiałem się zapoznać i poświęcić swój czas,
  to robiłem z tego zawsze użytek odmawiając wykonywania durnych procedur i  ryzykując, że będę na cenzurowanym - ale zawsze byłem w prawie.
Jakoś specjalnie nie starali się, żeby mnie udupić,
ale też nie było u mnie milionów do ugrania, to nie było tematu.

Jakiś program do masowego wypisywania SD-Z2?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona