Data: 2009-12-15 17:37:20 | |
Autor: cirrus | |
Jako pierwsza idzie para .... | |
# On doświadczony polityk, był już ministrem, opanowany, z niejednej komisji chleb jadł i może dlatego zawsze trochę smutny. W wieku co prawda już dojrzałym ale prowadzi się sportowo - systematycznie uprawia ekstremalne jacuzzi. Żeby spotkać się z nią w komisji hazardowej, nie zastanawiał się ani chwili i porzucił bez litości starą komisję. Zdecydowany w autopromocji, świadomy swojej wielkości, żeby jej zaimponować od dwóch tygodni zapewnia kraj, iż potrafi czytać, zadawać, oceniać i dochodzić do prawdy. Był 30 lat prokuratorem, mógłby jej wiele jeszcze wytłumaczyć i nauczyć kilku sztuczek w dochodzeniu do prawdy. Każda kobieta z PIS-u marzy, aby z kimś takim być wyrzuconą z jakiejś komisji. Zdecydowanie dobra partia.
Ona już od pierwszego wejrzenia, jeszcze na początku IV Rzeczpospolitej, ujmowała go swoją wrażliwością i czułością. Zawsze była bardzo wrażliwa na deptanie demokracji w Polsce przez Platformę Obywatelską i bardzo czuła na standardy w polityce, których brak Platformie Obywatelskiej. Tak jak on dla niej, tak ona dla niego porzuciła precz poprzednią komisję mimo, iż robiła w niej furorę w kwestiach formalnych. Jest mu wierna, oparła się nawet przewodniczącemu Ireneuszowi Sekule, kiedy ten ją naciskał przy tamtej rozmowie i wszystko opowiedziała prokuratorowi i całemu krajowi. Szczerze zaimponowała mu, kiedy jako pierwsza złożyła ten słynny wniosek o bilingi. Po wyrzuceniu jej z komisji hazardowej tak ślicznie cytowała papieża Polaka : " Demokracja bez wartości bardzo łatwo przemienia się w jawny lub ukryty totalitaryzm " i deklamowała innych klasyków wartości i demokracji. Cała partia podawała jej chusteczkę, gdy przed kamerą roniła łzy na okoliczność zatracenia, w które wtrąca ten piękny i wspaniały kraj Platforma Obywatelska. Poślubieni sobie. Poślubieni demokracji, wartościom i standardom. Ostatnia taka para. # Ze strony: http://tiny.pl/hxsj7 -- stevep |
|