Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jakość Renault

Jakość Renault

Data: 2014-04-28 10:23:29
Autor: Marek
Jakość Renault
Pech do potegi, albo moze ... powinenes jako kierowca testowy pracowac?
Osobiscie nie mam nic od renault, ale rodzina i znajomi jezdza i nie narzekaja.

On 27.04.2014 22:43, Cavallino wrote:
Większość zna moje perypetie z nową Meganką kilka lat temu: 16 awarii w
ciągu 3 lat, w końcu musiałem ją sprzedać po 3,5 roku, mimo iż plany
były na przynajmniej 5 lat, bo comiesięczne koszty jej serwisowania po
gwarancji przekraczały wysokość raty leasingowej za nowe auto, więc nie
było sensu męczyć się starym.

Oczywiście grupowi fanatycy francuszczyzny twierdzili, że miałem pecha,
bo jakość w tej firmie jest super itd.
No to powiedziałem "sprawdzam" i kupiłem nowego Dustera, przezornie
zabezpieczając się zakupem przedłużonej gwarancji do 5 lat.
No i powtórka z rozrywki - auto nawet fajne, ale Renault nie byłoby sobą
żeby czegoś nie skopało.
W tym przypadku skopali soft do starego przecież konstrukcyjnie silnika
1.5 dCi, w rezultacie silnik nieprawidłowo pracuje gdy nie jest nagrzany.
Najpierw skakał sobie kangurkami przy ruszaniu na całkowicie zimnym
silniku, wymienili soft sterujący kompem wtrysku paliwa, pomogło.
Ale zaszkodziło na wolne obroty - teraz zdarza im się wibrować między
650 a 750, co widać na obrotomierzu, a silnik wydaje dźwięki Stara
sprzed 40 lat, zamiast ciągłej równej pracy.
No to znowu serwis, ale ten jest chyba bezradny, auto stoi u nich trzeci
raz z tym samym problemem.
A teraz najlepsze.
Jako że po drugim razie się wkurzyłem i zażądałem zastępczego auta
porównywalnej wielkości i silniku, dostałem prawie identycznego Dustera,
nówkę salonową, przeznaczoną do jazd próbnych.
Przebieg 200 km niecałe.
I jak myślicie, ile przejeździł do pierwszej awarii?
Pewnie każdy zgadł, że niewiele, po kilkunastu km zapaliła się czerwona
lampka (o awarii - tzw. wielofukncyjna) wraz z lampką ESP.
Co wg mojej instrukcji oznacza, że powinienem auto zlawetować z
ekspresówki.
Jako że tego nie zrobiłem, tylko poobserwowałem co się dzieje a potem
spokojnie  wróciłem do chaty, wyszło że coś nie gra w układzie ESP, bo
ta lampka zapala się regularnie gdy przekracza się 100-110 km/h, poniżej
nie dzieje się nic, powyżej jak z automatu - silnik zaczyna szarpać,
traci moc i zapala się lampka, która gaśnie gdy się zwolni i trochę
pojedzie z niższą prędkością.
Więc tak czy tak, na dłuższy wyjazd majówkowy ten egzemplarz się nie
nadaje - ciekawe jakiego crossovera zaproponują mi teraz i co się w nim
zepsuje.
I to by było na tyle jeśli chodzi o tą wspaniałą jakość Renault i mojego
rzekomego pecha z Megane.
To nie był żadne pech, tylko dziadowska firma produkująca zwykły szmelc.

Było jednak kupić Sportage - może nie wjechałby w teren ze swoim
prześwitem, ale przynajmniej była szansa, że pojeździ 6 lat bez żadnej
awarii wymagającej natychmiastowego serwisu - tak jak to było w Ceedzie.


--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

Jakość Renault

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona