Data: 2016-03-31 08:19:17 | |
Autor: Miroo | |
Jakość opon a kraj produkcji | |
W dniu 2016-03-30 o 16:24, Redi pisze:
Czy w czasie postępującej globalizacji kraj produkcji opon ma znaczenie, Miałem zimówki Pirelli bodajże "made in UK". Były koślawe. Wszystkie 4, jakby z krzywej formy. Podejrzewam drugi (trzeci?) gatunek. Nie tylko producent i miejsce produkcji mają znaczenie, ale i uczciwość sprzedawcy. Btw ostatnio widziałem jakieś "polskie" opony (chyba Kormorany) z napisem "made in Romania". Nie kupiłbym :) Pozdrawiam |
|
Data: 2016-03-31 08:28:39 | |
Autor: J.F. | |
Jakość opon a kraj produkcji | |
Dnia Thu, 31 Mar 2016 08:19:17 +0200, Miroo napisał(a):
Miałem zimówki Pirelli bodajże "made in UK". Były koślawe. Wszystkie 4, jakby z krzywej formy. Podejrzewam drugi (trzeci?) gatunek. Nie tylko producent i miejsce produkcji mają znaczenie, ale i uczciwość sprzedawcy. Ale co sprzedawca ma do tego ? Chyba, ze reklamacji nie chcial uznac :-) Btw ostatnio widziałem jakieś "polskie" opony (chyba Kormorany) z napisem "made in Romania". Nie kupiłbym :) Dębice Furio byly made in England, made in Turkey ... J. |
|
Data: 2016-03-31 11:02:43 | |
Autor: Miroo | |
Jakość opon a kraj produkcji | |
W dniu 2016-03-31 o 08:28, J.F. pisze:
Dnia Thu, 31 Mar 2016 08:19:17 +0200, Miroo napisał(a): Sprzedawca ma to do tego, że kupuje 2gi gatunek i sprzedaje jako pierwszy. W w/w przypadku opony były "w gratisie", niewymienione na fakturze, a problem objawił się prawie rok po kupnie auta, bo dopiero wtedy zostały założone. Nie chciało mi się walczyć. Jeżdżę głownie po mieście, zwłaszcza zimą, a bicie opon było uciążliwe tylko przy większych prędkościach. Po paru(nastu) tysiącach km opony się w miarę wyrównały. Pozdrawiam |
|
Data: 2016-03-31 12:30:25 | |
Autor: J.F. | |
Jakość opon a kraj produkcji | |
Użytkownik "Miroo" napisał w wiadomości grup
W dniu 2016-03-31 o 08:28, J.F. pisze: Dnia Thu, 31 Mar 2016 08:19:17 +0200, Miroo napisał(a):Sprzedawca ma to do tego, że kupuje 2gi gatunek i sprzedaje jako pierwszy. W w/w przypadku opony były "w gratisie", niewymienione na fakturze, a problem objawił się prawie rok po kupnie auta, bo dopiero wtedy zostały założone. Czyli trudno powiedziec o sprzedawcy ze "sprzedaje" :-) I trudno powiedziec, czy Pirelli sprzedalo "drugi gatunek" czy "uciazliwy odpad". Nie spotkalem sie jeszcze z "drugim gatunkiem" wsrod opon, tzn oficjalnie nie. Odpady w produkcji na pewno powstaja - ale cementownia chyba nie jest wybredna - wszystko wezmie :-) Swego czasu widzialem np tor kartingowy sumiennie oblozony oponami - i to nowki sztuki byly. Ale kazda przecieta. Takie "nieco gorsze" tez na pewno powstaja ... no, w paru firmach produkujacych dla budownictwa to juz slyszalem "nie mamy problemu - Castorama wszystko wezmie". Nie chciało mi się walczyć. Jeżdżę głownie po mieście, zwłaszcza zimą, a Ja to mialem w sierrze. Nie wiedziec czemu lubila wibrowac oponami. Felgi dosc proste, opony nowe i wywazone przy zakladaniu, a przy wiekszej predkosci bija. Jade na dowazanie - przechodzi. Na pol roku. Akurat czas zmieniac... J. |
|