Data: 2012-03-10 00:36:08 | |
Autor: Obserwator | |
Jakub Krzewicki | |
Odpowiem panu w nowym watku, bo wcielo moj tekst w ktorym rozmawialismy o Cejrowskim.
Pan wybaczy, ale nie przekonuja mnie panskie elaboraty. Cejrowski powolal sie na ekspertyzy tajlandzkich buddystow i to on mnie przekonuje, a nie pan. Pan juz zdarzylem poznac na tej grupie i niestety pan zawsze staje po stronie ZLA i klamstwa. Jak pisalem znam te *cuda* z autopsji, ale pan nadal pieprzy swoje dyrdymaly. Niech sie pan nimi nadal zajmuje, skoro pan uwaza, ze te *cuda* sa niegrozne. Moze panu uda sie wyjsc calo z tych eksperymentow, skoro pan lekcewazy to, co pisze i mowi n.p.Robert Tekieli, byly OKULTYSTA. Kazdy czlowiek ma WOLNA WOLE. -- |
|
Data: 2012-03-10 01:50:35 | |
Autor: Lorn | |
Jakub Krzewicki | |
W dniu 2012-03-10 01:36, Obserwator pisze:
Odpowiem panu w nowym watku ty siê opowiedz za kim jeste¶? :> jak widzê, to prawie ka¿dy twój w±tek dotyczy Rosjan i Putina... Ruska wtyka na psp z paszportem kanadyjskim? :> Och sorry... Przecie¿ ty musisz mieæ obywatelstwo US :> Ok nie jestem papla, pozostawiê to dla siebie :) -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2012-03-10 02:24:33 | |
Autor: Lorn | |
Jakub Krzewicki | |
W dniu 2012-03-10 02:22, Jakub A. Krzewicki pisze:
Zawsze stojÄ™ po stronie obrony status quo. Ten ludek ma jakÄ…Å› obsesje na twoim punkcie. :> Paranoja? -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2012-03-10 02:29:16 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 01:36. carbon entity ' Obserwator' <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Odpowiem panu w nowym watku, bo wcielo moj tekst w ktorym rozmawialismy o Tajlandzki buddyzm to jest buddyzm południowy. To, co jest praktykowane w buddyzmie południowym jest często rozbieżne z praktykami w buddyzmie północnym. Pan juz zdarzylem poznac na tej grupie i niestety pan zawsze staje po Zawsze stoję po stronie obrony status quo. Ludzie w rodzaju p. Tekieli, którzy wycierają sobie usta walką ze złem próbują podminować nie tylko rzeczy obiektywnie złe dla obywateli i państwa, ale również całą masę rzeczy, które nie zgadzają się z ich paradygmatem kulturowym i dlatego uważają je za złe dla kultury. Nie kierują się dobrem ogółu tylko dobrem wybranej, być może relatywnie najsilniejszej (choć niekoniecznie) grupy społecznej. To jest jednak nadal partykularyzm. Nie wolno wszystkim grupom społecznym narzuać norm obyczajowych jednej grupy, przynajmniej w kraju, w którym chyba żadna z mniejszości nie akceptuje powszechnie kanibalizmu, kazirodztwa, gwałtu, rabunku i mordu. No te trzy ostatnie akceptują czynnie niektóre sekty muzułmańskie na "niewiernych" i trzeba im to narzucić. Jak pisalem znam te *cuda* z autopsji, ale pan nadal pieprzy swoje Nie lekceważę, ale zdolności tego pana nie świadczą, że nie popełnił on kilku kardynanych błędów, które pracujący z tymi rzeczami powinni się wystrzegać. I nawet dobrze, że dał sobie spokój, bo stracił okazję do faszowania sztuki. Poza tym to, że wyrzekł się jednego rodzaju okultyzmu nie znaczy, że nie uprawia drugiego pod innym kierunkiem. Po szczegóły odsyłam na stronę pana Jana Witolda Suligi. Pan Jan przejrzał na oczy i zauważył manipulację jaką na nim dokonano, w odróżnieniu od pana Roberta. Kazdy czlowiek ma WOLNA WOLE. Nie do końca. Każdy człowiek ma na początku tylko taki zakres wolnej woli, że może ją w sobie obudzić i zacząć go poszerać albo nie i nadal podlegać prawidłom przyczyny i skutku, tj. prawom fizyki i psychologii. Może wydawać mu się, że ma więcej wolnej woli, ale naprawdę jej zasób chce poszerzać tylko jeden na milion. Reszta sobie woli spać, umierać, rodzić się, kochać, spółkować i ponownie umierać. W czym nie ma żadnej wolności , bo to są akcje przewidywalne jak w szwajcarskim zegarku. Wolność jest we właściwym uczeniu się. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 09:34:33 | |
Autor: Chiron | |
Jakub Krzewicki | |
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jjeapc$fqp$2@node2.news.atman.pl... sobota, 10 marca 2012 01:36. carbon entity ' Obserwator' Jak pisalem znam te *cuda* z autopsji, ale pan nadal pieprzy swoje Nie lekceważę, ale zdolności tego pana nie świadczą, że nie popełnił on kilku kardynanych błędów, które pracujący z tymi rzeczami powinni się wystrzegać. I nawet dobrze, że dał sobie spokój, bo stracił okazję do faszowania sztuki. Poza tym to, że wyrzekł się jednego rodzaju okultyzmu nie znaczy, że nie uprawia drugiego pod innym kierunkiem. Po szczegóły odsyłam na stronę pana Jana Witolda Suligi. Pan Jan przejrzał na oczy i zauważył manipulację jaką na nim dokonano, w odróżnieniu od pana Roberta. ===================================================================== I co on takiego wymyślił? Wrócił do tarota? Niepijący alkoholik zaczął pić znowu...Tak- powrót do nałogu. A ja?! A wielu innych?! Czy ktoś w Polsce może naucza, jak (a przede wszystkim: PO CO) korzystać np z okultyzmu?! Wszelkie_takie_działania_MUSZĄ_mieć_umocowanie_kulturowe. W Polsce- nie mają. Konsekwencje ponoszą więc biedni ludzie, wiedzeni ciekawością. Ilu ląduje w psychiatryku? Dlaczego tego bronisz? Czy dostrzegasz różnicę pomiędzy żyjącą na wsi szeptunką a okultystą? Myślę, że tak? No to dlaczego bronisz okultystów? Kazdy czlowiek ma WOLNA WOLE. Nie do końca. Każdy człowiek ma na początku tylko taki zakres wolnej woli, że może ją w sobie obudzić i zacząć go poszerać albo nie i nadal podlegać prawidłom przyczyny i skutku, tj. prawom fizyki i psychologii. Może wydawać mu się, że ma więcej wolnej woli, ale naprawdę jej zasób chce poszerzać tylko jeden na milion. Reszta sobie woli spać, umierać, rodzić się, kochać, spółkować i ponownie umierać. W czym nie ma żadnej wolności , bo to są akcje przewidywalne jak w szwajcarskim zegarku. Wolność jest we właściwym uczeniu się. ==================================================================== Jednak ją ma. No ale że woli ją (najczęściej) przefrymarczyć za jakieś błyskotki (kasa, wygodne życie etc)- to nie zmienia faktu, że ma. -- serdecznie pozdrawiam Chiron -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 10:23:29 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 09:34. carbon entity 'Chiron' <chiron@onet.eu>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: I co on takiego wymyślił? Wrócił do tarota? Niepijący alkoholik zaczął pić To, co nazywa się umocowanie kulturowe, w tej chwili parę osób w Polsce cierpliwie buduje. A w zasadzie odbudowuje, bo takie było, dopóki stalinowski walec po tym nie przejechał. Nawet na Śląsku Górnym i Cieszyńskim, gdzie było bardzo mocne w związku z głębokim wgryzieniem się tubylców pod ziemię i powszechnymi kontaktami z bardziej cywilizowanym światem, w większości zostało wysprzątane. Tylko że nikt z was tu obecnych nie raczy o tym pamiętać, o nie tak dawnych czasach wielokulturowej II RP, udaje, że ich nie było. A wystarczy taki film "Angelus" pooglądać. Nie mówiąc o ogólnopolskich tradycjach okultystycznych pełną gębą w środowisku literatów romantycznych od Towianizmu i Genezis z Ducha Słowackiego począwszy, poprzez Młodą Polskę. A może komuś zależy na arbitralnym i jadnostronnym wyjęciu kolejnej grupy poza nawias Narodu jako pseuudo-lekarstwo na jego dolegliwości? To ten ktoś nie jest lepszy od jakobinów i stalinowców, którzy robili w historii arbitralne zaczystki. Odmowa przyznania umocowania kulturowego to wstęp do wykluczenia całej kategorii z Narodu, czy o to konkretnie wam chodzi? Bo takie postępowanie to realne ZłO. [WOLNĄ WOLĘ] Jednak ją ma. No ale że woli ją (najczęściej) przefrymarczyć za jakieś Tylko że wolną wolę można mieć dopiero poza światem przyczynowym. Nawet większość tzw. okultystów porusza się w świecie przyczyny i skutku, których energie to czysta fizyka tylko na bardziej subtelnym poziomie wibracji. Nic czego należy się bać, ale także nic co jest autentycznym duchowym rozwojem, bardzo niewielu -- - 1 na milion ludzi zobaczyło co jest poza tą granicą. To znaczy że w Polsce jest może kilkadziesiąt osób, które grają o ksztalt przyszłości. Reszta to w pełnym tego słowa znaczeniu teatr marionetek. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 23:26:36 | |
Autor: Chiron | |
Jakub Krzewicki | |
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jjf6ih$a6r$2@node2.news.atman.pl... sobota, 10 marca 2012 09:34. carbon entity 'Chiron' <chiron@onet.eu> contaminated pl.soc.polityka with the following letter: I co on takiego wymyślił? Wrócił do tarota? Niepijący alkoholik zaczął pić To, co nazywa się umocowanie kulturowe, w tej chwili parę osób w Polsce cierpliwie buduje. A w zasadzie odbudowuje, bo takie było, dopóki stalinowski walec po tym nie przejechał. Nawet na Śląsku Górnym i Cieszyńskim, gdzie było bardzo mocne w związku z głębokim wgryzieniem się tubylców pod ziemię i powszechnymi kontaktami z bardziej cywilizowanym światem, w większości zostało wysprzątane. Tylko że nikt z was tu obecnych nie raczy o tym pamiętać, o nie tak dawnych czasach wielokulturowej II RP, udaje, że ich nie było. A wystarczy taki film "Angelus" pooglądać. Nie mówiąc o ogólnopolskich tradycjach okultystycznych pełną gębą w środowisku literatów romantycznych od Towianizmu i Genezis z Ducha Słowackiego począwszy, poprzez Młodą Polskę. A może komuś zależy na arbitralnym i jadnostronnym wyjęciu kolejnej grupy poza nawias Narodu jako pseuudo-lekarstwo na jego dolegliwości? To ten ktoś nie jest lepszy od jakobinów i stalinowców, którzy robili w historii arbitralne zaczystki. Odmowa przyznania umocowania kulturowego to wstęp do wykluczenia całej kategorii z Narodu, czy o to konkretnie wam chodzi? Bo takie postępowanie to realne ZłO. =================================================================== Kilka razy rozmawialiśmy o tym- przypomnę: znana opowieść w środowiskach buddystów- jak to nad rzeką mistrz zobaczył swojego dawnego ucznia. Nie widzieli się 20 lat. Na pytanie mistrza, co robił przez te 20 lat- były uczeń po prostu przeszedł po wodzie na drugą stronę. Mistrz wsiadł do łódki, przepłynął na drugą stronę, zapłacił kilka rupii przewoźnikowi, i odezwał się do byłego ucznia: ty straciłeś 20 lat, aby się nauczyć przedostawać na drugi brzeg rzeki- mnie to kosztowało zaledwie kilka rupii. I tyle jest warta ta twoja 20 letnia praca. Jakubie- IMO- rozumiesz to doskonale, ne spa? Chcesz jak ten mistrz skupić się na swoim rozwoju duchowym- droga wolna. I nikt Ci tego nie może zabronić- nawet przeszkadzać. Jednak- chcesz jak ten drugi szerzyć kuglarskie sztuczki wpychając nadwrażliwców w szpony demonów jako ich karma- to nie dziw się, że będziesz za to tępiony. I nie ma i nie będzie na to żadnego umocowania kulturowego. Z tej samej przyczyny, dla której na Haiti voo- doo też takiego nie ma. Tego chcesz? Władzy garstki demonów nad zombi? O to konkretnie Ci idzie? w naszej kulturze jest instytucja szamanki- szeptugi. Ona leczy, wróży, odpycha złe- nie rzuca czarów. Towiański i cała czeredka kpów- kumpli Przybyszewskiego, jak i ich kontynuatorzy w 20 leciu międzywojennym była tylko chwilowym szałem, taką modą- która się u nas nie przyjęła. [WOLNĄ WOLĘ] Jednak ją ma. No ale że woli ją (najczęściej) przefrymarczyć za jakieś Tylko że wolną wolę można mieć dopiero poza światem przyczynowym. Nawet większość tzw. okultystów porusza się w świecie przyczyny i skutku, których energie to czysta fizyka tylko na bardziej subtelnym poziomie wibracji. Nic czego należy się bać, ale także nic co jest autentycznym duchowym rozwojem, bardzo niewielu -- - 1 na milion ludzi zobaczyło co jest poza tą granicą. To znaczy że w Polsce jest może kilkadziesiąt osób, które grają o ksztalt przyszłości. Reszta to w pełnym tego słowa znaczeniu teatr marionetek. ============================================================================== Tyle, że dotyczy to każdego kręgu kulturowego. I u nas i np w Tybecie- 1 na milion może przekroczy tę granicę. Czy oświecony katolik jest mniej oświecony od mnicha zen w sattori? -- serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2012-03-11 00:24:09 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 23:26. carbon entity 'Chiron' <chiron@onet.eu>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Kilka razy rozmawialiśmy o tym- przypomnę: znana opowieść w środowiskach A wiesz, że masz rację? Tylko że co do tych kuglarskich sztuczek, rzadko która jest spowodowana działaniem demonów, bo musiałaby być dokonana przez fałszywego (a w zasadzie nieudanego, sfuszerowanego) buddę z "baru Panteon". Dlatego np. magia ludów politeistycznych czy szamanistycznych jest w zasadzie bezpieczna jako że nie ma w niej podejrzanych duchowych pretensji. Takie rzeczy jak akupunktura, sztuki walki, magia żywiołów i planet mogą być bez gorzych konsekwencji uprawiane przez każdego, jeżeli będzie świadomy, że to zaledwie fizyka enegii subtelnych będąca przydatnym przedszkolem/piaskownicą do rozwoju duchowego, ale w żadnym wypadku nie posiadająca samodzielnych wartości duchowych i nie należąca do duchowości w ścisym tego słowa znaczeniu. Nie ma tam więcej ducha niż w prądzie elektrycznym z gniazdka. Natomiast mistycyzm jest zupełnie innym szczeblem rozwoju, bah! wręcz zupełnie inną rzeczą i tu dopiero trzeba mieć się na baczności, żeby nie wyciągnąć zbyt pobieżnych wniosków z oglądu rzeczywistości poza światem przyczynowym. Tyle, że dotyczy to każdego kręgu kulturowego. I u nas i np w Tybecie- 1 To nie oświeconych jest 1 na milion tylko zaledwie kandydatów do oświecenia. Ludzi, którzy coś już zobaczyli. Są oni w bardzo niebezpiecznym położeniu, bo wtedy z dualnego ego świata przyczynowego pozostaje tzw. cień ego. i kiedy w świecie akauzalnym dotrą poniżej otchłani, ten cień staje się Strażnikiem Progu, żeby znaleźć się powyżej i doznać oświecenia, trzeba pokonać Otchłań. To o ile wiem, w czasach znanych z historii powszechnej udało się tylko Buddzie i Jezusowi. Czyli... jeden na kilkadziesiąt miliardów -- - rzeźnia! Ale od czego jest reinkarnacja? -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 07:00:25 | |
Autor: pluton | |
Jakub Krzewicki | |
Pan juz zdarzylem poznac na tej grupie i niestety pan zawsze staje postronie ZLA i klamstwa. Bo tu ZLY czlowiek jest. I klamliwy. Trzeba go zglosic do prokuratury, ona zrobi z niego DOBRY czlowiek. -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification |
|
Data: 2012-03-10 11:28:16 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 07:00. carbon entity 'pluton' <zielonadupax@gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Pan juz zdarzylem poznac na tej grupie i niestety pan zawsze staje postronie No nie wiem, czy jest taki, ale mocno uwarunkowany. BTW. Czy znajdzie się ktoś kto mi da odszkodowanie za rożnych skądinąd debili, z którymi muszę się spierać? Od lat robię to za darmo i ostatnio przestało to już być przyjemne, zamieniło się w ciężką harówkę. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 14:06:26 | |
Autor: u2 | |
Jakub Krzewicki | |
W dniu 2012-03-10 11:28, Jakub A. Krzewicki pisze:
BTW. Czy znajdzie siê kto¶ kto mi da odszkodowanie za ro¿nych sk±din±d debili, z którymi muszê siê spieraæ? Od lat robiê to za darmo i ostatnio przesta³o to ju¿ byæ przyjemne, zamieni³o siê w ciê¿k± harówkê. Ubezpiecz sie w PZU na zycie :) |
|
Data: 2012-03-10 15:29:17 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 14:06. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Ubezpiecz sie w PZU na zycie :) Śmiesz grozić? Skądżeś się taki ULUNG? -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 15:34:22 | |
Autor: u2 | |
Jakub Krzewicki | |
W dniu 2012-03-10 15:29, Jakub A. Krzewicki pisze:
Ubezpiecz sie w PZU na zycie :)¦miesz groziæ? Glupis, nigdy nie osiagniesz oswiecenia jesli bedziesz sie bac :) |
|
Data: 2012-03-10 15:42:37 | |
Autor: Jakub A. Krzewicki | |
Jakub Krzewicki | |
sobota, 10 marca 2012 15:34. carbon entity 'u2' <u_2@o2.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter: Glupis, nigdy nie osiagniesz oswiecenia jesli bedziesz sie bac :) "Bybym cymbał, gdybym się bym bał" że zacytuję Sotera Rozbickiego. Uderzyłem w stół i nie spodziewałem się, że nożyce się odezwą. -- tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai http://lordwinterisle.blogspot.com/ |
|
Data: 2012-03-10 14:28:19 | |
Autor: Leprechaun | |
Jakub Krzewicki | |
U¿ytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jje7lo$21o$1inews.gazeta.pl... Odpowiem panu w nowym watku, bo wcielo moj tekst w ktorym rozmawialismy o Oprócz ciebie. Ty jeste¶ niewolnikime alzhajma! BomBel |