Jakies demony przeszkadzaja, wiec odpowiem w nowym watku. Tam mi nie wchodzi
tekst.

Jakub A. Krzewicki <drukpakunley@gmail.org> napisał(a):
 A żeby się jeszcze pobulwersować i wypalić karmę swojego gniewu, znajdź tekst Short Mahakala Practice na chomiku. Wykonuję to sam w razie obawy o większe kłopoty.

PS. Zamiat tego możesz zaśpiewać sobie "Kapitana Żbika" Big Cyc -- - to taka "polska pudża Mahakali".

***********************************

moze ty sie bulwersujesz? bo ja nie. Karmy nie ma. To wymysl taki jak aura,
meridiany, bioenergia itp. bzdety dla naiwnych.

Mnie wystarczy to co pokazal Cejrowski na filmie dokumentalnym oraz znajomosc z pewna pania, z tytulem doktora fizyki, ktora nadal praktykuje okultyzm i wiem jak wyglada jej zycie. Ta pani twardo *leczy* metodami holistycznymi ludzi. Kilka osob dzieki jej metodom przyspieszylo sobie przejscie na drugi
swiat. Ona uwaza, ze taka mieli karme, ale sie czegos od niej nauczyli w tym
zyciu. Kobieta ta jest pozbawiona empatii i uczuc wyzszych.

Ona sie z tych ludzi wysmiewa, chociaz placa jej slono za wizyty.
Moze to dziwic, dlaczego jednak ma pacjentow. Ma, bo potrafi ich ze soba
zwiazac i ich od siebie uzaleznic. Twierdzi, ze przekazuje im *energie* na
odleglosc, czyta ich mysli, potrafi zlokalizowac ich miejsce pobytu. Jaka ona energie moze przekazywac? To ja tobie proponuje obejrzec to nagranie:

http://www.youtube.com/watch?v=dIF1crhfE3s

--

http://www.youtube.com/watch?v=dIF1crhfE3s

nagranie ma trzy czesci. Warto przesluchac calosc, szczegolnie ze ten czlowiek wrozyl z tarota. On tlumczy dokladnie jaki mechanizm dziala podczas tego tzw. *wrozenia* z tarota.

Moja znajoma, pani dr.fizyki i pracownik naukowy na jednym z powaznieszych Uniwersytetow, tez pasjonuje sie tarotem i celnie przewiduje przyszlosc.



--

Obserwator <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

Moja znajoma, pani dr.fizyki i pracownik naukowy na jednym z powaznieszych Uniwersytetow, tez pasjonuje sie tarotem i celnie przewiduje przyszlosc.

===============

Po pierwsze primo, to ta Pani od fizyki ma trochę nie halo pod kopułą. To się
u Pań czasami zdarza. Dosyć często, gdy uważają się za naukowców. I tyle na
temat tej Pani.

Po drugie primo, to teraz do ciebie: Po "dr" nie stawia się kropki ćmoku
jeden. Widać, że jeżeli jesteś po studiach, to tylko dzięki punktom za
pochodzenie.

MH


--

piątek, 16 marca 2012 03:42. carbon entity ' Obserwator' <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

moze ty sie bulwersujesz? bo ja nie. Karmy nie ma. To wymysl taki jak
aura, meridiany, bioenergia itp. bzdety dla naiwnych.

Meridiany istnieją jak najbardziej. Wiem o tym, bo byłem leczony z bólów neuralgicznych przez dobrego lekarza wojskowego.

Mnie wystarczy to co pokazal Cejrowski na filmie dokumentalnym oraz
znajomosc z pewna pania, z tytulem doktora fizyki, ktora nadal praktykuje
okultyzm i wiem jak wyglada jej zycie. Ta pani twardo *leczy* metodami
holistycznymi ludzi. Kilka osob dzieki jej metodom przyspieszylo sobie
przejscie na drugi swiat. Ona uwaza, ze taka mieli karme, ale sie czegos
od niej nauczyli w tym zyciu. Kobieta ta jest pozbawiona empatii i uczuc
wyzszych.

Autentyczni buddyści nie są pozbawieni empatii, aktywność bodhisattwy wymaganajwyższej formy empatii. Ta pani prawdopodobnie to jakiś New Age. Śri Singha, średniowieczny tantryk buddyjski lewej ręki z indii mówił w ten sposób "Tak, nie ma karmy i oświeceni to wiedzą, mogą wszystko zrobić łamiąc każde wskazanie, ale muszą być również przygotowani na to, że jeżeli będą tak postępować, to muszą się bez szemrania przygotować na to iż inni zaczną łamać wszelkie normy kosztem ich życia". Jeżeli ktoś nie ma empatii to nie będą mieć empatii wobec niego!

Czy Panie Obserwatorze posiada Pan empatię i uczucia wyĹźsze? Czy Pańska napastliwość jest dowodem empatii? 

Ona sie z tych ludzi wysmiewa, chociaz placa jej slono za wizyty.
Moze to dziwic, dlaczego jednak ma pacjentow. Ma, bo potrafi ich ze soba
zwiazac i ich od siebie uzaleznic. Twierdzi, ze przekazuje im *energie* na
odleglosc, czyta ich mysli, potrafi zlokalizowac ich miejsce pobytu.
Jaka ona energie moze przekazywac?

To ja tobie proponuje obejrzec to nagranie:

http://www.youtube.com/watch?v=dIF1crhfE3s

Nie udawaj Waćpan agnostyka.
Jak agnostyk może wierzyć ludziom nie do końca zrównoważonym psychicznie?
Przysięgam na św. Jerzego z Kappadocji że moim wrogiem nie jest kościół katolicki ani Jezus Chrystus. W wielu sytuacjach te formy mi pomogły i nie neguję ich działania. W innych inne formy, które mogą się Panu nie podobać i o ile nie będzie Pan ucieka się do dziaań o naturze agresywnej, dyskryminacyjnej i prześladowczej gdzie zajdzie potrzeba obrony własnej ja nie mam najmniejszego prawa ich Panu osobiście narzucać. Korzyści duchowe i materialne z nich należa się mi jak psu buda i nikt nie ma prawa mi ich zabierać. Moim głównym przedmiotem niepokoju jest islam i powinien być rownież twoim jeśli posiadasz empatię. Buddyści nie mają zamiaru obciąć tobie głowy, ba nie mają zamiaru, żeby zmienić religię jakichkolwiek praktykujących chrześcijan. Proszą tylko uprzejmie, aby tacy jak Pan odstosunkowali się od nich i ich działalności misyjnej wśród osób areligijnych, która nie jest nachalna i nie polega na perswazji do swojej religii (często wręcz przeciwnie, ale to nie znaczy, że niebuddysta cokolwiek rozumie na tyle, żeby krytykować Lamów), a jedynie na informacji. Wtedy już są uznani za oswojonych. W ostatecznym razie, kiedy ktoś jest jak mówią Francuzi ze Wschodu miatieżnyj i napastliwy i ucieka się do metod agresywnych, starają się wpierw nakłonić, aby przyjął jakąś trzecią religię (czyli np. muzułmanina, żeby przyjął uubiony przez Pana katolicyzm). Nie potrzebujemy u siebie kolejnych narwańców.

Jeszcze jedno: Ci ludzie na tym nagraniu na czele z Panem Tekielim mają wyjątkowo nieprzyjazne nastawienie, i gdybym nie miał empatii, to bym tego nie odczuwał. Osoby o nieprzyjaznym nastawieniu wyczuwam zarówno wśród chrześcijan czy muzułmanów, jak i wśród buddystów. Jestem osobą dość wrażliwą, można nawet powiedzieć, że przewrażliwioną. Zarówno według zasad okultyzmu, jak i chrześcijaństwa to nagranie jest świadkiem i w zamierzeniu ustanawia raport pomiędzy mną a organizacją tego pana. Nie po to odciąłem wszystkie swoje raporty,żeby ustanawiać nowe łącza. Moja praca w Projekcie WINTERISLE nie polega na zadaniu pn. pontifex czyli budowanie astralnych mostów, wręcz przeciwnie. Jej celem jest odcięcie Europy i chrześcijaństwa od śladów wspólnoty z islamem.

PS. Organizacją -- - przejęzyczyłem się orfanizacją i była to pomyłka dosyć znacząca, kojarząca się z duchowym osieroceniem katolików. Zawsze jestem skłonny podać sierotkom pomocną dłoń.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/

Jakub A. Krzewicki <drukpakunley@gmail.org> napisał(a):

moze ty sie bulwersujesz? bo ja nie. Karmy nie ma. To wymysl taki jak
aura, meridiany, bioenergia itp. bzdety dla naiwnych.

Meridiany istnieją jak najbardziej. Wiem o tym, bo byłem leczony z bólów neuralgicznych przez dobrego lekarza wojskowego. **************************

nie ma zadnych meridian. Nauka ich istnienia do tej pory nie udowodnila.
To, ze cie lekarz uleczyl, nie mozna wiazac z czyms co nie istnieje.

Mnie wystarczy to co pokazal Cejrowski na filmie dokumentalnym oraz
znajomosc z pewna pania, z tytulem doktora fizyki, ktora nadal praktykuje
okultyzm i wiem jak wyglada jej zycie. Ta pani twardo *leczy* metodami
holistycznymi ludzi. Kilka osob dzieki jej metodom przyspieszylo sobie
przejscie na drugi swiat. Ona uwaza, ze taka mieli karme, ale sie czegos
od niej nauczyli w tym zyciu. Kobieta ta jest pozbawiona empatii i uczuc
wyzszych.

Autentyczni buddyści nie są pozbawieni empatii, aktywność bodhisattwy wymaganajwyższej formy empatii. Ta pani prawdopodobnie to jakiś New Age. Śri Singha, średniowieczny tantryk buddyjski lewej ręki z indii mówił w ten sposób "Tak, nie ma karmy i oświeceni to wiedzą, mogą wszystko zrobić łamiąc każde wskazanie, ale muszą być również przygotowani na to, że jeżeli będą tak postępować, to muszą się bez szemrania przygotować na to iż inni zaczną łamać wszelkie normy kosztem ich życia". Jeżeli ktoś nie ma empatii to nie będą mieć empatii wobec niego!


Czy Panie Obserwatorze posiada Pan empatię i uczucia wyższe? Czy Pańska napastliwość jest dowodem empatii

*************************************

Ty lepiej ode mnie wiesz czym jest ta pani, bo ci  to co napisalem nie pasuje
do twojej teorii? Karmy nie ma. To bajki dla naiwnych, ktorych sie sciaga
takimi bajdurzeniami do sekt. Jacy oswieceni? Przez kogo oswieceni? Przez demony? Modla sie do demonow. To jest modlitwa do demona ktora
wypowiadaja mnisi buddyjcy i sam Dalajlama. Nie rozumiesz tego tekstu
modlitwy?? Przeciez to oczywiste, ze modli sie do DEMONA a nie do Boga.

 Pisalem ci jeszcze w ubieglym roku, ze poznalem takich *oswieconych*
osobiscie w *swiatyni* Sai Baby. Pic na wode i fotomontaz, dla latwowiernych
gamoni.

Jak napastliwosc kwiecie lotosu? Masz pecha, bo ja te bajeczki ktore ty
serwujesz pod plaszczykiem wyszukanego, rzekomo gornolotnego jezyka, znam dosc
dokladnie z autopsji.



 

Ona sie z tych ludzi wysmiewa, chociaz placa jej slono za wizyty.
Moze to dziwic, dlaczego jednak ma pacjentow. Ma, bo potrafi ich ze soba
zwiazac i ich od siebie uzaleznic. Twierdzi, ze przekazuje im *energie* na
odleglosc, czyta ich mysli, potrafi zlokalizowac ich miejsce pobytu.
Jaka ona energie moze przekazywac?

To ja tobie proponuje obejrzec to nagranie:

www.youtube.com/watch?v=dIF1crhfE3s

Nie udawaj Waćpan agnostyka.
Jak agnostyk może wierzyć ludziom nie do końca zrównoważonym psychicznie?

************************

Znowu lepiej wiesz ode mnie kim jestem? Adnostyk nikomu nie wierzy na slowo,
ale obserwuje i slucha oraz wyciaga wnioski. Ja ci podaje przyklady i opisuje
moje prywatne doswiadczenia, ktore zaprzeczaja twoim opowiastkom.
A moze pan jest niezrowniowazony psychicznie?

********************************************
Przysięgam na św. Jerzego z Kappadocji że moim wrogiem nie jest kościół katolicki ani Jezus Chrystus. W wielu sytuacjach te formy mi pomogły i nie neguję ich działania. W innych inne formy, które mogą się Panu nie podobać i o ile nie będzie Pan ucieka się do dziaań o naturze agresywnej, dyskryminacyjnej i prześladowczej gdzie zajdzie potrzeba obrony własnej ja nie mam najmniejszego prawa ich Panu osobiście narzucać. ************************************

Przeciez ja z toba czlowieku dyskutuje na temat demonow do ktorych sie modla
buddysci. Sprawdz co za bzdety wypisywales w watku o Szatanie.
Zaprzeczales istnieniu demonow, chociaz sam zajmujesz sie ezoteryka i okultyzmem. Podalem ci linki, ktorym ty zaprzeczasz, probujesz mi wmawiac cos, co prawda
nie jest.


************************************************


Korzyści duchowe i materialne z nich należa się mi jak psu buda i nikt nie ma prawa mi ich zabierać. Moim głównym przedmiotem niepokoju jest islam i powinien być rownież twoim jeśli posiadasz empatię. Buddyści nie mają zamiaru obciąć tobie głowy, ba nie mają zamiaru, żeby zmienić religię jakichkolwiek praktykujących chrześcijan. Proszą tylko uprzejmie, aby tacy jak Pan odstosunkowali się od nich i ich działalności misyjnej wśród osób areligijnych, która nie jest nachalna i nie polega na perswazji do swojej religii (często wręcz przeciwnie, ale to nie znaczy, że niebuddysta cokolwiek rozumie na tyle, żeby krytykować Lamów), a jedynie na informacji. Wtedy już są uznani za oswojonych. W ostatecznym razie, kiedy ktoś jest jak mówią Francuzi ze Wschodu miatieżnyj i napastliwy i ucieka się do metod agresywnych, starają się wpierw nakłonić, aby przyjął jakąś trzecią religię (czyli np. muzułmanina, żeby przyjął uubiony przez Pana katolicyzm). Nie potrzebujemy u siebie kolejnych narwańców.

************************

nikt nie ma zamiaru ci nic zabierac. To jest grupa dyskusyjna i niestey musisz
sie liczyc z tym, ze to co piszesz moze byc krytykowane.
Podaje ci argumenty merytoryczne, a ty wpadasz w panike.

A ja sie nie mam zamiaru odstosunkowac od buddystow i od roznych bajkopisarzy,
ktorzy opowiadaj brednie dla naiwnych w ktore ludzie wierza i czesto konczy sie ta wiara, tragedia.

Pan bedzie uprzejmy odstosunkowac sie, ale ode mnie i bardzo prosze, nie
zamykac mi ust na sile.

Niech pan nie bedzie smieszny i nie zastawia sie panska walka z islamem. Pisal mi pan, ze nie zamierza byc guru, a teraz pisze pan, ze wlasciwie ma pan
takie plany.

*********************************

Jeszcze jedno: Ci ludzie na tym nagraniu na czele z Panem Tekielim mają wyjątkowo nieprzyjazne nastawienie, i gdybym nie miał empatii, to bym tego nie odczuwał. Osoby o nieprzyjaznym nastawieniu wyczuwam zarówno wśród chrześcijan czy muzułmanów, jak i wśród buddystów. Jestem osobą dość wrażliwą, można nawet powiedzieć, że przewrażliwioną. Zarówno według zasad okultyzmu, jak i chrześcijaństwa to nagranie jest świadkiem i w zamierzeniu ustanawia raport pomiędzy mną a organizacją tego pana. Nie po to odciąłem wszystkie swoje raporty,żeby ustanawiać nowe łącza. Moja praca w Projekcie WINTERISLE nie polega na zadaniu pn. pontifex czyli budowanie astralnych mostów, wręcz przeciwnie. Jej celem jest odcięcie Europy i chrześcijaństwa od śladów wspólnoty z islamem.

****************************

A mnie to nie dziwi, ze pan tak ich odbiera. Ja nie uwazam, ze sa niezyczliwi.
Tekieli w jednym z nagran opowiada, ze kiedy wszedl z innym ezoterysta ( ktory rowniez zaniechal praktyk okultystycznych) do do sali konferencyjnej
w ktorej zebral sie *kwiat* polskich okultystow i roznych uzdrawiaczy od
siedmu bolesci, to mial wrazenie, ze na sali siedza zlowrogie monstra, ziejace
nienawiscia do rodzaju ludzkiego.

Widzi pan, jaka wiara takie odczucia i taka wrazliwosc. Ja jako agnostyk tylko obserwuje i wyciagam wnioski. *********************************
PS. Organizacją -- - przejęzyczyłem się orfanizacją i była to pomyłka dosyć znacząca, kojarząca się z duchowym osieroceniem katolików. Zawsze jestem skłonny podać sierotkom pomocną dłoń.

**********************************

watpie:)


--

piątek, 16 marca 2012 07:44. carbon entity ' Obserwator' <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl>
contaminated pl.soc.polityka with the following letter:

nie ma zadnych meridian. Nauka ich istnienia do tej pory nie udowodnila.
To, ze cie lekarz uleczyl, nie mozna wiazac z czyms co nie istnieje.

System jest szczególowo opisany, system dziala empirycznie od 5000 lat. To wystarczy za cały dowód.

Ty lepiej ode mnie wiesz czym jest ta pani, bo ci  to co napisalem nie
pasuje do twojej teorii? Karmy nie ma. To bajki dla naiwnych, ktorych sie
sciaga takimi bajdurzeniami do sekt. Jacy oswieceni? Przez kogo oswieceni?

Nie przez kogo tylko na skutek jakiego procesu i procedury ("tu wlata, tam wylata -- - aqua destillata"), bo osoba jest w buddyzmie kategorią podzielną i podlegającą rozbiorowi na agregaty, które są prymarne.

Przez demony? Modla sie do demonow. To jest modlitwa do demona ktora
wypowiadaja mnisi buddyjcy i sam Dalajlama. Nie rozumiesz tego tekstu
modlitwy?? Przeciez to oczywiste, ze modli sie do DEMONA a nie do Boga.

 Pisalem ci jeszcze w ubieglym roku, ze poznalem takich *oswieconych*
osobiscie w *swiatyni* Sai Baby. Pic na wode i fotomontaz, dla
latwowiernych gamoni.

Sai Babato jest braminizm hinduski ostro podlany New Age'owym sosem. Nie umywa śię buddyzmowi do stóp. JJak suię tobie buddyzm nie podoba, to postudiuj współczesne kierunki psychologii. Spora część z nich to kryptoplagiat z różnych odłamów buddyzmu. Spory, jakimi żyły średniowieczne klasztory w Indiach zyskują swą drugą mlodość na wspólczesnych kierunkach fiozofii, psychologii, lingwistyki. Ostatnie ca 200 lat rozwoju europejskiej humanistyki to dzieje niesłychanej kradzieży dóbr kulturowych z cywilizacji orientalnych. Łatwiej importować, składać na zasadzie chińskiej kopii i zmieniać karoserię niż tworzyć własne.

Jak napastliwosc kwiecie lotosu? Masz pecha, bo ja te bajeczki ktore ty
serwujesz pod plaszczykiem wyszukanego, rzekomo gornolotnego jezyka, znam
dosc dokladnie z autopsji.

Koo-koo-kachoo. Ja też znam różnych ezoteryków i nie widziałem, żeby byli bardziej nawiedzeni od niektórych zborów charyzmatycznych z hałaśliwym mówieniem językami oprzyprawiającym o ból głowy i utratę koncentracji. Spotkania nawet w najbardziej ekscentrycznym New Age to przy nich oazy ciszy i spokoju. No tak, MASZ Pan horror vacui i uwielbiasz Pan ekstatyczny zgiełk i wrzawę, bo tam, gdzie spokój, pustka i milczenie to się jeszcze jakieś obce Cthulhu dostanie i Pana swoimi mackami opląta.

Znowu lepiej wiesz ode mnie kim jestem? Adnostyk nikomu nie wierzy na
slowo, ale obserwuje i slucha oraz wyciaga wnioski. Ja ci podaje przyklady
i opisuje moje prywatne doswiadczenia, ktore zaprzeczaja twoim
opowiastkom. A moze pan jest niezrowniowazony psychicznie?

Obserwuje i słucha Pan zaledwie jedną stronę. Ja też kiedyś dalem nura do znajomych p. Tekielego i to, jak oni cenzurują kulturę i nie pozwalają człowiekowi korzystać ze wszystkich zdolności i możliwości jakie posiada, było dla mnie rzeczą niedopuszczalną i moralnie naganną. W buddyzmie nie ma takich przeciwskazań, są tylko i wylącznie moralne i etyczne. Panowie tacy jak Tekieli i Cejrowski walczą z mocami naturalnego umysłu, ich zakazy są stuczne i poważnie ograniczają zakres dopuszczalnych prac eksploatacyjnych.

Przeciez ja z toba czlowieku dyskutuje na temat demonow do ktorych sie
modla buddysci. Sprawdz co za bzdety wypisywales w watku o Szatanie.
Zaprzeczales istnieniu demonow, chociaz sam zajmujesz sie ezoteryka i
okultyzmem.

Podalem ci linki, ktorym ty zaprzeczasz, probujesz mi wmawiac cos, co
prawda nie jest.

Zaprzeczam, bo to wszystko wysoce subiektywne. W najlepszym razie wysoce intersubiektywne. TlĂśn, Uqbar, Orbis Tertius.

nikt nie ma zamiaru ci nic zabierac. To jest grupa dyskusyjna i niestey
musisz sie liczyc z tym, ze to co piszesz moze byc krytykowane.
Podaje ci argumenty merytoryczne, a ty wpadasz w panike.

To są argumenty uznane za merytoryczne tylko w jednym środowisku. Kiedy np. pani Acharya S. podaje argumenty merytoryczne co do okultystycznego charakteru chrześcijaństwa na podstawie zebranych badań historycznych wielu osób, od razu podnosi się wrzawa, że to atak i obraza uczuć.
 

A ja sie nie mam zamiaru odstosunkowac od buddystow i od roznych
bajkopisarzy, ktorzy opowiadaj brednie dla naiwnych w ktore ludzie wierza
i czesto konczy sie ta wiara, tragedia.

Najczęściej z powodu cudzej interwencji. Tym, że ktoś chce taką osobę na siłę nawracać i zaszczepia jej niechęć do jej własnego wyboru kulturowego. Taki człowiek chce walczyć z nabywanymi samodzielnie i z pomocą innych przez dłuższy czas przyzwyczajeniami, które budował i przypomina to człowieka, którego sąsiedzi przekonali do zburzenia wybudowany w modernistycznym stylu inteligentny dom, który sam wybudował według planów architekta, którego najął, dlatego że w ich mniemaniu jest brzydki i grozi niebezpieczeństwem, że szyby przyciemniane i sąsiedzi nie mogą plotkować na temat co się dzieje w środku ("no bo tam panie agiencja towarzyska może bydź abo co insza loża farmazonów"), że nie życzą sobie elektroniki, którą naszpikowany jest płot, bo się im kury od tego źle niosą. Że sprowadzili innego architekta, który powiedział, że podobno fundamenty źle wylane, że tu trzeba wybudować tradycyjny dworek i wnieść do urzędu o cofnięcie zezwolenia na budowę.

Ja jeżeli coś buduję, to mam zaufanie do tych projektantów jakich wybrałem i nie słucham się "życziwych" sąsiadów. Mieszkam sobie w Zamczysku Lorda Winterisle i gdybym zaczął je burzyć, to byłbym bez dachu nad głową. Ci ludzie dali się przekonać do powrotu do poprzedniej wiary, to w międzyczasie, zanim decyzja dojrzała i w pełni przeszli, to tak mieli. Psychika ludzka nie jest jak plastelina i nie daje się łatwo naginać zewnętrznym presjom.
 

Niech pan nie bedzie smieszny i nie zastawia sie panska walka z islamem.
Pisal mi pan, ze nie zamierza byc guru, a teraz pisze pan, ze wlasciwie ma
pan takie plany.

Pracując najwyżej z kilkoma osobami w kolektywie jako "wajchowi"? To nie żaden guru. Mam tyle autorytetu, co mi kto inny raczy przyznać, jak ktoś pochopnie widzi we mnie guru, to jego zmartwienie. Ja mogę kogoś co najwyżej skierować na drogę gdzie ktoś jest swoim własnym guru, a zasadzie posiada wewnętrznego guru. Tyko zawsze narażam się na zarzuty katolików z powodu, iż jeśli to jest katolicki wewnętrzny guru to można nazwać go sumieniem czy innym jamiołem stróżem, jeżeli nie, to ten gość jest opętany i trzeba tego wewnętrznego guru wyprostować. Stosunek do rzeczy o tej samej naturze zmienia się z powodu nałożonej etykietki. To tak jak korporacje motoryzacyjne wmawiają klientowi, że Audi, VW i BMW nie mają tej samej substancji i zasady działania. Owszem, różnią się szczególami technicznymi i wykończeniem, ale są w istocie pod względem fizyki tym samym.

A mnie to nie dziwi, ze pan tak ich odbiera. Ja nie uwazam, ze sa
niezyczliwi. Tekieli w jednym z nagran opowiada, ze kiedy wszedl z innym
ezoterysta ( ktory rowniez zaniechal praktyk okultystycznych) do do sali
konferencyjnej w ktorej zebral sie *kwiat* polskich okultystow i roznych
uzdrawiaczy od siedmu bolesci, to mial wrazenie, ze na sali siedza
zlowrogie monstra, ziejace nienawiscia do rodzaju ludzkiego.

To musi być vice versa przygotowany, że jego samego niektórzy tak będą widzieć. W przyrodzie istnieje symetria. Pan ją tutaj łamie.
 

Widzi pan, jaka wiara takie odczucia i taka wrazliwosc. Ja jako agnostyk
tylko obserwuje i wyciagam wnioski.

Ja już dawno wyciągnąłem wnioski i szukam miejsca, gdzie nikt nie wejdzie mi z butami na mój dywan.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/

nie ma zadnych meridian. Nauka ich istnienia do tej pory nie udowodnila.

J4estes w blednym bledzie. Mistrz Yoda, ktory jest krolem Polski i mistrzem
Jedi
ma bardzo duze stezemie meridianow we krwi.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjvrk0$h9a$1inews.gazeta.pl...

nie ma zadnych meridian. Nauka ich istnienia do tej pory nie udowodnila.

J4estes w blednym bledzie. Mistrz Yoda, ktory jest krolem Polski i mistrzem
Jedi
ma bardzo duze stezemie meridianow we krwi.

--

Przychodzi mi zabrać głos autorytatywnie.
Meridiany stworzył Bóg Prawdziwy Wielki Dinozaurus przed setkami milionów lat dla wywierania leczniczego wpływu na dinozaury.
Ale nie wszyscy mogą z nich korzystać. Np. w katolikach jest tyle obłudy, złych myśli, kłamstwa i wilczej złości, że subtelne meridiany nie są
w stanie skutecznie oddziaływać na ich grzeszne ścierwa. Pozostali nie spaczeni fałszywymi wiarami wyczuwają niewielkie ilości meridianów lecz nie sposób wymiarkować, czy ta ilość ma jakieś znaczenie dla ich zdrowia?


sofu

Meridiany stworzył Bóg Prawdziwy Wielki Dinozaurus przed setkami milionów
lat dla wywierania leczniczego wpływu na dinozaury.

Myślałem, że to jest na tyle oczywiste, że nie trzeba o tym przypominać.
Przepraszam, poprawię się.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2012-03-17 12:40, sofu pisze:

Np. w katolikach jest tyle obłudy, złych myśli, kłamstwa i wilczej złości

Znasz to po sobie swinski ryju aka katabasie ? :)