Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Jano - bieszczadzki pustelnik

Jano - bieszczadzki pustelnik

Data: 2014-10-27 16:47:13
Autor: Titus Atomicus
Jano - bieszczadzki pustelnik
Witam,
Cos takiego:
<http://www.polskieradio.pl/9/1363/Artykul/1268215,Jano-poznaj-nietypoweg
o-pustelnika-z-Bieszczad>
Swoja droga - po co pustelnikowi taka lufa? Na jego stronie glownie portreciki o jakosci raczej kompaktowej...
--
TA

Data: 2014-10-27 20:19:00
Autor: TW Dziobak
Jano - bieszczadzki pustelnik

....mistyczne zjednoczenie z Chrystusem i  10 lat nie widzieć własnych dzieci; gratulacje za "trud i zaangażowanie"



Pieszy

Data: 2014-10-27 21:57:00
Autor: Henek Dąbrowski
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-10-27 20:19, TW Dziobak pisze:

...mistyczne zjednoczenie z Chrystusem i  10 lat nie widzieć własnych
dzieci; gratulacje za "trud i zaangażowanie"

Jak to śpiewał Kazik:
Co to za wegetarianin co wpierdala schabowe?
:-D

Pzdr Henek

Data: 2014-10-29 01:26:55
Autor: TW Dziobak
Jano - bieszczadzki pustelnik

Użytkownik "Henek Dąbrowski"  napisał

Jak to śpiewał Kazik:
Co to za wegetarianin co wpierdala schabowe?

Henek, oby trąba Twojego słonia nigdy nie trafiła w kaktusy.  :)

[OT]
W ramach odwiecznej przyjaźni i współpracy pomiędzy stolicami Polski *) pragnę cię ostrzec: pod żadnym pozorem nie daj się nawet najlepszemu kumplowi ( u mnie tak było)
wyciągnąć na film "Furia" , mimo ocen na filmwebie i tym bardziej światowym forum jest do boleści amerykański, płytki , przewidywalny i tak niemiłosiernie do d*, że "Myszerej Pancerni" byli przy tym arcydziełem. Byłbym zapomniał - strzelają smugowymi, że wygląda to jak gwiezdne wojny, jedni zielonymi, drudzy czerwonymi.

*) Według wiki (wiem - kupa) Kraków był stolicą 691 lat a Wawa jak dociągnąć Księstwo Warszawskie i lata II Wojny Światowej 120 lat - ale dobra w 2585 was dogonimy :>>>


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2014-11-04 19:26:52
Autor: rAzor
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-10-27 o 16:47, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Cos takiego:
<http://www.polskieradio.pl/9/1363/Artykul/1268215,Jano-poznaj-nietypoweg
o-pustelnika-z-Bieszczad>
Swoja droga - po co pustelnikowi taka lufa? Na jego stronie glownie
portreciki o jakosci raczej kompaktowej...



Wyczuwam tu pewną zawiść. Skoro facet czuje się spełniony w tym co robi to jego sprawa, a obowiązku oglądania jego fotek nie ma. Stosunek do innych ludzi, to kwestia zasobów tolerancji. Do ludzi, a nie do siebie - zaznaczam, bo tego nie jesteś w stanie pojąć, uszaty kolego.
Jaki Jano jest, taki jest - waĹźne, Ĺźe nie kradnie plecakĂłw.

Data: 2014-11-04 19:48:10
Autor: Tomasz Sójka
Jano - bieszczadzki pustelnik
Dnia Tue, 04 Nov 2014 19:26:52 +0100, rAzor napisał(a):

W dniu 2014-10-27 o 16:47, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Cos takiego:
<http://www.polskieradio.pl/9/1363/Artykul/1268215,Jano-poznaj-nietypoweg
o-pustelnika-z-Bieszczad>
Swoja droga - po co pustelnikowi taka lufa? Na jego stronie glownie
portreciki o jakosci raczej kompaktowej...


Wyczuwam tu pewną zawiść. Skoro facet czuje się spełniony w tym co robi to jego sprawa, a obowiązku oglądania jego fotek nie ma. Stosunek do innych ludzi, to kwestia zasobów tolerancji. Do ludzi, a nie do siebie - zaznaczam, bo tego nie jesteś w stanie pojąć, uszaty kolego.
Jaki Jano jest, taki jest - ważne, że nie kradnie plecaków.

ATSD pisał zdaje się że fotografuje przyrodę i zarabia w ten sposób
pieniądze. Wiem z całą pewnością że do takiego celu żadna lufa nie jest za
długa i za gruba :)
Pzdr. Tomek

Data: 2014-11-05 12:21:07
Autor: Titus Atomicus
Jano - bieszczadzki pustelnik
In article <1ot6udshx0ijf.wap1y5f28dbr.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> wrote:

Dnia Tue, 04 Nov 2014 19:26:52 +0100, rAzor napisał(a):

> W dniu 2014-10-27 o 16:47, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>> Witam,
>> Cos takiego:
>> <http://www.polskieradio.pl/9/1363/Artykul/1268215,Jano-poznaj-nietypoweg
>> o-pustelnika-z-Bieszczad>
>> Swoja droga - po co pustelnikowi taka lufa? Na jego stronie glownie
>> portreciki o jakosci raczej kompaktowej...
>>
> > Wyczuwam tu pewną zawiść. Skoro facet czuje się spełniony w tym co robi > to jego sprawa, a obowiązku oglądania jego fotek nie ma. Stosunek do > innych ludzi, to kwestia zasobów tolerancji. Do ludzi, a nie do siebie - > zaznaczam, bo tego nie jesteś w stanie pojąć, uszaty kolego.
> Jaki Jano jest, taki jest - ważne, że nie kradnie plecaków.

To juz nie bronisz tradycyjnych wartosci rodzinnych?
Azor (drGrunstein, Franek Kalina, Maurycy Poszepczynski, Leutnant Rzewski, czy jak ci tam dzisiaj)!, do budy.
(znowu ten psychopata sie przyplatal i trolluje)

ATSD pisał zdaje się że fotografuje przyrodę i zarabia w ten sposób
pieniądze. Wiem z całą pewnością że do takiego celu żadna lufa nie jest za
długa i za gruba :)

No, ale jak pisalem, na jego stronie dominuja portreciki, o jakosci kompaktowj, czy nawet komorkowej.
Co wiecej, on tych luf musi miec kilka - na jednym zdjeciu widze go z biala (od canona), a na innej z ciemna.
--
TA

Data: 2014-11-05 21:56:26
Autor: Tomasz Sójka
Jano - bieszczadzki pustelnik
Dnia Wed, 05 Nov 2014 12:21:07 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):



ATSD pisał zdaje się że fotografuje przyrodę i zarabia w ten sposób
pieniądze. Wiem z całą pewnością że do takiego celu żadna lufa nie jest za
długa i za gruba :)

No, ale jak pisalem, na jego stronie dominuja portreciki, o jakosci kompaktowj, czy nawet komorkowej.
Co wiecej, on tych luf musi miec kilka - na jednym zdjeciu widze go z biala (od canona), a na innej z ciemna.

Aż wstyd się przyznać, ale lufek mam pewnie kilkanaście a przepływ keszu i
tak jest monotonnie jednokierunkowy - ode mnie, niestety. Ale wracając do tematu to to co wisi na www chyba niekoniecznie musi
odzwierciedlać wartość rynkową autora. Łatwo mogę sobie wyobrazić sytuację
gdy autor fantastycznych fotek, właściciel obleganej strony, rutynowy
subskrybent tysięcy lajków czy zazdrosnych komentarzy - nie potrafi zarobić
ani centa. I na odwrót.

Pzdr. Tomek

Data: 2014-11-06 03:38:38
Autor: Titus Atomicus
Jano - bieszczadzki pustelnik
In article <127j69h84riug$.1hfplf0wwlm7d.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Sójka <nobody@gmail.com> wrote:

Dnia Wed, 05 Nov 2014 12:21:07 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):


>> >> ATSD pisał zdaje się że fotografuje przyrodę i zarabia w ten sposób
>> pieniądze. Wiem z całą pewnością że do takiego celu żadna lufa nie jest za
>> długa i za gruba :)
> > No, ale jak pisalem, na jego stronie dominuja portreciki, o jakosci > kompaktowj, czy nawet komorkowej.
> Co wiecej, on tych luf musi miec kilka - na jednym zdjeciu widze go z > biala (od canona), a na innej z ciemna.

Aż wstyd się przyznać, ale lufek mam pewnie kilkanaście

Takich metrowej dlugosci?
:-(
E, nie wierze.

 
Ale wracając do tematu to to co wisi na www chyba niekoniecznie musi
odzwierciedlać wartość rynkową autora. Łatwo mogę sobie wyobrazić sytuację
gdy autor fantastycznych fotek, właściciel obleganej strony, rutynowy
subskrybent tysięcy lajków czy zazdrosnych komentarzy - nie potrafi zarobić
ani centa. I na odwrót.

A, to tak.
Znaczy - pustelnictwo sie dobrze sprzedaje.
Ale, prawde mowiac, liczylem, ze odezwa jacys specjalisci od Bieszczadow.
Czy zetkneli sie z tym osobnikiem?
--
TA

Data: 2014-11-11 21:29:24
Autor: TW Dziobak
Jano - bieszczadzki pustelnik

Użytkownik <Titus_Atomicus napisał

Ale, prawde mowiac, liczylem, ze odezwa jacys specjalisci od Bieszczadow.
Czy zetkneli sie z tym osobnikiem?

Tak, ale z tego co wiem , masz mnie w dupie, pardon - w swoim kilefile'u co mnie niezmiernie bawi.


Włąśnie wróciłem ze Schroniska Nad Smolnikiem. A propos Jano Pustelnika - tak - Gospoda Pod Chryszczatą  przedwczoraj i wczoraj , dwa razy w roku animuje (jako współpomysłodawca) i fotograf Zlot Leśnych Ludzi który wraz z cała otoczką należy zobaczyć , żeby mieć własną opinię a warto mieć oczy szeroko otwarte i kogoś kto ci powie who is who; prywatnie mam bardzo skrajne opinie ale to nie ma najmniejszego znaczenia; "wychowywałem" się na Otrycie, SBN'enach - tu najpierw jako user a potem jako chatar i u Piotra Ostrowskiego a to zupełnie inne ligi, tak względem siebie jak i względem tego co oferują "Bieszczadnicy"

W kwesti formalnej: pojęcie "pustelnik" nijak nie kojarzy mi się z dobrami doczesnymi.

Pieszy

Data: 2014-11-11 21:41:20
Autor: Henek Dąbrowski
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-11-11 21:29, TW Dziobak pisze:

znaczenia; "wychowywałem" się na Otrycie,

Ohh na Otrycie poznałem wegetarianina ( imieniem Bruno ), ale koniec końców "wpierdalał" z nami kiełbasę przy kominku :-)))

Pzdr Henek

Data: 2014-11-11 23:04:12
Autor: gl
Jano - bieszczadzki pustelnik


Ohh na Otrycie poznałem wegetarianina ( imieniem Bruno ), ale koniec końców "wpierdalał" z nami kiełbasę przy kominku :-)))

to mogło być bardzo rozsądne postępowanie -
często w produkcie o nazwie "kiełbasa" w zasadzie nie ma mięsa;

g. -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-11-12 11:04:59
Autor: Henek Dąbrowski
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-11-11 23:04, gl pisze:

to mogło być bardzo rozsądne postępowanie -
często w produkcie o nazwie "kiełbasa" w zasadzie nie ma mięsa;

To były czasy kiedy nie znano tak wyrafinowanych metod produkcji,
kiełbasa składała się wtedy z podłego i tłustego ale mięcha :-)

--
-- --
Pzdr Henek

Data: 2014-11-12 14:24:32
Autor: Olin
Jano - bieszczadzki pustelnik
Dnia Wed, 12 Nov 2014 11:04:59 +0100, Henek Dąbrowski napisał(a):

To były czasy kiedy nie znano tak wyrafinowanych metod produkcji,
kiełbasa składała się wtedy z podłego i tłustego ale mięcha :-)

Teraz to się podobno nazywa "gadką sfrustrowanego taksówkarza" i jest, choć
to bolesna prawda, oznaką starzenia tudzież stetryczenia. http://wiemcogotuje.pl/node/612

Wracając do kiełbas, nawet w Kauflandzie można kupić smaczną kiełbasę,
niewątpliwie zrobioną z mięsa, tylko trzeba liczyć się z ceną powyżej 20
zł/kg. Nie wiem, czy w okolicach Gdowa bywają podobne przybytki, ale na
szczęście teraz w zasadzie wszystko można kupić wysyłkowo.
http://alma24.pl/produkt/46018/kielbasa-lisiecka-

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jeżeli chodzi o materiały wybuchowe i skutki ich użycia, to zeznaję, że
byłem w wojsku, gdzie miałem do czynienia np. z bronią strzelecką,
granatami czy środkami strzeleckimi przeciwpancernymi. Dodatkowo, jako
dziecko oglądałem wybuchające stodoły w czasie pożarów po wojnie."
prof. Jan Obrębski

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2014-11-12 22:21:04
Autor: borsuk
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-11-12 14:24, Olin pisze:

Wracając do kiełbas, nawet w Kauflandzie można kupić smaczną kiełbasę,
niewątpliwie zrobioną z mięsa, tylko trzeba liczyć się z ceną powyżej 20
zł/kg. Nie wiem, czy w okolicach Gdowa bywają podobne przybytki, ale na
szczęście teraz w zasadzie wszystko można kupić wysyłkowo.
http://alma24.pl/produkt/46018/kielbasa-lisiecka-

No nie wiem, czy zapis "Mięso wieprzowesubst." nie oznacza substytutu mięsa wieprzowego.
pozdrawiam
b

Data: 2014-11-12 22:35:40
Autor: Stefan
Jano - bieszczadzki pustelnik


Użytkownik "borsuk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m40j05$b7e$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2014-11-12 14:24, Olin pisze:

Wracając do kiełbas, nawet w Kauflandzie można kupić smaczną kiełbasę,
niewątpliwie zrobioną z mięsa, tylko trzeba liczyć się z ceną powyżej 20
zł/kg. Nie wiem, czy w okolicach Gdowa bywają podobne przybytki, ale na
szczęście teraz w zasadzie wszystko można kupić wysyłkowo.
http://alma24.pl/produkt/46018/kielbasa-lisiecka-

No nie wiem, czy zapis "Mięso wieprzowesubst." nie oznacza substytutu
mięsa wieprzowego.
pozdrawiam
b
**************************
mięso wieprzowe, subs. konserwująca - azotyn sodu... itd
rozumiesz? do peklowania mięsa wieprzowego użyto azotynu sodu jako substancji konserwującej.
pozdr
Stefan

Data: 2014-11-12 23:05:04
Autor: borsuk
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-11-12 22:35, Stefan pisze:

No nie wiem, czy zapis "Mięso wieprzowesubst." nie oznacza substytutu
mięsa wieprzowego.
pozdrawiam
b
**************************
mięso wieprzowe, subs. konserwująca - azotyn sodu... itd
rozumiesz? do peklowania mięsa wieprzowego użyto azotynu sodu jako
substancji konserwującej.
a gdzie tam masz przecinek i spację?
bez :) nikt już dowcipu nie kuma ;)
pozdr
b

Data: 2014-11-17 12:06:31
Autor: I.Tichy
Jano - bieszczadzki pustelnik
Olin <kuku@adres.w.stopce> napisał(a):

Wracając do kiełbas, nawet w Kauflandzie można kupić smaczną kiełbasę,
niewątpliwie zrobioną z mięsa,

Od czasu rozpowszechnienia glutaminiadu sodu
smaczna != zdrowa.

Wiec jak cos jest smacznie nie musi byc jednoczesnie zdrowe.
Ba, czasami zdrowe jedzenie jest samo z siebe niedobre.
Niestety zdecydowana wiekszosc ludzie tego nie rozumie - dla nich smaczne
jest wykladnikiem tego, ze wszystko z zarciem jest ok.

Data: 2014-11-12 23:57:06
Autor: Titus Atomicus
Jano - bieszczadzki pustelnik
In article <m3u154$sih$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
 "gl" <grzlipniwywal@poczta.onet.pl> wrote:

>Ohh na Otrycie poznałem wegetarianina ( imieniem Bruno ), ale koniec końców >"wpierdalał" z nami kiełbasę przy kominku :-)))

E, to tak ja. Zasadniczo staram sie unikac miesa.
Ale 100% wegetarianinem nie jestem.
Co w tym dziwnego/smiesznego?

to mogło być bardzo rozsądne postępowanie -
często w produkcie o nazwie "kiełbasa" w zasadzie nie ma mięsa;

Za komuny byla chyba nawet poledwica z ryby (choc w sumie ryba to tez mieso).
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
Wywal to, Grzegorzu
:-(
--
TA

Data: 2014-11-13 02:39:58
Autor: Stefan
Jano - bieszczadzki pustelnik


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Titus_Atomicus-B7FBA1.23570612112014@node1.news.atman.pl...

In article <m3u154$sih$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
"gl" <grzlipniwywal@poczta.onet.pl> wrote:

>Ohh na Otrycie poznałem wegetarianina ( imieniem Bruno ), ale koniec >końców
>"wpierdalał" z nami kiełbasę przy kominku :-)))

E, to tak ja. Zasadniczo staram sie unikac miesa.
Ale 100% wegetarianinem nie jestem.
Co w tym dziwnego/smiesznego?

to mogło być bardzo rozsądne postępowanie -
często w produkcie o nazwie "kiełbasa" w zasadzie nie ma mięsa;

Za komuny byla chyba nawet poledwica z ryby (choc w sumie ryba to tez
mieso).
Tak, była polędwica rybna (dorsz) wędzona nazywała się Bosmańska, w tej chwili w wielu dobrych sklepach można kupić polędwicę z dorsz, surową nie wędzoną około 55-60 zł za kilo.
pozdr
Stefan

Data: 2014-11-13 19:56:48
Autor: TW Dziobak
Jano - bieszczadzki pustelnik

Użytkownik <Titus_Atomicus napisał


E, to tak ja. Zasadniczo staram sie unikac miesa.
Ale 100% wegetarianinem nie jestem.
Co w tym dziwnego/smiesznego?

Tłumaczę:

Dziwnego - że świadomie wybiera t.z.w. daremną dietę; śmiesznego że jej nie przestrzega mimo deklaracji.
Prościej będze trudno, ale możemy zacząć od Falskiego:  step one - Ala ma Titusa.



zdrawim twojego killesrajla

Pieszy

Data: 2014-11-18 11:15:57
Autor: rAzor
Jano - bieszczadzki pustelnik
W dniu 2014-11-05 o 12:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <1ot6udshx0ijf.wap1y5f28dbr.dlg@40tude.net>,
  Tomasz SĂłjka <nobody@gmail.com> wrote:

Dnia Tue, 04 Nov 2014 19:26:52 +0100, rAzor napisał(a):

W dniu 2014-10-27 o 16:47, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Cos takiego:
<http://www.polskieradio.pl/9/1363/Artykul/1268215,Jano-poznaj-nietypoweg
o-pustelnika-z-Bieszczad>
Swoja droga - po co pustelnikowi taka lufa? Na jego stronie glownie
portreciki o jakosci raczej kompaktowej...


Wyczuwam tu pewną zawiść. Skoro facet czuje się spełniony w tym co robi
to jego sprawa, a obowiązku oglądania jego fotek nie ma. Stosunek do
innych ludzi, to kwestia zasobĂłw tolerancji. Do ludzi, a nie do siebie -
zaznaczam, bo tego nie jesteś w stanie pojąć, uszaty kolego.
Jaki Jano jest, taki jest - waĹźne, Ĺźe nie kradnie plecakĂłw.

To juz nie bronisz tradycyjnych wartosci rodzinnych?
Azor (drGrunstein, Franek Kalina, Maurycy Poszepczynski, Leutnant
Rzewski, czy jak ci tam dzisiaj)!, do budy.
(znowu ten psychopata sie przyplatal i trolluje)

ATSD pisał zdaje się że fotografuje przyrodę i zarabia w ten sposób
pieniądze. Wiem z całą pewnością że do takiego celu żadna lufa nie jest za
długa i za gruba :)

No, ale jak pisalem, na jego stronie dominuja portreciki, o jakosci
kompaktowj, czy nawet komorkowej.
Co wiecej, on tych luf musi miec kilka - na jednym zdjeciu widze go z
biala (od canona), a na innej z ciemna.


Napiszę do Jana, żeby pilnował tych luf.
Pośród tego zawistnego narodu nie można być pewnym dnia, ani godziny. A i z recepcjonistkami, jak wiadomo - w Polsce kruchutko. :-)

Jano - bieszczadzki pustelnik

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona