Alf/red/ pisze:

i opowiada: nie wsiądę na moto, obiecałem sobie i dziewczynie.


Usłyszane w Antyradiu, onety itd. jeszcze tego nie mają. A zresztą co to
za nius, Ĺźadnych trupĂłw...

Ja siadłem na moto jak tylko mi zdjęli gips z obu rąk. Niestety w gipsie ciężko naciskać klamki i kręcić gazem :)

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

On Thu, 17 Nov 2011 18:06:18 +0100, Piotr Rezmer <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> wrote:...

Ja siadłem na moto jak tylko mi zdjęli gips z obu rąk. Niestety w

gipsie

ciężko naciskać klamki i kręcić gazem :)

W gipsie sie nie da, z ortezą poszlo latwiej i mozna bylo ją zdejmowac. I tak cała zeszla  zime przelazilem w ortezie

--
Glub
SW-T400

W dniu 2011-11-17 18:06, Piotr Rezmer pisze:

Ja siadłem na moto jak tylko mi zdjęli gips z obu rąk. Niestety w gipsie
ciężko naciskać klamki i kręcić gazem :)

Kumpel jezdził w pancerzu gipsowym,żółwia nie było potrzeba:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

On 17 Lis, 19:42, Monster <al...@op.pl> wrote:

W dniu 2011-11-17 18:06, Piotr Rezmer pisze:

> Ja siadłem na moto jak tylko mi zdjęli gips z obu rąk. Niestety w gipsie
> ciężko naciskać klamki i kręcić gazem :)

Kumpel jezdził w pancerzu gipsowym,żółwia nie było potrzeba:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Ja wsiadłem na rower  (przejechałem 4m) jak tylko fizycznie mi się
udało, około 2 mc, po tym jak się wpierdoliłem rowerem pod tira, na
jebanym skrzyżowaniu, przy którym przed północą światła gasną i
zmienia się pierwszeństwo ruchu.

Tydzień nieprzytomny. Połamane żebra, brak płata płuca, brak
śledziony, prawie ręki, itd...

Ale nie wiem, jak to się ma do zamiłowań.  W każdym razie każdy
europoseł to jak dla mnie europajac.

W dniu 2011-11-18 01:51, Punge pisze:

Ja wsiadłem na rower  (przejechałem 4m) jak tylko fizycznie mi się
udało, około 2 mc, po tym jak się wpierdoliłem rowerem pod tira, na
jebanym skrzyżowaniu, przy którym przed północą światła gasną i
zmienia się pierwszeństwo ruchu.

Zaintrygowałeś mnie: kto miał pierwszeństwo przy działających światłach?

On 18 Lis, 07:47, Marcin N <marcin5.u...@wykasuj.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-11-18 01:51, Punge pisze:

> Ja wsiadłem na rower  (przejechałem 4m) jak tylko fizycznie mi się
> udało, około 2 mc, po tym jak się wpierdoliłem rowerem pod tira, na
> jebanym skrzyżowaniu, przy którym przed północą światła gasną i
> zmienia się pierwszeństwo ruchu.

Zaintrygowałeś mnie: kto miał pierwszeństwo przy działających światłach?

To było 9 lat temu, kiedy to zjeżdżałem rowerem z dość długiej i
stromej ulicy, prawie codziennie tamtędy jeżdżę, kilkaset metrów od
miejsca mojego zamieszkania - żeby było zabawnej.  Ciężkie warunki
atmosferyczne, bo środek zimy, noc i dużo na minusie.  Na szczycie
wzniesienia widziałem zielone światła na dole.  Jak na rower dość duża
prędkość.  No i sygnalizacja świetlna się zmieniała w połowie drogi do
skrzyżowania - tzn. wyłącza się i wtedy już nie miałem pierwszeństwa
bo dojeżdżałem z podporządkowanej.  Ślisko - nie dało się wyhamować na
czas i wpadłem.  Moja wina.  Tak pamiętam te zdarzenie.  Ale sam już
nie mam pewności co do szczegółów, to ta szybko się wydarzyło.  Film
się zerwał na tydzień, później szok pourazowy - ale tak pamiętam tego
dzwona.  Zdarza się.

Zaintrygowałeś mnie: kto miał pierwszeństwo przy działających światłach?

Policjant hahah

W dniu piątek, 18 listopada 2011, 01:51:28 UTC+1 użytkownik Punge napisał:

On 17 Lis, 19:42, Monster <al...@op.pl> wrote:
> W dniu 2011-11-17 18:06, Piotr Rezmer pisze:
>
> > Ja siadłem na moto jak tylko mi zdjęli gips z obu rąk. Niestety w gipsie
> > ciężko naciskać klamki i kręcić gazem :)
>
> Kumpel jezdził w pancerzu gipsowym,żółwia nie było potrzeba:-)
>
> --
> Tomek
> BMW R1100S
> Dniepr z wozem

Ja wsiadłem na rower  (przejechałem 4m) jak tylko fizycznie mi się
udało, około 2 mc, po tym jak się wpierdoliłem rowerem pod tira, na
jebanym skrzyżowaniu, przy którym przed północą światła gasną i
zmienia się pierwszeństwo ruchu.

Tydzień nieprzytomny. Połamane żebra, brak płata płuca, brak
śledziony, prawie ręki, itd...

Ja się przewróciłem paręnaście razy jak byłem bobasem, ale kozak ze mnie, spojrzałem strachu w twarz i chodzę na nogach aż po dziś..

Ale nie wiem, jak to się ma do zamiłowań.  W każdym razie każdy
europoseł to jak dla mnie europajac.

wybitne stwierdzenie, opatentuj je!