Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo

Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo

Data: 2009-05-17 00:10:46
Autor: Moon
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
GiełduGiełdu  wrote:
>
Co mi grozi w razie kontroli policji

nieprzyjemności.
jak cię złapią ze zdemontowaną nielegalnie kratką to mogą ci zatrzymać dowód.
oby to nie było gdzieś w środku zadupia.

moon

Data: 2009-05-17 00:20:23
Autor: Tomasz Pyra
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Moon pisze:
GiełduGiełdu  wrote:
 >
Co mi grozi w razie kontroli policji

nieprzyjemności.
jak cię złapią ze zdemontowaną nielegalnie kratką to mogą ci zatrzymać dowód.
oby to nie było gdzieś w środku zadupia.

Raczej środek zadupia tu nie ma nic do rzeczy.
Policjant nawet jak zatrzyma DR i skieruje pojazd na ponowne badanie techniczne, to w takim przypadku wystawi kwitek na którym wolno jeździć 7 dni.

Kolejna sprawa że nie słyszałem o takim przypadku, bo wszyscy (z policjantem włącznie) zdają sobie sprawę z bezcelowości takiego ruchu, bo właściciel wyciągnie z piwnicy kratkę, zamontuje i badanie przejdzie, następnie kratka z godzinę będzie znów leżała w piwnicy.

Powrót na lawecie grozi tylko w przypadku uchybień zagrażających bezpieczeństwu, a raczej brak kratki do takich nie należy.

Data: 2009-05-16 23:23:29
Autor: Robert Rędziak
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
On Sun, 17 May 2009 00:20:23 +0200, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Kolejna sprawa że nie słyszałem o takim przypadku, bo wszyscy (z policjantem włącznie) zdają sobie sprawę z bezcelowości takiego ruchu, bo właściciel wyciągnie z piwnicy kratkę, zamontuje i badanie przejdzie, następnie kratka z godzinę będzie znów leżała w piwnicy.

 A czy nie oznacza to automatycznie zainteresowania autem ze
 strony skarbówki?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2009-05-17 08:07:54
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:



A czy nie oznacza to automatycznie zainteresowania autem ze
strony skarbówki?


wbrew pozorom policja oraz skarbówka to dwa zupełnie oddzielne urzędy i poza sytuacjami wyjątkowymi nie wymieniają ze sobą informacji bez konkretnego zapytania z drugiej strony.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-17 21:42:51
Autor: RoB
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo

Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
news:guo9jt$lh6$1inews.gazeta.pl...
Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:



A czy nie oznacza to automatycznie zainteresowania autem ze
strony skarbówki?


wbrew pozorom policja oraz skarbówka to dwa zupełnie oddzielne urzędy i
poza sytuacjami wyjątkowymi nie wymieniają ze sobą informacji bez
konkretnego zapytania z drugiej strony.

Oj, chyba nigdy nie jezdziles autem z kratka.
Kiedys, przy wykryciu przez drogowke braku "trwalej przegrody miedzy czescia
pasazerska a towarowa" zabierany byl dowod rej. i wysylali jakis wniosek lub
info do skarbowki. Byli i tacy z drogowki, co nadgorliwie cykali zdjecia,
mierzyli odleglosci. A wtedy... byly przeboje ze skarbowka, cofniecie vatu
odliczonego, jakies karne odsetki, a jak miales pecha i trafiles na
sluzbiste, moglo to skonczyc sie sprawo karno-skarbowa. Oj, ludzie plakali,
plakali. Bywalo, ze nawet tworzyli jakies kontrole policyjno-skarbowe, aby
na goraco takich "majsterkowiczow" lapac. Nie znasz jeszcze pomyslowosci
kontrolerow skarbowki, oj maja fantazje ;)
Ale to byly czasy... przed "wzorem Lisaka", gdzie nawet Opel potrafil zrobic
ciezarowke z... Vectry B sedan ;)
Teraz, jak znow zaczyna sie wieksze pole manewru z "ciezarowkami", mysle, ze
co niektorzy policmajstrzy przypomna sobie stare czasy ;)
RoB

Data: 2009-05-17 23:05:43
Autor: Tomasz Pyra
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
RoB pisze:
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> napisał w wiadomości
news:guo9jt$lh6$1inews.gazeta.pl...
Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:


A czy nie oznacza to automatycznie zainteresowania autem ze
strony skarbówki?

wbrew pozorom policja oraz skarbówka to dwa zupełnie oddzielne urzędy i
poza sytuacjami wyjątkowymi nie wymieniają ze sobą informacji bez
konkretnego zapytania z drugiej strony.

Oj, chyba nigdy nie jezdziles autem z kratka.
Kiedys, przy wykryciu przez drogowke braku "trwalej przegrody miedzy czescia
pasazerska a towarowa" zabierany byl dowod rej. i wysylali jakis wniosek lub
info do skarbowki. Byli i tacy z drogowki, co nadgorliwie cykali zdjecia,
mierzyli odleglosci. A wtedy... byly przeboje ze skarbowka, cofniecie vatu
odliczonego, jakies karne odsetki, a jak miales pecha i trafiles na
sluzbiste, moglo to skonczyc sie sprawo karno-skarbowa.

Ja tam jeździłem, czasami z kratką, czasami bez.
A ludzie to różne dziwne rzeczy opowiadają... Opowiadali wtedy, opowiadają nadal niestworzone historie. Generalnie te opowieści o cofaniu odliczonego VAT-u to można włożyć tak między płytę CD zakłócającą radary, a magnetyzery ;)

Policjant owszem może skierować samochód na badanie techniczne i tyle. Dokładnie tak samo jak za brak zderzaka czy innych wymaganych przepisami części.

Kratka jest tak samo wymaganym elementem ciężarówki jak zderzak, czy koła i tak samo za ich brak można "cofnąć VAT"... legendy, legendy, legendy...

> Oj, ludzie plakali,
plakali. Bywalo, ze nawet tworzyli jakies kontrole policyjno-skarbowe, aby
na goraco takich "majsterkowiczow" lapac. Nie znasz jeszcze pomyslowosci
kontrolerow skarbowki, oj maja fantazje ;)

Fantazję to mają ci co takie rzeczy opowiadają...

Ale to byly czasy... przed "wzorem Lisaka", gdzie nawet Opel potrafil zrobic
ciezarowke z... Vectry B sedan ;)

No były czas kiedy wystarczyła szmaciana kratka przyczepiona do oparcia tylnych siedzeń. I obowiązkowo twardsze sprężyny z tyłu (bo chyba 600kg ładowności musiało być).

Teraz, jak znow zaczyna sie wieksze pole manewru z "ciezarowkami", mysle, ze
co niektorzy policmajstrzy przypomna sobie stare czasy ;)

Raczej motoryzacyjni bajkopisarze sobie przypomną ;)

Data: 2009-05-18 00:43:45
Autor: Moon
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Tomasz Pyra wrote:
>
Policjant owszem może skierować samochód na badanie techniczne i tyle.
Dokładnie tak samo jak za brak zderzaka czy innych wymaganych
przepisami części.

może jeszcze za brak drzwi?
policja to już nie ta sama co w 1995 roku,
skończyło się olewanie wszystkiego.

moon

Data: 2009-05-18 08:25:41
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Moon wydusił z siebie te słowy:

..

może jeszcze za brak drzwi?
policja to już nie ta sama co w 1995 roku,
skończyło się olewanie wszystkiego.


ale oni nie olewają - oni wykonują swoje obowiązki - a kontakt z US do nich nie należy.

Z resztą nie tylko w kwestii kratek tak jest (ps. w drugą strone tak samo .. jak US wykryje np. jakich lewy rachunek to na 95% po prosty naliczy domiar i tyle .. policji i prokuratury w to nie miesza .. chyba, z lewych faktur sklada sie dzialalność firmy .. ale to inna bajka)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-18 19:40:17
Autor: Moon
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Kuba (aka cita) wrote:
Moon wydusił z siebie te słowy:

.

może jeszcze za brak drzwi?
policja to już nie ta sama co w 1995 roku,
skończyło się olewanie wszystkiego.


ale oni nie olewają - oni wykonują swoje obowiązki - a kontakt z US
do nich nie należy.

oczywiście, że nie, ale dowód zatrzymać powinni.
moon

Data: 2009-05-18 10:59:11
Autor: CeSaR
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Kratka jest tak samo wymaganym elementem ciężarówki jak zderzak, czy koła i tak samo za ich brak można "cofnąć VAT"... legendy, legendy, legendy...

Fakt posiadania koła czy zderzaka nijak do odliczenia Vat-u nie upoważniał. Jest różnica.

C

Data: 2009-05-18 12:39:52
Autor: Tomasz Pyra
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
CeSaR pisze:
Kratka jest tak samo wymaganym elementem ciężarówki jak zderzak, czy koła i tak samo za ich brak można "cofnąć VAT"... legendy, legendy, legendy...

Fakt posiadania koła czy zderzaka nijak do odliczenia Vat-u nie upoważniał. Jest różnica.

Posiadanie kratki również nijak do odliczenia vat-u nie upoważnia.

Do odliczenia vat-u upoważniał jedynie zakup samochodu ciężarowego, a to już kwestia homologowania danego modelu jako ciężarowy, co z kratką nawet nie musi mieć nic wspólnego (np. ciągnik siodłowy kratki nie ma, Hummer nie ma kratki...).

A w homologacji to już w jednym rzędzie stoi wszystko - od pasów bezpieczeństwa, po zawieszenie, ogumienie i kratkę. I takim samym uchybieniem będzie wymiana tylnych sprężyn na inne, demontaż kratki czy wymiana koła kierownicy.

Zresztą to są dwie różne kwestie - pierwszą jest kontrola drogowa, gdzie policjant jeżeli stwierdzi uchybienia w stanie technicznym pojazdu, to może zabrać dowód rejestracyjny, wystawić wtórnik i skierować samochód na ponowne badanie. I tu koniec kompetencji policjanta.

A drugą jest jakaś kontrola skarbowa która być może mogłaby sprawdzić czy zakupiony i będący w ewidencji "samochód ciężarowy" w istocie jest samochodem ciężarowym. To zupełnie osobna sprawa.
Kontrole skarbowe są oczywiście robione, ale nie na ulicy i nie przeprowadzają ich policjanci.

Data: 2009-05-18 12:48:11
Autor: Maverick
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
CeSaR wrote:
Kratka jest tak samo wymaganym elementem ciężarówki jak zderzak, czy koła i tak samo za ich brak można "cofnąć VAT"... legendy, legendy, legendy...

Fakt posiadania koła czy zderzaka nijak do odliczenia Vat-u nie upoważniał. Jest różnica.

Za posiadanie kratki nikt VATu nie zwraca. Kratka rowniez nie upowaznia do odliczenia VATu

--
Regards,
Maverick

Data: 2009-05-17 02:20:27
Autor: Moon
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
Tomasz Pyra wrote:
Moon pisze:

Powrót na lawecie grozi tylko w przypadku uchybień zagrażających
bezpieczeństwu, a raczej brak kratki do takich nie należy.

no, to zależy od dobrej woli policjanta.
kratka i blacha mają zabezpieczyć przestrzeń ładowną.
skoro ktoś zdjął, to narusza bezpieczeństwo bo "ładunek" może w razie kolizji wpaść ci na plecki.
a tego, że to pic z tym ładunkiem to akurat nie musi policjant uwzględnić.
masz ciężarówkę, to masz wymogi.
jakbyś z Jelcza zrobił osobówkę to chyba nie przeszłoby, co? a masz małego Jelcza.

moon

Data: 2009-05-17 12:42:37
Autor: J.F.
Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo
On Sun, 17 May 2009 00:20:23 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Kolejna sprawa że nie słyszałem o takim przypadku, bo wszyscy (z policjantem włącznie) zdają sobie sprawę z bezcelowości takiego ruchu, bo właściciel wyciągnie z piwnicy kratkę, zamontuje i badanie przejdzie, następnie kratka z godzinę będzie znów leżała w piwnicy.

Ale do statystyki sie dopisze.

Powrót na lawecie grozi tylko w przypadku uchybień zagrażających bezpieczeństwu, a raczej brak kratki do takich nie należy.

No jak nie ? Przeciez ta kratka sluzy do tego zeby ladunek nie zabil
kierowcy i pasazerow przy gwaltownym hamowaniu, albo zderzeniu ..
to jest podstawa bezpieczenstwa ! :-)

A wiec i lawete mozna wezwac :-)

J.

Jazda "bez kratki" w ciężarowym Mondeo

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona