Mam rower, który się bardzo źle prowadzi. Nie moge na nim jechać "bez trzymanki",
nie mogę bez problemów przejechać po wąskiej ścieżce.
Jestem przekonany że na parametry sterowalności wpływa geometria przednich widełek.
(patrz niżej)

https://www.dropbox.com/s/qtyagdxylvm223o/Bicycle_fork_geometry-en.jpg?dl=0

Rower jest już stary i bez problemu mogę z nim robić eksperymenty
na przykład zwiększyć lub zmniejszyć (poprzez nagrzewanie i wyginanie) "offset" widełek, powodując zwiększenie lub zmniejszenie wartości "Trail".
Wydaje mi się że zwiększenie trailu spowoduje bardziej stabilną jazdę ale z kolei za duży trail
spowoduje samoczynne stawanie koła w poprzek.
Poradźcie mi jaka wartość traila jest optymalna.

--
Tomasz

Dnia Sat, 25 Jun 2016 21:48:50 +0200, Tomasz napisał(a):

Mam rower, który się bardzo źle prowadzi.

Z widelcem nie kombinuj, lepiej kupić nowy. A za większość "trudnego
prowadzenia" odpowiada krzywość ramy która powoduje różny skos kół i ich
boczne przesunięcia (rower jedzie dwoma śladami). --
Jacek
"Wszelka izolacja jest glebą, na której wyrasta nienawiść do obcych, a
jej owoc jest gorzki" - Frank Herbert

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał

Z widelcem nie kombinuj, lepiej kupić nowy. A za większość "trudnego
prowadzenia" odpowiada krzywość ramy która powoduje różny skos kół i ich
boczne przesunięcia (rower jedzie dwoma śladami).
--

Ten mój rower to kupiłem używany i być może że poprzedni właściciel właśnie
założył jakiś widelec akurat nie pasujący do tej ramy.
Kąty nachylenia główki kierownicy są w rożnych rowerach rożne
a offset widełek zależy przede wszystkim od kata nachylenia główki.
Jak założysz pierwsze lepsze widełki to jest tylko przypadek że geometria
zawieszenia będzie prawidłowa.
Zmierzyłem przed chwilą trail przy moim rowerze i wychodzi mi 7 cm ale ciągle nie wiem jaki powinien być prawidłowy.
Oczywiście skrzywienie ramy może skutkować zmianą kąta nachylenia główki, co skutkuje zmiana wielkości traila, można to skorygować offsetem widełek.

To o czym piszę jest najważniejszym parametrem konstrukcji roweru,
artykuł w załączeniu.

https://en.wikipedia.org/wiki/Bicycle_and_motorcycle_geometry#Trail

Czy zna ktoś może podobne opracowanie po polsku?

--
Tomasz

Użytkownik Tomasz tutomasz44@gmail.com ...

Mam rower, który się bardzo źle prowadzi. Nie moge na nim jechać "bez trzymanki",
nie mogę bez problemów przejechać po wąskiej ścieżce.
Jestem przekonany że na parametry sterowalności wpływa geometria
przednich widełek.
(patrz niżej)

https://www.dropbox.com/s/qtyagdxylvm223o/Bicycle_fork_geometry-en.jpg?
dl=0 Rower jest już stary i bez problemu mogę z nim robić eksperymenty
na przykład zwiększyć lub zmniejszyć (poprzez nagrzewanie i wyginanie)
"offset" widełek, powodując zwiększenie lub zmniejszenie wartości
"Trail". Wydaje mi się że zwiększenie trailu spowoduje bardziej
stabilną jazdę ale z kolei za duży trail
spowoduje samoczynne stawanie koła w poprzek.
Poradźcie mi jaka wartość traila jest optymalna.

Jeszcze w czasach podstawówki miałem małąkolarzówke ROMEt - jezdziłem nia bez trzymanki gdzie i ile chciałem.
Potem miałem jakiegos pierwszego górala no name z amortyzacja tył taka marketowa - również jezdzenie bez trzymanki nie sprawiało mi problemu.

Od wielu lat uzywam górala unibike everest dx, super rowerek ale za chiny nie umiem nim jezdzic bez trzymanki :)
Nie wiem czy to geometria czy co - po prostu nie umiem.
No chyba ze z wiekiem i nabytymi kg oduczyłem sie tej sztuki... :)

W dniu niedziela, 26 czerwca 2016 22:00:58 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Nie wiem czy to geometria czy co - po prostu nie umiem.
No chyba ze z wiekiem i nabytymi kg oduczyłem sie tej sztuki... :)

w moim przypadku bylo troche inaczej:
jezdzilem starym rowerem (sztywny MTB 26") bez trzymania kier. ile chcialem, progi zwalniajace, mniejsze dziury itp...
Kupilem hardtaila 29 i nie da sie jechac bez bez trzymania kiery ;), pojezdzilem nim tak z 1.5 roku i okazalo sie, ze jednak da sie tak samo jak poprzednim

Zeby bylo ciekawiej tym poprzednim juz nie potrafie ;)
(jezdzi nim zona, wiec ja tylko sporadycznie 1-2/rok)

A na trzecim (full) uzywany tylko w gorach tak sobie mi to wychodzilo i nic sie nie zmienilo - ale to raczej wynika z tego, ze zbyt rzadko nim jezdze....


WS

"Tomasz" <tutomasz44@gmail.com> Wrote in message:

Mam rower, który się bardzo źle prowadzi. Nie moge na nim jechać "bez trzymanki",
nie mogę bez problemów przejechać po wąskiej ścieżce.
Jestem przekonany że na parametry sterowalności wpływa geometria przednich widełek.
(patrz niżej)

https://www.dropbox.com/s/qtyagdxylvm223o/Bicycle_fork_geometry-en.jpg?dl=0

Rower jest już stary i bez problemu mogę z nim robić eksperymenty
na przykład zwiększyć lub zmniejszyć (poprzez nagrzewanie i wyginanie) "offset" widełek, powodując zwiększenie lub zmniejszenie wartości "Trail".
Wydaje mi się że zwiększenie trailu spowoduje bardziej stabilną jazdę ale z kolei za duży trail
spowoduje samoczynne stawanie koła w poprzek.
Poradźcie mi jaka wartość traila jest optymalna.

--
Tomasz

Ale jakie są objawy? Bo przyczyny moga być różne. jeśli rower jest
 stalowy to rama może być za mało sztywna. ponoćduży wpływ może
 mieć prowadzenie linek. Ja co prawda nie wiem czemu ale jak
 miałem pewną rame która wpadała w jakieś dziwne oscylacje to co
 po niektórzy madrzy ludzie tak twierdzili.  Mi się jednak wydaje
 że to była poprostu wina ramy która zaczynała w pewnym momencie
 telepac główka.
--

W dniu 26.06.2016 o 23:01, qrt pisze:

Ale jakie są objawy? Bo przyczyny moga być różne. jeśli rower jest
  stalowy to rama może być za mało sztywna. ponoć
duży wpływ może
  mieć prowadzenie linek. Ja co prawda nie wiem czemu ale jak
  miałem pewną rame która wpadała w jakieś dziwne oscylacje to co
  po niektórzy madrzy ludzie tak twierdzili.  Mi się jednak wydaje
  że to była poprostu wina ramy która zaczynała w pewnym momencie
  telepac główka.

Używając mądrych słów - drgania Shimmy.

Występuje u mnie w trekingu. Według mnie to nieszczęśliwa kombinacja wpływów opony, hamulca tarczowego i amortyzatora.


Ciekawą przyczynę samo-skręcającej kierownicy miałem w singlu - zbyt mocno skręcone stery (bez oporów ale i bez luzu). Rower prowadził się koszmarnie. Rozwiązaniem było ustawienie minimalnego luzu na sterach.


--
Z harcerskim pozdrowieniem,
Albert Stonoga

Dnia Tue, 28 Jun 2016 16:44:42 +0200, Albert Stonoga napisał(a):

Ciekawą przyczynę samo-skręcającej kierownicy miałem w singlu - zbyt
mocno skręcone stery (bez oporów ale i bez luzu). Rower prowadził się
koszmarnie. Rozwiązaniem było ustawienie minimalnego luzu na sterach.

A geometria nie ma na to wpływu? U siebie też to poniekąd mam. Ale samo nie wpada ale wystarczy poruszyć kierownicą wskakuje w ten ruch kierownicy. Rama Accent Nordkap i widelec stalowy pod 28".

Na góralu nie mam tego problemu.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

W dniu 28.06.2016 o 19:08, Piotr aka dracorp pisze:

Dnia Tue, 28 Jun 2016 16:44:42 +0200, Albert Stonoga napisał(a):

Ciekawą przyczynę samo-skręcającej kierownicy miałem w singlu - zbyt
mocno skręcone stery (bez oporów ale i bez luzu). Rower prowadził się
koszmarnie. Rozwiązaniem było ustawienie minimalnego luzu na sterach.

A geometria nie ma na to wpływu? U siebie też to poniekąd mam. Ale samo
nie wpada ale wystarczy poruszyć kierownicą wskakuje w ten ruch
kierownicy. Rama Accent Nordkap i widelec stalowy pod 28".

Na góralu nie mam tego problemu.

Zważywszy na to, że posiadam tę samą ramę, może jej geometria sprzyjać występowaniu tego zjawiska.


--
Z harcerskim pozdrowieniem,
Albert Stonoga

W dniu 25.06.2016 o 21:48, Tomasz pisze:

Mam rower, który się bardzo źle prowadzi. Nie moge na nim jechać "bez
trzymanki",
nie mogę bez problemów przejechać po wąskiej ścieżce.
Jestem przekonany że na parametry sterowalności wpływa geometria
przednich widełek.
(patrz niżej)

--
Tomasz

Trochę już napisano ale sprawdź łożyska główki, może są już "schodki" i trochę Ci blokuje kierownice w jednej pozycji najczęściej środkowej.
Jednoślady muszą lekko myszkować przednim zawieszeniem żeby utrzymać równowagę, oczywiście to myszkowanie jest dla prowadzącego niewidoczne.
Kiedyś był taki eksperyment i unieruchomili przedni widelec rower się wywracał.

Offtopicznie trochę: nigdy nie nauczyłem się jazdy bez trzymanki więc
nie mam osobistych doświadczeń, stąd z mądrości zbiorowej chciałbym się
dowiedzieć - jaką kontrolę ma rowerzysta beztrzymankowy nad rowerem?

W sensie - widzę często jadących bez trzymanki ścieżką rowerową przy
ruchliwej ulicy na osiedlu, przecinanej uliczkami bocznymi z przejazdami
rowerowymi, stykającej się z chodnika (wydzielona połowa chodnika). Jadą
tak z rękami na kolanach, czasem z rękami w kieszeniach albo z rękami na
smartfonie, z prędkością na oko 15-20km/h.

Czy dobrze mi intuicja podpowiada że to są kamikadze i jak im coś
wyjedzie z bocznej, dziecko wyjdzie na ścieżkę, to mają marne szanse
odpowiednio zareagować czy też to idzie jakoś opanować i niewiele różni
się to od trzymania rąk na kierownicy?

p. m.

W dniu 2016-06-29 o 08:08, m pisze:

Czy dobrze mi intuicja podpowiada że to są kamikadze i jak im coś
wyjedzie z bocznej, dziecko wyjdzie na ścieżkę, to mają marne szanse
odpowiednio zareagować czy też to idzie jakoś opanować i niewiele różni
się to od trzymania rąk na kierownicy?

Dobrze. :) Dlatego jazda bez trzymanki może być stosowana w specjalnych warunkach: na pustej drodze, jadąc niezbyt szybko. Ale czasem sie przydaje, zwłaszcza po dłuższej wycieczce, gdy chcesz wyprostować na jakiś czas plecy.

Pamiętam za młodu, że uwielbiłem taką jazdę połączoną z rowerowym śmigiem, podobnym do tego narciarskiego. Krótkie, rytmiczne skręty. Świetna zabawa i dobre przygotowanie do nart.

Użytkownik "Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:nkvuk1$ct1$1srv13.cyf-kr.edu.pl...

W dniu 2016-06-29 o 08:08, m pisze:

Pamiętam za młodu, że uwielbiłem taką jazdę połączoną z rowerowym śmigiem, podobnym do tego narciarskiego. Krótkie, rytmiczne skręty. Świetna zabawa i dobre przygotowanie do nart.

Co ciekawe to na wszystkich rowerach z mojej młodości (lata 60 te) dawało się jeździć bez trzymanki i to równiez przy dużych predkościach, na przykład asfaltem z góry, o długości stoku 3 km.
Na obecnych rowerach nie jestem w stanie nawet na chwilę puścić kierownicy.
Wydaje mi się że te dawne rowery miały mniejszy kąt nachylenia główki kierownicy (może 67 st) a obecne mają 71-72. Chyba tu jest problem że na współczesnych rowerach nie można jeździć bez trzymanki.

--
Tomasz

W dniu 2016-07-09 o 21:47, Tomasz pisze:

Na obecnych rowerach nie jestem w stanie nawet na chwilę puścić kierownicy.
Wydaje mi się że te dawne rowery miały mniejszy kąt nachylenia główki
kierownicy (może 67 st) a obecne mają 71-72. Chyba tu jest problem że na
współczesnych rowerach nie można jeździć bez trzymanki.

Swego czasu myślałem, że już jestem za stary na jazdę bez trzymanki. Wszystko się zmieniło, kiedy po wypadku musiałem sprawić sobie nowe przednie koło. Okazało się, że ta uszkodzona, fabrycznie zapleciona obręcz, nie była w osi! Piasta z tarczą i wszystkie szprychy takiej samej długości. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jeździłem dwuśladem, sądziłem że to utrata umiejętności.
Na mój gust, jedyna przyczyna braku możliwości jazdy bez trzymanki, to pojazd dwuśladowy. I nic więcej.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

Użytkownik "Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> napisał

Swego czasu myślałem, że już jestem za stary na jazdę bez trzymanki. Wszystko się zmieniło, kiedy po wypadku musiałem sprawić sobie nowe przednie koło. Okazało się, że ta uszkodzona, fabrycznie zapleciona obręcz, nie była w osi! Piasta z tarczą i wszystkie szprychy takiej samej długości. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jeździłem dwuśladem, sądziłem że to utrata umiejętności.
Na mój gust, jedyna przyczyna braku możliwości jazdy bez trzymanki, to pojazd dwuśladowy. I nic więcej.

Dzięki za sugestię, sprawdzę to.

W dniu niedziela, 10 lipca 2016 11:39:10 UTC+2 użytkownik Tomasz napisał:

Użytkownik "Akarm" napisał

> Na mój gust, jedyna przyczyna braku możliwości jazdy bez trzymanki, to > pojazd dwuśladowy. I nic więcej.

Dzięki za sugestię, sprawdzę to.

U mnie też 'działało' na nowym rowerze, ale po solidnej glebie z lotem, coś się podziało z geometrią i już słabo trzyma kierunek.
--
jureko

W dniu 2016-07-09 o 23:08, Akarm pisze:

Na mój gust, jedyna przyczyna braku możliwości jazdy bez trzymanki, to
pojazd dwuśladowy. I nic więcej.

Dochodzi jeszcze zmniejszenie sprawności związane z wiekiem (szczególnie elastyczności stawów kręgosłupa).
Za młodu potrafiłem na podwórku jeździć "ósemki" bez trzymania, a teraz jakoś mi nie wychodzą :)

Dnia Mon, 11 Jul 2016 08:09:20 +0200, borsuk napisał(a):

Dochodzi jeszcze zmniejszenie sprawności związane z wiekiem (szczególnie
elastyczności stawów kręgosłupa).
Za młodu potrafiłem na podwórku jeździć "ósemki" bez trzymania, a teraz
jakoś mi nie wychodzą :)

A nie lub dodatkowo brak mocnych mięśni głębokich?




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com